taje
05-05-2006, 23:56
Wybaczcie pytanie laika (i dublowanie wątku). Ubiegłej jesieni kupiliśmy dom na pięknej zalesionej działce porośniętej dużymi dębami i sosnami. Teraz kiedy nareszcie przyszła wiosna wydaje się nam że przez zimę kilka z dębów uschło, nie ma na nich ani jednego, choćby najnniejszego, listka podczas gdy inne drzewa, również dęby, na sąsiednich działkach (na naszej działce też) są już zielone - czy jest to możliwe aby kilka drzew uschło przez zimę i co może byc tego przyczyną? Działka znajduje się na górce, gleba piaszczysta. Czy można drzewa jakoś ratować?
Czuję się podłamana - te drzewa stanowiły głowny powód atrakcyjności naszej działki. A może jest szansa, że drzewa te są jeszcze uśpione i później niż inne wypuszczają liście?
Czuję się podłamana - te drzewa stanowiły głowny powód atrakcyjności naszej działki. A może jest szansa, że drzewa te są jeszcze uśpione i później niż inne wypuszczają liście?