PDA

Zobacz pełną wersję : REKLAMACJA PŁYTEK W LEROY MERLIN



Roksi
10-04-2006, 15:13
Pomóżcie mi proszę, w listopadzie 2005 kupiłam płytki gresowe (6mm) jakiejś włoskiej firmy w Leroy Merlin, płytki były położone na posadzkach w altanie,korytarzu i kuchni, na przełomie miesiąca grudnia/stycznia. dzis jeszcze nie mieszkam w tym domu, tylko czasami bywam, dom cały czas jest w trakcie remontu. Podczas zakładania bardzo dużo pęlało płytek i musiałam dokupić kolejne 2 kartony, musze dodać że w kuchni i części korytarza jest założona "podłogówka". Ale płytki pękaja wszedzie!!! Pękaja na pół, na kawałki a nikt po nich własciwie nie chodzi (no moze chodzi ale nie mieszka w tym domu, więc wole nie myslec co bedzie jak zaczna dzieci biegac albo meble wnosić!!) Był facet z Leroy Merlin i stwierdził że to nie wada kleju tylko wina wyjkonawcy, poniewaz za mało kleju yużył (co wyczytał z faktur - ale ja przeciez nie musze kupowac kleju na faktury i tak tez robiłam więc teraz nie mam dowodu na to że faktycznie uzyłam go wystarczająco dużo) Druga sprawa to stwierdził ze fugi powinny byc elastyczne, mimo ze widział że płytki pekają równiez tam gdzie nie ma "podłogówki" , czyli gdzie nie muszą być alni elastyczne fugi ani klej!
Pomózcie mi prosze bo ja zupełnie nie wiem od czego zacząć odwołanie do nich , przeciez nie moge tak zostawić tej sprawy....po moim obliczeniu pekła 1 płytka na 3 (szok!!!)
Nie wiem zupełnie od czego zacząć na jakie przepisy się powołać, czekam na jakiekolwiek sugestie.

efilo
10-04-2006, 15:23
Nigdy nie miałam takiej sytuacji. Ale w takich przypadkach najlepiej powołać niezależnego eksperta. Nie jestem biegła w temacie ale na pewno więcej się dowiesz u powiatowego rzecznika ochrony praw konsumenta. W końcu to są jednostki stworzone po to żeby pomagać w takich sytuacjach jak Ty jesteś.

http://www.infoobywatel.gov.pl/ap/9_3_4/ropk/
na tej stronie znajdziesz rzecznika w Twoim mieście.

delor
10-04-2006, 18:16
Miałam podobną historię z reklamacją w Leroy Merlin. Kupiliśmy dość drogie płytki (wzór drewna), miałam nadzieję, że w związku z tym będą na dlugie lata.Trzymaliśmy je w mieszkaniu ok.1 roku zanim zostały ułożone.Niestety po znów około roku użytkowania zaczęły się na nich po jawiać czarne odpryski. Kiedy przyszedl facet z Leroy Merlin, stwierdził, że okres gwarancji już minął i nic się nie da zrobić :evil: Odpuściłam, ale wniosek nasuwa się taki,że to niezłe cwaniaki.W moim przypadku koszt był nie taki wielki (było tego ok.7 m 2), ale Tobie radzę walczyć.
trzymam kciuki :wink:

selimm
10-04-2006, 19:50
gwarancja w Uni wynosi chyba wiecej niz rok 8)

Roksi
14-04-2006, 16:42
Wysmarowaliśmy Leroyowi takie pismo, ze dzis babka zadzwoniła i pytała czy chcemy towar czy ghotówke...jesli ktoś chciałby zobaczyć to pismo chętnie słuze radą ;)

Rezi
14-04-2006, 17:30
opublikuj
przyda się na przyszłość

zielonooka
14-04-2006, 17:43
Wysmarowaliśmy Leroyowi takie pismo, ze dzis babka zadzwoniła i pytała czy chcemy towar czy ghotówke...jesli ktoś chciałby zobaczyć to pismo chętnie słuze radą ;)

gratulacje :wink:

delor
14-04-2006, 19:13
TAK TRZYMAC :P :P

Pozdrowienia

JackD
14-04-2006, 20:32
Roksi nie daj się prosić, tylko pisemko opublikuj.....
a tak nawiasem.... to w rankimgu marketów budowlanych Merlin to u mnie nie zasługuje nawet na wspomnienie.....byłem tam 1 x i zostałem zrażony....

PRO
14-04-2006, 20:38
A propo Leroya, to dzisiaj pojechałem kupić drabine taką 3 elementową, zawsze się przyda,a do tej pory pożycząłem od sąsiada.
Na wystawce ładne czyste z wszelkimi oznaczeniami (nie podam firmy aby nie reklamować), ale kupiłem bo 3 razy tańsza od innych podobnych.
Jak wjechałem samochodem na teren marketu budowlanego podjechałem pod drabiny co sie okazało są drabiny ale jakieś inne, no nic mówię sobie przyjechałem po drabine to pach na dach zamocowałem, zapłaciłem i odjechałem ale tak sobie jade i zauwazyłem przez przednią szybe że nie ma jednej zatyczki na końcu zatrzymałem sie obejrzałem, zadecydowłąem pojechac i porównać tą z wystawy i tą co kupiłem okazało się że ta na wystwie to ta którą chciałem kupić a te na półkach to jakieś tandetne podróby zamiast aluminiowych okuć miała stalowe pomalowane srebrzanką, poprosiłem o zamiane mojej na tą z wystawy i tak też sie stało, a że ta pierwsza którą kupiłem była ostatnią to nie miałem wiekszego wyboru.
Podsumowując co innego na wystawce co innego na półce.

UWAZAJCIE na markety sprawdzajcie towar, metki , oznakowania itp. bierzcie dowodu zakupu i nie wyrzucajcie.
I jeszcze jedna w Leroyu jest Dulux Kolory Świata po 75 w promocji,a w centurum Poznania za 68 zł, w Leroyu pisza ze zwracają różnice jak się znjadzie ten sam produkt ale tańszy, ktoś wie na czym to polega?

Sp5es
14-04-2006, 20:58
Oni zawsze próbują spuścić klienta.
Niech te bełkoty napiszą na piśmie.

Zgodnie z prawem cywilnym naprawienie szkody to nie tylko wartośc płytek -można dochodzić naprawy (naprawienie szkody).

Jeśli minęłą gwarancja to dalej można dochodzić roszczeń z tytułu wady ukrytej, bo to i tak jest wtym drugim opisanym przypadku.

radzę występować na piśmie, nie dać się spławić ustnymi bełkotami.