PDA

Zobacz pełną wersję : Osiadanie nowego bloku



Piotr-Krk
18-06-2006, 17:11
Witam

Czy to prawda ze trzeba się spodziewać pękania scian w nowym budynku? W lutym będę odbierał mieszkanie(Borkowska-Kraków) i boje się ze za parę chwil znowu trzeba będzie malowac sciany ,wymieniac płytki....

Czy mam racje? Czy taka jest kolej rzeczy?

Piotr-Krk
19-06-2006, 17:33
nikt nie ujawni swych doswiadczeń w tej materii? :(

gargamel
19-06-2006, 23:19
[u mnie przez 4 lata pękały ściany a u kolegi nie pękały
myśle że to kwestia wykonawstwa.

asania1
01-07-2006, 13:55
a w moim domu caly czas cos peka a stoi juz 15 lat :-? moim znajomym tez pekaja sciany za to w nowym bloku. innym natomiast sufit nagminnie peka w takim 20 letnim. na to chyba nie ma reguly.
pozdrawiam

dziuba
01-07-2006, 21:19
Pękł sufit na łączeniu płyt i nadprożę w rogu budynku. Kafelki w łazience nie spadały bo nie mam ich do sufitu ;-)

Janu
03-07-2006, 22:39
Na studiach (próbowałem kiedyś zostać budowlańcem) mówiono nam, że budynki osiadają zawsze, zaś bardzo intensywnie przez pierwsze 12 lat.
Jeśli kładziesz płytki (ceramiczne czy kamienne) w tym pierwszym okresie, to musisz liczyć się z koniecznością ich wymiany w najlepszym razie po 10-12 latach, a w najgorszym - juz po trzech.
Oczywiście prędkość osiadania i ilość (wielkość) związanych z tym szkód zależą od rodzaju gruntu, projektu, jakości wykonawstwa i jeszcze innych rzeczy paru.
Janu

smutna lidka
03-07-2006, 23:57
co wy opowiadacie :o :o :o



Witam

Czy to prawda ze trzeba się spodziewać pękania scian w nowym budynku? W lutym będę odbierał mieszkanie(Borkowska-Kraków) i boje się ze za parę chwil znowu trzeba będzie malowac sciany ,wymieniac płytki....

Czy mam racje? Czy taka jest kolej rzeczy?



Na studiach (próbowałem kiedyś zostać budowlańcem) mówiono nam, że budynki osiadają zawsze, zaś bardzo intensywnie przez pierwsze 12 lat.
Jeśli kładziesz płytki (ceramiczne czy kamienne) w tym pierwszym okresie, to musisz liczyć się z koniecznością ich wymiany w najlepszym razie po 10-12 latach, a w najgorszym - juz po trzech.Oczywiście prędkość osiadania i ilość (wielkość) związanych z tym szkód zależą od rodzaju gruntu, projektu, jakości wykonawstwa i jeszcze innych rzeczy paru.
Janu

heh

wstrzymaj sie 12 lat... a potem można już flizować

Pogoria
08-08-2006, 13:55
U nas bloki osiadały, ale są na dość miękkim i podmokłym gruncie. U znajomych nie, więc chyba nie ma reguły.

Mikazuu
09-08-2006, 17:01
Osiadanie nowego bloku to fakt.
Znajoma wprowadziła się do nowego mieszkania po pół roku od zakończenia budowy, wykonczyła swoje lokum i ... po 2 tyg. pojawiło się pęknięcie na suficie. Póki co tylko w jednym pokoju.

Znaczenie ma tez pewnie fakt, że obok jej bloku trwa budowa następnego. Takie prace ziemne mają wpływ na okoliczne budynki.

Nefer
09-08-2006, 17:03
blok z 1974 roku. Nadal pęka sufit i podłoga :)

monieq
13-08-2006, 21:57
moj blok zostal odebrany w 2001, u mnie w mieszkaniu na poddaszu pekla sciana na calej dlugosci mieszkania w miejscu polaczenia muru z wiezba dachowa, ponadto lekko zapadlo sie wejscie do klatki schodowej, poprawiali je w tym roku
wydaje mi sie, ze to wszystko zalezy przede wszystkim od materialow i wykonawstwa

Piotr-Krk
16-09-2006, 21:00
dziękuję wszystkim za odpowiedzi :wink:

madoox
13-12-2006, 13:48
jeszcze ja:-) otóż Piotrze Krk nie martw sie :-) jakby co to bedziemy poprawiac razem:-))), pozdrawiam

milionowiec
13-12-2006, 20:25
Trzeba zacząć od tego, że pęknanie nie zawsze (choć często) jest spowodowane osiadaniem. Co do samego osiadania - jak juz zostało napisane - to nie jest reguła. Zgadzam się z tym, że występuje praktycznie zawsze, ale dopiero osiadanie nierównomierne powoduje pęknięcia. Oczywiście teoretycznie nie powinno tak się dziać. W projekcie sprawdza się osiadanie i odopowiednio projektuje fundament - żeby nie przekroczyło ono dopuszczalnych wartości. Jednak projekt i teoria swoje, a wykonawstwo i praktyka swoje :)

pozdrawiam

wartownik
13-12-2006, 21:10
Podobno najmniej osiada piramida.
Znajomy robil pomiar , jak sie nie pomylil to mu dom osiadl 8cm.

altra
15-12-2006, 22:39
U nas sufit pekl juz w 3 miejscu (mieszkamy tu 4 lata), a w dodatku bylismy na tyle madrzy ze przykleilismy liustro prosto na flizy no i trzeba byloje zdzierac bo popekalo :-?

orzeszek
17-01-2007, 13:00
zwykle doradza się, aby przez pierwsze 3 lata od zamieszkania w nowym budynku nie malować ścian i sufitów na kolor inny niż standardowy, tj. biały, gdyż naprawy i malowania pęknięć na innych kolorach są dużo widoczniejsze i wiążą się z większymi kosztami (zwykle kolory mieszane droższe są od standardowej bieli)
Pozdrawiam

TOMI1975
13-02-2007, 17:09
U nas niestety tez jest sporo dosc dlugisch ale za to cienkich rys, w roznych miejscach, glownie na stykach dwoch roznych materialow wbudowanych w sciane np. slup zelbetowy i sciana z ceramiki, styk stropu ze sciana, rozejscie sie konstrukcji stropu (zelbet) ze szlichta - widoczne bo jest to mieszkanie dwupoziomowe i jest otwor na klatke schodowa.
Po 4 latach rysy juz raczej nie powstaja.