Zobacz pełną wersję : płyta gazowa czy elektryczna
niestety jestem pozbawiony instalacji gazowej na działce, nie wiem jaką wybrać płyte do kuchni wybrac gazową (butla) czy elektryczna
najwazniejsze to koszty eksploatacji.
Prosze o pomoc w wyborze
Poszukaj, robiłem takie porównanie.
Krótko: elektryczna :)
elektryczna.
nie wiem jak koszty, ale gazowa jest straszna do czyszczenia , przez te wszystkie wystajace "pypcie".
motyczka
29-05-2006, 08:01
gazowa może być na płycie ceramicznej i jest taka samo praktyczna w czyszczeniu jak elektryczna...o różnicy w kosztach utrzymania nie wspomnę ...ale do tego elektryczny piekarnik....
a w sumie wszystko zalezy od tego ile kto gotuje ...
Jest jeszcze jeden aspekt: płyta ceramiczna nigdy nie nagrzewa się do takich temperatur jakie uzyskuje się na gazie.
Jest to problem szczególnie przy smażeniu - kiedy potrzebna jest wyższa tempretura.
Teraz w mieszkaniu mam płytę ceramiczną - nie było wyboru. A w domu będzie napewno gazowa.
anyżka:nie rozumiem jaki masz problem ze smażeniem :o,może masz zepsutą płytę :-? ,albo patelnia ma nierówne dno.Gotując na płycie trzeba używac garnków o dnach dobrze przylegających na całej powierzchni do płyty .Płytę ceramiczną mam od 9 lat (w poprzedniej kuchni miałam gaz ) i nigdy nie zamieniłabym na nic innego(no chyba , że na indukcyjną :D ).Nigdy więcej gazu w kuchni, na wszystkim osiada tłusty,żółty kożuch.A fe! Wolę zwykły kurz!
co do różnic w gotowaniu ,to specjalnych nie ma,trzeba tylko "wyczuc" co na jakim poziomie mocy robic(na jakim"gazie")
jeżeli chodzi o koszty eksploatacji nigdy nie robiłam dokł. obliczeń, ale wydają mi się porównywalne (przy gazie na pewno są większe straty-ciepło ucieka na boki )trzeba tylko starac się gotowac pod przykryciem- przydatne pokrywki szklane, z "podglądem"
może masz zepsutą płytę :-? ,albo patelnia ma nierówne dno.Gotując na płycie trzeba używac garnków o dnach dobrze przylegających na całej powierzchni do płyty
Dokładnie tak. Garnki lub patelnie używanie nawet krótko na gazie mają zdeformowane dno. Musi idealnie przylegać do płyty. I nie musi to być Zepter :). Ja kupowałem w Makro po 20-40 zł sztuka.
Popieram przedmówców :D zawsze gotowałam na gazie ,ale odkąd mam płytę ceramiczną nawet nie pomyślę o powrocie do gazu :D
Przede wszystkim musiałam wymienić prawie wszystkie garnki i patelnie :-? bo zupełnie inaczej sie gotuje na płycie -dno musi całkowicie dolegać do palnika elektr. ......mam jeszcze jedną patelnię wybrzuszonym dnem -nie wiem po co ją jeszcze trzymam -chyba z sentymentu,bo nie da się na niej nic smażyć -poza jajecznicą :D
Widzę, że wsadziłąm kij w mrowisko :-)
Mam dobre garnki i patelnie. Wiem jakie powinny byc aby się ich dobrze używalo na płycie. Płyta działa jak powinna.
Niemniej jednak ja u siebie robię gaz - takie mam doświadczenia. Zresztą to nie tylko moje zdanie, ale każdy ma prawo do swojego, więc sie nie spieram.
Z jednym muszę się zgodzic: osiadającu tłusty kurz nie istnieje w przypadku płyty. Słyszałam, że przy gazówce można nie miec tego problemu jak się ma dobry wyciąg - ale tego jeszcze nie praktykowałam, więc nie mogę mówic napewno.
Mam płyte elektryczną od sześciu lat i nie wyobrażam sobie gotować na gazówce. Czasami jednak gotuje u mojej mamy i drażni mnie ten gaz. Musze uważać jak zdejmuje garnek, uważać aby nic nie wykipiało, patrzeć jak ustawić płomień aby gotowało się z zamkniętą pokrywką.
Moge wymieniać tysiące wad. Ja mam garki zeptera nigdy u mnie nie czuć co gotuje nawet jak to jest bigos. Gdy nastawie coś rano wiem że moge wyłączyć i wyjść, a potrawa sama dochodzi, po powrocie mam gotową. Nic się nie przypala. Nie musze czyścić spodów, bo są czyste. Nic mi się nie kopci. Nigdy się jeszcze nie poparzyłam, a u mamy zdarza mi się podłożyć ręke pod parujący garnek.
W sumie to nie pisałam tego aby kogoś namawiać, ale ja wad nie widze w kuchni elektrycznej, dlatego musiałam się wypowiedzieć.
Dodam jeszcze taki przykład, gotowanie ziemniaków. Na gazówce żeby je odparować trzeba ponownie zapalić gaz i pilnować aby się nie przypaliły, na elektrycznej poprostu wyłączam a bezwładność robi swoje. :lol:
jarkotowa
01-06-2006, 12:49
Też jestem zainteresowana tym tematem. Czy mogę podlączyć plytę elektryczną pod 230V czy muszę mieć do tego silę? Bo stoję przed wyborem plyty gazowej na butlę lub plyty elektrycznej. A trzech faz nie planuję.
Też jestem zainteresowana tym tematem. Czy mogę podlączyć plytę elektryczną pod 230V czy muszę mieć do tego silę? Bo stoję przed wyborem plyty gazowej na butlę lub plyty elektrycznej. A trzech faz nie planuję.
W mieszkaniu czy domu? Jeśli w domu to 3 fazy są niezbędne. Zresztą nie dostaniesz 15kW na jednej fazie.:)
Płyta powinna mieć 3 (lub 2 ) fazy. Bez tego nie można jednocześnie włączyć wiecej nz 2 pól.
A ja tam jestem za gazową. Mam teraz w mieszkaniu, będę mieć i w domu. Po pierwsze oszczędność rachunków. Po drugie taniej przy zakupie. Po trzecie przez 2 lata zużyliśmy 2 butle gazu - więc znowu tanio. Piekarnik oczywiście elektryczny. Innych chyba już nie robią.
jarkotowa
01-06-2006, 14:09
Piekarniki nadal robią też gazowe.
Pawel - plyta bylaby w domu (stary, w trakcie remontu). Tu sa dwie fazy. Za 2-3 tygodnie będziemy robili nową instalację elektryczną i dlatego muszę podjąć decyzję. Ale dwie fazy zostają bo sila nie jest mi tu do niczego potrzebna. Jeśli zaś bylaby potrzebna do plyty to zrezygnuję z niej na rzecz gazowej. Ciągnięcie sily do plyty mija sie z celem bo jest kosztowne, dlugotrwale i zasadzniczo jest to zawracanie glowy.
A plyta to az 15kW?
W mieszkaniu czy domu? Jeśli w domu to 3 fazy są niezbędne.
odpowiednie zasilanie potrzebne jest do płyty niezależnie czy znajduje się ona w mieszkaniu czy w domku :wink:
nie jestem pewna,ale zdaje się ,że 2 fazy wystarczą
Piekarniki nadal robią też gazowe.
Pawel - plyta bylaby w domu (stary, w trakcie remontu). Tu sa dwie fazy. Za 2-3 tygodnie będziemy robili nową instalację elektryczną i dlatego muszę podjąć decyzję. Ale dwie fazy zostają bo sila nie jest mi tu do niczego potrzebna. Jeśli zaś bylaby potrzebna do plyty to zrezygnuję z niej na rzecz gazowej. Ciągnięcie sily do plyty mija sie z celem bo jest kosztowne, dlugotrwale i zasadzniczo jest to zawracanie glowy.
A plyta to az 15kW?
2 fazy w całym domu? Wystarczy. 15kW podałem jako typową moc przyłaczeniową dla domu. Płyta ma max. ok 8kW (są i większe). 2 fazy w kuchni wystarczą. Jeśli w domu są 3 fazy do dociągnięcie "siły" do kuchni nie jestżadnym kosztem (przewód np. 5x2,5 zamiast 3x2,5). Jeśli będziecie dawać dwie fazy to daj przewód 5x4mm.
Z tym tłuszczem przy gazowej to jest wyolbrzymione. Wystarczy używać wyciągu - przecież po to on jest. I raz w miesiącu wyczyścić filtr.
Mialem gazową i będę miał gazową. Przyzwyczajenie, w gazowej przekonuje mnie także szybkosć reakcji (za lepsza płytę elektr. trzeba już srogo zapłacić).
jak jest z wokiem na elektrycznej?
W mieszkaniu czy domu? Jeśli w domu to 3 fazy są niezbędne.
odpowiednie zasilanie potrzebne jest do płyty niezależnie czy znajduje się ona w mieszkaniu czy w domku :wink:
nie jestem pewna,ale zdaje się ,że 2 fazy wystarczą
Pytanie było szersze i nie dotyczyło płyty. Jeszcze nie widziałem domu z 1 fazą.
no to żeśmy się nie zrozumieli :D
ja z kolei nie o domu tylko o płycie :D
mieszkam w bloku i mam zasilanie 3-fazowe( podob.2-faz. już się nie robi)ale z tego co wiem płyty są przygotowane do podpięcia 2 faz
Jeszcze nie widziałem domu z 1 fazą
możliwe , ale mieszkań takich jest sporo. :)
jak jest z wokiem na elektrycznej?
:lol: :lol: :lol: :lol:
:o :roll:
co w tym śmiesznego - tylko pytam. Jest możliwe na indukcyjnej osiągnięcie odpowiedniej temperatury dla woka?
Na płaskiej powierzchni użycie woka jest chyba niemożliwe - o to mi chodziło. :D
Ja będę miała elektryczną. Zastanawiam się, czy warto inwestować w indukcyjną... Czy ktoś z Was ma taką i potrafi mnie do wydania dodatkowej kasy przekonać???
Mam gazowa, ale ze wzgledu na "latajacy" tluszcz i czyszczenie nastepna bedzie elektryczna. Dobry wyciag moze i pochlania zapachy, ale na nim tez to cale tluste paskudztwo osiada na wyciagu. Dla mnie jest to uciazliwe, bo mam wyciag z szyba, ktora po kazdym gotowaniu jest tlusta od spodu. :x
A ja kupiłam płytę gazowo-elektryczną. Zobaczymy, jak się sprawdzi taki wynalazek.
Monika B
14-06-2006, 12:00
gazowa może być na płycie ceramicznej ...
:o nie wiedziałam! Może to jest dobre wyjście, co sądzicie? Musze poszukać coś więcej, ale może ktos z was już taką ma? Jak się sprawuje?
gazowa może być na płycie ceramicznej ...
:o nie wiedziałam! Może to jest dobre wyjście, co sądzicie? Musze poszukać coś więcej, ale może ktos z was już taką ma? Jak się sprawuje?
Takie rozwiązanie łączy w sobie wady płty gazowej i ceramicznej:
- cenę (wyższą) ceramiki
- trudność w utrzymaniu czystości płyty gazowej.
Moze tylko trochę "nowocześniej" wygląda.
jest kilka płyt w których palniki gazowe ukryte są pod szkłem, i wygląda toto jak elektryczna
ja jestem za prądem :)
Monika B
19-06-2006, 09:37
gazowa może być na płycie ceramicznej ...
:o nie wiedziałam! Może to jest dobre wyjście, co sądzicie? Musze poszukać coś więcej, ale może ktos z was już taką ma? Jak się sprawuje?
Takie rozwiązanie łączy w sobie wady płty gazowej i ceramicznej:
- cenę (wyższą) ceramiki
- trudność w utrzymaniu czystości płyty gazowej.
Moze tylko trochę "nowocześniej" wygląda.
Ja myslę o palnikach POD płytą, nie nad. Z tego co pisze Biolog to takie są! KTO MA?
Mój mąż ma za gazową jeden argument - jak siądzie prąd, to nie będzie na czym herbaty zrobić, a ponoc u nas w gmninie w ubiegłym roku po burzy nie było dwa dni. No sama nie wiem, czy tym się przejmać, choć pewnie zawsze lepiej dyresyfikować :lol:
Ja myslę o palnikach POD płytą, nie nad. Z tego co pisze Biolog to takie są! KTO MA?
Mój mąż ma za gazową jeden argument - jak siądzie prąd, to nie będzie na czym herbaty zrobić, a ponoc u nas w gmninie w ubiegłym roku po burzy nie było dwa dni. No sama nie wiem, czy tym się przejmać, choć pewnie zawsze lepiej dyresyfikować :lol:
Też takie widziałem. Ale nie znam nikogo kto coś takiego ma.
A co do braku pradu: to jest szerszy problem. Bez prądu nie działa w domu prawie nic (jak w zeszłym roku nie było po nawałnicy przez 20 godz. to sąsiad nie mógł wejść do domu) to już taka wada cywilizacji. Bez telewizji czy komputera da się żyć, gorzej z ciepłem. Ja na taką okoliczność mam kominek (bez płaszcza :)) i turystyczną butlę gazową w spiżarni.
Poza jakimiś ekstremalnymi sytuacjami (b. stare linie napowietrzne,...) przerwy z dostawach prądu zdarzają się rzadko i nie są długie.. Czy warto utrudniać sobie codzienne życie przez ileś lat żeby raz do roku (albo rzadziej) móc ugotować herbatę?
Monika B
19-06-2006, 10:11
A co do braku pradu: to jest szerszy problem. Bez prądu nie działa w domu prawie nic (jak w zeszłym roku nie było po nawałnicy przez 20 godz. to sąsiad nie mógł wejść do domu) to już taka wada cywilizacji. Bez telewizji czy komputera da się żyć, gorzej z ciepłem. Ja na taką okoliczność mam kominek (bez płaszcza :)) i turystyczną butlę gazową w spiżarni.
Poza jakimiś ekstremalnymi sytuacjami (b. stare linie napowietrzne,...) przerwy z dostawach prądu zdarzają się rzadko i nie są długie.. Czy warto utrudniać sobie codzienne życie przez ileś lat żeby raz do roku (albo rzadziej) móc ugotować herbatę?
Też nad tym rozmyślam. Dobrze jest, jak jest dobrze. Gorzej jak jest problem. U nas też będzie kominek - na dogrzanie i na wszelki wypadek.
Co do tych kuchenek to ponawiam zapytanie o gazowe z płytą nad palnikami!!! Może to byłoby dobre wyjście z problemu osadu i czystości na kuchni.
malutka123
12-08-2006, 10:16
Chodzi mi przede wszystkim o mała bo mam malutka kuchnie w bloku :(
malutka123
12-08-2006, 10:16
Jakiej firmy polecacie, żeby była dobra?
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin