PDA

Zobacz pełną wersję : Tynki do bani... i co teraz?



stander
06-04-2006, 21:27
Chodzi o tynki wewnętrzne. Nie chciałam gipsówek, miał być mineralny. Piasek przywieziony na budowę tynkarze ocenili jako dobry, ale ostatecznie okazało się, że na tynkach zostają zarysowania (trafiały się drobne kamyczki), takie esy-floresy, jakby zrobione szpilką. Podobno "powinno to się pokryć" po tzw. białkowaniu i malowaniu emulsją. Ale czy to możliwe? Może poradzicie mi, co robić. Tynki są równe, jak stół, tyle że porysowany. :cry:

Rezi
06-04-2006, 21:51
nie zakryje ci tego farba
połóż gładź gipsową i będzie gładkie jak pupa niemowlaka

zgudi
07-04-2006, 05:50
farba nie zakryje,,, chyba ,że bys malował kilkanascie razy :D
cieniutka warstwa gładzi i po problemie :wink:

aru
07-04-2006, 09:39
gips też jest minerałem :D
co do tynków cem-wap/cem to jakiej miał być kategorii?

rafałek
07-04-2006, 09:55
Do wyboru zostaje położenie gładzi albo filcówki do której najlepiej użyć piasku kwarcowego. Opisane rysy powstały z powodu użycia niejednorodnego piasku. Jak zaczynały się pojawiać ekipa powinna albo zarządać innego piasku albo przesiać ten co był.

rafallogi
07-04-2006, 13:19
wina jest po stronie wykonawcy lub po Twojej, bo nie ustaliłeś z wykonawcą czego oczekujesz. Jeśli zaznaczyłbyś, że nie chcesz takich oto rys to zapewne przyłożyliby się bardziej do roboty i np. przesialiby lepiej piasek. A może zastosowalibyinną technikę wykańczania tynku, np. docieranie filcem po takiej operacji nie potrzeba kłąść gładzi.
Teraz to wydaje mi się, że możesz zatrzeć te rysy mleczkiem (odpowiednia konsystencja zaprawy tynkowej) albo położyć gładź gipsową.

Lee
07-04-2006, 19:54
Zrób tak , kup piasek kwarcowy albo jakis inny byle by był jak maka :)
rozmieszaj w wiaderku zaprawe na rzadko tak bys mógł nia pomalowac sciany szczotka np.do malowania, zacznij od góry, maluj etapami nie naraz cała sciane, jakies dwa m2.
-nastepnie zacieraj pacą gumowa( kupisz ją w pierwszym lepszym sklepie budowlanym) jesli ci przyschło to pokrop wodą.
- naroza przetrzyj wilgotnym pedzelkiem płaskim,usuniesz resztki tynku,który moze skrzywic nam narozniki dla oka :)
Po takim zabiegu wszystkie ryski zostana pokryte, bedzie troche mechata ale to zniknie po gruntowaniu
Troche roboty z tym jest ale dzienie pokoj i po sprawie, zacznij od jakiegos
mniej odwiedzanego pomieszczenie zeby nabrac wprawy :)
tynk w wiaderku miesaj zawsze przed nakładaniem, czesto piasek osiada na dno i malujesz sama wodą
To tyle. powodzenia :)

tomek_2
08-04-2006, 21:57
Ciesz sie, ze tynki masz rowne - ja mialem takie fale Dunaju, ze trzeba bylo rownac gipsem 2 razy i dopiero potem gladz. U ciebie cienka warstwa gladzi zalatwi problem. pozdrawiam

Anysz
31-10-2006, 12:16
Witam wszystkich,
Mam ten sam problem z tynkami (tradycyjne tynki cementowo-wapienne).
Tynki zrobione w miare prosto (staralem sie tego pilnowac na bieżąco), ale struktura tynków jak po orce - "fachowcy" mowią, że piasek jest do "niczego" i tak juz musi zostac.
Prosze poradźcie mi jak można te tynki wygładzić. Interesuje mnie metoda z piaskiem kwarcowym opisana przez Lee.
Czy można to zastosować na wyschnietym tynku, czy też tylko stosuje sie to jako ostatnią szlichtę w trakcie nakładania tynków? Jeśli zrobię coś takiego na suchym tynko, to nic później nie bedzie odpadalo?

Z góry dzięki za podpowiedzi.

mynia_pynia
31-10-2006, 13:03
A mi się tak podoba, ważne żeby było gładko i porządnie zrobione (kanty, naroża), a to że są "mazy" po piasku mi nie przeszkadza, wygląda to naturalnie i "zdrowo ;)"
Już mnie zaczyna denerwować ta idealna gładkość w pomieszczeniach, mam awersje do farb zmywalnych.
Może mi się gust zmieni jak zacznę wykańczać mój dom (który nawet się jeszcze nie buduje ;))

yama
31-10-2006, 13:47
tez mam rysy na tynku ale tak poprostu zgodziłem robote tzn cena 10zł. obejmowała wykonanie tynków bez docierania , mam zamiar naciągać to gipsem czy piaskiem ( jeszcze nie wiem ) tak jak przemierzałem ściany to wystarczy cieniutka warstwa i po sprawie
przed naciąganiem np. gipsem trzeba koniecznie przetrzeć ściany papierem ściernym

Anysz
03-11-2006, 06:47
No i jeszcze jedno pytanie dotyczace tych moich tynkow.
Ekipa sie straszliwie żółwi - na poczatku bylo OK ale ostatnimi dniami robili dzienne ok. 9 m2 tynku - troche malo jak na moj gust. No i zaczalem ich troche cisnac mowic, ze juz hydraulik w nastepnym tygodniu wchodzi i bede musial im podziekowac i zawaloc po hydrauliku (no i oczywiscie zaplacic rowniez dopiero po hydrauliku).
No i chlopaki przyspieszyli - zaczeli klasc tynk cementowo-wapienny na sciane z porotermu bez żadniego natrysku. Na wiekszosc scian narzucali na poczatek natrysk (piach, cement, woda), a teraz juz mowia ze tego nie trzeba.

Bardzo prosze o szybka rade. Czy natrysk jest niezbedny?

Pozdrawiam.