PDA

Zobacz pełną wersję : Wisteria sinensis



świercz
27-06-2006, 14:32
szukam tej rośliny. czy ktoś ma porośniety dom tą rośliną? na co nalezy zwracać uwage przy jej pielegnacji. gdzie można kupić? - czy jest powszechnie dostępna w sklepach ogrodniczych?

http://www.atlas-roslin.pl/foto/km/km-49.jpg


ps. czy ktoś może mi polecić jakiś dobry internetowy sklep ogrodniczy

Wciornastek
27-06-2006, 14:41
W Pozku dostaniesz spokojnie w wielu sklepach ogrodniczych ale.......... Powiem tak w warunkach Wielkopolszy ta roślinka hmmm..........no niezbyt się nadaje. Jest piękna ale u nas kapryśnia. Za mało u nas śniegu i wiatry zachodnie - lub przemarzać. Trzeba naprawdę znaleźć zaciszne i jeszcze słoneczne miejsce. Łatwiej aklimatyzuje się w starych ogrodach gdzie ma osłonę w postaci innych dużych roślin. Bywa że latami nie kwitnie. Tak więc mimo że piękna czasmi może być porażką.

Inka1
27-06-2006, 15:41
Słyszałam, ze warto sprawdzić z czego jest sadzonka, jeśli z nasion, nie kwitnie przed 5 rokiem :cry:
Też strasznie wisteria mi sie podoba, ale jest mało mrozoodporna u nas :cry:

rafaloku
27-06-2006, 16:03
Podaję linka do opisu wymagań tej rośliny, są tam też odnośniki do sklepu internetowego w którym można kupić nasiona i sadzonki tej rośliny:
http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/pnacza.html#glicynia

świercz
27-06-2006, 16:35
ona mi się podoba nawet jak nie kwitnie, wygloda niesamowicie "tajemniczo" - jasne że fajnie jak puści kwiecie ale zobaczyłem ją niedawno na budynku koło mojej firmy i zaczepiłem właścicela posesji aby zabytać się co to jest - troche mi powiedział np. to że ona się nie czepia, ze trzeba przygotować kotwy i że jest bardzo "ślina" - wygina np pręty :)

dusia2006
27-06-2006, 17:53
Japońska jest piękna ale zobacz jak wygląda w. floribunda np Macrobotrys!!!! . Długoooooooooo szukałam i znalazłam, ale jeszcze jej nie mam u siebie

świercz
27-06-2006, 17:58
łooooo :o robi wrażenie :) zdjęcie poniżej:
http://www.clematis.com.pl/graph/flowers/pix149_Wisteria_floribunda_Macrobotrys_K1.jpg

http://www.clematis.com.pl/graph/flowers/pix149_Wisteria_floribunda_Macrobotrys_Z2.jpg

dusia2006
27-06-2006, 18:35
a jest tez biała i różowa........cudo

hanka55
27-06-2006, 18:59
Słyszałam, ze warto sprawdzić z czego jest sadzonka, jeśli z nasion, nie kwitnie przed 5 rokiem :cry:
Też strasznie wisteria mi sie podoba, ale jest mało mrozoodporna u nas :cry:

Niekonioecznie jest mało mrozoodporna!
Wymaga tylko okrycia na zimę. Tu w Rabce, udało mi się pięknie przezimować glicynie przy -32 C !!!!
Były w siatkach półmetrowej średnicy zasypanych suchymi liśćmi. Potem przykryła je dodatkowo ponad metrowa warstwa śniegu. A wiosną...ruszyły jak dzikie :D

Co do siewek glicynii, bo te najczęściej są sprzedawane. Kwitną, przy dobrym prowadzeniu/ nawożeniu po ok.10 latach. Dlatego warto kupić szczepione rośliny. Są droższe, ale np. w Obi, za 49 zł, są już kwitnące, prawie dwumetrowe okazy!
I mają wielki system korzeniowy, w dużej donicy, więc jest większa szansa, że dobrze zakotwiczą w gruncie przed następną zimą.
Tylko trzeba je dobrze okryć przed mrozem.

