PDA

Zobacz pełną wersję : Głębokość szamba - jaka powinna być?



rafal9
06-04-2006, 14:54
Mam dylemat z głębokością górnej pokrywy szamba.
Jaka ona powinna być, a może ujmę to inaczje:
do jakiej wysokości może napełniać się szambo?
Czy tylko do granicy przemarzania, czy może być wyżej?

Rurę z budynku mam wypuszczoną nad ławą, czyli gdzieś 60-80cm,
szambo będzie blisko, więc teoretycznie mogłoby na takiej głębokości wpadać do zbiornika.

I stąd moja wątpliwość, czy napełnianie zbiornika do głębokości np. 80 cm jest odpowiedzialne?

Zbiornik ma wysokość 2,2 m. Dodając do tego granicę przemarzania, czyli 1m, wychodzi, że trzeba by kopać na 3,2 m!!! :o

A może zakopać płycej, a głębiej wpuścić rurę i wtedy nie będzie się napełniał cały, ale będzie część niewykorzystana.

pattaya
06-04-2006, 17:21
Zawartość szamba nigdy Ci nie zamarznie.
Rób jak najwygodniej.

robert!!!
06-04-2006, 18:02
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale myślę że uwzględniając spadek odpływu nie będzie problemu moje jest mniej więcej na tej samej głebokości i tej zimy nie zamarzło (bo czy szmbo nigdy nie zamarza to nie wiem)

gawel
06-04-2006, 18:15
Nie przejmuj się głębokością, ważna jest wygoda i ekonomia użytkowania, ja mam szambo ok 3 m głębokości (8 m szesc brutto). Wiadomo ze nigdy go ani nie opróżnisz do sucha ani nie nalejesz pod korek (w normalnej eksploatacji). W moim przypadku pojemność netto użytkowa to ok 6,5 m szesz Moj pan szabelan ma beczułkę 5 m sześć tak że nie ma problemu jezeliby niedojechal to jeszcze 2 -4 dni wytrzymasz, a następny wywóz będzie po prostu troche wcześniej. U mnie przy 4 osobach szambko starcza na 14-18 dni. Może jeszcze jedna uwaga odnośnie warunków glebowo-wodnych, ważne jest czy szambo nie bedzie mialo tendencji do wyskakiwania z wykopu, prz wysokim poziomie wód gruntowych to może byc problem. Plastikowe w takim wypadku odradam, bo są problemy z zakotwieniem :evil:

rafal9
07-04-2006, 10:30
Dzięki,
jedna wątpliwość rozwiazana, ale mam jeszcze jedną: :wink:

Jak wpływa poziom wód gruntowych na możliwość osadzenia szamba.
Woda jest na 2.5 m, a szambo chcę zakopać na 3m.
Czy te 0.5 m wody uniemożliwi osadzenie szamba na tej wysokości?

invx
07-04-2006, 10:56
niepowinno.

Jakie masz szambo ?? zbiornik z tworzywa czy zelbet ?
przy tym drugim bez obaw. To pierwsze w razie problemow napelnij woda (choc do zasypywania i tak powinienes to uczynic) :wink:

Majka
07-04-2006, 11:10
przy żelbecie, po pewnym czasie będzie nieźle osuszać teren 8) .
Czyli i tak xle i tak niedobrze :wink:

rafal9
07-04-2006, 11:13
niepowinno.

Jakie masz szambo ?? zbiornik z tworzywa czy zelbet ?
przy tym drugim bez obaw. To pierwsze w razie problemow napelnij woda (choc do zasypywania i tak powinienes to uczynic) :wink:

Żelbet.
Pytam dlatego, że w sprzedawca szamba twierdził, że wstawianie w wode może być trudne a nawet niemożliwe.
Ale te kilkadziesiąt cm chyba nie powinny robić różnicy, co nie?

A jak z robieniem wykopu w wodzie?

Geno
07-04-2006, 11:17
niepowinno.

Jakie masz szambo ?? zbiornik z tworzywa czy zelbet ?
przy tym drugim bez obaw. To pierwsze w razie problemow napelnij woda (choc do zasypywania i tak powinienes to uczynic) :wink:

Żelbet.
Pytam dlatego, że w sprzedawca szamba twierdził, że wstawianie w wode może być trudne a nawet niemożliwe.
Ale te kilkadziesiąt cm chyba nie powinny robić różnicy, co nie?

A jak z robieniem wykopu w wodzie?

Musisz odwodnić wykop - wykonać rowy odwadniające tak aby nie mieć naokrągło błota, potem chudy beton.

rafal9
07-04-2006, 11:42
niepowinno.

Jakie masz szambo ?? zbiornik z tworzywa czy zelbet ?
przy tym drugim bez obaw. To pierwsze w razie problemow napelnij woda (choc do zasypywania i tak powinienes to uczynic) :wink:

Żelbet.
Pytam dlatego, że w sprzedawca szamba twierdził, że wstawianie w wode może być trudne a nawet niemożliwe.
Ale te kilkadziesiąt cm chyba nie powinny robić różnicy, co nie?

A jak z robieniem wykopu w wodzie?

Musisz odwodnić wykop - wykonać rowy odwadniające tak aby nie mieć naokrągło błota, potem chudy beton.

Żeby wstawić gotowy zbiornik trzeba odwadniać wykop?
Kto tak robi?

Geno
07-04-2006, 11:49
Żeby wstawić gotowy zbiornik trzeba odwadniać wykop?
Kto tak robi?

Chcesz wstaw do wody a właściwie do błota (chociaż nie wiem jak z tym poziomem tej wody dokładnie jest) mogą być problemy z osiadaniem.

Majka
07-04-2006, 12:01
Wykop pełen wody może się osypywać, lepiej podłączyc pompę i opróżniać z wody. Taki gotowy zbiornik troche wazy. :roll:

rafal9
07-04-2006, 14:00
Podsumowując:
poniżej poziomu wód gruntowych nie powinno się osadzać szamba, a nawet zrobić się tego nie da. :o

A jak radzą sobie tam, gedzie wody są, np. na 1m?

Majka
07-04-2006, 14:04
dziwne wnioski wyciągasz :roll: Nikt z nas tego nie powiedział. Radzimy Ci tylko, abyś wypompowywał wode w trakcie robienia wykopu i posadowienia szamba.

robert!!!
07-04-2006, 14:08
Jesli uda ci się zrobic wykop nie brodzą w błocie (a jest to przecież możliwe bo chyba nie bedziesz tego robił ręcznie) szambo żelbetonowe będzie zaizolowane (większość sprzedawców takie oferuje) to nie widzę problemu żeby je do tego błota wsadzić. on ma taką masę i i tak swoje musi osiąść. pozdrawiam

rafal9
07-04-2006, 14:08
dziwne wnioski wyciągasz :roll: Nikt z nas tego nie powiedział. Radzimy Ci tylko, abyś wypompowywał wode w trakcie robienia wykopu i posadowienia szamba.

Bo każdy twierdzi podobnie - także sprzedawcy szamb i koparkowy.
A ja mam ten problem, że z płytszym może być problem ze zmieszczeniem się w odpowiednich odległościach.
Dlatego zastanawiam się jak to się robi na terenach z wysoką wodą.

Geno
07-04-2006, 14:15
Zwykle szambo posadawia się na podsypce z piasku 30-50 cm (zagęszczonej) - w wodzie i błocie tego nie wykonasz więc na czas montażu powinno się odwodnić wykop, wykonac podsypkę i podkład z chudego betonu - w przeciwnym razie ułożysz szambo nierównomiernie w osiadajacym bagnie. Po montazu woda już nie będzie stanowić problemu.

BTW Dlaczego nie zakopiesz szamba na gł. 2. 4m skoro ma 2.2 m wysokości - w razie czego można od góry jeszcze obsypać. Szambo chyba też wymaga obsypania piaskiem.

gawel
07-04-2006, 20:59
Jeżeli chodzi o montaż szamba to faktycznie byla niezja jazda, trafilismy na istny gejzer wodny, początkowo kopal ostrówek potem wykop byl dokonczony recznie przy dwoch pompach wlączonych ciągle okropność, następnie dzwig uniosl moje szambko na wykop i zrecznie upuścił a zię zazsało szybko polożono pokrywę i faktycznie troche to wystaalo ponad poziom, ale po podwyższeniu dzialki o pół metra wcale to nie razi. Co do chudych betonów i innych udziwnien bz przesadyszambo wazy samo ok 6,5 t + 8 ton wody po napelnieniu (bezpośrednio po posadowieniu). co tu jeszce dodać samo sie ustabiloizowalo :D

Zbigniew Rudnicki
07-04-2006, 21:12
Najniższy poziom wody gruntowej bywa w sierpniu - więc może poczekać ?

Geno
07-04-2006, 22:17
Jeżeli chodzi o montaż szamba to faktycznie byla niezja jazda, trafilismy na istny gejzer wodny, początkowo kopal ostrówek potem wykop byl dokonczony recznie przy dwoch pompach wlączonych ciągle okropność, następnie dzwig uniosl moje szambko na wykop i zrecznie upuścił a zię zazsało szybko polożono pokrywę i faktycznie troche to wystaalo ponad poziom, ale po podwyższeniu dzialki o pół metra wcale to nie razi. Co do chudych betonów i innych udziwnien bz przesadyszambo wazy samo ok 6,5 t + 8 ton wody po napelnieniu (bezpośrednio po posadowieniu). co tu jeszce dodać samo sie ustabiloizowalo :D
W takim razie po co w ogóle wypompowywać? Qrzucić do wody ładnie osiądzie :D Tak na serio to producent może nie dać gwarancji bez podbudowy - nie chodzi o ciężar tylko o osiadania ,szczególnie o te nierównomierne.

gawel
07-04-2006, 22:54
W takim razie po co w ogóle wypompowywać? Qrzucić do wody ładnie osiądzie :D Tak na serio to producent może nie dać gwarancji bez podbudowy - nie chodzi o ciężar tylko o osiadania ,szczególnie o te nierównomierne.[/quote]
wstyd sie przyznac ale nie doszukalem sie gwarancji, mam fakturę i atest, ciekawe czy toporny betonowy i ciezki odlew może się w ogóle zepsuc albo zle dzialac??? o tym nie pomyslalem przyznaję :o . A odpompowanie wody bylo po to bo sięgala pracownikom po pachy, więc żeby w ogóle cos się dalo zrobic trzeba bylo uzyc pomp. To na prawde nie bylo smieszne :cry: .moj wykop z reszta mial po 2 metry zapasu z każdej strony to byla sztolnia. I nikomu tego nie życzę.

71kkk
07-04-2006, 23:28
Zawartość szamba nigdy Ci nie zamarznie.
Rób jak najwygodniej.
i tutaj z kolega sie nie zgodze/ wyjatkowo patja, bo twoje teksty sa git/ - w czasie tegorocznej zimy nasze szambo w tojtojce zamarzlo na amen. jeden kawal skawalonej kupy.robotnicy kuli kilofami i nic. wiec jak rozmarzlo to kazealem wlac litr spirytusu i bylo ok.

wiec jak sie za plytko wkopie szambo i nie ma sie dynamicznych pierdow, to na bank zamarznie. :lol: :lol: :lol:

Zbigniew Rudnicki
08-04-2006, 07:58
Jednym ze sposobów aby nie zamarzło jest zasypanie żużlem.

slawomir potecki
08-04-2006, 23:20
[quote=pattaya]czasie tegorocznej zimy nasze szambo w tojtojce zamarzlo na amen. jeden kawal skawalonej kupy.robotnicy kuli kilofami i nic. wiec jak rozmarzlo to kazealem wlac litr spirytusu i bylo ok.

wiec jak sie za plytko wkopie szambo i nie ma sie dynamicznych pierdow, to na bank zamarznie. :lol: :lol: :lol:
to znaczy , że ta tojtojka jest pod ziemią
:lol: :lol:
i chłopaki muszą do piwnic :D :D :D :D