PDA

Zobacz pełną wersję : lakierowane merbau



malgosimi
15-05-2006, 23:35
Boorg i lektura archiwalnych postów skutecznie mnie zniechęca od olejowania, do którego już bylam w 99% przekonana...

ale skoro lakier, to chciałabym Merbau - wcześniej je odrzuciłam, bo w wersji olejowanej (którą faworyzowałam) strasznie czerwone refleksy się pojawiają

no i jestem zagubiona, po pierwsze w kwestii lakierów... cyzm będzie się różnił efekt wodnego 2KPU od żywiczno-olejny od uretanowego?


obie ponizsze podlogi poraktowane są tym samym lakierem, ale jedna z nich to merbau ciemny... Ma ktos taka podłogę może?

http://www.galeriaparkietu.pl/images/realizacje/14_b.jpg
http://www.galeriaparkietu.pl/images/realizacje/119_b.jpg
http://www.galeriaparkietu.pl/realizacje.html

a.d
16-05-2006, 09:34
Koniecznie chcesz merbau? A widziałaś keidyś siarkowe prześwity na deskach?
ania

malgosimi
16-05-2006, 13:59
nie nie, skądże, niekoniecznie

chce to teak okrętowy, podoba mi isę dąb 3 klasy olejowany w długich deskach... a merbau to jak sie zaczelam zastanawiac nad tym, czy chce na czworakac pucowac ten olej...

o co chodzi z tymi prześwitami?

a.d
17-05-2006, 07:22
Merbau zawiera siarkę - po kilku latach (albo wczesniej) wyglada tak, jakby np. kot podrapał pazurkami i wychodzą takie drobne "zarysowania" w kolorze zółtym.
Ania

malgosimi
17-05-2006, 07:54
:(

a.d
17-05-2006, 08:01
a nie chcesz jatoby? ma podobny kolor
My tez zawzięłiśmy sie na merbau ale jak zobzaczyłam te żółte ryski to mi się odechciało - wzięliśmy na dół parkiet jatobę olejowaną , na półpiętro mozaikę przemysłowa jatobę lakierwoana - w holu jest ułożona w pokład a pokojach kwadraty
ania

17-05-2006, 13:31
Potwierdzam, że pokazują się takie ślady. Nie przeszkadza mi to, bo mam merbau tylko w łazience i na te ilości wody sprawuje się porządnie i ta surowość mi pasuje akurat w tym miejscu.
Ale faktycznie takie ślady pojawiły się niemal od razu, być może właśnie dlatego, że to łazienka i wyszły szybciej.
Podłoga ze zdjęć wygląda przepięknie, moja nie była taka, być może inny lakier i na pewno inny fachowiec, mój był kiepski. ;)

a.d
17-05-2006, 13:34
:P ja tez w efekcie końcowym mam merbau w łazience - z pełną świadomoscią tych śladów, które u mnie też były od razu. Ale ja mam tylko jeden pasek idący pzrez podłogę na ścianę. NAtomiast w salonie nie wyobrażam sobie tego
ania

malgosimi
18-05-2006, 15:40
Bardzo dziękuję za ostrzeżenie... to rzeczywiście niefajne - ale jestem zdziwiona, w tylu sklepach parkieciarskich merbau wisi na scianie i nei widzialam nigdzie tej siarki :(

boorg
18-05-2006, 16:58
Bardzo dziękuję za ostrzeżenie... to rzeczywiście niefajne - ale jestem zdziwiona, w tylu sklepach parkieciarskich merbau wisi na scianie i nei widzialam nigdzie tej siarki :(
Reklama dźwignia handlu. :wink: Jakby powiesili merbau w żółto-zielone kropeczki, to pies z kulawą nogą by tego nie powąchał a co dopiero kupił... .

malgosimi
18-05-2006, 17:51
czyli to , co wisi to nie jest merbau?

boorg
18-05-2006, 21:28
Merbau, merbau - specjalnie dobrany na wystawę. :wink:
Chcesz mieć pewność, że kropeczek nie będzie - kup kilka paczek więcej i parkieciarz kropeczki odrzuci. 8)

18-05-2006, 21:30
To są bardzo małe ślady. Nie wiem, czy będą się powiększać, ale nie rzucają się bardzo w oczy i wygladają bardzo naturalnie.

a.d
19-05-2006, 07:06
ok - może i one sa małe - ale jak ktoś chce osiagnać taki efekt jak na zdjecieu powyżej to go nie osiągnie. A poza ty to nie jest tak, ze parkieciarz odzruci - to się podobno utlenia i będzie wyłaziło....
ania

a.d
19-05-2006, 11:15
C:\Documents and Settings\anka\Pulpit\zdj_cia\04_kwiecień 2006 domek
a tu masz olejowaną jatobę
ania

malgosimi
19-05-2006, 13:53
Musisz wrzucic zdjecie na serwer , z dysku tak się nie da. Skorzystaj np z www.imageshack.us

2112wojtek
19-05-2006, 17:32
a.d blagam powiedz skad Ty masz te cudowne opowiesci??.
Na forum juz panikuja , ze im merbau sie zacznie utleniac i zolknac. Podaj zrodlo tej wiedzy lub dowody, albo daj namiary na tego typka co Ci kitu nawciskal.
W przyrodzie wszystko sie utlenia /szczegolnie jak sie pali/. Kazde drewno patynuje, a juz takie ktore jest niewysuszone albo suszone w nieodpowiednich warunkach szczegolnie. Widzialem ponad stuletnie podlogi z merbau, konserwowane woskiem i nic sie nie dzialo. Pozostaw dab nawet olejowany, lub woskowany bez pielegnacji przez dlugi czas w zmiennych skrajnie warunkach wilgotnosci i temperatury a zobaczysz co sie bedzie dzialo. Tez bedzie sie utlenial i czernial placami , bo sie z niego tanina zacznie wydobywac i laczyc z zelazem zawartym w wodzie.Powiem wiecej. Trzeba miec niezwyklego pecha zeby trafic na taki przypadek gdzie drewno roslo w warunkach , ktore sprzyjaja pojawieniu sie tego zjawiska w sposob tak widoczny i spontaniczny. Rownie dobrze mozna miec klopoty z jatoba, olcha, modrzewiem.
Na tej zasadzie powiem tak : ludzie nie stosujcie teaku, bo wydziela alkaloidy i sie wam dzieci beda narkotyzowac.
Wnioskujmy natychmiast do trybunalu UE, zeby zakazal Europie stosowania podlog z merbau jako niezgodnych z unijnymi normami :D
pozdrawiam

Nefer
19-05-2006, 17:37
a.d blagam powiedz skad Ty masz te cudowne opowiesci??.
Na forum juz panikuja , ze im merbau sie zacznie utleniac i zolknac. Podaj zrodlo tej wiedzy lub dowody, albo daj namiary na tego typka co Ci kitu nawciskal.
W przyrodzie wszystko sie utlenia /szczegolnie jak sie pali/. Kazde drewno patynuje, a juz takie ktore jest niewysuszone albo suszone w nieodpowiednich warunkach szczegolnie. Widzialem ponad stuletnie podlogi z merbau, konserwowane woskiem i nic sie nie dzialo. Pozostaw dab nawet olejowany, lub woskowany bez pielegnacji przez dlugi czas w zmiennych skrajnie warunkach wilgotnosci i temperatury a zobaczysz co sie bedzie dzialo. Tez bedzie sie utlenial i czernial placami , bo sie z niego tanina zacznie wydobywac.Powiem wiecej. Trzeba miec niezwyklego pecha zeby trafic na taki przypadek gdzie drewno roslo w warunkach , ktore sprzyjaja pojawieniu sie tego zjawiska w sposob tak widoczny. Rownie dobrze mozna miec klopoty z jatoba, olcha, modrzewiem.
Na tej zasadzie powiem tak : ludzie nie stosujcie teaku, bo wydziela alkaloidy i sie wam dzieci beda narkotyzowac.

W końcu głos rozsądku :) Dziękuję :)

malgosimi
19-05-2006, 18:35
a.d blagam powiedz skad Ty masz te cudowne opowiesci??.
Na forum juz panikuja , ze im merbau sie zacznie utleniac i zolknac. Podaj zrodlo tej wiedzy lub dowody, albo daj namiary na tego typka co Ci kitu nawciskal.
W przyrodzie wszystko sie utlenia /szczegolnie jak sie pali/. Kazde drewno patynuje, a juz takie ktore jest niewysuszone albo suszone w nieodpowiednich warunkach szczegolnie. Widzialem ponad stuletnie podlogi z merbau, konserwowane woskiem i nic sie nie dzialo. Pozostaw dab nawet olejowany, lub woskowany bez pielegnacji przez dlugi czas w zmiennych skrajnie warunkach wilgotnosci i temperatury a zobaczysz co sie bedzie dzialo. Tez bedzie sie utlenial i czernial placami , bo sie z niego tanina zacznie wydobywac i laczyc z zelazem zawartym w wodzie.Powiem wiecej. Trzeba miec niezwyklego pecha zeby trafic na taki przypadek gdzie drewno roslo w warunkach , ktore sprzyjaja pojawieniu sie tego zjawiska w sposob tak widoczny i spontaniczny. Rownie dobrze mozna miec klopoty z jatoba, olcha, modrzewiem.
Na tej zasadzie powiem tak : ludzie nie stosujcie teaku, bo wydziela alkaloidy i sie wam dzieci beda narkotyzowac.
Wnioskujmy natychmiast do trybunalu UE, zeby zakazal Europie stosowania podlog z merbau jako niezgodnych z unijnymi normami :D
pozdrawiam

dzięki za ten optymistyczny akcent!

Wojtek, a czy ja dobrze pamiętam, że Ty masz Teak w postaci mozaiki?

2112wojtek
19-05-2006, 19:53
Wojtek, a czy ja dobrze pamiętam, że Ty masz Teak w postaci mozaiki?

:P :P niestety zle pamietasz.

xvx
19-05-2006, 22:17
czy pod lakierem wodnym merbau zmienia swoj odcien na czerwony?wiem ze gdybym olejowala podloge to moglaby sie ona jedynie przyciemnic, ale biorac pod uwage pespektywe olejownia raz na pol roku to wolalabym ja jednak polakierowac i miec spokoj na dluzszy czas...

kofi
19-05-2006, 22:30
Lekko mnie przeraża ta dyskusja. Położyłam sobie parkiet przemysłowy merbau, zaolejowali mi go i wygląda cudnie, ale chwilowo nikt po nim nie chodzi, bo jest w łazience niewykończonej i jeszcze jednym miejscu, na razie nieużywanym. Widziałam taki sam, ale lakierowany parkiet merbau w jednej knajpie i wygląda po prostu okropnie, no ale u nas przez 10 lat nie przejdzie po nim tyle osób, ile tam w ciągu miesiąca.
I wcale nie chcę, żeby wyglądało na spatynowane. Teraz jest śliczne i takie fajne w dotyku, aksamitne...

xvx
19-05-2006, 22:37
mi osobiscie bardziej podoba sie podloga olejowana ale juz wiem ze nie bedzie mi sie chcialo na kolanach jej pastowac...a co dopiero na stare lata hehe

malgosimi
19-05-2006, 22:45
czy pod lakierem wodnym merbau zmienia swoj odcien na czerwony?wiem ze gdybym olejowala podloge to moglaby sie ona jedynie przyciemnic, ale biorac pod uwage pespektywe olejownia raz na pol roku to wolalabym ja jednak polakierowac i miec spokoj na dluzszy czas...


no mi wlaśnie mówili, że olejowane wpada w ten czerwony (który mi nie odpowiada, bo ogranicza mi kolorytyke innych mebli) , i proponowano lakier wodny
to było w Egzoparku i gdzieś jeszcze na Bartyckiej

xvx
19-05-2006, 22:48
a to super, bo czerwony tez nie pasuje (mam okna palisander i zaplanowana kuchnie brzozowa ), jedynym dopuszczalnym kolorem dla mojej podlogi jest brazowy

malgosimi
19-05-2006, 22:53
a to super, bo czerwony tez nie pasuje (mam okna palisander i zaplanowana kuchnie brzozowa ), jedynym dopuszczalnym kolorem dla mojej podlogi jest brazowy


u mnie tak samo, plus długo byłam przekonana do oleju, bo to na forum muratora mainstream ;) Ale zapach pasty mi się źle kojarzy a na kolanach też nie lubię chodzić :lol:


i teraz sie zastanawiam nad lakierem, ale jak lakier, to już nie dab, a jakiś egzotyk, a najlepszy współczynnik cena/własciwości zdaje sie mieć merbau...

kofi
19-05-2006, 23:02
czy pod lakierem wodnym merbau zmienia swoj odcien na czerwony?wiem ze gdybym olejowala podloge to moglaby sie ona jedynie przyciemnic, ale biorac pod uwage pespektywe olejownia raz na pol roku to wolalabym ja jednak polakierowac i miec spokoj na dluzszy czas...


no mi wlaśnie mówili, że olejowane wpada w ten czerwony (który mi nie odpowiada, bo ogranicza mi kolorytyke innych mebli) , i proponowano lakier wodny
to było w Egzoparku i gdzieś jeszcze na Bartyckiej
Olejowane mocno wpada w czerwony.
Mam w jednym miejscu prawie obok siebie merbau i jesion olejowane oraz lakierowany buk (schody). Nie gryzą się (mój mąż był przerażony tą mnogością gatunków).

xvx
19-05-2006, 23:13
ja w calym domu wolalabym miec jeden rodzaj drewna, boje sie takich roznych kombinacji, a szkoda potem patrzec na cos na co wydalo sie pieniadze i zalowac...

xvx
19-05-2006, 23:14
a jak wyglada jatoba olejowana i lakierowna? duza jest roznica?

2112wojtek
19-05-2006, 23:16
i teraz sie zastanawiam nad lakierem, ale jak lakier, to już nie dab, a jakiś egzotyk, a najlepszy współczynnik cena/własciwości zdaje sie mieć merbau...

dluzej sie bedziesz zastanawiac, to ze wspolczynnika cena/wlasciwosci wyjdzie Ci panel laminowany
:lol: :lol:

xvx
19-05-2006, 23:18
ale prawda jest taka ze merbau jak na drewno egzotyczne o swoich wlasciwosciach to ma baaardzo przystepna cene...

2112wojtek
19-05-2006, 23:26
ale prawda jest taka ze merbau jak na drewno egzotyczne o swoich wlasciwosciach to ma baaardzo przystepna cene...

Bo żółknie.
:wink:

xvx
20-05-2006, 09:46
taaa...a mialo byc tak pieknie...

delf
20-05-2006, 19:14
ale prawda jest taka ze merbau jak na drewno egzotyczne o swoich wlasciwosciach to ma baaardzo przystepna cene...

Bo żółknie.
:wink:
No to żółknie, czy czerwienieje? :roll: :wink:

Nefer
20-05-2006, 19:35
Mnie jest ryba.
Merbau jest piękny. I to olejowany jest piękny.
Lakierowanie tak ciemnego drewna grozi tym, że widać każdą rysę.

Jak mi spadnie wiertarka to sobie zaolejuję i już. A widzę po mojej podłodze w domu, że 6 lat dla lakieru to już chwacit - kilka "wypadków" i trzeba by to wszystko zerwać i zrobić od nowa. To ja już wolę sobie nowy domek postawić niż robić remont w tej kostce rubika :):)

xvx
20-05-2006, 20:05
a ja nie chce olejowac podlogi bo wiem ze nie bedzie mi sie chcialo na kolanach jej co pol roku pastowac, wylakieruje sobie i bede miec spokoj...tylko musze sobie takie drewienko wyszukac zeby po lakierze nie wyszly mi jakies 'kwiatki' nieprzewidziane...

xvx
20-05-2006, 20:06
i wiem wiem ze kazda ryse bedzie widac ale cos za cos...

Nefer
20-05-2006, 20:06
a ja nie chce olejowac podlogi bo wiem ze nie bedzie mi sie chcialo na kolanach jej co pol roku pastowac, wylakieruje sobie i bede miec spokoj...tylko musze sobie takie drewienko wyszukac zeby po lakierze nie wyszly mi jakies 'kwiatki' nieprzewidziane...

A nie boisz się, że po 2 latach będziesz znosić ślady szpilek koleżanki ?

P.S. U mnie olejwać będzie pani, która będzie sprzątać - czego i Tobie życzę :):)

xvx
20-05-2006, 20:53
doswiadczenia moich znajomych przestrzegly mnie przed pania do sprzatania, wszystko bede sobie sama pucowac :) w koncu to moj wymarzony domek hehe

Nefer
20-05-2006, 20:56
doswiadczenia moich znajomych przestrzegly mnie przed pania do sprzatania, wszystko bede sobie sama pucowac :) w koncu to moj wymarzony domek hehe
ups....ja ją błogosławię -niech jej Bozia da zdrowie :):):)

xvx
20-05-2006, 21:03
moze trafil ci sie uczciwy 'egzemplarz', bo panie do sprzatnia moich znajomych 'wziely' sobie bardzo czesto dodatkowe premie np. w postaci samochodu, sprzetu RTV...ja rodzinka spala lub byla na wakacjach...

Nefer
20-05-2006, 21:14
moze trafil ci sie uczciwy 'egzemplarz', bo panie do sprzatnia moich znajomych 'wziely' sobie bardzo czesto dodatkowe premie np. w postaci samochodu, sprzetu RTV...ja rodzinka spala lub byla na wakacjach...

ALe czad !!!!!!!!!!! To chyba Rosjanki !!!!!!!!!!! Fakt, że moją znam od 1991 roku i się przyjaźnimy po prostu... I mam tę pewność ...
Nieźle...

Raz tylko moja niania żywiła całą rodzinę z mojej lodówki, wypijała alkohol z barku i zużywała kosmetyki (ładnie jej było w moich cieniach :))

boorg
21-05-2006, 10:42
a jak wyglada jatoba olejowana i lakierowna? duza jest roznica?
Jednym zdaniem: obydwie będą brązowo-czerwono-pomarańczowe, ale jatoba olejowana ma żywe kolory (dla mnie ładniejsza). 8)

xvx
21-05-2006, 11:48
a jakim lakierem najlepiej potraktowac jatobe aby byla brazowa? wodnym? (hurra udalo mi sie znalezc parkiecieciarza ktory nie dostal goraczki jak uslyszal o drewnie egzotycznym hehe)

boorg
21-05-2006, 12:18
a jakim lakierem najlepiej potraktowac jatobe aby byla brazowa? wodnym? (hurra udalo mi sie znalezc parkiecieciarza ktory nie dostal goraczki jak uslyszal o drewnie egzotycznym hehe)
Po lakierze wodnym będzie raczej bordowo-brązowo-beżowa.
Po lakierze chemicznym (odcień beżowo-brązowy w stanie płynnym) uzyskamy najbardziej brązowy odcień jatoby.
Po lakierze żywiczno-olejnym (bez podkładu) podłoga będzie miała żywe barwy jak po oleju (mix brązów-czerwieni-pomarańczy). :roll:

xvx
21-05-2006, 12:23
a czy podklad jest konieczny?i co on 'daje'? a ktory lakier jest najbardziej trwaly?

boorg
21-05-2006, 12:31
Czy podkład jest potrzebny?
Pod lakier wodny na egzotyki: niezbędny.
Pod lakier chemiczny na egzotyki: nieliczne lakiery można położyć na surowe drewno.
Pod lakier żywiczno-olejny na egzotyki: nie, ale możemy użyć aby uzyskać inne wybarwienie podłogi.

Co daje podkład?
- zachowuje naturalną kolorystykę.
- zapobiega zbytniemu ciemnieniu.
- polepsza przyczepność lakieru właściwego.

Który lakier jest najbardziej trwały?
Na co skarbeńku??? :o
No chodzenie, szuranie czy zrzucanie talerzy ze stołu??? :wink:

xvx
21-05-2006, 12:49
na chodzenie, szuranie, zabawy 3 letniego chlopca i gosci nastoletnich corek :)

boorg
21-05-2006, 21:54
na chodzenie, szuranie, zabawy 3 letniego chlopca i gosci nastoletnich corek :)
To jedynym lekarstwem na Twoje potrzeby jest:... ...olejowanie. Żaden lakier tego nie wytrzyma... . :(

Nefer
21-05-2006, 22:01
a jakim lakierem najlepiej potraktowac jatobe aby byla brazowa? wodnym? (hurra udalo mi sie znalezc parkiecieciarza ktory nie dostal goraczki jak uslyszal o drewnie egzotycznym hehe)
Po lakierze wodnym będzie raczej bordowo-brązowo-beżowa.
Po lakierze chemicznym (odcień beżowo-brązowy w stanie płynnym) uzyskamy najbardziej brązowy odcień jatoby.
Po lakierze żywiczno-olejnym (bez podkładu) podłoga będzie miała żywe barwy jak po oleju (mix brązów-czerwieni-pomarańczy). :roll:

boorg - posułeś mi światopogląd. Teraz do podłóg muszę wziąć faceta, który wie, że pomarańcza to nie tylko owoc ale również kolor... a myślałam, że takich nie ma świecie...
Mężczyzna romawiający o beżach...no nie....

:):):):):):):):):)

I gdzie ja takiego znajdę do mojego Merbau w salonie olejowanego ... 8)

xvx
21-05-2006, 22:08
ooo to teraz mnie zastrzeliles... :cry:

xvx
21-05-2006, 22:12
albo dzieciaki zostawie w starym mieszkaniu hehe ;)

a.d
22-05-2006, 07:34
dyskusja sie po weekendzie rozwinęła:)
a co do siarki w merbau - ja po porostu widziąłm taki zażółcony marbau - na Bartyckiej - a jak ktos wstawi moje zdjęcie (tzn,mojego merbau z żołtymi wykwitami) to pokażę - więc nie wymyśliłam sobie tego.
Ania

boorg
22-05-2006, 14:20
ooo to teraz mnie zastrzeliles... :cry:
Wracam do lakieru... .
Mogę polecić 2 i wytrzymają - ale pod pewnymi warunkami. :wink:
Po pierwsze PRIMO.
1. Karencja od zakończenia lakierowania do użytkowania (np. meblowanie albo inne prace budowlane) minimum 14 dni.
2. Położymy 3 warstwy lakieru poliuretanowego (około 250-300 g/m2).

Po drugie PRIMO.
Oto lakiery (obydwa chemiczne dwuskładnikowe poliuretany):
1. UNO firmy Berger-Siedle (podkład FkGelb lub Egzotengrund).
2. Quick firmy Deva (lakier podkładowy Nitrofond).

Ważne.
Są one bardzo trudne do położenia, ale efekt końcowy jest suuuper. Obydwa lakiery nie mają własnego zabarwienia, dlatego kolorystyka podłogi jest bardzo naturalna (prawie jak po lakierze wodnym).

Sposób nakładania - jak będziesz potrzebować to pomogę... . :D


P.S.
Dzieci możesz zabrać ze sobą!!! :wink: :lol:

Imka
22-05-2006, 15:40
Na forum juz panikuja , ze im merbau sie zacznie utleniac i zolknac.
...
Trzeba miec niezwyklego pecha zeby trafic na taki przypadek gdzie drewno roslo w warunkach , ktore sprzyjaja pojawieniu sie tego zjawiska w sposob tak widoczny i spontaniczny.


Czy to znaczy, że mamy takiego niezwykłego pecha? :roll:
Na parkiecie merbau, który kupiliśmy w DLH, to zjawisko :wink: pojawiło się w sposób niewątpliwie widoczny, jak również spontaniczny :lol:


http://imkaa.photosite.com/~photos/tn/1347720_1024.ts1148307276461.jpg

Czy to jest rzeczywiście wada drewna, czy tylko kwestia gustu? Bo zupełnie mi to nie przeszkadza, a nawet przyznam, że podoba mi się :roll: :oops: :wink:

xvx
22-05-2006, 18:10
hehe dzieki :) wiedzialam ze moge na Ciebie liczyc :) a to po kazdej warstwie lakieru tzreba czekac 14 dni? bo chyba 3 warstw to sie jednoczesnie nie kladzie...

xvx
22-05-2006, 18:19
a te lakiery sa matowe czy z polyskiem?i czy bardzo smierdzi po lakierowaniu nimi (zeby mi sie potem dzieciaki nie potruly)? chociaz jak to ma stac 14 dni...

boorg
22-05-2006, 19:37
dla xvx:
Obydwa lakiery są śmierdzące (toż to chemia) ale jako, że to "lakiery-wizytówki" producentów, to śmierdzi właśnie tylko przy wysychaniu i utwardzaniu.
14 dni jest maksymalnym czasem utwardzania.
Dlatego po tym terminie, to kwestia przewietrzenia "chałupy" i smrodu nie będzie. :wink:

1 warstwę lakieru kładziemy jednego dnia = 3 dni lakierowania
(chyba, że masz sprawnego parkieciarza wtedy 2 dni: pierwszego dnia: 1 warstwa, drugiego dnia: 2 i 3 warstwa). :roll:


Lakiery są z połyskiem lub matowe.


dla Imka:
Teraz prawie nic nie widać - dopiero na wykończonej podłodze zobaczysz prawdziwe kropeczki... . :wink:

xvx
22-05-2006, 20:34
jeszcze raz wielkie dzieki boorg :) hehe dzielnie wytrzymales to moje trucie - zloty medal jest twoj :)

Imka
22-05-2006, 21:08
Teraz prawie nic nie widać - dopiero na wykończonej podłodze zobaczysz prawdziwe kropeczki... . :wink:

Hmm, ale dalej nie wiem, czy to jest wada drewna, czy to obniża w jakiś sposób jakość parkietu, czy coś może dziać się z tymi kropeczkami? :roll:

Np. pewnego dnia kropeczki się utlenią i zostaną dziureczki... :wink: :D

boorg
22-05-2006, 21:42
:lol: :lol: :lol:

Największe niebezpieczeństwo związane z kładzeniem podłogi to takie, że podłoga może utlenić się razem z fachowcem - ale Tobie to już nie grozi. :wink: :lol:

A kropeczki to defekt estetyczny - jak dla Ciebie jest OK nie ma o czym mówić... . :P