PDA

Zobacz pełną wersję : Przykry zapach z kanalizacji



VPS
01-03-2003, 21:08
Witam
Chciałbym prosić o poradę w imieniu inwestora jak również własnym. Nie wykonywałem instalacji kanalizacyjnej tylko grzewczą. Inwestor jest ok. więc troszkę mi go szkoda. Miał dużo problemów w związku z budową i jeszcze więcej poprawek.
Ma problem z przykrym zapachem z kanalizacji w łazience na piętrze. Otóż pod brodzikiem, wanną, umywalką są prawidłowo zamontowane syfony, WC podwieszany Geberit odpowietrzenie "100" wyprowadzone nad dach.
Dziś wpadłem na pomysł demontażu miski WC i sprawdzenie odpowietrzenia. Okazało się że odpowietrzenie zamiast wyciągać - pcha do łazienki (odwrócony ciąg). Gdy podnieśliśmy bramę od garażu na pełne otwarcie ciąg się wytworzył. Jest nawiew do garażu lecz mimo zamkniętej bramy ciąg się traci. Działa tylko przy otwartej bramie. Myślę że budynek jest za szczelny i brak jest odpowiedniego rozwiązania wentylacji. Nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją. Jak to można rozwiązać ?. Inwestor już mieszka i nie chce metodą prób i błędów szukać rozwiązania. Czy zlecenie firmie która zajmuje się wentylacją po odpowiednich wyliczeniach nie wiem może projekcie pomogłoby rozwiązać ten problem. Proszę serdecznie o poradę.

wega
01-03-2003, 21:19
Problem dość stary, jak nowe środki czyszczące, nie wymagające wody - czyli... brak wody w syfonie. Radzę sprawdzić, dolewanie co jakiś czas powinno pomóc.

Pzdr.

RINO
01-03-2003, 21:26
Czyli zasysa wodę z syfonu hmmmmmm coś nie tak z kanalizą a wyprowadzona rura wywiewna nad dachem jest szerza od rury wentylacyjnej która jestpodłączona do kanalizacji?

RINO
01-03-2003, 21:26
Czyli zasysa wodę z syfonu hmmmmmm coś nie tak z kanalizą a wyprowadzona rura wywiewna nad dachem jest szerza od rury wentylacyjnej która jest podłączona do kanalizacji?

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: RINO dnia 2003-03-01 21:27 ]</font>

VPS
01-03-2003, 21:27
Zgadzam się wega problem stary jak świat, ale woda w syfonie jest, a mimo to śmierdzi.

VPS
01-03-2003, 21:32
Pion kanalizacyjny 100, trójnki 100/100/100 do WC i odpowietrzenie też 100. Nie zasysa wody z syfonu WC natomiast po spłukaniu pecheżyki powietrza idą w stronę łazienki.
Po zdemontowaniu miski WC wpuściliśmy dym do rury odpływowej i zamiast wyjść odpowietrzeniem nad dach wrócił z powrotem do łazienki. Dlaczego? Odpowietrzenie zachowuje sie jak nawiew.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: VPS dnia 2003-03-01 21:36 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: VPS dnia 2003-03-01 21:37 ]</font>

RINO
01-03-2003, 21:41
Moźe zredukować pion wentylacyjny do 70 a potem wywiewny zwiększyć o 50 mm tak jak mnie uczono, cięzko powiedziec.

RINO
01-03-2003, 21:42
A spadki, odległości ,przyłącza do pionu wszystko ok.

Wladek
01-03-2003, 21:46
Może za nisko jest wywiew na dachem, lub zawirowania powietrza nad kalenicą wpychają do kanalizacji powietrze? Może przedłużysz mu wylot nad dachem dla sprawdzenia?

Wladek
01-03-2003, 21:47
Jeszcze jedno. Jak daleko "kibel" od pionu?

01-03-2003, 21:50
Na mój gust,
inwestor ma dobry ciąg w kominie z kratką wentylacyjną w łazience i albo brak drugiego komina albo równiez dobry ciąg w tym drugim. Jednocześnie za mały dopływ powietrza z kratek wentylacyjnych,za mały przekrój, a jeśli mechaniczna to za mało.
Stąd wyciąga z rury.
Może być też dobry ciąg w łazience i pełne drzwi do niej, to będzie ciągnąć z rury.
Otwórz okno gdzieś w pokoju i drzwi do łazienkii. Zrób jeszcze raz doświadczenie z dymem.

Post.

wega
01-03-2003, 21:50
Nie rozumiem zdania " Działa tylko przy otwartej bramie." Wentylacja kanalizacji nie ma nawiewu tylko wywiew, jest szczelna. Jeżeli pojawia się cug po otwarciu bramy, znaczy że tu leży problem. Gdzieś jest nieszczelność, może na rewizji w garażu jeśli taka jest, może w garażu jest kratka ściekowa?

Bartt
01-03-2003, 22:30
Gdzieś o tym czytałem. Sprawdź wodę w kolanku w garażu - prawdopodobnie jej nie będzie, bo wysysa ją wentylacja. Za boga nie pamiętam jednak co miało być tego przyczyną i jak to należało rozwiązać. Przeszukam muratory i jak znajdę to dam znać.
Spróbuj może napisać na priva do aeroco :smile:

VPS
02-03-2003, 07:29
Z tego co wiem to inwestor kupił dom bez żadnego kanału ani spalinowego ani wentylacyjnego. Dopiero firma budowlana która robiła wykończeniówkę dostawiła kanały do kominka, do kotła kondensacyjnego również dobudowany na zewnątrz. Natomiast wentylację zrobili z rur karbowanych chyba "100" umieszczonych pod sufitem podwieszanym.
WC od pionu kanalizacyjnego ok 40cmm, spadki zachowane napuszczona cała wanna, brodzik, umywalka i WC woda zchodzi ok.
Wladek
Odpowietrzenie na dachu zakończone orginalnym elemenyem takim jak dachówki nie wiem jak to się fachowo nazywa taki grzybek na równi z kalenicą.
Wega
Sądzę że problem może dotyczyć zakłucenia pracy wentylacji w całym domu. Rewizja jest szczelna w garażu, brak kratki ściekowej w garażu. Odpowietrzenie kanalizacji działa jako wywiew dopiero przy otwarciu bramy garażowej.
Wentylacja w domu jest grawitacyjna.
Zapomniałem odpływ z kanalizacji jest odprowadzony do przydomowej oczyszczalni. Na zewnątrz wystają trzy rury pomarańczowe o średnicy ok 50cm i w garażu jest urządzenie chyba pompka prawdopodobnie chodzi o napowietrzenie. Napewno będziecie wiedzieć o co chodzi. Może to też ma jakiś wpływ na to że jast w łazience przykry zapach. Inwestor mówił że kiedyś z tych rur wydostawała się czarna piana na zewnatrz.
Serdeczne dzięki wszystkim za zainteresowanie i porady
VPS

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: VPS dnia 2003-03-02 07:30 ]</font>

wega
02-03-2003, 09:02
VPS > instalacja sanitarna (kanalizacyjna) w budynku jest instalacją szczelną i nie ma (nie może mieć!!!) żadnego powiązania z wentylacją w budynku. Jedynym otworem tej instalacji jest rura wywiewna na dachu. Otwarcie jakichkolwiek drzwi, okna itp. nie może mieć wpływu na "cug" tej instalacji. Jeżeli tak się dzieje, to oznacza że jest źle wykonana. Składa się z pionu głównego z rurą wywiewną na dachu, odgałęzień do przyborów z syfonami wypełnionymi wodą, które blokują przedostawanie się "zapachów" do pomieszczeń. Tyle w prostych słowach. Najprostszy schemat choćby taki:

http://www.wega-star.pl/is.jpg

obawiam się, że analizowanie tego problemu pod kątem zakłócenia pracy wentylacji w całym budynku, będzie tylko stratą czasu. Radzę sprawdzić jednak instalację kanalizacyjną... dokładnie :smile:

Pzdr.

jan100
02-03-2003, 10:40
zakończenia pionów wentylacyjnych i odpowietrzeń kominkami dachówkowymi nie są najszczęśliwszym rozwiązaniem ponieważ nie muszą i często nie dają prawidłowego ciągu. przyczyną zapachów morze być zaciąganie zapachów z odpowietrzenia przez pion wentylacyjny umieszczony zbyt blisko tego pierwszego i dlatego po zwiększeniu ciągu po otwarciu bramy zapachy znikają jak działa prawidłowo wentylacja. jeżeli są pełne wszystkie syfony i instalacja jest czysta żadne zapachy nie mają prawa wchodzić do pomieszczeń.
janusz

Wladek
02-03-2003, 10:49
Wega. Masz rację, że jest szczelna, ale separacja między kanalizacją a wnętrzem domu jest w postaci syfonów, a tu właśnie powstaje pewien problem nie z szczelnością, ale z zachowaniem - wyrównaniem ciśnień między wnętrzem kanalizacji a wnętrzem domu. Jak dobrze zrozumiałem efekt "śmierdzenia" powstaje przy próbie spuszczenia wody. Efekt jest taki, że pewna część wody spuszczona do kanalizacji wypycha pewną część powietrza śmierdzącego nie przez otwór wentylacyjny nad dachem tak jak Bóg przykazał a włąśnie przez syfony. Według mnie składają się na to dwa problemy- oczyszczalnia ma mniejszą pojemność powietrza w przeciwieństwie do szamba/kanalizacji gdzie ten nadmiar powietrza pchany przez wodę powinien być skompensowany (a przynajmiej mniej dynamicznie powinno cofać powietrze do kanalizacji - sprawdz odpowietrzenie oczyszczalni) oraz odpowietrzenie które nie dokońca przejmuje na siebie zadanie wyrównania ciśnień (albo jest za mała średnica albo wywiew jest w strefie w której panuje podwyższone ciśnienie atmosferyczne powodowane turbulencjami powietrza owiewającego dach) Proponuję zrobić eksperyment z wolniejszym (wlewaniem wody do kanalizacj i obserwowaniem, czy dalej pojawiają się owe bąbelki, jeżeli nie to prawdopodobnie trzeba będzie powiększyć wywiew). Radzę też sprawdzić działanie instalacji w bezwietrzny dzień.

Uf ale się rozpisałem. Może moje dywagacje się na coś przydadzą.
Pozdr.
Wladek

Bartt
02-03-2003, 11:08
Sprawdź jeszcze, czy:
1 - przewód wentylacyjny kanalizacji jest drożny (czasem ekipy potrafią go zapchać zaprawą)
2 - czy regulacja kominka wywiewnego nie jest zakręcona (niektóre mają regulację wywiewu - jeśli jest on za mały wytwarza się nadciśnienie i cofanie zapachów)

03-03-2003, 09:56
ja w drodze prob i doswiadczen wydluzylbym (np o 1m) komin odpowietrznika na dachu.
moze byc tez tak, ze w pomieszczeniach tworzy sie podcisnienie spowodowane dobrym wyciagiem grawitacyjnym a kiepskim nawiewem (np przez otwory w drzwiach lazienkowych). wtedy waska rura odpowietrznika nie jest w stanie stworzyc odpowiedniej roznicy cisnien.

maciek_s
03-03-2003, 10:14
Ludziska! Co wy piszecie? Przede wszystkim kanalizacja nie posiada odpowietrzenia tylko napowietrzenie. Im średnica rury "wywiewnej" większa tym lepiej. Mając np. fi 100 nie kombinujcie ze zmniejszaniem średnicy, bo to tylko pogorszy sprawę. Mieszkałem kiedyś w kamienicy i też miałem problem ze smrodkiem (wysysanie wody z syfonu w WC-cie i wannie). Najprosszą metodą załatwienia sprawy jest zamontowanie zaworu napowietrzającego - montuje sie go na odejściu np. do umywalki, czy kibelka. Zapytajcie w jakimkolwiek sklepie z mat. instalacyjnymi - powinni wiedzieć o co biega. Ja kupiłem na średnicę fi 50, bo taką miałem przy umywalce - od tamtej pory miałem spokój. Gorzej jak ktoś ma WC podwieszany - trzeba znależć najbliższy el. kanalizac. do którego można się wpiąć. MUSI ZADZIAŁAĆ! Nie ma problemu z zapachami, bo zawór jest zaworem zwrotnym. Pozdrawiam. Maciek_S

wega
03-03-2003, 14:03
On 2003-03-03 10:14, maciek_s wrote:
Ludziska! Co wy piszecie? Przede wszystkim kanalizacja nie posiada odpowietrzenia tylko napowietrzenie.

Cóż... myślę, że słowo "odpowietrzenie" zostało w tym wątku użyte w rozumieniu "rury wywiewnej", a czym skutkuje montaż urządzeń napowietrzających można przeczytać choćby w tym rozporządzeniu (http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/0690.htm).

Pzdr.

maciek_s
03-03-2003, 15:01
Dobra. Zajrzałem na te strony i znalazłem rozdział 2. W paragrafie 125 p. 2.1 znalazłem dopuszczenie zaworów napowietrzających, o których mówiłem wcześniej. Więc czym to grozi? Może czytałem nie te paragrafy? Poza tym chciałem pomóc VPS... Pozdr

wega
03-03-2003, 16:29
Nie "grozi" a "skutkuje" :smile: A skutkuje , mówiąc krótko, ograniczeniem ilości rur wywiewnych ponad dachem.

Pzdr.

maciek_s
04-03-2003, 09:04
A czemu ten "skutek" przeszkadza?

niezły
04-03-2003, 09:25
VPS
Witam kolegę po fachu ,problemu nie rozwiąże ale postaram się wyjaśnić zasadę.
Kratki wentylacyjne wyciągając powietrze na zewnątrz wytwarzają podciśnienie w pomieszczeniach, w to miejsce musi dostać się świeże powietrze i dostaje. Kiedyś dostawało się przez nieszczelną stolarkę a teraz stolarka jest b. szczelna. Świeże powietrze jest więc wciągane którędy się da np. kratki wentylacyjne w łazienkach. Moja rada zrobić przyzwoitą zetkę w kotłowni (piec najbardziej zakłóca ciąg) może automatyczne korki napowietrzające na pionie i jakoś trochę rozszczelnić stolarkę.

04-03-2003, 14:25
Waldek ty masz racje
Andrzej

Marek13
04-03-2003, 15:40
Ja również trochę walczyłem z zapachami. W rezultacie zaślepiłem pion odpowietrzający, wychodzący ponad dach. Zawsze się bowiem tak składało, że wywiewy i tak trafiały do domu. Na pionach zainstalowałem zawory napowietrzające i kłopot zniknął. Nic się nie zatyka, wszystko działa ok i nie ma zapachu.

M.Nowak
04-03-2003, 21:21
konieczne jest odpowietrzenie pionu kanalizacji

tom soyer
05-03-2003, 09:05
czy zawory napowietrzajace nie sa wystarczajacym napowietrznieniem?
jak sie je dobiera? tylko do srednicy rury ?

