PDA

Zobacz pełną wersję : Kino domowe - ułożenie w salonie głośników



Kulin
10-04-2006, 14:36
Witam.

Jestem przed tynkami, została mi jeszcze instalacja antenowa i audio, ale nie wiem jak najlepiej rozmieścić głośniki (5+1).
Układ salonu taki jak na załączonym rysunku, może ktoś ma jakis pomysł, doświadczenie.

qcze nie wiem jak wstawić obrazek :((

w każdym razie może są jakieś zasady podstawowe ?

brams
10-04-2006, 14:43
Z rysunkiem czy bez, zasady są takie, że nad (ew. na) telewizorze stawiasz głośnik centralny, na podłodze subwoofer, po obu bokach telewizora po 1 głośniku , a za sobą kolejne dwa.
Wysokość zawieszenia głośników - o ile dobrze pamiętam - około 120cm.
Pozdrawiam.

P.S. Wszystko jest zazwyczaj dokładnie opisane i rozrysowane w instrukcji sprzętu...

efilo
10-04-2006, 15:33
Bardzo dużo zależy od sprzętu i głośników. W układzie 5.1 'tylnie' głośniki a tak naprawdę głośniki surround wcale nie powinny być z tyłu tylko z boku (z tyłu :lol: ). Faktycznie powinny byc załączone przykładowe układy.

Czy to głośniczki wielkości pudełka od zapałek czy też porządne głośniki do kina domowego o wysokości 70-80 cm?

Te mniejsze powinny być na podstawkach tak dostosowanych swoją wysokością aby były umieszczone na wysokości Twojego ucha w miejscu gdzie będziesz oglądał filmy.

Czy mają bass reflex? Bo jak tak to powinny mieć za sobą ścianę.

Subwoofer może stać dosłownie gdziekolwiek byleby stał na podłodze. Pamiętaj że do niektórych potrzebne jest doprowadzenie prądu. Nawet jak Twój tego nie potrzebuje to lepiej założyć rozwój systemu.

Ja bym przewidziała też kable pod tylne surroundy

wartownik
10-04-2006, 15:49
W moim komputerze mam pokazane jak rozmieszczac glosniki i mam z tylu dwa , tylko ze w systemie 7.1.
W 5.1 faktycznie sa z boku.
Bardziej interesuje mnie jak dobrze wybudowac i wykonczyc pomieszczenie do kina domowego i ewentualnie HDTV.

Bikerus
10-04-2006, 17:10
Jezeli myslisz o kompleksowym podejsciu do kina domowego to polecam ten watek : http://www.audiostereo.pl/Pomyslowe_podziwiane_instalacje_KD_23624.html#bott om


a tutaj swojskie instalacje http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=23296&p=1#k

pzdr

efilo
11-04-2006, 08:49
Co oznacza wybudować?
Jak jesteś na etapie projektowania i chciałbyś mieć wymarzoną salkę kinową to zaprojektuj sobie oddzielny pokój 5x4 bez okien z przewidzianym podpięciem do tv na ścianie, projektorem i uzbrojeniem pod ekran zasilany prądem.
Jak go wygłuszyć to będziesz się zastanawiał na późniejszym etapie.
A jak pokój już masz i na dodatek ma on służyć również jako pokój dzienny to będziesz się musiał zdecydować która funkcja jest ważniejsza. Znam osoby którym udało się połączyć je z sukcesem, ale w mieszkaniu a nie w domu.

wartownik
11-04-2006, 14:44
Slyszalem , ze niektore ksztalty pomieszczenia maja wybitnie niekorzystny wplyw na dzwiek , i odwrotnie .

Ados
13-04-2006, 06:58
Slyszalem , ze niektore ksztalty pomieszczenia maja wybitnie niekorzystny wplyw na dzwiek , i odwrotnie .

generalnie stworzenie pomieszczenia, które będzie spełniało warunki dla odbioru dźwięku na wysokim poziomie to dość szerokie zagadnienie i ciężko to uzyskać w pomieszczeniach które mają równocześnie spełniać inne funkcje (np salon)

wartownik
14-04-2006, 10:29
Dlaczego gladkie , rownolegle sciany sa niedobre ?

jacekot
14-04-2006, 11:03
Dlaczego gladkie , rownolegle sciany sa niedobre ?

Sciany jak sciany.

Po pierwsze to jaki masz sprzet i jakie głośniki ?
Bo jeślli masz sprzęt niskiej klasy (nie podaje ceny aby nie wywołać burzy) to tak naprawdę nie masz co sie przejmować scianami i ksztaltem pomieszczenia .
Jak bardzo jesteś wrażliwy na dzwięk i co jesteś w stanie wychwycić a co nie ? Znam ludzi którzy potrafią rozpoznać po odtwarzanej muzyce czy kable w głośnikach sa podłaczone prawidłowo czy odwrotnie .