Wciornastek
28-06-2006, 07:33
Niekonioecznie jest mało mrozoodporna!
Wymaga tylko okrycia na zimę. Tu w Rabce, udało mi się pięknie przezimować glicynie przy -32 C !!!!
Były w siatkach półmetrowej średnicy zasypanych suchymi liśćmi. Potem przykryła je dodatkowo ponad metrowa warstwa śniegu. A wiosną...ruszyły jak dzikie :D

Haniu Polska niestety jest bardzo zróżnicowana pod względem zimy i okrywy śnieżnej na całym terenie. Tobie tylko pozazdrościć metrowej okrywy śnieżnej. W rejonie Wielkopolski opady śniegu są małe i szybko znikają. Jak jest 5-10 cm to dużo. Dlatego wiele roślin w tym wisterie, różaneczniki, wrzośce kiepsko się aklimatyzują a są jak to nazywam "roślinami szczęścia" Wszystko zależy od odpowiedniego miejsca posadzenia takiej rośliny. Z tego powodu wielu amatorów ogrodnictwa zniechęca się do wymienionych roślin.
Pewnie znasz różnicę między zimotrwałością a mrozoodpornością - wisteria to kapitalny przykład różnic w tych pojęciach.

świercz
28-06-2006, 07:54
Wciornastek racja. tylko nie wyobrażam sobie jak można ją okryć na ścianie np szczytowej na wysokość 6-7m. ten pan u którego ją dojrzałem właśnie ma taką ściane porośnięta mniej więcej na taką wysokość. na początku wiosny w ogóle nie było widać zieleni na wisterii - odbiła dopiero troche później. pomimo wszystko tak mi się podoba że spróbuje :)

dusia2006
28-06-2006, 09:01
Może ci się przyda - to adres szkółki "Clematis" <[email protected]> a przemiła Pani Ewa Bystydzieńska poinformowała mnie do jakich ogrodnictw swoje wisterie wysyłali / ja pytałam o Macrobotrys.
Jak będziesz kupować to musi być szczepiona i najlepiej 3-4 letnia, ja radzę nie kupować byle czego i byle skąd,

Wciornastek
28-06-2006, 09:56
Wciornastek racja. tylko nie wyobrażam sobie jak można ją okryć na ścianie np szczytowej na wysokość 6-7m. ten pan u którego ją dojrzałem właśnie ma taką ściane porośnięta mniej więcej na taką wysokość. na początku wiosny w ogóle nie było widać zieleni na wisterii - odbiła dopiero troche później. pomimo wszystko tak mi się podoba że spróbuje :)
Próbuj może akurat zanajdziesz dogodne miejsce tak jak to w poblizu Twojej pracy. Zobacz też jaka wystawa jest ściany na której rośnie i czy jest zasłonięta od wiatru. To u nas roślina szczęścia. Trafisz na odpowiednie miejsce i wszystko ok, nie trafisz no cóż różnie bywa. Po prostu ryzyk fizyk. Powodzenia.
PS. Trzymam kciuki za Twoją wisterię :D

Inka1
28-06-2006, 10:13
Ja z miłości do fioletowych zwisów :oops: , ale wiedząc, że z wisterią moze być cieżko, kupiłam sobie robinię (taką akację, co kwitnie na fioletowo), jest pięęęęęęęękna, bardziej mrozoodporna i obficie kwitnie 2x w roku ;)
Ja wiem, że to nie pnącze i że nie wisteria, ale jak sie nie ma, co się lubi.. ;)

świercz
28-06-2006, 10:19
Ja z miłości do fioletowych zwisów :oops: , ale wiedząc, że z wisterią moze być cieżko, kupiłam sobie robinię (taką akację, co kwitnie na fioletowo), jest pięęęęęęęękna, bardziej mrozoodporna i obficie kwitnie 2x w roku ;)
Ja wiem, że to nie pnącze i że nie wisteria, ale jak sie nie ma, co się lubi.. ;)
a masz może foty?