maciek_s
05-03-2003, 10:05
Marek13 - u mnie też pomogło, czyli zawory wystarczają.
Tom Soyer - moim zdaniem dobierasz na średnicę, na jaką masz możliwość podłączenia. Ja założyłem DN 50, bo akurat takie miałem odejście. Myślę, że średnica nie jest ważna. Chodzi o napowietrzenie /wyrównanie ciśnienia/ w celu zapobieżenia zasysania wody z najbliższych syfonów. Maciek_s

krzysztofh
05-03-2003, 10:32
Moim zdaniem same zamontowanie zaworów napowietrzających nie wystarczy. Istotnie, przy spuszczaniu wody tworzy się podciśnienie i tu zawór pomaga, ale w kanalizacji ściekowej zarówno miejskiej jak i w szambie wytwarzają się gazy z procesów chemicznych nieczystości i brak odpowietrzenia może spowodować właśnie wytworzenie ciśnienia, które na ogół jest za małe aby wyprzeć wodę z syfonu, ale w czasie jej spuszczania, część gazów przedostanie się do pomieszczenia.

tom soyer
05-03-2003, 11:55
czyli polaczenie obu sposobow nie przeszkadza sobie i moze problem rozwiazac. czy zawory powinny byc na kazdym pietrze/poziomie?

piotrek
05-03-2003, 12:40
przyczyny złego zapachu mogą być dwie .
1. zapach z rury "odpowietrzającej" wyprowadzonej ponad dach jest z powrotem wtłaczany do kanałów wentylacyjnych do wnętrza domu , ( też tak miałem )pomogło wyprowadzenie rurki "odpowietrzającej" wyżej , tak aby jej wylot był na innym poziomie niż wyloty przewodów wentylacyjnych ( teraz mam ok 50 cm różnicy i nic mi nie zawiewa do środka ).
2. z tego co widać na projekcie to kratka w garażu połączona jest z długim odcinkiem poziomym ,rozpędzone ścieki w tej rurze powodują wyciąganie wody z syfonu w kratce w garażu , trzeba jak najblizej tej kratki założyć zaworek napowietrzający ( na cieńszej rurce łączącej kratkę z głównym kolektorem założyć trójnik i włożyć zaworek).
Piotrek

krzysztofh
05-03-2003, 13:12
Obie metody sobie nie przeszkadzają lub inaczej nie wykluczają się, poza tym, że przynajmniej główny pion kanalizacyjny powinien być wentylowany poprzez wyprowadzenie ponad dach rury wentylacyjnej. Na tym pionie nie ma sensu montować zawór napowietrzający. Gałązki nie powinny być dłuższe niż 3,5m. Generalnie im krótsze tym lepiej. Przy dłuższych, na końcach instalacji zamontować zawory napowietrzające.

VPS
07-03-2003, 07:53
Z tego co się dowiedziałem w firmie WAVIN to główny pion kanalizacyjny powinien być wentylowany poprzez wyprowadzenie ponad dach i nie wolno montować zaworu napowietrzającego gdy jest przydomowa oczyszczalnia. Przyczyna przykrego zapachu prawdopodopnie będzie dotyczyła właśnie tego przewodu. Został on wykonany z aluminiowej rury karbowanej "100" i podejrzewam że jest w którymś miejscu dość mocno zagięty. Tylko problem jak to sprawdzić są juz kafle. Trzeba będzie coś wymyśleć właśnie teraz się wybieram to sprawdzić.

VPS
07-03-2003, 20:24
Bingo przykry zapach został usuniety. Kosztowało to 10 godz pracy i pokaleczone dłonie. Tak jak podejrzewałem rura wywiewna wykonana z aluminiowej rury karbowanej "100" w pięciu miejscach dziury na ok. 3 cm. Dodatkowo w złym miejscu usytuowane kominki dachowe. Trzeba było rozebrać cześć dachówek BRASSA i przełożyć 4 kominki z wentylacji i 1 kominek wywiewny z kanalizacji wyżej o ok 1,5 m. Po raz pierwszy robiłem za dekarza. Bardzo stromy dach było ciężko ale udało się jestem zadowolony i klient również.

wega
07-03-2003, 21:25
Hmm?... wyszło na moje..:smile:

Pzdr.

08-03-2003, 17:28
http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/toilet_claw.gif

08-03-2003, 19:13
<IMG SRC="
http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/toilet_claw.gif">

Pagin
08-03-2003, 19:15
Witam,
Brawo VPS. Podziwiam Twoje podejscie i zaangazowanie
Pozdrowienia

wega
08-03-2003, 19:27
hmmm?...dobra, to...to...:wink:

http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/toilet_claw.gif

Pzdr.

pepexy
30-09-2013, 18:36
Witam,

chciałbym podnieść wątek, ponieważ spotkał mnie ten problem.

Mieszkam w domu od roku. Po wprowadzeniu we wrześniu 2012 wszystko było ok, ale mniej więcej od połowy października pojawił się brzydki zapach w łazience na piętrze. Na początku myślałem, że zawiewa z wywietrznika do wentylacji i ją zatkałem, ale to nie pomogło. W końcu postanowiłem na nowo zainstalować wc. Było jakby lepiej, latem wszystko było ok, a teraz jak zaczęły się chłodniejsze dni zapach znów się pojawił. Szambo nie ma wywietrznika, próbowałem odsłonić właz żeliwny, ale to nie pomogło.

Mam wrażenie, że w cieple dni nie ma problemu, ale w zimne już tak.

Czy ma ktoś może jakiś pomysł? Czytałem też o napowietrzaniu kanalizacji, ale nie wiem, czy to może pomóc.

Proszę o pomoc

adam_mk
01-10-2013, 21:09
Może wyczyść syfony w tej łazience z nagromadzonego włosia?
Rozkładając się capią, że strach wejść...

Albo kreta nalej w odpływy, to ON wyczyści...

Adam M.

Lsn
14-10-2013, 20:37
Witam,

bardzo proszę o poradę.

Mieszkam w domu od roku. Po wprowadzeniu we wrześniu 2012 wszystko było ok, ale mniej więcej od połowy października pojawił się brzydki zapach w łazience na piętrze. Na początku myślałem, że zawiewa z wywietrznika do wentylacji i ją zatkałem, ale to nie pomogło. W końcu postanowiłem na nowo zainstalować wc. Było jakby lepiej, latem wszystko było ok, a teraz jak zaczęły się chłodniejsze dni zapach znów się pojawił. Szambo nie ma wywietrznika. Na próbę otworzyłem właz żeliwny, ale to nie pomogło.

Mam wrażenie, że w cieple dni nie ma problemu, ale w zimne już tak.

Czy ma ktoś może jakiś pomysł? Czytałem też o napowietrzaniu kanalizacji, ale nie wiem, czy to może pomóc.

Proszę o pomoc

Napowietrzanie może pomóc jeżeli jest problem z podciśnieniem w instalacji - sprawdź czy masz wodę w syfonach... Zapach musi się skądś przedostawać - jest kilka sposobów:
1. Nieszczelność
2. Wysysanie wody z syfonów
3. Nadciśnienie - gazy "wywalają" wodę z syfonów - "brudne umywalki/brodziki" nie wiadomo skąd
4. Zawiewa z zewnątrz - źle zaprojektowany wywiew

W zależności od diagnozy należy zastanowić się nad lekarstwem - pisz jak cośzdiagnozujesz

Redakcja
13-08-2014, 14:48
Jak prawidłowo ułożyć instalację kanalizacyjną w zasypce pod podłogą na gruncie? Ile pionów, jak kolor rur, jaki spadek, jak łączyć rury, jak zagęścić piasek wokół i nad rurami - radzi Paweł Miks, projektant instalacji sanitarnych. Zapraszamy do obejrzenia filmu:)

1031

Zobaczcie inne filmy poradnikowe na murator.tv - to Telewizja Budowlana dla Was! (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Ftv.muratordom.pl%2 F)

pepexy
21-10-2015, 09:21
niestety, ja dalej walcz\ę z problemem. W lato było ok, teraz, kiedy znów zrobiło się chłodniej, zapach powrócił. Zdiagnozowałem jeszcze jeden objaw - kiedy spuszcza się wodę z wanny, to obok w umywalce jest bulgotanie. Czy to może mieć związek? Dodam tylko, że kiedy wanny się n ie używa (tylko np. prysznica), to zapach też występuje.

Jastrząb
21-10-2015, 09:56
niestety, ja dalej walcz\ę z problemem. W lato było ok, teraz, kiedy znów zrobiło się chłodniej, zapach powrócił. Zdiagnozowałem jeszcze jeden objaw - kiedy spuszcza się wodę z wanny, to obok w umywalce jest bulgotanie. Czy to może mieć związek? Dodam tylko, że kiedy wanny się n ie używa (tylko np. prysznica), to zapach też występuje.
Czy masz prawidłowo wykonana instalacje kanalizacyjna?
- kominek na szambie
- prawidłowo ze spadkiem, ułozona rura z domu do szamba
- odpowietrzenie kazdego pionu kanalizacyjnego na dachu.

Zrob test z zapalniczka pod kratka wentylacyjna. Leci z niej powietrze do srodka czy ucieka przez kratke do gory. Jesli leci do srodka, delikatnie rozczelnij okno w tym pomieszczeniu i powtorz eksperyment. Jezeli powietrze leci do srodka, to moga zapaszki z ponad dachu trafic w ten sposob do domu. Moim zdaniem nie zatkasz kratki wentylacyjnej tak szczelnie, zeby NIC sie nie przedostawało.

Czy moze zapach wydobywa sie z umywalki? Brak odpowietrzenia lub niedrozne odpowietrzenie pionu na dachu moga powodowac ze przy spusczeniu wody w WC/Wanna, woda jest wysysana z innych syfonów.

Mozesz miec zle ulozona rure od domu do szmaba (był tu przed chwila taki przypadek). Jesli jest po drodze syfon na rurze, beda sie dzialy rozne cuda.

Reasumujac. Totalna inwentaryzacja.
- rozkopanie rury dolotowe/lub kamera zeby sprawdzic droznosc i spadki
- sprawdzenie odpowietrzników na dachu, droznosci i ich obecnosci
- sprawdzenie poprawnosci dzialania wentylacji grawitacyjnej.

gersik
21-10-2015, 09:58
Brak albo złe odpowietrzenie pionu, lub pionów jeżeli jest kilka

pepexy
21-10-2015, 10:19
a więc może po kolei kilka informacji:

- na szambie nie ma odpowietrzenia, ale kiedyś testowałem odsłonięcie klapy na noc i nie pomogło,
- pion jest jeden i ma odpowietrzenie na dachu,
- ile ja się nawąchałem, żeby sprawdzić, czy to nie śmierdzi koło toalety (nawet zamontowałem go na nowo), umywalki, lub spod wanny. I nic z tych rzeczy. W syfonach raczej jest woda. Najtrudniej sprawdzić pod wanną, ale ani z ujścia, a nie z pod niej (jest obudowana) nic nie czuć. Jedyne niepokojące objawy to bulgotanie w umywalce po spuszczaniu wody z wanny,
- kratka wentylacyjna - niestety zaciąga i niestety ujście wentylacji jest ok. 50 cm od wywietrznika kanalizacji na dachu tylko niżej. Pierwsze co zrobiłem, kiedy zapach się pojawił w pierwszym roku, to wszedłem na dach i zapiankowałem ujście wentylacji. Niestety nie pomogło. Potem to udrożniłem i dołożyłem po pół metra rury i na kanalizacji i na wentylację. W chwili obecnej mam zatkaną wentylację od dołu, czyli w łazience (jakiś materiał i folia) i też czuć. Jest jeszcze jedna rzecz, którą zaczynam podejrzewać. Kanał wentylacji i wietrzenia kanalizacji idą obok siebie. Wychodzą nad łazienką na małym stryszku, potem pod ukosem pod dachem w wełnie mineralnej i na dach (wentylacja rurą spiro, kanalizacja plastikową). Zastanawiam się czy może gdzieś po drodze nie ma nieszczelności. Kiedy otwieram okno w łazience to nie śmierdzi, ale nie wiem, czy to dlatego, że winna jest wentylacja i po otwarciu okna ciąg jest prawidłowy, czy po prostu zapach się od razu wietrzy. Spróbuję może otworzyć okno na korytarzu. I jeszcze jedna rzecz - kratka wentylacyjna (właściwie wentylator) zamontowana jest w suficie z karton-gipsu. Możliwe, że zatkanie wentylatora nie zamyka kanału, bo jest nieszczelność między karton-gipsem, a sufitem betonowym.

Przepraszam za obszerną wypowiedź, ale wierzę, że tylko tak Fachowcy z forum są w stanie wyłapać, co to może być.

Jastrząb
21-10-2015, 10:48
Nie wyobrazam sobie zrobic szczelnej wentylacje na rurze spiro.

Nie chodziolo mi o otwieranie okna. tylko tylko minimalne rozsczelnienie, to zazwyczaj wystarcza jesli wentylacja grawitacyjna szwankuje i ma odwrocony ciag.
Ale z tego co piszesz, to Ty nie masz wentylacji grawitacyjnej tylko wymuszona (wentylator), dosyc krotka rura wyprowadzona nad dach.

Z tego co piszesz, to zle Ci dziala ta wentylacja pomieszczenia. Jak zgaduje wentylator nie działa non-stop. Jak wylacysz wentylator toto usiluje dzialc jak wentylacja grawitacyjna. Skoro nie smierdzi w czasie otwarcia okna to tu bym w pierwszej kolejnosci szukał.

gersik
21-10-2015, 10:57
Bulgotanie w umywalce jest oznaką złego odpowietrzenia i moim zdaniem tu tkwi problem.

pepexy
21-10-2015, 13:49
Nie chodziolo mi o otwieranie okna. tylko tylko minimalne rozsczelnienie, to zazwyczaj wystarcza jesli wentylacja grawitacyjna szwankuje i ma odwrocony ciag.

to rozszczelnienie jest praktycznie cały czas. Niestety, ale w budynku wentylacja jest do bani :( i tak jak piszesz wentylator praktycznie jest nie używany. Wszelkie wyrównywanie ciśnienia w domu odbywa się chyba właśnie przez ten wywietrznik w łazience. Spróbuję otworzyć okno w innym miejscu (tak, jak pisałem na korytarzu) i zobaczę, co się zadzieje w łazience.



Bulgotanie w umywalce jest oznaką złego odpowietrzenia i moim zdaniem tu tkwi problem.

też myślę, że bulgotania być nie powinno i może to być źródło problemów. Czy wystarczy, jak założę napowietrzać kanalizacji pod umywalką? Wyżej niż w tej umywalce nie mam syfonu - każdy inny odpływ jest niżej.

gubik
21-10-2015, 14:14
Bulgotanie w umywalce jest moim zdaniem oznaką nieprawidłowo wykonanej instalacji kanalizacyjnej.
W lecie wentylacja grawitacyjna działa"trochę inaczej" niż w chłodne dni. Z opisu wynika dla mnie jednoznacznie, że przyczyną zapaszków są przewody wentylacyjne.

pepexy
23-10-2015, 10:31
dziś na noc rozszczelniłem na parterze okno i otworzyłem nawiew powietrza do kominka, które są najbliżej dwóch kanałów wentylacyjnych, które wyciągają powietrze. Z rana powietrze w łazience było ok. Tak więc chyba jednak chodzi o tą nieszczęsną wentylacje w łazience. W weekend będę jeszcze testował co i jak.

Dzięki za pomoc. Idę do działu wentylacja :)

e:

po weekendowych próbach chyba mogę potwierdzić, że winny był nawiew w łazience, który zaciąga powietrze z zewnątrz. Tak więc, kiedy ktoś będzie miał podobny problem polecam spróbować od zbadania, czy nie ma tego samego.

Raz jeszcze dzięki za pomoc.