Zobacz pełną wersję : Dziury w ziemi - co to za zwierz?
dominikams
05-04-2006, 16:20
Słuchajcie, na mojej jeszcze nie zagospodarowanej działce jest pełno dziur w ziemi - średnicy ok. 5 cm. Czy to myszy? Nornice? Nie widzę żadnych korytarzy, ale jak się chodzi po działce, to w niektórych miejscach ziemia się ugina. Jak poznać co tam siedzi? Pułapkę mam zastawić? :roll:
cyprinus
05-04-2006, 16:54
Mogą to być nornice, karczowniki albo jakieś inne gryzonie. Syp trutkę, gazuj świecami, lap w pułapki. Wszystkie chwyty dozwolone. Potrafią zrobić naprawdę duże zniszczenia.
Dominikams,
A może postaraj się o kota, tylko nie przekarmiaj go, bo ie będzie myszy łapał, a może jamnik...
Pozdro
dominikams
06-04-2006, 11:37
No ale ja tam jeszcze nie mieszkam, więc jak te koty i jamniki utrzymać na działce? Przypalikować? :wink: :lol:
No ale ja tam jeszcze nie mieszkam, więc jak te koty i jamniki utrzymać na działce? Przypalikować? :wink: :lol:
Nie ma jak dobrze przypalikowany jamnik :):)
Wciornastek
06-04-2006, 14:06
Słuchajcie, na mojej jeszcze nie zagospodarowanej działce jest pełno dziur w ziemi - średnicy ok. 5 cm. Czy to myszy? Nornice? Nie widzę żadnych korytarzy, ale jak się chodzi po działce, to w niektórych miejscach ziemia się ugina. Jak poznać co tam siedzi? Pułapkę mam zastawić? :roll:
A może tak dać pożyć stworom, też stworzenia Boże i do tego to bardziej ekologiczne. Weź też pod uwagę że część z tych stworów powyjada robali szkodliwe z ziemi.
Słuchajcie, na mojej jeszcze nie zagospodarowanej działce jest pełno dziur w ziemi - średnicy ok. 5 cm. Czy to myszy? Nornice? Nie widzę żadnych korytarzy, ale jak się chodzi po działce, to w niektórych miejscach ziemia się ugina. Jak poznać co tam siedzi? Pułapkę mam zastawić? :roll:
A może tak dać pożyć stworom, też stworzenia Boże i do tego to bardziej ekologiczne. Weź też pod uwagę że część z tych stworów powyjada robali szkodliwe z ziemi.
no moze i tak...ale z tylu ogrodu takie wlasnie stworzonka trawe mi ....no wlasnie
Wciornastek
06-04-2006, 14:43
Słuchajcie, na mojej jeszcze nie zagospodarowanej działce jest pełno dziur w ziemi - średnicy ok. 5 cm. Czy to myszy? Nornice? Nie widzę żadnych korytarzy, ale jak się chodzi po działce, to w niektórych miejscach ziemia się ugina. Jak poznać co tam siedzi? Pułapkę mam zastawić? :roll:
A może tak dać pożyć stworom, też stworzenia Boże i do tego to bardziej ekologiczne. Weź też pod uwagę że część z tych stworów powyjada robali szkodliwe z ziemi.
no moze i tak...ale z tylu ogrodu takie wlasnie stworzonka trawe mi ....no wlasnie
Tesko mam nadzieję, że mi wybaczysz ale takie posty mnie troche wq....wiają :evil: .
Tak jak w tej piosence "chłop żywemu nie przepuści" a potem "szwagier leci mysza" .............no i wszystko wiadomo :wink: .
Uważam, że jeżeli zwierzęta robią trochę korridy w trawniku - to najzwyczajniej w świecie zadeptuje dziury i po sprawie. Mimo, że podaję różne porady z zakresu ochrony roślin, osobiście jestem ekologiczna tj. daję żyć i wyznaję zasadę złotego środka. Należy zachować umiar i dystans i dać żyć to nam i innym mieszkańcom ogrodu tj. tej niszy ekologicznej, będzie się dobrze żyło a ogród będzie piękniał z dnia na dzień.
Z pozdrowieniami ekologicznymi :wink: Wciornastek
U nas jest tak, że w domku jeszcze nie mieszkamy, a na działce trafiają się dzikie koty. Jak przyjeżdżamy na działkę to je dokarmiamy. Póki jesteśmy tam na miejscu koty są z nami, pod naszą nieobecność poruszają się w różnych kierunkach po działce (ślady na śniegu). Nie wszystkie koty są tak samo łowne. Ale niektóre, potrafią w sezonie, układać nam na ścieżkach po kilka mysz tygodniowo. Jak nie są głodne to łapią myszy dla sportu.
Pozdro
dominikams
06-04-2006, 16:58
Ale się porobiło.
Ja nie mam nic przeciwko myszom (lubię) i niewielkim zniszczeniom, ale jak mi jakiś zwierz będzie regularnie podgryzał rośliny, na których mi zależy (chodzi mi zwłaszcza o te użytkowe), to nie jest to fajne. Co mi z tego przyjdzie, ze zje trochę robali? Krety mogą być, ale jakieś takie co niszczą rośliny bedę niestety tępić. Myszy też mogą zostać, będę im sypac ziarno na działce obok :wink: (juz uprzedzam - niezamieszkana)
A może tak dać pożyć stworom, też stworzenia Boże i do tego to bardziej ekologiczne....
..... Mimo, że podaję różne porady z zakresu ochrony roślin, osobiście jestem ekologiczna tj. daję żyć i wyznaję zasadę złotego środka. Należy zachować umiar i dystans i dać żyć to nam i innym mieszkańcom ogrodu tj. tej niszy ekologicznej, będzie się dobrze żyło a ogród będzie piękniał z dnia na dzień.
Z pozdrowieniami ekologicznymi :wink: Wciornastek
http://manu.dogomania.pl/emot/kwiat.gif
Kot się sprawdza. U mnie tępi i myszy i nornice. Kot jest piwniczno - ogrodowy, nie domowy. Jak były duże śniegi to nie dał rady, po stopnieniu śniegu kilka dzir było. Ale teraz chyba nadrobił zaległości, bo nowych dziur nie ma. Czasami mi się wydaje, że jak jest kot, to część tych zwierząt sama się wynosi gdzie indziej.
Kot nie wymaga towarzystwa na codzień, więc jak bywacie na działce na tyle często, że zdołacie go wykarmić, to chyba można o kocie pomyśleć.
Mój ma zapewnione miejsce do spania, miskę z jedzeniem i wodę lub mleko. Chodzi wolno, ale zawsze wraca.
Tyle tylko, że takiego kota trzeba zaszczepić, bo inaczej choruje. No i wysterylizować raczej.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin