PDA

Zobacz pełną wersję : chata za wsią



duende
19-04-2006, 14:44
witajcie,
moja budowa, a właściwie remont generalny starej chaty, ruszył w październiku 2005 roku.
Dom został znaleziony we wrześniu 2004 roku a właścicielka zrozumiała, że chce nam go sprzedać dwa miesiące później. Potem rok prawie trwało zanim wyjaśniła nieuregulowane sprawy spadkowe i wreszcie wtedy mogłam stać się właścicielką prawie 100-letniego domu i 3,5 hektara ziemi :o

Dopuser
19-04-2006, 17:03
...wreszcie wtedy mogłam stać się właścicielką prawie 100-letniego domu i 3,5 hektara ziemi :o

Łoł, pięknie ! Poproszę jakieś fotki...

duende
19-04-2006, 18:58
tak wyglądał dom w chwili, gdy rozpoczęły sie pierwsze prace - tu juz zrobiony daszek nad wejściem

http://img510.imageshack.us/img510/1438/odogrodu15xe.jpg

poniżej początkowy widok od strony ogrodu mało zachęcający, ale co tam!!
http://img510.imageshack.us/img510/4567/front1020052ns.jpg

cos mi nie wychodziło z wklejaniem zdjec, ale teraz już działa

Gryfpc
19-04-2006, 19:05
a jaką macie karpiówkę?!
Widziałem, że częściowo wymieniacie. I jeszcze kładziecie w koronkę (też tak chciałem, ale Żonka woli łuskę ;) ).
A swoją drogą Dwór jak się patrzy, a nie jakaś tam Chata!!!

:D :D :D

Pozdrawiam i pisz więcej!!!

duende
19-04-2006, 21:20
a jaką macie karpiówkę?!
Widziałem, że częściowo wymieniacie. I jeszcze kładziecie w koronkę (też tak chciałem, ale Żonka woli łuskę ;) ).
A swoją drogą Dwór jak się patrzy, a nie jakaś tam Chata!!!

:D :D :D

Pozdrawiam i pisz więcej!!!
domyślam się, że karpiówka to rodzaj dachówki :-)
otóż nie mam pojęcia jaką mam. To co widać na dachu to już było, a nową dołożyliśmy tylko nad wejściem. Mówisz, że to koronka? Może być :-) Wybacz moją ignorancję ale dopiero raczkuję :-)

Doczytałam w regulaminie, że komentarze powinno się umieszczać w innym miejscu, więc zadbałam o to i poniżej są linki.

duende
19-04-2006, 21:37
tu na zdjeciu widac mniej wiecej połowę odległości od domu do końca działki
http://img524.imageshack.us/img524/7360/odogrodu11020058do.jpg To spory teren i nie mam pojęcia kiedy będzie ładnie wyglądać. Nie mogę się juz doczekać przeprowadzki, ale prace jeszcze w toku.... Zabudowanie, które widać po lewej stronie to domek gospodarczy a za nim jescze z 15 metrów wolnej przestrzeni

duende
19-04-2006, 21:41
http://img445.imageshack.us/img445/3341/wykuwanieokien27vh.jpg
tu zaczęło się wykuwanie otworów pod nowe okna - stare uznałam za zbyt małe.

duende
19-04-2006, 21:52
Aby uwidocznić tę przestrzeń zrobiłam kilka zdjęć odsuwając się od domu w strone granicy działki. Jak widać kupa gruzu i śmiecia rośnie...
http://img445.imageshack.us/img445/5214/odogrodu9ji.jpg

tutaj jestem mniej więcej w połowie odległości - stoje przy stodole, której zapach w środku mnie urzekł...
http://img445.imageshack.us/img445/4433/odogrodu36ow.jpg

A tu stoję przy granicy działki - budynek po prawej to stodoła, dalej, ledwo widoczny jest mój dom i domek gospodarczy...
http://img445.imageshack.us/img445/54/odogrodu40lt.jpg

duende
20-04-2006, 21:03
Zrobilam mnóstwo świeżych fotek - ale nie mogę ich wgrać na kompa - aparat się jakby zepsuł... :( Nie wiem gdzie i kiedy go naprawie.

Dostałam dzisiaj fakturę za wykonane ocieplenie domu i dobudowanie komina. Kiedy ten remont sie wreszcie skończy??

Spec od przyłącza wodno - kanalizacyjnego obiecuje nam sprawę poprowadzić juz trzeci tydzien - i wciąż się miga, nie przyjeżdża - chyba czas mu podziękować za współpracę, chociaż z polecenia.

Instalacja sanitarna w środku zrobiona, teraz wchodzi ogrzewanie podłogowe i grzejniki.

Potem będzie zalewanie podłóg i czekanie aż to wyschnie... Ile czasu trzeba aby wyschło by bezpiecznie położyć kafle?? Ja chce tam już zamieszkać....

duende
20-04-2006, 21:16
http://thumb15.webshots.com/t/55/155/7/46/22/2164746220052117535RQmuHF_th.jpg (http://community.webshots.com/photo/2164746220052117535RQmuHF)

to widok na jeden z pokoi - po lewej fragment starego pięknego kaflowego pieca - niestety nie był sprawny, spękany i przepuszczający... szkoda, bo ładny...

duende
25-04-2006, 21:22
Aparat oddałam do naprawy... Wiecie, że w Opolu jest tylko JEDEN punkt, gdzie przyjmuja cyfrówki do naprawy???? Miasto wojewódzkie :lol:

Mam już ogrzewanie podłogowe - niestety fachowiec okazał sie niezbyt dokładny - pozostawiał między płytami styropianu duże szpary, powyrywał nie wiadomo po co izolację z papy - jak to zobaczył nasz główny budowniczy to się wściekł i opiórkował majstra na czym świat stoi. Poza tym facet od ogrzewania 'zapomnial' położyć rurki od ogrzewania na podłodze w małym wiatrołapie przy wejściu. Będzie poprawiał. Szkoda, że czas tracimy przez to :cry:

Na szczęście nasz główny budowniczy to solidna firma. Taki spec to prawdziwy skarb.

duende
02-05-2006, 20:22
Co spartolili to naprawili.
Tylko, że pomiędzy warstwą papy a styropianem zapomnieli położyć folii... No i po kilku rozmowach telefonicznych, gdzie wszyscy upewnialiśmy się, czy na pewno trzeba wszystko ściągać i kłaść od nowa, fachowiec od ogrzewania ściągnął wszystko i położył folię izolacyjną pod styropian...
Od lat robi ludziom ogrzewanie podłogowe i nie wiedział, że papa wchodzi w reakcje ze styropianem w wyniku czego ten sie topi czy utlenia...
Ja do tej pory też nie wiedziałam...

duende
02-05-2006, 20:23
kupiłam RUNDUP i jutro zamierzam go użyć.

duende
03-05-2006, 20:40
Pogoda dzisiaj cudowna, słońce takie powinno byc od początku długiego, majowego weekendu, ale co tam. Dobrze, że choć ten jeden dzień było cudnie :-)
Roundup poszedł w ruch. Mąż użył myjki ciśnieniowej - okazała się doskonała do oprysków. Użyliśmy dwóch największych opakowań herbicydu i wystarczyło nam to zaledwie na część działki za stodołą i kilka metrów tuż przed nią. To jakby... jedna trzecia żądanej powierzchni.
Powyrywałam tez większe uschnięte chabazie i zrobiliśmy z nich ognisko. Dzieci miały frajdę :-) Pewnie posikają sie z wrażenia do łózek dzisiaj :-P :lol: :wink:
Tego mi brakowało - może pewnego dnia będę miała dosyć pracy w ogrodzie, ale dzisiaj jestem szcześliwa bardzo, czuję zmęczenie w mięśniach i żałuję, że nie da sie jeszcze przenocować w domu i być tam codziennie po pracy. 8)

duende
03-05-2006, 20:48
Podczas porządkowania ogrodu upitoliła mnie w nadgarstek czerwona mrówka. Takie małe gó...no a w ciągu kilku minut zdrętwiała mi cała dłoń wraz z nadgarstkiem aż do przedramienia!! I jaki ból! Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tym paskudnym stworzeniem i wcale mi się teraz nie podoba to, że mieszka w MOIM ogrodzie! :cry: :evil: :evil:

duende
03-05-2006, 21:05
Dzieci użyły dzisiaj swoich 'narzędzi' ogrodniczych. Młody tam mi pozamiatał schody swoją czerwono-żółta szczotką, że niemal błyszczały! Na tyle, na ile beton może byszczeć :lol: :D :) :P
Wykopali też niebieską łopatą dół, w którym zasadzili bazie, a które nam w wazonie wypuściły korzenie i listki. Ileż było radości!
Zdjęć nie mam bo aparat wciąż w naprawie :-(

duende
03-05-2006, 21:07
Dzieci użyły dzisiaj swoich 'narzędzi' ogrodniczych. Młody tam mi pozamiatał schody swoją czerwono-żółta szczotką, że niemal błyszczały! Na tyle, na ile beton może byszczeć :lol: :D :) :P
Wykopali też niebieską łopatą dół, w którym zasadzili bazie, które nam w wazonie wypuściły korzenie i listki. Ileż było radości!
Zdjęć nie mam bo aparat wciąż w naprawie :-(

duende
04-05-2006, 20:04
W listopadzie ubiegłego roku dostałam namiary na człowieka, który miał nam zrobić projekt przyłącza wodnego i kanalizacyjnego. Gość z polecenia, solidny, najlepszy z województwa. Po rozmowie telefonicznej umówiliśmy się, że odbierze od znajomej geodetki mapkę i zacznie sprawy przyłącza załatwiać.
Mijały tygodnie, nastała zima, jaka była, wiecie sami, wtedy o przyłączu nikt nie myślał.
Kilkakrotny zimą kontakt telefoniczny z Gościem nie powodował przyspieszenia prac. A to nie dojechał na umówione spotkanie, a to coś mu wypadło. Nie lubię niesłownych ludzi.
Dzisiaj sama pojechałam do komunalki i postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce.
Pani przemiła urzędniczka zaprosiła mnie z mapką na jutro, wypiszę wnioski i nadamy sprawie odpowiedni bieg a "projekt pani zrobi jak juz wszystko będzie gotowe" :-D Czy to nie piękne???

duende
04-05-2006, 20:07
Aparat foto wciąż w naprawie - siadł jakiś bezpiecznik a przy wymianie uszkodzili lampę :o :o :roll: i teraz nie świeci :-((( Buuuu a juz myślałam, że jedyny fachowiec w mieście będzie dobry.... :evil: :evil: :evil: :x :( :-?

duende
05-05-2006, 13:50
Wizyta w zakładzie gosp. komunalnej nie wypadła dzisiaj już tak optymistycznie jak wczoraj... Decyzja o warunkach budowy przyłącza wodnego i kanalizacji może być wydana nawet za 30 dni (chociaz zwykle jest wcześniej).
No i mam przynieśc projekt przyłącza. A projektanta miałam zmienić, bo na poprzedniego się obraziłam...
No to wzięłam dwa głębokie oddechy i się odobraziłam, zadzwoniłam i powiedziałam mu co sądzę o jego postępowaniu wobec mnie i chyba sie tym przejął, bo w ciągu pół godziny przyjechał z projektem :-)
Zawiozłam go natychmiast do gminy więc teraz nic, tylko czekać...

duende
07-05-2006, 00:44
Zapowiada się, że nie będę musiała długo czekać na warunki zabudowy. W poniedziałek rano podobno mają być gotowe - tak przynajmniej zapewniają mnie dwaj faceci - projektant przyłącza - ten sam, co mnie olewał przez całą zimę a teraz próbuje naprawić co zaniedbał, oraz wykonawca przyłącza, który przełożył moje wnioski w biurze z jednej kupki na drugą co znacznie ma przyspieszyć sprawę :D :D :P
Mam nadzieję, że sprawdzi się to co mówią i szybko będziemy podłączeni zarówno do wody jak i kanalizacji.

duende
07-05-2006, 00:46
jutro dla mnie jedyny dzień wolny od pracy w tym tygodniu - jadę odchwaszczać Roundupem dalszą część ogródka. Przyszłego ogródka. I wciąż szukam intensywnie chętnego na mój gruz....

duende
07-05-2006, 20:59
Dzisiaj spędziłam moją wolną niedzielę w moim przyszlym ogrodzie - Mąż opryskał pozostałą z ubiego tygodnia resztę ogrodu roundupem a ja zbierałam z terenu wszystko, co dało się spalić i zrobiłam wielkie ognisko. :P Zostało mi 'materiału' na jeszcze 10 takich ognisk... 8) :-? :P :roll:
Wyrywalam suche habazie i tez je palilam. Płonelo cudnie. Mam teraz żyzny popiół :-) :lol: To dopiero początek. W tym tygodniu planuję zakupić taczkę, dwie łopaty, grabie i widły i przy najbliższej nadarzajacej się okazji zabrać się do dalszej pracy.
Czuję się pozytywnie zmęczona :-) Przy okazji zobaczylam, że mam na polu chyba cztery dzikie śliwki, dwie wiśnie, też dzikie, możliwe, ze samosiejki, znalazłam również dwa orzechy.
Ślimaki, których miałam mnóstwo całe prawdopodobnie uciekly przed roundupem, bo nie było ich dzisiaj. Ciekawe, czy wypłoszy także nornice... Sądząc po ilości dziur w ziemi to są u mnie chyba wszystkie z calej okolicy ;-/

duende
07-05-2006, 21:02
Zaczyna mi się wreszcie klarować wygląd mojego ogrodu, kiełkują pomysły, będę je zbierać do kupy i może coś fajnego w końcu powstanie. Obeszlismy też dzisiaj po raz pierwszy CAŁE nasze pole przyległe do ogrodu. Trochę czasu nam to zajelo, mam piękne pole... kamieniowe. :roll: :o :)
Jak już będę miała taczkę, to nazwożę na skalniak pięęęękne okazy! Pozostałosci po zlodowaceniu, cudeńka prawdziwe. No to chyba tyle na dzisiaj, jak odbiore aparat z naprawy to pokaze zdjecia.

duende
07-05-2006, 21:14
Chciałam niedawno poprosić o projekt architekta krajobrazu. Ale po dzisiejszym pobycie przy domu już nie jestem pewna, czy chcę gotowego projektu. Może tylko ewentualnych wskazówek.
Zakupiłam program do projektowania ogrodów, 3D z możliwością wizualizacji spaceru po ogrodzie zaraz po zrobieniu, po upływie kilku lat, jak rośliny podrosną. To może byc ciekawe. Czekam na przesyłkę. Program nazywa się Garden Composer 3D, wielokrotnie nagradzany. Znacie go?

duende
08-05-2006, 22:33
ale jaja :)
Dzwonił dziś do mnie wykonawca przyłączy wod-kan, że mogę odebrać decyzje - zamiast w 30 dni wydali mi ją przez weekend :D :o :P
No i ja, uradowana niezmiernie wsiadam do auta, pędzę 30 km do komunalki, wbiegam po schodach szczęśliwa jak nigdy, a tu mi kobieta mówi, że ja coś źle zrozumiałam, bo pan Stasiu to na jutro prosił, żebym przyjechała...
:o :o
Sami widzicie, że słyszy się to, co chce się usłyszeć :D :oops:

duende
10-05-2006, 18:07
Mam warunki techniczne wod - kan !!!!
Wreszcie
Teraz projektant niesie to do ZUD (Z-D UZGODNIEN DOKUMENTACJI) ale biurokracja i potem wykonawstwo.
_________________

duende
10-05-2006, 18:08
Na budowie 2 dni przestoju...
podłogówka położona ale nie zalane posadzki, bo wykonawca czekając na przelew naszej transzy kredytu (Multibank się bardzo ślimaczy w tym względzie - odradzam) podjął się innej roboty
Kończy chyba jutro i wraca do nas.

duende
10-05-2006, 18:10
Nawiązałam dzisiaj stosunki dobrosąsiedzkie :)
Sąsiadka, starsza kobieta, cieszy się, że się przeprowadzamy, bo teraz nie będzie tak pusto i cicho.
Ciekawe, co miała na myśli :D

duende
14-05-2006, 20:46
minął tydzień, podczas którego na budwie NIC sie nie działo.
Tylko roundup wypalał resztki traw i chwastów... Jedyny pracowity...
To strasznie przygnębiające tak bardzo chcieć sie już przeprowadzić i nie móc przyspieszyć biegu spraw :(
Mam nadzieję, że jutro, w poniedziałek, nasz KB i Wykonawca w jednym wróci i wyleje wreszcie posadzki.

duende
14-05-2006, 20:48
Rozpakowałam i zainstalowałam sobie dzisiaj Garden Composer 3D :)
Fajny programik! Jest do niego bardzo przystepna instrukcja ale sam program jest bardzo intuicyjny i nie potrzeba sie zastanawiać nad niczym.
Cieszę się z tego zakupu :D

duende
18-05-2006, 20:06
Wkurzyłam się dzisiaj :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :( :-?
nasz wykonawca nadal ma przerwę w pracach u nas - pojechał na jakąś inna robotę a u nas wszystko czeka!!!!!
Mógł chociaż posadzki wylać i by sobie teraz schły a nie zostawił wszystko rozp...one i mam teraz czekać...
Nienawidze straty czasu, zwłaszcza, jak mi sie spieszy do przeprowadzki.
Dzisiaj zaczęłam szukać innej ekipy.

duende
11-06-2006, 18:47
Trochę mnie nie było...
Majster na budowę jeszcze nie wrócił. Obdzwoniłam wszystkie 'lepsze' firmy budowlane w okolicy i nabliższy termin jaki usłyszałam wypada na luty 2007. !@!#$&*()
Słów brak. Nie mam wyjścia i muszę poczekać na 'naszą' ekipę, mimo, że na samą myś o nich krew mi się burzy.
Mam za to na za dwa tygodnie zaplanowane podłączenie wod-kan. Udało mi się wreszcie zawalczyć z biurokracją i doszło do podpisania umowy z Zakładem Gospodarki Komunalnej. Oni też będą wykonywali przyłącze.
Dzisiaj po pracy pojechałam z dziećmi na budowę i porządkowałam śmietnisko, pozostawione lata temu przez poprzednich mieszkańców.
Jakie rzeczy ludzie gromadzą!!! I po co?? Chciałam to wszystko spalić, ale nie miałam zapałek :-)) Najbliższy wolny dzień mam we czwartek - wiem, że to święto, ale zamierzam popracować w ogrodzie - innych wolnych dni mam naprawdę mało. Nastęna po czwartku będzie niedziela...

duende
20-06-2006, 09:06
Majster się wciąż miga :-( :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Aparat fotograficzny trafił do serwisu autoryzowanego do Warszawy, gdzie po 2 tygodniach zaproponowali naprawę za 700 pln :o :o :o :evil: :evil: Oczywiście nie skorzystam....

za to jutro wchodzi komunalka i przyłącza mnie do wody i kanalizacji!!!!! Hurra!!!!! :D
W ogrodzie spedzam każdą wolną chwilę. Weekendy mam wreszcie wolne - wakacje nastały dla studentów i mogę spędzić je pracowicie odchwaszczając ogród. Powoli to idzie, gdyż chwaściory przez kilkanaście lat zdołały wytworzyć niesamowite systemy korzeniowe i chyba prościej byłoby zerwać humus spychem niż kopać ręcznie :-)
Zobaczymy.

duende
21-06-2006, 20:22
Majster wrócił na naszą budowę. Zgodnie z ustaleniami z moim mężem zakupił materiały potrzebne do wykonania wylewki na 130 m2 i zaczął pracować.
Ja jednak dzisiaj dopiero spojrzałam na cenę jaką zaśpiewał za tę robotę - 11 tys zł = materiał + robocizna.
Oczywiście zerknęłam na forum i stawki są znacznie niższe!!!
W pierwszej chwili chciałam do niego dzwonić, żeby przestał pracować i wyjechał z mojej budowy na zawsze - juz przez niego mamy poślizg prawie 2 miesięczny!!
Ale inni nie mają teraz czasu aby nam to wykonać :-( :-? A ja musze się jak najszybciej wprowadzić :( :( :( Buuuuu...... Złość miesza mi sie z bezsilnością..... :-? :oops: :cry: :cry: :cry: :cry:

duende
27-06-2006, 20:29
w pocie czoła szukałam nowego wykonawcy naszej wylewki ale zanim zdążyłam go znaleźć, nasz stary wykonawca skończył swoją robotę.
Moze i dobrze, tyle ze drogo.
W między czasie komunalni zainstalowali nam wodę i podłączyli do kanalizacji :-D Bardzo się cieszę z tego!!!! :D :D :D
Pielenie ogrodu zajmuje mi straszliwie dużo czasu i zabiera mnóstwo sił... Od kiedy tam jeżdżę pracować, prace posunęły sie zaledwie o jakieś 50m2... Może uporządkuję wszystko do emerytury.... :-? :roll: :oops:
Sterta gruzu, jaka urosła nam podczas remontu w miejscu przyszłego tarasu, wciąż tam bezczelnie stoi i ruszyć się nie chce. Świat przesłania i taczkami wywieźć sie nie daje. Dwa pełne dni wożenia i wygląda na to, że niewiele ubyło..... :o :o :-?
Przydałaby mi sie pompa do studni, żeby była woda do podlewania ogrodu ale nie mam pojęcia jaką moc powinna mieć aby miała siłę wyciągnąć wodę z 12 m głębokości a potem jeszcze ok. 150 m do ogrodu.
Na uporządkowanym fragmencie ogródka urosły mi już solidne rzodkiewki !! :D :D :D :D Pierwsze moje plony :-D
Agrest i porzeczka przyjęły się i rosną, fasolka tez wzbija, choć tak późno posadzona, ale cieszy oko :-)
Czasu brakuje na to wszystko, w ogrodzie jestem wyłącznie w weekendy i staram się zachęcić dzieci do pomocy :-)
Mąż tak mi pomagał podcinać stara winorośł na stodole, że całkiem ją umarł.... :-( :o :(

duende
29-06-2006, 22:14
Zastanawiam się nad najbardziej okrutną formą tortur w ramach zemsty za prace, jakie popełnił nasz wykonawca na budowie.
Przychodzą mi do głowy takie pomysły, że aż się sama siebie boję! :o :o
Dlaczego o tym myślę?
Wykonawca x miesięcy wstecz, kiedy jeszcze wszystko było jednym wielkim gruzowiskiem, mierzył dla projektanta kuchni wszelkie potrzebne wysokości i zgrywał przy tym ważniaka, że co to nie on. Jak projektant chciał sam sobie obmierzyć co potrzeba, to się obruszał, że on wie co robi, mierzyć umie i na swoim fachu sie zna. OK. Przekonujący był.
No i dzisiaj poprosiłam projektanta, aby już na wylanych posadzkach sprawdził, czy wszystko gra. No i co się okazało?
Otóż wysokość od posadzki do parapetów miała wynosić standardowe 86 cm a zamiast tego jest 77. Nie byłoby to wielkim problemem, gdyby nie fakt, że dokładnie pod jednym z parapetów miała znaleźć się pralka o standardowej wysokości 85 cm... Wszystkie sprzęty zabudowane, instalacje gotowe ale nijak nam się to nie zmieści.
Druga sprawa to te nieszczęsne posadzki! Przecież jak ja tego człowieka kiedyś spotkam na mieście to nie ręczę za siebie!! :oops: :oops: :evil: :evil: :evil: :evil: Zostawił w ubiegły czwartek dwa pokoje bez wylewek i znowu zniknął. Niech go szlag trafi.
Najgorsze, że jak zawsze mu płaciliśmy po zakończonej pracy, tak tym razem przekonał męża, żeby mu zapłacić z góry. Niby taki wielki fachowiec, a zachowuje się jak byle cieć. Spartolił parę rzeczy - np. zapomniał nam zrobić wentylację, bagatelka. Albo parapety zainstalował za wysoko w stosunku do ruchomej części okien. Albo zapomniał podeprzeć dachu na strychu teownikami. Dalej ich nie mamy. Chromolę go. Nie ma wstępu na teren budowy ten ... ten... !!@@#$$%%^&*
Trzymajcie się z dala od firmy Rem-Bud z Niemodlina!!

duende
29-06-2006, 22:21
z pozytywnych rzeczy, to wielka chałda gruzu i innego drobiazgu została przepchnięta we wskazany kąt działki i uformowana w piękną górkę, idealna dla dzieci na saneczki tudzież na niewielki wyciąg narciarski :-)
Panowie pomyśleli też o tym, że gruz jako taki urokliwy nie jest i zdarli nieco humusu, by na gruz owy go usypać, za co jestem im niezmiernie wdzięczna bo od razu mogę to zasiać i niech zielenieje :-) :D
Zjadłam dziś pierwsze efekty swojej pracy działkowej - rzodkieweczki pycha! :-D Zaczęły też rosnąć szpinak, słonecznik, jarmuż i ziemniaczki. :-) Te ostatnie nie były w planach, ale jak nam zapomniane w kuchni zaczęły kiełkować to je wykorzystałam :-)

duende
04-07-2006, 20:19
Dzisiaj jest WIELKI DZIEŃ :-))))
:D :D :D Mój Mąż zaszpachlował własnoręcznie i osobiście łączenia płyt gipsopwych na suficie w jednym z pokoi :-)))
Aż miło popatrzeć :-) :P
Jutro kupimy większe ilości taśmy i gipsu szpachlowego by dokonać tego samego w pozostałych pomieszczeniach :-)
Nasz BYŁY majster pod naszą nieobecność był u nas dzisiaj i zabrał resztę swoich gratów a my wciąż odkrywamy jego nowe usterki i niedociągnięcia... :-( :( :( :x :x :cry: :evil: :evil:
Martwi mnie, że posadzka w dwóch miejscach nie chce schnąć - wciąż, juz drugi tydzień - utrzymują sie dwie mokre plamy. Wszystko już nieźle podeschło, wszędzie jest podłoga jaśniutka poza kuchnią :-( Poczekamy jeszcze kilka dni i jak nie będzie zmian to czuję, że termin naszej przeprowadzki znowu może ulec zmianie....

duende
15-07-2006, 20:45
dzień po dniu, krok po kroku nasz dom zmienia się i przygotowuje na przyjęcie domowników.
Od czasu, gdy wyprosiliśmy nieuczciwego wykonawcę (REM BUD Z Niemodlina - stanowczo odradzam) staramy sie z mężem sami działać. Dziś przygotowałam osobiście :-D :o :D sufit w dziecięcym pokoju - zaszpachlowałam idealnie, wszystko mnie boli ale jestem szczęśliwa :-) Jutro planuję to samo w drugim w kolejności pokoju - naszym salonie.
Mąż w tym czasie odświeżał nasze mieszkanie w Bydgoszczy - szukamy na nie kupca.

duende
15-07-2006, 20:59
Pisałam już, że posadzka 'wyszła' wykonawcy prawie 10 cm wyżej niż w projekcie.... Skutkiem tego w kuchni pod parapetem nie zmieści że żaden sprzęt, który tam był zaprojektowany - norma to 85 cm wysokości a my mamy ledwie 77 cm.... I jak mu tu jaj nie pourywać????!!!!???!@#$%^&*()_
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: W projekcie był blat na idealnie tej samej wysokości co parapety - wychodzi na to, że pracując przy tym blacie kuchennym będę kucać.... :o :o Najgorsze, że był problem ze znalezieniem pralki z nietypowymi wymiarami - są tylko dwa modele - Candy i Elektrolux, które mają wysokość 67 cm i zmieszczą się pod blatem - wadą ich jest mała pojemność bębna - tylko 3 kg :-(((((
Będę pranie woziła Mamczyńskiemu - temu @#$%^& wykonawcy.