Z drugiej strony sprzęt do kina domowego zazwyczaj jako prirytet ma ustawione wydobyć jak nalepsze efekty podczas ogladanie filmu , a nie odwzorowanie dzięku jak w przypadku tradycyjnego sprzetu do stereo.

Zakładam że nie jesteś audio-filem więc możesz ustawić głosniki tak jak ktoś powyżej Ci doradzał , resztę ustawień możesz spokojnie skorygowac opcjami na wzmaczniaczu.

A poniżej dla chętnych trochę informacji na temat "głośników do kina domowego"

Miłej lektury :

GŁOŚNIKI KINA DOMOWEGO

(Dllaczego) WIELOKANAŁOWO
Idea dźwięku wielokanałowego wydaje się dzisiaj ściśle związana z działaniem kina domowego. Jednak nie było tak zawsze, i z pewnością nie będzie tak w przyszłości. Fakt, że systemy audiofilskie opierają się na dwóch głośnikach, wynika z ograniczeń, jakie kiedyś stworzyła mająca dzisiaj już marginalne znaczenie czarna płyta analogowa. Dwie strony rowka pozwalały na zapis dwukanałowy, który to standard, dla kompatybilności, później przeniesiono na magnetofon i odtwarzacz CD. Równolegle do takiego standardu dopasowano technikę studyjną - sposoby ustawień mikrofonów, miksowania, w ogóle realizację nagrań wszelkich gatunków muzyki. Stereofonia zapuściła więc głębokie korzenie, zarówno po stronie nagrywania, jak i odtwarzania, a także w świadomości audiofilów, jako standard najszlachetniejszy. Dopracowane techniki stereofoniczne i wysokiej jakości sprzęt Hi-Fi rzeczywiście potrafią z dużym realizmem odtworzyć naturalną scenę dźwiękową, kiedy muzycy znajdują się przed słuchaczem. Dążenie do udoskonalenia przestrzenności takich realizacji za pomocą procesorów najczęściej prowadzi do pogorszenia naturalizmu i wypacza obraz dźwiękowy, jaki chcieli nam przedstawić artyści i realizatorzy nagrania, choć tworzy ciekawe na pierwszy rzut ucha efekty. Kryterium wierności jest najważniejsze dla audiofila, więc odrzuca on takie rozwiązania, ale niesłusznym uogólnieniem byłoby generalne odrzucenie dźwięku wielokanałowego. Po pierwsze, kino domowe rządzi się innymi prawami niż Hi-Fi - ponad wysoką wierność przedkładana jest spektakularność widowiska, i słusznie, bo w ogóle kryterium wysokiej wierności, w dziedzienie przestrzenności, staje się niepewne - o ile możemy mówić o naturalności dialogów, płynących z okolic ekranu, to kiedy odrzutowiec znika poza jego górną krawędzią, czy powinien równocześnie zamilknąć, czy ma prawo, swoim dźwiękiem, lecieć dalej ponad naszymi głowami? Czy Tyranozaurus Rex, który pojawi się z lewej strony ekranu, ma prawo tupaniem kilka sekund wcześniej sygnalizować swoje przybycie? Zabawa w takie efekty, choć nie tylko, jest właśnie zabawą w kino domowe, i potrzebnych jest do tego rzeczywiście więcej niż dwa głośniki.
Audiofil kupujący zestaw wielokanałowy, w dobie nowych standardów cyfrowych, ma prawo oczekiwać, że prócz zabawy w kino domowe, kilka głośników więcej otworzy przed nim również perspektywy odtwarzania muzyki z wyższą jakością, gdy sam zapis przejdzie z formułu dwukanałowej do wielokanałowej. Obiecują to obydwa konkurujące formaty - DVD-Audio i SACD. Czy warto robić sobie apetyt? Sprawa jest złożona. Bez wątpienia zapis wielokanałowy daje większe możliwości uprzestrzennieania dźwięku, ale nie zapominajmy, że wykorzystanie tej możliwości np. w ramach DVD nie pozwala realizować najwyższej dostępnej rozdzielczości 24bitów/192kHz, lecz każe ją zredukować. Jednak niektóre nagrania na wielokanałowości mogą zyskać tak wiele naturalności, że warto pójść na ten kompromis. Mam na myśli przede wszystkim nagrania koncertowe, gdy dzięki niezależnym informacjom płynącym z głośników tylnych możemy poczuć się jak w środku audytorium, otoczeni oklaskami - innymi z każej strony! Argument, że na koncercie słyszymy również fale odbite od bocznych i tylnych ścian pomieszczenia, jest nieco słabszy o tyle, że w odpowiednio zaaranżowanym pomieszczeniu odsłuchowym również możemy wywołać odbicia, ale argument ten nie jest zupełnie chybiony, jako że inne odbicia powstają w filharmonii, a inne w klubie jazzowym, i trudno nam zmieniać akustykę pomieszczenia wraz ze zmianą słuchanej płyty, natomiast reżyser dźwięku dookólnego może zapisać właściwy dźwięk we właściwym kanale. Wydaje się więc, że do dźwięku dookólnego należy nie tylko kino domowe, ale i świat najwyższej wierności odtwarzania muzyki, i za kilka - kilkanaście lat systemy dwukanałowe, choć dalej funkcjonujące ze względu na swoją prostotę, będą powszechnie utożsamiane jako gorsze od wielokanałowych. Jest jednak jeszcze jedno, bardzo ważne "ale". Jego istota jest ekonomiczna, choć można poczynić analogię do przedstawionego już aspektu technicznego. Płyta DVD dysponuje określoną pojemnością. Albo wykorzystamy ją do bezkompromisowego zapisu dwukanałowego 24bity/192kHz, albo rozdysponujemy między większą ilość kanałów, ale na każdy przypadnie mniejsza liczba bitów. A teraz - Kowalski dysponuje określonym budżetem na nowy "sprzęt". Albo wykorzysta go kupując wysokiej jakości wzmacniacz stereofoniczny i parę kolumn, albo podzieli na więcej kanałów, i automatycznie każdy z nich będzie niższej klasy, zarówno jeśli chodzi o wzmacniacz, jak i kolumny. To jest podstawowy dylemat - czy jakość dźwięku jest bardziej ograniczana przez ograniczoną liczbę kanałów, czy przez jakość transmisji w każdym z nich. Od tego konfliktu nie ma ucieczki! Paradoks polega na tym, że jeżeli będziemy chceli mu zapobiec, decydując się np. na zakup wysokiej klasy wzmacniacza streofonicznego i pary głośników głównych, a tańszych dodatkowych elementów dźwięku dookólnego (głośników tylnych, centralnego, potrzebnych im wzmacniaczy), tym bardziej oddalamy się od idei wysokiej wierności wielokanałowej, stawiając pod znakiem zapytania w ogóle sens takiej instalacji, jeśli niska jakość elementów dookólnych ma nam dźwięk tylko zapaskudzić. Chyba, że elementy dookólne służyć mają tylko do zabawy w kino domowe. Mamy więc ostatecznie trzy sensowne rozwiązania, sensowne o ile zdajemy sobie sprawę z wad i zalet każdego z nich:
1. Inwestujemy tylko w tradycyjny system dwukanałowy, lekceważąc dookólne wymagania kina domowego (bo nas ono nie interesuje), jak i rezygnując z wielokanałowych możliwości audiofilskich standardów przyszłości, gdyż stwierdzamy, że przy ograniczonym budżecie uzyskamy lepsze rezultaty brzmieniowe kupując wysokiej klasy parę kolumn i wzmacniacz stereofoniczny.
2. Inwestujemy przede wszystkim w tradycyjny system dwukanałowy, ale także w tańsze komponenty pozwalające tworzyć dźwięk dookólny, gdyż przy ograniczonym budżecie chcemy kupić możliwie wysokiej klasy system stereofoczniczy (mając przekonanie jak powyżej), ale równocześnie nie rezygnujemy z kina domowego, choć do jego jakości nie przywiązujemy wielkiej wagi
3. Inwestujemy w wyrównany system wielokanałowy, gdyż wierzymy, że wraz z nowymi nośnikami przyniesie on lepsze brzmienie, niż oparty nawet na lepszych elementach system dwukanałowy, a jednocześnie dobre kino domowe też nie jest nam obojętne.
Rodzaje wielokanałowych standardów
Dolby Pro-Logic - system oparty na transmisji dwóch kanałów (bo wykorzystujący tradycyjne dwukanałowe nośniki, również analogowe), w których zakodowane są informacje dla czterech - lewego, prawego, centralnego i tylnego (tylny dzieli się między dwa tylne głośniki, z ktorych płyną sygnały różniące się tylko fazą).
THX - Certyfikat przyznawany urządzeniom spełniającym wymagania ustanowione przez Lucasfilm. Zostały one oparte na standardzie Dolby Pro-Logic, ale mogą mieć częściowo zastosowanie również w ramach Dolby Digital. Są to zarówno wysokie wymagania jakościowe (wysoka moc, niskie zniekształcenia, itp.), jak i specyficzne warunki stawiane sposobowi promieniowania głośników, a więc w dużym stopniu określające ich konstrukcję (mały kąt promieniowania w płaszczyźnie pionowej głośników przednich, ósemkowa charakterystyka kierunkowa głośników bocznych).
Dolby Digital - system oparty na transmisji w jednym strumieniu danych cyfrowych (najpopularniejszym nośnikiem jest DVD), w którym zakodowanych jest "pięć plus jeden" (5.1) kanałów - pięć równoprawnych (mogących przenosić taką samą moc i pasmo) - lewy, prawy, centralny, tylny lewy i tylny prawy, i dodatkowy kanał niskotonowy, niosący informacje niskich częstotliwości (co nie wyklucza, że niskie częstotliwości pojawiać się mogą, o ile nie zostanie to wykluczone poprzez odpowiednie ustawienie procesora, również w pozostałych pięciu kanałach).
Układ pięciokanałowy z subwooferem (oznaczany jako 5.1 - pięć kanałów głównych i jeden dodatkowy), jest dzisiaj rozpowszechniany przede wszystkim przez cyfrowy system Dolby Digital (AC3), ale jego korzenie sięgają głębiej. Już analogowy system Dolby Pro Logic wymagał pięciu głośników dookoła słuchacza, choć były one wykorzystywane w nieco inny sposób, o czym dalej. Najwyższą formą rozwoju Dolby Pro-Logic jest system wg certyfikatu THX, jednak pewne akustyczne wymagania THX można przenieść również do układu generacji Dolby Digital.
