Zobacz pełną wersję : czy przemarzło
po ustapieniu mrozow przyciąlem winogrono ,łozy "placza" ale pąkow nie widac czy aby nie przemarzły ?
Z tego co widziałam u mojego sąsiada to on winogrona przycina gdzieś tak w lutym w tym roku to może trochę później i dodatkowo czymś smaruje. Jak go jutro zobaczę to zapytam o problem i napiszę.
Roman1591
01-05-2006, 16:37
Jeżeli łozy "płaczą" to myślę, że pojawią się pąki. Na razie przez tę opóźnioną wiosnę wszystko trochę się spóźnia. Poczekajmy...
"Dopadłam" wreszcie sąsiada. Winogrona pielęgnacyjnie tnie jesienią gdy rośliny są w stanie spoczynku. Każde cięcie smaruje emulsją - antybakteryjnie. Zimą właśnie w lutym robi tylko cięcia na nowe sadzonki. O tej porze nie robi się żadnych cięć bo niepotrzebnie wyciekają z roślin soki. Po zimnej Zośce gdy będą na roślinach liście powiedział, że zrobi cięcie kosmetyczne tzn. wytnie przemarznięte gałęzie i ewentualnie zagęszczające. Mam nadzieję, że wszystko dobrze przekazałam. Twoje wyciekanie soków spowodowało właśnie cięcie nie o tej porze co się powinno.
Wciornastek
10-05-2006, 10:48
"Dopadłam" wreszcie sąsiada. Winogrona pielęgnacyjnie tnie jesienią gdy rośliny są w stanie spoczynku. Każde cięcie smaruje emulsją - antybakteryjnie. Zimą właśnie w lutym robi tylko cięcia na nowe sadzonki. O tej porze nie robi się żadnych cięć bo niepotrzebnie wyciekają z roślin soki. Po zimnej Zośce gdy będą na roślinach liście powiedział, że zrobi cięcie kosmetyczne tzn. wytnie przemarznięte gałęzie i ewentualnie zagęszczające. Mam nadzieję, że wszystko dobrze przekazałam. Twoje wyciekanie soków spowodowało właśnie cięcie nie o tej porze co się powinno.
Nie do końca się z tym zgodzę. Stan spoczynku ok. ale ja raczej polecam tzw. przedwiośnie. Dość trudno to ocenić kiedy - chodzi o to aby zima już nie zrobiła większych szkód a soki jeszzce nie leciały. Polecam raczej ten termin bo jesienne cięcie może doprowadzić do tego że nadmiernie powycinamy i zmarznie nam cały krzak (tak właśnie jest w Wielkopolsce gdzie słaba okrywa śnieżna). Winogrona to najbardziej intensywnie cięte rośliny. Potem obcinamy łozy za 2,3 liściem za kwiatem wycinamy płone (tj. bez kwiatów) i tak niemal przez całe lato.
Tak więc nie przejmuj się że płaczą one to szybko zagoją, a jeśli płaczą to znaczy że są żywe i niebawem będą pąki.
dzięki Wam za odzew,tak wlasnie zrobilem jak pisze Wciornastek,mysle jednak ze mroz zrobil swoje ,pąków mało, listki mizerne -a tak je opatulilem na zime.Pozdrawiam.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin