PDA

Zobacz pełną wersję : CZY WARTO KUPIC MIESZKANIE NA PARTERZE??-POMÓŻCIE



asania1
14-06-2006, 14:59
Planuje zakup mieszkania - to ktore znalazłam znajduje sie na parterze. Znajomi straszą ,że nie warto inwestować w mieszkanie w którym ciągle będzie głosno a w dodatku nad garażami, inni twerdzą że w dzisiejszych czasach robią lepsze wygłuszenia - w sumie sama nie wiem co robić :lol: Czy rzeczywiscie jest az tak głośno budenek ma miec tylko 3 piętra i jest nowy

danap
14-06-2006, 17:20
mieszkalam na parterze i nie przeszkadzał mi hałas tylko ciągle sie baliśmy że ktoś si włamie, musze dodać że mieszkanie okna miało od ogrodzonego ogródka. zresztą mieszkania na parterze sa tańsze tzn. że są mniej komfortowe. nie chciałabym już takiego...
teraz mieszkam na 1 piętrze i jest ok

asania1
15-06-2006, 11:50
No o włamaniu to nie pomyslalam :-? Moze dlatego,ze cale zycie spedzilam w parterowym domku z rodzicami i odpukac nic takiego do tej pory nie mialo miejsca. Przyznaje jednak,ze prawdopodobienstwo wieksze na parterze...

smutna lidka
15-06-2006, 13:27
Planuje zakup mieszkania - to ktore znalazłam znajduje sie na parterze. Znajomi straszą ,że nie warto inwestować w mieszkanie w którym ciągle będzie głosno a w dodatku nad garażami, inni twerdzą że w dzisiejszych czasach robią lepsze wygłuszenia - w sumie sama nie wiem co robić :lol: Czy rzeczywiscie jest az tak głośno budenek ma miec tylko 3 piętra i jest nowy


wygluszenia robią teraz jeszcze gorsze niz dawniej

zielonooka
15-06-2006, 15:58
dla mnie osobiscie parter odpada...

- nie moglabym miec sypialni i nie zasnelabym za nic wiedzac ze ktos teoretycznie moze mi zapukac w okno :-? (z tego samego powodu nie buduje domu parterowego a z uzytkowym poddaszem), tak samo nie moglabym zostawic otwartych drzwi balkonowych i pojsc do kuchni - a jak ktos wejdzie?! , nerwica gwarantowana - np. przez ciagle pilnowanie torebki - zeby za blisko otwartego okna nie polozyc :-?

- kwestia zabezpieczenia ( jednak im wyzej tym trudniej zlodziejowi) a niestety na osiedlach bj kradna nawet tak "przy okazji" nie mowie o zaplanowanym skoku -wiem ze moim znajomym ginely drobiazgi z balkonu (nawet za przeproszeniem powieszone na skladanej suszarce mokre meskie gacie :-? , a w grudniu dzien przed Wigilią wystawiona na balkon choinka )

- halas - jak nie samochodow albo ludzi albo towarzystwa ktore sobie usiadzie na lawce 5 m dalej to psow

- inni znajomi klna na czym swiat stoi bo maja tez balkon (ale bez ogrodka) i wlascicele psow wyprowadzaja pieski zeby sie na sciane obok balkonu odsiusiały :evil:

- jedni i drudzy sa wsciekli bo ich mieszkanie jest jako pierwsze na domofonie - kazdy ale to absolutnie kazdy, kto nie wie pod jaki nr chce zadzwonic dzwoni do nich :-? (to samo dozorca, poczta i roznosiciele ulotek :-? ) :evil:

- wszyscy lataja pod drzwiami (halas) - niech blok ma 5 pieter po 2 mieszkania - po 3 mieszkancow ktorzy minimum 2 x wychodza z domu - razem (9x3x2) = 54 x tupot pod drzwimi (ewentulanie - co jest chyba jeszcze bj uciazliwe- trzask dzwi od windy ) i naniesiony brud z podworka (na wyzszych pietrach jest zdecydowanie czysciej :-? )


plusy to to ze zwykle tansze no i nie latamy po schodach....
dla mnie to za malo :-?

Nefer
15-06-2006, 16:05
zdarza się również zapach z garażu...

zielonooka
15-06-2006, 16:08
teraz doczytalam ze nad garazami :o
niech cie reka boska broni :D :wink:

developer stara sie jak nab oszczedzic przy budowie :evil: - nie moze na konstrukcji bo by mu nie oddali bud do uzytku , to sobie odbija min. na akustyce :-?
Na Kabatach w Warszawie - sliczne nowe osiedla niby z "pełnej cegły" :lol: :lol: :lol: - slychac rownie dobrze jak w wielkiej płycie - nad garazami bedziesz miala prawodpodobnie halas i smród spalin (pewnie mieszczacy sie w jakiejs tam normie ale co z tego? :-? ) dodatkowo jak masz pod oknami wyjazd albo wjazd z garazu - z brama do niego i np lubiacych pozno wracac do domu sasiadow to juz wogóle .... :-?

Mufka
15-06-2006, 16:46
Mieszkalam na parterze cale dziecinstwo, akurat nic z wizji zielonookiej nie bylo (heheheh) znaczy nigdy nas nie okardziono, nie wlazono przez oknto itp :lol: , ale odradzam zdecydowanie, jest glosno od strony klatki, ulicy, podworka, w zime rano slyszy sie jak odsniezaja chodniki, wiosna jak strzyza trawniki (co za rymy :lol: ), okna trzeba myc co tydzien bo sie kurza i ogolnie polecam pierwsze pietro :D .

smutna lidka
15-06-2006, 17:38
a ja ostatnie

asania1
15-06-2006, 20:38
:( oj no to nie ciekawie sie przedstawia a mieszkanko takie ladne. naprawde nie ma nikogo kto by nie narzekal?

Bamae
15-06-2006, 21:03
tez kiedyś nie chciałam myslec nawet o mieszkaniu na parterze

a jednak się zdecydowaliśmy
mieszkamy w 4 piętrowym bloku i jestem zadowolona

przyznam ze przy dwójce małych dzieci jest to naprawdę wygodne

asania1
15-06-2006, 23:38
:wink: no to chociaz jedna zadowolona dusza jednak musze przyznac , ze teraz powaznie sie waham. chyba trzeba sie z tym przespac

tekt
16-06-2006, 00:00
a ja ostatnie


... albo jeszcze wyżej ...

Sonika
16-06-2006, 05:35
Mieszkam na parterze i nie polecam - głównie z tych powodów o jakich pisała Mufka.

Słychać trzask zamykającej się bramy, odśnieżanie chodników, wchodzenie i wychodzenie lokatorów - weź pod uwagę, że wszyscy mieszkańcy Twojej klatki schodowej będą przechodzić pod Twoimi drzwiami i będziesz słyszeć rozmowy wszystkich, schodzenie wszystkich, tupanie wszystkich ...

A jak do tego dołożyć jeszcze odgłosy zamykających się bram garażowych, samochodów, rozmowy ludzi przechodzących pod Twoim oknem...

Ja osobiście odradzam.

frosch
16-06-2006, 07:30
mieszkam na parterze ,oprocz mankamentow w/w dodam wieksze rachunki za ogrzewanie,piach znoszony na butach sasiadow pod moimi drzwiami,glupie zarty pukajacych w okna,ciekawskie zagladanie przechodniow
domek owszem- parterowy,ale mieszkanie min.1-sze pietro

gawolka
16-06-2006, 09:16
czy sie mieszka na parterze czy na 1 pietrze nie robi różnicy, skoro sš garaże to parter jest chyba wysoki więc nikt do okien nie będzie pukał, piach osiada na wszystkich oknach spaliny też wchodzš na wyższe piętra, przy otwartym oknie na każdym piętrze słychać rozmowy ludzi przy otwartych oknach!!! taka jest moja opinia mieszkam na 1 piętrze.
Ale zgadzam się z jednym nowe budownictwo ma dużo gorsze wygłuszenia niż stare.
Dlatego ja kupiłam swoje cztery kšty w kamienicy z lat 60. dodam że na parterze, kamienica jest z cegły, mam dużš piwnice wystarczyło założyć nowe okna i mam cisze i spokój :wink:

asania1
16-06-2006, 09:17
Do poniedzialku mamy czas na podjęcie decyzji.... :cry:

areg
16-06-2006, 09:26
Tak niestety jest , razem z asanią zastanawiamy sie nad kupnem tego mieszkania - ona jest za - a ja nie za bardzo, tylko nie wiem jak ją przekonać- :D ech.....

hos
16-06-2006, 13:25
ja mieszkam na patrerze (tzw,wysokim) bo piwnice są pod spodem i nie mam zadnych problemów z opisanych tu wyżej...
oczywiście rolety antywłamaniowe są ale znajomą obok z drugiego pietra tez okradli wiec dla sprawnego złodzieja nie ma zadnego problem
u nas mieszkania na parterze naprawde są w cenie i to nawet drozsze niż te gorne
nie mieszkam przy ruchliwej ulicy i nie ma problemu z hałasami
łatwo mi wozek wnieśc i dziecko
i naprawde nie słychąc trzaskajacych drzwi z dołu bo jest specjalne coś tam zamontowane aby cicho sie zamykały
pod spodem mam ładny ogrodek ogrodzony na calej dlugości i psy nie biegaja
a moje koty (liczba 3) spokojnie mają gdzie spacerować i nie kiszą sie w domu caly rok na okragło
ja tam nie widze zadnych problemow z mieszkaniem na parterze naprawde a mieszkam juz prawie 15 lat
pozatym w malych blokach jest inny komfort mieszkania niż w wieżowcach i gdybym miala kupić ieszkanie to albo parter albo oierwsze piętro ....

hos
16-06-2006, 13:27
a i jeszcze jedno mam środkowy pion a pos spodem jest suszarnia wiec moje rachunki za ogrzewanie są malutkie...

Mohag
16-06-2006, 13:38
mieszkam na parterze, bo chcialam koniecznie parterowe mieszkanie z ogrodkiem :lol: ale... to wszystko co jest napisane na nie jest prawda, dlatego decydujac sie na parterowe mieszkanie trzeba dobrze wybrac. U mnie od tylu (pokoj,kuchnia) jest ogrodek, a z przodu (pokoj i sypialnia) pas zieleni... Oczywiscie z przodu mozna zajrzec w okna...tym bardziej ze mam do samej ziemi, ale mam takie zaslony przez ktore nic nie widac, do tego rolety zewnetrzne. Jak kosza trawe, to jestem w pracy, jak odsniezaja to slychac na wyszystkich trzech pietrach.
Klatke schodowa mam tak rozwiazana ze mamy z sasiadka najczysciej w bloku :wink: bo wchodzac do klatki odrazu idzie sie na gore a do nas przechodzi dalej na wprost... najgorzej maja niestety sasiedzi na pierwszym pietrze. Kolo nas sie przechodzi tylko jak ktos idzie do piwnicy, ale to juz chodza w domowych butkach.
Bliskosc piwnicy, pralni i suszarni jest nie do przebicia... mam wielka piwnice w ktorej mam tez spizarnie i zamrazalke na zapasy, szafy na zimowe-letnie ciuchy i buty.

ale z tego co czytam, to u Was nie bedzie prawdziwy parter tylko prawie pierwsze pietro... to musicie sie tylko zastanowic czy ten garaz bedzie Wam przeszkadzal :wink:

areg
16-06-2006, 17:12
nom tak .Poszliśmy sobie z Asanią na spacerek popytać okolicznych ludzi mających mieszkanie na parterze w nowych budynkach nad garażami. Pierwszy pan stwierdził że akustyka jest beznadziejna - jak to na osieldach, i nie ważne na którym pietrze sie mieszka ale za to nowoczesne mieszkania no i nowe w dośc miłej dzielnicy. Drugi pan siedzący na balkonie stwierdził ze jedyne co mu nie odpowiada to dzieci grajace w piłke o jego garaż ,ale szybko sie ich pozbył, natomiast co do tego ze ktoś ma garaż pod nim to w sumie mu to nie przeszkadza, natiomiast co do akustyki to takze potwierdził to co kazdy że wszytko słychać i nie ważne czy to pierwze czy drugie ale niestety takie są uroki miasta .Natomiast bardzo nas dziś pokusiła propzycja kupna mieszkania na 8 pietrze w bloku. Mieszkanie jest o 20 tyś tańsze i o 2 metry większe ale.....Klatka schodowa-straszna ruina ,wszędzie przedziwne malunki po którch w sumie można nauczyć sie kamasutry :D- także dla mnie moze byc nawet o 50 tyś tańsze- odpada choć na p[oczątku byłem naprawde "napalony" :P .
acha co do balkonów to faktycznie dośc wysoko i nie wiem czy nawet jak by ktoś podskoczyl to by złapał- ja nie choć mam 182 cm.

Nefer
16-06-2006, 17:16
nom tak .Poszliśmy sobie z Asanią na spacerek popytać okolicznych ludzi mających mieszkanie na parterze w nowych budynkach nad garażami. Pierwszy pan stwierdził że akustyka jest beznadziejna - jak to na osieldach, i nie ważne na którym pietrze sie mieszka ale za to nowoczesne mieszkania no i nowe w dośc miłej dzielnicy. Drugi pan siedzący na balkonie stwierdził ze jedyne co mu nie odpowiada to dzieci grajace w piłke o jego garaż ,ale szybko sie ich pozbył, natomiast co do tego ze ktoś ma garaż pod nim to w sumie mu to nie przeszkadza, natiomiast co do akustyki to takze potwierdził to co kazdy że wszytko słychać i nie ważne czy to pierwze czy drugie ale niestety takie są uroki miasta ..
Arequ - a co Ci ma powiedzieć człowiek, który podjął decyzję i wpakował kasę w mieszkanie na parterze? No przecież nie powie Ci, że był idiotą!
Moi rodzice mieszkają w nowym bloku na 8 piętrze.
Jak wchodzę na klatkę to z garażu śmierdzi jak fuck - jak spytałam kiedyś pani z malutkim dzieckiem mieszkającą na parterze czy jej to nie przeszkadza to się zdziwiła i powiedziała, że ona nie czuje........... no cóż ......... ja już tez nie słyszę tramwajów jeżdżących pod oknem :):)

jag_24
16-06-2006, 18:19
czy warto czy nie...ja bym się bała zostać sama w mieszkaniu na parterze całą noc...no chyba, ze miałąbym kraty zamontowane w oknie :roll: :wink:

areg
16-06-2006, 20:57
Witam ponownie.to tylko tak żeby komuś pogratulować pięknych planów--Nefer gratulacje z powodu pięknych planów - nam także marzy sie piękny domek-- ale to może pózniej Areg i Asania-- my chyba zostaniemy przy naszym wymarzonym parterze :-?

areg
16-06-2006, 21:02
a jak ktoś chce zobaczyć co hcemy kupić to http://www.mieszkania-filar.pl mieszkanie nr 45 2 segment

marcychna
20-06-2006, 08:00
.....Arequ - a co Ci ma powiedzieć człowiek, który podjął decyzję i wpakował kasę w mieszkanie na parterze? No przecież nie powie Ci, że był idiotą! ........

Dzień dobry!

Nefer....z całym szacunkiem...nie znam Cie, i w życiu bym nie powiedział o Tobie tego co powiedziałaś o tym gościu !

Wpakowanie kasy w mieszkanie, jak to określiłaś, nie dla każdego musi być ich stratą, może on po prostu lubi mieszkać w mieszkaniu?

Oczywiście można odwrócić całą historię i powiedzieć....ktoś wpakował całą kasę w dom !

Ja będę miał mieszkanie na parterze...i co?...i nic...będziemy mieli piękny widok....ogródek...spokojną dzielnicę....niedaleko szkołę dla dzieci....służbę zdrowia...plac zabaw :)

Ale z tego co powiedziałaś-napisałaś....jestem idiotą ! :evil:

Mimo wszystko życzę...miłego dnia.

PS.
Polecam mieszkania na parterze :)

areg
20-06-2006, 13:35
No to podpisalismy umowe - zobaczymy jak to bedzie Pozdrowienia Areg i Asania1

jaskul
21-06-2006, 10:58
mieszkam na parterze i jak ze wszystkim sa wady i zalety :)
ale tak jest wszędzie - ostatnie piętro też ma wady i zalety.
Tylko nie przesadzajmy - nikt mnie jeszcze nie okradł, a nawet raz przez to że mieszkam na parterze nie rąbneli mi lusterek od samochodu - bo szybko wyskoczyłem z domu :)
Jest wiekszy chałas jak sie ma otwarte okno - to fakt - wyżej jest ciszej tylko trzeba dreptać po schodach.
Zato żaden sąsiad z dołu nie przychodzi że tupię :) i rowerów nie musze targać po schodach do góry
Mieszkania na parterze mają czasami ogrodzony ogródek (moje ma) wiec nikt nie podchodzi ani pod okno od sypialni ani pod balkon - rosną tam moje kwiatki :)
P.S.
nie uważam sie za idiote :wink:

asania1
21-06-2006, 22:29
No ja tak samo mysle tylko areg jeszcze marudzi ale ma sie ten dar przekonywania :wink:

Nefer
21-06-2006, 22:47
Dzień dobry!

Nefer....z całym szacunkiem...nie znam Cie, i w życiu bym nie powiedział o Tobie tego co powiedziałaś o tym gościu !




Sorry, sorry, przegięlam - zdarza mi się napisać zanim pomyślę :oops: .
Przepraszam bardzo jeśli kogoś uraziłam - szczególnie Marcychnę.
Na prawdę mi przykro. :oops: :oops:

zielonooka
21-06-2006, 23:07
na nie 9to co pisalam)
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=68629

na tak - znalazalm jedna kolezanke ktora mieszka na parterze - i nie narzeka ;)

Redakcja
27-06-2006, 15:39
Pozwalamy sobie dodać miniankietę

ania
27-06-2006, 17:07
Ja nie polecam parteru ze względu na traumatyczne przeżycia z dzieciństwa - notorycznie zapychała się kanalizacja gdzieś na zakręcie w piwnicy i ścieki ze wszystkich kuchennych pionów wybijały w pierwszym dostępnym miejscu na parterze czyli u mnie w kuchni. :evil: :evil:
Kiedy jest się małą dziewczynką samą w domu na prawdę nie sposób jednocześnie oblatywać piętra z prośbą o niekorzystanie ze zlewów i wynosić ścieki kubłami do wc, żeby nie zalewały mieszkania.
Mam nadzieję, że nikomu z parterowiczów nie przydarzyło się nic podobnego.

areg
28-06-2006, 08:55
Bravo dla Administratora - jeszcze nie kupilismy jeszcze można coś zmienić:D

mna
01-07-2006, 23:23
Ania rzeczywisce przezycia traumatyczne.
Ja mieszkam już w drugim mieszkaniu na paterze. Poprzedi było na kameralnym osiedlu ogrodzonym strzezonym za oknem pas zieleni drogi osiedlowe pod spodem piwnica. POnieważ zamieskałam tam sama dla bezpieczeństwa zainstalowąłam instalcję alrmową z któej zresztą szybko przestłąm korzystać.
Z minusów rzeczywiście wszyscy sąsiedzi przechodzili pod drzwiami ale blok tylo 3 pietrowy na klatrce o 2 mieszkania nie było to uciązliwe.
Miesznkaie środkowe popd spodem pwnice co prawda nieogrzewane a i tak co roku miałam zwrot za ogrzewanie gdzieś z połowę wpłaconych zaliczek nawet jak cale dnie byłam z malutkim dziekciem w domu.

Z plusów przede wszystkim nie muszę wnosić wysoko dziecka wóżka i zakupów i to jest plus ogromny dla posiadajacych małe dzieci.
Blizuto do piwnicy w której mamy spizarnię słoiki ubrania na inny sezon jednym słowem stale po cos tam sie chodzi.
Balkon i ogódek pod balkonem rabatka i pnąca róza.
Resumując parter moze być wygodniejszy od mieszkania na wyższych piętrach to zależy od okolicnzości otoczenia mieskzańców wielkosci bloku osiedla usytuałowania jakosci i technologii budwy itd i to należy btrac pod uwagę tak samo jak przy mieskznaniu na każdym innym pietrem. Zdarzaja sie przecież mieszkania na 1 pietrze z balkonem usługami gdzie nawet jeśli nie teraz to za jakisc zas ulokować może sie sklep spozywczy całodobowy albo ostatrnie pietra z niedostateczną izoloacja dachu czy ciagle psujacą sie windą.

mna
01-07-2006, 23:25
A i można troche zaoszczedzic na ubezpieczeniu bo raczej nikomu mieszkania nie zalejesz.

Mis Uszatek
02-07-2006, 21:27
Ja mieszkam już w drugim mieszkaniu na paterze. ... POnieważ zamieskałam tam sama dla bezpieczeństwa zainstalowąłam instalcję alrmową z któej zresztą szybko przestłąm korzystać.


A dlaczego musiałaś zrezygnować z alarmu? Pytam, bo zacząłem taki wątek http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=74438

mna
03-07-2006, 09:15
Nie musiałam rezygnować po prostu poczułam sie bezpiecznie w swoim parterowym mieszkanku i po prostu przestałam go uruchamiać.

Bikerus
04-07-2006, 10:06
Ja jestem zdecydowanym wrogiem parteru.
W zasadzie ok sa tylko parterowe mieszkania w tzw. "willach miejskich", gdzie budynek otacza ogród.
Moim zdaniem nie warto sie kusić na te kilka % w roznicy w cenie.

Jak kupowałem mieszkanie i chodziłem z kierownikiem budowy po budynku, to w szczerej rozmowie odradził parter i ostatnie pietro. Mowił, ze to niby nowe budownictwo, materiały itp ale dopowiedział : "wie Pan, różnie bywa ;)"
No i wziołem 3 ptr (budynek 4 ptr) z widokiem na drzewa i jest ok.

Po latach "Parterowcy" skarża sie teraz na hałas (brama garazowa chodziła cicho przez rok) i dzieciaki urzędują do 22 wieczór latem , a ekipa z ostatniego pietra walczy od kilku lat z lekko przeciekającym dachem...

iza mama gabora
11-07-2006, 17:22
A ja od sześciu lat mieszkam na parterze.Mam ogródek!Wstawiłam jednak okna z szybami antywłamaniowymi.Nie zamieniłabym się za żadne skarby!Sąsiedzi z wyższych pięter(kamienica dwupiętrowa)chyba nienawidzą mnie za to,że rano piję kawkę w ogródku właśnie.A co do włamań to zdarzają się na każdym piętrze.My poprostu "zaprzyjażniliśmy" się z lokalnymi...sami wiecie z kim :wink:

Mirabelka
13-09-2006, 11:25
Ja całe życie mieszkam na parterze, co prawda zaliczyliśmy jedno wlamanie i prawie drugie, ale po założeniu krat mam spokoj.
Zaletą tego mieszkania jest piękny ogródek co sprawia wrazenie mieszkania w domku tym bardziej ze mam zieleń przed blokiem, a nie kolejna blokową ściane.
Reasumujac wszystie za i przeciw ja wybieram parter.

Dzobo
14-09-2006, 19:39
No o włamaniu to nie pomyslalam :-? Moze dlatego,ze cale zycie spedzilam w parterowym domku z rodzicami i odpukac nic takiego do tej pory nie mialo miejsca. Przyznaje jednak,ze prawdopodobienstwo wieksze na parterze...

Mowiac o wlamaniu. Moja siostra kupila mieszkanie na parterze i dzisiaj miala pierwsza probe wlamania. Najpierw upierdliwy domofon- o 10 rano, na ktory nie odpowiedziala, a o 10:05 znalazla pana na parapecie w kuchni wkladajacego lape przez lufcik, jak probowal z zewnatrz otworzyc duze okno. Niewiele myslac, przejechala mu po tej lapie patelka, narobila wrzasku a pan sie tak wystraszyl ze spadl z okna i zmyl sie jak kamfora..., a te wszystkie halasy obudzily psa.

anetta_p
13-10-2006, 09:06
Mieszkam na tzw. wysokim parterze i naszczescie nic z opisywanych przez niektorych wizji nam sie nie przydarzylo.
Pod spodem sa garaze, ale nigdy nie slyszalam zadnego halasu, ani nie czulam spalin. Do okna nikt nie moze mi zastukac, bo nie dostani, a poza tym sa rolety antywlamaniowe i jest ok. Mieszkamy 3,5 roku, do tej pory (dzieki Bogu) nie mielismy zadnych prob wlamania.

lukas3339
29-12-2006, 19:42
To moze ja tez pare uwag od siebie. Cale zycie mieszkam w bloku, przez 26 lat na 4 pietrze teraz od kilku miesiecy na parterze. I powiem Wam ze jest lepiej.
1. Co do halasu to za przeproszeniem gowno prawda ze na parterze glosniej. Latem i tak masz okna otwarte wiec rownie mocno slychac na 4 jak i na parterze. A zima okna zamkinete wiec halas sie nie rozchodzi a poza tym zima pod klatkami nie przesiaduja.

2. Co do krecacych sie ludzi, owszem wiecej ich chodzi ale np. ja mam u siebie podwojne drzwi wiec praktycznie nic nie slysze.

3. Wlamania - moje okna sa na tyle wysoko ze zlodziej musialby uzyc np. drabiny zeby wejsc przez okkno a jak uzyje drabiny to rownie dobrze moze wejsc na 1 pietro wiec to argument slaby. Aha i nie mam balkonu ( to i plus i minus jak widac)

4. Co do tego ze dzwonia domofonem zawsze na parter, akurat tu sie nie zgodze , teraz wreszcie mam spokoj z domofonami, jak mieszkalem na 4 to zawsze dzwonili do mnie.

5. Nikt nie leje mi pod oknem, ani nie gra pilka itp. bo z jednej strony potezne krzaki a z drugiej nie ma do tego warunkow.

6. Ogrzewanie - mam super bo mam mieszkanie szczytowe ktore ma z boku dobudowke ( sasiad tam prowadzi dzialalnosc wiec jestem ogrzewany z kazdej strony ) - co rok 500zl zwrotu za ogrzewanie ze spoldzielni a wcale nie oszczedzam.

7. Do mycia mam tylko polowe schodow z ilosci jaka maja inni ludzie miszkajacy wyzej, plus wyniesienie smieci to mily spacer a nie wyprawa wspinaczkowa, to samo tyczy sie wnoszenia ciezkich przedmiotow, mebli, zakupow, wozkow dzieciecych - super po prostu.

8. Na pewno nie zaleje sasiada z dolu :-)

Jedyne co mnie drazni to ze musze zamykac zaluzje jak nie chce zeby mnie bylo widac z kilku metrow wieczorem i ew. fakt ze jak ida goscie a ja nieubrany/burdel w pokoju czy inna sytuacja to juz na bank nic nie zrobie z tym :-) a mieszkajac na 4 pietrze to sie zdazylem przebrac z pizamy na przyklad :-D

Powiem tak, wiekszosc tutaj krytykuje partery ale czy ktos z krytykujacych mieszkal faktycznie czy tylko pisza to co im sie wydaje?
A co do ceny to u mnie akurat ceny parterow nie odbiegaja od cen innych mieszkan ( no moze tylko 4 pietra sa minimalnie tansze i trudniejsze do sprzedania).

Stella1234
18-01-2007, 14:04
Oczywiście miliony ludzi mieszka na parterze, ale moje obserwacje są takie: moja kuzynka mieszka na parterze przy windzie, drzwi wyciszone, ale i tak jest dość niespokojnie (z czasem można się przyzwyczaić).
Moja koleżanka została okradziona w pewien deszczowy wieczór, złodziej wszedł przez okno oczywiście mieszkanie parterowe.
Ja w tej chwili mieszkam na 9 piętrze i jakoś niezybyt jestem zachwycona - dlugie czekanie na winde, z okna piękny widok, ale te zjazdy i wyjazdy trochę mnie irytują, dotąd mieszkałam na 1 piętrze i było super.

Anoleiz
23-01-2007, 20:58
Podpisuje się obiema ręcami i co tam jeszcze pod postem lukasa3339 :)
mieszkam na parterze wysokim i sobie chwalę...
- z tymi kradzieżami to bujda na resorach, w bloku gdzie mieszkam jak się wprowadziliśmy pierwsze kradzieże były na piętrach a nie na parterze, powód? w okolicy parteru zawsze się ktoś kręci, na górne piętro rzadko ktoś zagląda, tylko ten co mieszka ;) i nie włazili oknami tylko z drzwiami weszli ;)

- jak się ma porządne drzwi to co się dzieje na klatce nie słychać jakoś wyraźniej niż gdzie indziej,

- z podwórka hałasy są tylko trochę bardziej słyszalne przy otwartym oknie, ale bez przesady, na piętrze pierwszym tez będzie tak samo słychać wrzeszczące pod oknem dziecko ... :)

- domofon dzwoni tam gdzie jest bliżej, jeśli numerki na domofonie ułożyli od góry do dołu będą dzwonić na ostatnie piętro, jeśli odwrotnie to odwrotnie, nie ma reguły, ja przynajmniej nie zanotowałam zwiększonej aktywności domofonu do tej jaką mieliśmy mieszkając na piętrze wyższym... :)

- z ogrzewaniem tez nie ma problemu dobrze zaizolowane od piwnicy więc nie jest strasznie zimno, sąsiedzi z boków grzeją, nie widzę zbytniej różnicy w temperaturze... może faktycznie jak były mrozy baardzo duże to podłoga się robiła bardziej chłodna i tyle...

- co słusznie zauważył przedmówca niedogodnością mogą być zaglądający ludzie z zewnątrz, ale bez przesady też, okna mam dużo powyżej wysokości głów ludzi,

w sumie to też wiele zależy od tego w jakim miejscu ten parter jest... my mamy akurat ostatnią klatkę, czyli pod oknami nam chodzą tylko ludzie którzy do naszej klatki idą, żadne ulice i przypadkowi przechodnie,
do okien nam nikt nie zagląda bo duża odległość od następnych zabudowań, więc ja sobie chwalę...

:)))