PDA

Zobacz pełną wersję : Chiński gres polerowany



Strony : [1] 2

ed-mar
11-05-2006, 22:37
Co myślicie o chińskim gresie polerowanym?!?!?!
Co prawda jest ładny, no i sporo tańszy od polskich producentów, ale czy nie za szybko sie pozdziera. Mam niemałą powierzchnię do ułożenia i ta cena mnie zastanawi...

Może ktoś miał jakieś doświadczenie z tym produktem???

aishan
12-05-2006, 13:43
Z tym chińskim to różnie bywa. Ja swój kupowałem jako włoski po ok. 130zł/m, a jak przyszło po kilku miesiącach dokupić trochę to był taki sam chiński po ok. 85zł/m. Oba identyczne, widac Włosi dawali tylko swoją markę.

Patrycja
12-05-2006, 16:41
Kupuj nic się nie przejmuj. My też zamierzamy kupić ponad 100 m. Zanim się zniszczy, tak, że trzeba będzie wymieniać i tak Ci się znudzi. Aha i jeszcze jedno, kiedyś na forum pojawił się temat, że chiński gres jest promieniotwórczy :o . Nie jest, sprawdziłam :wink: (ma dokładnie takie same parametry (oczywiście tylko w tym zakresie) jak polskie Opoczno).

Carlos1
12-05-2006, 19:18
A mnie poinformowano w sklepie że ten gres nie jest polerowany, tylko wytrawiany kwasem (czy coś w tym stylu). I ogólnie jest do d..y.
Ale ja tam tak łatwo nie daję wiary. Jak sie chce wcisnąć droższy towar to każdy bajer jest dobry.
Może ktoś się wypowie o co z tym gresem chodzi ?

Pozdrowienia.;)

2112wojtek
12-05-2006, 19:46
A mnie poinformowano w sklepie że ten gres nie jest polerowany, tylko wytrawiany kwasem (czy coś w tym stylu). I ogólnie jest do d..y.
Ale ja tam tak łatwo nie daję wiary. Jak sie chce wcisnąć droższy towar to każdy bajer jest dobry.
Może ktoś się wypowie o co z tym gresem chodzi ?

Pozdrowienia.;)

Mysle, ze sprzedawca zachowal sie uczciwie. Ten temat byl tu walkowany nie raz. Na chinskim gresie jest dobra przebitka a wiec dla sprzedawcy nie chec zysku tu byla wazna, ile zadowolony klient - jednak :lol: .
Sprzedawca wie co mowi , chinszczyna jest do d..y.Poczulem to na wlasnej skorze - nigdy wiecej nie kupie i nie polece nikomu tego chlamu.
Nie piszcie prosze , ze zanim sie wytrze, to sie znudzi i zmieni sie plytki.
Plytka powinna byc zakladana na minimum 10lat - robienie remontu kapitalnego i zrywanie podlog co 5 jest nieporozumieniem.
Ja musialem zaplacic za gres chinski , ktory lezal na podlodze rowno miesiac i dodatkowo za kolejny,juz "normalny" , ktory zostal polozony po chinskim.
Chytry 2 razy traci.

ed-mar
12-05-2006, 22:27
No, różne są te opinie.
Myslę coraz bardziej o polskim. Lokalny sprzedawca zaoferował mi polski gres polerowany Cersanitu w cenie ok. 70 zł. /m2.
CZy to jest dobra cena, czy też dopatrywać się jakichś podgatunków?!?!?!???

Rezi
13-05-2006, 14:43
No, różne są te opinie.
Myslę coraz bardziej o polskim. Lokalny sprzedawca zaoferował mi polski gres polerowany Cersanitu w cenie ok. 70 zł. /m2.
CZy to jest dobra cena, czy też dopatrywać się jakichś podgatunków?!?!?!???

zalezy jaki format gresu
ale cena wydaje mi się normalna dla 30x30
ja za poler 30x60 płace około 90 zł brutto

jJOANA
13-05-2006, 21:15
2112wojtek,
Ale co wlasciwie stalo sie z twoim chinskim gresem?
Mnie przestrzegano ze peka ale i tak skusilam sie. Kosztowa 49PLN/m a ja potrzebowalam 100.Bedzie ukladany za miesiac w pomieszczeniach czesto uzywanych(firma). Gdyby cos sie dzialo obiecuje ze dam znac.

ed-mar
16-05-2006, 21:31
Dziś prawie zamówiłam, większość opinii była przeciw chińszczyźnie!
Zamówie polski Cersanitu jasny beż, 45 x 45 w cenie 68 zł. /m2.
Chyba warto??!!!

I dzieki za opinie.

babeczkaa
17-05-2006, 19:00
czemu chcesz zamówić takie małe płytki? nie lepiej 60x60? takie maja dopiero wygląd :)
pozdrawiam

2112wojtek
17-05-2006, 21:30
czemu chcesz zamówić takie małe płytki? nie lepiej 60x60? takie maja dopiero wygląd :)


:o :o :o :o to byl zart?
Widzialem 80' i 120' , to dopiero wyglad , zwlaszcza w malym pomieszczeniu . Wrazliwi moga doznac ataku apopleksji. :lol:

ed-mar
18-05-2006, 14:10
O rany!!! Juz zwątpiłam. Nie wiem co zamówić.
A czy ktoś z was widział ten gres Cersanitu?!?!!? Ja chcę kupić za 68 zł. /m2 polerowany, 45 x 45, czy to drogo??? (bo ktoś ostatnio mi mówił, że w OBI takie widział sporo tańsze) :-? :-? :-?

Prosze o radę!

Rezi
18-05-2006, 14:35
jezeli to naprawde gre polerowany 45x45 to cena mnie powaliła z nóg
polerowanego w 2i 3 gatunku nie ma a kosztuje w cenniku około ok 110 -125 netto / m2
więc masz rabat powyzej 50%

mozesz cos wiecej podaco tym gresie , moze to gres szkliwiony ?

2112wojtek
18-05-2006, 16:04
Cersanit ma w swojej nomenklaturze 3 typy gresow :
gres zdobiony,gres szkliwiony,gres techniczny. Gres zdobiony to odpowiednik polerowanego. Jest to typ gresu , ktory nie ma super wyzylowanych norm ale sa one powtarzalne i zgodne z klasa ISO.
Np odpornosc na scieranie w klasie PEI to gdzies 4 /dla swietego spokoju podaja tylko scieralnosc wzgledna - max uzyskana 112mm3 - chyba sie chwala/ . Dla 5 to byloby niezle chociaz nie rewelacja, dla klasy 3, 4 to malo - zupelnie jak w w wyrobach z Chin. :D A takie klasy maja np szkliwione Cersanity.
Gres polerowany Cersanitu ma wiec calkiem normalne jak na gres wlasnosci techn. Jesli sie podoba i cena pasuje , to nie zamienilbym na chinski tanszy nawet o kilkanascie czy kilkadziesiat zlotych .
Jasne gresy szkliwione moga kosztowac kolo 65 pln, ozdobne gdzies od okolo 100 w gore.
Cena podana przez Edyte na polerowany trudna do uwierzenia ale moze dotyczyc np koncowki serii lub partii przecenionej . To sie czasami zdarza - kiedys moj inwestor kupil 100m2 poleru z przeceny , po ulozeniu wyszlo mu ok 60m2 pelnowartosciowej powierzchni , reszte wrzucil do pomieszczen gospodarczych na sciany .Ale to byl gosc z Krakowa , nawet odpady wykorzystal. :P :P :P
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Lajkoniki i Pyry.
:wink:

Rezi
18-05-2006, 17:47
no no ... bez podjazdów regionalnych proszę :wink:

dzieki Wojtku właśnie dzisiaj odebrałem 130 m2 gresu ( poler i mat) cersanitu ... jak widze nie będę żałował
poler i mat będzie w jednym pomieszczeniu więc pod pler dobrali odcień matu aby nie było zbyt duej różnicy kolorystycznej, wszystko w jednym kalibrze

2112wojtek
18-05-2006, 18:25
no no ... bez podjazdów regionalnych proszę :wink:



Regionalnie to ja cebularz urodzony na samiutkiej granicy Kongresowki i Pyrlandii.
Bardzo szanuje obie nacje i krakowska i poznanska, chociaz obie ze Szkocji wyrzucone za nadmierne skapstwo :wink:
A wracajac do Cersanitu i innych firm polskich produkujacych ceramike.
Nie ma w Polsce firmy, ktora robilaby chlam.Zdarzaja sie wpadki i maja je Nowa Gala, Tubadzin, lecz ktoz nie ma wpadek?
Cenowo, wzorniczo i jakosciowo do niedawna podbijalismy rynki w Europie , wydawaloby sie nie do ruszenia. Polski wyrob ma niezla marke w tradycyjnych technologiach. Ostatnio Chnczycy bija ceną, ale jakosc jest bardziej niz watpliwa. Oczywiscie mozna trafic niezle chinskie - chociaz zlosliwi mowią , ze dobre chinskie to sa smoki i zarcie.
Wiele firm europejskich powynosilo swoje fabryki do Azji , ale tylko nieliczne wyroby maja odwage podpisac swoja marką - to tez o czyms swiadczy.

ed-mar
18-05-2006, 21:02
Rezi, czyżbyś zamówił ten sam gres co ja???
Ja do końca nie wiem czy to na 100 % gres polerowany, czy faktycznie szkliwiony?!?! :o
Mieszkam w małej mieścinie i planuję kupić u lokalnego hurtownika, który nie jest alfą i omegą w tym zakresie i niewiele o tym wie :(

A ile płaciłeś za m2???

Rezi
18-05-2006, 21:12
Rezi, czyżbyś zamówił ten sam gres co ja???
Ja do końca nie wiem czy to na 100 % gres polerowany, czy faktycznie szkliwiony?!?! :o
Mieszkam w małej mieścinie i planuję kupić u lokalnego hurtownika, który nie jest alfą i omegą w tym zakresie i niewiele o tym wie :(

A ile płaciłeś za m2???
VENTO ROSATO 60x30
polerowany sie błyszczy jak ...... szkliwiony wbrew pozorom jest matowy
polerowany jest zawsze kalibrowany, szkliwiony moze być kalibrowany ( konieczne jak kładzie się mat obok poleru.

ed-mar
19-05-2006, 06:45
OK, a ile płaciłeś za m2??????

2112wojtek
19-05-2006, 08:57
1.
polerowany sie błyszczy jak ...... szkliwiony wbrew pozorom jest matowy
2.
polerowany jest zawsze kalibrowany, szkliwiony moze być kalibrowany ( konieczne jak kładzie się mat obok poleru.

ad1 zgadza sie, to proba nienajszczesliwszej translacji / :D /slowa "gres porcelanato" na jez polski.

ad.2 a nie chodzi Ci czasem o rektyfikacje ? Gresy wogole niekalibrowane to juz raczej rzadkosc, chyba , ze typu rustic co jest zaletą.
Brak kalibracji na plytkach formatu np 30x30 dopuszcza niewymiarowosc nawet do 5mm :P

Mysle, ze warto o gresach przed zakupem pare innych rzeczy wiedziec.
-gres full body - jednorodny w masie
-gres dwuwarstwowy - jak nazwa wskazuje :D
-Lappato gres - gres polerowany o nierownej powierzchni plytki -piekny i drogi
-gres reliefowany - plytka gresowa o porowatej bardzo antyposlizgowej fakturze
-gres ryflowany - plytka z nacietymi rowkami, paskami, kostkami - antyposlizgowa
-gres techniczny - najtwardszy z gresow z niego robi sie gres polerowany
-gres szkliwiony - gres z nalozona wrstewka szkliwa - uwaga! przy odpryskach pojawia sie rdzen plytki - nie ma tego g.techniczny , full body.
-klasa odpornosci na plamienie - np g. techniczny - 5kl gres polerowany zaledwie 3kl - wymaga wiec impregnacji
-poslizgowosc - tzw strzalka dla polerow - czyt. lodowisko
-kaliber - liczba lub litera okreslajaca rzeczywsity wymiar plytki /w kazdej fabryce inne oznacznie, ktore inaczej okresla/ ciezko wiec dobrac plytki wymiarami o tym samym kalibrze z dwoch roznych wytworni - lepiej nie mieszac.
-P.E.I. - klasa ze wzgledu na stosowanie, dotyczy tylko plytek szkliwionych miedzy innymi gres szkliwiony i tak PEI - I mozna chodzic ale na bosaka, nadaje sie na sciany, II-ew. lazienka, III - dom, srednie natezenie ruchu, IV - dom , korytarze, hole, czasem sklepy, V- silne obciazenia, tarasy, wejscia, publiczne.
-twardosc - w skali Mosha - gres slaby 5, sredniak 6, dobry 7, bardzo dobry 8, suuuuper 9/ale jaka cena? :D /, 10 to juz tylko ma diament

wiecej teraz nie pamietam

daxima
19-05-2006, 09:17
wojtku :wink:
super ściągawka na chodzenie po sklepach
u mnie już leży wydrukowana :D

ed-mar
20-05-2006, 21:53
Ten co ja chce wybrać to sicilia citron (cersanitu). Może ktoś go widział i podzizlei sie spostrzeniami???????????? :)

ed-mar
22-05-2006, 07:10
Hej, może ktoś widział ten gres??? (opis powyżej)

2112wojtek
22-05-2006, 07:42
Hej, może ktoś widział ten gres??? (opis powyżej)

W katalogu 2005/2006 Cersanit nie ma takiego gresu, musi to byc jakas niedawna nowosc, wiec trudno w tej chwili znalezc w sklepach i cos powiedziec. Dziwne nazewnictwo jak na gres Cersanitu, bo citron to nazwa barwy rezerwowana raczej dla ceramiki, natomiast sicilia nazwa rezerwowana dla gresow polerowanych , ale pewnie tylko oni wiedza co robia :D .
Jesli jednak to gres, i tak nie wiadomo o co Ci chodzi w ocenie tego produktu?
Cos Ci sie podoba albo nie, bo wlasnosci techniczne musza byc takie same jak wszystkich pozostalych wyrobow w swoich grupach w tym przypadku jak dla innych gresow polerowanych/ozdobnych/ , ktore nie moga odbiegac od przyjetych norm. W koncu ISO ich obowiazuje. :D

ed-mar
29-05-2006, 06:43
No, w końcu zamówiłam, polski gres, cersanitu sicilia 45 x 45. Juz więcej nie szukam. Jest i już!!!!!! :D :D :D

Darkop
02-07-2006, 20:17
Kupiłem Chiński 70m2 Położyłem go w salonie kuchni i przedpokoju wygląda super ,ale jest jeden problem .Czyściłem go płynem Sopro ale pozostają smugi Gres Chiński jest impregnowany dość grubą warstwą takiego chyba wosku , po wyczyszczeniu i impregnacji (też Sopro ) nie mogę uzyskać połysku bez smug ( widoczne pod kątem przy oświetleniu słńcem) Może ktoś podpowie jak szczyścić ten wosk ,moja luba cały czas mi zatrówa że ona sprząta i podłoga wygląda cały czas jak brudna
:roll: :roll: :roll: :roll: POMOCY POMOCY
CZM TO NABŁYSZCZYĆ

Sonika
02-07-2006, 20:43
Nam poradzono wyczyszczenie gresu cytrynowym proszkiem do szorowania marki "Tesco".
Nie wiem dlaczego miał być akurat cytrynowy, ale taki kupiliśmy, wyczyścilśmy, potem zaimpregnowaliśmy :wink: i nie ma żadnych smug.
Gres się błyszczy i wygląda super.

Może spróbuj tego proszku.

PRO
02-07-2006, 21:49
Własnie wczoraj byłem w Leroyu oddać gres chiński, kupiłem go jako polerowany włoski, a przywieziono chiński matowy?
Jakie było moje żdziwienie jak zacząłem oglądać kartony Made in China, a w sklepie powiedziano że to włoski, generalnie nie kupuje chińszczyzny a jak zobaczyłem gres polerowany bez połysku to już w ogóle się nie zastanawiałem i oodałem.

Honorka
02-07-2006, 23:09
Bo ten gres jest zaimpregnowany woskiem czy czym tam i to trzeba odczyścić :roll:

PRO
03-07-2006, 00:09
Pół dnia czyściłem i w sklepie próbowali mi to pokazac ale im sie nie udało.
A poza tym nie chcę chińskiego.

Sonika
03-07-2006, 05:24
A ja kupiłam chiński jako chiński i nie miałam uprzedzeń.

Warstwy wosku na nim nie widziałam.

Wyczyściłam proszkiem o którym pisałam powyżej na wszelki wypadek, potem był jeszcze czyszczony maszynowo z brudu budowlanego, został zaimpregnowany tak jak się powinno impregnować każdy gres polerowany i teraz mam pięknie lśniącą podłogę wyglądającą tak, jak powinna wyglądać podłoga z gresu polerowanego :wink: :D .

Widać są różne chińskie gresy.

kasiaR
03-07-2006, 08:30
My też mamy chiński gres. Najpierw został wyczyszczony specjalnym preparatem do usuwania tego wosku- bez problemu. A nastepnie został zaimpregnowany i pozostawiony na 24 h - zakaz wchodzenia. Takie informacje otrzymałam od Pana który zamawiał (i dostawrczał ) dla nas gres.


Pozdrawiam,
KasiaR :wink:

kasiaR
03-07-2006, 08:31
Własnie wczoraj byłem w Leroyu oddać gres chiński, kupiłem go jako polerowany włoski, a przywieziono chiński matowy?
Jakie było moje żdziwienie jak zacząłem oglądać kartony Made in China, a w sklepie powiedziano że to włoski, generalnie nie kupuje chińszczyzny a jak zobaczyłem gres polerowany bez połysku to już w ogóle się nie zastanawiałem i oodałem.


Pewnie, był matowy bo był zabezpieczony woskiem :wink:

Darkop
03-07-2006, 20:13
Sonika piękne dzięki jutro pędzę po cytrynowy proszek z Tesco :lol:
KasiaR a co to był za preparat i co za impregnat
Pozdrowionka :wink:

joan
04-07-2006, 10:41
Ja własnie przetestowałam chińskie badziewie.
:evil:
Dla dobrania koloru wypożyczam płytki lub kupuję pojedyńcze sztuki i zamiast w sztucznym świetle sklepowym oglądam we wlasnym domu. W ten sposób miałam chyba kilkanaście płytek - w tym gres chiński - nie polerowany- ale jego cena juz prawie mnie "uwiodła" .
Pech chciał że na rozłożony na podłodze gres spadła mała kłódeczka - i gres rozprysł się na kawałki. Zaintrygowana tym co zobaczyłam puszczałam tę samą kłódkę z tej samej wysokości na gres - wszystkie płytki "chińskie" pękały, włoskie pozostały zupełnie nieuszkodzone. Było mi naprawde przykro bo różnica w cenie to prawie 50 zł za m kw i kolor tez mi odpowiadał. Ale sama wiem ile razy w np. kuchni coś wypada z rąk, więc nie zaryzykuję. :oops:
W sklepie jeszcze dałam chińszczyźnie jedną szansę - szukałam w mniejszym formacie - i jak układałam obok siebie płytlki dla porównania kolorów odszczypały sie na rogach w dwóch miejscach - katastrofa... :cry: Precz z badziewiem

czarna66
04-07-2006, 11:33
Mam całą dolną łazienkę 13 m2 w chińskim gresie polerowanym 30x60 (koszt ok. 56 zł/m2).Nie wiem jak będzie z trwałością bo jeszcze nie mieszkamy ale wygląda rewelacyjnie. Nie tylko nam sie podoba.

joan
04-07-2006, 11:48
Być może nie miałam szczęścia - podkreślam - nie był to gres polerowany, na pierwszy rzut oka b. ładny - wybrany w warszawskim TTW OPEX. Cena za m kw 89 zł, I gatunek, ale jakość... Dodam że testy robiłam także na gresie kupionym do garażu za 13, 50 zł/m -tu żadna płytka nie pękła. :wink:

czarna66
04-07-2006, 12:04
Testów twardości gresu nie robiłam, ale na pewno w najbliższym czasie zrobię. Dam znać.

Sonika
04-07-2006, 12:38
Robiłam przeróżne próby plamiaste :wink: na naszym gresie polerowanym i żadne plamy, ani inne obce kolory się jego nie imały.

Mamy tego gresu z 50m2, wszystko się błyszczy tak jak należy, plam nie ma, wszystko chińszczyzna :wink: , ale ja nie miałam uprzedzeń i jestem baaaardzoooo zadowolona z wyboru - mam bardzo dobrej jakości płytki za rozsądną cenę.

Piszcie co chcecie - i tak nie dam sobie wmówić, że jak chińskie = to badziewie.

sebo8877
04-07-2006, 13:14
Sonika - i tak 3maj :D

sebo8877

Rezi
04-07-2006, 13:29
Robiłam przeróżne próby plamiaste :wink: na naszym gresie polerowanym i żadne plamy, ani inne obce kolory się jego nie imały.

Mamy tego gresu z 50m2, wszystko się błyszczy tak jak należy, plam nie ma, wszystko chińszczyzna :wink: , ale ja nie miałam uprzedzeń i jestem baaaardzoooo zadowolona z wyboru - mam bardzo dobrej jakości płytki za rozsądną cenę.

Piszcie co chcecie - i tak nie dam sobie wmówić, że jak chińskie = to badziewie.
Sonika ale jak pamiętam twój gres kosztował ok 70 zł /m2 i nie był kupowany w sieciowym budowlanym,

Sonika
04-07-2006, 16:34
Sonika - i tak 3maj :D

sebo8877
:D :D :D - - trzymam !!! :wink:

Sonika
04-07-2006, 16:35
Robiłam przeróżne próby plamiaste :wink: na naszym gresie polerowanym i żadne plamy, ani inne obce kolory się jego nie imały.

Mamy tego gresu z 50m2, wszystko się błyszczy tak jak należy, plam nie ma, wszystko chińszczyzna :wink: , ale ja nie miałam uprzedzeń i jestem baaaardzoooo zadowolona z wyboru - mam bardzo dobrej jakości płytki za rozsądną cenę.

Piszcie co chcecie - i tak nie dam sobie wmówić, że jak chińskie = to badziewie.
Sonika ale jak pamiętam twój gres kosztował ok 70 zł /m2 i nie był kupowany w sieciowym budowlanym,

Dobrze pamiętasz :wink: Rezi, co nie zmienia faktu, że jest chiński.

Rezi
04-07-2006, 16:50
Robiłam przeróżne próby plamiaste :wink: na naszym gresie polerowanym i żadne plamy, ani inne obce kolory się jego nie imały.

Mamy tego gresu z 50m2, wszystko się błyszczy tak jak należy, plam nie ma, wszystko chińszczyzna :wink: , ale ja nie miałam uprzedzeń i jestem baaaardzoooo zadowolona z wyboru - mam bardzo dobrej jakości płytki za rozsądną cenę.

Piszcie co chcecie - i tak nie dam sobie wmówić, że jak chińskie = to badziewie.
Sonika ale jak pamiętam twój gres kosztował ok 70 zł /m2 i nie był kupowany w sieciowym budowlanym,

Dobrze pamiętasz :wink: Rezi, co nie zmienia faktu, że jest chiński.
Sonika ten gres z Leroya to g...... , a chińczyk chińczykowi nie równy, znam sprzedawców którzy chińczyka chwalą - sam bym kupił ale kolorki nie te ( padło na Vento Rosato 30x60 cersanitu)

Sonika
04-07-2006, 16:53
Robiłam przeróżne próby plamiaste :wink: na naszym gresie polerowanym i żadne plamy, ani inne obce kolory się jego nie imały.

Mamy tego gresu z 50m2, wszystko się błyszczy tak jak należy, plam nie ma, wszystko chińszczyzna :wink: , ale ja nie miałam uprzedzeń i jestem baaaardzoooo zadowolona z wyboru - mam bardzo dobrej jakości płytki za rozsądną cenę.

Piszcie co chcecie - i tak nie dam sobie wmówić, że jak chińskie = to badziewie.
Sonika ale jak pamiętam twój gres kosztował ok 70 zł /m2 i nie był kupowany w sieciowym budowlanym,

Dobrze pamiętasz :wink: Rezi, co nie zmienia faktu, że jest chiński.
Sonika ten gres z Leroya to g...... , a chińczyk chińczykowi nie równy, znam sprzedawców którzy chińczyka chwalą - sam bym kupił ale kolorki nie te ( padło na Vento Rosato 30x60 cersanitu)

może i g....., ale mnie dewnerwuje jak ludzie piszą, że wszystko co chińskie, to g....

nika19
04-07-2006, 19:26
właśnie chciałam o ten gres zapytać (nawet załozylam watek, tle że na wymianie doświadczeń)

własnie powinnam zdecydować co kupic na podłoge w kuchni i przedpokoju. Bardzo podoba mi sie polerowany gres, ale
w sklepie odradzają - mówią, że nawet po zaimpregnowaniu (dobrym chyba holenderskim impregnatem) mogą wychodzić plamy. Nawet kupiłam jedna płytke, fakt, bez impregnatu, wylałam coli no i troche to polezało - plama wyszła ogromna...
a jak czyściłam ta płytkę z wosku, to przyszło mi na myśl, że na takiej gładniej powierzchni mogą zostać (po umyciu) smugi z wody.
zostają???

trzeci dylemt to ta chinszczyzna.... ale nie ze wzgledu na badziewie tylko na to ze skurczybyki zmuszają ludzi do niewolniczej pracy (w tym dzieci) i staram sie coraz czesciej rezygnowac z wyrobów made in china (i chociaz w taki sposób nie przykładąc do wyzysku ręki)...
ale ten gres...

kasiaR
05-07-2006, 08:40
Robiłam przeróżne próby plamiaste :wink: na naszym gresie polerowanym i żadne plamy, ani inne obce kolory się jego nie imały.

Mamy tego gresu z 50m2, wszystko się błyszczy tak jak należy, plam nie ma, wszystko chińszczyzna :wink: , ale ja nie miałam uprzedzeń i jestem baaaardzoooo zadowolona z wyboru - mam bardzo dobrej jakości płytki za rozsądną cenę.

Piszcie co chcecie - i tak nie dam sobie wmówić, że jak chińskie = to badziewie.
Sonika ale jak pamiętam twój gres kosztował ok 70 zł /m2 i nie był kupowany w sieciowym budowlanym,

Dobrze pamiętasz :wink: Rezi, co nie zmienia faktu, że jest chiński.
Sonika ten gres z Leroya to g...... , a chińczyk chińczykowi nie równy, znam sprzedawców którzy chińczyka chwalą - sam bym kupił ale kolorki nie te ( padło na Vento Rosato 30x60 cersanitu)

może i g....., ale mnie dewnerwuje jak ludzie piszą, że wszystko co chińskie, to g....


dokładnie tak, Sonika masz w 100% racje.
Niestety niektórzy maja takie podejœcie :-? :roll: , że wszytsko to co z hipermaketu do g.....
wszystko to co chińskie to g.....

joan
05-07-2006, 08:58
Każdy zbiera doświadczenia wciągu swojego życia - każdy inne. Jeśli coś co ma metkę Made in China mi się psuje po dotknięciu, pęka, pruje w szwach szybciej niż wyroby nie-chińskie to zapala mi sie czerwone światełko że następny taki wybór pomiędzy chińskim a drogim :cry: może skończyć się podobnie - więc tak naprawdę oszczędność mi się nie opłaca - bo nerwy i zmarnowany na naprawy czas są dla mnie i mojej rodziny tego nie warte. Przy budowie domu - mega zakupach - takich spostrzeżeń jest za duzo żeby to pominąć - naprawdę nie chcę mysleć o remoncie domu przez najbliższe 10 lat.
Jesli komuś jednak taka kalkulacja odpowiada i do tego ma szczęście - to dobrze - ja jestem raczej z tych pechowców :wink: i widziałam jak za rok zrywam 100 m kw gresu i wydaję na to -niewiemskądpieniądze- tylko dlatego że wcześniej bałam się o posądzenie o snobizm i wybrałam gres np. włoski. Przy wydanych 300 tys na dom róznica 5 tys. kosztem świętego spokoju to żadna różnica.
Ot co.

Dr.opsik
05-07-2006, 11:35
Przy wydanych 300 tys na dom róznica 5 tys. kosztem świętego spokoju to żadna różnica.
Gratuluję dochodów :)
Jeżeli takie podejście do tematu stosujesz to skoro przy samym tylko gresie nadkładasz 5 tys, to nie mów że to mało i nie porównuj kosztów CAŁEGO DOMU z jednym z jego elementów jakim jest gres.
Drzwi, okna, tynki, wanna, baterie, dachówka itp. itp. itp. jeżeli wszedzie nadkładasz po piątaku ;-) to podejrzewam że zamiast 300 tys zrobi się co najmniej 400 tys, a to juz jest fiu fiu
Więc chyba się troszeczkę zagalopowałaś

Co nie znaczy że nie możesz sobie dokładać ile chcesz, ale argument jest chybiony.
pozdrw

joan
05-07-2006, 17:13
Nie napisałam nic o dochodach :wink: - bo z pewnością gdybym takie miała, a nie kredytowała budowy domu to bym się niczym nie przejmowała.
Ale dziś dysponuję pieniędzmi z banku - i nie wiem jak będzie wygladala moja sytuacja za 3-5-10.. lat kiedy będę jednocześnie spłacać kredyt. Stąd skoro wydałam na dom już prawie 300 tys. (z działką, ale jednak) to głupotą byłoby "dać ciała" na gresie i żyć w stresie, że mi się odszczypuje, pęka i czeka mnie giga remont (100 metrów odrywanego od betonu gresu +czyszczenie podłoza+ przyklejanie nowego- chyba bym tego nie przeżyła).
Warto zaznaczyć że nie jesteśmy z mężem typem masochisty-wiecznie- remontującym - mamy co robić w życiu - na co dzień i w święta, i już na początku drogi wiedziałam że nie ma mowy o prowizorce.
Ceny płytek śnią mi się po nocach - wszędzie szukam oszczędności - wiele rzeczy zrobiliśmy "tymi ręcyma" (sama wykopałam rów pod drenaż - brat - mężczyzna lat 24 wzrot 190 cm zemdlał :cry: , układaliśmy styropian pod wylewki, zgrzewaliśmy z mężem w weekendy papę na chudziaku , itp).
Tak więc moje tu spostrzeżenia co do chińszczyzny to chyba jednak nie snobizm - to strach przed tym że to wszystko okaże się bez sensu, że nie zdąże nawet odpocząć po wyczerpującej budowie - a po kolejnym remoncie rodzina się rozsypie.. :oops: .

2112wojtek
05-07-2006, 17:35
Przy wydanych 300 tys na dom róznica 5 tys. kosztem świętego spokoju to żadna różnica.
Gratuluję dochodów :)
Jeżeli takie podejście do tematu stosujesz to skoro przy samym tylko gresie nadkładasz 5 tys, to nie mów że to mało i nie porównuj kosztów CAŁEGO DOMU z jednym z jego elementów jakim jest gres.
Drzwi, okna, tynki, wanna, baterie, dachówka itp. itp. itp. jeżeli wszedzie nadkładasz po piątaku ;-) to podejrzewam że zamiast 300 tys zrobi się co najmniej 400 tys, a to juz jest fiu fiu
Więc chyba się troszeczkę zagalopowałaś

Co nie znaczy że nie możesz sobie dokładać ile chcesz, ale argument jest chybiony.
pozdrw


He,he
Nie gniewaj sie ale Twoj argument jest mocno 'makiaweliczny'. :D :D
Na dachowke , okna, wanne i baterie masz gwarancje a na chinski gres...hihi nie radze egzekwowac nawet po pół roku.
Wymiana plytek po 3 latach lub zycie z liszajem to znacznie wiecej roboty niz przemalowanie elewacji , zrobic gres to nie to samo co dachowke czy tynk itd,itd
Podaj mi nazwe chinskiej firmy/niekoniecznie chinskiej moze byc wloski krzak/, ktorej bateria za 80 zl w hipermarkeciae ma gwarancje na 5 lat ?? :lol: :lol:
Mozna Twoj dowod pokretnie ripostowac tez tym samy sposobem:
" skoro mam 300tys na dom to czemu mam wydac na niego 295 tys i miec klopot "
:P :P
pozdrawiam
PS na temat chinszczyzny juz sie wypowiadalem. Nie ma reguly,ale jak ktos sie sparzyl i to zawsze na chinskim to musi miec takie zdanie :D
Produkty chinskie to 2 aspekty.1 to podrobki, 2 to produkty wyprodukowane w Chinach - to 2 rozne sprawy.Pomijam :D nawet niewolnicza prace uprzejmych i pracowitych Azjatow.

PRO
05-07-2006, 21:34
Własnie dzisiaj dostałe zwrot kasy za oddany chiński gres, i nie zawracam sobie głowy juz chińszczyzną, jak macie u siebie chiński i jest ok to dobrze ale ja już nie będę miął wątpliwości że chińskiego gresu miec nie będę.
Mam spoko głowe :D :D

kasiaR
26-07-2006, 12:44
Sonika piękne dzięki jutro pędzę po cytrynowy proszek z Tesco :lol:
KasiaR a co to był za preparat i co za impregnat
Pozdrowionka :wink:


Tego preparatu do czyszczenia gresu z wosku (który ja stosowałam) niestety nie kupicie w sklepie- ale podam namiary do Pan od którego to kupiłam


Ten Pan ma bardzo ładne gresy/terakote/glazurę/armaturę- ogólnie wyposazenie łazienek oraz specjalistyczne preparatu do pielegnacji i czyszczenia gresów (Warszawa i okolice)[/b]

Goraco Polecam :
Pan Maciej
tel. 502-720-196.

Pozdrawiam,
KasiaR :wink:

P.S. Impregant można kupic też w sklepie
[b]Impregnat SOPRO 719 , a preparat do czyszczenia gresu z wosku to Entoler firmy PCI.

myszkaxs
26-07-2006, 14:23
a gdzies ma wystawke swojego asortymentu czy tylko na telefon sie z nim kontaktuje?

toms-77
28-07-2006, 18:26
Nam poradzono wyczyszczenie gresu cytrynowym proszkiem do szorowania marki "Tesco".
Nie wiem dlaczego miał być akurat cytrynowy, ale taki kupiliśmy, wyczyścilśmy, potem zaimpregnowaliśmy i nie ma żadnych smug.
Gres się błyszczy i wygląda super.

wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkie dzieki za ten "cytrynowy proszek" ..... czyścilismy wszystkim co nam polecono i o czym kiedykolwiek słyszeliśmy i NIC (min. specjalny preparat bodajże Sopro do czyszenia gresu.... raczej do d......)

PROSZEK TESCO jest THE BEST ... gres błyszczy jak złoto .....

Sonika
28-07-2006, 22:46
Nam poradzono wyczyszczenie gresu cytrynowym proszkiem do szorowania marki "Tesco".
Nie wiem dlaczego miał być akurat cytrynowy, ale taki kupiliśmy, wyczyścilśmy, potem zaimpregnowaliśmy i nie ma żadnych smug.
Gres się błyszczy i wygląda super.

wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkie dzieki za ten "cytrynowy proszek" ..... czyścilismy wszystkim co nam polecono i o czym kiedykolwiek słyszeliśmy i NIC (min. specjalny preparat bodajże Sopro do czyszenia gresu.... raczej do d......)

PROSZEK TESCO jest THE BEST ... gres błyszczy jak złoto .....

:D :D :D :D cieszę się niezmiernie, że pomogłam i kto by pomyślał, że ten zwykły proszek okaże się takim hitem - i po co przepłacać.... :wink: ?

olutka75
29-07-2006, 09:55
Ja mam taki gres, u zyutkuje ju z 2 lata i jestem bardzo zadowolona. Polcecam! Był duzo tańszy od włoskiego, ale jakość podobna.

niko6
08-05-2007, 12:28
Pomózcie bo nie wqiem co zrobic!!!!!!!! Wczoraj zarezerwowałam 46 m gresu polerowanego chinskiego :-? Czytajac Wasze opinie trudno się zdecydowac poniewaz są rózne :wink: Sama nie wiem co robic :-? Cena za m/kw 49,90 zł. Moze byście jakies zdjecia jeszcze powstawiali swoich podłóg? :wink: PROSZE!!!!!!!!!!

JM
08-05-2007, 15:39
Ja ma chiński od 1,5roku. Nic się z nim nie dzieje. Jest taki jaki był na początku.
A że jestem budowlanym ignorantem nawet go nie zaimpregnowałem, po ułożeniu kilkakrotnie został umyty i tak jest do dziś. Już widzę że prędzej mi się znudzi niż zniszczy :wink:

niko6
09-05-2007, 13:53
Bardzo dziekuję za podpowiedz;-) Dzisiaj jade zapłacic

angi
11-05-2007, 18:10
Witam, ja też oglądałam terakoty w sklepie stoje rozglądam się i widzę cudowne płytki do łazienki na ścianę błyszczą z daleka, poprosiłam pana a on mówi, że to chińska terakota cena coś ok.70zł , wyglądem to jeszcze przypominały trawertyn czy marmur, co prawda nie jestem na tym etapie, ale jak będę to nie będę patrzyła czy to chińskie bo tylko te mnie w zachwyt wprawiły, była tam strona www.wema.pl Pozdrawiam.

angi
11-05-2007, 18:12
Jeszcze coś te płytki nazwa troja.

niko6
14-05-2007, 13:42
No u nas zaczynają kłasc od czwartku już, nie moge sie doczekac;-). Jak beda efekty to wkleję fotki :wink:

SOBOTKOWA
15-05-2007, 11:20
Ja też mam chiński gres polerowany, prawie na całym parterze i jestem z niego zadowolona. Jest myty samą wodą i nie ma smug. Nie był impregnowany, bo nie mielismy juz na to siły i użytkujemy go 5 miesięcy, jest ok. Był już na nim wylany kubuś, wino itp. i czyści się dobrze. Fugi są epoksydowe, więc również nic nie przyjmują.
Na zdjęciach troszkę widać, jak się błyszczy
http://foto.onet.pl/7t7nf,cm9m70ho0sm0,80sn7,u.html#80slk
http://foto.onet.pl/7t7nf,cm9m70ho0sm0,80sn7,u.html#80sn7

lockmar
09-07-2007, 13:03
Witam.
Właśnie zakupiłem chiński gres polerowany. Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić kiedy należy wyczyścić go z tego wosku: przed ułożeniem czy po?
Bo imregnować z tego co czytałem należy przed fugowaniem.

kasiaR
09-07-2007, 13:06
Witam.
Właśnie zakupiłem chiński gres polerowany. Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić kiedy należy wyczyścić go z tego wosku: przed ułożeniem czy po?
Bo imregnować z tego co czytałem należy przed fugowaniem.

ułożyć, wyczyścic z wosku, zaimpregnować , zafugowac , wyczyścić po fugowaniu ( i najlepiej jeszcze raz zaimpregnować)

pozdrawiam,
KasiaR

Frankai
05-08-2007, 15:13
Przy wydanych 300 tys na dom róznica 5 tys. kosztem świętego spokoju to żadna różnica.
Gratuluję dochodów :)
Jeżeli takie podejście do tematu stosujesz to skoro przy samym tylko gresie nadkładasz 5 tys, to nie mów że to mało i nie porównuj kosztów CAŁEGO DOMU z jednym z jego elementów jakim jest gres.
Drzwi, okna, tynki, wanna, baterie, dachówka itp. itp. itp. jeżeli wszedzie nadkładasz po piątaku ;-) to podejrzewam że zamiast 300 tys zrobi się co najmniej 400 tys, a to juz jest fiu fiu


Pszeplaszam baldzo, ale o jakiej walucie tutaj mowa?
Ja szacuję koszty chaty na ponad 450 tys. zł, mimo iż rozpocząłem budowę w 2000 roku i nie mieszkam w metropolii. Też mam dylemat cenowo-gresowy. Jeżeli pójdę w niechiński, to będzie to ponad 455 tys. zł. Gdybym mógł się nie liczyć z kasą, to pewnie kupiłbym jakiś super-ober-gres hiszpański czy włoski za 300zł /m2. Póki co próbuję rozgryźć czy chińszczyzna spełni nasze wymogi jako tako, czy jak 80% chińskich wyrobów będzie to tandeta. Zauważcie, że wiele wyrobów dobrych też pochodzi z Chin. Synek miał kupę zabawek Disneya, Lego czy Fischer Price'a wyprodukowanych w Chinach i upilnowali jakości. Sonika też ma dobry chiński gres, więc ... ?

angi
07-08-2007, 12:02
Byłam ostatnio w Maximusie (blisko Warszawy), w hali D jest stoisko z chińskimi
gresami bardzo duży wybór, ceny przyzwoite, wzory przepiękne, że można dostać zawrotu głowy sama nie wiem co mam wybrać.

Frankai
07-08-2007, 12:50
Byłam ostatnio w Maximusie (blisko Warszawy), w hali D jest stoisko z chińskimi
gresami bardzo duży wybór, ceny przyzwoite, wzory przepiękne, że można dostać zawrotu głowy sama nie wiem co mam wybrać.

Ten Maximus to jest to centrum handlu hurtowego przy drodze nr 8?

Jak to co - to co jest dobre! Wciąć płytki i je tłuc oraz brudzić :lol: Która wytrzyma to kupić.

Edybre
07-08-2007, 12:53
Czy jest to normalne, że pod powłoką błyszczącą jest jakby kurz, który sprawia wrażenie mgiełki? Płytka się błyszczy ale z bliska widać tą mgiełkę. Zastanawiam się czy tak ma być czy coś nie tak z tą płytką. Kupiłam jedną na próbę w cenie 39,90 za metr w Nomi - może ktoś też ma i coś powie na ten temat? Czy inne chińskie też tak mają? To chyba nie jest efekt tego wosku, o którym nota bene sprzedawcy nic nie wiedzieli. No ale może po prostu są niedoinformowani. Czy ten wosk to taka powłoka tłustawa czy coś innego?

Frankai
07-08-2007, 13:02
Czy jest to normalne, że pod powłoką błyszczącą jest jakby kurz, który sprawia wrażenie mgiełki? Płytka się błyszczy ale z bliska widać tą mgiełkę. Zastanawiam się czy tak ma być czy coś nie tak z tą płytką. Kupiłam jedną na próbę w cenie 39,90 za metr w Nomi - może ktoś też ma i coś powie na ten temat? Czy inne chińskie też tak mają? To chyba nie jest efekt tego wosku, o którym nota bene sprzedawcy nic nie wiedzieli. No ale może po prostu są niedoinformowani. Czy ten wosk to taka powłoka tłustawa czy coś innego?

Chyba nie. Wosk powoduje, że płytka wygląda jak matowa. Weź sobie kredkę świecową i przejdź po płytce, to zobaczysz jak będzie wyglądać. Jak się błyszczy, to znaczy ktoś starł już go.

Edybre
08-08-2007, 10:27
Próbowałam kredkami - rysują. Czyli wosku niet? Czekam na opinie na temat "kurzu" pod powłoką błyszczącą.

Frankai
08-08-2007, 10:48
Próbowałam kredkami - rysują. Czyli wosku niet? Czekam na opinie na temat "kurzu" pod powłoką błyszczącą.

Nie, nie - chodziło o to, że kredkami zrobisz podobną warstwę jak wosk.
Z pewnością nie może być czegoś matowego pod połyskiem, bo znaczy to, iż wosku już starłaś (powierzchnia się błyszczy), a "diabeł siedzi" pod spodem, czyli nastąpiło uszkodzenie wewnętrzne IMHO. A może taka jest "uroda" tych płytek? A może nastąpiły jakieś wewnętrzne pęknięcia? Nie wiem co znaczy ten parametr o mikropęknięciach czy pęknięciach włosowatych (nie pamiętam dokładnej nazwy, a nie chce mi się szukać).
Ja nie jestem ekspertem, więc jak ktoś wie, to napisze dokładnie.

Lucyna1
12-10-2007, 20:26
Ludzie co wy takiego pięknego widzicie w tym polerowanym gresie. Przecież to podłoga iście z salonu samochodowego :) .Zero przytulności i ciepła ma taka podłoga. Taka błyszcząca tafla kojarzy mi sie z papciami muzealnymi.
Ja bym tego w domu nie zniosła-ale to moja opinia :) .

d5620s
12-10-2007, 21:22
Ludzie co wy takiego pięknego widzicie w tym polerowanym gresie. Przecież to podłoga iście z salonu samochodowego :) .Zero przytulności i ciepła ma taka podłoga. Taka błyszcząca tafla kojarzy mi sie z papciami muzealnymi.
Ja bym tego w domu nie zniosła-a
Ale to moja opinia :) .

Lucynko-jak ktoś lubi minimalistyczne klimaty w domu, kuchni-to raczej sosnowych desek nie położy........ A panele nie zawsze sie sprawdzają np z podłogówką.... Gres to elegancja i minimalizm-i wszystko musi do siebie pasować

GGGosik
12-10-2007, 23:36
Witam,

ja z kolei mam inny "problem". Zamowilam gres
hiszpanski za 85,- zl/m2 (30x60) i wlasnie sie zastanawialam,
czy to nie przypadkiem chinszczyzna, bo tez mi odradzano....
Ale Pan w sklepie wypieral sie, jakoby to mialaby byc chinszczyzna
i w katalogu nawet (firmy Alcorense) pokazal mi, ze on widnieje,
jako produkt hiszpanski. Nawet naslalam kolege, ktory
zapytal o pochodzenie tego gresu (dokladnie zapytal, gdzie byl on produkowany), bo chce kupic 100 m2 do firmy, gdzie jest wykonawca-plytkarzem :)
i nie chce "strzelic gafy", ze polozyl im chinskie plytki. Pan sie zarzekal,
hiszpanskie. Zamowilam wiec.... Potem pozyczylam sobie jedna plytke (zeby
dopasowac kolorystyke drzwi itp) i teraz sie zastanawiam znowu,
czy to jednak nie podroba.... jest bardzo matowy, nawet sciereczka z woda przecieralam i nic.... i wlasnie te Wasze informacje, ze chinski gres jest
zabezpieczany woskami, daly mi znowu do myslenia....
Niepolerowany, ciemny braz.... jak ja to bede czyscic???
A w dodatku, jak zacznie pekac, bo upadla mi moneta
lub kluczyki.... O rany......

Pozdrawiam,
Cierpiaca GGGosik

Edybre
13-10-2007, 07:56
Ludzie co wy takiego pięknego widzicie w tym polerowanym gresie. Przecież to podłoga iście z salonu samochodowego :) .Zero przytulności i ciepła ma taka podłoga. Taka błyszcząca tafla kojarzy mi sie z papciami muzealnymi.
Ja bym tego w domu nie zniosła-ale to moja opinia :) .

Skoro masz taką opinię o gresie polerowanym to po co wchodzisz w wątek temu poświęcony?

Frankai
13-10-2007, 08:41
Ludzie co wy takiego pięknego widzicie w tym polerowanym gresie. Przecież to podłoga iście z salonu samochodowego :) .Zero przytulności i ciepła ma taka podłoga. Taka błyszcząca tafla kojarzy mi sie z papciami muzealnymi.
Ja bym tego w domu nie zniosła-a
Ale to moja opinia :) .

Lucynko-jak ktoś lubi minimalistyczne klimaty w domu, kuchni-to raczej sosnowych desek nie położy........ A panele nie zawsze sie sprawdzają np z podłogówką.... Gres to elegancja i minimalizm-i wszystko musi do siebie pasować

Dokładnie tak :) Mi to żona nawet nie pozwoliła zostawić odkrytych desek na suficie. Na stryszku dałem solidne deski i chciałem polakierować od spodu przed założeniem i zaoszczędzić na ich przykrywaniu. Nie wyglądają moim zdaniem za bardza "ludowo". No ale żona nie lubi kompromisów i nie zaoszczędzę ;) Wszystko musi idealnie pasować.

Lucyna1
13-10-2007, 09:38
Skoro masz taką opinię o gresie polerowanym to po co wchodzisz w wątek temu poświęcony?

Dobre pytanie-weszłam tu po to aby sie utwierdzić w tym ze gres polerowany to badziewie. Ja tez jestem zwolenniczką stylu nowoczesnego, ale lustro na podłodze to nie koniecznie to co sie z tym stylem kojarzy. Przecież istnieje piękny gres szkliwiony, są ceramiczne płytki podłogowe w dość sporych rozmiarach. Czy od razu trzeba sie pchać w polerkę z którą potem sa same problemy?
Ja tez mam podłogówkę na całym dole i właśnie wątki na muratorze wyleczyły mnie skutecznie z gresu polerowanego.
Będziemy kłaść glazurę hiszpańską na podłogówce-myślę ze z tym nie będzie takich problemów jak z gresem polerowanym.

2112wojtek
13-10-2007, 10:49
Skoro masz taką opinię o gresie polerowanym to po co wchodzisz w wątek temu poświęcony?

Dobre pytanie-weszłam tu po to aby sie utwierdzić w tym ze gres polerowany to badziewie. Ja tez jestem zwolenniczką stylu nowoczesnego, ale lustro na podłodze to nie koniecznie to co sie z tym stylem kojarzy. Przecież istnieje piękny gres szkliwiony, są ceramiczne płytki podłogowe w dość sporych rozmiarach. Czy od razu trzeba sie pchać w polerkę z którą potem sa same problemy?
Ja tez mam podłogówkę na całym dole i właśnie wątki na muratorze wyleczyły mnie skutecznie z gresu polerowanego.
Będziemy kłaść glazurę hiszpańską na podłogówce-myślę ze z tym nie będzie takich problemów jak z gresem polerowanym.


Idac dalej tym tropem nalezałoby zatem stwierdzić, ze buty na obcasie, stringi i makijaż to tez badziewie,bo po co sobie robić problemy.

Troche mitow w tym watku też powstalo.
-Wnetrza minimalistyczne moga byc urzadzane rownież z podloga drewnianą - nie wiem co wedlug Was wyklucza ten material?

-Gres polerowany nie zarysuje sie od spadajacej monety, nawet jesli bedzie to moneta o masie 1 kilograma.

-Wosku na gresach nie usunie sie woda.

-Gres polerowany czysci sie sama wodą / po usunieciu konserwcji/

-Powierzchnie dobrego gresu mozna zarysować, zmatowić tylko materiałem twardszym od gresu - jest tego niewiele w naszym otoczeniu , chociaz zagrozenie jest spore np kwarc , korund, diament :D .

-Gresy chinskie sa nieprzewidywalne - niska cena nie wynika tylko z tego , ze sila robocza w Chinach jest niska.Tak jak z toksycznymi farbami , zabawkami i niebezpieczna elektronika, takze tutaj czesto zdarzają im się wpadki.

-Nieprawda jest tez, ze kazdy gres hiszpanski bedzie super a chinski do bani.
Kiepska plytka gresowa z Hiszpani bedzie i tak drozsza niz lepsza od niej plytka chinska.

- Ponownie impregnowany gres/zwlaszcza ciemny/ moze byc trudny do utrzymania w stanie czystego "lustra".

Mohag
13-10-2007, 12:43
Ponownie impregnowany gres/zwlaszcza ciemny/ moze byc trudny do utrzymania w stanie czystego "lustra".

juz widze oczami wyobrazni jak po dwoch-trzech latach robia sie matowe "sciezki" w miejscach najczestrzego dreptania :lol: dobrze ze prawie wszystkie impregnaty rynkowo dostepne sa na tyle badziewne, ze zmywaja sie woda i ludzie nie moga doswiadczyc jak ciezko sciagnac "prawdziwy" impregnat kiedy juz jest czas na likwidacje sciezek :wink:

GGGosik
13-10-2007, 15:40
Wydaje mi sie, ze wspomnialam,
ale ja zamowilam gres niepolerowany
i tez jest bardzo matowy.... Mam nadzieje, ze tez
bede mogla go potraktowac proszkiem cytrynowym z Tesco :)

Moje rozterki zas dotycza tego, czy to rzeczywiscie gres
produkowany w Hiszpanii, czy jest to gres, ktory
przyplynal z Chin i zostal przepakowany do oryginalnych
hiszpanskich pudelek :) A, ma tez wypalony znak od spodu:
Made in Spain.... Chyba nie robili by Hiszpanie takiego przekretu???
Dlaczego w ogole wnikam, poniewaz w sklepie mi powiedziano,
ze jak dociera do nich dostawa, to sprawdzaja wszystkie!!!
zeby wybrac te "stluczki"!!! Czyli jednym slowem, dostane
opakowania, ktore bede co do jednego pootwierane....
Dziwne zwyczaje....

A mleczko czyszczace nie dziala na ten "mat"?
I jak wyczyscic i zaimpregnowac plytki, ktore beda juz polozone
a nie za fugowane?
Mozna po takich chodzic?

Pozdrowionka,
GGGosik

2112wojtek
13-10-2007, 16:15
Wydaje mi sie, ze wspomnialam,
ale ja zamowilam gres niepolerowany
i tez jest bardzo matowy.... Mam nadzieje, ze tez
bede mogla go potraktowac proszkiem cytrynowym z Tesco :)

Moje rozterki zas dotycza tego, czy to rzeczywiscie gres
produkowany w Hiszpanii, czy jest to gres, ktory
przyplynal z Chin i zostal przepakowany do oryginalnych
hiszpanskich pudelek :) A, ma tez wypalony znak od spodu:
Made in Spain.... Chyba nie robili by Hiszpanie takiego przekretu???


Gresy niepolerowany i szkliwiony nie wymagają zadnej impregnacji.
Nie impregnuje sie takich gresow.
Co do pochodzenia gresu , to nie masz zadnej pewnosci. Hiszpanskie fabryki produkujące w Chinach poslugują sie znaczkiem "made in Spain".
Jedyna pewnosc to karta katalogowa i sprawdzenie danych produktu.
Wyroby sygnowane marka firmy musza miec parametry , ktore firma oferuje bez wzgledu gdzie znajduje sie fabryka. Takiego przekretu nie zrobiliby nawet Hiszpanie.
Rozpakowanie plytek jest dosyc dziwnym obyczajem, owszem mozna sprawdzic plytki rozpakowując je przy kliencie. Opakowanie jest jednak czescia towaru, ktory kupujesz a na ktorym sa wazne dla Ciebie informacje i dzieki niemu masz też podstawy do reklamacji.

GGGosik
13-10-2007, 18:03
Aha, czyli ten gres ma byc matowy.... hmmm, czym go w takim razie pozniej czyscic, bo widac na nim odciski palcow.... Moze ktos ma pomysl?
Czy jego tez sie impregnuje?

Wlasnie tez sie zdziwilam, ze kartony sa rozpakowywane, co wtedy z reklamacja...
ech..... A zawsze kierowalam sie zasada, ze "biedny nie oszczedza".... :)
A tu sie polasilam.... Tylko dlatego, ze w kolorze ciemnego brazu, w tym wymiarze jest baaardzo malo gresow.... Jak sa, to cena dochodzi do 300,- pln.

A'propos pozycji katalogowej, to Pan w sklepie powiedzial mi,
ze gres ten jest IV klasy scieralnosci i ze nadaje sie na balkon.
Na stronie internetowej zas firmy Alcorense napisano, ze
gres ten nie jest mrozoodporny.... I badz tu madry....
Chyba zrezygnuje z tej ilosci gresu i kupie na balkon
cos z napisem na opakowaniu "Mrozoodporne" :)

Ok, juz nie zanudzam Was i czekam na sprawdzone sposoby
czyszczenia gresu niepolerowanego (matowego).

Dzieki i pozdrowionka,
GGGosik

Frankai
13-10-2007, 20:05
Skoro masz taką opinię o gresie polerowanym to po co wchodzisz w wątek temu poświęcony?

Dobre pytanie-weszłam tu po to aby sie utwierdzić w tym ze gres polerowany to badziewie.


Koleżanko - to że masz inne zapatrywanie, to nie znaczy, że posiadłaś rację absolutną. Wystarczy nam już jeden pan (często pokazują go w TV), który coś stwierdza, a potem to już nie podlega dyskusji :wink: Ja tu wchodzę po to, żeby mieć wszystkie argumenty za i przeciw, oraz ewentualnie - jak dokonać sprawdzenia jakości danego materiału.




Ja tez jestem zwolenniczką stylu nowoczesnego, ale lustro na podłodze to nie koniecznie to co sie z tym stylem kojarzy. Przecież istnieje piękny gres szkliwiony, są ceramiczne płytki podłogowe w dość sporych rozmiarach. Czy od razu trzeba sie pchać w polerkę z którą potem sa same problemy?

A czy twierdziliśmy, że tylko i wyłącznie? Nie przypominam sobie. Pozwól, że każdy będzie miał swój gust. Oglądałaś Alternatywy 4? Tam mieszkania mialy identyczny układ i identycznie urządzone. I to jest właśnie straszne, a nie to, że komuś podoba się coś innego.




Ja tez mam podłogówkę na całym dole i właśnie wątki na muratorze wyleczyły mnie skutecznie z gresu polerowanego.
Będziemy kłaść glazurę hiszpańską na podłogówce-myślę ze z tym nie będzie takich problemów jak z gresem polerowanym.

Jeżeli kupisz porządny gres polerowny, a zwłaszcza gdy będziesz przestrzegać "instrukcji obsługi gresu", to nie będzie problemów z nim. Wątki na muratorze jakoś nie dały jednoznacznego wyniku, że gres chiński to badziew. Ja znalazłem tutaj wiele świetnych metod sprawdzenia gresu przed kupnem, oraz opinii użytkowników. Kiedy kręciłem się po Komforcie, byłem świadkiem pewnego zdarzenia. Właścicielka hotelu, po 2 latach od położenia pierwszego dokupowała kolejną partię na kolejną część. Zapytałem i okazało się, że jest bardzo zadowolona. To chyba znaczy, że jego jakość jest satysfakcjonująca, bo ona ma na tym hotelu zarabiać a nie dokładać. Koszty położenia i utrzymania, oraz wytrzymałość muszą zagwarantować, że goście będą chętnie tam się zatrzymywali.

Skoro coś jest na rynku, to znaczy, że się komuś podoba i ma odpowiednią cenę. Gdyby było brzydkie i za drogie, to nikt by tego nie kupił. Dla 3 pozostałych kombinacji znajdą się amatorzy :)

Przepraszam za to pouczanie, ale pisząc badziewie, krytykujesz wszystkich, którzy się na to zdecydowali. To zaś nie jest cecha, która zwiększa grono przyjacół.

Lucyna1
13-10-2007, 21:28
Frankai-chyba sie ciut zapędziłeś w tym ostatnim poście :-)
Ja wyraźnie napisałam, ze to moja opinia i nikomu nie narzucam co ma mieć na podłodze. A styl nowoczesny naprawdę mi sie nie kojarzy z błyszcząca podłoga tak jak to któryś z forumowiczów napisał.
Jak sie mam wyrażać o czymś pozytywnie jak sami sprzedawcy mi odradzają zakup tego specyfiku? Myślałam ze to sa ich fanaberie ,ale wchodząc na ten topic utwierdza mnie przekonanie, ze z tym gresem jest więcej problemów niż przyjemności.
Powiem Ci jedno- kilka dni temu przyniosłam do domu płytkę gresu polerowanego , zaimpregnowałam tak jak kazał sprzedawca, odczekałam 2 dni a potem wysypałam na niego konserwowe buraki, a w drugim rogu wylałam cole- oczywiście wszystkie te działania były zamierzone, aby sie przekonać na własnej skórze o tym czy dokonuje dobrego wyboru na kilka ładnych lat. Niestety płytka uległa przebarwieniu, którego nie mogłam sie niczym pozbyć. Płytka jest do wyrzucenia (szkoda ze nie zrobiłam zdjęć na dowód). Wydaje mi sie, ze nie ma większego wpływu na to kraj pochodzenia i co ma napisane "made in coś tam". Technologia uzyskiwania błysku na gresie jest raczej wszędzie taka sama
Gres polerowany w sporym powiększeniu wygląda prawie jak pumeks, więc nie ma żadnej siły żeby te mikropory tak zapchać impregnatem, żeby nie wchłaniały "brudu". Prędzej czy później impregnat zejdzie w najbardziej newralgicznych miejscach i co wtedy z jego pierwotna uroda? :( .
Każda rzecz ma tyle samo przeciwników co zwolenników. Ale żeby świadomie sie pchać w coś wątpliwej jakości .....?-to nie dla mnie :)

Frankai
13-10-2007, 22:08
Frankai-chyba sie ciut zapędziłeś w tym ostatnim poście :-)


Tak troszkę, ale podobała mi się Twoja odpowiedź. Tak trzymać. Dobre testy.

Co do otwartych porów - teoretycznie technologia jest podobna. Jednak jak pokazuje przykład z innych dziedzin - chińskie produkty mogą być znacznie gorsze. Ktoś pisał, że płytki z Nowej Gali w polerze mają 7 stopień odporności na brud, a chińskie najczęściej 5. To chyba jest prawdą, bo w sklepach typowo płytkarksich jak zaczynałem przyciskać sprzedawcę, to przy chińskim zaczynali się jąkać, a za NG ręczyli. Może to więc być prawdą. Być może są technologie, które potrafią po polerowaniu, wniknąć w głąd płytki i stworzyć całkiem przyzwoitą powłokę ochronną.

Z ciekawostk przypomnę jaką metodę na wilgoć opracowali jeden z naszych Rodaków - stworzył on odpowiedni preparat, który wciągany jest w kanaliki w murze, a krystalizując się tam - skutecznie blokuje.

Ja w tym tygodniu podejmuję ostateczną decyzję. Żona chce poler a ja idę w kierunku matu. Cena ok. 142 i 100 zł/m2.

Lucyna1
13-10-2007, 22:19
Frankai-no to jedziemy na tym samym wózku :) .My tez w tym tygodniu musimy podjąć ostateczna decyzję. Myślę ze za jakiś czas pochwalimy sie nawzajem swoimi wyborami :) .

ps Przepiękne foty w twojej stopce znalazłam :D

d5620s
13-10-2007, 22:43
Frankai-chyba sie ciut zapędziłeś w tym ostatnim poście :-)
Ja wyraźnie napisałam, ze to moja opinia i nikomu nie narzucam co ma mieć na podłodze. A styl nowoczesny naprawdę mi sie nie kojarzy z błyszcząca podłoga tak jak to któryś z forumowiczów napisał.
Jak sie mam wyrażać o czymś pozytywnie jak sami sprzedawcy mi odradzają zakup tego specyfiku? Myślałam ze to sa ich fanaberie ,ale wchodząc na ten topic utwierdza mnie przekonanie, ze z tym gresem jest więcej problemów niż przyjemności.
Gres polerowany w sporym powiększeniu wygląda prawie jak pumeks, więc nie ma żadnej siły żeby te mikropory tak zapchać impregnatem, żeby nie wchłaniały "brudu". Prędzej czy później impregnat zejdzie w najbardziej newralgicznych miejscach i co wtedy z jego pierwotna uroda? :( .
Każda rzecz ma tyle samo przeciwników co zwolenników. Ale żeby świadomie sie pchać w coś wątpliwej jakości .....?-to nie dla mnie :)

Nie rozumiem-chcesz innych zniechęcic aby samej się utwierdzić w przekonaniu że gres to badziewie? Czy ktos cię zmuszał do gresu? Nie? to nie rób. O każdym materiale można powiedziec źle , bo nie ma idealnego.
Dla mnie płutki ceramiczne to pomyłka bo jak spadnie coś ciężkiego (a czesto mi spada:)) to szkliwo w 99 przypadkach na 100 odpryśnie. I tyle. Parkiet będzie "pił wodę" a panele bedą "plywać" i sie wytrą. Takie rzyeczy się zdarzają. i tyle... Nie udowadniaj wszystkim że płytki ceramiczne sa idealne bo tak nie jest:( Mi sie podoba gres i będzie gres bo mój minimalizm to gres plus lakierowane meble-mam taki gust:( a co do trwałości-w większości, sklepów w pasażach handlowych, sklepach z płytkami na podłodze jest gres a nie płytki ceramiczne. I chodza tam ludzie, i błoto noszą.... A podłogi ok. A jakość gresu chinskiego do innego jest porównywalna. Każdy może sie odbarwić-trzeba szybko scierac a nie zostawiać sok z buraka na pół nocy....



-----------------------------------------------------------------------------------------
Będzie gres-to nie jest podłoga na całe zycie bo młoda jestem i jeszcze zdążę skuć, a co:)

Edybre
18-10-2007, 17:42
Skoro masz taką opinię o gresie polerowanym to po co wchodzisz w wątek temu poświęcony?

