PDA

Zobacz pełną wersję : Kto budował dom z YTONGA?



Robert i Aga
11-06-2006, 13:18
Kto z Was budował lub buduje dom z YTONGA? CO możecie powiedzieć o tym materiale, czy dom jest ciepły itd? Jakie są plusy i minusy betonu komórkowego?

gibzwein
11-06-2006, 14:12
Materiał wymagający dużego doświadczenia murarza i dużej dokładności.

jabko
11-06-2006, 19:07
W ciagu ostatniego roku trzech moich znajomych budowało z Ytonga.
Wszyscy trzej widzieli przebijające słońce pomiędzy bloczkami stojąc wewątrz domu.
A dziwne to bo dwóch z nich mieli bardzo dobre i drogie firmowe ekipy.
Tego po prostu nie da się pokleić idealnie.

Miedzy innymi dlatego ja buduje z 600 grubości 24cm i lepie styropian.

andre59
11-06-2006, 19:17
W ciagu ostatniego roku trzech moich znajomych budowało z Ytonga.
Wszyscy trzej widzieli przebijające słońce pomiędzy bloczkami stojąc wewątrz domu.
A dziwne to bo dwóch z nich mieli bardzo dobre i drogie firmowe ekipy.
Tego po prostu nie da się pokleić idealnie.

Miedzy innymi dlatego ja buduje z 600 grubości 24cm i lepie styropian.
Da się pokleić tak, że przebijajacego słońca nie będzie widać.
Tylko majster musi wiedzieć co robi.
U mnie szczelin nie było.

JacekS
11-06-2006, 19:41
W ciagu ostatniego roku trzech moich znajomych budowało z Ytonga.
Wszyscy trzej widzieli przebijające słońce pomiędzy bloczkami stojąc wewątrz domu.
A dziwne to bo dwóch z nich mieli bardzo dobre i drogie firmowe ekipy.
Tego po prostu nie da się pokleić idealnie.

Miedzy innymi dlatego ja buduje z 600 grubości 24cm i lepie styropian.
Jabko prosze nie siej farmazonów że sie nie da wszystko można zrobić tylko do tego potrzeba chęci możesz mi podać na priv skąd te ekipy niby autoryzowane były.
Najłatwiej jest coś mowić nie popierając tego konkretnym przykładem.
z Mojego doświadczenia budując dom w systemie Ytong łatwiej przeszkolić młodego człowieka który ma względne pojęcie o wznoszeniu ścian niż zatwardziałego murarza który całe życie budował tradycyjnie ci ludzie mają poprostu we krwi "przyjdzie kit i będzie git" lub styropian.Jest to naprawde przyjemne budowanie i wcale nie potrzeba super ludzi do tego super materiału tylko troszkę dokładności

jabko
11-06-2006, 19:52
Oczywiscie że się da.
Jak bym sam sobie kleił to zrobiłbym to dobrze.
A tak ekipy....hmmm wiadomo

Ekipy z dolnośląskiego, powiat Kłodzki. Nazwisk nie znam.

Natomiast dalej pozostaje fakt że nawet przy dokładnosci do 1mm trzeba kleić bardzo powoli żeby nie było szczelin a tak nikt nie robi. Inwestor z budowy jedzie to chłopaki robią cuda.

Dlatego mimo że uważam ścianę 1-warstwową za najlepszą (w sensie naturalnosci i zdrowia) zdecydowałem sięna o wiele bezpieczniejszą (ze względu na błędy wykonania) ścianą 2W.


P.S: Pomyśl nawet jak sam cos robisz. Po kilku godzinach roboty już Ci się nie chce i robisz to troszke gorzej.
Nawet na własnej budowie :lol:

A fakt jest taki że panowie cały czas twierdzili ze u nich na budowie wszystko szło super i mi polecali tylko Ytong.
Jednak w pewnej delegacji, daleko od domu i roszke po piwie jeden przyznał się że kazał szpachlować szczeliny bo słońce przebijało i o dziwo drugi powiedział ze u niego też tak było.

Z Ytongowcami jest tak jak z właścicielami olkswagenów
awsze twierdzą ze są najlepsze i się nie psują.
A Passat był w rankingach bezawaryjności o kilkadziesiąt miejsc niżej niż badziewny, szajsowaty FIAT (np punto).
Ale przekonanie pozostaje, VW is super
YTONG też (i żaden inny BK mu nie dorówa)

Z Ytongowym pozdrowieniem

jabko :lol:

Robert i Aga
11-06-2006, 20:17
My mimo wszystko jesteśmy zdecydowani budować z YTONGA. FIrma która ma stawiać ściany ma już wprawę w budowaniu z tego materiału. Widziałem domy które robili w technologii Ytonga i wszystko było w porządku 8)

jabko
11-06-2006, 20:26
I bardzo dobrze.
Ściany są tynkowane z dwóch stron więc tak naprawdę te prześwity mają małe znaczenie.

Oczywiscie budujesz z odmiany 400 (a nawet 350) grubości 40cm (czy 42,5cm) ścianę jednowarstwową ??

Plusy Ytonga to pewnie to że jest najdokładniejszy wymiarowo z wszystkich producentów.

Co moi znajomi zimę przeżyli i nie narzekają więc ciepły chyba te jest.

Minusy Bk to "słabość" materiału czyli żeby wieszać ciezkie szafki trzeba kombinowac specjalne kołki itp.
No i te wszystkich gadki o szkodliwości ale tego nie słuchaj