Wciornastek
28-06-2006, 10:30
zobacz tu jest o grochodrzewach - http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.php?s=vjufile&grkat=przyroda&artplik=2004_03_06_robinia.html
Sądzę że chodzi o robinię włochatą

świercz
28-06-2006, 10:44
Wciornastek dzięki!!! :)

Pinus
28-06-2006, 13:25
a masz może foty?
Mam: http://www.pinus.net.pl/opis.php?id=777

...

hanka55
28-06-2006, 13:43
Niekonioecznie jest mało mrozoodporna!
Wymaga tylko okrycia na zimę. Tu w Rabce, udało mi się pięknie przezimować glicynie przy -32 C !!!!
Były w siatkach półmetrowej średnicy zasypanych suchymi liśćmi. Potem przykryła je dodatkowo ponad metrowa warstwa śniegu. A wiosną...ruszyły jak dzikie :D

Haniu Polska niestety jest bardzo zróżnicowana pod względem zimy i okrywy śnieżnej na całym terenie. Tobie tylko pozazdrościć metrowej okrywy śnieżnej. W rejonie Wielkopolski opady śniegu są małe i szybko znikają. Jak jest 5-10 cm to dużo. Dlatego wiele roślin w tym wisterie, różaneczniki, wrzośce kiepsko się aklimatyzują a są jak to nazywam "roślinami szczęścia" Wszystko zależy od odpowiedniego miejsca posadzenia takiej rośliny. Z tego powodu wielu amatorów ogrodnictwa zniechęca się do wymienionych roślin.
Pewnie znasz różnicę między zimotrwałością a mrozoodpornością - wisteria to kapitalny przykład różnic w tych pojęciach.
Nie należy się zniechęcać !!!
Pod Wrocławiem opady śniegu też malutkie, a obie glicynie - 5-cio i 3 metrowa, przeżywają kolejne zimy w doskonałym stanie.
I to narażone na wściekłe wiatry ze Śnieżki. Jedna rośnie na pełnym słońcu, druga w cieniu, ale obie są prowadzone na palach wkopanych w ziemię tak, by zacieniały taras na piętrze. I te Pale z glicyniami są każdego roku patulone matami budowlanymi, po wczesniejszym opitoleniu zielonych przyrostów. Wiatr i mróz jeszcze ani razu nie uszkodził zasadniczego pnia. który ma 3 metry wysokości.
Więc, pomimo braku śniegu...jakoś się udaje je utrzymać, choć żałuję ogromnie, że nie wyglądają tak, jak glicynie we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym :D
Te mają z 10 metrów szerokości !!!! Ściana piękna i zapachu...jej, aż ciężko stamtąd odejść...

hanka55
30-09-2006, 09:42
Wracam do tematu, bo przeżyłam szok glicyniowy!
To zdjęcia z gór wysokich, jak widać wywichost i goły plac na stoku, niczym nie osłoniety. I na południowej pergoli, glicynia o gałęziach grubości ramienia !!!!, sąsiadująca z owocowymi rokitnikami.

http://images3.fotosik.pl/183/514391e50f8c3b17.jpg (www.fotosik.pl)

http://images1.fotosik.pl/192/834afa07e59d9c2c.jpg (www.fotosik.pl)

A w zakamarku elewacji, osłonięte węgłem dwa, półtorametrowe, kwitnące hibiskusy...
Więc mam coś konkretnego na poparcie tezy, że jednak należy próbować, bo efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania :D

Mohag
30-09-2006, 12:05
Ja na poparcie slow hanki powiem ze mamy osiedlowe glicynie juz 10 lat, sa wielkie i piekne... okrywaja czesc szyb "przeciwdzwiekowych" miedzy blokami. Nikt ich nie okrywa, nikt z nimi nic nie robi a sniegu u nas jak na lekarstwo. Niestety w tym roku musielismy sie pozbyc czesci ktora tak zarosla brame wejsciowa ze juz nie mozna bylo drzwi otwierac. Nie mowiac o tym ze jak popadal deszcz to przy otwieraniu wszystko co zostalo w lisciach lalo sie na czlowieka jak z wiadra :wink:

Jak przestanie padac to postaram sie zrobic photos-a...

01-10-2006, 11:58
To moja wisteria po 2 latach od posadzenia sadzonki wysokości ok 80 cm. Na zimę okręcałam na dole tektorą i obsypywałam korą. Część gornych pędow wymarza , ale na wiosną szybko odrasta. Jeszcze nie kwitła, moze za rok? :roll: Mieszkam w lubelskim, tam zimy potrafią byc srogie
http://images3.fotosik.pl/184/ff321de79f4a3e4cmed.jpg

hanka55
01-10-2006, 14:39
O raju!!!!!!!!
Ależ Ci zazdroszczę :D
Przepieknie wygląda. Moje, sadzone w zeszłym roku, mają tylko pojedyncze pędy, choć 3 metrowej długości i jeszcze nie zdrewniałe. Po ostatniej zimie odbijały od korzeni. Ale odbiły :D

świercz
02-03-2007, 22:25
super! ja tez już taka bym chciał! oj zaraz po wyrównaniu działki biore sie za ogród - no choć troche :roll: :wink: :lol:

celtorek
03-03-2007, 08:48
Ja mam glicynię ok 8 lat. Nigdy nie była przykrywana. 1 lub 2 razy w roku ją gruntownie obcinam. Po zimie 2005/2006 ok pół rośliny zmarzło, ale szybko odrosła i kwitła. Dla mnie jest to bezproblemowa roślina, pełna uroku.
Na podwórku są dwa psy i nagminnie siusiają w bliskiej okolicy pnącza, ale roślina to przeżyła.
Mieszkam w mazowieckim[/list]

świercz
05-03-2007, 13:50
celtorek mógłbym cie bardzo poprosić o zdjęcia!? jeśli to nie byłby problem ;) hm?

świercz
06-03-2007, 11:28
tu znalazłem fotke wisterii z wątku o tarasach, super oplata pergole nad terasem... tak chce mieć! ;)

http://www.ogrody.pl/zdjecia3/DSC00029.JPG

http://www.il.pl/ogrody/zdjecia3/DSC00035.JPG

świercz
06-03-2007, 11:31
i tu jeszcze jedno!

http://clematis.com.pl/graph/ph_zastosowania_wisteria.jpg

celtorek
06-03-2007, 17:32
celtorek mógłbym cie bardzo poprosić o zdjęcia!? jeśli to nie byłby problem ;) hm?

Ok.Wkleje później, bo dopiero przyszłam do domu. Lekka zmęczeniówka.
To bedą zdjęcia zrobione wczoraj , więc gołe patyczki. W porównaniu z Twoimi foto ......są troche gorsze i brzydsze.

celtorek
06-03-2007, 19:18
glicynia wczoraj tzw przedwiośnie
http://images20.fotosik.pl/106/568613c4e7c232ccm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=568613c4e7c232cc)
Ma ok 8 lat ,ale jest mocno podcinana
http://images21.fotosik.pl/56/0a0a81a4bef886a7m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0a0a81a4bef886a7)
O tej porze roku właśnie tak wygląda, a nie mam foto z wakacji
I jeszcze milin
http://images21.fotosik.pl/56/032488e9b64cb58fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=032488e9b64cb58f)

A na pociechę zaraz foto ogródka z działki wakacyjnej, ale tam mam tylko milin, bo szybciej rośnie

http://images21.fotosik.pl/57/99bfdd8c02daa880m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=99bfdd8c02daa880)
http://images22.fotosik.pl/30/5fe5b92149e16df1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5fe5b92149e16df1) zdj brzydkie ale roślinę widać, a teraz zblienie
http://images22.fotosik.pl/30/a597af4c760d34d6m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a597af4c760d34d6)
http://images22.fotosik.pl/30/08f5dfd420bcf4c6m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=08f5dfd420bcf4c6)

i coś innego

http://images22.fotosik.pl/30/eefbe7c14707fb6am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=eefbe7c14707fb6a) http://images20.fotosik.pl/106/c4336840b6af34cem.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c4336840b6af34ce)http://images20.fotosik.pl/106/ebaea298611ceb2cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ebaea298611ceb2c)http://images22.fotosik.pl/30/29a50edb6310dca1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=29a50edb6310dca1)

świercz
07-03-2007, 07:26
celtorek zdjęcia są super! przynajmniej widać na nich jak wygląda glicynia zimą/wczesną wiosną. A powiedz mi co to za odmiana glicyniii z takimi czerwonymi kwiatkami????

aaalicja
07-03-2007, 08:59
To z czerwonymi kwiatkami to MILIN. Zarówno on jak i glicynia wiosną dość późno zaczynają wegetację. Ja mam na działce jedno i drugie. Glicynia ma 4 lata i jeszcze nie kwitła. Rośnie na południowej ścianie, na zimę wysoko ją kopczykuję, dodatkowo jeszcze zabezpieczam choiną, a pień owijam agrowłókniną na jakieś 2 m w górę (tyle ile mogę dosięgnąć z drabinki) :D Milinom zabezpieczam tylko korzenie.

świercz
07-03-2007, 09:45
dzieki za wyjaśnienie! :)
a o twoich fotkach to nie wspomne... :wink: :lol:

Wciornastek
07-03-2007, 14:17
Kochani zachwycacie się że w górach i w mrożnych rejonach pięknie rosną wisterie. a ja ciągle tłumaczę żeby nie mylić zimotwałości z mrozoodpornocią. Wisteria nie jest odporna na mroz co nie znaczy że nie jest zimotrwała. W górach czy u nas w Lubelskim gdzie jest więcej śniegu z powodzeniem może pięknie rosnoś w rejonach gdzie brak śniegu mimo że nie ma jakiś kosmicznych mrozów nie przeżyje bo wiatr (wsmalanie) i po ptakach. Dla wisterii w Wielkopolsce trzeba znaleźć odpowiednie miejsce - zaciszne, osłonięte, słoneczne etc.[/code][/list]

hanka55
14-03-2007, 21:47
Podciągam do góry :-)))
i polecam marcowe porządki w ogrodzie u P. Marczyńskiego :

http://www.pnacza.pl/wms/wmsg.php/11575.html

świercz
15-03-2007, 06:52
dzięki - fajny link :wink:

Monika B
28-03-2007, 08:52
To moja wisteria po 2 latach od posadzenia sadzonki wysokości ok 80 cm. Na zimę okręcałam na dole tektorą i obsypywałam korą. Część gornych pędow wymarza , ale na wiosną szybko odrasta. Jeszcze nie kwitła, moze za rok? :roll: Mieszkam w lubelskim, tam zimy potrafią byc srogie
http://images3.fotosik.pl/184/ff321de79f4a3e4cmed.jpg

O! NIe wiedziałam, że to sąsiadka ma tak pięknie!!!!
Zimy nie tylko srogie, ale niestety też bywaja bezśnieżne. Tym większe uznanie.
:D
Czy te pędy pod daszkiem nie mają zbyt mało światła? Nie boisz się, że podrosną za daleko pod spód?

Maddy
28-03-2007, 09:13
A moją glicynię myszy zjadły :evil:
Serio! Też mi się marzyła pergola z glicynią. No i sobie posadziłam. W pierwszym roku przeżyła i ładnie sobie rosła. W zeszłym roku czekam wiosną aż wypuści, a ona nic. No więc sobie myślę: zmarzła bidula, bo zima była ostra. Minął kwiecień, minął maj, w czerwcu już wiedziałam, że po niej, bo wszystko wkoło dawno zielone kwitnące, a ona suchy badylek. Ale jako, że już różne cuda widziałm, to ją zostawiłam w spokoju. No i w lipcu jak ją chciałam wykopać, to się okazało, że nie ma korzenie, a na pozostałościach widać wyraźne ślady małych ząbków :evil:

28-03-2007, 17:12
To moja wisteria po 2 latach od posadzenia sadzonki wysokości ok 80 cm. Na zimę okręcałam na dole tektorą i obsypywałam korą. Część gornych pędow wymarza , ale na wiosną szybko odrasta. Jeszcze nie kwitła, moze za rok? :roll: Mieszkam w lubelskim, tam zimy potrafią byc srogie
http://images3.fotosik.pl/184/ff321de79f4a3e4cmed.jpg

O! NIe wiedziałam, że to sąsiadka ma tak pięknie!!!!
Zimy nie tylko srogie, ale niestety też bywaja bezśnieżne. Tym większe uznanie.
:D
Czy te pędy pod daszkiem nie mają zbyt mało światła? Nie boisz się, że podrosną za daleko pod spód?
saasiadka? :o Jak to, skad jesteś?
Światła im chyba wystarcza bo tam rosnie w najlepsze. Z tych sadzonek wyeksponowanych na światło to jedna mi zmarniała, a druga jest taka rachityczna. Ta teoretycznie miała najgorzej a rośnie najlepiej. Moze dlatego że tam bardziej zacisznie. Wisterię mozna przycinać bez problemu, nawet mam wrażenie że to lubi, więc jak mi jakiś pęd nie pasuje to chwytam za nozyce i ciach.

hanka55
17-05-2007, 11:32
Podciągam :D

Monika B
18-05-2007, 11:24
saasiadka? :o Jak to, skad jesteś?
Z samej stolicy regionu lubelskie :wink: No właściwie teraz to już z pod stolicy, tuż obok Głuska.
Mam wrażenie, że nasz region raczej trudny do uprawy ozdobnych roslin. Ja się nie podejmę wisterii, ale też średnio mi sie podobała jak ją zobaczyłam w naturze w długi weekend w Łańcucie. Jakaś taka blada była :-?

gwiazdeczka66
26-01-2008, 14:50
hanka, z nieba mi spadłaś jeśli czegoś nie poplątałam to jesteś z okolic wrocławia, ja okolice Polanicy, klimat więc ten sam, moje glicynie rosną na moim ranczu na wsi, od strony południowej i mają stanowić zwis nad bramą wjazdową, niestety są tam już 5 lat i nie kwitną, nie wiem czym je nawozić i jak zmusić do kwitnienia a milin zdechł dwa razy próbowałam sadzić to może krok po kroku jak problemy rozwiązać. haniu czy zajmujesz się projektowaniem ogrodów szukam kogoś w mojej okolicy? :lol:

hanka55
26-01-2008, 14:57
Nie, gwiazdeczko, nie zajmuję się projektowaniem - jestem amatorką swoich ogródków :D
Glicynie mogą nie kwitnąc , bo:
- są egzemplarzami z siewu i zakwitną nawet po 5-10 latach
- nie są systematycznie, 2 x do roku przycinane
- mają jałowe podłoże, lub są zbytnio nawożone i nie chce im sie kwitnąc
A glicynie potrafią rosnąć nawet w wysokich górach , na wściekłym wietrzysku, co pokazałam na zdjęciu :D
Spróbuj, je podciąc, tak jak opisujemy tu w wątku, pozostawiając tylko główne pędy, a boczne skrócić na kilka oczek.
Jesli bardzo Ci się spieszy do kwitnienia, spróbuj podciąć korzenie i okopać je w promieniu metra od pnia, ostrą sztchówką.
Zagrozisz jej życiu, więc może spróbuje się rozmnożyć i zawiązać owoce ( wypuści kwiatostany).
Pozdr-h.

gwiazdeczka66
26-01-2008, 18:55
Haniu, wielkie dzieki, może połapię się oco chodzi z tym podcinaniem, :roll: czym ją nawozić stosowałam osmocote, ale nie ciełam, Haniu nie zależy mi na architekcie zieleni stawiam raczej na towarzyską wizytę na mojej działce, jakiś grill letnią porą i pogaduchy babskie co gdzie i jak :P pozdrawiam i licze na dalsze gadu-gadu.

hanka55
26-01-2008, 19:06
tu jest drugi wątek, pod polską nazwą :
http://forum.muratordom.pl/glicynia,t8863.htm?highlight=glicynia

gwiazdeczka66
27-01-2008, 12:28
Haniu, przeczytałam ten wątek, ale obawiam się, że mądrzejsza nie jestem :oops: tam piszą o cięciu po posadzeniu na wiosnę, moja nie była NIGDY CIĘTA :o czy mam zacząć od radykalnega cięcia wszystkich pędów? po czym poznam które młode a które stare? kiedy wykonać pierwsze cięcie a kiedy drugie? nie podali terminów :roll:

hanka55
27-01-2008, 12:54
Wybierz 2- 3 pędy główne( najgrubsze i najstarsze) i je skróć tylko o 10-20%.
Teraz wiosną wytnij suche i cieniutkie gałązki. Pod koniec lipca tnij mocno - wszystkie boczne gałązki nawet te zdrewniałe, skróc na 2-3 oczka ( pąki) - zwróć uwagę na zdjęcia kwitnących glicynii, wyglądają jakby kwiaty wychodziły ze zdrewniałych gałęzi :D
A to kikutki boczne :D
Twoja glicynia będzie wyglądała po cięciu letnim, jak łyse nieszczęście, ale tylko takie zagrożenie życia, zmusi ją do wytworzenia pąków kwiatowych jesienią!

ładnie opracowana stronka o glicynii :
http://www.florlang.pl/glicynia.html

Elfir
28-01-2008, 09:27
Wisteria rośnie w wielu wielkopolskich ogrodach i w Kórniku-Bninie na jednym z domów, tuż przy ruchliwej szosie, w szczelinie chodnika.
Tak więc nie przejmujcie się jej niską mrozoodpornością za bardzo. Co najwyżej obłożyć przy ziemi liścmi na zimę - ma wielkie roczne przyrosty, szybko odbije w razie przemarznięcia.

Zamiast czystego gatunku W.sinensis polecałabym jednak szczepione mieszańce z W.floribunda- odporniejsze, dłuższe kwiatostany

Mirek_Lewandowski
28-01-2008, 12:02
Polecam 'Black Dragon'

gwiazdeczka66
28-01-2008, 17:31
bardzo dziękuję za porady, co do glicyni, ten link Haniu jest o wiele bardziej zrozumiały :lol: a co moi drodzy z milinem to też pnącze, ale dwukrotnie sadzony, nie przetrwał zimy, chociaż go osłaniałam? :roll:

hanka55
28-01-2008, 17:57
Może za późno go przesadzałas i nie zdążył wytworzyć korzeni w nowym miejscu?
Spróbuj z nowym - na jesień okopcuj, zrób chochoła, co zmarznie- utnij. I pamietaj, że wiąze kwiaty na zeszłorocznych pędach ! ( o ile dobrze pamiętam :-)

Anna Broc
29-07-2013, 12:29
Wyszukałam ten wątek bo nie wiem, czy dobrze rozumiem porady co do cięcia. Moja glicynia kupiona 2 lata temu obecnie ma wielkie pędy, w tym roku cudownie rozrosłą się na kilka metrów. Szczególnie jeden główny pęd jest dobrze zdrewniały. Wsadziłam ją pod schodami, ziemia taka sobie, wiosną podsypałam nawóz dla róż i trochę obornika granulowanego. Oplotła poręcz metalową i balustradkę przy schodach wejściowych. Moje pytanie jest, czy rzeczywiście mam ją przyciąć kilka oczek czyli ze 30 cm od ziemi ( wierzyć mi się nie chce) czy też te 30 cm ale od czubka pędu ? Jeżeli ma zostawić pęd na wysokości 30 cm od ziemi to kiedy odrobi ten wzrost ? Czy co roku jej pędy odrastają na długość 4 m ?

Elfir
29-07-2013, 18:33
nie ciąć tak nisko. przycina się końcówki, by się rozkrzewiała i przeswietla, żeby nie byla zbyt gęsta.
Tylko robi się to po kwitnieniu. Teraz trochę za późno.

Anna Broc
29-07-2013, 21:15
Moja jeszcze nie kwitla,moze zostawie bez przycinania a zrobie to w przyszlym roku.

Anna Broc
16-08-2013, 18:57
Jednak podcięłam ja ostro ( skasowałam ze 3 m na poręczy schodów i balustradce) zaraz po wpisie a dzisiaj patrzę i w miejscu przycięcia głównego pędu jest zielony pędzelek, (były już podobne przedtem ale to tylko zaczątki liści i nowych gałązek ) . Pędzelek przekształca się w KWIATOSTAN - prześwituje niebieski kolor kwiatu. Jak dla mnie niesamowite, pod koniec lata, wsadziłam w kiepskiej ziemi pod schodami tarasu, trochę tylko wiosną podsypałam..( kupiłm małą sadzonke jesienią 2011 ). Jutro wkleję zdjęcie.:D