Dobre pytanie-weszłam tu po to aby sie utwierdzić w tym ze gres polerowany to badziewie. Ja tez jestem zwolenniczką stylu nowoczesnego, ale lustro na podłodze to nie koniecznie to co sie z tym stylem kojarzy. Przecież istnieje piękny gres szkliwiony, są ceramiczne płytki podłogowe w dość sporych rozmiarach. Czy od razu trzeba sie pchać w polerkę z którą potem sa same problemy?
Ja tez mam podłogówkę na całym dole i właśnie wątki na muratorze wyleczyły mnie skutecznie z gresu polerowanego.
Będziemy kłaść glazurę hiszpańską na podłogówce-myślę ze z tym nie będzie takich problemów jak z gresem polerowanym.

Nie ma jedynej słusznej racji - na szczęście, jednym nie podoba się gres polerowany a innym grafitowy dach. Tak juz jest i trzeba mieć wyczucie aby wyrażając swoją opinie nie urazić innych. Dla Ciebie to badziewie, dla innych piękna podłoga (dla mnie na przykład). I niech tak pozostanie.

Frankai
31-12-2007, 02:26
Przeprowadziłem dłuuuuugą dyskusję w sklepie, w którym zamawiałem płytki do garderoby. Panowie byli bardzo przekonywujący. Oto podsumowanie rozmowy:

1. Sprzedają różne gresy, w tym NG i chińskie. Z chińskich biorą głównie te z europejskimi i polskimi atestami. Mają ich... 4 wzory. Oprócz tego mają po kątach próbki 50 innych, które sprzedają jak ktoś się uprze.

2. Opakowanie i napisy "Made in Spain" w ogóle nic nie gwarantują. Prawdziwy hiszpański gres kosztuje ponad 300zł/m2, a z pewnością nie kupi się go poniżej 100zł/m2. GGGosik - Twój gres jest na 99,9% chiński, ale to nic nie znaczy. Wielu znanych producentów daje chińszczyźnie swoją nazwę. Są dobre i złe chińskie gresy, a zanim da się swoją nazwę komuś, to się dokładnie sprawdza tego kogoś. Masz więc zapewne bardzo dobry chiński produkt i możesz spać spokojnie.
Nie wiem na ile to jest prawdą, ale są producenci, którzy ... już nic nie produkują, a tylko wkładają w odpowiednie kartoniki. Taką firmą rzekomo jest Villeroy and Boch (ceramika sanitarna i płytki). Czas oczekiwania na ich produkty jest tak długi, bo ... muszą dotrzeć od producenta do Niemiec i zostać zapakowane w kartonik "Made in Germany".

3. Jednym z problemów z kiepskim gresem jest niemożliwość ucięcia go. Płytki 60x60cm mają 1 cm grubości i trzeba mieć profesjonalną piłę chłodzoną wodą, a nie ręczne ostrze. Zdarzyło się jednak, że nawet tym nie udało się przeciąć płytki. Pękały jak chciały. Wzięto ją po znajomości do Tubądzina (w sumie jest to bardzo blisko do Kalisza), na maszynę niedostępną nawet dla profesjonalistów i ... dalej pękała jak chciała.

4. W opinii sprzedawcy lepiej dać poler na całości, bo mat jest niewiele mniej śliski (tutaj mam wątpliwości), a łatwiej utrzymuje się go w czystości.

szczepek
03-01-2008, 08:17
Czy wy wiecie gdzie w Krakowie można znalężc gres chiński, zresztą nieważne chiński czy inny , jesli będzie ładny i cena będzie przystepna, to naprawde po zaimpregnowaniu będize równie dobry jak ten za 300 pln.


To co jest wazne - to czy da się toto ciąć w normalny sposób , bo inaczej mój fliziarz się rozpłacze :-)


Jak ktos zna namiary - dajcie prosze.

Frankai
03-01-2008, 08:48
Czy wy wiecie gdzie w Krakowie można znalężc gres chiński, zresztą nieważne chiński czy inny , jesli będzie ładny i cena będzie przystepna, to naprawde po zaimpregnowaniu będize równie dobry jak ten za 300 pln.
To co jest wazne - to czy da się toto ciąć w normalny sposób , bo inaczej mój fliziarz się rozpłacze :-)

Gresy chińskie są dostępne praktycznie wszędzie. Każdy hiper i super market budowlany je ma, podobnie ze specjalizowanymi sklepami. Wzorów znajdziesz łącznie ponad 100, bo importerów jest też wielu. Chiński rozpoznasz po cenie poniżej 100zł/m2 w największym formacie.

W małych sklepach i hurtowniach możesz negocjować ceny przy każdej ilości, a jak bierzesz więcej towaru, to rabat na poziomie VAT powinien być do wyrwania. A sam VAT - wiadomo :wink: Weź jedną płytkę i niech gość Ci przytnie!!! To podstawowy test na badziewie.

Powodzenia

Ciąć nie da się ręczną maszynką. Trzeba to ciąć piłą, ale przyzwoite chłodzone wodą są już od 1200zł, więc porządny płytkarz powinien taką mieć.

Frankai
03-01-2008, 17:46
Szykuję się do położenia tej chińszczyzny, zanabyłem impregnat HG i ... wychodzi na to że zły :lol: Ciekawe kto się pomylił - pani czy magazynier. Mam HG Impregnat, a do polerów powinienem dostać "HG ochrona przed plamami". Skoro już wpadł w moje łapy, to zaimpregnuję sobie klienkierową półkę na tarasie i parapety :)

Aby uniknąć podobnych przygód (i zdobycia przypadkowego, ale jakże przydatnego, środka do innych celów) trzeba wejść na stronę producenta i poczytać ;) Są tam jak widzę zarówno opisy tych środków, jak też odpowiedzi na pytania. Z ciekawszych rzeczy które już wyczytałem:

1. Do zmywania płytek ceramicznych, granitu i łupka służy "HG zmywacz nabłyszczaczy, wosku i brudu”. Z kolei "HG czysty gres" służy do czyszczenia gresu polerowanego. A co zrobić jak gres polerowany jest pokryty woskiem? Nie napisali tego :-? Sądzę jednak, że nie zepsuję płytki stosując ten pierwszy, bo w odpowiedzi na pytanie jak usunąć plamę po kawie z polera, zalecają ... ten zmywacz rozcieńczony 1:4. Dla pewności zadam im jednak pytanie.

2. "HG ochrona przed plamami" wystarcza na 2-5 lat!!! Ma więc wytrzymać minimum 2 lata na uczęszczanych powierzchniach!!! To troszkę kłóci się z tym, co wiele razy słyszałem, że co pół roku impregnacja. Nie powiem jednak, żebym się tym martwił.

3. Zalecają impregnować 2 razy prostopadle do siebie.

4. Jak impregnat nie będzie spełniał już swojej roli, to trzeba go zmyć "HG super zmywaczem" przed nałożeniem nowej warstwy.

A teraz zasadnicze pytanie - jakie inne firmy produkują dobre impregnaty do polerów? Czy widzieliście gdzieś testy lub rekomendacje?

Frankai
03-01-2008, 17:52
I jeszcze jedna rada z ich stronki:
<<W jakiej kolejności powinno się użyć środków HG do zabezpieczania gresu i fug przed zabrudzeniami : HG "ochrona przed plamami" i HG "super ochrona fug podłógowych i ściennych " ?

Najpierw zabezpieczamy spoiny, a następnie cała powierzchnię pokrywamy preparatem HG "ochrona przed plamami" >>

Patrycja
03-01-2008, 22:07
4. W opinii sprzedawcy lepiej dać poler na całości, bo mat jest niewiele mniej śliski (tutaj mam wątpliwości), a łatwiej utrzymuje się go w czystości.

Święte słowa. Mam jedno i drugie.
Wyjechaliśmy na tydzień i w tym czasie przewróciła się choinka. Poleżały sobie igły, gałązki i potłuczone bombki w wodzie ze stojaka (nie wiem dokładnie przez ile, bo nie wiem kiedy się przewróciła). Została buro-brązowa plama, z polerowanego zeszła po przetarciu mopem, a na matowym została, chociaż myłam wszystkimi środkami jakie mam w domu (łącznie z tym z chlorem do mycia toalety).
Potwierdzam więc, że dużo łatwiej utrzymać w czystości gres polerowany.

Prawdą jest również, że matowy jest niewiele mniej śliski. Gdy są suche oba nie sprawiają problemów, gdy są mokre na jednym i drugim można się zabić.

szczepek
04-01-2008, 07:42
Czy wy wiecie gdzie w Krakowie można znalężc gres chiński, zresztą nieważne chiński czy inny , jesli będzie ładny i cena będzie przystepna, to naprawde po zaimpregnowaniu będize równie dobry jak ten za 300 pln.
To co jest wazne - to czy da się toto ciąć w normalny sposób , bo inaczej mój fliziarz się rozpłacze :-)

Gresy chińskie są dostępne praktycznie wszędzie. Każdy hiper i super market budowlany je ma, podobnie ze specjalizowanymi sklepami. Wzorów znajdziesz łącznie ponad 100, bo importerów jest też wielu. Chiński rozpoznasz po cenie poniżej 100zł/m2 w największym formacie.

W małych sklepach i hurtowniach możesz negocjować ceny przy każdej ilości, a jak bierzesz więcej towaru, to rabat na poziomie VAT powinien być do wyrwania. A sam VAT - wiadomo :wink: Weź jedną płytkę i niech gość Ci przytnie!!! To podstawowy test na badziewie.

Powodzenia

Ciąć nie da się ręczną maszynką. Trzeba to ciąć piłą, ale przyzwoite chłodzone wodą są już od 1200zł, więc porządny płytkarz powinien taką mieć.

No widzisz :-)
Dzieki. nigdy nie wpadłem na to zeby szukac tego w hipermarkecie budowlanym a mam z 5 w okolicy . dzieki !

coś co dla jednych jest oczywiste wcale takim dla innych nie jest...

Frankai
04-01-2008, 07:47
Została buro-brązowa plama, z polerowanego zeszła po przetarciu mopem, a na matowym została, chociaż myłam wszystkimi środkami jakie mam w domu (łącznie z tym z chlorem do mycia toalety).

A spróbuj może jeszcze sposobu opisanego na stronie HG. Co prawda szanse małe skoro już tyle prób było, ale a nuż da radę. Sądziłem, że plamy z gresu polerowanego nie da się nijak usunąć, a jednak jest tam rada (plama po kawie). Może jednak są jakieś szanse? Może ten mat też da się oczyścić? Zastanawiam się też czy dałoby radę wykuć brudną płytkę (-ki) i wkleić nową.

W przypadku zmatowienia polerów jest ponoć możliwe ponowne ich wygładzenie. Tyle tylko że takie maszynki są drogie, więc pewnie jeżeli uda się kogoś znaleźć, kto to robi, to pewnie rachunek dobije. Już pewnie łatwiej i taniej będzie wymienić płytkę.

Frankai
04-01-2008, 07:54
nigdy nie wpadłem na to zeby szukac tego w hipermarkecie budowlanym a mam z 5 w okolicy . dzieki !

coś co dla jednych jest oczywiste wcale takim dla innych nie jest...
Nawet w takim Komforcie kupisz chińskie gresy, choć większości kojarzy się z wykładzinami i dywanami. Oczywiście jest to kilka wzorów w formacie 50x50, ale jednak są. Ja swój kupiłem w małym sklepiku, bo mieli wzór i kolor podobny do Nowej Gali SL-01. Co prawda chcieliśmy SL-02, ale może być SL-01. W hurtowni w której kupowaliśmy płytki do kotłowni i spiżarni, oraz armaturę też mają chińszczyznę, ale niestety inne wzory. Chyba każdy salon, który odwiedzałem miał tuż przy wejściu stojak z chińszczyzną, więc śmiało pytaj wszędzie.

speek
04-01-2008, 18:43
Polecam lekture www.sandebo.com
FOSHAN SAN DEBO CERAMICS CO.,LTD

aga_bissmyk
07-01-2008, 23:25
Witam

Znalazłam gres polerowany w sklepie tylko z płytkami (nie hipermarket). bardzo mi sie spodobały ponieważ wyglądają jak marmur. Sprzedawca zapewniał nas, że sa to gres firmy niemieckiej i nawet podał nazwę tej firmy. Niestety ani na stronie, ani w katalogu tej firmy nie znaleźliśmy takiej nazwy jaką się posługują w sklepie. Nawet po wbiciu tej nazwy w wyszukiwarkę, żadnej informacji nie uzyskałam.
Nasuwa mi sie tylko jedna myśl, że to jest chińszczyzna - mimo, że kosztuje 130/m2.
Proszę o opinie co o tym myślicie?
http://img137.imageshack.us/img137/6149/15e6dsc00006dq0.th.png (http://img137.imageshack.us/my.php?image=15e6dsc00006dq0.png)

http://img246.imageshack.us/img246/4610/15e4dsc00007ki7.th.png (http://img246.imageshack.us/my.php?image=15e4dsc00007ki7.png)

Zdjęcia może nie najlepsze bo z ukrycia i z telefonu.

Pozdrawiam

Frankai
07-01-2008, 23:45
Nawet w takim Komforcie kupisz chińskie gresy, choć większości kojarzy się z wykładzinami i dywanami.
Oops - po półrocznej przerwie byłem dziś w Komforcie i ... nie mieli ani jednej płytki!!! Wycofali się z płytek.

Frankai
08-01-2008, 00:48
bardzo mi sie spodobały ponieważ wyglądają jak marmur. Sprzedawca zapewniał nas, że sa to gres firmy niemieckiej i nawet podał nazwę tej firmy. Niestety ani na stronie, ani w katalogu tej firmy nie znaleźliśmy takiej nazwy jaką się posługują w sklepie. Nawet po wbiciu tej nazwy w wyszukiwarkę, żadnej informacji nie uzyskałam.
Nasuwa mi sie tylko jedna myśl, że to jest chińszczyzna - mimo, że kosztuje 130/m2.
Proszę o opinie co o tym myślicie?

1. Taki skośnooki Niemiec musiał je produkować w swojej kolonii ;-) Na marginesie - mało kto wie, że Niemcy mieli swoje kolonie na terenach Chin.
2. Moje zaraz po przyklejeniu wyglądają tak:
http://images28.fotosik.pl/137/cb74763a4ac970acm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cb74763a4ac970ac)
Minimalnie inaczej niż Twoje ale chyba tylko minimalnie. Niestety jakość też nie powala, mimo że robione aparatem bez ukrycia. Gdybyś mieszkała bliżej, to zaprosiłbym na pokaz.

3. Brak nazw to cecha charakterystyczna chińszczyzny. U mnie odbywało się to tak, że spodobała nam się płytka o nazwie Tanzania. Pani wykręciła numer do hurtowni i zapytała o ... wzór P5-3008 czy jakoś tak. Oczywiście sklep nie ujawnia gdzie się zaopatruje. Obejrzę raz jeszcze kartoniki, ale kojarzy mi się tylko "Porcelain tiles", numer wzoru i parę innych nic nie mówiących rzeczy. Żadnych nazw czy adresów. Jeżeli będzie nazwa niemiecka, to znaczyć będzie, że płacisz 55zł za przepakowanie. Moje kosztowały 75zł

Płytkarz ocenił moją chinkę na bardzo dobry. Ja wstrzymam się z szampanem do zakończenia testowania - próby zabrudzenia i 1 miesięcznego testu grzania.

Sonika
08-01-2008, 07:47
3. Brak nazw to cecha charakterystyczna chińszczyzny.

Nie do końca się z Tobą zgodzę Frankai.

Na naszych była napisana nazwa producenta - JADIDI, a tutaj jest link do ich strony www

http://www.jdd-ceramica.com

Frankai
08-01-2008, 08:23
3. Brak nazw to cecha charakterystyczna chińszczyzny.

Nie do końca się z Tobą zgodzę Frankai.

Na naszych była napisana nazwa producenta - JADIDI, a tutaj jest link do ich strony www

http://www.jdd-ceramica.com
Czyli co - mam Chinkę Noname? :roll: Mogę cierpieć na kiepską jakość? W kładzeniu nie było problemu. Dziś fugowanie. Testy na zaimpregnowanych odpadkach pewno w weekend.

Na moich opakowaniach nie ma nawet Made in China. Jest tylko "Porcelain Tiles", "60x60", "Non-glazed", numer wzoru PA6011 (nijak się to ma do numerka napisanego pisakiem w sklepie na odwrocie płytki i potem użytego na rachunku), numer koloru - 3, 30kg, 4 szt. Zaczynam się zastanawiać, czy dostaliśmy te płytki, które widzieliśmy w sklepie :wink: To jednak już nie ma i tak znaczenia. Żonie się podoba podłoga wyłożona tymi płytkami. :D

Sonika
08-01-2008, 08:33
Czyli co - mam Chinkę Noname? Mogę cierpieć na kiepską jakość?

Tego nie wiem, chciałam tylko zaznaczyć, że przy chińskich gresach zdarza się trafić na konkretnego producenta located in China :wink: .

Frankai
08-01-2008, 08:51
Czyli co - mam Chinkę Noname? Mogę cierpieć na kiepską jakość?

Tego nie wiem, chciałam tylko zaznaczyć, że przy chińskich gresach zdarza się trafić na konkretnego producenta located in China :wink: .

Wiem, że nie jest to jednoznaczne, ale jeżeli nie jest to standardem, to znaczy to jedno z dwojga: producent nie przyznaje się do swojego wyrobu lub importer zabezpiecza się przed konkurencją. Pierwsze sugeruje złą a drugie dobrą jakość. Martwił się będę "zaś". Zresztą zmartwienie będzie małe, bo to garderoba. Jak mi się coś schrzani na parterze to będzie problem, a niestety jest problem.

Póki co dowiedziałem się, że jednak nie było konieczne użycie piły wodnej.

Majka - czy możesz podać szczegółową procedurę przeprowadzania "testu Majki"? W szczególnośi czy to ma być przyklejona płytka.

anna_p
08-01-2008, 11:25
Nie wiem o co chodzi z tymi impregnowaniem gresu, ale ja mojego chińskiego gresu za 60 zł nie impregnowałam i nie ma na nim żanych plam czy czegoś takiego. Jedyny minus to taki,że naprawde trzeba myć bardzo czesto bo widać brud.

Frankai
08-01-2008, 12:31
Nie wiem o co chodzi z tymi impregnowaniem gresu, ale ja mojego chińskiego gresu za 60 zł nie impregnowałam i nie ma na nim żanych plam czy czegoś takiego. Jedyny minus to taki,że naprawde trzeba myć bardzo czesto bo widać brud.

No to trzeba przeczytać wcześniejsze posty ;)
Impregnuje się gres polerowany, szkliwiony lub naturalny (mat) nie potrzebują tego. Impregnowanie zamyka przecięte podczas polerowania pory i zabrudzenia nie wsiąkają w głąb płytki. Kawa, sok, wino, olej zostawią wspaniałe plamy jak się je wyleje na poler bez impregnatu i zostawi na parę minut.

Frankai
08-01-2008, 12:41
Majka - czy możesz podać szczegółową procedurę przeprowadzania "testu Majki"? W szczególnośi czy to ma być przyklejona płytka.

Pomyliły mi się gresy ;) Ten test dotyczył przecież zwykłego gresu (technicznego) do garażu.

szczepek
11-01-2008, 12:05
nigdy nie wpadłem na to zeby szukac tego w hipermarkecie budowlanym a mam z 5 w okolicy . dzieki !

coś co dla jednych jest oczywiste wcale takim dla innych nie jest...
Nawet w takim Komforcie kupisz chińskie gresy, choć większości kojarzy się z wykładzinami i dywanami. Oczywiście jest to kilka wzorów w formacie 50x50, ale jednak są. Ja swój kupiłem w małym sklepiku, bo mieli wzór i kolor podobny do Nowej Gali SL-01. Co prawda chcieliśmy SL-02, ale może być SL-01. W hurtowni w której kupowaliśmy płytki do kotłowni i spiżarni, oraz armaturę też mają chińszczyznę, ale niestety inne wzory. Chyba każdy salon, który odwiedzałem miał tuż przy wejściu stojak z chińszczyzną, więc śmiało pytaj wszędzie.

Frankai

no śliczne dzieki - bardzo dobry pomysł - gres + impregnat juz mam zakupiony :-)

Edybre
11-01-2008, 15:36
Ja też mam chiński gres jadidi - taki sam jak sonika. Nie narzekam na jakość, a z wyglądu jestem bardzo zadowolona.

angi
15-01-2008, 17:45
czasami ten chiński wygląda lepiej od hiszpańskiego, jak np. u soniki tylko podziwiać

Frankai
15-01-2008, 18:10
Mój w garderobie też już oceniono jako za dobry jak na nieeksponowane miejsce :lol:

Jest już po pierwszej impregnacji, a zgodnie z opisem na "Ochrona przed plamami" i w ich poradach po 2 tygodniach należy mu się druga warstwa - kiedy wyschną fugi.