Dolby Pro-Logic jest układem, który choć bezwzględnie potrzebuje głośników tylnych, to do jakości płynącego stamtąd dźwięku nie przywiązuje tak dużej wagi, jak do dźwięku z trzech głośników przednich. Kanały surround mają pełnić rolę wyraźnie dodatkową, dostarczając efektów specjalnych, w ograniczonym pasmie przenoszenia, więc zainstalowane tam głośniki mogą być mniejsze i słabsze od głośników przednich. Certyfikat THX każe głośnikom tym spełniać specyficzne wymagania (promieniowanie dipolowe), jednak nie wymaga od nich pełnego pasma przenoszenia. Dopiero Dolby Digital traktuje głośniki tylne równorzędnie z przednimi, jednocześnie dostarczając do każdego z głośników tylnych zupełnie różne sygnały - Dolby Pro-Logic zasila głośniki tylne tym samym sygnałem, tylko w przeciwnych fazach.
Głośnik centralny pełni ważną funkcję już w systemie Dolby-Pro-Logic, zalecane jest (wymagane w standardzie THX), aby głośnik centralny był podobnej jakości i konstrukcji jak głośniki lewy i prawy, jednak biorąc pod uwagę rozpowszechnienie mniejszych głośników centralnych, dopuszczalne jest (ale nie w THX) ich stosowanie, czemu pomagają funkcje procesorów odciążające kanał centralny od niskich częstotliwości (np. pozycja "normal" oznacza, wbrew pozorom, ustawienie do pracy z małym głośnikiem centralnym, natomiast pozycja "wide" deklaruje duży głosnik centralny, zdolny do przyjęcia podobnej mocy w całym pasmie, jak głośniki lewy i prawy). W Dolby Digital na jakość głośnika centralnego kładzie się jeszcze większy nacisk, teoretycznie przecież wszystkich pięć kanałów powinno mieć takie same możliwości, jednak i tutaj praktyczne podejście każe producentom procesorów uwzględniać szarą rzeczywistość - wiele systemów głośnikowych pochodzi z epoki Dolby Pro-Logic, zawierając z swoim składzie nie tylko ułomne głośniki tylne, ale również niedorozwinięte centralne. Dla ulżenia im procesory mogą przekierować niskie częstotliwości do subwoofera.
System bezkompromisowy
Według założeń Dolby Digital, najlepszy system głośnikowy powinien składać się z pięciu równorzędnych, pełnopasmowych zespołów głośnikowych, i subwoofera. Jeżeli w ramach Dolby Digital reazlizujemy akustyczną koncepcję THX, wówczas głośniki tylne (boczne) powinny mieć charakterystykę dipola, co jednak nie zwalnia ich w tym przypadku z ogólnego warunku przetwarzania jak najszerszego pasma.
Głośnik tylny czy boczny?
W tradycyjnych systemach Dolby Pro-Logic, głośniki "surround" umieszczamy z tyłu. Podobnie w systemie Dolby Digital, choć tam głośniki te powinny być wyższej klasy, bo pełnią rolę poważniejszą. W obydwu przypadkach, o ile nie zahaczamy o wymagania THX, głośniki te mogą mieć konstrukcję konwencjonalną. Zupełnie inaczej rzecz ma się w przypadku aranżacji a'la THX, która, jak już wspominaliśmy, może zostać wpisana zarówno w układ Dolby Pro-Logic, jak i Dolby Digital. Wówczas efekty przestrzenne mamy otrzymywać z głośników o charakterystyce dipola, i poprawne ich działanie jest ściśle związane z ustawieniem dokładnie po bokach słuchacza. Jeżeli nie dysponujemy dipolami, ale chcemy, aby dźwięk kanałów tylnych docierał do nas poprzez pole rozproszone, a nie promieniowanie bezpośrednie, możemy konwencjonalne głośniki np. umieścić po bokach i skierować je do tyłu, albo umieścić na tylnej ścianie i skierować na boki, na zewnątrz, a w obydwu przypadkach możemy skierować je do góry. Wśród głośników tylnych (bocznych, surroundowych, efektowych), występuje duże zróżnicowanie konstrukcji i charakterystyk kierunkowych.
Wstydliwa tajemnica głośnika centralnego
Głośnik centralny, o ile nie jest przeznaczony do pracy w systemie THX, co wymusza pionową konfigurację sekcji średnio-wysokotonowej, ma najczęściej poziomą, symetryczną konfigurację głośników w układzie dwudrożnym (wysokotonowy pomiędzy nisko-średniotonowymi). Taka konfiguracja ma zalety jedynie w apsekcie możliwości zastosowania niskiej obudowy, jakiej od głośnika centralnego oczekują klienci, aby bezproblemowo położyć go na półce pod telewizorem bądź na samym telewizorze. Głośniki ustawione w linii poziomej mają najczęściej wąskie charakterystyki w płaszczyźnie poziomej, więc optymalną charakterystykę częstotliwościwą odbiera tylko słuchacz będący na wprost ekranu; problem ten zwykle jest najdotkliwszy w przypadku układów dwudrożnych symetrycznych z dwoma nisko-średniotonowymi po bokach wysokotonowego (interferencje między rozsuniętymi nisko-średniotonowymi), więc czasami układy pozornie dwudrożne symetryczne (ładnie to wygląda...), są akustycznie niesymetryczne - dwu-i-półdrożne, albo stosowany jest układ trójdrożny, gdzie między parą głośników niskotonowych znajduje się jeden średniotonowy i jeden wysokotonowy, ale ustawione już w linii pionowej. To bardzo dobre rowiązanie dla uzyskania szerokich charakterystyk kierunkowych. Oczywiście, jak zwykle, wszelkie problemy z charakterystykami kierunkowymi wynikające z niedoskonałej korelacji fazowej między głośnikami w zakresie częstotliwości podziału rozwiązują układy koncentryczne (np. Uni-Q).
