PDA

Zobacz pełną wersję : Czy ktoś oprócz tynkarza poleci tynk gipsowy?



Inwestor128
05-04-2006, 16:22
Drodzy Forumowicze. Czy ktoś z Was mieszkających w domu z tynkami gipsowymi może polecić ten rodzaj tynków?
Argument, że tynk gipsowy jest miekki tylko rozśmieszył tynkarzy (rozmawiałem z kilkoma firmami). Wymienili szereg zalet np.: tynk gipsowy pobiera wilgoć, kiedy jest jej w pomieszczeniu zbyt dużo a oddaje, kiedy mało; robi się od razu na gotowo; cena jest korzystniejsza niż przy tynku cementowo-wapiennym i gładzi gipsowej; wszelkie poprawki są niezauważalne.
Mam dom z porothermu. Tynki planuję zrobić z agregatu. Czy zrobić od razu gipsowe na gotowo? Czy cementowo-wapienne i gładź gipsową?

Jezier
05-04-2006, 16:36
Drodzy Forumowicze. Czy ktoś z Was mieszkających w domu z tynkami gipsowymi może polecić ten rodzaj tynków?
Argument, że tynk gipsowy jest miekki tylko rozśmieszył tynkarzy (rozmawiałem z kilkoma firmami). Wymienili szereg zalet np.: tynk gipsowy pobiera wilgoć, kiedy jest jej w pomieszczeniu zbyt dużo a oddaje, kiedy mało; robi się od razu na gotowo; cena jest korzystniejsza niż przy tynku cementowo-wapiennym i gładzi gipsowej; wszelkie poprawki są niezauważalne.
Mam dom z porothermu. Tynki planuję zrobić z agregatu. Czy zrobić od razu gipsowe na gotowo? Czy cementowo-wapienne i gładź gipsową?
To wykres izoterm sorpcji wybranych materiałów budowlanych
http://www.republika.pl/jezier/Image13.gif
1 - cegła ceramiczna 1700 kg/mł, 2 - cegła wapienno-piaskowa 1800 kg/mł, 3 - żużlobeton 1550 kg/mł, 4 - beton komórkowy PGS 680 kg/mł, 5 - zaprawa cem.-wap. 1960 kg/mł, 6 - gips 1000 kg/mł, 7 - płyta pilśniowa porowata 223 kg/mł, 8 - płyta wiórko-wo-cementowa 325 kg/mł, 9 - płyta z wełny mineralnej 150 kg/mł, 10 - beton zwykły 2300 kg/mł.

Wynika z niego, że gips praktycznie nie pobiera wilgoci z powietrza a więc ta "zaleta" jest nieprawdziwa.
Wykonawcy mogą się śmiać, ale tynki gipsowe są bardzo miękkie. Bardzo łatwo go uszkodzić na etapie wykańczania. Mam gipsowe ale zrobiłbym następne cementowo-wapienne tradycyjne trzywarstwowe.

cooler
05-04-2006, 16:55
hmm... chyba coś w tym jest, bo jak się zostawi rozpoczęty worek szpachlówki gipsowej na miesiąc lub dwa to się nie zbryli a w rozpoczętym worku zaprawy cementwej szybko zrobi się "głaz"

pattaya
05-04-2006, 20:03
W tynku gispowym zrobisz rysę paznokciem.
W cementowo-wapiennym -dłutem.
Jak masz małe dzieci-rób cem-wap.

PiotrN
05-04-2006, 20:43
Od 2 lat mieszkam w domu z tynkami gipsowymi z dwójką malych dzieci. Tynki sąrzeczywiście miększe niż wapienno-gipsowe przy sprawdzaniu ich twardości paznokciem, ale moje ściany wcale nie są bardziej poobijane niż w poprzednim mieszkaniu z tynkami tradycyjnymi. W razie uszkodzenia ściany w prosty sposób można naprawić uszkodzenie, podobnie w razie konieczności napraw np. instalacji elektrycznej, poprowadzenia dodatkowego przewodu, o którym wcześniej nie pomyślaeś i tym podobnych poprawkach w ciągu godziny można przywrócić ścianę do poprzedniego stanu. Szybkość tynkowania agregatem, uzyskany efekt i niższe koszty są bezdyskusyjną zaletą. Polecam.

inwestor
05-04-2006, 20:46
Polecam tradycyjne cem-wap trzywarstwowe bez gładzi gipsowej. Ostatnia warstwa to gładź wapienno piaskowa z dodatkiem cementu. Tynki gipsowe wymyślono dla wygody wykonawców i z konieczności zbytu produktów ubocznych w elektrowniach i elektrociepłowniach. Gdyby nie tynki gipsowe to elektrownie już dawno zostały by zasypane hałdami gipsu z instalacji odsiarczania. Własnosci uzytkowe tynków gipsowych są kiepskie. To wcale nie prawda że byle rysę można bezśladowo naprawić. Wszystko jest fajnie jak sciana jest malowana na biało jak jest jakis kolor to odznaczaja się odsłoniete białe plamki tynku. Po kilku latach użytkowania wygląda rozpaczliwie bo nie da rady ciagle robić kolorowych zaprawek. Jak w domu sa psy i dzieci to będzie wygląd slumsu. Poza tym to sprawa gustu. Dla mnie tynk gipsowy przez swoją gładkość wygląda sztucznie. Aby tynk gipsowy wyglądał ładnie musi być idealnie wyprowadzony dosłownie jak tafla szkła. Na takiej tafli wszelkie nierównosci, fale wyglądają tandetnie i fatalnie. Nie widziałem nigdy takiego budynku aby wszystkie ściany i sufity fyły idealne. Na tynku tradycyjnym nieco chropowatym drobne nierównosci dodaja uroku - widać w tym "serce" i rękę rzemieślnika. Podobnie jak w przypadku parkietu z drewna i paneli. Na parkiecie rysy i szparki nikogo nie rażą na panelach rysy potrafia przyprawić o ból głowy i frustrację.
Pozdrawiam
P.S.
Nie słuchaj wykonawcy rób jak sie tobie podoba bo to ty będziesz mieszkał w swoim domu i przeklinal patrząc na takie czy inne tynki.

1950
05-04-2006, 20:54
i najgorsze jest to, jak mucha siada na ścianie, ślizga się, spada i na podłodze łamie nogę,:cry:
dlatego się mówi mucha nie siada :lol:
uważam, tak jak iwestor, są sztuczne

pattaya
05-04-2006, 21:00
I dlategoż mam tynki cem-wap bez żadnej gładzi z ziarnami piasku kwarcowego na wierzchu.
Niech żyje natura!!

slawturo
05-04-2006, 21:55
Mam tynki gipsowe.
Wielka kicha. Po przewinięciu się kilku ekip, sa poobijane ( noszenie rusztowań, desek, długich narzędzi). Tynki te też należy szpachlować, wprawdzie tylko raz, ale jednak.

ankalenka
05-04-2006, 22:31
rzeczywiście, obijają się łatwiej, w pokoju u dzieci już musiałam zrobić zaprawki (po pół roku) bo klocki drewniane latają, ale zrobiłam je sama (fakt, szpachlować i fugować umiem i lubię) szybko i gładko, choć jak ktoś tu pisał, na zaprawkę tak jak na ścianę po tynkowaniu położyłam cienką warstwę gładzi akrylowej (F1). Nie mam w całym domu ani jednej białej ściany, tak jak i nie miałam w mieszkaniu z tynkami tradycyjnymi, ale jeszcze mi się nie zdażyło, żebym miała kłopot z zamalowaniem poprawionego miejsca. resztki farb stojące w piwnicy nawet po 4-5 latach nie odbiegały od koloru na ścianach. Nie kupowałam nigdy "jedynek" "cieszynianek" czy innych takich wynalazków, tylko Dulux (bardzo się skiepścił przez ostatnie lata), Beckers, Tikkurilla i Benjamin Moore (przerost formy nad treścią, kolory piękne, szczególnie gama off-white ale ta obiecywana wytrzymałość na czyszczenie to bajka).
Tak więc porównując tradycyjne i gipsowe mogę powiedzieć że każdy ma jakieś wady i zalety. Gdybym miała więcej kasy i czasu, to pewnie zrobiłabym tradycyjne plus gładź, ale dobre gipsowe to nie tragedia.

71kkk
05-04-2006, 23:10
W tynku gispowym zrobisz rysę paznokciem.
W cementowo-wapiennym -dłutem.
Jak masz małe dzieci-rób cem-wap.

bardzo praktyczna porada- popieram :lol: :lol:

Inwestor128
06-04-2006, 00:53
Nie mam małych dzieci, nie mam psów, szpachlowania się nie boję, ściany najprawdopodobniej będą białe. W sumie, z tego, co piszecie, gipsowe to rzeczywiscie nie tragedia.