Fuga wyszła jaśniejsza niż nam się wydawało i ... dobrze :lol:

Frankai
16-01-2008, 17:33
No i mój gresik przeszedł pierwszą próbę plamienia. Zupełnie niezamierzoną. Stolarz lakierując stryszek nakapał przez dziurę na niego. :evil: Lakier chyba nie jest strasznie groźnym plamotwórcą, więc impregnat wytrzymał :) Brązowe ciapy udało się odwarstwić paznokciem i kawałkiek plastiku. Nie został żaden ślad. Niech żyje impregnat!!! :)

Sonika
16-01-2008, 19:28
czasami ten chiński wygląda lepiej od hiszpańskiego, jak np. u soniki tylko podziwiać

Dzięki angi :D , trochę się zawstydziłam :oops: .

majcia
16-01-2008, 19:40
Kochani :D Przeczytalam caly watek odnosnie gresu chinskiego i nadal mam watpliwosci :oops: pomozcie :P :roll: Jak stwierdzic czy moj gres jest pokryty woskiem ?? Facet od ktorego go kupilam uwaza ze nie ma na nim wosku znowu w innych miejscach uwazaja ze kazdy chinski gres jest nim pokryty :roll: I badz tu madry :roll: :oops: Pomocy :D

Sonika
16-01-2008, 19:50
Powinno być widać pod światło czy są maziaje.

Frankai
16-01-2008, 20:24
Powinno być widać pod światło czy są maziaje.

U mnie było widać "zacieki" jak patrzyłem pod światło. Nie wiem co to było, ale szorowanie CIF-em, je usuwało, choć przecierając potem wodą i tak w tym miejscu był inny efekt. Inne miejsca były mokre, a miejsce po zacieku niby suche. Stwierdziłem się, że nie będę się przejmował, bo "nierówności" znikły, a po impregnacji i tak struktura będzie jednakowa.

Sonika
17-01-2008, 07:08
Nie wiem czy jak nie usuniesz wosku Frankai, to impregnat będzie mógł wejść w pory gresu.
My myliśmy proszkiem do szorowania marki Tesco. Gdzieś wklejałam zdjęcie tego proszku, ale nie pamiętam gdzie to było.

Frankai
17-01-2008, 07:46
Sonika Może masz rację. Troszkę bardziej przyłożę się w salonie. W garderobie nie grozi raczej zaplamienie. Chociaż ... jak widać parę postów wyżej - są rzeczy na ziemi i na niebie (a zwłaszcza na polerowanym gresie) o których się inwestorom nie śniło :wink: :evil:

Mi polecano w sklepie CIF-a. Chciałem użyć specjalnego płynu HG do usuwania wosków (wosk jest w jego nazwie), ale nie mieli na stanie.

Sonika
17-01-2008, 08:00
Znalazłam te wątki:

http://forum.muratordom.pl/posting.php?mode=reply&t=70981

http://forum.muratordom.pl/posting.php?mode=reply&t=92051

a tak wygląda rzeczone cudo :wink: :


http://images29.fotosik.pl/141/6c5849df1787ce1dmed.jpg

trzeba tylko pamiętać, żeby go dokładnie usunąć ze szpar przed położeniem fugi.

ed-mar
17-01-2008, 08:48
Uzytkuje od ponad roku gres polerowany (kupiłam w końcu polski cersanit) i mam jaśminowa fugę na holu i w kuchni. Chyba jej nie zaimpregnowalismy bo miejscami zrobiła sie szaro - bura i nie wygląda ładnie. Poradźcie czym można doczyścić fugi???

gojda
03-02-2008, 17:33
witam...co do gresu polerowanego chińskiego ,czy też polskiego a może i włoskiego to bardzo ważna jest impregnacja przed położeniem,później przed fugowaniem i nie ma tu wyjątku kto go produkuje tak mi powiedział facet w Castoramie ,a tak nawiasem mówiąc kupiłam chiński do łazienki Venus beige i na salon gres polerowany ale nie wiem czy w ogóle ma jakąś nazwę ;) zrobiłam tak jak facet powiedział w castoramie i nie narzekam i mogłabym powiedzieć ,że jest nawet lepszy jak włoski czy polski bo przynajmniej jest równy i można kłaść go bez fugi to moje spostrzeżenie do salonu wchodzę bezpośrednio z dworu kamienie piach itp...i nie ma śladu gresik błyszczy się w oczach:) zobaczę jak długo to będzie i mam nadzieję że tak zostanie do wymiany i znudzenia prze zemnie ..:)moja rada pytajcie dużo jak kupujecie i najlepiej kupować w dużych sklepach handlowych takich jak Leroy Merlin itp...tam sam pracownicy ,a nie właściciele którym zależy tylko na sprzedaży:)papaty

Frankai
03-02-2008, 18:30
witam...co do gresu polerowanego chińskiego ,czy też polskiego a może i włoskiego to bardzo ważna jest impregnacja przed położeniem,później przed fugowaniem [...] kupiłam chiński do łazienki Venus beige i na salon gres polerowany [...] zrobiłam tak jak facet powiedział w castoramie i nie narzekam i mogłabym powiedzieć ,że jest nawet lepszy jak włoski czy polski bo przynajmniej jest równy i można kłaść go bez fugi [...] moja rada pytajcie dużo jak kupujecie i najlepiej kupować w dużych sklepach handlowych takich jak Leroy Merlin itp...tam sam pracownicy ,a nie właściciele i strzeże mówią
HG zaleca pierwsze impregnowanie po położeniu, a drugie po wyschnięciu fug (po 2 tygodniach). Co jest bardzo ważne - płytkarz musi czysto kłaść płytki, żeby mu się nie zabrudziły. Impregnacja po fugowaniu zabezpiecza też fugi.
To czy gres jest chiński, włoski czy polski ma się nijak do kładzenia bez fugi. Płytki po prostu muszą być rektyfikowane. Przykładowo Nowa Gala w "Niezbędniku profesjonalisty" na swojej stronie podaje które są rektyfikowane, a które tylko kalibrowane, a także jakie mogą być odchyłki. Polecam tę lekturę :) Ja sobie darowałem kładzenie bez fugi, czy też przeginanie z cienkością fugi. 3mm to minimum, żeby płytarz mógł ładnie wcisnąć materiał i potem nie było problemów.
Sprzedawcy są też w małych sklepach. Poza tym różnie to bywa ze znajomością tematu u kiepsko opłacanego sprzedawcy. Nie jestem też pewien, czy w hipermarketach też nie mają premii za wynik. Ja po prostu czytam, a potem chodzę do sklepu. Czasem zadaję pytania kontrolne - taktyka "wilk w owczej skórze". No cóż - sam jestem sprzedawcą :evil:

gojda
03-02-2008, 19:20
może masz racje z impregnacją po fugowaniu ,mi powiedziano przed położeniem i przed fugowaniem żeby klej i kolorowe fugi nie pozostawił plam .A co do płytek położył mi fachowiec na spoine 1,5 i niebyły zakupione jako rektyfikowane i wyglądają super ,a do sprzedawcow to spotyka sie roznych ,i mi trafił sie ten wyjatek ktoremu zalezy na pracy :lol:i jako sprzedawca powinieneś wiedziec ze Polska norma dopuscza iles milemtrow odchyłu od normy nawet przy płytce rektyfikowanej..pozdrawiam :P

Frankai
03-02-2008, 19:30
Klej jest od spody płytek, więc nie trzeba brudzić góry. Poza tym plamy starte na bieżąco nie przebarwią płytek. Po prostu gresu polerowanego nie powinien kłaść byle pyprak, a jak ktoś ma jakotakie doświadczenie, to wie jak to zrobić czysto. Ba - nawet fugowanie można zrobić tak, że się nie pobrudzi gresu, ale już wolałem się zabezpieczyć ;)
Na chińszczyźnie może nie być podane, że są rektyfikowane. Być może tak nie trzymają wymiarów, że nie ma wyjścia i muszą je frezować ;)

gojda
03-02-2008, 19:46
w dzisiejszych czasach o dobrego fachowca to taj jak o dobrego sprzedawce :wink:a co do chinszczyzny to ja jestem zadowolona :lol:

gojda
06-02-2008, 23:19
Jeszcze coś te płytki nazwa troja.



Witam ...mam Troja zrobiony komineki wyszedł świetnie ja tak uważam i z tej samej kolekcji mam zrobioną łazienkę WENUS ..SUPER PłYTKI CHINSKIE ,ALE RADZE DOBREGO FACHOWCA DO DOCINANIA TYCH PLYT

http://foto.onet.pl/13pb5,kkkosc8snkfo,dme9q,u.html#dme9q

piotrjaworski
17-03-2008, 09:41
Witam,

zastanawiam się, czy warto kupić gres polerowany sprowadzany z chin. Jest on prawie trzykrotnie tańszy od innych producentow (49zl m.kw.). Estetyka nie budzi moich zastrzezen. Boje sie tylko o scieralnosci i/lub katy proste samych plytek.

Czy ktos z szanownych forumowiczow uzytkowal taki gres u siebie? Jakie sa wasze opinie? kupowac?

Dzieki
Piotrek

maciejm
17-03-2008, 12:17
kupiłem. położyłem cos z 60m2 - szybciej się znudzi niż porysuje. dla duzych płyt sprawdź kładąc jedną na druga polerka do siebie czy proste

bimbelt
17-03-2008, 12:56
Ja kupilem i jestem zadowolony. Plyty minimalnie nierowne, ale nie ma dramatu i pewnie z czasem przestane to zauwazac. Za to cena zachecajaca i wyglad rowniez.

jacekp71
17-03-2008, 12:57
Witam,

zastanawiam się, czy warto kupić gres polerowany sprowadzany z chin. Jest on prawie trzykrotnie tańszy od innych producentow (49zl m.kw.). Estetyka nie budzi moich zastrzezen. Boje sie tylko o scieralnosci i/lub katy proste samych plytek.

Czy ktos z szanownych forumowiczow uzytkowal taki gres u siebie? Jakie sa wasze opinie? kupowac?

Dzieki
Piotrek

witamy na forum ;-)

jest tu miliony wypowiedzi na ten temat ....
dlaczego nie poszukasz ? ;-)

PS
kupuj ten gres smialo ....

Robin_lodz
03-04-2008, 08:31
Czy ktoś z Was kupował gres w rozmiarze 80x80. Szukam takowego i niestety cięzko jest coś znaleźć. Jeśli macie namiary na jakąś firmę sprzedającą taki gre najlepiej w centrum Polski to poprosiłbym.

Frankai
03-04-2008, 09:31
Nie spotkałem nigdzie gresu w takim rozmiarze. Jedyne co przekraczało 60cm to były płytki lub kamień. Jeżeli chodzi o ten ostatni, to jest duże pole manewru. Standardowo dostarczane są "płytki" (granit, bazalt, marmur i pewnie inne) w konkretnej rozmiarówce, ale jeżeli trzeba wyłożyć dużą powierzchnię (salon, hotel, kościół), to możliwe jest zamówienie u producenta "płytek" w dowolnym rozmiarze.
Popróbuj wygooglać czy faktycznie taki gres istnieje, a potem drążyć kto go sprzedaje. Być może trzeba będzie zrobić to po angielsku czy... hiszpańsku.

2112wojtek
03-04-2008, 10:43
80x80 to format wręcz niebywały :D.
Powyżej 60 cm są 90x30, 90x90 120x60 i 120x120.Te ostatnie produkuje zaledwie pare firm.
PS Z ciekawości zapytam. Dlaczego akurat taki niespotykany format Cię interesuje ?

zetka
03-04-2008, 11:02
Znalazłam gres 80x80 tutaj:

http://wema.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=&product_id=72&category_id=44&manufacturer_id=0&option=com_virtuemart&Itemid=26

Robin_lodz
04-04-2008, 17:41
80x80 to format wręcz niebywały :D.
Powyżej 60 cm są 90x30, 90x90 120x60 i 120x120.Te ostatnie produkuje zaledwie pare firm.
PS Z ciekawości zapytam. Dlaczego akurat taki niespotykany format Cię interesuje ?

Czy 80x80 czy 90x90 to akurat dla mnie nie ma znaczenia byle większy niż 60x60, bo mam duże pomieszczenie to duży gres będzie lepiej wyglądał. W tej chwili już właściwie udało mi się znaleźć ten który m isię podoba niestety za sporą cenę 170/m2.

Frankai
04-04-2008, 20:12
No cóż - 60-tki potrafią kosztować tyle i więcej. Nawet polskie. Ze wzrostem rozmiaru rośnie też bardzo szybko cena. 170 za taki duży format to i tak mało.

Pamiętaj, żeby użyć odpowiedni klej do płytek wielkoformatowych. Widziałem popękane małe plytki, a takie kolosy wymagają odpowiedniego traktowania. A jak u Ciebie z dylatacjami skoro masz taką powierzchnię? Ja nie pomyślałem i nie dopilnowałem c.o.-wników i teraz muszę rozłożyć płytki zgodnie z dylatacjami, a to dylatacje powinny być tam gdzie chcę fugę :cry:

Robin_lodz
05-04-2008, 07:29
Mówiąc szczerze nie zastanawiałem się nad tym bo nawet w praktyce nie wiem co to jest dylatacja :-(. Chodzi Ci o jakieś szceliny ? Powierzchnia nie jest aż tak duża ok 70 m2 z tym, że przed wylewką rozłożyliśmy stalowe kraty dla wzmocnienia wylewki.

Frankai
05-04-2008, 10:21
Dylatacja służy do podziału wylewki na pola. Poszukaj dokładnie co i jak. Z grubsza kojarzy mi się (to tylko teoria a nie praktyka), że:
1. Pola powinny być mniejsze niż 20m3
2. Wszędzie tam, gdzie pomieszczenie ma propocje większe niż 2:1 (długi prostokąt)
3. Istnieją elementy dzielące pomieszczenie (-a) takie jak przewężenia (drzwi).
Jeżeli jest podłogówka to tym ważniejsza jest dylatacja.

Jeżeli już masz wylewki od jakiegoś czasu, to beton pewnie sam Ci pękł. Jak nie pękł a nie ma podłogówki, to niektórzy nacinają go do połowy i tam robią fugę. Jak zechce pęknąć to pęknie na tym osłabieniu.

Dylatację robi się przez całą wylewkę np za pomocą taśmy z pianki o grubości 1cm i wokół ścian (niektórzy mówią nawet o 2cm wokół ścian). Nad dylatacją daje się fugę silikonową.

Klej do wielkoformatowych to np. Sopro No1. Są wersje z białym cementem dla marmurów. Mój jasny gres nie przebarwił się od tej z szarym cementem.

Robin_lodz
06-04-2008, 06:02
Dzięki, rzeczywiście jak napisałeś o tych przestrzeniach przy ścianach to przypomniało mi się, że fachowcy coś mówili o dylatacjach, ale w celu wzmocnienia wylewki zaproponowali te siatki stalowe o których pisałem. Ja z podłogówki zrezygnowałem, a wylewka jest już kilka miesięcy więc co ma pęknąć już pewnie pękło. Zastanowiło mnie jeszcze to co piszesz o przebarwieniach. Mozliwe jest coś takiego aby gre przebarwił się od kleju ?

zetka
06-04-2008, 07:42
Czy gres się może przebarwić nie wiem ja mam zupełnie biały na zwykły klej kładziony i nic mu nie jest ale np na szklanych listwach ozdobnych jakie kładłam w łazience była kartka żeby kleić na biały klej lub coś do luster bo może przebarwić

Frankai
06-04-2008, 14:07
Dzięki, rzeczywiście jak napisałeś o tych przestrzeniach przy ścianach to przypomniało mi się, że fachowcy coś mówili o dylatacjach, ale w celu wzmocnienia wylewki zaproponowali te siatki stalowe o których pisałem. Ja z podłogówki zrezygnowałem, a wylewka jest już kilka miesięcy więc co ma pęknąć już pewnie pękło. Zastanowiło mnie jeszcze to co piszesz o przebarwieniach. Mozliwe jest coś takiego aby gre przebarwił się od kleju ?

Wylewka powinna być wzmocniona siatką, więc nie jest to nic nadzwyczajnego.

Dylatacja przy ścianach jak najbardziej wskazana.

Podłogówka to bardzo fajna sprawa przy płytkach, jest jednak z tym parę problemów w trakcie wykonywania ;)

Co do zakończenia pękania, to zależy. Budynek potrafi osiąść po paru latach lub na skutek zmian (drenaż, wycięcie/posadzenie drzewa, itp). W takim wypadku na parterze jeszcze mogą się pojawić pęknięcia. Na piętrze już chyba raczej nie, z wyjątkiem jak cały budynek zacznie pękać. Weź też pod uwagę też, że płyta podłogowa jest na ociepleniu, a ono potrafi sprężynować. U mnie przy podziale na pola widać to doskonale. Jak podskoczę, to wówczas z dylatacji potrafią wystrzelić mikro wulkaniki kurzu. Przy podłogówce duże ruchy powoduje rozszerzanie i kurczenie się betonu pod wpływem ciepła (+5 do +35 stopni). Tam gdzie nie ma - też jednak będzie zmiana. Przykładowo teraz na budowie podłoga może mieć +5 stopni a po zamieszkaniu zrobi się to +15 i wtedy może pęknąć. Dlatego właśnie musisz upewnić się, że Ci gdzieś nie pęknie w sposób niekontrolowany (ewentualne nacięcia). Przy dużym rozmiarze płytek koniecznie elastyczny klej.

Co do przebarwień to może za bardzo to podkreśliłem wcześniej a wynikało to z jakichś przeczytanych zaleceń, a bez przemyślenia tematu. Główne zagroże to de facto fugowanie poleru. Zapewne wiecie już, że poler łatwo zabrudzić w przeciwieństwie do naturalnego (matu). Wynika to z otwarcia porów podczas procesu wygładzania. Skoro inne powierzchnie płytki są naturalne, więc będą odporniejsza na przebarwienia. Cement nie należy do jakichś strasznych substancji barwiących, wystarczy więc ścierać zabrudzenia na bieżąco zarówno podczas klejenia jak i fugowania.

Jeszcze jedna rada - położono mi z fugę dość głęboko i bosą stopą czuć brzegi płytek. Są one rektyfikowane, więc dość ostre. Jest to na szczęścia mała testowa powierzchnia (garderoba), więc dalej dopilnuję żeby było równo z płytkami.

asiulka
09-04-2008, 22:46
poradzcie, jak czyścić gres polerowany polecanym przez niektóre osoby proszkiem cytrynowym z TESCO?
rozpuszczać ten proszek w wodzie , czy sypać bezpośrednio na płytki i szorować mokrą szmatką?

dodatkowo mam pytanie jak szybko po wyczyszczeniu i zaimpregnowaniu gresu kłaść fugi? można zaraz po wyschnięciu?

Frankai
10-04-2008, 07:35
poradzcie, jak czyścić gres polerowany polecanym przez niektóre osoby proszkiem cytrynowym z TESCO?
rozpuszczać ten proszek w wodzie , czy sypać bezpośrednio na płytki i szorować mokrą szmatką?

dodatkowo mam pytanie jak szybko po wyczyszczeniu i zaimpregnowaniu gresu kłaść fugi? można zaraz po wyschnięciu?

Proszek cytrynowy z Tesco był polecany w przypadku usuwania wosku zabezpieczającego chińszczyznę. Ja użyłem CIF-a i też starłem jakieś tam ślady zabezpieczeń, choć nie wiem czy to był wosk. Troszkę się jednak trzeba było pomęczyć. Nie używałbym proszku do normalnego wyczyszczenia. Mogę podejrzewać - ale pewności nie mam - że środki pewnych firm, mogą być generalnie lepiej dopasowane, bo jakby nie patrzeć, to proszek jednak działa po części mechanicznie przez zdrapywanie zanieczyszczeń. Na stronach HG Polska są opisy co i jak robić. Oczywiście nie znaczy, że zaraz trzeba kupować ich produkty ;) W przypadku fugowania, wyraźne jest zalecenie, żeby pozwolić odparować wodzie z kleju przed fugowaniem, bo mogą wystąpić białe przebarwienia fugi. Jest mowa o 2 tygodniowym odstępie !!!
HG ma 2 lub 3 środki do czyszczenia gresu. Jeden nastawiony na wosk (jest on wymieniony w nazwie środka) i mocne plamy, drugi to "Czysty gres" na stawiony na czyszczczenie codzienne w sposób nie pozostawiający smug.

marta70
08-05-2008, 18:43
Mogę zapytać Szanownego Kolegi ze Szczecina jaki gres zakupił i gdzie (no może orientacyjne koszta), bo ja już kociokwiku dostaję od "latania" po sklepach i wysłuchiwania opinii sprzedawców na temat wyższości niepolerów nad polerami i odwrotnie........ :roll:


Ja kupilem i jestem zadowolony. Plyty minimalnie nierowne, ale nie ma dramatu i pewnie z czasem przestane to zauwazac. Za to cena zachecajaca i wyglad rowniez.

małaMI
13-05-2008, 07:37
http://www.tvn24.pl/0,1549468,0,2,wiadomosc.html

Edybre
13-05-2008, 07:53
W tym artykule jest mowa o terakocie i glazurze - być może nie dotyczy to gresu. Też mam chiński.

2112wojtek
13-05-2008, 09:52
http://finanse.wp.pl/POD,15,wid,9946353,prasa.html?ticaid=15e12

:D :D Niemcy podnosili larum juz kilka lat temu.
Powielam poprzedników, ale gresów to też dotyczy. Nie tylko glina jest promieniotwórcza.

AGAPA
13-05-2008, 10:20
Witam,

zastanawiam się, czy warto kupić gres polerowany sprowadzany z chin. Jest on prawie trzykrotnie tańszy od innych producentow (49zl m.kw.). Estetyka nie budzi moich zastrzezen. Boje sie tylko o scieralnosci i/lub katy proste samych plytek.

Czy ktos z szanownych forumowiczow uzytkowal taki gres u siebie? Jakie sa wasze opinie? kupowac?

Dzieki
Piotrek

nie radzę....

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/17398,na_rynku_sa_grozne_kafelki_z_chin.html

angi
13-05-2008, 10:32
czy wy myślicie, że te ubrania, tkaniny, zabawki itp. to co nie z chin a czepiacie się płytek, a te chińskie są ładniejsze od wszystkich innych

kasiaR
13-05-2008, 10:45
czy wy myślicie, że te ubrania, tkaniny, zabawki itp. to co nie z chin a czepiacie się płytek, a te chińskie są ładniejsze od wszystkich innych

dokładnie...prawie wszystko teraz produkuje sie w Chinach. Niektóre "włoskie" gresy też produkowane są w Chinach 8) podobnie jak markowe ciuchy- jeśli nie szyte w Chinach to tkaniny z Chin ściągane. Nie da rady - zawsze cos chińskiego w domu sie znajdzie 8) :wink:

a komputer/monitor który stoi przed Wami , klawiatura to gdzie produkowane ?? :lol: 8)

Nawet Audi Q5 bedzie produkowane w Chinach


pozdrawiam serdecznie

iwett27
13-05-2008, 13:16
Własnie dzisiaj rano w tvn24 mówili o chińskich płytkach:) Podobno sa napromieniowane a tym samym szkodliwe dla zdrowia. Ile w tym prawdy nie wiem, ale ryzykowac tez nie bede:)

ewoja
13-05-2008, 16:36
ja ostatnio dowiadywałam się o jakość gresu (miałam do wyboru hiszpański włoski i właśnie chiński) pani w sklepie polecała właśnie ten chiński mówiła że lepiej nawet trzyma parametry niż włoski a cena 120 i 130 zł/m2 niższa niż włoskiego

d5620s
13-05-2008, 19:02
co do napromieniowanych płytek...... jeśli macie znajomego własciciela sklepu z płytkami to zapytajcie jaka jest relacja sprzedawanej chińszczyzny do pozostałych....miażdzące zwycięstwo skosnookich... Ciekawe kto na tym traci....pomyślmy...może?....pozostali producenci?......np polscy? Wiekszosc płytek i tak jest trzepana w chinach - tylko te pod obcą banderą są droższe...
Niestety wiele płytek wloskich i hiszpanskich zawiera taką sama ilość metali ciężkich jak tani chinol bez nazwy (chodzi o barwniki uzywane do płytek)...
A i tak obecna ilosc tych promieniotworczych substancji jest 300 proc mniejsza niz w płytkach np portugalskich, którymi w latach 80ch pol polski kafelkowało łazieneczki:) wtedy jeszcze nie obowiązywały tak surowe wskaźniki jak obecnie.... Nie dajmy sie zwariować...Dlaczego dwa lata temu była akcja na H5N1???? bo po wscieklych krowach i antybiotykowanych swinkach ludzie na ptactwo się rzucili.... trzeba bylo ratować biznes trzody chlewnej....H5N1 jest znane od zarania wieków jako "ptasi pomór" i "ptasia zaraza" ale dwa lata temu trzeba było policję z matami dezynfekującymi wystawiac w strategicznych punktach miast..... hmmmmmm, ciekawe czy wzrosła sprzedaż innego mięsa??/ tak! nawet wołowinka wróciła do łask społeczeństwa...Bardziej niz chinskich barwników w płytkach należy się obawiać teflonu z zadrapanych patelni (nawet niewielkie uszkodzenie powłoki doprawia nam potrawy nieporządanymi dodatkami). Macie w domu produkty z aluminium? puszki, szynkowary, garnki do indukcji, czajniki? macie-a -znowu wróciło do łask w dosc wysokich cenach. A pamiętacie jak 15 lat temu była akcja na stal nierdzewną bo od aluminium wszyscy bedziemy swiecić? i co? poczciwe aluminium znowu jest ok, jakoś przechodzi testy dopuszczenia... Nieco inaczej jest z poczciwym azbestem ale to juz inna bajka....
dzis w znajomym sklepie 90 proc klientow decydowalo sie na inne płytki niz najtansza chinszczyzna bez nazwy.Wielu producentow moze odetchnąć z ulGĄ. Co nas nie zabije to nas wzmocni:)

Annja
13-05-2008, 19:12
Promieniujące chińskie płytki, obozy pracy w Chinach ( dziś czytałam artykuł ) - czy to aby nie kolejny element cudownej "promocji" Chińskiej Republiki Ludowej jaką serwują nam ostatnio media w związku ze zbliżającą się olimpiadą? Rzygać się chce, propaganda gorsza niż za PRL-u :-? :roll:

BRZEZKA
21-05-2008, 20:33
Witam
Dzisiaj byłam w Cermagu we Wrocławiu i widziałam przesliczny gres polerowany 60x60 cena 69zł za m2, Geo ceramika pochodzenie chiny
no właśnie to pochodzenie ?
Cena jest bardzo kusząca zwłaszcza że potrzebuje ok. 60 m2
Może już ktoś posiada taki gres?
Doradzcie co robić kupować czy nie?

2112wojtek
21-05-2008, 23:46
Promieniujące chińskie płytki, obozy pracy w Chinach ( dziś czytałam artykuł ) - czy to aby nie kolejny element cudownej "promocji" Chińskiej Republiki Ludowej jaką serwują nam ostatnio media w związku ze zbliżającą się olimpiadą? Rzygać się chce, propaganda gorsza niż za PRL-u :-? :roll:
No to rzygaj, na zdrowie. :D
Jesli cena jest jedynym wyznacznikiem zakupu, wybór masz prosty - kupić nie słuchając żadnej propagandy.
Osobiście nie popieram paserstwa , złodziejstwa, oszustwa oraz tandety i unikam jak ognia wszelkiego "made in china".
Przez niemal rok szarpałem się po sądach za certyfikowane, a jakże, wyroby z Chin, które przyjąłem na inwestycje, a dzieki którym omal nie doszło do tragedii.
Aha! Znam też nieistniejącą już firmę, która popłynęła na gresach.
Nie chcę zbyt generalizować, ale te gresy były ... kurcze zapomniałem skąd. :P

mycha.:)
22-05-2008, 01:26
A ja mam gres polerowany 50x50 zakupiony w nomi, za cenę bodajże 39zł/m2 , producent: Foshan J.Ceramica Co.nie wiem czy to :chińszczyzna" :roll: :oops:
ale nawt jeśli tak to mnie to nie rusza, ważne ż esa sliczne i tanie, bo potrzebowaliśmy ponad 50m2.

ciekawa jestem czy jak kupujecie spozywkę czy czytacie co tam jest dodane aby szybko się nie popsuło.

Annja
22-05-2008, 06:39
Promieniujące chińskie płytki, obozy pracy w Chinach ( dziś czytałam artykuł ) - czy to aby nie kolejny element cudownej "promocji" Chińskiej Republiki Ludowej jaką serwują nam ostatnio media w związku ze zbliżającą się olimpiadą? Rzygać się chce, propaganda gorsza niż za PRL-u :-? :roll:
No to rzygaj, na zdrowie. :D
Jesli cena jest jedynym wyznacznikiem zakupu, wybór masz prosty - kupić nie słuchając żadnej propagandy.
Osobiście nie popieram paserstwa , złodziejstwa, oszustwa oraz tandety i unikam jak ognia wszelkiego "made in china".
Przez niemal rok szarpałem się po sądach za certyfikowane, a jakże, wyroby z Chin, które przyjąłem na inwestycje, a dzieki którym omal nie doszło do tragedii.
Aha! Znam też nieistniejącą już firmę, która popłynęła na gresach.
Nie chcę zbyt generalizować, ale te gresy były ... kurcze zapomniałem skąd. :P
Właśnie się porzygałam, faktycznie od razu mi lepiej

KAS01
22-05-2008, 07:15
czy wy myślicie, że te ubrania, tkaniny, zabawki itp. to co nie z chin a czepiacie się płytek, a te chińskie są ładniejsze od wszystkich innych

dokładnie...prawie wszystko teraz produkuje sie w Chinach. Niektóre "włoskie" gresy też produkowane są w Chinach 8) podobnie jak markowe ciuchy- jeśli nie szyte w Chinach to tkaniny z Chin ściągane. Nie da rady - zawsze cos chińskiego w domu sie znajdzie 8) :wink:

a komputer/monitor który stoi przed Wami , klawiatura to gdzie produkowane ?? :lol: 8)

Nawet Audi Q5 bedzie produkowane w Chinach

pozdrawiam serdecznie


Jest w Szczecinie taka duza, bardzo znana siec sklepow z plytkami. Ceny maja b. wysokie. Szczyca sie tym, ze nie sprzedaja chinszczyzny. Tak sie jednak sklada, ze kolegi kuzyn jest m.in. ich spedytorem. Mase towaru przyplywa dla nich z Chin, ale na kartonach jest napis "Made in Italy"
pozdrawiam
Konrad

2112wojtek
22-05-2008, 12:34
[
Jest w Szczecinie taka duza, bardzo znana siec sklepow z plytkami. Ceny maja b. wysokie. Szczyca sie tym, ze nie sprzedaja chinszczyzny. Tak sie jednak sklada, ze kolegi kuzyn jest m.in. ich spedytorem. Mase towaru przyplywa dla nich z Chin, ale na kartonach jest napis "Made in Italy"
pozdrawiam
Konrad
Całkowicie sie z Tobą zgadzam.
Problem nie polega na tym, ze wszystko co z Chin jest do bani. Tania siła robocza jest zachętą do szukania obniżenia kosztów produkcji również przez firmy europejskie. Róznica jednak jest taka że np towar z Hans Grohe, który w Chinach jest montowany i wykonywane są drobne podzespoły, natomiast technologia i kontrola jakości wyrobów jest dokonywana i nadzorowana przez Hans Grohe.Jego awaryjność mieści sie w statystykach firmowych zgodych z nadanym ISO i firma za to odpowiada.Firma, którą w razie czego można znaleźć i dochodzić swoich roszczeń i gwarancji jakie daje.
Jeśli nie ma się tylko oporów natury moralnej, to spokojnie mozna tu zaufać produktowi.
Gorzej jeśli jest to "oryginalna podróbka" marki.A tak sie najczęściej zdarza, ze wyrób podobny z oryginałem nie ma z nim nic wspolnego oprócz może samego wyglądu.
Tak jest własnie z wykonczeniówką (podejrzewam , ze nie tylko np z elektroniką też).
Wystarczy pogadać z hydraulikami którzy montują chinska armaturę i ceramikę albo posłuchać opini elektryków zakładających wyroby z Briluxa.
A wracając do gresów.
Wszystkie wyroby sprowadzone do UE bezwzględnie muszą mieć certyfikaty zgodności. Zabawa polega na tym, że wiele dopiero po jakimś czasie jest weryfikowane i to zazwyczaj wówczas jesli paramtery są podejrzanie dobre.
Stąd co jakiś czas zadyma ,kontrole i wycofywanie z rynku.
Płytki z firm które zostały zakupione 2 lata temu sa juz najczęsciej nie do zdobycia a fabryka jeśli istnieje na rynku EU nie posługuje się poprzednimi normami , czesto ma inną nazwe. Teraz znacznie słabszymi normami , bo była wpadka.
Gres chinski bedzie zawsze dużo tanszy. Czy ładniejszy? Dziwne pytanie, wygląd gresu to zawsze duży przypadek a jego jakość, jeśli nie ma dla kogoś znaczenia, tak jak gust kupującego jest sprawą indywidualną.

Sue
28-05-2008, 09:54
Chciałam tylko dołożyć swój kamyczek do tego ogródka :

"....Chińska glazura może wywołać raka
Glazura i terakota z Chin zawierają substancje promieniotwórcze, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Połowa wszystkich niebezpiecznych produktów na polskim rynku pochodzi właśnie z importu z Chin. Nawet chiński rząd przyznaje, że 20 proc. produktów sprzedawanych na tamtejszym rynku nie spełnia norm.
Do Polski sprowadzono z Chin dwa kontenery glazury i terakoty. Poddano je kontroli - w Laboratorium Badawczym w Toruniu i w Instytucie Szkła, Ceramiki, Materiałów Ogniotrwałych i Budowlanych w Warszawie.
W obu wypadkach okazało się, że normy dopuszczalnego promieniowania w niektórych partiach materiałów zostały przekroczone nawet dwukrotnie. W oparciu o badane próbki stwierdzono, że wskazana partia glazury i terakoty nie nadaje się do zastosowania w budynkach, gdzie mają przebywać ludzie i zwierzęta. "
Źródło: biznes.gazetaprawna.pl

Pozdrawiam wszystkich wykańczających i wykończonych :-)

Frankai
28-05-2008, 11:12
"normy dopuszczalnego promieniowania w niektórych partiach materiałów zostały przekroczone nawet dwukrotnie. W oparciu o badane próbki stwierdzono, że wskazana partia glazury i terakoty nie nadaje się do zastosowania w budynkach, gdzie mają przebywać ludzie i zwierzęta. "

1. To ja jeszcze poproszę o wykres jak rosną szansę na raka względem przekroczenia normy. Tu i ówdzie przyjmuje się margines 200 a nawet 300% zapasu (np. w obliczeniach niektórych konstrukcji). Jak wyznaczono w przypadku promieniowania?
2. Straszy się nas rakiem mózgu od komórki i jakoś używamy.
3. Wokół nas jest tysiące innych szkodliwych substancji i produktów (z Chin i nie tylko). Skoro ich wszystkich nie da się sprawdzić czy wyeliminować, to czy warto się rozdrabniać?
4. Od sprawdzania wszystkigo co wbuduję lub wmontuję w dom, mógłbym popaść w obłęd i wykorkować szybciej niż z powodu glazury i terakoty z Chin, której "wybrane partie" przekraczają dwukrotnie jakieś normy.
5. Szanse na to, że mnie wcześniej rozwałkuje jakiś TIR niż wykończy chiński gres są znacznie większe, a jak będę rozwałkowany, to i tak mi wszystko jedno ;-)

d5620s
29-05-2008, 18:33
A okna PCV które wydzielają grożne substancje? i "ekologiczne" okna drewniane, których odporne lakiery zawierają całą tablicę Mendelejewa, reagującą w promieniach słońca lub w cieple kaloryfera?
a teflon na patelniach?
a wędlinkę gdzie kupujecie? i pieczywko? ja te rzeczy robie sama-więc na gresik chinski mogę sobie pozwolić:)

Frankai
29-05-2008, 19:52
No tak... O tym zapomniałem :cry: Biorąc pod uwagę te lakiery i moje 8m2 chińszczyzny w garderobie (może będzie jeszcze 50m2 w jadalni, hallu i kuchni), to ... idę zarezerwować sobie miejsce na cmentarzu ;)

Sonika
29-05-2008, 19:57
Frankai, a dlaczego masz nadal tylko 8 m2 ? Tyle czasu już minęło.

angi
31-05-2008, 10:43
widocznie spadł popyt u nas na płytki i jakiś bogacz wymyślił sobie coś napiszemy na temat chińskich, bo teraz tylko te idą ( zresztą nie tylko płytki )

niko6
09-06-2008, 18:54
Sluchajcie u mnie koszmar z tym gresem chinskim Ewidentna wina fachowca!!!!!!!!!!!!Okayao sie ocyzwiscie po cyasie , nie dobrye bz wzcyzsycyonz y wosku i yaimpregnowali go !!!! :cry: KOSzMAR!!!! Uzytkuje go 8 miesiecy i mysle o nowzch juz...... Mam 6m+cznego psa ktory wczoraj nasikal na plytki i zostala plama ,ktora sie mocno wgryzla i fatalnie to wyglada...... :(

d5620s
09-06-2008, 19:35
Sluchajcie u mnie koszmar z tym gresem chinskim Ewidentna wina fachowca!!!!!!!!!!!!Okayao sie ocyzwiscie po cyasie , nie dobrye bz wzcyzsycyonz y wosku i yaimpregnowali go !!!! :cry: KOSzMAR!!!! Uzytkuje go 8 miesiecy i mysle o nowzch juz...... Mam 6m+cznego psa ktory wczoraj nasikal na plytki i zostala plama ,ktora sie mocno wgryzla i fatalnie to wyglada...... :(
kup odplamiacz hg do gresu

niko6
09-06-2008, 21:16
kup odplamiacz hg do gresu
no i to do mycia jest?? po tym jeszcze raz impregnacja??? jakie działanie ma ???

Teska
09-06-2008, 21:28
Uzytkuje od ponad roku gres polerowany (kupiłam w końcu polski cersanit) i mam jaśminowa fugę na holu i w kuchni. Chyba jej nie zaimpregnowalismy bo miejscami zrobiła sie szaro - bura i nie wygląda ładnie. Poradźcie czym można doczyścić fugi???

mi na forum poradzono zeby fugi poczyscici cilitem bangiem....zrobilam tak brud z jasminowej zszedl jak maslo....nie wiem tylko czy przy gresie mozna

zetka
09-06-2008, 21:34
Sluchajcie u mnie koszmar z tym gresem chinskim Ewidentna wina fachowca!!!!!!!!!!!!Okayao sie ocyzwiscie po cyasie , nie dobrye bz wzcyzsycyonz y wosku i yaimpregnowali go !!!! :cry: KOSzMAR!!!! Uzytkuje go 8 miesiecy i mysle o nowzch juz...... Mam 6m+cznego psa ktory wczoraj nasikal na plytki i zostala plama ,ktora sie mocno wgryzla i fatalnie to wyglada...... :(

A ja bym potraktowała tą plamę domestosem :D Swój gres doczyściłam z cięzkich plam elegancko (a mam zupełnie biały)

Frankai
09-06-2008, 21:42
kup odplamiacz hg do gresu
no i to do mycia jest?? po tym jeszcze raz impregnacja??? jakie działanie ma ???
Nie wnikałem jakie jeszcze firmy produkują podobne środki. Po prostu ktoś zachwalał ich impregnat i dlatego wszedłem na ich stronę, na której są środki do gresu: HG Polska (http://www.hgpolska.pl/php/grupy.php?kat=16)

Jak na mój gust, to marne szanse niestety :( No chyba że plama nie wniknęła w gres. Jeżeli wniknęła to raczej jej nie usuniesz, choć w FAQ kazali jakąś plamę spróbować usunąć.
Może zadzwoń do nich? Wydaje mi się, że z racji impregnatu, wosku i plamy, poszedłbym na całość i użył "HG odplamiacz". Powinien "zedrzeć" wszystko ;) Plama będzie po części w środku, więc może jej nie usunąć.

Zastanawiam się tez nad jeszcze jednym rozwiązaniem, ale do tej pory nikt nigdy mi nie powiedział, że tak można. Czy płytkarze znają powód, dla którego nie można? A może nie chcą się w to bawić? Swoją podłogę jednak traktuje się niezarobkowo i dziobałbym jak dzięcioł, żeby plamy nie było. Trzeba by wydziobać płytkę wraz z klejem i fugami. Czy to nie jest możliwe? Wydaje mi się, że jest, jeżeli posiada się świętą cierpliwość i odpowiednie narzędzia.

POWODZENIA !!!

d5620s
09-06-2008, 21:57
ależ mozna wydziobać-u nas trzy płytki kaflarz wykuwał bo "leciały" krzywo-to kuł..... A hg powinien wywabić plamę ze srodka też-takie ma działanie. Ja spróbuje w tym tygodniuy

niko6
10-06-2008, 05:19
Ja spróbuje w tym tygodniuy
daj znac jak poszło :wink:

d5620s
12-06-2008, 18:36
Ja spróbuje w tym tygodniuy
daj znac jak poszło :wink:

HG odplamiacz r e w e l a c j a! zlazły najdziwniejsze zaplamienia owocowe i tłuszczowe. Z kawy miałam lekkie plamy i zlazły a no plamy hard-core lepszy bedzie HG zmywacz....
Drogie to jak byk ale tak czystego gresu to od poczatku nie miałam:)

niko6
12-06-2008, 21:09
HG odplamiacz r e w e l a c j a! zlazły najdziwniejsze zaplamienia owocowe i tłuszczowe. Z kawy miałam lekkie plamy i zlazły a no plamy hard-core lepszy bedzie HG zmywacz....
Drogie to jak byk ale tak czystego gresu to od poczatku nie miałam:)
_________________

Kupię to i spróbuje bo mnie to tak wkurza ze szok ta plama ,

elais
13-06-2008, 08:22
A jak myślicie mogę ten jasny chiński gres położyć w wiatrołapie (kupiłam Marco Polo, Zeus)? Czy sie zamęczę biegając ze ścierką?

Nie chciałabym dawać cosik innego (ten gres będę miałą w kuchni, przedpokoju, holu na piętrze, a nawet podstopnice schodów będą z niego zrobione). Myślę, że jak będzie jeden rodzaj płytek to dom będzie sie wydawł taki bardziej przestronny.

A może dać coś matowego w podobnej kolorystyce do wiatrołapu?

Frankai
13-06-2008, 09:11
Na jaśniejszym wbrew pozorom mniej widać brud.
Kiedy dyskutowałem z gościem o macie i polerze powiedział: w przedpokoju może być mat, bo tam się częściej sprząta. Do tej pory byłem zdania, że jednak na macie mniej widać brud. Zobaczymy w praktyce ;-)

ANNNJA
13-06-2008, 10:45
u nas będzie na całym parterze ten sam gres - jakiś jasny beżowo/ delikatnie zółtawy gres polerowany,
zastanawiam się tylko nad łazienką-...czy tam dać taki sam kolor tylko że matowy, czy zrezygnować z gresu i położyć jakiś zwykły gres łazienkowy???
jakie macie doświadczenia, jakie wasze odczucia, a ci co mają to jak macie??

ceny gresu u nas różnie od 34zł w NOMI do 53zł, lokalny mały sklep, potem 69, kolejna cena to 78zł, potem 93, potem 112 i najdroższe z NOWA GALA 150zł...

i które wybrać?? obawiam się jednak tych najtańszych,.... a najdroższe to poprostu za drogo......

elais
13-06-2008, 10:57
Ja wziełam z Marco Polo, cena 44z ł metr. Nowa Gala bardzo mi sie podobała, szczególnie MM01, w chińskim raczej nie znajdzie sie aż tak ładnego koloru.

