Gagata
04-03-2003, 15:05
Mam w domu (poniemieckim) dół podzielony na dwa (małe!) pokoje i kuchnię - dla mnie bez sensu, tym bardziej, że domek jest wyższy niż szerszy, cały dół to ok. 50 m.kw. Wyżej mam sypielnie i gabinet, a jeszcze wyżej pokój dziecka i potencjalny jeszcze jeden.
Pomieszczeń jak widac dość. Ach - jeszcze piwnica. Muszę więc ten dół "otworzyć". Problem w tym, że ściany, które chcę zburzyć sporo wzmacniają całą konstrukcję (dom ma bardzo cienkie ściany, w tamtym roku ocieplone).
Mój znajomy budowlaniec proponował, aby burząc ścianę, oprócz zostawienia podciągu zostawić po kwałku ściany z każdej strony. Mówił - po metrze. TO DUŻO.
A czy można coś jeszcze wykombinować???????
Pomieszczeń jak widac dość. Ach - jeszcze piwnica. Muszę więc ten dół "otworzyć". Problem w tym, że ściany, które chcę zburzyć sporo wzmacniają całą konstrukcję (dom ma bardzo cienkie ściany, w tamtym roku ocieplone).
Mój znajomy budowlaniec proponował, aby burząc ścianę, oprócz zostawienia podciągu zostawić po kwałku ściany z każdej strony. Mówił - po metrze. TO DUŻO.
A czy można coś jeszcze wykombinować???????