PDA

Zobacz pełną wersję : Zające obgryzają drzewka



Frantz
31-05-2006, 13:42
Witam,
Niedawno kupiłem działkę, posadziłem drzewka, a tu ostatnio gdy zajeżdżam - kilka drzewek obgryzionych z kory i drobnych gałązek. Działka jest oddalona od zabudowań zaledwie 100 m, ale zajączki nic sobie z tego nie robią. Poradźcie co robić. Aż się boję co będzie zimą, gdy nie będzie zielonych roślinek. Ogradzać na razie nie zamierzam

Nefer
31-05-2006, 13:44
jak nie zamierzasz grodzić to musisz tam spać i wołać co pewien czas:
"A kysz, a kysz !!!! "

Frantz
01-06-2006, 08:43
Długo nad tym myślałeś ?

Heimnar
01-06-2006, 08:48
Niestety to prawda - na zająca nie poradzisz. Zeżre roślinki, jeżeli nie będziesz mieć czegoś, co go odstraszy - np. psa. Ale - niestety musisz tam zamieszkać.

Można próbować osłaniać drzewka, tak jak jest to robione w uprawach leśnych (siedzą sobie w takich zielonych siatkach, albo tubkach. Ale nie wiem ile to da. Spróbować nie zaszkodzi.

Nefer
01-06-2006, 08:57
Długo nad tym myślałeś ?

Lepiej pomyśleć i wymyśleć coś konstruktywnego niż nie wymyśleć nic ....poza brakiem ogrodzenia, które może zające trzymać z dala od roślinek.
Nie wiem czego oczekujesz...

andk
01-06-2006, 09:31
Tylko i wyłącznie ogrodzenie - jeżeli nie działki to samych drzewek, pojedynczo, dosyć wysoko, tak aby zając wspięty na tylnych łapach nie dosięgnął.

Frantz
01-06-2006, 09:39
Dzięki za konstruktywne wypowiedzi. Faktycznie jakieś mini ogrodzenia wokół drzewek chyba zmajstruję

Frantz
01-06-2006, 09:43
Słyszałem coś o metodach chemicznych, nieszkodliwych dla zwierząt czyli zapachowych oraz o wiązaniu do drzewek taśm, wstążek o intensywnych kolorach. czy ktoś czegoś takiego próbował?

andk
01-06-2006, 09:47
Pic na wodę fotomontaż. Skutecznie to tylko się sprzedaje.

Klimas_gdynia
01-06-2006, 09:50
Słyszałem coś o metodach chemicznych, nieszkodliwych dla zwierząt czyli zapachowych oraz o wiązaniu do drzewek taśm, wstążek o intensywnych kolorach. czy ktoś czegoś takiego próbował?

jeszcze zostaje parapsycholog, wrozka i zaklinacz :wink:
bez obrazy franz, ale zycie pokazuje, ze najskuteczniejsze sa
metody proste i sprawdzone ( jak ci wszyscy pisza :lol: ).

reszta to "produkty" marketingu.......

ppp.j
01-06-2006, 09:57
Niestety na zające nawet płot nie pomorze. Zimą potrafią przeskoczyć przez płot wykorzystując zaspy śnieżne. :x Jedyna rada to zakładać na zimę osłonki plastikowe lub okręcać słomą.
Do Nefer Lidera Forum :wink: .
Co można mądrego napisać wysyłając przez pięć miesięcy prawie 3900 postów? Przecież to ok. 800/mieś. czyli blisko 26 postów dziennie nie rozpocząwszy jeszcze budowy. Jak zakończysz budowę to pewnie dojdziesz do miliona. :o
Chyba geniusz jaki lub Stachanowiec. :wink:

rafałek
01-06-2006, 10:01
Zając o tej porze? Trochę to dziwne. Na jakiej wysokości masz tą obdartą korę? Czy nie wygląda bardziej jak pozdzierana? Jeśli to miało miejsce jakiś czas temu i kora jest jakby zdarta (bez śladów zębów) to bardziej stawiam na kozła (samca sarny) który wycierał sobie parostki ze scypułu. To też trochę późno, ale bardziej prawdopodobne niż te zające, a jeśli nie widać sladów zębów to wręcz pewne.

Stosowanie repelentów w obu przypadkach jest dość dyskusyjne. W miarę się sprawdza hukinol, ale zalecam dużą ostrzożność w posługiwaniu się nim - nie żeby się ktoś zatruł, ale jest to dość trwały środek o bardzo 'specyficznym" zapachu... 8)

W obu przypadkach (kozioł/zając) jesli działka nie jest ogrodzona najlepiej sprawdzą się osłonki mechaniczne. Kiedyś w lasach stosowano takie zielone z tekpolu, ale na ogród lepiej wykonać tuleję z siatki mocowaną do palika (to zabezpieczy przed oboma przypadkami).

Frantz
01-06-2006, 10:18
Drzewka są jeszcze małe, ok 50-60 cm, więc wycieranie się o nie saren raczej nie wchodzi w rachubę. Na gałęziach widać ślady zębów. Też podejrzewałem początkowo sarny ale chyba poczyniłyby większe szkody, tymczasem kora jest poobgryzana tylko z niektórych gałęzi gałęzi.
Dzięki serdeczne za pomoc

rafałek
01-06-2006, 10:21
To, że nają 50-60 cm to nie oznacza, że to nie sarny, ale jak są wyraźne śldy zębów to już nie ma co gadać. Powiedz tylko na jakiej wysokości są te ślady - może to nie zające tylko jakieś małe gryzonie. Jednak najlepszym rozwiązaniem i tak będzie drobna siatka.[/url]

Frantz
01-06-2006, 11:56
Ślady są w zasadzie na całej wysokości. Na razie obgryzły 4 czy 5 drzewek, Drzewka sadzone ok. 1,5 miesiąca temu, więc boję się co będzie po zimie. Muszę czymś ogrodzić lub owinąć - nie ma rady :)

rafałek
01-06-2006, 12:56
A one nie mają w okolicy nic innego do jedzenia? Wyglądają na bardzo zdesperowane albo twoje drzewka na bardzo smaczne.

BobTrebor
01-06-2006, 13:43
ja zakładałem te zielone koszulki (leśne), wysokość około 1 m więc wystarczały, jednak tej zimy pewnie nic by nie dały, za dużo śniegu leżało, na szczęście działka już ogrodzona, jednak u sąsiada jakoś zając wlazł i ogolił dokumentnie prawie 20 pięknych, 10-letnich drzewek owocowych

BobTrebor
01-06-2006, 13:46
Do Nefer Lidera Forum :wink: .
Co można mądrego napisać wysyłając przez pięć miesięcy prawie 3900 postów? Przecież to ok. 800/mieś. czyli blisko 26 postów dziennie nie rozpocząwszy jeszcze budowy. Jak zakończysz budowę to pewnie dojdziesz do miliona. :o
Chyba geniusz jaki lub Stachanowiec. :wink:

o kurde nie zauważyłem
:o

faktycznie jakiś mocny zawodnik

Klimas_gdynia
01-06-2006, 15:21
Nefer to chyba ONA. Nudzi sie kobiecie siedzac w domu 8)

Nefer
01-06-2006, 15:31
Do Nefer Lidera Forum :wink: .
Co można mądrego napisać wysyłając przez pięć miesięcy prawie 3900 postów? Przecież to ok. 800/mieś. czyli blisko 26 postów dziennie nie rozpocząwszy jeszcze budowy. Jak zakończysz budowę to pewnie dojdziesz do miliona. :o
Chyba geniusz jaki lub Stachanowiec. :wink:

Biorąc pod uwagę rachunek prawdopodobieństwa na pewno więcej mądrości niż pisząc 26 postów miesięcznie :)

Wyluzuj się ppp.j - bo chyba masz jakiś problem :):)

Ale zawsze możesz o tym porozmawiać z innymi Forumowiczami - tylko kto na to wpadnie w tym wątku ...

ppp.j
05-06-2006, 15:48
Wyluzuj się ppp.j - bo chyba masz jakiś problem :):)

Oj mam, mam zresztą jak wiekszość tuz przed końcem budowy.
Ale najważniejsze że koniec już widoczny w realnym przedziale czasowym.

Wciornastek
06-06-2006, 11:22
A one nie mają w okolicy nic innego do jedzenia? Wyglądają na bardzo zdesperowane albo twoje drzewka na bardzo smaczne.
Popieram, o ta pora roku to sarny, a drzewka bardzo są smakowite. Byłam na polu z wierzbą "energetyczną" rosnącą pod lasem ślicznie poobgryzaną. Są rzeczywiście środki odstaraszające zapachowe np- Hukinol, Quinolen, Wildrepent, Sarna Stop. Te środki nanosi się po 3 krople na paski szmatek i umieszcza na wysokości 0,5- 1 m co 20 m. Preparaty nanosi się co 10 dni. Ostatni z nich Sarna stop - opryskuje się pasy wzdłuż ganic i też trzeba to robić co 2 tygodnie.

PS. Jako ciekawostka bardzo skuteczny jest mocz wilków :o

Frantz
06-06-2006, 12:06
Hej,
Od sąsiadów dowiedziałem się właśnie, że to sarny sobie tam chadzały i to chyba ich sprawka :(
Jak na razie spokój ale na zime i tak cos muszę pokombinować

rafałek
07-06-2006, 08:39
Hej,
Od sąsiadów dowiedziałem się właśnie, że to sarny sobie tam chadzały i to chyba ich sprawka :(
Jak na razie spokój ale na zime i tak cos muszę pokombinować

Na pocieszenie zobacz co się stało u mnie...

Tu na śliwce - aż się dziwię, że jeszcze ciągle żyje...
http://img151.imageshack.us/img151/4927/20060607097zn.jpg

I na czarnej porzeczce
http://img147.imageshack.us/img147/5391/20060607084ne.jpg


Są rzeczywiście środki odstaraszające zapachowe np- Hukinol...

Tak się zastanawiam nad inną metodą stosowania - spryskać siebie i chodzić dookoła działki... 8) Co o tym sądzisz? 8)

Frantz
07-06-2006, 08:47
Oooo!!! Identyczne objawy są na moich drzewkach :(

rafałek
07-06-2006, 08:57
Oooo!!! Identyczne objawy są na moich drzewkach :(

No to zostaw te zające w spokoju 8) :lol: :lol: :lol: Ona mają swoje kłopoty i jest ich niewiele. Uśmiechnij się i zabezpiecz drzewka osłonami z tekpolu lub siatki to będzie najlepsze rozwiązanie. Daj tylko solidny palik a nie bambusik. Jak kozioł się zaweźmie to bambusik wyłamie...

Wciornastek
07-06-2006, 09:16
Są rzeczywiście środki odstaraszające zapachowe np- Hukinol...

Tak się zastanawiam nad inną metodą stosowania - spryskać siebie i chodzić dookoła działki... 8) Co o tym sądzisz? 8)

Proponuję do tego jeszcze wdzianko ala wilk :wink:

rafałek
07-06-2006, 09:21
Czyli co - straszny i śmierdzący? :lol: :lol: :lol:

Trawnik mi rośnie, akacja kwitnie - fotki w dzienniku.

Pozdrawiam