PDA

Zobacz pełną wersję : vis a visowy dzienniczek



darekul
20-05-2006, 21:42
...czytam sobie i czytam te wszystkie dzienniki i stwierdzilem ze i trzeba cos od siebie dac :D , ale najbardziej zainspirowal mnie do pisania dziennik Zaby (swoja droga pozdrawiam)

(na samym poczatku chce powiedziec ze obecnie przebywam za granica -Norwegia- i korzystam z klawiatury na ktorej nie ma polskich znakow wiec stad ich kompletny brak w tekscie, jedak w lipcu wracam do kraju i beda "ogonki" :wink: )

Budowa? w sumie to juz nie pamietam w ktorym momencje zapadla ta decyzja, bo po drodze bylo mieszkanie, byla Warszawa... itp. Bylo to gdzies 1.5 roku temu gdy ja i moja dziwczyna (obecna nazeczona) ostro studiowalismy (mi dalej sie nie udalo sie skonczyc-taki wieczny student ze mnie :D :D :D )i plany ciagle sie zmienialy, a to doktorat, a to praca i tak w kolko, a ze kobieta zminna jest to i rozne pomysly sie rodzily w glowie mojej dziewczyny :wink:
No ale w koncu sytuacja sie zaczela wyjasniac bo i moje kochanie nie chcialo w Warszawie pozostac dluzej, wiec padlo na Kozienice (tam mieszkaja moi przyszli tesciowie). I sie zaczelo szukanie dzialeczki, ...oh tylko mnie ten zrozumie kto przechodzil przez ta katorge. Albo nieladne albo drogie jak nie wiem co...brrr ludzie to naprawde niekiedy przedsadzaja z tymi cenami.
Pewnego razu wybralem sie z moja dziewczyna na przejazdzke rowerowa ogladamy, patrzymy a tu ladny teren i na dodatek nie daleko od rodzicow. Zaczely sie pytania chodzenie do pobliskich domow i tak doslismy do Pani G., ktora to ponac ma duzo kilka dzialek. Okazalo sie ze rzeczywiscie te dzialeczki sa ale trzeba czekac na podzial :cry: .
Niestety ale trwalo to wszystko okolo 5 miesiecy, jednak w styczniu tego roku zostalismy szczesliwa para (w trakcie udalo sie nam zareczyc :D ), ktora posiadla kawalek pieknej ziemi (1255m2) co przepieczetowal pan notariusz.

darekul
20-05-2006, 22:02
Skoro juz byla dzialeczka to zaczelo sie wertowanie setek roznych projektow, oj nie bylo to latwe. Bo jestesmy bardzo wybredni i nielatwo trafic w nas gust. Z drugiej strony projekt indywidualny odpadal - powod cena :cry:
Az tu niespodziwanie natknelismy sie na projekt z kolekcji muratora o nazwie vis a vis. Jest to budynek parterowy bez uzytkowego poddasza (124m2), stwierdzilismy ze nie bedziemy biegac po schodach i zawsze to bedzie mniej do sprzatania :lol: :lol: :lol:

darekul
20-05-2006, 22:32
zanim zaczne pisac o naszym przepieknym projekcie (ktory nie wiem dlaczego obecnie nie jest dostepny na necie, dlatego nie podaje linka :cry: ) to opowiem troszeczke o dzialeczce :D

hmmm pewnikiem kazdy powie ze jedo jest najladniejsza, ale nasza dzialka jest SUPER!!!! troszeczke tak nie ladnie sie przechwalac ale... obecnie rosnie na niej kilak juz dorodnych sosenek a obok okolo 50 metrow zaczyna sie sciana lasu, a biorac pod uwage ze z zawodu ja jak i moja nazeczona (zwana dalej Kicia) jestesmy lesnikami to dla nas duzy atut, no i przyszly piesek bedzie mial blisko na spacerki :D :D :D .
Wymiary dzialeczki to 28m na 45m, oj bedzie co kosic w sezonie :D
Jak juz sie naucze wklejac zdjecia to sami zobaczycie
Po jednej stronie mam sasiadke (Pania G od ktorej to pochodzi tek kawalek ziemi) a po drugiej stronie puki co tez ma wlosci Pani G (dzialeczka do kupienia), zas od frontowej strony piekny, bo polroczny asfalcik czyli droga, droga ta przejezdza dziennie tylko okolo 20-30 samochodow, czyli bedzie spokojnie :D

darekul
21-05-2006, 12:52
A jednak udalo mi sie z tym linkiem do naszego projekciku :lol: wiec go podaje:
http://www.projekty.murator.pl/projekt?IdProjektu=347&IdKolekcji=20&action=showProject&ver=mirror


...zapomnialbym, dziekuje za pierwsze komentarze :wink:

darekul
21-05-2006, 21:22
Chcialbym bardzo powklajac tutaj kila zdjec ale niestety nie umie tego robic :cry: , ...az wstyd sie przyznac. Prosze wiec o maly instruktarz, obiecuje ze od razu sie tu zrobi kolorowo :D :D

Co do projekciku oczywiscie dokonalismy malych zmian, a mianowicie:
1. Likwidacja okien w garazu (mniejsza zacheta dla zlodzieji).
2. Likwidacja jednej lazienki (przy sypialnu rodzicow), przy czym toaleta goscinna zostala powiekszona o kabine prysnicowa, a pomieszczenie gospodarcze o miejsce na pralke i suszarke, reszta bylej lazienki zostala zaadoptowana przez sypialnie.
3. Likwidacja scianki dzialowej pomiedzy hollami.
4. Rozbudowa komina (beda dwa systemy ogrzewania).

...jak sie naucze wklajac zdjecia to pokarze jak wyglada rzut po adaptacji :)

darekul
22-05-2006, 21:18
hmm...powinienem troszeczke poopisywac przeszlosc ale zanim to zrobie to mowie co sie dzieje aktualnie :)
A dzieje sie to, ze od dzis uprawomocnilo sie nasze pozwolenie na budowe czyli mozna smialo RUSZAC :D :D :D ... jutro ma sie zjawic na dzialce geodeta i wymierzyc na gruncie nasz przyszly domek, oh jak bardzo sie ciesze a z drugiej strony ciagle nie dochodzi do mnie ze sie to zaczyna :D
Niestety ale nie moge uczestniczyc przy tym wszystkim i chwilowo zastepuje mnie we wszystkim moj przyszly tesc
(zycze kazdemu takiego dobrego tescia :D ) - z drugiej strony ktos musi zarabiac pieniazki zeby powstal ten nasz maly domek :D

Na obecna chwile mamy juz przygotowane drewno na wiezbe dachowa, lacznie jest tego ok 20 m2 (krokwie, murlaty, laty i sterta desek :D ) - musze sie pochwalic ze uczestniczylem przy sztablowaniu i korowaniu tego drewna, oj a jak raczki pozniej bolaly

Teraz jestesmy na etapie planowania ogrodzenia (niestety z kazdej strrony nalezy to zrobic :( ), na poczatku myslelismy o sztachetkach ale ze wzgledu na fakt iz bedzie wzdluz posadzony zywoplocik z cisa i wszystko zasloni, nastapila zmiana i ostatecznie decydujemy sie na siatke. Tylko frontowa sciana bedzie miala jakies "eleganckie" ogrodzenie, ale jeszcze nie wiemy jakie. Napewno musi pasowac do elewacji budynku wiec troszeczke poczekamy a w to miejsce zrobimy tymczasowe :D :D .

darekul
22-05-2006, 21:45
Oczywiscie jestesmy juz umowieni z wykonawca :wink: a w sumie to z dwoma, bo jeden bedzie wykonywal fundamenty i sciany fundamentowy a drugi pozostale prace (bez pokrycia dachowego) stanu surowego otwartego. Musze jeszce kogos znalesc od pokrycia, ale ciagle sie zastanawiam co zastosowac: dachowke czy blachodachowke? Podoba mi sie dachowka (dla odmiany mojej Kici gont bitumiczny - ale to raczej odpada) tylko to wiaze sie z wiekszymi kosztami, caly czas sie ludze ze moze jakas promocja mi sie trafi :D

Co do wybranych wykonacow to sa polecani przez dobrych znajomych wiec mysle ze nie bedzie problemow bo ciesza sie dobra opinia.

Nie wiem ile wyniesie nas robocizna za stan zero bo zajmuje sie tym tesc, zas drugi wykonawca krzyknal sobie 19400zl (jakies 10000zl mniej niz inny).

Koszty poniesione dotychczas to:

- dzialka 52000zl
- notariusz i oplaty zwiazane z dzialka 2550zl
- mapki 300zl
- projekt domu 1550zl
- adaptacja projektu 0zl (znajomy z rodziny :D :D :D )
- drewno na wiezbe ok 6000zl (dokladnie nie pamietam :cry: )

Plany sa takie: "na dniach" rozpoczynamy pierwsze wbijanie lopaty, a Swieta Bozego Narodzenia w 2007 roku na swoim :D . Jak to dziwnie brzmi na "swoim". Dotychczas caly czas akademik badz jakas stancja a tu nagle bedzie SWOJE, czyz nie jest to cudowne.