Tydzień temu trafiłam do sympatycznego sklepu, gdzie sprowadzą dla mnie tę mikropraleczkę i zamówiłam tam pozostałe sprzęty AGD, dzisiaj wpłaciłam zaliczkę. Cieszę się, że tam zrobiłam zakupy - w innym miejscu, nawet korzystając z promocji, zapłaciłabym za to wszystko o 6 tys. drożej :o :o
Opolanom polecam bardzo sklep w Ozimku, ARKADIA ul. Dłuskiego 1. Bardzo miła obsługa i rabaty aż miło kupować :-)

duende
15-07-2006, 21:25
Ponieważ posadzka nam pięknie wyschła, nawet w miejscach, które uparcie długo schły, wybrałam się dzisiaj do sklepów wybrać płytki do łazienki i kuchni. Zawrót głowy to mało powiedziane. :o :-? :roll:
Jak już mi się wydawało, że już wybrałam, to za chwilę widziałam coś rónie fajnego i traciłam pewność siebie. Sama nie wiem już co bym chciała.
Urzekła mnie słonecznośc świeżej zieleni kolekcji Rexona Verde Cersanitu:
http://www.cersanit.com.pl/cms_foto/43/rex_mozaika_beige_verde_giallo_25x25.gif http://www.cersanit.kielce.com.pl/cms_foto/43/rex_ver_33x33.gif
http://www.cersanit.kielce.com.pl/cms_foto/43/2rex_verde_li_szer_mode_25x8.gif http://www.cersanit.kielce.com.pl/cms_foto/43/2rex_verde_inser_mode_25x35.gif http://www.cersanit.kielce.com.pl/cms_foto/43/rex_ver_25x35.gif
Jutro mam się spotkać na budowie z płytkarzem - mam nadzieję, że będzie miał ciekawą koncepcję ułożenia płytek bo ja nie mam :-)

duende
23-07-2006, 11:31
Kupiłam kafle do kuchni i przedpokoju, w środę przyjadą.
Nie jestem pewna, czy dokonałam dobrego wyboru :-( W sklepach przeżywałam prawdziwy rozstrój, tyle kolorów, barw, kształtów i struktur... Wszędzie jeździłam z kawałkiem blatu kuchennego i próbowałam dopasować. Mam nadzieję, że mi się udało....
Rozmawiałam też z firmą od drzwi zewnętrznych. I tu dylemat - marzyło mi się mieć drzwi z odrobiną szkła, jakimś fikuśnym okieneczkiem czy witrażykiem a tu firma proponuje zupełnie inne, antywłamaniowe (co od razu wyklucza witrażyki), solidne. No i nie wiem. Czy jest sens montowania drzwi antywłamaniowych skoro od strony tarasu są wielkie drzwi balkonowe, całkiem szklane?

duende
26-07-2006, 19:39
Znalazłam drzwi, całkiem nieantywłamaniowe, ale solidne. Facet od montażu przyjechał, obejrzał wejście, okreśłił zakres prac przy montażu drzwi ijutro od rana bierze się do pracy.
To cieszy :-)
Ale są też i złe informacje - w jednym miejscu, blisko wejścia, dokładnie w progu między wiatrołapem a przedpokojem, wylewka pękła i się rusza przy chodzeniu, ugina się pod ciężarem nacisku i potem wstaje. I bardzo się obawiam, że nie obejdzie sie bez kucia. :-( :evil: Każde płytki, które na to położymy będą w tym miejscu pękały...
Za dwa tygodnie przeprowadzka a tu takie niespodzianki....

duende
26-07-2006, 19:58
Inną sprawą, która mnie bardzo cieszy jest to, że mąż mój kończy prace sufitowe niebawem :-) Efekt jest super, chociaż jeszcze gładzenia nie było! :P

duende
31-07-2006, 20:57
Mamy nowe drzwi wejściowe :-))))) Dom od razu nabrał ciekawszego i takiego... 'domowego' wyglądu :D
W środę jednak a nie dzisiaj przyjdzie płytkarz i zacznie działać w łazience i kuchni. Jakbym wiedziała jak się to robi i miała to coś do cięcia to sama z niecierpliwości bym się zabrała za kładzenie kafli.
Jednak jest coś, co mnie martwi. Wylewka w kilku miejscach nam 'wstała' - ugina się pod naciskiem kroków i nie mam pojęcia dlaczego.... Wiem, że zanim położymy kafle 'coś' z tym trzeba zrobić ale co i jak nie wiem. Czekam na słówko prawdy od płytkarza.

duende
05-08-2006, 16:38
rozpoczęło się kaflowanie, tynkowanie ostateczne i łazienka nabiera kolorków :-)))))) :lol: :) :D :P :lol: :wink:
Dziś lub jutro mamy w planie zakup drzwi i futryny do łazienki.

duende
05-08-2006, 16:46
od wczorajszego poludnia jesteśmy dumnymi posiadaczami pierwszej w życiu kosiarki.
To honda eco 41.
Wciąż pada i pada, więc zdołaliśmy tylko sprawdzić czy kosi (KOSI IDEALNIE!!)
Przy okazji - dlaczego nie kosi się mokrej trawy??

duende
05-08-2006, 18:32
Dostałam wczoraj fakturę za wykonanie przyłącza wod-kan.
Słów mi brak na kwotę, jaką zobaczyłam do zapłaty....
Umowa słowna opiewała na ok. 3-3,5 tys zł a tymczasem pod fakturą widnieje 6 142 zł !!!!!!
Jaja sobie robią czy jak???
Na telefony nie odpowiadali, więc sprawa czeka na wyjaśnienie do poniedziałku. Co byście zrobili??

duende
08-08-2006, 21:04
:o :o zdumienie i radość niezmierzona ogarnęły mnie dzisiaj po wejściu do domu. Łazienka calutka wykafelkowana, kuchnia calutka wykafelkowana, przedpokój w połowie gotowy :-D
W takim tempie sobotnio-niedzielna przeprowadzka jawi się całkiem realna :-) :D :D :D :D

duende
10-08-2006, 09:10
Kafle zafugowane :-))
wczoraj przyjechała kabina prysznicowa. Śliczna, ale przyszła w kawałkach :o - wszystko osobno i musimy ją teraz jak puzzle poskręcać.... :roll: :-?
Gotowe są też baterie, umywalka i cała reszta białego sprzętu - dzisiaj montaż :-D
HURRRRRAAAAAA!!!!!

duende
02-09-2006, 12:11
Dawno nie pisalam.
Sporo pracy, remont w chacie i do tego tragicznie wolny komputer w pracy.
Ale to juz było. Teraz jest nowy komputer w pracy, internet w domu !!! i mogę poszaleć :-)
W nocy przyjechały meble z mojego mieszkania w Bydgoszczy, więc wreszcie będzie na czym spać :-)))) Dmuchany materac czuje w każdej kosteczce mojego organizmu :-? :cry:
Na przyszły tydzień umówiłam naszego pana Jana - idealnie nam położył kafle i zainstalował całą łazienkę! - wykończymy wreszcie pokoje na dole i zaczniemy na serio mieszkać...
W tzw. międzyczasie zainstalowaliśmy kocioł i przetestowaliśmy ogrzewanie podłogowe - BAJKA! :-) :P Tym samym podeschły nam wylewki na dobre i możemy kłaść panele :-)
Zdjęć wciąż nie mogę Wam pokazać z tego samego powodu. Wolałam najpierw kupić komputer. Aparat w następnej kolejności.

duende
03-09-2006, 19:45
Niedziela upłynęła leniwie, choć do zrobienia jest mnóstwo rzeczy...
Nie chciało mi się coś dzisiaj. Ale po zebraniu się do kupy zdjęłam folię z dwóch okien i porządnie je umyłam, co nie było łatwe. Pozostało mi jeszcze 10 w tym jedno wieeelkie tarasowe. :-)

duende
05-09-2006, 07:57
prztrrafiła nam się pierwsza awaria. I jak to z awariami była nie było męża w domu przez kilka dni :-/
Jak zwykle na noc wstawiałam pranie - rano przy pralce była kałuża wody... Zaraz dzwonię do hydraulika... oby miał dla nas czas dzisiaj, bo drugie pranie czeka.

duende
05-09-2006, 19:46
kupiłam aparat, więc zaczynam wklejać zdjęcia:-)

duende
05-09-2006, 19:53
to jest widok na wejście do domu od strony ogrodu

http://img419.imageshack.us/img419/7530/dsc00042wo9.jpg


okna po prawej to kuchenne

duende
05-09-2006, 19:55
widok spod bramy wjazdowej.
właśnie sobie przypomniałam patrząc na to zdjęcie,że nie mamy rynien.... :cry: :o :-?

http://img441.imageshack.us/img441/3847/dsc00044io0.jpg

duende
05-09-2006, 20:00
a oto moja kuchnia- duża, przestronna, wygodna :)
Jest tak wielka, że połowa szafek jest pusta :)


http://img441.imageshack.us/img441/2294/dsc00046ql7.jpg

a tu dalsza część kuchni z chłodziarko - zamrażarką i piekarnikiem

http://img429.imageshack.us/img429/9844/dsc00047qq2.jpg

duende
05-09-2006, 20:01
z kuchni przechodzi się płynnie do salonu

http://img429.imageshack.us/img429/280/dsc00048jh5.jpg

duende
05-09-2006, 20:03
tutaj, jak widać :D :D :lol: :lol: jest salon :-)
chwilowo jednocześnie nasza sypialnia, suszarnia, komputerowy.
Podłogi planujemy zrobić w tym miesiącu

http://img441.imageshack.us/img441/6377/dsc00049gk6.jpg

duende
05-09-2006, 20:05
a oto nasze drzwi wejściowe :)

http://img429.imageshack.us/img429/5708/dsc00043ge0.jpg

duende
05-09-2006, 20:07
piękny ogród:D :lol: :lol: :wink: :wink:
chwasty nas totalnie zwyciężyły
Zaprosimy sąsiada aby wjechał traktorem i zaorał nam wszystko,wygładził i będziemy wygrabiać badziewie i siać trawę na jesień. Chyba już powoli czas...


http://img419.imageshack.us/img419/3163/dsc00028lx9.jpg

duende
05-09-2006, 20:13
Przedstawiam Wam Patrycję. Lat prawie 4.
Na tle trasy szybkiego ruchu pomiędzy domem a stodołą :D

http://img429.imageshack.us/img429/5108/dsc00033oo6.jpg

duende
05-09-2006, 20:20
a to Młody w swoim żywiole. Gdybyśmy mieszkali nadal w Bydgoszczy, chodziłby na treningi lekkoatletyczne na stadion Zawiszy.


http://img453.imageshack.us/img453/7871/dsc00038gf3.jpg

duende
29-10-2006, 08:04
Zgodnie z obietnicą wstawiam aktualne zdjęcia.
Powiem Wam, że czasu na relaks i komputer mi brakuje. Wstaję zwykle o 6 rano,ściągam dzieciarnię z łóżek i wiozę do przedszkola a sama do pracy, zwykle do 17-18.Potem zabieram dzieci od niani i do domu. Wpadam w wir gotowania, prania, sprzatania, mąż w tym czasie dojeżdża do nas ze swojej pracy i zabiera sie za jakieś wykończenia,listwy, haczyki, zawiasiki,karnisze i podobne duperele. Wciąż coś nowego robimy a wydaje nam się, że nic nam pracy nie ubywa...
Za to satysfakcja jest ogromna, gdy słońce świeci nam przez okna,pachną pigwy na drzewie, mruczy kot na kolanach i kawkę pijemy w ogrodzie.... :-D

duende
29-10-2006, 08:09
Dzieci wreszcie mają piętrowe łóżko. Sama frajda :-))


http://img167.imageshack.us/img167/4858/dsc00285pa8.jpg

duende
29-10-2006, 08:16
tu mąż próbuje zapanować nad chwastami w ogrodzie... z mizernym skutkiem....
http://img86.imageshack.us/img86/5257/dsc00165cv7.jpg

W międzyczasie dzieci pomalowały nam bramę...

http://img329.imageshack.us/img329/2976/dsc00176cw6.jpg

Była też pierwsza awaria prądu - wysiadły stare bezpieczniki...

http://img329.imageshack.us/img329/9320/dsc00197wi9.jpg

duende
29-10-2006, 08:24
Zakup głębokiego brodzika pod prysznic okazał się idealnie trafiony :-)

http://img329.imageshack.us/img329/1443/dsc00211bn8.jpg

mieliśmy tez plagę much,których żaden lep nie zwabiał, więc wykorzystaliśmy starą, sprawdzoną metodę...

http://img329.imageshack.us/img329/2972/dsc00287dx4.jpg

Mieliśmy wspaniałych pomocnikówprzy kładzeniu podłogi!!

http://img329.imageshack.us/img329/5782/dsc00305qu7.jpg

Ustawiliśmy w pokoju dzieci szafy przewiezione z poprzedniego mieszkania, wreszcie ubrania wyszły z kartonów!!! :-D
http://img329.imageshack.us/img329/9527/dsc00400tu1.jpg

duende
29-10-2006, 08:29
Podłogi gotowe, meble ustawione,można się bawić :-)
Siedzenie na takiej podłodze jest znacznie przyjemniejsze niż na gołym betonie!
http://img100.imageshack.us/img100/1329/dsc00418vw7.jpg

Tu wozimy węgiel ze stodoły do domu :-) Trzeba było dorzucić do pieca. :-)
http://img329.imageshack.us/img329/6646/dsc00435zh7.jpg

Liście zaczęły opadać, więc zatrudniłam nieletnich do pomocy :-)

http://img157.imageshack.us/img157/8798/dsc00438jj7.jpg

duende
29-10-2006, 08:33
walki z chwastami ciąg dalszy...

http://img208.imageshack.us/img208/9325/dsc00443dg7.jpg

duende
29-10-2006, 08:44
Szukamy śladów Jesieni 100 m od domu

http://img95.imageshack.us/img95/7752/dsc00481yl3.jpg

liście po zgrabieniu należy spalić, sadzając strażnika obok :-)

http://img154.imageshack.us/img154/2379/dsc00513qn7.jpg

duende
29-01-2007, 12:30
mija nam zima w naszym nowym domu.
Izolacja sprawdza się świetnie, ciepło nie ucieka, zużycie opału jest znośne, dorzucamy do pieca co ok. 9 dni.
Dwa pokoje wciąż jeszcze nie wylane, chociaż już mało co brakowało. W okolicach jest tylko jeden mixokret! a na wylanie 40 metrów posadzki się nie opłaca przyjeżdżac!! Brr...

duende
22-02-2008, 16:04
upłynęło całe morze czasu od mojego ostatniego wpisu, nie wiem czemu, ale czas płynie zbyt szybko.
W tak zwanym międzyczasie znalazłam przyzwoitą ekipę, która :
1. zburzyła szpecące otoczenie
2. wywiozła 20 20-tonowych kamazów gruzu po burzeniu
3. wykopała miejsce pod taras
4. zrobiła upragnione wylewki
5. wyciągnęła z korzeniami 2 stareńkie i chore drzewa

Poza tym zdążyliśmy juz zrobić w drugiej części domu wszystko, co potrzeba do zamieszkania, czyli podłogi, umeblowanie i jeden żyrandol :-)
Pozostałe sprawy jak otynkowanie domu, wybrukowanie podwórka, zrobienie schodów przy wejściu, zrobienie tarasu, wykończenie wnętrz jest jeszcze przed nami.
Szukam wykonawcy do tych prac!

Ach, pokażę Wam, jak zmienił się mój ogród od ostatniego razu :-)
Podwórko odwiedził sąsiad z traktorem, zaorał wszystko, wybronował, ja przez następny miesiąc wybierałam pozostałe kłącza i korzenie, posiałam trawę, posadziłam 18 drzewek owocowych. Wykarczowaliśmy co było niezbędne, kosztowało nas to mnóstwo wysiłku ale warto było.
Drugie tyle przed nami.
Nie mamy wciąż koncepcji dotyczącej studni. Chciałabym, żeby była piękna, ozdobna i funkcjonalna a zarazem bezpieczna.

duende
06-04-2008, 16:58
Praca zawodowa zajmuje mi bardzo dużo czasu. Trzeba zarabiać na dom, nie? :lol:
Efektem tego w ogrodzie spędzam od połowy marca każdą sobotę po pracy i całą niedzielę. Potem w poniedziałek i wtorek dochodze do siebie walcząc z upiornym bólem pleców i odciskami :lol:
Ale zaczynam miec pierwsze efekty. Przygotowałam warzywnik, w tym roku bardziej przemyślany, głownie za sprawą prenumeraty "Działkowca" oraz forum. Już kiełkuje dymka czerwona i biała a dzisiaj posiałam z synem marchew i rzodkiewkę - nasiona na taśmie, nie wymagające przerywania. Zobaczymy jak sie sprawdzi.

duende
06-04-2008, 17:01
Mamy dogadany temat otynkowania domu! kolor tynku wybrany, kolor opaski też, obliczenia co do zużycia materiału za nami, dostawa prawdopodobnie przyjedzie we wtorek, środę a po dostawie ekipa zacznie działać!!
Znowu kolejny krk do przodu.
Następny w kolejności powinien byc taras. Wciąż straszy wykopane zbyt głęboko miejsce pod taras. \Wygląda to na razie strasznie, ale kwestia kasy i pomysłu. To musi jeszcze poczekać.

duende
09-04-2008, 07:14
TYNKUJEMY!!!!!
Wczoraj lokalny sympatyczny fachura zaczął gruntować dom z zewnątrz, porobił całą masę poprawek po poprzednikach... Matko, mam wrażenie, że cała nasza przebudowa to jedno wielkie naciąganie i fuszerka... Uczymy się niestety na własmnych błędach. Lepiej nie będę tego analizować, bo może się to źle skończyć dla poprzedniego majstra.
W każdym razie dzisiaj przyjadą tynki i zacznie się kolejny krok naprzód :D

duende
14-04-2008, 19:53
obiecałam zdjęcia.

oto w tle widać górę gruzu pobudowlanego, która jesienią porosła wszelkim zielskiem i nawet ciekawie wyglądała. Tu widać, że jedno zbocze zagospodarowaliśmy trawą, która się sama zasiała na warzywniku - postanowiliśmy z mężem obłożyć pozyskaną w ten sposób darnią górę i chyba się przyjęło.
Budynek, którego fragment widać to stodoła. Bardzo stara stodoła. I mój syn, który dzisiaj oświadczył, że zostanie ogrodnikiem :-)


http://img523.imageshack.us/img523/2479/dsc02733sl8.jpg

Pomiędzy stodołą a górą widać wykarczowany, aczkolwiek jeszcze nie całkiem przygotowany teren.

duende
14-04-2008, 19:57
Tak wygląda nasz trawnik, założony w ubiegłym roku wiosną. I szpaler 18 drzewek owocowych, zakupionych poprzez allegro - stare odmiany jabłoni, śliw i brzoskwiń. Jedna grusza. I jedna morela. A w tle wspomniana poprzednio góra. I fragment cudnie późnej jabłoni, najlepsze owoce ma w styczniu :-)) Musy jabłkowe z tego starego drzewa są najsmaczniejsze na świecie, wyżeramy je wprost ze słoika zanim trafia do ciasta ;-) :oops:

http://img169.imageshack.us/img169/7524/dsc02738vy2.jpg

duende
14-04-2008, 20:02
w odpowiednim czasie zaczęłam przygotowywania warzywnika, gdzie planuję całą gamę pysznych różności.