Ultima
11-06-2006, 20:31
Po kilkunastu miesiącach zbierania informacji na temat różnych budulców zdecydowałem się na Ytong. Zadziwiające jest to, że ten materiał krytykowany jest przez tych, którzy wybudowali lub planują budować z czegoś innego. Przewertowałem forum i nie znalazlem żadnej negatywnej informacji na temat tego materiału, która wyszłaby od ludzi budujących z Ytonga. Spotkałem się natomiast z negatywnymi opiniami o BK innych firm łączonych na klej od mieszkańców takich domów np. Belix. Mój majster uczył się tego materiału przed laty na budowach w Niemczech. W mojej okolicy jest to małopopularny materiał i jest to jeden z nielicznych majstrów, który podejmuje się budowy na klej z BK. Kiedy zaproponowałem mu zmiane Ytonga na inny BK, również na klej, niezgodził się, gdyż nie mógłby mi dać gwarancji na takie mury (chodziło o niedokładność wykonania bloczków). Proponował mi natomiast budowę z ceramiki i BK na zwykłe zaprawy + ocieplenie (inna ekipa). Jego cena automatycznie spadała wówczas o 1/3!!! Natomiast jeśli BK na klej to wg. mojego majstra Ytong albo żaden. Obserwowałem przebieg jednej z jego budów w poprzednim sezonie i widziałem, że pracuje z ogromną precyzją. Jest drogi ale nie spieszy się i buduje niezwykle dokładnie. Przy tym materiale to właśnie klucz do sukcesu. Oczywiście wraz ze znajomością technologii.
Ktoś mógłby powiedzieć, że na forum nie ma negatywnych wypowiedzi o Ytongu pochodzących od ludzi, którzy mieszkają w takich domach, bo głupio im się przyznać, że kupili piekielnie drogi materiał a mają to samo co inni, którzy płacili połowe mniej, Otóż myślę, że tak nie jest. Na forum jest mnóstwo osób życzliwych, którzy w przypadku niepowodzeń z tym materiałem ostrzegliby innych. Nie twierdze, że inne technologie i materiały są złe ale ja wybrałem Ytong. Jeśli będę żałował to na pewno napiszę o tym na forum. Fundamenty czekają od ubiegłego roku a za kilka dni ruszam z murami.

Robert i Aga
11-06-2006, 20:47
Nasz majster też nam niczego nie chciał narzucać ale sugerował że jeśli wybierzemy BK to zdecydowanie najlepszy jest YTONG. Po za tym szczerze przyznał że dla niego budowanie domów ze ścianami jednowarstwowymi jest dobrym rozwiązaniem. A przecież jakby nie patrzeć ten facet się troszkę na tym zna :wink:

Lee
11-06-2006, 20:49
Ja jestem w trakcie budowy z Ytonga, budujemy samodzielnie razem z tata ,zawodowo tez budowlancy i stwierdzilismy ze dokładniejszego materiału to juz chyba niema, kazdy bloczek jest identyczny, czyata robota, jedynie przy docinaniu troche pyłu :)
Zdecydowałem sie na Ytonga po paru miesiącach przemyslen co wybrac :D dzis wiem ze dobrze wybrałem :wink:

maro74
11-06-2006, 21:46
Lee możesz napiać jaki gruby bloczek stosujesz i ile cię kosztował?.

kaltam
12-06-2006, 08:27
Temat Ytonga był juz kilka razy wałkowany na forum. Moje zdanie jest następujące: proponuję "teoretykom" nie zabierać głosu. Zbudowałem dom z Ytonga (36,5 cm) z użyciem wszystkich kszałtek systemowych poza stropem czyli: kształtki "u", ocieplenie systemowe wieńca, nadproża, ścianki działowe itd. Wszystko było klejone na kleju (oryginalnym) i poszło go dwa razy więcej to fakt, ale przyczyną była także duża ilość skosów i łuków. Jednek nie było żadnych prześwitów !!!. Moją ekipą wykonwców domu był kierownik budowy i jego trzej ludzie a ich prace bardzo dobrze ocenił przedstawiciel Ytonga który był kilka razy na budowie. Faktem jest że jest to materiał z którym należy się obchodzić trochę delikatniej jak z cegłą by nie poubijać rogów przy przemieszczaniu ale jak ktoś spróbuje rozbić młotem bloczek na kawałki to musi się nieźle namęczyć. Twierdzenie np. że na ścianach z Ytonga nie można wieszać ciężkich szafek jest nieporozumieniem. Obecny stan techniki wręcz nakazuje np. wieszanie szafek kuchennych (czy innych) na listwach a nie na pojednyczych kołkach bez względu na rodzaj materiału ściany.
Reasumując gdybym kiedyś budował drugi dom to też będzie z Ytonga, na którym można wieszać ciężki szafki, w którym w lecie jest przyjemny chłód w upalne dni a zimą przy prawidłowo zaprojektowanej instalacji grzewczej jest ciepło za rozsądne pieniądze. Jeżeli ktoś ma szczegółowe pytania odpowiem.
PS.
Najlepiej zbudować z byle czego i byle jak i obłożyć styropianem, który ukryje "wysoki poziom sztuki budowlanej" danej firmy.

Robert i Aga
12-06-2006, 10:18
Mamy pytanie do ciebie kaltam. Jakie zastosowałeś rozwiązanie ogrzewania domu? My myślimy że poza tradycyjnym CO zastosować kominek z płaszczem wodnym. Z gazem mamy na razie pewien problem. Ale czy to wystarczy do ogrzanie 120 m2? Co o tym sądzisz?

backdraft
12-06-2006, 11:04
zbudowałem z Ytonga i powiem tak:
1. ściany wyjdą Ci bardzo równe, każda ekipa sobie z tym poradzi,
odchył na ścianach góra z 1cm max. zapytaj innych o to jakie odchyły im wyszły i ciekawe czy będą się mogli czymś pochwalić - watpię,
2. jak weźmiesz grube bloczki min. 36,5 to nie będziesz musiał docieplać ścian - b. dużo kasy zaoszczędzisz na styropianie,
3. tynki na Ytonga kładzie się cieniutkie ok. 1cm (na zewnątrz i wewnatrz) - na inne technologie idą grube tynki, bo wychodzą krzywe ściany - kolejna kasa,
4. każdy murarz, który budował w ilku technologiach powie ci że najlepiej robi mu się w Ytongu,
5. dość szybka technologia, dom będziesz miał znacznie szybciej niz inni (ściany),
6. zobacz jak innym wychodzą rogi budynków w innych technologiach - murarze klną żeby je prosto wyprowadzić - a zobaczysz jak ci wyjdzie w Ytongu - super,
7. klej masz w cenie bloczków, nie kupujesz dodatkowo na zaprawę cementu i piachu a to też kasa,
8. gwoździe w ściany i szafki wieszaszasz bez problemu,
9. to nie prawda, że materiał jest kruchy,
10. izolacyjnośc - super - bloczki trzymają jak termos.
Pozdrawiam.
Gdybym miał jeszcze raz budować to też wybrałbym Ytonga.

gargamel
12-06-2006, 11:14
mam pytanie o koszty:
czy koszt budowy domu z Ytonga jest wyższy w porównaniu z techn tradycjna.

adrian
12-06-2006, 11:58
Mi właśnie "kończy się" stan surowy. Zdecydowałem się na Ytong 400 szerokości 36.5cm, ale:
- działówki robię już ze zwykłego BK
- nadproża w ścianach zew. systemowe zamieniłem na U-kształtki + styro

Spostrzeżenia:
- błyskawiczne budowanie
- bardzo to estetycznie wygląda w trakcie pracy
- ostrożnie przy transporcie - łatwo utrącić róg bloczka
- słońce nie świeci mi przez szczeliny :lol:

Jak znajdę taki wątek za rok to powiem jak się sprawowało zimą.

backdraft
12-06-2006, 13:33
materiał jest kruchy tak samo jak inne, inne nawet bardziej,
wada że jest drogi ale warto,
słońce nie może świecic przez szczeliny, bo bloczki składa sie na pióro i wpust - są zakładki,
jak powiesz majstrowi żeby kładł klej na ściankach przycinanych (pionowych) bloczków jak mówi Ytong to nie bedzie widac żadnego słonca.
Poza tym materiał jest jednego gatunku, bloczki trzymaja wymiary a nie tak jak jakis porotherm, gdzie różnice w wymiarach bloczków sa b. duże nieraz nawet na bloczku 2cm toz to skandal, zapytaj kogoś kto budował to Ci potwierdzi.
Moje uwagi masz praktyczne a nie jakies tam wyssane z palca i wyczytane gdzieś na forum.
Na koniec moge dorzucic że materiał się dobrze przycina, a jak bedziesz zamawiał to popros o narzedzia w cenie materiału, bo zamawiasz dużą ilość bloczków, hej.

Robert i Aga
12-06-2006, 13:57
Jesteśmy zbudowani tymi wypowiedziami :) Pozytywnego zdania co do YTONGA już na pewno nie zmienimy. Budujemy z tego materiału i już :)

zibi2
12-06-2006, 14:04
Gdymym miał z Ytonga dostałbym nieco lepszš cenę u tynkarza.

pozdrawiam

Janussz
12-06-2006, 14:52
Nasz majster też nam niczego nie chciał narzucać ale sugerował że jeśli wybierzemy BK to zdecydowanie najlepszy jest YTONG. Po za tym szczerze przyznał że dla niego budowanie domów ze ścianami jednowarstwowymi jest dobrym rozwiązaniem. A przecież jakby nie patrzeć ten facet się troszkę na tym zna :wink:
A co ten facet mówi o wstawianiu okien, drzwi w ścianę jednowarstwową?
Przecież tutaj ściana przy ościeznicy robi się: grubość ściany-odległość ościeżnicy od krawędzi zewnętrznej muru.
Chodzi mi o opór cieplny ściany wokół ościeżnicy oczywiście.

Robert i Aga
12-06-2006, 15:03
Szczerze mówiąc to takich detali nie znamy. Ale jak już mówiliśmy nasz majster zbudował już kilka domów w tej technologii więc mamy do niego pełne zaufanie :)

Kali
12-06-2006, 18:16
Nasz majster też nam niczego nie chciał narzucać ale sugerował że jeśli wybierzemy BK to zdecydowanie najlepszy jest YTONG. Po za tym szczerze przyznał że dla niego budowanie domów ze ścianami jednowarstwowymi jest dobrym rozwiązaniem. A przecież jakby nie patrzeć ten facet się troszkę na tym zna :wink:
A co ten facet mówi o wstawianiu okien, drzwi w ścianę jednowarstwową?
Przecież tutaj ściana przy ościeznicy robi się: grubość ściany-odległość ościeżnicy od krawędzi zewnętrznej muru.
Chodzi mi o opór cieplny ściany wokół ościeżnicy oczywiście.
2 cm styropianu na zewnątrz, od ramy okna do lica ściany. To się zdaje nazywa węgarek. W tych miejscach docieplenie w taki sposób wydaje się niezbędne.

Janussz
12-06-2006, 18:23
Tutaj trzeba byłoby chyba założyć taki kątownik ze styropianu.

Aga - Żona Facia
12-06-2006, 20:42
Ile bloczków Ytong (grubość 36,5) wchodzi na 1 m2???

Lee
12-06-2006, 21:24
mam bloczek 36,5 cm na piorowpust z uchwytem odm 400 , wychodzi ich 8 szt. na m2 za m2 placiłem niecałe 100zł z transportem i rozł. HDS wiadomo klej w tym.

mika31
13-06-2006, 05:46
Lee a moze wiesz po co są te nadproża zespolone w Ytongu?
Ile wogóle kosztują tam nadproża?

Grzegorz Saczek
13-06-2006, 06:09
Ceny katalogowe są tutaj:
http://www.xella.pl/html/pol/pl/ytong_downloads.php?service_area_id=97

kaltam
13-06-2006, 07:35
Jeśli chodzi o ogrzewanie to jest nastepujące:
- piec gazowy, kondensacyjny Vitodens 222 z pełną automatyką, grzejniki Kermi,
- kominek Jotul Panorama 15kW obudowany kaflami (kumulacja ciepła).
Nie robiłem rozprowadzenia ciepła z kominka powieważ mam dom z antresolą a jak powszechnie wiadomo ciepło idzie do góry (de facto jak palę w kominku to zamykam drzwi od pomieszczeń na poddaszu bo zbyt szybko podnosi się temperatura.
Dom o powierzchni 150 m2 + garaż 34 m2 (w bryle też ogrzewany), kubatora prawie 500 m3.
Jestem zwolennikiem rozwiązań prostych ale pełnych tz. jak piec gazowy to kondensat z pełną automatyką (w tym pogodówka) bo uważam że jest to lepsze rozwiązanie niż np. instalowanie w układzie kominka dodatkowych obwodów bez możliwości powiązania ich układów sterowania z głównym źródłem grzewczym (bezpośrednio). Ale każdy jest Panem swoich działań.

Robert i Aga
13-06-2006, 11:48
dzięki Kaltam za wyczerpującą odpowiedź :)
Czekamy na Wasze dalsze opinie na temat YTONGA

Robert i Aga
14-06-2006, 12:19
Dzisiaj trafił do naszych rąk najnowszy numer Muratora. Można w nim znaleźć ciekawy artykuł odnośnie betonu komórkowego i ceramiki. Dokonano w nim ciekawej analizy i porównania tych 2 najpopularniejszych obecnie materiałów bud. na rynku.
Pozdrowionka

Robert i Aga
17-06-2006, 22:01
Przeglądając forum Muratora można natrafić na zupełnie sprzeczne opinie na tematam YTONGA czy też BK. Jedni zachwalają go pod niebiosa inni wytykają mu mnóstwo wad. Czasami wręcz absurdalnych. Ciężko to wszystko ogarnąć :) Mimo wszystko zdania nie zmieniamy. Budujemy domek z YTONGA :) Ściany jednowarstwowe 36,5 cm. Wyceny już zrobione :).

Kali
17-06-2006, 22:11
No i słusznie robicie - ja też buduję z Ytonga a różnymi opiniami z forum w tym i wielu innych wątkach nie warto się za bardzo przejmować. Niektórzy traktują pewne tematy emocjonalnie, niektórym się wydaje że wiedzą więcej niż inni, a jeszcze inni na forum są trochę w pracy :-).
Oczywiście, forum to bezcenna skarbnica wiedzy, ja na przykład po jego lekturze podjęłem decyzje, żeby niektóre ściany wewnętrzne zamiast z Ytonga zrobić z Silki, to tak a pro po tematu.
Powodzenia!

cancer
18-06-2006, 19:41
witam!
Ja także mam zamiar stawiać dom z Ytonga. Nawet zdecydowałem się an strop w tej technologii. Strop jeśli chodzi o materiał wychodzi dwa razy drożej niż strop monolityczny, ale odchodzą koszty robocizny, wypozyczenie szlunków no i co najważniejsze stawia się go w jeden dzień.
W innym wypadku musiałbym przeczekać około 3 tygodni zanim ruszyłbym z poddaszem.

Kali
18-06-2006, 19:45
O! Ja też mam zamówiony strop z Ytonga. To w tym roku już dwa sprzedali!

cancer
18-06-2006, 19:54
dwa sprzedali???
Uważam, że dokonałem właściwego wyboru. zaczynam budowę w połowie lipca i mam zamiar wprowadzić się w kwietniu w przyszłym roku.

Kali
18-06-2006, 20:18
Ależ ja nie twierdzę , że dokonałeś złego wyboru, mało tego - ja dokonałem dokładnie takiego samego.
"Dwa sprzedali" - bo procent ludzi, którzy budują z Ytonga i decydują się na ich strop jest bardzo nikły, oczywiście ze względu na cenę. Jak na razie wiem tylko o Tobie i sobie, choć zapewne jest takich trochę więcej :-)

carlgustav7
18-06-2006, 21:25
Strop jeśli chodzi o materiał wychodzi dwa razy drożej niż strop monolityczny

O ile drożej wam konkretnie ten stop wyjdzie, jeśli mogę spytać?

Kali
18-06-2006, 21:59
ok. 17 tyś zł brutto (22%) za ok. 100m2, bez transportu, cena sprzed ostatniej podwyżki, która ponoć miała miejsce. Ile to drożej niż monolityczny ? Tyle że to "gotowiec"...

toomas
19-06-2006, 09:11
Ja za ok 80m2 Stropu Ceram z Leiera zapłaciłem 4200 zl, do tego beton (jeszcze niewiem ile) i wieniec...

Robert i Aga
22-06-2006, 17:53
Jak uważacie - lepsze ściany jednowarstwowe z bloczków 36,5 czy lepiej 24 + ocieplenie? My zdecydowaliśmy się ostatecznie na 36,5.

toomas
23-06-2006, 07:08
Jak uważacie - lepsze ściany jednowarstwowe z bloczków 36,5 czy lepiej 24 + ocieplenie? My zdecydowaliśmy się ostatecznie na 36,5.

Cieplnie ściana 2W będzie ciut lepsza, cena - tego nie wiem. Ja się zdecydowałem na 1W bo mniej roboty, mam awersje do ścian 2W, bedzie szybciej sciana...:))

galaktyka
23-06-2006, 09:09
Zbudowaliśmy dom z YTONG-a sami, oczywiście narożniki wyprowadził instruktor z Ytonga, ściany są równe, prawie nie ma odchyłów - wręcz idealnie, nie ma szczelin.
Niedaleko zbudowali dom z BK tylko z Solbetu - i to ekipa - ściany są krzywe i wyglądają 3 razy gorzej a niby to samo.
Powiem tyle Ytong to jakość i gwarancja równych bloczków, przede wszystkim wieloletnie doświadczernie w ścianach jednowarstwowych.
Cena - nie wiem skąd macie informacje, że jest tak drogo?!
Cene negocjuje sie za każdym razem- a towar kupować najlepiej u
przedstawiciela handlowego - my shandlowaliśmy o 30zł mniej na metrze!
Zaprawa która była dołączona starczyła w sam raz - nawet na elementy docieplenia wieńca.
Moge tylko powiedzić tyle - polecam:)

Grzegorz Saczek
23-06-2006, 09:18
Zbudowaliśmy dom z YTONG-a sami,
Moge tylko powiedzić tyle - polecam:)
A gdzie budowaliście?

Marcel.B
23-06-2006, 11:41
I my także zdecydowalismy się na YTONG pomimo że fabrykę Prefabetu mamy kilka kilometrów od domu. Bloczki 36,5 cm, ściana jednowarstwowa, uważam że ocieplanie 24 cm Ytonga styropianem to zbrodnia, oddychający mur przestaje oddychać....

Dokładności i renoma materiału potwierdzona już na budowie. Ściany parterówki 137 m2 powstały w miesiąc i wykonanie jest idealne. Było by dużo szybciej gdyby nie belki i słupki betonowe, które wstawił nam konstruktor.

