PDA

Zobacz pełną wersję : Przędziorek zżera mi wierzbę mandżurską.



Anna K.
21-06-2006, 20:09
Zaczęło się w tamtym roku. Od wiosny pryskałam już co najmniej 5 razy i i widzę,że oblazły już całe drzewo ( 3 m wys. i szer.). Jest jakiś sposób na pozbycie się tego paskudztwa? Przejdzie to niedługo na resztę roślin w ogrodzie i mam wrażenie, że tuje też już zaatakowało.
Chyba w chol.... wytnę drzewo, jeśli nie da się tego opanować, chociaż z drugiej strony szkoda. :cry: :cry:



Jestem już zła. :evil: :evil: :evil:

Mirek_Lewandowski
21-06-2006, 20:20
Czy jesteś pewna, że to przędzior?

Anna K.
21-06-2006, 20:51
Tak.
Mały jasny pajączek - wielkość ok. 0,5mm,dookoła mnóstwo pajęczyn. Siedzi sobie w załamaniach listków wierzby(dlatego trudno opryskać listki - bo każdy trzeba z góry, dołu, boku -są powyginane), na łodygach.Listki zółkną i opadają. Nie mogę dosięgnąć też na górze i pewnie dlatego ciągle się rozmnażają i przełażą na dół. Używałam Decis i Talstar czy Target(nie pamiętam już,ale któreś to nazwa producenta).

Myślałam,że może jest coś skuteczne , co stosuję się doglebowo i może krąży z sokami rośliny.

Mirek_Lewandowski
21-06-2006, 21:00
Dodlebowo się nie da. Decis nie pomoże.
Magus 250 SC, Danitol 10 EC, Karate 025 EC, Talstar 100 EC
No ale jeśli nie opryskasz całego, no to się rozłazi. A może zamiast wycinać, radykalnie przyciąć, gałązki do suchych bukietów, wtedy pryskać, a odrośnie błyskawicznie

Anna K.
21-06-2006, 23:04
Dzięki Mirku za pomoc.
Jutro wezmę sekator i poprzycinam.
A jeśli chodzi o Decis - już od kilku lat tego nie kupowałam. Ale ostatnio byłam zdesperowana (przez te przędziorki), a że nie miałam czasu pojechać ,więc wysłałam ślubnego do sklepu ogrodniczego i napisałam na kartce:"coś owadobójczego - tylko nie Decis" . No i co przywozi mój mąż ?
Decis i to podwójne opakowanie!!!!!!!! :o :o :o
Czy wszyscy mężczyźni są tak "zakręceni",czy tylko ja mam takie szczęście? :lol: :lol: :lol:
Ale na mszyce Decis działa.

Pozdrawiam.

krzysztofh
22-06-2006, 06:19
Z moich doświadczeń wynika, że na mszyce idealny jest Confidor.
Kilka dni do posadzeniu głogów pojawiły się na nich mszyce. Oprysk Confidorem i następnego dnia ani śladu, pomimo, że 2 godz. po oprysku padał deszcz.
Podobnie załatwiłem mszyce na rododendronach.
Powinien tez działać na przędziorka, bo wielokrotnie czytałem, również tu na Forum, że jest skuteczny.

Anna K.
22-06-2006, 06:49
Tak, tylko wierzba ma na listkach pełno zakamarków(i tam urzęduje przędziorek) a drzewo jest dosyć duże i jak się rozpyla, to preparat nie wszędzie dociera.

Z innymi roślinami nie mam kłopotu. To jest najlepsze rozwiązanie - przyciąć i pryskać. Wtedy oprysk wszędzie dotrze. :)

Majka
22-06-2006, 13:44
a na mojej wierzbie pojawiło się coś dziwnego. Taki splątany kłąb gałązek, malo apetyczny. Kto wie, co to /przy pomocy mojego beznadziejnego opisu 8) :lol: /