Subwoofer
Nie ma prawdziwego kina domowego bez dopalacza subwooferowego. Wydajne dodatkowe źródło niskich częstotliwości jest niezbędne dla uzyskania przekonujących efektów specjalnych. Nowoczesny subwoofer to najczęściej subwoofer aktywny, a więc wyposażony we wlasny wbudowany wzmacniacz, a wraz z nim w zestaw regulacji, pozwalający optymalnie go zestroić z pozostałymi głośnikami systemu.
Do regulacji tych należy ustawienie częstotliwości odcięcia (częstotliwości, do której subwoofer będzie pracował), poziomu (dopasowanie do efektywności pozostałych głosników) i polaryzacji (korelacja fazowa z pozostałymi głośnikami zmienia się wraz ze zmianą położenia subwoofera względem innych głośników).
Współczesne subwoofery, od strony akustycznej, najczęściej są bass-reflexami, rzadziej w obudowach zamkniętych lub pasmowo-przepustowych. Sam głośnik, jak i otwór bass-reflex, mogą być zainstalowane na dolnej ściance, a swobodny przepływ fali dźwiękowej zapewniają odpowiednio wysokie nóżki (fale niskich częstotliwości rozchodzą się wszechkierunkowo).
Podłączenie subwoofera może odbywać się przez wejścia niskopoziomowe (gniazda RCA, przewód sygnałowy), wówczas do pracy zaprzegnięty zostaje wbudowany wzmacniacz subwoofera, lub - o ile subwoofer jest w nie wyposażony - przez wejścia wysokopoziomowe (typowe gniazda głośnikowe, przewód głośnikowy), wtedy moc podawana jest z zewnętrznego wzmacniacza, ale podstawowe regulacje subwoofera nadal są aktywne.
Większość wzmacniaczy wyposażona jest nie tylko w wejścia, ale i wyjścia (niskopoziomowe, ew. wysokopoziomowe), na których sygnał jest już pozbawiony niskich częstotliwości i służy do zasilania głosników głównych. Sposób filtrowania na obydwu rodzajach wyjść jest jednak inny, na wyjściach niskopoziomowych znajduje się regulowany filtr aktywny o wysokim nachyleniu zbocza, na wyjściu wysokopoziomowym filtr bierny, najczęściej 1. rzędu, którego częstotliwość graniczna zależy od impedancji podłączonych zespołów głośnikowych. Sygnał wychodzący z wyjść niskopoziomowych powinien wrócić do wzmacniacza/procesora, do jego wejść, sygnał z wyjść wysokopoziomowych powinien pobiec już do głośników. Oczywiście nie są to podłączenia obowiązkowe, głośniki główne mogą być zasilane z gniazd wzmacniacza, a połączenie niskopoziomowe zrealizowane tylko między wyjściem na subwoofer a subwooferem. Wykorzystanie układów subwoofera do odciążenia głośników lewego i prawego w zasadzie ogranicza się do systemów stereofonicznych z małymi głośnikami ("satelitami"), natomiast w systemach wielokanałowych kina domowego wszystkie głośniki (poza subwooferem) zasilane są sygnałami wysokopoziomowymi bezpośrednio ze wzmaczniacza (amplitunera) - możliwość odcięcia niskich częstotliwości posiadają wbudowane procesory dźwięku dookólnego.
Jak wymagania standardu THX wpływają na konstrukcję głośników?
Należy pamiętać, że wymagania THX są dość rygorystyczne i szerokie, i dotyczą zarówno powszechnie znanych aspektów jakościowych, jak i specyficznych właściwości. Tak więc wysokiej jakości kolumny, ale zbudowane konwencjonalnie, mogą nie mieć certyfikatu THX, co nie świadczy o ich niskiej jakości. Nie należy też kierować się znaczkiem THX jako gwarancją pełnej satysfakcji! Po pierwsze dlatego, że nietypowe właściwości kierunkowe, dodatkowo związane z koniecznością dokładnego ustawienia wszystkich głośników, jak i zapewnienia odpowiedniej akustyki pomieszczenia, nie każdemu muszą przypaść do gustu. Wielu producentów krytykuje wymagania THX, dotyczące głośników przednich (zawężenie charakterystyki kierunkowej w płaszczyźnie pionowej), stojące często w jawnej sprzeczności z ich filozofią konstrukcyjną. Z kolei można spotkać głośniki dipolowe, które nie noszą znaczka THX - może być to spowodowane albo zbyt niską ich jakością (co nie powinno ich eliminować z rozważań, jako że wymagania THX są pod pewnymi względami bardzo ostre), albo poniechaniem przez producenta zabiegów o uzyskanie certyfikatu (który kosztuje, a jednocześnie jego znaczenie nieco spada). Zanim pojawiło się Dolby Digital, wydawało się, że THX będzie rozwiązaniem wzorcowym. Dolby Digital przedstawiło nową opcję, choć może również korzystać z dorobku THX. Zwłaszcza pomysł dipolowych głośników bocznych zdobył sobie uznanie, i można je spotkać w katalogach wielu producentów zespołów głośnikowych.
Wymagane przez THX zawężenie charakterystyki kierunkowej w płaszczyźnie pionowej zespołów głośnikowych przednich uzyskuje się poprzez specjalną aranżację przetworników i odpowiednie ich filtrowanie w zwrotnicy. W przypadku układu trójdrożnego, w środku umieszcza się dwa - trzy głośniki wysokotonowe, poniżej i powyżej głosniki średniotonowe, a na skrajach niskotonowe - dzięki temu uzyskuje się pełną korelację fazową wszystkich przetworników na osi głównej, na wprost słuchacza, i zaburzenie taj korelacji przy ustawieniu osi już pod niewielkim kątem w płaszczyźnie pionowej, a więc osłabienie promieniowania. Głośnik centralny, dla uzyskania tego samego efektu, najlepiej aby miał analogiczną konstrukcję, jednak ponieważ przyjęło się, że dla wygody ustawienia na lub pod ekranem, ma on kształt poziomy, więc dopuszczalne jest rozwiązanie, w którym w osi pionowej ustawione są głośniki średniotonowe i wysokotonowe, natomiast niskotonowe rozmieszczone po bokach. Zawężenie charakterystyk w płaszczyźnie pionowej ma służyć redukcji odbić od podłogi i sufitu, aby do słuchacza docierał przede wszystkim dźwięk bezpośrednio promieniowany z głośników przednich, co zwiększa precyzję lokalizacji zdarzeń dźwiękowych, a zwłaszcza dialogów, które powinny biec prosto z okolic ekranu. Za efekty przestrzenne, tworzenie "aury", odpowiedzialne mają być kanały boczne.
Boczny dipol nie musi być dokładnie dipolem w tym sensie, że wykazuje idealną ósemkową charakterystykę kierunkową; wystarczy, aby na osi w kierunku słuchacza ciśnienie było teoretycznie zerowe. Uzyskuje się to przez ustawienie dwóch bliźniaczych zespołów głośników, promieniujących do przodu i do tyłu, ale w przeciwnych fazach. Na osi bocznej, skierowanej do słuchacza, ich ciśnienia znoszą się. Ideą jest, aby do słuchacza nie docierały dźwięki bezpośrednio z głośników bocznych, ale tylko odbite od ścian, odwrotnie niż w przypadku głośników przednich. Dlatego tak ważne jest dla teoretycznie doskonałego promieniowania tych głośników (wg pomysłu THX), aby były umieszczone dokładnie po bokach słuchacza.
Ekranowanie magnetyczne
Jedną z najbardziej charakterystycznych cech głośników przeznaczonych do pracy w systemach kina domowego jest ich ekranowanie magnetyczne. Ma ono na celu redukcję pola magnetycznego rozpraszanego przez układy magnetyczne głośników, i zakłócającego pracę kineskopów. Ważne jest, aby zaekranowane były głośniki będące w pobliżu kineskopu, a więc w praktyce centralny, rzadko lewy, prawy czy subwoofer. Przy budowaniu kina domowego z użyciem projektora można kwestię ekranowania zupełnie bagatelizować.
Nie należy jednocześnie zupełnie bezkrytycznie podchodzić do deklaracji producentów dotyczących ekranowania; ekranowanie może być mniej lub bardziej skuteczne, a to, czy jest skuteczne wystarczająco, zależy od sposobu ustawienia głośnika względem kineskopu. Najlepiej rzecz sprawdzić samemu.
Zestrojenie głośników kina domowego
Ważną cechą dobrego systemu głośnikowego kina domowego jest jego zestrojenie. Problem ten w ogóle nie występuje w systemach dwukanałowych, gdzie jest oczywiste, że lewy i prawy zespół głośnikowy mają taką samą konstrukcję, a więc takie same głośniki i takie samo brzmienie. Rzadko jest tak w przypadku wszystkich głośników kina domowego - głośnik centralny i głośniki tylne mają najczęściej inną konsrukcję niż głośniki lewy i prawy. Mimo to nie należy rezygnować z pewnych korzystnych podobieństw między nimi, z których płynąć będzie podobieństwo brzmień. Wiadomo, że różne materiały membran mają różne brzmienie. Bardzo korzystne jest więc, jeżeli np. głośniki wysokotonowe we wszystkich zespołach są tego samego typu; ze względu na ścisłe wpółdziałanie głosników lewego, prawego i centralnego w tworzeniu podstawowej panoramy dźwiękowej, podobieństwa między tymi głośnikami są najważniejsze. Dlatego dokupując głośnik centralny do posiadanych już głośników stereofonicznych należy zwrócić uwagę na wiele cech konstrukcyjnych, ale najlepiej kierować się w stronę produktów firmy, którą wybraliśmy przy zakupie głośników głównych. Tam powinniśmy znaleźć coś najbardziej odpowiedniego ze względu na zestrojenie brzmień, natomiast kupując głóśniki główne, dobrz wziąć pod uwagę perspektywy dalszego rozbudowywania systemu i zorientować się, czy producent ma w ofercie wartościowy głośnik centralny.

pozdr
jacek

sSiwy12
14-04-2006, 11:33
Witam. Pozwólcie, że nieco prościej podam ogólne warunki "przebiegu" dźwięku, oczywiście w dardzo, ale to bardzo dużym uproszczeniu.
Podstawowe prawdy:
1. Niskie częstotliwości, inaczej niskie (basowe) tony mają charakter "wszechkierunkowy" - czyli bez względu gdzie umieścimy głośnik dźwięk i tak będzie dobiegał z każdego kierunku.
2. Inne tony są jak najbardziej kierunkowe - czyli słyszymy je ze strony tej, gdzie umieszczono źródło (głośnik).
3. Dźwięk jest falą (strumieniem) energii poruszonego powietrza przez głośnik - i jako taka podlega wszelkim podstawowym prawom fizyki (rozproszenie, odbicie, zanik).
Co z tego wynika dla nas? Oto po prostu. Aby prawidłowo umieścić głośniki należy po pierwsze ustalić miejsce odbioru, czyli miejsce gdzie siedzimy. Teraz umieszczć poszczególne głośniki wg. zasady; wysokość na wysokości naszego ucha (z zastrzeżeniem, że im mniejszy głośnik tym dokładniej), kierunek wszystkich głośników powinien "zbiegać" się na czubku naszej głowy, na lini tej nie powinno być żadnych przeszkód.
Ostatnia, bardzo ważna sprawa - dostrajać należy każdy głośnik (tor) osobno.
Co do pomieszczenia, też podstawowa, im bliżej głośniki, tym lepiej. Pomieszczenie idealne powinno być okrągłe, a ściany otynkowane drobny rynkiem ceramicznym. Dlaczego?
Można sobie wyobrazić nasze pomieszczenie jako wyłożone lustrami, a głośniki, jako zapalone punktowe światło (np. wskaźnik laserowy). "Zapalcie te "światła", a zrozumiecie ogólne zasady - w tym pogłos (odbicie dźwięku).
I ostatnia sprawa tz. głośność robią nam tony niskie i w małym stopniu średnie. Wysokie natomiast dają zrozumienie mowy i efekt przestrzenny, bo są bardzo kierunkowe.
Pozdrawiam, Rysiek

jacekot
14-04-2006, 14:23
Kulin
Jak już zrobisz wszytko jak trzeba ( pokój w ksztalcie kuli ) i zakupisz w miarę dobry sprzęt to w wejdziemy do Ciebie na film przy piwku.
Pozdr
Jacek

sSiwy12
14-04-2006, 15:06
Może nie kuli, a raczej okrągły. Sufit i podłoga mogą być płaskie. Im "idealniejsze" pomieszczenie, tym sprzęt może być "gorszy". A na poważnie - ważniejsze jest prawidłowe ustawienie głośników, niż wysoka klasa sprzętu. Widziałem wiele ( i poprawiałem) instalacji sprzętu naprawdę wysokiej klasy, lecz nasi "fachowcy" zrobili to tak, że dźwięk z kolumn PC-ta był "bardziej przestrzenny". I jeszcze uwaga. Przy instalacji podtynkowej warto zainwestować w odpowiednie "okablowanie". Nie jest to tanie (jesli długość orginalnych kabli jest dobra, można je zainstalować), lecz jest to inwestycja na przyszłość. Poza tym "słabe" kable powodują zniekształcenia i opory, które siłą rzeczy odbiją się na jakości.

wartownik
14-04-2006, 15:51
No wlasnie , czy w PC moze byc dobrej jakosci kino domowe ?
W moim jest Kino Domowe z " 8 Kanal Intel High Definition Audio " , ale dopiero stoje przed wyborem glosnikow 5.1 czy 7.1 ?

sSiwy12
14-04-2006, 16:30
Pewnie że może. Zależy to jednak od karty muzycznej i czytnika nośnika. Co do wyboru. Moim zdaniem 5.1 zupełnie starcza. Pamiętaj, że większość nośników zapisana jest jako "płaska", lepsze posiadają pełne stereo (chodzi o zapis). Wszystkie słyszalne efekty uzyskuje się "studyjnie", natomiast nasz sprzęt robi z tego "przestrzeń". Idealnie widać to w łaśnie pc-tach. Nawet mając tylko dwa głośniki i dobrą kartę muzyczną uzyskamy wrażenie "przestrzenności dźwięku". Takie czary.
Pozdrawiam, Rysiek

Kulin
15-04-2006, 13:57
OK. Wpaść na pifko możecie, ale niestety nie mam okrągłego salonu. Mam coś takiego jak tu: http://www.mtmstyl.pl/projekty/jednorodzinne_z_uzytkowym_poddaszem/boston_2/rzut.asp?id=30&ver=CE&action=parter&view=mirror z tym że obrysy ścian zewnętrznych nie wcinają się do wewnętrz, po prostu nie ma tego wykuszu na taras, i wejście z salonu do kuchni jest przesunięte bliżej ścany zewnętrznej, w lewo a sprzęt będzie stał w rogu obok kominka. Nie wiem jak pociągnąć, w które miejsce kabelki od głośników, kabelki pójdą w posadzce w rurkach plastykowych, więc zawsze będę mógł przeciągnąć jakieś lepsze, jak te co założe nie zdadzą egzaminu.

wartownik
15-04-2006, 15:42
A o co chodzi z glosnikami wbudowanymi w sufit ?

sSiwy12
15-04-2006, 20:12
Jeśli ma być głośno, to mogą być z sufitu. Jeśli mają dać "przestrzenny" efekt i dobrą jakość dźwięku, to powinny być na wysokości ucha słuchającego ( mniej więcej). Sprawdź z tymi "lampkami", lub wyrysuj linię zgodną z kierunkiem głośnika, a sam sobie odpowiesz na pytanie. W akustyce rozróżnia się głośność i jakość (ściśle zrozumiałość) - co nie zawsze idzie w parze. A dokładniej mówiąc, to głośniki umieszczone na suficie, teoretycznie można umieścić bezpośrednio nad słuchaczem, ale musiały by mieć specjalną konstrukcję umożliwiającą "kierowanie strumieniem" dźwięku i to pod warunkiem całkowitego "wygłuszenia" ścian i podłogi(np. pokrycie filcem), a i tak efekty były by mizerne. Co innego gdy pod uwagę weźniemy rzeczoną kulę, w takim przypadku otwierają się nowe możliwości. To nie jest "bajer". Przypomnijcie sobie jak są skonstruowane tz. muszle koncertowe i sceny starych sal teatralnych i operowych. Tam konstrukcja wzmacniała i odpowiednio kierowała dźwięk. I to na tyle mądrości. Dźwięk (a właściwie fala dźwiekowa)jest wspaniały i przewidywalny.
Wszystkiego najlepszego - dźwięku też - Rysiek

Kulin
17-04-2006, 09:26
dzięki za odpowiedź sSiwy12, pociągne kabelki w rurkach pod wylewką na obie ściany, potem będzie można je łatwo wymienić, lub przesunąc ułożenie głośników, abeli będą pod ścianą, ewentualnie metr w tą lub w drugą stronę.

Ryszard1
17-04-2006, 15:46
...pociągne kabelki w rurkach pod wylewką na obie ściany, potem będzie można je łatwo wymienić...
Z wymiana nie zawsze bedzie prosta sprawa, zwalaszcza gdy beda zalamamia, lepiej dac od razu tyle i takich przewodow ktore znajda lub i nie zastosowanie w przyszlosci,

Nefer
17-04-2006, 15:55
Problem zaczyna się w tedy, gdy nad salonem jest otwarta przestrzeń.... i już nie można zaczepić głośników na suficie , b trochę wysoko i dźwięk będzie sobie szedł trochęna piętro... na antresoli będzie słychać cool tylko, że telewizor pod spodem będzie... hihihi :wink: