PDA

Zobacz pełną wersję : Być członkiem spółdzielni czy nie być?Oto jest pytanie...



Didlina
16-05-2006, 16:24
Kupiłam mieszkanie spółdzielczo-własnościowe. Podobno jest jakiś nowy przepis odnośnie członkostwa w spółdzielni, który mówi że członkiem spółdzielni można zostać lub nie...-czy coś takiego.Czy ktoś się orientuje odnośnie tych nowości, jakie są koszty zostania członkiem spółdzielni, czy warto nim zostać, jakie są z tego tytułu korzyści?

monieq
22-05-2006, 21:39
W mojej spoldzielni to kosztowalo kilka setek. Ale ja zostalam. Dzieki temu moge uczestniczyc w walnych zgromadzeniach i czasem mam wrazenie, moze mylne, ze moge miec na cokolwiek jakikolwiek wplyw. Moja spoldzielnia nie jest duza i na walne przychodzi tak ze 30 osob. Jak mi sie ich (zarzadu) jakies dziwne pomysly nie podobaja to wstaje i mowie. Czasem ludzie sluchaja i popieraja. Mozna zglosic wniosek na walnym o zalatwienie czegos do czasu nastepnego walnego i juz jest dla nich (zarzadu ma sie rozumiec) jakies obligo. W duzych spoldzielniach to moze nie miec sensu bo jak ktos tyra od switu do nocy to i tak na walne nie pojdzie i nie bedzie tam do rana obradowal. Zreszta podejrzewam, ze tam rzadza towarzystwa wzajemnej adroracji i zalatwiania wlasnych interesow. Jak sie jest czlonkiem to mozna spoldzielni w papiery zagladac ale nie wiem kto to robi. Ja nie mam czasu, choc od lat obiecuje sobie, ze w koncu zdemaskuje te wszystkie szachrajstwa.