Ale jakbym miała z 10m2 to może bym i położyła ten za 150zł, ale mając blisko 40m2, to mnie po prostu nie stać.

A ktoś z was ma położony jasny gres polerowany w wiatrołapie?Jak sie sprawuje?

Annja
13-06-2008, 19:02
Ja pomimo, że praktycznie cały parter, za wyjątkiem gabinetu, mam w jasnym polerze to jednak nie zdecydowałam się na gres polerowany w wiatrołapie. Nie ze względu na brud tylko śliskość mokrego gresu polerowanego. Wybraliśmy do wiatrołapu coś zupełnie innego - gres imitujący deski.

ANNNJA
13-06-2008, 19:28
ja będę kładła wszędzie polerowany..- poza łazienką, ale wiatrołap też polerka,...
jak sie sprawdzi - no.........., powiem za 2-3miesiące...hmn,/..jak będe mieć NETA w nowym miejscu...;)

elais
13-06-2008, 20:44
Ja też chyba dam polerowany gres do wiatrołapu, a co tam. Też myślałam o czymś imitującym drewno, ale mam mały wiatrołap, 5m2, i jakbym dała np. ciemną podłogę to jeszcze by pomieszczenie wydawało się mniejsze...

Annja
15-06-2008, 05:59
Mój wiatrołap jest jeszcze mniejszy bo ma niewiele ponad 4 m.kw. - jest wąski i długi, ale nie sądzę, że pomniejszy go optycznie ciemniejsza podłoga, bo po pierwsze wiatrołap jest dobrze oświetlony - okno i przeszklone drzwi wejściowe, po drugie będą w nim jaśniutkie ściany i duże lustro, a po trzecie te nasze "deski" chcemy położyć w parkietową jodełkę co powinno optycznie poszerzyć podłogę. Poprostu nie wyobrażam sobie użytkowania polerowanego gresu w wiatrołapie w okresie jesienno - zimowym. Niekotrolowane poślizgi gwarantowane :wink:

ANNNJA
17-06-2008, 08:49
a znacie ten sklep: www.grespol.pl

i oczywiscie czy ktoś kupował tam gres?? i jak sie sprawdza???
w sprzedaży jest tam Chiński gres, .....
ceny od 55ZŁ do 200zł..

zetka
17-06-2008, 09:35
Ja też dałam do wiatrołapu poler taki jak na całym dole z tym że położyłam tam taką dużą podgumowaną wycieraczkę (z castoramy bodajże bądź Leroy'a) i problem ślizgania się mam z głowy :D

elais
17-06-2008, 13:55
A jakiego kleju do płytek używaliście kładać swój chiński gres?Mój wykonawca polecił mi Ceresit 17, ale on kosztuje 80zł za 27kg, dlatego chyba użyje jakiegoś innego, tyle żeby uelastycznionego, bo pod gresem bedzie podłogówka.

Annja
17-06-2008, 17:54
My gres pod którym jest podłogówka kleiliśmy na pełnoelastyczny klej Mapei. W Castoramie worek tego kleju kosztuje 45 zł.

1kinia1
18-06-2008, 10:00
my też będziemy kładli gres polerowany w wiatrołwpie, na holu, w salonie i kuchni - jeszcze nie wiem jaki..
może ceramica dell arte - biały i czarny?
może Cersanitu
może całkowitą chińszczyznę bez nazwy...

MAM PROPOZYCJĘ
stwórzmy ściągawkę dla poszukujących jasnego gresu polerowanego. wpisujcie w postach firmę, kolor, cenę, sklep, stronę www?
ja już jestem wykończona tymi ciągłymi poszukiwaniami...

zacznę pierwsza to co znalazłam i co biorę pod uwagę:
1. Ceramica dell Arte - hiszpania robiona w Chinach - 95-115 zł , biały i czarny, progress group Poznań, www.progresgroup.pl
2. Nowa Gala - wszędzie nie pamietam ceny..
3. Paradyż - Mistral - u nas nawet 195 zł/m2
4. Ceramstic - Polskie robione w Chinach - ok 78 zł/m2
5. Cersanit - Vento - Polska - 122 zł/m2

na typowo chińskich się nie znam - może podacie mi jakieś namiary i nazwy
pozdrawiam wielbicieli gresów polerowanych..

zetka
18-06-2008, 10:38
Ja mam u siebie na całym dole ten biały ceramica dell'arte 60x60 - zamawiałam u sprzedawcy z allegro (przedstawiciel progres group) Płaciłam za niego jakieś pół roku temu ok 80zł - koszmarnie drogo jak na chińszczyznę (kartony podpisane jadidi) Niestety szukałam naprawdę białego gresu (nie żadne beże) i to był jedyny jaki udało mi się znaleźć. Co ciekawe właśnie jest na allegro w promocji za niecałe 24 zł :roll:
Co do samego gresu.. wygląda naprawdę ładnie ale nawet zaimpregnowany (sopro) sie brudzi z tym że ja mam dużego psa brudasa w domu :roll: Myślę że bez psa nie było by tak źle.. pomijam fakt że wszystkie paprochy, włosy itp idealnie na tej bieli widać :lol:

1kinia1
18-06-2008, 10:46
możesz mi napisać gdzie na allegro widziałas tak tani ten gres - my zamierzamy niby też kupić z allegro od tego samego przedstawiciela co ty za 95 zł metr...
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=381888654

elais
18-06-2008, 10:46
Ja zakupiłam gres Marco Polo - Zeus Smuga, najjaśniejszy jaki mi sie udało znaleźć, nie jest jednak taki jak z Nowej gali MM01 :-(. Szkoda, że nie spotkałam sie z tym Jadidi

Zapłaciłam 44zł/m2, ale od wczoraj jest promocja w Lublinie w Glazurze Królewskiej i kosztuje tylko 32zł/m2 :evil:

1kinia1
18-06-2008, 10:49
już znalazłam - nawet ten sam sprzedawca - właśnie do niego napisałam o co chodzi z tą różnicą cenową...

zetka
18-06-2008, 12:58
To napisz później skąd ta cena, sama jestem ciekawa..
Dodam jeszcze że później musiałam dokupić 2 kartony tego gresu i przyszły w opakowaniach podpisanych ceramica dell'arte :-?

1kinia1
18-06-2008, 14:17
To napisz później skąd ta cena, sama jestem ciekawa..
Dodam jeszcze że później musiałam dokupić 2 kartony tego gresu i przyszły w opakowaniach podpisanych ceramica dell'arte :-?


to bardzo ciekawe...
odpisał - pisze że to to samo...

ANNNJA
18-06-2008, 15:03
strony z gresem:
1. www.wema.pl

elais
18-06-2008, 16:03
Własnie nie dawno zadzwoniłam do przedstawiciela HG żeby sie zapytać jak dokładnie stosować i który preparat do impregnacji i czyszczenia gresów. Powiedziałam, że mam chiński, więc oczywiście zaczął mówić jaki to zły wybór itp...

W Końcu powiedział, żeby narazie do obczyszczenia z wosku użyć HG Super-Zmywacz, lub HG Odplamiacz, a do impregnacji użyć HG Ochrona przed plamami.Ale powiedizał, że gwarancji to on nie daje, bo każdy gres chiński jest inny, wiec już sama nie wiem....

Koleżanka podpowiedizała mi ,zebym zrobiła próbę: wylała na jedną płytkę kawę, nabrudziła jak się da, i jak po kilku godzinach wszystko będzie ładnie schodziło to nie kłaść żadnych impregnatów i nie czyścić gresu, co wy na to????

d5620s
18-06-2008, 21:58
Koleżanka podpowiedizała mi ,zebym zrobiła próbę: wylała na jedną płytkę kawę, nabrudziła jak się da, i jak po kilku godzinach wszystko będzie ładnie schodziło to nie kłaść żadnych impregnatów i nie czyścić gresu, co wy na to????

nie słuchaj nieżyczliwej koleżanki:))))))))
jesli masz gres, to nie ma fizycznej możliwości aby pozostawione soki, kawa itp nie zostawiły sladu na niezaimpregnowanym gresie...Ja mam i włoski i chinski i oba chłonne jak gąbka. Odplamić gres i zaimpregnować.

Jola z Melisy
18-06-2008, 22:19
Dziwne, bo ja wprawdzie jeszcze nie mam gresu polerowanego, ale zamierzam mieć i kupiłm jedną płytkę. Chińszczyzna, ale dośc droga w castoramie coś ponad 70 zł mkw i chcąc ją wypróbowac nalałam soku z buraków, acetonu, wosk ze świeczki i co tam miałam. Zostawiłam to na całą noc i rano po wytarciu ani śladu. Płytki koloru czekoladowego.

Sonika
19-06-2008, 06:25
żeby rozwiać wszelkie wątpliwości co do zasadności impregnacji gresów polerowanych, tutaj jest fragment tekstu jaki kiedyś umieściła na swojej stronie Nowa Gala:


Specjalnej pielęgnacji wymaga polerowana powierzchnia płytek. Proces polerowania polega na mechanicznym zeszlifowaniu wierzchniej warstwy płytki za pomocą specjalnych ściernic i uzyskania efektu "lustra". Ze względu na otwarcie mikroporów w procesie polerowania, producent zaleca stosowanie impregnacji powierzchni płytek polerowanych przy pomocy środków impregnujących renomowanych firm dostępnych na rynku w celu ułatwienia utrzymania podłogi w czystości w trakcie eksploatacji oraz zapobiegania plamienia płytek. Nie poleca się woskowania lub natłuszczania powierzchni płytek w celu zabezpieczenia przed brudzeniem.


Fugowanie należy wykonywać wg zasad sztuki budowlanej oraz zaleceń producentów. Przy fugowaniu powierzchni płytek polerowanych, należy przeprowadzić fugowanie próbne w celu stwierdzenia łatwości usunięcia pozostałości fugi z powierzchni płytek. W przypadku gdy czynność ta będzie utrudniona, należy przeprowadzić impregnacje powierzchni polerowanej, przy pomocy jednego z dostępnych na rynku preparatów impregnujących dla gresów.

A tak wygląda proszek z Tesco, o który mnie pytałaś elais


http://images32.fotosik.pl/290/ba3b75c7e41112demed.jpg

Pozdrawiam :D

1kinia1
19-06-2008, 09:59
Dziwne, bo ja wprawdzie jeszcze nie mam gresu polerowanego, ale zamierzam mieć i kupiłm jedną płytkę. Chińszczyzna, ale dośc droga w castoramie coś ponad 70 zł mkw i chcąc ją wypróbowac nalałam soku z buraków, acetonu, wosk ze świeczki i co tam miałam. Zostawiłam to na całą noc i rano po wytarciu ani śladu. Płytki koloru czekoladowego.

nie wiesz z jakiej firmy ten gres czekoladowy - ja chciałabym połączyć czarny i biały lub beżowy i czekoladowy. tylko nigdzie czekoladowego nie widziałam...

elais
19-06-2008, 11:32
Ja też sobie wqymyśliłam, że w wiatrołapie zrobię sobie szachownicę, jasny z czekoladowym gresem. Niestety kupiłam gres jasny w wymiarach 50x50 i wiecie ze nigdzie w tych wymiarach nie znalazłam czekoladowych lub brązowych ,szukałam wszędzie, jedynie co mi wpadło to Antares, ale ta płytka jest bardziej matowa, i nie bedzie szacownicy, wszędzie bedzie ten sam kolor, bo nie chcę docinać płytek 60x60, bo to chyba nie bedzie za bardzo wyglądało.

elais
19-06-2008, 11:43
Aha i powiedzcie jaką fugę będzie dawać do swoich jasnych gresów polerowanych?normalną czy epoksydowaną?

d5620s
19-06-2008, 13:56
Dziwne, bo ja wprawdzie jeszcze nie mam gresu polerowanego, ale zamierzam mieć i kupiłm jedną płytkę. Chińszczyzna, ale dośc droga w castoramie coś ponad 70 zł mkw i chcąc ją wypróbowac nalałam soku z buraków, acetonu, wosk ze świeczki i co tam miałam. Zostawiłam to na całą noc i rano po wytarciu ani śladu. Płytki koloru czekoladowego.
sprubój to zrobic na białym lub bezowym :evil:
Plamy po tych rzeczach zostają tylko:
-na czekoladowym nie widać bo i tak ciemny (plamy na jaśniutkim gresie są po prostu o kilka tonów ciemniejsze niz sam gres-z kawy, soku z jabłek, buraków też-dlatego podejrzewam, że ich nie widać
-jest jeszcze zawoskowany
-nie jest to gres polerowany (mam szkliwone płytki włazience koloru żółtego które wyglądaja jak gres ale są szkliwione specjalną techniką)-ale to mało prawdopodobne bo raczej wiesz co kuiłeś:))))

Sonika
19-06-2008, 14:47
sprubój to zrobic na białym lub bezowym :evil:
Plamy po tych rzeczach zostają tylko:
-na czekoladowym nie widać bo i tak ciemny (plamy na jaśniutkim gresie są po prostu o kilka tonów ciemniejsze niz sam gres-z kawy, soku z jabłek, buraków też-dlatego podejrzewam, że ich nie widać
-jest jeszcze zawoskowany
-nie jest to gres polerowany (mam szkliwone płytki włazience koloru żółtego które wyglądaja jak gres ale są szkliwione specjalną techniką)-ale to mało prawdopodobne bo raczej wiesz co kuiłeś:))))

Ja próbowałam właśnie na jasnym w tym wątku :wink: :

http://forum.muratordom.pl/login.php?redirect=posting.php&mode=reply&t=38839

plam nie było, ale i tak zaimpregnowałam oba kolory - jasny i ciemny.

Jola z Melisy
19-06-2008, 18:22
fakt, próbowałam tylko na czekoladowym. Płytka, o której pisałam jest firmy unilimit czy jakos tak. Niestety rozmiar 45 na 45. Jest we wszystkich Castoramach, Praktikerach i Obich

d5620s
19-06-2008, 20:04
niestety moj gres sie lekko przebarwia ale odplamiacz hg daje radę:)

1kinia1
20-06-2008, 07:41
Ja mam u siebie na całym dole ten biały ceramica dell'arte 60x60 - zamawiałam u sprzedawcy z allegro (przedstawiciel progres group) Płaciłam za niego jakieś pół roku temu ok 80zł - koszmarnie drogo jak na chińszczyznę (kartony podpisane jadidi) Niestety szukałam naprawdę białego gresu (nie żadne beże) i to był jedyny jaki udało mi się znaleźć. Co ciekawe właśnie jest na allegro w promocji za niecałe 24 zł :roll:
Co do samego gresu.. wygląda naprawdę ładnie ale nawet zaimpregnowany (sopro) sie brudzi z tym że ja mam dużego psa brudasa w domu :roll: Myślę że bez psa nie było by tak źle.. pomijam fakt że wszystkie paprochy, włosy itp idealnie na tej bieli widać :lol:

wczoraj dostałam próbki tego gresu - więc zabraliśmy się za testy -
plamowe na białym : buraczki, coca-cola, kawa, keczup -tylko tyle na razie przyszło mi do głowy - i nic, nie ma plam a zostawiłam na noc..
plamowe na czarnym - domestos, cilit bang - bez plam
później były testy na zarysowania - gwóźdź bardziej brudził płytke i ścierał się - rys nie było
zanieśliśmy więc płytkę do majstra który zajmie się zakładaniem - przeciął ją bez problemu - stwierdził że ładna, równa..
jestem prawie zdecydowana i tu pytanie do ciebie Zetka - napisz dokładnie jak to jest z tym brudzeniem - bo jedyne co mnie powstrzymuje przed zamówieniem to względy praktyczne - w kuchni chcę czarny i w wiatrołapie - podejżewam że krople wody będzie widać na pewno, w salonie i holu biały...
z drugiej strony gdybym nie wzięła tego, na pewno byłby to i tak jasny gres - jakiś beżowy więc to chyba nie robi aż takiej różnicy.

1kinia1
20-06-2008, 08:03
acha,
pewnie było o tym sto razy na tym forum ale mam pytanka do zorientowanych -
słyszałam że jeśli ma się ogrzewanie podłogowe to nie można kłaść gresu bezfugowo - tzn 1mm - prawda to?
pyt nr dwa - jakie macie najmniejsze fugi - nam majster powiedział że najmniejsze może zrobić na 1.5 mm

elais
20-06-2008, 08:52
ja będę miaął 1,5mm. tylko jeszcze siezastanawiam jaką fugę dać, słyszałam że jest nawet dobra kerakoll porcelana 0-8, właśnie sie zastanaiwam...

1kinia1
20-06-2008, 08:58
i tu mnie masz - ja zastanawiam się jaka szeroka - ale żebym choć raz pomyślała jaka i z jakiej firmy... następny powód do nie spania w nocy?
a te fugi do gresów to jakieś kolory mają jak do zwykłych płytek?

zetka
20-06-2008, 09:59
wczoraj dostałam próbki tego gresu - więc zabraliśmy się za testy -
plamowe na białym : buraczki, coca-cola, kawa, keczup -tylko tyle na razie przyszło mi do głowy - i nic, nie ma plam a zostawiłam na noc..
plamowe na czarnym - domestos, cilit bang - bez plam
później były testy na zarysowania - gwóźdź bardziej brudził płytke i ścierał się - rys nie było
zanieśliśmy więc płytkę do majstra który zajmie się zakładaniem - przeciął ją bez problemu - stwierdził że ładna, równa..
jestem prawie zdecydowana i tu pytanie do ciebie Zetka - napisz dokładnie jak to jest z tym brudzeniem - bo jedyne co mnie powstrzymuje przed zamówieniem to względy praktyczne - w kuchni chcę czarny i w wiatrołapie - podejżewam że krople wody będzie widać na pewno, w salonie i holu biały...
z drugiej strony gdybym nie wzięła tego, na pewno byłby to i tak jasny gres - jakiś beżowy więc to chyba nie robi aż takiej różnicy.

Jeśli chodzi o plamy kuchenne to się nie wypowiem bo do tej pory nie zdarzyło mi się żeby coś się wylało i nie zostało od razu wytarte. Najcięższe próby mój gres przeszedł świeżo po położeniu w początkach budowy kiedy nikt się nie przejmował czy jest czysto czy nie. Plamy powstawały głównie od brudu wnoszonego z dworu (główny sprawca - pies) Wtedy jeszcze nie wiedziałam jak wygląda zjawisko wżerania się brudu w płytkę i kiedy mój piesek radośnie ślizgał się po podłodze z upapranymi łapami zostawiał smugi których nie wycierałam od razu tylko np. wieczorem i już niestety plama została (choć były ipregnowane sopro) Tak samo jak ma zakurzone łapy, napije się wody, kapie jej z pyska i potem po tym przejdzie - trzeba od razu wytrzeć bo plama może zostać. Trochę upierdliwe ale już sie przyzwyczaiłam ;) :lol: Aaa i trzeba pilnować żeby myć ten gres naprawdę czystym mopem bo brudna woda zostawia brudne plamki i jak to zaschnie to też się weżre :roll: Ale to nic domestos daje rade wszystkim tym plamom :D A na powżnie teraz bym się chyba zastanowiła.. albo biały gres albo pies :roll: Gdyby nie pies pewnie bym polecała :)

Co do koloru biały czy beż moim zdaniem jeśli kolor będzie jednolity nie ma różnicy. MOŻE przy maziajowatych gresach mniej by było widać ewentualne brudy..

Fuge na podłogówce mam elastyczną mapei 2,5; chciałam mniej ale mój płytkarz nie chciał słyszeć o mniejszych, mówił ze to duże płytki i one musza mieć miejsce na prace (ale pewnie dlatego chciał większą bo na większej idzie łatwiej skorygować krzywizny przy kładzeniu :lol:) Co ważne - pilnujcie swoich fachowców żeby nie zostawiali kleju w dylatacjach przy ścianach (mi 2 płytki płytki zaczęły pękać)

Na koniec jeszcze dodam że prędzej bym odradziła parkiet w kolorze wenge niż ten biały gres :P

Annja
20-06-2008, 18:00
Ja też rozmawiałam z przedstawicielem HG - najwyraźniej nie tym samym co koleżanka wyżej :wink: - kulturalnie nie krytykował mojego Ceramsticu, ale powiedział, że gresy produkowane w Chinach są zabezpieczane różnymi substancjami niewiadomego pochodzenia :wink: , chodzi o tę niby woskową powłokę. Powiedział, że kiedyś robili badania i na 7 różnych gresów chińskich producentów każdy miał inny skład tej wierzchniej powłoki. Dlatego nie mogą zapewnić, że specjalistyczne preparaty HG poradzą sobie z każdym "woskiem" na każdej chińskiej płytce. Dlatego "Mr HG" polecił do czyszczenia gresu przed impregnacją mleczko CIF do czyszczenia płyt ceramicznych :o Powiedziałam panu, że mam już zakupiony legendarny proszek cytrynowy z Tesco i pan orzekł, że to też dobra myśl, bo działa to na tej samej zasadzie co CIF ( a nieporównywalnie tańsze :D 8)
Po solidnym wyczyszczeniu płytek zalecił ochronę przed plamami HG, potem fuga, potem najlepiej jeszcze raz ochrona przed plamamiHG żeby zabezpieczyć fugi. Efekt podobno gwarantowany :wink:
Jutro zaczynamy wielkie czyszczenie naszej pięknej skośnookiej podłogi :wink:

oxa
20-06-2008, 22:05
Może głupie pytanie, ale ceramstic to chińszczyzna? (tak mi wynika z powyższego postu)
:roll:

Annja
21-06-2008, 08:43
Ceramstic to polska firma ale handluje płytkami głównie z importu z Chin właśnie. Na moim Ceramsticu jak wół pisze made in China :wink: Ale od razu dodam, że płytki równiutkie, równomiernie wybarwione, poprostu bardzo ładne. Kafelkarze bardzo sobie chwalili. Mam nadzieję, że będą się dobrze sprawdzały w użytkowaniu.

Jola z Melisy
21-06-2008, 09:35
Doczytałam właśnie, że ten czekoladowy gres, o którym pisałam to także ceramistic. :wink:

elais
21-06-2008, 20:40
Ja też rozmawiałam z przedstawicielem HG - najwyraźniej nie tym samym co koleżanka wyżej :wink: - kulturalnie nie krytykował mojego Ceramsticu, ale powiedział, że gresy produkowane w Chinach są zabezpieczane różnymi substancjami niewiadomego pochodzenia :wink: , chodzi o tę niby woskową powłokę. Powiedział, że kiedyś robili badania i na 7 różnych gresów chińskich producentów każdy miał inny skład tej wierzchniej powłoki. Dlatego nie mogą zapewnić, że specjalistyczne preparaty HG poradzą sobie z każdym "woskiem" na każdej chińskiej płytce. Dlatego "Mr HG" polecił do czyszczenia gresu przed impregnacją mleczko CIF do czyszczenia płyt ceramicznych :o Powiedziałam panu, że mam już zakupiony legendarny proszek cytrynowy z Tesco i pan orzekł, że to też dobra myśl, bo działa to na tej samej zasadzie co CIF ( a nieporównywalnie tańsze :D 8)
Po solidnym wyczyszczeniu płytek zalecił ochronę przed plamami HG, potem fuga, potem najlepiej jeszcze raz ochrona przed plamamiHG żeby zabezpieczyć fugi. Efekt podobno gwarantowany :wink:
Jutro zaczynamy wielkie czyszczenie naszej pięknej skośnookiej podłogi :wink:


Ania napisz jak ci poszło z tym czyszczeniem, ile tego proszku ci poszło, czym szorowałaś itp. , no i czy gres sie błyszczy. Ja zastosuje identyczne środki jak Ty, tylko gdzies tak za tydzień, i byłabym wdzięczna za wskazówki.

aneta76
21-06-2008, 20:45
Ja tez dzisiaj czyściłam mój gres z wosku środkiem sopro.I niestety są miejscami "mazaje".coś mi sie wydaje że jutro pędzę do tesco po cudotwórczy proszek.

Annja
21-06-2008, 20:54
Nie daliśmy jednak rady nawet zacząć tego czyszczenia :-? Totalna zmiana rozkładu dnia. Ale proszę o cierpliwość napewno dam znać jaki był efekt. Instrukcje użycia proszku z Tesco dostałam od Soniki - mokra ściera posypana proszkiem i do roboty! :wink:
Obiecuję że jak tylko się z tym uporam to zdam szczegółową relację!

1kinia1
22-06-2008, 10:55
wczoraj byłam na kolejnych poszukiwaniach gresu do naszego domku - dostałam propozycję kupna mistrala - paradyż - za ok 80 zł m2 w II gatunku - pani mówiła że błędy są niewidoczne dla zwykłego śmiertelnika a jaka cena...
pozatym załamała mnie trochę informacjami na temat chińszczyzny - mówiła że badania które wykonał paradyż z tymi płytkami potwierdziły pogłoski o których sklepy wiedziały pół roku wcześniej - dlatego w większości miejsc gdzie można kupić płytki - prócz marketów - u nas chińszczyzna jest nie do dostania.
jakieś tam promieniowanie niezdrowe dla ludzi mają - i komu tu wierzyć??? paradyżowi który boi się konkurencji czy certyfikatom - Ceramsticu certyfikat jest na ich stronie - jeżeli instyut higieny daje certyfikat to chyba wszystko jest ok ? gorzej z tymi płytkami niewiadomego pochodzenia które słabo nazwę mają a gdzie tu szukać certyfikatów? juz prawie zamówiliśmi ceramica dell arte a tu znowu dpadły nas wątpliwości... już się nastawiłam że podłogę będziamy mieli biało - czarną a tu zmiana koncepcji...

Annja
22-06-2008, 11:00
Bardziej bałabym się polskiego gresu w II gatunku niż "markowej" chińszczyzny, nie ze względu na promienowanie rzecz jasna :wink: ale ze względu na krzywizny, szczerby i różnice w kolorze poszczególnych płytek, które z całą pewnością będę widoczne dla każdego śmiertelnika :wink:

Jola z Melisy
22-06-2008, 11:17
U mnie będzie jasny gras polerowany, pewnie chińszczyzna, ale taka troszkę droższa, tylko dlatego że ta po 30 zł z marketów nie podoba mi się. To w samym salonie, a w jadalni i kuchni połączonych z salonem gres Paradyża woodentic. Znakomicie udaje drewno i będzie bardzo praktyczny. Jest wprawdzie drogi jak...ale widziałam go w realu i wyglada super. Jakoś nie boję się toksycznych płytek chińskich, bo jak sądzę to tylko chwyt marketingowy Paradyża. I gdyby przejmowac się takimi bzdurami, to zostanie nam tylko namiot tlenowy. :wink:

Damro
22-06-2008, 23:01
U mnie będzie jasny gras polerowany, pewnie chińszczyzna, ale taka troszkę droższa, tylko dlatego że ta po 30 zł z marketów nie podoba mi się. To w samym salonie, a w jadalni i kuchni połączonych z salonem gres Paradyża woodentic. Znakomicie udaje drewno i będzie bardzo praktyczny. Jest wprawdzie drogi jak...ale widziałam go w realu i wyglada super. Jakoś nie boję się toksycznych płytek chińskich, bo jak sądzę to tylko chwyt marketingowy Paradyża. I gdyby przejmowac się takimi bzdurami, to zostanie nam tylko namiot tlenowy. :wink:
Jolu a gdzie u nas można zobaczyc na żywca tego Paradyża?

1kinia1
23-06-2008, 07:51
wiem, wiem - tylko wkurza mnie ta cała nagonka i to że nie wiedomo komu wierzyć... nie dość że mam problem z wyborem koloru, wzoru to jeszcze to..
mam dość

zetka
23-06-2008, 10:20
wiem, wiem - tylko wkurza mnie ta cała nagonka i to że nie wiedomo komu wierzyć... nie dość że mam problem z wyborem koloru, wzoru to jeszcze to..
mam dość

Podłogi toż to dopiero początek wszystkich wyborów jakie Cię czekają w zwiąku z budową domu :lol: Trzymaj się dzielnie dziewczyno! :D
A poważnie to ja jestem podobno na najprzyjemniejszym etapie (wybór mebli) a też już mam dość, tyle tego że nie wiadomo na co się zdecydować :-?

1kinia1
23-06-2008, 10:48
wiem, wiem - tylko wkurza mnie ta cała nagonka i to że nie wiedomo komu wierzyć... nie dość że mam problem z wyborem koloru, wzoru to jeszcze to..
mam dość

Podłogi toż to dopiero początek wszystkich wyborów jakie Cię czekają w zwiąku z budową domu :lol: Trzymaj się dzielnie dziewczyno! :D
A poważnie to ja jestem podobno na najprzyjemniejszym etapie (wybór mebli) a też już mam dość, tyle tego że nie wiadomo na co się zdecydować :-?

dzięki za słowa otuchy...
już i tak mi dużo pomogłaś z tym gresem - ja cały czas mam go na pierwszym miejscu w głowie. tylko mój współinwestor jest trochę mniej przekonany..
masz jakieś fotki tej twojej podłogi? była bym wdzięczna :)

zetka
23-06-2008, 11:45
Zajrzyj do skrzynki

Jola z Melisy
23-06-2008, 17:32
Damro, woodentic na żywo jest w Leroyu. Cena wyższa niż w katalogu Paradyża, ale na allegro zalazłam po 94 zł mkw. Naprawdę wygląja super i do złudzenia udają drewno.

marcin0501
26-06-2008, 20:01
A tak wygląda proszek z Tesco, o który mnie pytałaś elais


http://images32.fotosik.pl/290/ba3b75c7e41112demed.jpg

Pozdrawiam :D[/quote]

Mam do ciebie pytanko Sonika. Czy czyszczenie tym proszkiem robilas na sucho?
Suchy proszek na płytki i tarcie go szmatą?

Annja
27-06-2008, 05:04
Mam do ciebie pytanko Sonika. Czy czyszczenie tym proszkiem robilas na sucho?
Suchy proszek na płytki i tarcie go szmatą?


Pytanie wprawdzie nie do mnie ale pozwolę sobie odpowiedzieć tym bardziej, że parę postów wyżej była już o tym mowa - proszkiem posypujesz mokrą szmatkę i czyścisz tym płytki. Instrukcja przekazana przez Sonikę :D :wink:

marcin0501
27-06-2008, 08:12
Pytanie wprawdzie nie do mnie ale pozwolę sobie odpowiedzieć tym bardziej, że parę postów wyżej była już o tym mowa - proszkiem posypujesz mokrą szmatkę i czyścisz tym płytki. Instrukcja przekazana przez Sonikę :D :wink:


Czytałem cały wątek troche po łebkach i musiałem przeoczyc. Dzieki bardzo za podpowiedz!

niko6
02-07-2008, 10:33
A jak myślicie mogę ten jasny chiński gres położyć w wiatrołapie (kupiłam Marco Polo, Zeus)? Czy sie zamęczę biegając ze ścierką?

W ZYCIU NIE POłOżYłABYM ZNOWU GRESU POLEROWANEGA TYM BARDZIEJ WE WIATROłAPIE :x KOSZMAR MAłO POWIEDZIANE!!!! MAM JASNY BEZ, WSZYSTKO WIDAC, PIACH, JAKIES PAPROSZKI I TP. MIESZKAM 8 MIESIECY A JUZ MYSLE ZEBY JAK AJSZYBCIEJ ZMIENIC PODłOGE, MOZE DLATEGO ZE LUBIE CZYSTOSC I JESTEM PEDANTKą TO MNIE TAK WKURZA.....? Nie wiem ale zmienie i tak i tak :wink:

Annja
02-07-2008, 19:48
Zapomniałaś dodać niko, że wasi "fachowcy" dali ciała i zaimpregnowali niedoczyszczone płytki ( vide wątek "co zrobić z tym gresem?"). Nie strasz ludzi :wink: Prawidłowo położony i zaimpregonowany gres polerowany nie powinien stwarzać takich problemów, a wygląda baaardzo efektownie

niko6
03-07-2008, 10:11
Zapomniałaś dodać niko, że wasi "fachowcy" dali ciała i zaimpregnowali niedoczyszczone płytki ( vide wątek "co zrobić z tym gresem?"). Nie strasz ludzi Prawidłowo położony i zaimpregonowany gres polerowany nie powinien stwarzać takich problemów, a wygląda baaardzo efektownie
Tak, święta racja że fachowcy nie spisali się ale ja nie jestem zadowolona -ciężko utrzymac czystośc na nich, ja lubie miec czysta podłogę i ciągle latam ze szmatką :-? . Ja nie chce straszyc tylko odpowiadam na pytanie:" A jak myślicie mogę ten jasny chiński gres położyć w wiatrołapie (kupiłam Marco Polo, Zeus)? Czy sie zamęczę biegając ze ścierką? " :D :wink:

pszczolka
14-07-2008, 19:11
Czym doczyścić płytki z pozostałości fugi... nasz fachowiec nie oczyścił do końca fugi i jej fragmenty pozostały tam gdzie nie powinny... po prostu zachodzą na płytkę. Próbowałam zdrapać zchodzi ale ile trzeba się narobić...szkoda słów.

Czy ten proszek z Tesco też się nadaje do łatwego usunięcia tej cholernej fugi z gresu?

Annja
15-07-2008, 06:03
HG ma specjalny środek do usuwania resztek zaprawy klejowej to pewnie i z fugą sobie poradzi. Ale sprawdź jeszcze co piszą na ulotce tego środka albo zadzowń do konsultanta HG..

Darek Rz
15-07-2008, 06:45
-ciężko utrzymac czystośc na nich, ja lubie miec czysta podłogę i ciągle latam ze szmatką :-? . Ja nie chce straszyc tylko odpowiadam na pytanie:" A jak myślicie mogę ten jasny chiński gres położyć w wiatrołapie (kupiłam Marco Polo, Zeus)? Czy sie zamęczę biegając ze ścierką? " :D :wink:

Witam
Jak ciągle biegasz ze ścierką i usuwasz wszystkie poproszki to raczej jasny gres jest bardziej czysty od ciemnego na ktorym nie widziała byś brudu i myła byś go dopiero wtedy kiedy by się lepił :lol: :lol: :lol: .Generalnie mając jasny gres masz czyściutko w domu !!! 8)

pszczolka
15-07-2008, 16:27
z lekką obawą potraktowałam tę fuszerkę wodą z octem i ku mojemu zdziwieniu wszytko jest ok.Trzeba się troszkę nagimnastykować, ale najważniejsze, że są rezultaty. <jupi>

Maciunie
15-07-2008, 21:14
Witam witam.... super podpwoeodzi jestem na etapie układania gresu polerowanego w salonie koło kominka i kuchni wychodzącej na salon i małym przedpokoju (tu inny odcień niż kuchnia i salon) z PARADYŻA mISTRAL NA WYSOKI POŁYSK POLEROWANY... BARDZO MI SIĘ PODOBAJĄ, ALE JESTEM CIEKAWA JAK ZNIOSĘ ZNIERANIE SIĘ KURZU....

kruliczeq...
16-07-2008, 13:29
:D witam witam no tak sobie poczytałem i w sumie racja...co do tych chinskich cudownych płytek, wponiedziałek daje jedną chińską płyteczkę 50x50 "polerowaną " kupioną w markecie za ponoc 30 zł/m2 na próbę czy mozna to sfazowac na cokoły dam znać aczkolwiek mam obawy po dotknieciu tej cudnej taniej pieknej polerki.
zaciekawiło mnie ze pełnoelastyczny klej mapei za 45 zł z tego co wiadomo mi ze zródeł zwiazych z mapei`em to wszytkie kleje we wszystkich bajeranckich hipermarketach maja dopisek "buildfix" z tego co wiem aczkolwiek nie bede za tym obstawał to jest klej o zdecydowanie gorszych parametrach niz mapei poza hipermarketami bez w/w dopisku :)pozdrawiam :D

d5620s
17-07-2008, 23:41
uffff, zaimpregnowałam.....
ale dlaczego nikt mi nie powiedział, że po impregnacji trzeba przepolerować wszystkie płytki??????????
odwaliłam masakryczną robotę w dwa dni (samo polerowanie) ale mogę napisać następujące wnioski:
1) impregnat tylko HG-mialam jeszcze dwa inne (zabrakło HG na wiatrołap i garderobę) i róznica kolosalna
2) impregnowałam gres dwa razy
3) impregnat jest super również na fugi-sa teraz jakieś ładniejsze:)?
4)po tym cholernym polerowaniu myłam podłogę czystą wodą (dzięcię zdoiłało nabrudzić plus tado gości do wtorku) i NIE MA SMUG! -po zaimpregnowaniu jakoś łatwiej umyć tą podłogę i już
Takie sa moje odczucia...ale jakbym wiedziała ile to roboty to bym męża zagoniła asama skoczyła na urlop. A tak wykorzystałam jego delegację i ....to był błąd bo łapy mi odpadają (88m!!!!)

elais
18-07-2008, 08:02
Mnie dopiero czeka impregnowanie i czyszczenie tego gresu. Na szczęście mam tylko 30m. U mnie gres już tydzień położony, ale jeszcze nie miałam czasu go wyczyścić tym proszkiem z Tesco, czy mogę jeszcze poczekać, czy lepiej to zrobić jak najszybciej? Aha i jak jest z fugowaniem, czy też lepiej wcześniej zafugować, czy mogę jeszcze poczekać ze dwa tygodnie i zrobić to razem z fugowaniem łazienki? Czy jak płytki leżą bez fug, to coś może im sie stać?

ANNNJA
18-07-2008, 12:46
wybieramy gresy...- chcemy podłogą rozjaśnić wnętrze i w związku z tym padło na białawo- kremowe płytki...
jak to się praktykuje? ma ktoś biały, kremowy, pastelowy ale bardzo jasny kolor czegoś takiego u siebie?? i jak efekty??
chodzi mi przedewszystkim o czystość, bo wygląd to sprawa indywidualna...ale wg. mnie wygląda przyjaźnie, jasno i pasuje....ale boję się że kazdy okruszek, ziarnko piachu..etc. będzie odrazu diabelnie widać....,

nie mam zdjęcia ale na stronie www.grespol.pl otwórzcie w PRODUKTACH ten 11 kwadracik licząc od góry z podanymi gresami i tam ten prawie białawy, z bliska ma delikatne paćki ale b. bardzo delikatne nr. produktu: CZQ 6001, a inny wybor to taka gładka lekko kremowa- ale i tak wpadająca w biel..-ale nie ma tego nr. w palecie produktów,
PROSZĘ O PORADY jak to jest z tym jasnym gresem polerowanym i jego sprzątaniem- czystością....
_________________

ANNNJA
18-07-2008, 12:54
wybieramy gresy...- chcemy podłogą rozjaśnić wnętrze i w związku z tym padło na białawo- kremowe płytki...
jak to się praktykuje? ma ktoś biały, kremowy, pastelowy ale bardzo jasny kolor czegoś takiego u siebie?? i jak efekty??
chodzi mi przedewszystkim o czystość, bo wygląd to sprawa indywidualna...ale wg. mnie wygląda przyjaźnie, jasno i pasuje....ale boję się że kazdy okruszek, ziarnko piachu..etc. będzie odrazu diabelnie widać....,

nie mam zdjęcia ale na stronie www.grespol.pl otwórzcie w PRODUKTACH ten 11 kwadracik licząc od góry z podanymi gresami i tam ten prawie białawy, z bliska ma delikatne paćki ale b. bardzo delikatne nr. produktu: CZQ 6001, a inny wybor to taka gładka lekko kremowa- ale i tak wpadająca w biel..-ale nie ma tego nr. w palecie produktów,
PROSZĘ O PORADY jak to jest z tym jasnym gresem polerowanym i jego sprzątaniem- czystością...., a zarysowania???
_________________

ANNNJA
18-07-2008, 12:55
zdublowalo sie

Annja
18-07-2008, 15:24
wybieramy gresy...- chcemy podłogą rozjaśnić wnętrze i w związku z tym padło na białawo- kremowe płytki...
jak to się praktykuje? ma ktoś biały, kremowy, pastelowy ale bardzo jasny kolor czegoś takiego u siebie?? i jak efekty??
chodzi mi przedewszystkim o czystość, bo wygląd to sprawa indywidualna...ale wg. mnie wygląda przyjaźnie, jasno i pasuje....ale boję się że kazdy okruszek, ziarnko piachu..etc. będzie odrazu diabelnie widać....,

nie mam zdjęcia ale na stronie www.grespol.pl otwórzcie w PRODUKTACH ten 11 kwadracik licząc od góry z podanymi gresami i tam ten prawie białawy, z bliska ma delikatne paćki ale b. bardzo delikatne nr. produktu: CZQ 6001, a inny wybor to taka gładka lekko kremowa- ale i tak wpadająca w biel..-ale nie ma tego nr. w palecie produktów,
PROSZĘ O PORADY jak to jest z tym jasnym gresem polerowanym i jego sprzątaniem- czystością....
_________________
dajcie jakieś zdjęcia??? plissss

Gdybyś przeczytała uważnie wszystkie wątki, które odświeżyłaś aby napisać cztery razy ten sam tekst ( i kilka innych wątków na tym forum ) zorientowałabyś się, że większość osób, które mają na swoich podłogach gres polerowany ma właśnie jasny gres i nie narzeka specjalnie na jego użytkowanie. Jak dotychczas spotkałam tu tylko jedną zdecydowanie niezadowoloną osobę.

Amor
21-07-2008, 11:55
Czy jest to normalne, że pod powłoką błyszczącą jest jakby kurz, który sprawia wrażenie mgiełki? Płytka się błyszczy ale z bliska widać tą mgiełkę. Zastanawiam się czy tak ma być czy coś nie tak z tą płytką. Kupiłam jedną na próbę w cenie 39,90 za metr w Nomi - może ktoś też ma i coś powie na ten temat? Czy inne chińskie też tak mają? To chyba nie jest efekt tego wosku, o którym nota bene sprzedawcy nic nie wiedzieli. No ale może po prostu są niedoinformowani. Czy ten wosk to taka powłoka tłustawa czy coś innego?

Po obejrzeniu z bliska zauważyłam, że dokładnie tak wygląda moja chińszczyzna. Jakby kurz pod błyszczącą powłoką. Stojąc tego nie widać, tylko z bliska i pod światło. I co najważniejsze moje płytki nie były woskowane, nie miały tłustawej powłoki. Nie wiem czy mam się tym martwić, ale po testach z plamami wyszło:
- gres nie impregnowany - przyjął plamy (kawa, herbata, olej, zupa botwinkowa, dżem porzeczkowy),
- impregnowany (firma Ultrament) - przyjął plamy :x (kawa, herbata, sok porzeczkowy).
Następny etap to wywabienie plam odplamiaczem HG i ponowna impregnacja HG. I wtedy zobaczymy co za dziadostwo kupiłam :evil: