PDA

Zobacz pełną wersję : Ratunku- sąsiad zasmradza całą okolicę!!



mika30
12-03-2003, 18:55
Sytuacja jest taka :eek:d ok 8-u miesięcy mieszkam w domu który sąsiaduje ok. 200 z posesją człowieka który hoduje świnie, nie wywozi obornika (wielka dymiąca pryzma)dodam że jest to miasto -10 tyś ludności, niby małe ale jednak nie wieś.Byłam w miejscowym urzedzie i powiedzano mi że działka tego pana podobnie jak i moja ma przeznaczenie pod dzialalność o niewielkiej uciążliwości - jak tu rozumieć niewielką uciążliwość skoro w ciepłe dni nie mogę otworzyć okna , zrobić grila,pielić w ogrodzie. Zimą jest wcale nie lepiej, o wietrzeniu sypialni przed snem lepiej zapomnieć
Może ktoś wie jak z tym problemem walczyć.Przeprowadzka nie wchodzi w grę bo jeszcze długo będę splacać kredyt zaciągniety na kupno domu ( a takie wyjście sugerowal mi burmistrz cha - cha)

emems
13-03-2003, 06:58
Jeeejjjuuuu
My tu o wiośnie, że ptaszki ładnie śpiewają, co poniektórzy o " pierogach ruskich" :wink: (Tu pozdrawiam) , o marzeniach o własnym domku, a Ty wyjeżdzasz tutaj z takim tematem !!!
(To wyżej było bez złośliwości)
A tak z zupełnie innej beczki .... to współczuję Ci aury "świerzego" powietrza. Zresztą to przez tą aurę niedochodzi do ciebie wiosna. ;D

Szczere wyrazy współczucia. :smile:
emems

Teska
13-03-2003, 07:05
MIKA


Przykro mi...ale chyba nie mozesz nic zrobic...ale popytam, bo moj znajomuy miał kurniki..i niestety po ilus tam latach zabronili mu takiej działalnosci , musiał postawic te wielki kurniki ( nowe) w zupełnej wsi..a wlasciwie na obrzezach..no wlasnie i czy te dzialki sprzedaje gmina?
Pozdro

ma
13-03-2003, 07:54
mika30 czy myślałaś o wytoczeniu procesu temu, kto ci sprzedał dom? Z pewnością nie kupiłabyś czegoś ewidentnie cuchnącego! Może świnie były wówczas na urlopie?
Współczuję serdecznie!

mika30
13-03-2003, 08:22
Dziękuję za wyrazy współczucia, kupując ten dom w ubiegłym roku żadnych aromatów nie czułam i nawet do glowy by mi nie przyszlo że w środku miasta ktoś może prowadzić taką działalność, a byly właściciel jest w USA i pewnie tu nie wróci.Działka jest piękna, wielka 7300 m., na częsci chcę posadzić las.
Nadal czekam na konkretne rady ,może ktoś miał podobny problem

pwm
13-03-2003, 09:21
Jest pewna nadzieja, świnie ostatnio się źle sprzedają z tendencją do "nadal" więc jest szansa że producent ograniczy ilość świnek a co za tym idzie i "swojskiego" fetorku.
Wytrwałości, pozdrowienia. PWM

michael
15-03-2003, 20:24
Sugeruje w takiej sytuacji rozwiazania blisko silowe - tzn konfrontacyjne. Prawnie nic nie zdzialasz. Przykro mi :sad:.
Jezeli sasiad nie oczyszcza swojego terenu - a moglby moze zredukowac smrod - zastanow sie np. nad czestymi ogniskami (kiedy wiatr wieje w odpowiednia strone), najlepiej z substancjami drazniacymi oczy, Muzyka (ale nie pozniej niz do 21 itd.). Badz PASKUDNA. I jezeli zacznie cos robic "in plus" - "nagradzaj", tak aby wiedzial jak i dlaczego.
Tylko zawsze sprawdz czy to co robisz nie jest jeszcze zabronione :smile:.
PS. Przykro mi, ze to taka rada. Wolalbym sie powolac na jakies przepis... ale nic Cie nie chroni.
Ale jego tez nie, o ile bedziesz sprytna.
Powodzenia.
Michal.

michael
15-03-2003, 23:44
Sugeruje w takiej sytuacji rozwiazania blisko silowe - tzn konfrontacyjne. Prawnie nic nie zdzialasz. Przykro mi :sad:.
Jezeli sasiad nie oczyszcza swojego terenu - a moglby moze zredukowac smrod - zastanow sie np. nad czestymi ogniskami (kiedy wiatr wieje w odpowiednia strone), najlepiej z substancjami drazniacymi oczy, Muzyka (ale nie pozniej niz do 21 itd.). Badz PASKUDNA. I jezeli zacznie cos robic "in plus" - "nagradzaj", tak aby wiedzial jak i dlaczego.
Tylko zawsze sprawdz czy to co robisz nie jest jeszcze zabronione :smile:.
PS. Przykro mi, ze to taka rada. Wolalbym sie powolac na jakies przepis... ale nic Cie nie chroni.
Ale jego tez nie, o ile bedziesz sprytna.
Powodzenia.
Michal.

McLim
17-03-2003, 16:00
Ja odradzam prowadzenie wojny podjazdowej - ten kij ma dwa końce: zdenerwowany sąsiad może zacząć się jeszcze bardziej starać o smród...

Może na początek sąsiedzka wizyta i po prostu nazwanie problemu po imieniu: jest tak i tak, i to mi przeszkadza. Wbraw pozorom istnieją jeszcze ludzie, którzy reagują nie tylko na paragrafy ale także na sąsiedzkie upomnienia...

Może coś to da...
darek

wieśniak
27-03-2003, 10:13
zmówić okoliczne baby i zatłuc chama grabiami

Darth_Maul
27-03-2003, 14:46
moze spreparuj jakies jedzonko...wieczorem nakarm prosiaczki.. a rano powiedz..." zdechły?!! ojej jak mi przykro"

nie, nie to oczywiście zart

adamex
02-04-2003, 08:23
Witka
Sprawdz w warunkach zabudowy tej działki
Ja mam sąsiada który ma warsztat kamieniarski który powoduję hałas, wytwarzanie pyłów i drgania ziemi. W warunkach zabudowy mam wpisane : że sąsiedzi nie mogą mi smrodzić, wytwarzać szkodliwych pyłów i smrodów itd. więc jak przyjdzie pora (jak się tam przeprowadzę) to się wezmą za niego:smile:
ewentualnie spróbuj z sanepidem
pozdr.

mika30
04-04-2003, 09:56
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, zwłaszcza za:"zatłuc chama grabiami" - to wersja wprost dla mego męża, dlatego sprawą zajmuje się ja, bo inaczej to kryminał.

marek200
07-04-2003, 21:32
Hej Mika daj ogłoszenie w prasie Ukraińskiej: "1000kg żywca za 90kg padliny" i podaj adres przyszłej padliny. :smile:
Pozdrawiam

ostry
02-06-2003, 09:00
Marek200,
Dobre to bylo:grin:

ostry
02-06-2003, 09:15
Marek200,
Dobre to bylo:grin: