fabick
28-04-2006, 11:45
Witam,
Przed zimą wprowadziłem się do prawie 80 letniego domu, w którym wykonaliśmy kilka prostych (i mniej prostych) prac. Chciałbym zabrać się za jakiekolwiek ocieplenie stropu na piętrze ale to oczywiście deski + trzcina więc obawiam się, że nie utrzyma żadnej konstrukcji. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tego typu przypadkach. Myslałem o wkuciu się w ściany na styku z sufitem i zamurowaniu co kilkadziesiąt cm kantówek, do których mógłbym później przykręcać płyty g-k przykrywające ocieplenie (wełnę) a które byłyby umieszczone wzdłuż sufitu. Czy to dobry pomysł?
Możnaby także podeprzeć kantówki innymi belkami stojącymi tuż przy ścianach ponieważ ściany też nadają się do zakrycia płytami. Czy ktoś może mi powiedzieć czy to ma sens czy błądzę?
Przed zimą wprowadziłem się do prawie 80 letniego domu, w którym wykonaliśmy kilka prostych (i mniej prostych) prac. Chciałbym zabrać się za jakiekolwiek ocieplenie stropu na piętrze ale to oczywiście deski + trzcina więc obawiam się, że nie utrzyma żadnej konstrukcji. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tego typu przypadkach. Myslałem o wkuciu się w ściany na styku z sufitem i zamurowaniu co kilkadziesiąt cm kantówek, do których mógłbym później przykręcać płyty g-k przykrywające ocieplenie (wełnę) a które byłyby umieszczone wzdłuż sufitu. Czy to dobry pomysł?
Możnaby także podeprzeć kantówki innymi belkami stojącymi tuż przy ścianach ponieważ ściany też nadają się do zakrycia płytami. Czy ktoś może mi powiedzieć czy to ma sens czy błądzę?