PDA

Zobacz pełną wersję : podłogówka pod szafkami kuchennymi POMOCY PLIZ



wilma
03-04-2006, 10:20
Mój spec hydraulik położył ogrzewanie podłogowe na całej powierzchni kuchni nawet pod szafkami, i lodówką. Mi sie wydaje to troche bezsenowne - podgrzewaćl lodówke albo robic piekarnik z szafek.
On z kolei twierdzi, ze jesli ograniczny ogrzewanie tylko do powierzchni podłogi (bez szafek) to może nie ogrzać odpowiednio kuchni. Twierdzi ze ani szafkom to nie zaszkodzi a i lodówka bedzie pobierała miej prądu, i ze wszystko robi na moją korzyśc. Zbaraniałam :o :(

Poradzicie coś????

wilma

slawciol
03-04-2006, 10:23
szafki stoja na nozkach wiec jak ci to bedzie przeszkadzalo poloz na podlodze jakas izolacje pod szafkami,bo nic innego nie wykombinujesz jezeli nie chcesz miec ogrzewanych szafek :wink: poza tym tak sie nie robi ze pod szafkami ogrzewanie,ja mam waska kuchnie i podlogowki mam tylko 2 zwoje i to wystarcza,i nie jest pod szafkami

kolia
03-04-2006, 10:38
Pierwsze słysze , żeby pod szafkami mieć podlogówkę. W obecnym mieszkaniu mam tylko na wolnej od zabudowy powierzchni podłogówke i w domku też tak zamierzam zrobić.

K.Krzysztof
03-04-2006, 10:47
Podłogówka pod szafkami to nonsens.Przy zbyt małej mocy podłogówki można dodać kaloryfer.

robal
03-04-2006, 11:10
u mnie jest tak ze przy samej scianie jest polozony jedna rurka, pod szafkami nie ma a potem znow sa. tak doradzil mi hydraulik.

wilma
03-04-2006, 12:19
podłoga pod szafkami ma ok 30 stopni - moze faktycznie mie ma tragedii... facet mnie przekonuje że bedzie dobrz... a może nie chce mu sie poprawiać, bo to dodatkowa robota.... sama nie wiem... co zrobić. do jutrzejszego ranka musze zdecydować. Co radzicie?

slawciol
03-04-2006, 13:06
podłoga pod szafkami ma ok 30 stopni - moze faktycznie mie ma tragedii... facet mnie przekonuje że bedzie dobrz... a może nie chce mu sie poprawiać, bo to dodatkowa robota.... sama nie wiem... co zrobić. do jutrzejszego ranka musze zdecydować. Co radzicie?
ja na twoim miejscu bym tego nie robil,tzn. ogrzewania pod szafkami.

D`arek
03-04-2006, 15:22
Bezwzględnie powinien poprawić chociażby z tego względu, że każdy dodatkowy metr podłogówki to większe zużycie gazu, a w skali roku trochę grosza się nazbiera, dotyczy to też agregatu lodówki - praca na podwyższonych obrotach więc większy pobór prądu i skrócenie jego żywotności ,poza tym meble kuchenne mogą się z biegiem lat wypaczać. Pozdrawiam

tomek74
03-04-2006, 15:51
nie daj sie namowic na rurki pod szafkami i lodowka, jesli hydraulik twierdzi, ze pomieszczenie nie bedzie dogrzane to powinien gesciej ulozyc rurki na powierzchni pod ktora nie bedzie mebli!

surfi
03-04-2006, 16:09
On z kolei twierdzi, ze jesli ograniczny ogrzewanie tylko do powierzchni podłogi (bez szafek) to może nie ogrzać odpowiednio kuchni. Twierdzi ze ani szafkom to nie zaszkodzi a i lodówka bedzie pobierała miej prądu, i ze wszystko robi na moją korzyśc. Zbaraniałam :o :( wilma
Żartownisia trafiłaś :-? Wszyscy wiedzą, że podgrzewanie w szafce produktów przedłuża ich świeżość, nie mówiąc o tym, że podgrzewanie lodówki wydatnie wspomaga działanie agregatora !! Ci magicy...
Bez sensu jest izolowanie-chcesz dogrzewać podbeton czy jak ? Niech facet nie ściemnia, tylko poprawi co zepsuł (o ile znał rozstaw mebli ?) - potem bym takiego pogonił. Jak zechcesz dogrzać,to możesz powiesić żeberka, ale z osobnej instalacji z pieca,bo temp wody powinna byc tam już wyższa.

jacekkkk
03-04-2006, 20:28
nie dopuść do tego co chce twój facecik zrobić nie można kłaść pętli pod przedmiotami stałymi, ta część pracowałaby stale w podwyższonej temperaturze ciepło nie miałoby ujścia, co miałoby wpływ na trwałość podłogówki-nie tylko chodzi tu o trwałość mebli

janzar
03-04-2006, 21:43
nie powinno sie montować ogrzewania podlogowego pod szafkami !
http://img401.imageshack.us/img401/1262/erniki0920050100oe.th.jpg (http://img401.imageshack.us/my.php?image=erniki0920050100oe.jpg)

czupurek
04-04-2006, 07:09
dołączam do powyższych opinii
mam tylko podłogówkę w całej chacie - wczoraj rozmawiałam ze swoim wykonawcą - szkoda kasy, zmarnowanej energii, ciepło spod szafek nie będzie oddane do pomieszczenia, a pozostałe metry rurek mogą nie wystarczyć na ogrzanie pomieszczenia. czy on wogóle zrobił bilans cieplny?
nie daj się

jprzedworski
04-04-2006, 07:46
dołączam do powyższych opinii
... szkoda kasy, zmarnowanej energii, ciepło spod szafek nie będzie oddane do pomieszczenia ...
No właśnie! Nie do pomieszczenia, ale pójdzie pod podłogę. Same straty.
I tak dobrze, że to nie ogrzewanie elektryczne, bo w takim wypadku przegrzanie i uszkodzenie kabli grzejnych murowane.

rafałek
04-04-2006, 08:15
A co będzie jak ten "fachowiec" będzie robił podłogówkę w łazience? Położy też ją pod wanną i kabiną prysznicową?

czupurek
04-04-2006, 08:21
pewnie tak, bo powie że woda będzie cieplejsza dzięki temu :-?

jprzedworski
04-04-2006, 08:32
To akurat może nie jest takie głupie. Kiedyś mieszkałem w bloku z roku 1980, gdzie ogrzewanie łazienki było pod wanną. W ekranie od frontu były owory i ciepło jakoś tam wychodziło. A wanna była cieplutka. Jak się brało tylko prysznic - nie było oddzielnej kabiny - z przyjemnością się do niej wchodziło. A łazienka była mała i jakikolwiek kaloryfer zabrałby dużo miejsca.

rafałek
04-04-2006, 08:45
To akurat może nie jest takie głupie. Kiedyś mieszkałem w bloku z roku 1980, gdzie ogrzewanie łazienki było pod wanną. W ekranie od frontu były owory i ciepło jakoś tam wychodziło. A wanna była cieplutka. Jak się brało tylko prysznic - nie było oddzielnej kabiny - z przyjemnością się do niej wchodziło. A łazienka była mała i jakikolwiek kaloryfer zabrałby dużo miejsca.

Jesli wanna była metalowa to OK, jednak teraz takich niewiele. Poza tym trochę drogo będzie kosztowała taka podgrzewana wanna...

miwol
04-04-2006, 08:49
Ale jak rozumiem, Wilma mówi o kładzeniu podłogówki już w czasie przeszłym :-? czyli podłogówka już jest... Trudno mi sobie wyobrazić to o czym piszecie, czyli "nie dawanie się" i.... demontaż???

Szafki są na nózkach więc myślę, że można by do spodów szafek przykleić styropian (np. 1 cm) a w listwach cokołowych dać dyskretną kratkę (powszechnie daje się takie pod zabudowaną lodówką). Ciepło będzie w ten sposób wykorzystane w kuchni a szafki pozbawione opcji podgrzewania garnków.

Gorzej z lodówką. Agregat pracując próbuje oddać ciepło do otoczenia przez radiator umieszczony z tyłu obudowy. Podgrzewanie lodówki od dołu utrudnia to oddawanie ciepła. Może pod całą lodówkę podłożyć styrodur?

wilma
04-04-2006, 09:16
sytuacja wyglada tak: rury od podlogówki sa juz rozłozone na całym parterze i przygotowane pod wylewki. Hydraulik teraz meczy sie z kotlownia. Jeszcze mozna zmienic, i chyba zdecyduje sie na to.
biorąc temat na logike, doszłam do tych wniosków, które Wy wszyscy mi podsyłacie...

Oczywiscie ze hydraulik znal rozkład mebli kuchennych, dostal ode mnie szczegółowy projekt mebli, łacznie z projektem przyłączy.


Teraz dopadly mnie wątpliwości czy ewentualny demontaz nie wplynie niekorzystnie na całość - przeceiz kilka metrów trzeba gdzieś "upchnąć" lub wyciąc??

Dzieki za podpowiedzi!!

jprzedworski
04-04-2006, 09:57
Tylko nie wyciąć ze sztukowaniem w środku! To trzeba ułożyć na nowo, a uciąć na końcu.

PrzemoBDG
04-04-2006, 10:00
Jeżeli będzie chciał "wycinać kawałek rury i łączyć ją w miejscu które będzie zabetonowane, to lepiej pozostaw tak jak jest.
Szafki kuchenne są na nóżkach na wysokości 10cm, a istnieją warianty wysokie - 15 cm, czyli zawsze gdzieś można pozostawić szczelinę wentylacyjną i odprowadzić jakoś to ciepło do pomieszczenia.
Umieszczenie ogrzewania podłogowego pod meblami to błąd, lecz nie tragedia i o ile meble nie przylegają swą powierzchnią do posadzki to nie powinno im to zaszkodzić.

rafałek
04-04-2006, 10:21
...lecz nie tragedia i o ile meble nie przylegają swą powierzchnią do posadzki to nie powinno im to zaszkodzić.

Lecz tak najczęściej jest, że przylegają... nie liczę szczeliny 2-3 mm nad podłogą. :cry:

czupurek
04-04-2006, 11:21
Teraz dopadly mnie wątpliwości czy ewentualny demontaz nie wplynie niekorzystnie na całość - przeceiz kilka metrów trzeba gdzieś "upchnąć" lub wyciąc??
Dzieki za podpowiedzi!!

to, musi być policzone wcześniej, jak gęsto dać rurki na danej powierzchni by dane ogrzać pomieszczenie. nie można sobie ot tak układać jak komu pasuje. i żadne bezsensowne upychanie (są ograniczenia) ani wycinanie broń boże. poszczególne pętle mają być z jednego kawałka

BEZWIES
04-04-2006, 12:08
sytuacja wyglada tak: rury od podlogówki sa juz rozłozone na całym parterze i przygotowane pod wylewki. Hydraulik teraz meczy sie z kotlownia. Jeszcze mozna zmienic, i chyba zdecyduje sie na to.
biorąc temat na logike, doszłam do tych wniosków, które Wy wszyscy mi podsyłacie...

Oczywiscie ze hydraulik znal rozkład mebli kuchennych, dostal ode mnie szczegółowy projekt mebli, łacznie z projektem przyłączy.


Teraz dopadly mnie wątpliwości czy ewentualny demontaz nie wplynie niekorzystnie na całość - przeceiz kilka metrów trzeba gdzieś "upchnąć" lub wyciąc??Dzieki za podpowiedzi!!


Pod lodowka to niech raczej odsunie, a z reszta daj sobie spokoj.
Woda przeplynie pod szafka i podgrzeje do max. wlasnej temp. co daje jakies 20-25 stopni i przestanie oddawac tam cieplo poniewaz roznica temp. bedzie w przestrzeniach niezastawionych przez szafki.
Drewno + nozki (wolna przestrzen) sa wystarczajaca bariera.
Wymus na nim lepsza automatyke tak zebys nie grzala woda 30 i wiecej stopni jak to niektorzy maja i im rzeczywiscie dwie rurki w podlodze wystarcza, ale to nie ma nic, oprocz miejsca montazu, wspolnego z ogrzewaniem podlogowym. A straty przy ogrzewaniu chudziaka pomimo styropianu, ktory izoluje-zmniejsza straty, ale nie odizolowuje absolutnie sa duzo wieksze przy tem wody 30-40stopni niz 20-25.
Zeby nie bylo nieporozumien-podlogowka pod szafkami to blad, ale blad dlatego ze nie spelnia zadania a nie ze doprowadzi do ruiny inwestora.
Jeszcze jedno
Jak sie hydraulik uprze i nie jest zbyt glupi to wykorzysta swoje swiete prawo do naprawy (przeciecie i profesjonalen polaczenie) a nie wymiany instalacji bo tak ktos chce.

marcinb51
04-09-2019, 18:34
Witam
Od 12 lat kładę ogrzewanie podłogowe i podziwiam takie fora amatorów- specjalistów
Ogrzewanie jak najbardziej rozkłada się pod meblami w kuchni. Oczywiście ich gęstość jest zmniejszona lub rozkładamy tylką jedna pętle pod ściana i robi się to dlatego że:
- w ten sposób unikamy mostka cieplnego ( unikniemy efektu "zimnej szafki" i powodujemy ,że na ścianie zewnętrznej nie pojawi się nam grzyb w wyniku różnic temperatur)
Jeżeli już ktoś ma rozłożona instalacje na całej powierzchni to proponuje nie wpadać w panikę :) nic się niestanie :) i lodówki też działają ( a co się stanie jak przestawimy kiedyś lodówkę :) )

Na pewno nikt nie zaoszczędzi na centralnym ogrzewaniu nie kładąc tych paru metrów rurek , no chyba ,że wasza kuchnia ma długość około 40 metrów
Nie wspominam już o jakiś pomysłach przecinania rur i poprawek przez instalatora:)
Warto jak najbardziej sprawdzać i kontrolować wykonawców ponieważ nikt nie jest nieomylny ale przez takie fora i pomoc specjalistów amatorów tworzymy bzdury
pozdrawiam

[email protected]