PDA

Zobacz pełną wersję : czy mozna samowolnie przesunac granice domu?



adrek17
03-04-2006, 19:37
mam takie pytanie:
jak to jest z wymiarami domu na dzialce
jakie sa konsekwncje przesuniecia granic domu o np 50cm w kierunku granicy dzialki (drogi),
jesli w dokumentach (wniosek o pozwolenie + reszta dokumentacja) zlozonych w wydziale architektury granice dzialki sa w odleglosci 6m od granicyd zialki a chcialbym samowolnie rpzesunac go o 0,5m w kierunku drogi? jakie sa tego konsekwencje?
wiem ze geodeta po zakonczeniu budowy dokonuje ostateczne pomiary, ale co sie stanie jak wyjdzie niedokladnie tak jak w dokumentach zlozonych?
dzieki za wszystkie odpowiedzi
adrek

slawciol
03-04-2006, 19:43
nie mozesz tego zrobic,linia zabudowy jest scisla i nie mozna jej przekraczac,jest praktycznie najwazniesza.mozesz zaplacic duuuuza kare albo nawet nie odbiora ci domu,moze i rozbiorka i doprowadzenie budowy do stanu zgodnego z warunkami zabudowy,nie warto tego robic

KAS01
03-04-2006, 19:43
Jak masz zbędne 50tyś, to przesuwaj :wink:

areq
03-04-2006, 19:54
Nie słuchaj Ich.!!!! Przesuwaj spokojnie.
.
.
.
.
.
.
.
Najwyżej Ci nie odbiorą budynku,lub zapłacisz te 50tys,ale za to będzie super zlokalizowany bo w odległości 5,50m a nie 6,00m
BTW rozumiem jakbyś chciał przesunąc "w tył" działki o 10m ale o 50cm po co Ci to? Gzyms będzie lepiej się prezentował? :D:D:D
Tak mie siem cuś wydaje,że już masz sknocone o te 50cm....I pytasz się co Ci grozi za to...Otóż Tobie nie grozi nic,jedynie geodecie który wytyczał budynek...

Bigsister
03-04-2006, 21:09
Robisz nowy projekt zagospodarowania działki, składasz go w starostwie i po 2 tygodniach odbierasz decyzję o zmianie lokalizacji domu. Ja tak zrobiłam.
Nie wiem tylko, czy przypadkiem 6 metrów to nie jest minimum od drogi, jeśli nie to, rób tak jak mówiłam.

stastny
03-04-2006, 21:32
Jeśli tylko zmiana mieści się w warunkach określonych w decyzji o WZiZT to można zrobić tak jak bigsister...
A jak nie to będziesz musiał mieszkać w nieodebranym;-)

Krashan
03-04-2006, 22:54
dokładnie jak powyzej
przesuwałem do drogi z 7.50 na 6.20 - w warunkach nieprzekraczalna linia była 6.00 - nikt sie o nic nie czepiał, jestem po odbiorze, ale zresztą co urząd to może byc inny obyczaj...

pah
03-04-2006, 23:13
mam budynek w granicy, na planie - jak geodeta sie walnął o 30 cm to odwalili cały projekt, w dużej części to kwestia urzędu również z odbiorem

adrek17
04-04-2006, 19:19
dzieki za wszystkie odpowiedzi zwlaszcza bigsister

james
04-04-2006, 22:13
Nie słuchaj Ich.!!!! Przesuwaj spokojnie.
.
.
.
.
.
.
.
Najwyżej Ci nie odbiorą budynku,lub zapłacisz te 50tys,ale za to będzie super zlokalizowany bo w odległości 5,50m a nie 6,00m
BTW rozumiem jakbyś chciał przesunąc "w tył" działki o 10m ale o 50cm po co Ci to? Gzyms będzie lepiej się prezentował? :D:D:D
Tak mie siem cuś wydaje,że już masz sknocone o te 50cm....I pytasz się co Ci grozi za to...Otóż Tobie nie grozi nic,jedynie geodecie który wytyczał budynek...
Jeśli dane na szkicu wytyczenia, który posiada inwestor są nieprawidłowe, to rzeczywiście geodeta może czuć sie zagrożony. W przeciwnym wypadku nikt mu nie udowodni że popełnił błąd podczas wytyczania. Po prostu powie że on wytyczył dobrze, a inwestor przesunął budynek 0,5m bo wydawało mu sie że tak będzie lepiej.

mimi31
05-04-2006, 07:24
Przechodziłem to nie dalej jak wczoraj. Przyjechał geodeta wytyczać budynek. Okazało się, że na planie zagospodarowania jest on o metr bliżej granicy niż chciałem. Geodeta nie chciał mi przesunąć o ten metr, stwierdził, że musi wytyczyć dokładnie jak na mapie. Wyjście było takie. Wytyczył mi tak jak chciałem nie wpisując w dziennik budowy. Ja po południu pojechałem z mapą do projektanta, który robił mi plan zagospodarowania działki. Gość na mapie zmienił tylko jeden wymiar, podpisał się pod tym i przybił pieczątkę. Dziś jadę z tą mapą z powrotem do geodety który wpisze mi wytyczenie w dziennik budowy.

areq
05-04-2006, 14:31
Wszystko pięknie o ile nie wychodzimy przed nieprzekraczalną linię zabudowy.Przyjmuje,że w większości przypadków linia ta ma 6m.Jeśli cofniemy budynek "w głąb" działki a w warunkach zabudowy nie ma zapisku,że jest to linia nieprzekraczalna i obowiązujaca, to można takie klocki odstawiać.