Czytając o prześwitach na poczatku tego postu zastanawiam się czy ekipa która to robiła umie murować..... wypust bloczka ma ok 8 mm czyli taka musiała by być szpara pomiędzy bloczkami !!!??? Przy pracy wystarczy przestrzegać zalecenia aby szlifować każdą kolejną warstwę, unikniemy wtedy jakichkolwiek nierówności.

Na dom parterowy 137 m2 Ytong kosztował nas ok 28 tyś złotych z transportem HDS i VAT (ściany - strop jest drewniany)
Nadproża w robionych kształtkach "U", wieniec także - polecam rozwiązanie o wiele tańsze niż zakup kształtek "U" czyli na ostatniej warstwie bloczków przyklejamy dwie ścianki z bloczka 7,5 cm i automatycznie tworzy nam się kształtka do ocieplenia i zazbrojenia wieńca. Należy ostroznie zalewać wieniec aby nie rozepchało ścianek. Zaoszczędziałem w ten sposób ok 4,5 tyś złotych.

YTONG to łatwość mocowania elemantów na ścianach (wystarczy odpowiedni kołek), oszczędność na praach instalacyjnych w środku (łatwiejsze kucie) i wiele możliwości kształtowania dowolnych elementów.

Waldemar-40
28-06-2006, 23:53
Budujemy domek z YTONGA :) Ściany jednowarstwowe 36,5 cm. Wyceny już zrobione :).

A jaka jest kwota na tej wycenie ?
My też interesujemy się tym temetem.
Również braliśmy pod uwagę ścianę 1-warstwową z Ytonga
Wyceny na mury nie mamy (jeszcze)
Pozdro
BW

Maciek&Aga
29-06-2006, 21:25
u nas sciany zewnętrzne z ytonga wyceniono na 33750 brutto i dołożono wsio do murowania:) budujemy sasza z garażem z domu na 5, a to jest jakies 365m2 scian parteru i poddasza.
Nie wiem czy to tanio ale chyba tak.
A jak u was? Aga i Robert?

Olsen
02-07-2006, 15:11
YTONGA 24 PP3/0.5S+GT czy cena 5.30zł netto za szt. to dobra cena?

albert z drzazgowej
02-07-2006, 18:16
Buduję dom z BK, ale nie z firmy YTONG, tylko z firmy Belix właśnie. Odmiana 400, grubość 36 cm. Jedna warstwa bez ocieplenia. Ściany stanęły w dwa tygodnie, nie ma pomiędzy nimi żadnych prześwitów. Tynk będzie akrylowy.
Dom parterowy, 120 m.kw. Ogrzewanie podłogowe elektryczne akumulacyjne, do tego koza Vermont Castings. Wprowadzamy się w październiku, zobaczymy, czy będzie ciepło. W styczniu tego roku byłem w domu zbudowanym wg tego samego projektu przez tę samą firmę, i było ciepło :).

raffran
02-07-2006, 22:46
Moze ktos z Was ma wiedze w temacie Ytong+woda? Choodzi mi mianowicie o to jak zachowa sie sciana z Ytonga,ktora ulegnie zalaniu w czasie budowy? Slyszalem opinie(budowlancow),ze osuszenie takiej sciany jest bardzo trudne,zeby nie powiedziec ze niemozliwe. Ile w tym jest prawdy?

andre59
02-07-2006, 22:56
Moze ktos z Was ma wiedze w temacie Ytong+woda? Choodzi mi mianowicie o to jak zachowa sie sciana z Ytonga,ktora ulegnie zalaniu w czasie budowy? Slyszalem opinie(budowlancow),ze osuszenie takiej sciany jest bardzo trudne,zeby nie powiedziec ze niemozliwe. Ile w tym jest prawdy?
O jakim zalaniu myślisz?
Chyba nie o powodzi, bo niby co innego miałoby spowodować to zalanie.

toomas
03-07-2006, 18:28
Moze ktos z Was ma wiedze w temacie Ytong+woda? Choodzi mi mianowicie o to jak zachowa sie sciana z Ytonga,ktora ulegnie zalaniu w czasie budowy? Slyszalem opinie(budowlancow),ze osuszenie takiej sciany jest bardzo trudne,zeby nie powiedziec ze niemozliwe. Ile w tym jest prawdy?

moim zdaniem jak coś przyjmie wodę szybkio to i w miare szybko ją odda. Poczytaj opracowania nt budynkow we Wrocłaewiu na tereniach popowodziowych...

Jezier
03-07-2006, 18:46
Moze ktos z Was ma wiedze w temacie Ytong+woda? Choodzi mi mianowicie o to jak zachowa sie sciana z Ytonga,ktora ulegnie zalaniu w czasie budowy? Slyszalem opinie(budowlancow),ze osuszenie takiej sciany jest bardzo trudne,zeby nie powiedziec ze niemozliwe. Ile w tym jest prawdy?
Bk produkowany jest w mokrej technologii. Świeżo wyprodukowane bloczki zawierają 200 litrów wody w każdym 1 m3 swojej objętości. Deszcze nie spowodują, że wilgoci będzie więcej no chyba, że jakaś powódż. Dom z bk z wilgoci technologicznej wysycha co najmniej dwa lata.

Marcel.B
03-07-2006, 19:52
Biorąc takie zdania pod uwagę to dom można by zamieszkać dopiero 2 lata po otynkowaniu... bo każde zamoczenie ściany by ją zawilgacało.

Na mojej budowie kawałki ytonga pływały w wielkiej kałuży przez dwa tygodnie z czego tydzień prawie codziennie lało. Myślę że Ytong niezbyt zachłannie ciągnie wodę, ale to ytong nie wiem jak inne "bk"...
Po usunięciu z wody a raczej po wyschnięciu kałuży materiał szybko wrócił do stanu sprzed opadów.


http://img396.imageshack.us/img396/150/ytong5gc.jpg

raffran
03-07-2006, 21:47
Nie mialem na mysli zalania przez powodz.Bardzej chodzilo mi o wplyw obfitych opadow atmosferycznych na nowo budowane sciany.

andre59
03-07-2006, 22:42
Nie mialem na mysli zalania przez powodz.Bardzej chodzilo mi o wplyw obfitych opadow atmosferycznych na nowo budowane sciany.
Wystarczy nakryć murowaną ścianę pasami zwykłej folii budowlanej aby deszcz nie padał na wierzch bloczków i po kłopocie.
Lanie wody po bocznej powierzchni ściany jest nieszkodliwe, u mnie z tego powodu nic się nie działo, a deszcze padały konkretne.

raffran
04-07-2006, 22:05
Nie mialem na mysli zalania przez powodz.Bardzej chodzilo mi o wplyw obfitych opadow atmosferycznych na nowo budowane sciany.
Wystarczy nakryć murowaną ścianę pasami zwykłej folii budowlanej aby deszcz nie padał na wierzch bloczków i po kłopocie.
Lanie wody po bocznej powierzchni ściany jest nieszkodliwe, u mnie z tego powodu nic się nie działo, a deszcze padały konkretne.
Czyli standart,tez tak myslalem,Wolalem jednak wysluchac opinii innych Ytongowcow-praktykow.

hecio
05-07-2006, 09:09
Bardzo dobrze nadaje się do zbezpieczania ścian folia, którą sa owinięte palety. W ten sposób zabezpieczyliśmy ściany na zimę i przetrwalo jak ta lala. :D

tom17
05-07-2006, 15:50
YTONGA 24 PP3/0.5S+GT czy cena 5.30zł netto za szt. to dobra cena?
a czy to cena z transportem na plac budowy i rozładunkiem?
Bo jak tak to jest to bardzo dobra cena i poproszę o telefon do dostawcy :)

ja dostałem cenę 5.06 +transport 850 zł netto za 20 palet lub 5,87 z transportem
okolice Nadarzyna

czy to na ścianę 2W?
czym będziesz docieplał?

Olsen
06-07-2006, 19:21
:wink: tak

Antoi Zamojda
06-07-2006, 22:47
To nie jest tak, że dom z wilgoci technoligiocznej wysycha dwa lata.
Przyjmuje się, że po dwóch latach nastepuje stabilizacja wilgoci, a to zupełnie co innego. W tym czasie wilgotność gazobetonu wielokrotnie się zmienia.
Jedna czy dwie zimy nawet nieprzykrytemu bk nie zaszkodzą, przecież w materiałach reklamowych przeczytamy, że jest mrozoodporny.
Gazobeton należy zabezpieczać przed wtórnym zawilgoceniem ponieważ nawet po ponownym wyschnięciu nie odzyska swoich pierwotnych właściwosci. Są to zmiany "organoleptycznie" niezauważalne.
Bk jest bardzo wrażliwy na wtórne zawilgocenia. Do tego stopnia, że właśnie z tego powodu wprowadzono jego klejenie. Chodzi o to aby nie wprowadzać wilgoci z zapraw ciepłochronnych. (dzisiaj ze wzgladu na zmianę w technologii zapraw jest to już nieaktualne).

marcinor
20-09-2006, 09:51
mam pytanie dotyczące bloczków z betonu komórkowego.
Czy można zostawić nieskończoną ścianę na zimę?
Będzie to ytong 400.
obawiam się po prostu, że nie zdążę przed zimą :-?
czy przykrycie ścian folią załatwia sprawę?

Krisker
20-09-2006, 11:46
mam pytanie dotyczące bloczków z betonu komórkowego.
Czy można zostawić nieskończoną ścianę na zimę?
Będzie to ytong 400.
obawiam się po prostu, że nie zdążę przed zimą :-?
czy przykrycie ścian folią załatwia sprawę?

Ja robię tak samo, tylko będę gruntował kreiselem, zeby za duzo wody z opadów nie wchlanialy.

marcinor
20-09-2006, 12:17
mam pytanie dotyczące bloczków z betonu komórkowego.
Czy można zostawić nieskończoną ścianę na zimę?
Będzie to ytong 400.
obawiam się po prostu, że nie zdążę przed zimą :-?
czy przykrycie ścian folią załatwia sprawę?

Ja robię tak samo, tylko będę gruntował kreiselem, zeby za duzo wody z opadów nie wchlanialy.
Całe ściany?
czy tylko poziome powierzchnię?
zastanawiam się czy jak zamokną, a zamokną, to czy przy dużym mrozie nie wydarzy się nic przykrego. :cry:

toomas
20-09-2006, 12:18
mam pytanie dotyczące bloczków z betonu komórkowego.
Czy można zostawić nieskończoną ścianę na zimę?
Będzie to ytong 400.
obawiam się po prostu, że nie zdążę przed zimą :-?
czy przykrycie ścian folią załatwia sprawę?

Ja robię tak samo, tylko będę gruntował kreiselem, zeby za duzo wody z opadów nie wchlanialy.
Całe ściany?
czy tylko poziome powierzchnię?
zastanawiam się czy jak zamokną, a zamokną, to czy przy dużym mrozie nie wydarzy się nic przykrego. :cry:

Ja sie zastanawiam nad pociągnięciem gruntem całego domu z zewnątrz..tylko jak potem ze sławną paroprzepuszczalnością BK - nie ograniczy sie?

Krisker
20-09-2006, 12:20
Całe ściany?
czy tylko poziome powierzchnię?
zastanawiam się czy jak zamokną, a zamokną, to czy przy dużym mrozie nie wydarzy się nic przykrego. :cry:

Tylko pionowe powierzchnie i to tylko na zewnątrz (jeszcze się zastanawiam). Chodzi o zabezpieczenie ścian nośnych przed bezpośrednim namakaniem np. od zacinającego deszczu. Co do poziomych powierzchni - jeszcze przed mrozami będę miał pokryty dach, więc tym się nie martwię.

marcinor
20-09-2006, 12:25
Całe ściany?
czy tylko poziome powierzchnię?
zastanawiam się czy jak zamokną, a zamokną, to czy przy dużym mrozie nie wydarzy się nic przykrego. :cry:

Tylko pionowe powierzchnie i to tylko na zewnątrz (jeszcze się zastanawiam). Chodzi o zabezpieczenie ścian nośnych przed bezpośrednim namakaniem np. od zacinającego deszczu. Co do poziomych powierzchni - jeszcze przed mrozami będę miał pokryty dach, więc tym się nie martwię.
to w zasadzie nie masz problemu.
jak zdążysz przed zimą zadaszyć.
a ja chyba poczekam do wiosny. fundamentom nic się nie stanie :D

Krisker
20-09-2006, 12:28
Ja sie zastanawiam nad pociągnięciem gruntem całego domu z zewnątrz..tylko jak potem ze sławną paroprzepuszczalnością BK - nie ograniczy sie?

Na gruncie napisali, że też jest w pewnym stopniu paroprzepuszczalny. Ale ta cała paroprzepuszczalność BK to jakoś mnie nie przekonuje :) Poza tym przed tynkowaniem i tak kładłbym grunt na wszyustkich ścianach, więc dla mnie to wszystko jedno.

Krisker
20-09-2006, 12:30
to w zasadzie nie masz problemu.
jak zdążysz przed zimą zadaszyć.
a ja chyba poczekam do wiosny. fundamentom nic się nie stanie :D

Jeśli zostawiasz ściany nośne z BK na zimę to koniecznie zabezpiecz je od góry solidną folią! Widziałem na swoim przykładzie jak głęboko przenika woda z opadów przez bloczki z BK (Ytong 400). Koszt folii nie jest wysoki, a korzyści ogromne. Ściany wypadałoby jednak zagruntować, bo woda po folii będzie się ostro lała :(

marcinor
20-09-2006, 12:32
Ja sie zastanawiam nad pociągnięciem gruntem całego domu z zewnątrz..tylko jak potem ze sławną paroprzepuszczalnością BK - nie ograniczy sie?

Na gruncie napisali, że też jest w pewnym stopniu paroprzepuszczalny. Ale ta cała paroprzepuszczalność BK to jakoś mnie nie przekonuje :) Poza tym przed tynkowaniem i tak kładłbym grunt na wszyustkich ścianach, więc dla mnie to wszystko jedno.
Nie wierzysz w paroprzepuszczalnoćś bk ytong?
Ja sprawdziłem to na własnej skórze. Poprzedni dom też miałem z ytonga i było super! Żadnej wilgoci. To naprawdę działa. Ale nie jestem pewien czy ściany były gruntowane...
Obawiam się że nie.
Był tynk gipsowy od środka. Od zew. tynk maszynowy paroprzepuszczalny.

Krisker
20-09-2006, 12:37
Nie wierzysz w paroprzepuszczalnoćś bk ytong?
Ja sprawdziłem to na własnej skórze. Poprzedni dom też miałem z ytonga i było super! Żadnej wilgoci. To naprawdę działa. Ale nie jestem pewien czy ściany były gruntowane...
Obawiam się że nie.
Był tynk gipsowy od środka. Od zew. tynk maszynowy paroprzepuszczalny.

Grunt w pewnym stopniu na pewno ograniczy paroprzepuszczalność (choć uważam, że w przypadku BK bardziej chodzi o "parochłonność" ;) ), bo takie jest w pewnym sensie jego zadanie (choć bardziej ma ograniczać dostęp wody). Ale Jest to na tyle cienka i niedoskonała powłoka, że naprawdę nie brałbym go pod uwagę.

toomas
20-09-2006, 12:45
Po lekturze sie troche wyjasniło http://tinyurl.com/j2ouc. np Atlas Uni-Grunt po wyschnieciu jest paroprzepuszczalny :))

Geno
20-09-2006, 13:03
Po lekturze sie troche wyjasniło http://tinyurl.com/j2ouc. np Atlas Uni-Grunt po wyschnieciu jest paroprzepuszczalny :))

W kanadyjczykach powinni się juz dawno podusić...

typ
25-09-2006, 00:28
witam,
Budowałem dom z Ytonga (36,5cm bez ocieplenia) w 2000 roku.
Wad nie znajduje. Podczas budowy trzeba było uważać na kruchość materiału, ale za to jaka wygoda przy budowaniu!
Mamy mały i bardzo prosty dom (100m2) - ściany zewnętrzne 2 osoby postawiły w dwa-trzy dni (razem z nadprożami i wieńcem z u-kształtek). Ja ledwo nadążałem z przynoszeniem im nowych bloczków na rusztowania... Najdłużej schodzi pierwsza warstwa na zaprawie betonowej (musi być idealnie pozioma), a potem następuje mocne przyspieszenie...
Przy budowie okien murarze nie docinali idealnie bloczków (zostawiali "schodki"), tylko po zabudowaniu całych otworów okiennych narysowali linię i wyrównali wszystko ręczną piłą do gazobetonu.
Łatwość wykonywania "bruzd" pod instalacje elektryczną (chyba tak to sie nazywa) też wpłynęła na obniżenie ceny przez elektryka.
Przetestowałem różne rodzje kołków do gazobetonu. Pożytek ze mnie miał też sprzedawca w specjalistycznym sklepie z mocowaniami, bo zdałem mu relacje z wyników moich "testów". Na "plastikowych" kołkach fischera GB 14 (o ile sie nie myle to ta nazwa, bo to było pare lat temu-spiralnie poskręcane grube kołki) wisi spokojnie 75 litrowy ogrzewacz wody. Zadna wiertarka nie jest potrzebna. Po prostu w ścianę wbijam gwóźdź który ma mniejszą średnicę niż plastikowy kołek wyciągam gwoździa (oczywiście ręcznie) i potem w otwór wbijam kołek, który podczas wbijania dodatkowo "wkręca się". To wszystko.
Kilka innych rodzajów kołków nie nadawało się do takich obciążeń -np metalowy gwintowany kołek bardzo łatwo "wychodził" ze ściany razem z wkręconą śrubą, nadawał się więc do dużo mniejszych obciążeń... (albo do twardszego gazobetonu - np odmiana 600 czy 700?)
Do wieszania obrazów czy innych lekkich przedmiotów wystarcza gwóźdź...
Oczywiście wszystko to dotyczy Ytonga, który w ofercie z 2000 roku był najbardziej miekki, jeśli się nie mylę to była to wtedy odmiana 400.
No i kolejna zaleta - grubość tynku. Przez to że bloczki są tak dokładne grubość tynku wewn. w moim domu nie przekracza 2-3 mm. I nie jest to tynk cementowy tylko jesli dobrze pamietam gipsowy? Pewny tego nie jestem, ale w konsystencji to było coś podobnego do gipsu szpachlowego. Nie było więc żadnego problemu z wielodniowym "schnięciem" tynku. Miało to być rozwiązanie "na chwilę", ale mieszkam już 6 lat i nie zamierzam tego zmieniać.
Nie wiem ile teraz "przysługuje" kleju (myśle że dalej jest zawarty w cenie bloczków), ale zużyłem chyba tylko 2/3 z tego co dostałem.... Resztę kleju wykorzystałem do murowania ścian wewnętrznych (kupiłem polskie bloczki, niestety te już były mniej dopasowane, więc kleju poszło sporo). Ubytki w murze (jakieś drobne uszkodzenia bloczków podczas transportu) naprawiałem mieszaniną małej ilości kleju z drobno potłuczonymi okruchami Ytonga.
Żadnych problemów z wilgocią. Od zewnątrz pomalowałem Ytonga jakimś praparatem (grunt?- nie pamietam) zapobiegającym wchłanianiu wody (przed tym pomalowaniem gdy "chlusnąłem" wodą na ścianę to nic na ziemię nie spływało). Po takiej operacji obiłem dom deskami.
Co do ciepła - jest dobrze. Ogrzewam dom kominkiem. Nie narzekam.
Gdybym budował ponownie, jesli ceny by mnie nie przeraziły (nie znam obecnych cen) - znów budowałbym z Ytonga.

Krisker
25-09-2006, 06:39
witam,
Żadnych problemów z wilgocią. Od zewnątrz pomalowałem Ytonga jakimś praparatem (grunt?- nie pamietam) zapobiegającym wchłanianiu wody (przed tym pomalowaniem gdy "chlusnąłem" wodą na ścianę to nic na ziemię nie spływało). Po takiej operacji obiłem dom deskami.


Możesz rozwinąć? :o

typ
25-09-2006, 07:08
Możesz rozwinąć? :o

Zawsze marzyliśmy o domu drewnianym, najlepiej z bali, ale niestety ograniczone fundusze na to nie pozwoliły....
Obiłem więc dom deskami. Najpierw miały to być deski grube - 4 cm z fazą na końcach (żeby imitowały "bale"), ale tu również fundusze były ograniczone, a poza tym martwiłem się czy moja konstrukcja wytrzyma tak duże obciążenie. Obiłem więc zwykłymi calowymi deskami (po obróbce miały ok 2 cm). Najpierw pionowe łaty 4x5 przytwierdzone do Ytonga kołkami GB10 (chyba tymi najmniejszymi), a na nie "deskowanie" :-) z desek o szerokości 18 cm pióro-wpust.Bardziej obrazowo: przybiłem deske podłogową o szerokości 18cm do Ytonga na kostrukcji z łat 4x5.
Uprzedzam pytanie - tak - deski rozeschły się, spodziewałem się tego, ważne tylko było, żeby pióro całkiem nie wyszło z wpustu. Nie wyszło. Szczeliny między deskami mi bardzo odpowiadają (choć w minimalnym stopniu imituja bale....), całośc stoi na domu już chyba 5 lat i dopiero teraz kiedy farba nieco już zeszła deski nabrały charakteru :-)
Oczywiście każdy ma inny gust i być może nie mógłby na taką konstrukcje patrzeć, my robiliśmy to świadomie.
No i koszt niewielki, bo z tego co pamiętam to całkowity koszt "elewacji" zamknął się w kwocie grubo poniżej 5 tys PLN. Więc nawet jakbym musiał co 10 lat sciągać deski i wstawiać nowe to i tak jest dobrze.

Krisker
25-09-2006, 07:18
Zawsze marzyliśmy o domu drewnianym, najlepiej z bali, ale niestety ograniczone fundusze na to nie pozwoliły....
...



To jeszcze poproszę fotkę :D

typ
25-09-2006, 12:21
OK, wieczorem podesle - podaj maila.
Wiesz co, mamy chyba te same projekty :-)
Popatrzyłem na twoja miniaturkę i sprawdziłem odnośnik w stopce.
To chyba ten sam projekt - jak to ja nazywam - domu który dzieciaki malują w przedszkolu.
Drzwi na środku, 2 okna po bokach :-), prosty dwuspadowy dach... nazwiska projektantów też się chyba zgadzają....

Krisker
25-09-2006, 12:33
OK, wieczorem podesle - podaj maila.


Daj na forum, na pewno inni też zechcieliby zobaczyć.




Wiesz co, mamy chyba te same projekty :-)
Popatrzyłem na twoja miniaturkę i sprawdziłem odnośnik w stopce.
To chyba ten sam projekt - jak to ja nazywam - domu który dzieciaki malują w przedszkolu.
Drzwi na środku, 2 okna po bokach :-), prosty dwuspadowy dach... nazwiska projektantów też się chyba zgadzają....


Drewniany strop, dwa kominy, z czego jeden, kominkowy ma charakterystyczny kształt C. Jeśli tak to Cyrkon :o :)

typ
25-09-2006, 13:17
Drewniany strop, dwa kominy, z czego jeden, kominkowy ma charakterystyczny kształt C. Jeśli tak to Cyrkon :o :)

Dokładnie :-)
Ale wtedy ten projekt sie tak nie nazywał.... i był jedynym takim prostym jaki znalazłem. A projekt który dostałem to tez było ksero z ksera z ksera :-) ale dało się odczytać....
Postaram sie wieczorem wrzucić jakieś zdjęcie....

typ
25-09-2006, 19:13
Ponizej zdjęcia:

lato:

http://typtyp.fm.interia.pl/dom/dom1.jpg

http://typtyp.fm.interia.pl/dom/dom2.jpg

http://typtyp.fm.interia.pl/dom/dom4.jpg

wejście do domu zimą :-)

http://typtyp.fm.interia.pl/dom/dom3.jpg

Krisker
25-09-2006, 19:30
Ponizej zdjęcia:


Muszę przyznać, że zupełnie inaczej wygląda dom z taką elewacją :o Trochę jak.... domek letniskowy ;)