http://img147.imageshack.us/img147/9901/dsc02721zg0.jpg

w tle stodoła a jeszcze dalej fragment domu

duende
14-04-2008, 20:24
Z wspomnianej powyżej starej jabłoni takie były w sierpniu przetwory: :o :D
Sokownik był pożyczony i tak nam sie spodobał, że w tym roku kupujemy swój i robimy soki, soczki, soczusie. Pycha! :P
http://img148.imageshack.us/img148/5679/dsc02307st2.jpg

duende
14-04-2008, 20:32
Świeżo wytynkowana jedna strona domu wygląda tak:

http://img292.imageshack.us/img292/5196/dsc02807mj7.jpg

Dla porównania ta sama ściana domu przed tynkowaniem z czerwca ubiegłego roku:

http://img380.imageshack.us/img380/2599/dsc01662gm7.jpg

Niesamowite, co kolor robi z bryłą i kształtem :-) :o

duende
14-04-2008, 20:36
Jak widać, nie ma jeszcze tarasu, ale jak dobrze pójdzie to może pod koniec sezonu będzie. A jak nie zdążymy, to za rok na wiosnę. Małymi krokami, byle stale do przodu :)

http://img369.imageshack.us/img369/3488/dsc02811yp8.jpg

duende
21-04-2008, 19:07
nasza czereśnia o ciekawym kształcie z mnóstwem kwiatów i zapowiedzią czereśnianych smakołyków :)

http://img501.imageshack.us/img501/3577/dsc02826dl7.jpg

duende
21-04-2008, 19:22
A oto moje skromne próby upiększenia terenu przy płocie.
Proszę o łagodne oceny :oops: bom początkująca.
Posadzone późną jesienią cebulki zakupione hurtowo w przecenie posezonowej w OBI :) Prawdę mówiąc spodziewałam się, że nic z tego nie wyjdzie. Posadziłam je w koszyczkach.
http://img501.imageshack.us/img501/3279/dsc02827gw8.jpg

Są tam narcyzy, hiacynty, tulipany i szafirki a także róże pnące, irgi, jakieś iglaczki oraz dwa pięciorniki i dwa bzy niebieskie.

http://img365.imageshack.us/img365/7643/dsc02830on7.jpg

Poniżej próba stworzenia rabaty z azaliami i draceną oraz podarowanymi od zaprzyjaźnionej Fryzjerki Kasi roślinkami, których nazw nie pamiętam...

http://img501.imageshack.us/img501/5463/dsc02832qs0.jpg

Azalie kwitną na bardzo intensywny czerowno-pomarańczowy kolor - barwa jest tak niezwykła, że wydaje się niemożliwa...

http://img376.imageshack.us/img376/6526/dsc02855yi8.jpg

duende
21-04-2008, 19:27
Na poprzednim zdjęciu były chwasty więc poprawiłam się :)
http://img233.imageshack.us/img233/8104/dsc02858io9.jpg

a tak wygląda to z perspektywy
http://img501.imageshack.us/img501/3451/dsc02856kf5.jpg

duende
21-04-2008, 19:37
w tym miejscu jeszcze rok temu stały stare i brzydkie szopy zapchane po brzegi wszelkim śmieciem.
Przygotowując teren, przekopując go i karczując wyciągałam wszystko - stare dętki, materac, buty lub ich fragmenty, puszki, szkło, druty, gwoździe, worki foliowe i naczynia kuchenne... Za pieniądze za złom syn planuje kupić sobie nowy rower... :lol:
http://img233.imageshack.us/img233/1932/dsc02837sr6.jpg

Powstały po uporządkowaniu teren obsadziłam podarowanymi od wspaniałej ogrodniczki z Legnicy (POZDRAWIAM!!) roślinkami. Niestety nie wszystkie się przyjęły, ale większość tak. (DZIĘKUJĘ!!)
Nie wiem, czy sposób nasadzeń jest prawidłowy, w tym sezonie się okaże.
Nazw roślin nie zapamiętałam...

http://img377.imageshack.us/img377/2069/dsc02838pf1.jpg

Tu wzdłuż płotu widać mahonię, w pierwszej donicy rośnie czerwony agrest, w szarej posadziłam pachnący groszek aby pbrósł płot (tylko coś nie chce wykiełkować....) a dalej kępki nie pamiętam czego... Chyba to liliowce ale poprawcie mnie jak się mylę.

http://img501.imageshack.us/img501/5164/dsc02839nu9.jpg

duende
21-04-2008, 19:40
tu inne ujęcie.
http://img233.imageshack.us/img233/6625/dsc02840qs9.jpg

Ten biały osobnik z koszem winogron to Patrycjusz podarowany nam przez moich Rodziców.

duende
21-04-2008, 19:49
a tu mój tegoroczny warzywnik.
Jak widać cebulka dymka radzi sobie doskonale. Pomiędzy cebulką powoli kiełkuje marchew oraz rzodkiewka.
http://img385.imageshack.us/img385/1593/dsc02841kj4.jpg

Pozostałe miejsce czeka na pomidorki, ogórki, paprykę, kabaczki i chilli a także wiele wiele innych :)
Rośnie tam także kilka krzaczków truskawek :)
Jeden z nich już kwitnie na parapecie, co oznacza, że niebawem spróbujemy pierwszych truskawek!!
:P
http://img363.imageshack.us/img363/7988/dsc02842cd8.jpg

duende
21-04-2008, 19:51
Zima, czas oraz zwierzęta leśne przyczyniły się do takiego stanu płotu....
http://img363.imageshack.us/img363/2720/dsc02844rs6.jpg

duende
21-04-2008, 19:55
Syn zaraził się pasją ogrodniczą i poprosił o wydzielenie mu fragmentu działki na jego własny osobisty ogródek. Tak wygląda.
http://img233.imageshack.us/img233/5391/dsc02845sc7.jpg

duende
21-04-2008, 19:57
nowa, posadzona jesienią czeresienka :)

http://img389.imageshack.us/img389/329/dsc02849me5.jpg

duende
25-05-2008, 18:35
kończy się długi, bo czterodniowy weekend majowy... :( szkoda.
wprawdzie chłodno było i deszczowo, ale ogród zyskał, trawa skoszona i prac wszelkich dokonaliśmy mnóstwo.
Zabrakło mi pomysłu na zielnik, więc żeby żenady nie było posadziłam zioła w wersji mini w donicy piętrowej :)

http://img140.imageshack.us/img140/8290/zdjcie000wz9.jpg

w tzw. międzyczasie przetestowałam sprawność maszyny do pieczenia chleba - cudo !! , oto pierwszy wypiek:

http://img294.imageshack.us/img294/1057/zdjcie001vj9.jpg

Maż uporządkował teren wokół studni i ustawił naszą chorwacką figę na centralnym miejscu :)

http://img294.imageshack.us/img294/1580/zdjcie002fr9.jpg

duende
25-05-2008, 18:48
nie ma to jak praca w dobrym towarzystwie - praca szła tak szybko aż furczało! Majowe pokrzywym zebrane, suszą się.
Górka w tle obrodzila w pokrzywy bardzo :D

http://img294.imageshack.us/img294/8207/zdjcie003ui3.jpg

silny mężczyzna i ostra siekierka to niebezpieczne połączenie :o
http://img294.imageshack.us/img294/7762/zdjcie004ly9.jpg

http://img294.imageshack.us/img294/3731/zdjcie005gn2.jpg

hektary do koszenia...
:roll:
http://img294.imageshack.us/img294/2569/zdjcie006zl2.jpg

duende
25-05-2008, 18:50
moja duma, passiflora :)
http://img294.imageshack.us/img294/8683/zdjcie007jz6.jpg

duende
25-05-2008, 18:54
drzewo oliwne, przywiezione rok temu z Chorwacji.
http://img294.imageshack.us/img294/3481/zdjcie008kq6.jpg

rosnąca canna, otrzymana od zaprzyjaźnionej fryzjerki :)
Zobaczymy co z niej wyrośnie... :o
http://img294.imageshack.us/img294/8536/zdjcie009tc7.jpg

duende
25-05-2008, 18:58
widać jak wszystko rośnie z każdym dniem. Azalie jednak nie zakwitły równie pięknie jak w ubiegłym roku
:( http://img140.imageshack.us/img140/3347/zdjcie010pv1.jpg

i mój nowy nabytek, clematis:
http://img380.imageshack.us/img380/5637/zdjcie011gx7.jpg

duende
25-05-2008, 19:03
studnia zakryta.
Na szczycie figa a u dołu w wiklinowej donicy jednoroczne roślinki.

http://img380.imageshack.us/img380/4051/zdjcie012uy6.jpg

no i dzisiejszy wygląd rabatki przed domem. Ile bym nie dosadziła tam roślin, to wciąż widac tu głównie ... pustki...

http://img380.imageshack.us/img380/9186/zdjcie013ks0.jpg

duende
25-05-2008, 19:09
i jeszcze mały warzywniak :)

tu cukinie, dynie oraz fasolka szparagowa

http://img140.imageshack.us/img140/930/zdjcie014qm6.jpg

tu pomidorki, papryka, papryka chilli, rzodkiewka, bób i truskawki

http://img140.imageshack.us/img140/2121/zdjcie015cm5.jpg


a tu ogórki :)

http://img294.imageshack.us/img294/6061/zdjcie017xr5.jpg

duende
25-05-2008, 19:11
i jeszcze kiwi (castorama 9 zł :o :lol: )

http://img294.imageshack.us/img294/3662/zdjcie018cv2.jpg

duende
25-05-2008, 19:13
z małęgo patyka wyrosła glicynia :o :o :P :P
http://img294.imageshack.us/img294/8548/zdjcie020ej0.jpg

duende
26-05-2008, 08:27
posiałam z synem marchew i rzodkiewkę - nasiona na taśmie, nie wymagające przerywania. Zobaczymy jak sie sprawdzi.

sprawdziłam, nie polecam. Rzodkiewka wykielkowała i urosła, ale posiana tradycyjnie 2 tygodnie po niej jest już tak samo gotowa do spożycia...
Marchew z taśmy w ogóle nie wyrosła :cry:
No i dobrze, mam dzięi temu miejsce na pomidorki :)

duende
02-06-2008, 09:26
wymyśliłam sobie spiżarnię w miejscu, gdzie jest tylko wejście do kotłowni i trzy niewykorzystane ściany wokół schodów.
pomysłowy wykonawca zrobił mi tam dodatkową podłogę i już niebawem będę mogła gromadzić zapasy na zimę :D
http://img71.imageshack.us/img71/1880/zdjcieid9.jpg

duende
02-06-2008, 09:30
pod stopami naszego wykonawcy jest klapa, którą unosi się przy zejściu do kotłowni. Rozwiązanie praktyczne i genialnie proste!

http://img71.imageshack.us/img71/8104/zdjcie005qc4.jpg

duende
18-06-2008, 20:26
dojrzały czereśnie i trzeba było zdążyć przed szpakami...
http://img165.imageshack.us/img165/7906/dsc02972qi5.jpg

duende
18-06-2008, 20:37
w tak zwanym międzyczasie urosły i zakwitły niespodziewanie bratki zasiane w ubiegłym roku i zapomniane :-) Nie miałam pojęcia, że bratki kwitną na drugi rok! :-) Jaka miła niespodzianka ;-)
http://img187.imageshack.us/img187/7804/dsc02976xh7.jpg

Zakwitły nam też dzwonki takie czerwone, chyba 'million bells'


http://img165.imageshack.us/img165/1410/dsc02983kh5.jpg

Deszcze wielodniowe zaskutkowały niezwykłą zielenią trawy, którą teraz trzeba kosić raz w tygodniu... :o
http://img253.imageshack.us/img253/4116/dsc02994cq3.jpg

duende
18-06-2008, 20:58
zupełnie nie wiem jak postępować z fuksją. Pięknie kwitła, zwabiała pszczoły a teraz marnieje. Nie wiem czy ma wody czy słońca czy powietrza :o :o za mało czy za dużo...
http://img337.imageshack.us/img337/7224/dsc03000nu8.jpg

duende
07-04-2009, 06:48
mam problem z nornicami.
Po zlikwidowaniu 72 kopców krecich wydaje się, że krety sobie poszły. Nornice zjadają systematycznie wszystkie cebule kwiatów, kłącza, nie wybrzydzają w niczym. Mój ogród jest zagrożony...
Dzisiaj będę w każdy napotkany tunel wkładała ząbki czosnku, którego PODOBNO nornice nie znoszą.

Sadzę też w tym roku:

ŁUBIN OZDOBNY ŻÓŁTY

http://poradnikogrodniczy.pl/pliki/plikibyliny/lubintrwa_big.jpg

LUPINUS

Łubin ozdobny jest bylina należącą do rodziny motylkowatych. Tradycyjna roślina, którą mozna spotkać najczęściej w wiejskich ogrodach. W naturalnych warunkach występuje w Ameryce Północnej. Liczne, strzeliste kwiatostany wyglądaja bardzo efektownie na tle zielonych rozłożystych liści. Roślina wymaga ciepłego, słonecznego miejsca. Roślina wykorzystywana rwnież na kwiat cięty. Łubin ozdobny jest mrozoodporny.

kojarzony jest przede wszystkim z rośliną użytkową stosowaną jako nawóz zielony - korzenie łubinu żyją w symbiozie z bakteriami brodawkowymi, wiążącymi azot atmosferyczny. Jako roślina ozdobna charakteryzuje się barwnymi, dużymi, widocznymi z daleka kwiatostanami, które utrzymują się bardzo długo na roślinie. Łubin nie znosi przesadzania ze względu na głęboki, palowy system korzeniowy.

Kolor - żółty

Termin sadzenia - kwiecień/czerwiec

Głębokość sadzenia - 15 cm

Termin kwitnienia - czerwiec/sierpień

Wysokość rośliny - ok. 100-120 cm


POLIANTHES TUBEROSA

TUBEROZA

Tuberosa to oryginalna wysoka roslina o ślicznym kwiatostanem kwitnącym systematycznie. Idealnie nadaje się do doniczek oraz ogrodów. Kwiaty lejkowate.
Ciekawostka dla kolekcjonera.

ORYGINALNA ROŚLINA JUŻ WKRÓTCE MOŻE BYĆ TWOJA

Kolor - biały

Termin sadzenia - kwiecień/czerwiec

Głębokość sadzenia - ok. 10-15 cm

Termin kwitnienia - lipiec/październik

Wysokość rośliny - ok. 75 cm



ZAWILEC PODWÓJNY

ANEMON MIX

Zawilec wieńcowaty - podwójny o kwiatach pełnych.
Rewelacyjne kwiatki, które pieknie prezentują się w ogrodzie i nie tylko.
Nadaja się również na kwiat ciety - zachowują świezość przez ok. 7 dni.
Dzieki bogactwu kolorów, delikatnym lisciom i duzym kwiatom pięknie wygladaja na skalniaku
Bulwki przed sadzeniem nalezy zamoczyć w wodzie na 24 h.
Roślina zimotrwała.

Kolor - mix

Termin sadzenia - kwiecień/czerwiec

Głębokość sadzenia - 5 cm

Termin kwitnienia - czerwiec/wrzesień

Wysokość rośliny - ok. 25 cm



CZOSNEK MIX

ALLIUM MIX

Czosnek ozdobny - roślina o skromnych wymaganiach przeznaczona do uprawy w małych grupkach na rabatach. Lśniące kwiatostany wypełniają lukę w kwitneniu między kwiatami wczesnowiosennymi, a letnimi. Nadają się równiez na kwiat cięty. Czosnki wymagają stanowisk w pełni słonecznych lub półsłonecznych. Rośliny wymagają podlewania w czasie wiosennych suszy. W trakcie intensywanego wzrostu najlepiej dokarmiać je 2-3 razy dziennie nawozami wieloskładnikowymi. Roślina zimotrwała.

Kolor - mix

Termin sadzenia - kwiecień/czerwiec

Głębokość sadzenia - ok. 8 cm

Termin kwitnienia - lipiec/sierpień

Wysokość rośliny - ok. 25 cm



FUNKIA BLUE ANGEL

HOSTA

Funkia to typowa bylina. W jednym miejscu może rosnąć przez wiele lat. Roślina ta jest niesamowicie odporna i wytrzymała na niesprzyjające warunki. Najlepsze do uprawy host sa gleby żyzne, wilgotne o odczynie lekko kwaśnym. Funkie sadzimy jesienią lub wczesną wiosną jak tylko rozmarznie gleba. Zapewniamy im odpowiednią ilość miejsca na rabacie- zazwyczaj mocno sie rozrastają, wypierając posadzone zbyt blisko rośliny. Funkie wymagają podlewania w okresie suszy. Bardzo dobrze działa na nie nawożenie organiczne. Funkie są roślinami odpornymi na choroby i szkodniki.

Funkie są roślinami bardzo zróżnicowanymi - od olbrzymów, tworzących rozłożyste kępy o wysokości ponad metra i doskonale prezentujących się pojedynczo, po drobne odmiany karłowe, których wysokość nie przekracza 10 cm, doskonałe do pojemników lub nasadzeń w grupach. Mi bardzo podobają się funkie posadzone nad brzegiem oczka wodnego.

Najlepiej sadzić je w miejscach osłoniętych od wiatrów, na glebach zwięzłych, o odczynie lekko kwaśnym (pH około 6,0). Większość z odmian funkii preferuje stanowiska wilgotne i zacienione, w których ich ozdobne liście i piękne kwiaty stają się niezwykłą atrakcją, szczególnie iż wybór roślin lubiących takie warunki jest ograniczony.

Szczególnego zacienienia wymagają odmiany funkii o liściach pokrytych niebieskim nalotem, gdyż, ze względu na niebieski odcień, są one wyjątkowo podatne na poparzenia słoneczne. Może się wydawać, iż niebiesko zabarwione liście funkii pogłębią wrażenie posępności cienistego zakątka. Uniknięcie tego efektu jest jednak bardzo łatwe - wystarczy że w sąsiedztwie funkii posadzimy rośliny o jasnych barwach kwiatów, takie jak parzydło leśne, tawułki, czy świecznice. Funkie stworzą dla tych roślin doskonałe tło.


Kolor - niebieski

Termin sadzenia - kwiecień/czerwiec

Głębokość sadzenia - 10-15 cm

Termin kwitnienia - lipiec/październik

Wysokość rośliny - az do 50 cm

Jeżeli posiadamy już funkie w swoim ogrodzie, możemy powiększyć ich liczbę poprzez podział dużych kęp późnym latem lub wczesną wiosną. Rośliny te można rozmnażać również z nasion, z tym że wtedy w większości przypadków nie zostaną powtórzone cechy odmiany.
Zmorą miłośników funkii mogą okazać się ślimaki, które gustują w smaku liści tych roślin. Jeżeli w naszym ogrodzie często rośliny są obgryzane przez ślimaki, warto wybrać odmiany funkii z grubymi, skórzastymi blaszkami liściowymi, które nieco mniej smakują ślimakom. Nie podlewajmy roślin wieczorami, gdyż w ten sposób stwarzamy ślimakom warunki dogodne do żerowania. Lepszą porą na podlanie funkii będzie wczesny ranek. Zapraszam również do zapoznania się z metodami walki ze ślimakami.
Sekrety uprawy - warto zapamiętać!

* Funkie wymagają stanowisk cienistych i wilgotnych. Podlewaj je obficie ale najlepiej w dni pochmurne. Unikniesz poparzenia zwilżonych liści przez promienie słoneczne.
* Przed posadzeniem, dodaj do gleby kompostu ogrodowego lub dobrze przekompostowanego obornika.
* Wiosną i latem zasilaj rośliny nawozem wieloskładnikowym.
* Niskie i karłowe funkie dobrze rosną w glebie o strukturze poprawionej dodatkiem torfu i kompostu ogrodowego. Glebę wokół roślin ściółkuj próchnicą liściową i drobnym żwirem.



KALLA POMARAŃCZOWA

CALLA ZANTEDESCHIA

Kalla to doskonała roślina do uprawy w doniczkach oraz ogrodach w miejscach osłoniętych. Kwiaty długo utrzymują siweżość w wazonie. Liście pokryte srebrzystymi plamkami dodają uroku roślinie. Najlepiej wysadzać w miejscach półsłonecznych na glebie przepuszczalnej. W okresie wegetacji roślinę należy regularnie podlewać. Po kwitnieniu roślina powinna przejść 6 tygodniową fazę spoczynku (nie należy jej w tym czasie nawozić ani podlewać). Przed pierwszymi przymrozkami bulwe nalezy wykopać i przechowywać w chłodnym i suchym miejscu.

###SUPER ROŚLINA###

Kolor - pomarańczowy

Termin sadzenia - styczeń/czerwiec

Głębokość sadzenia - ok. 10 cm

Termin kwitnienia - lipiec/październik

Wysokość rośliny - 50 cm


CROCOSMIA LUCIFER

KROKOSMIA - MONTBRECJA - CYNOBRÓWKA

Krokosmia ogrodowa to znana i ceniona rołsina w polskich ogrodach. Kwiatostany trąbkowe, pięknie pachnące, pumieszczone na rozgałęzionych łodygach. Roślina rozkwita systematycznie - od dołu ku górze. Idealnie nadaje się na kwiat cięty - długo utrzymuje świeżość. Krokosmia charakteryzuję się długim kwitnieniem, aż do poźnego lata. Wymaga miejsca słonecznego i przepuszczalnej gleby. Montrecja jest roślina zimotrwałą i nie trzeba wykopywac jej przed zimą. Zaleca się jednak zastosowanie przed zimą warstwy ochronnej w postaci słomy lub trocin z ziemią.
Bujny i przyjemnie pachnący kwiatostan.

Kolor - czerwony

Termin sadzenia - kwiecień/czerwiec

Głębokość sadzenia - 10 cm

Termin kwitnienia - lipiec/wrzesień

Wysokość rośliny - ok. 35-45 cm

duende
07-04-2009, 11:19
wokół tarasu w tym roku będzie warzywnik - łatwiej podlewać, łatwiej mieć na oku.
Idąc od lewej posadziłam i posiałam:
- aksamitki
- rzodkiewkę tradycyjną
- sałatę kruchą
- tu zostawiłam miejsce osłonięte agrowłókniną na pomidory
- buraczki na botwinkę oraz jeśli zostanie to na buraczki :)
- rzodkiewkę białą z czerwonym środkiem

Prawą stronę tarasu obsadziłam wyrastającymi już mieczykami oraz melisą ogrodową.
Wzdłuż bocznej krawędzi tarasu są dwie metalowe pergole, po których pnąć się będą (mam nadzieję!) :
- kobea
- groszek ozdobny
- wilec

Obok stokrotki i duży słonecznik z czerwono-żółtymi płatkami

Dzień jest dziś taki piękny, że zaraz wracam do pracy :)

duende
07-04-2009, 15:37
mam nasiona brukselki i zastanawiam się, czy ją wysiać wprost do gruntu czy najpierw do doniczek... Nasionka są maleńkie.
Poniżej wstawiam sobie informacje znalezione w sieci ...

BRUKSELKA (KAPUSTA BRUKSELSKA)

Dwuletnia roślina z rodziny krzyżowych pochodząca z Belgii, gdzie uprawia się ją od stuleci (stąd jej nazwa od stolicy tego kraju - Brukseli). Znalazła uznanie w Europie Zachodniej, a potem w USA. Brukselka w pierwszym okresie wegetacji tworzy gruby, silnie ulistniony pęd wysokości 70-90 cm. W kątach liści na pędzie głównym wyrasta 70-80 krótkich ulistnionych pędów bocznych, mających kształt główek wielkości orzecha włoskiego, które stanowią część jadalną rośliny. W stanie świeżym dostępna od października do końca stycznia, a przy właściwym przechowywaniu - nawet do marca. Zaliczana jest do warzyw o dużej wartości odżywczej.
Zawiera m.in.: sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, miedź, cynk, fosfor, chlor, jod, karoten, witaminę E, K, B1, B2, B6, C, kwas nikotynowy i pantotenowy, biotynę, kwas foliowy.

Podobnie jak inne warzywa kapustne, gatunek ten ma dość duże wymagania glebowe. Najlepsze do uprawy kapusty brukselskiej są gleby średnie do ciężkich, o uregulowanych stosunkach wodnych. Na glebach lekkich udaje się, jeśli nawadnia się ją i nawozi wysokimi dawkami nawozów organicznych. Bardzo żyzne, o dużej zawartości próchnicy oraz torfowe są mniej odpowiednie — rośnie na nich zbyt bujnie i wylega, a szybko rosnące główki ulegają rozluźnieniu. Nie powinno się jej uprawiać na glebach kwaśnych i podmokłych. Optymalne dla niej pH to 6,5–7,0. Jeśli pH gleby jest niższe, wskazane jest wapnowanie. Powinno się je przeprowadzić jesienią w roku poprzedzającym uprawę.

Rośliny kapusty brukselskiej wytwarzają dużą masę (fot. 1), dlatego ich potrzeby pokarmowe są duże. Wskazane jest jesienne nawożenie organiczne (obornik, kompost, słoma lub nawozy zielone) i uprawa w pierwszym, ewentualnie drugim roku po nim. Wiosenne przyorywanie masy organicznej, szczególnie słabo rozłożonej, może przyczyniać się do nadmiernego przesuszenia gleby i utrudnionego podsiąkania wody (można wtedy używać tylko nawozów dobrze rozłożonych lub kompostu).

Kapustę brukselską najczęściej uprawia się z rozsady, którą można przygotować na rozsadniku (w polu lub nieogrzewanym tunelu foliowym). Rozsadnik można zakładać na tym samym miejscu dopiero po 4, 5 latach. Gleba powinna być nawieziona kompostem i nawozem wieloskładnikowym, zawierającym także mikropierwiastki — molibden (Mo) i bor (B). Wysiewa się tylko nasiona o wysokiej zdolności kiełkowania, zaprawione, co chroni siewki przed pchełkami, śmietką kapuścianą i chorobami zgorzelowymi. Produkcja rozsady do obsadzenia jednego hektara wymaga około 80–100 m2 rozsadnika i 200–250 g nasion. O powodzeniu uprawy decyduje termin siewu na rozsadniku, dostosowany do wczesności odmiany i planowanego terminu zbioru. Optymalne terminy siewu dla brukselki uprawianej do mrożenia przypadają na kwiecień. Późniejsze — w maju — są nieodpowiednie dla większości odmian, niezależnie od ich wczesności, gdyż powodują znaczne obniżenie plonu. Dla uzyskania zbiorów od końca października do połowy listopada odmiany wczesne należy wysiewać w połowie kwietnia. Z siewu na rozsadniku w początku kwietnia uzyska się plon w drugiej połowie września lub na początku października. Przeniesienie siewu na koniec kwietnia jest możliwe tylko dla odmian bardzo wczesnych, których zbiór planuje się na połowę listopada. Odmiany średnio wczesne, planowane do zbioru w październiku, powinny być wysiewane na początku kwietnia, natomiast do zbioru w połowie listopada mogą być wysiewane w połowie kwietnia. Wysiew w końcu kwietnia lub na początku maja będzie się wiązał z obniżeniem plonu (nawet o 20–30%). Dla odmian średnio późnych i późnych zaleca się tylko najwcześniejszy termin siewu na rozsadniku (na początku kwietnia). Późniejszy wiąże się zawsze z obniżeniem plonów, proporcjonalnym do opóźnienia. Okres produkcji na rozsadniku rozsady "rwanej" trwa średnio 6–8 tygodni Przy wysiewie na początku kwietnia, ze względu na zmienną pogodę w tym okresie, wskazane jest przykrycie roślin włókniną polipropylenową lub folią perforowaną. Włókninę można pozostawić na roślinach do wytworzenia 2 liści, a nawet trochę dłużej, jeśli istnieje niebezpieczeństwo wystąpienia przygruntowych przymrozków. Folię utrzymuje się na roślinach do czasu pełnego rozwinięcia liścieni lub pierwszego liścia. Dłuższe pozostawienie folii może powodować pogorszenie jakości uzyskanej rozsady. Ostatnio coraz częściej produkuje się rozsady w paletach wielokomórkowych, co zapewnia uzyskanie dobrze rozwiniętych, zdrowych młodych roślin z dużą, nieuszkodzoną bryłą korzeniową (fot. 2), łatwo przyjmujących się i lepiej znoszących trudne warunki w polu. Używanie wielodoniczek paletowych umożliwia przesunięcie terminu siewu i skrócenie okresu produkcji rozsady o około 1, 2 tygodnie.

http://www.ho.haslo.pl/images/article/2002/03/929/2.jpg
FOT. ROZSADA Z PALET WIELOKOMÓRKOWYCH LEPIEJ OD RWANEJ PRZYJMUJE SIĘ I ROŚNIE

la tego sposobu produkcji, w zależności od wielkości doniczek w palecie, do wyprodukowania rozsady wystarcza około 4–6 tygodni. Najodpowiedniejsze do produkcji są palety o pojemności pojedynczej komórki około 50 cm3 (96 komórek w palecie), ale z powodzeniem używać można tych o mniejszych komórkach (25 cm3, czyli 160 otworów w tacy — fot. 3). Palety napełnia się nawiezionym substratem torfowym i dokarmia rośliny raz lub dwa razy w okresie wzrostu 0,5–0,7% roztworem nawozu wieloskładnikowego lub saletry wapniowej.