PDA

Zobacz pełną wersję : Op?ata za wycen? wykonania stanu surowego?



radex
15-03-2003, 08:13
Witam,

ponieważ niedawno wypięła się wybrana ekipa, która miała wybudować stan surowy domu, zacząłem poszukiwanie nowej. Trafiłem na bardzo dobrą ekipę - wybudowali wszystkie najładniejsze domy w okolicy, referencje wzorowe, ale... za wycenę chcą wpłacenia zaliczki (1.000 zł). Pewnie chcą się zabepieczyć, żebym nie zrezygnował, ale z drugiej strony ograniczają mi możliwość porównania cen z innymi ekipami. Ci, u których budowali mówią, że nie są drodzy a szef ekipy zapewnia, że się dogadamy, ale... Czy u Was też zadarzały się takie przypadki? Dzięki za odpowiedź.

MAKiN
15-03-2003, 11:30
On 2003-03-15 09:13, radex wrote:
Witam,
Ci, u których budowali mówią, że nie są drodzy a szef ekipy zapewnia, że się dogadamy, ale... Czy u Was też zadarzały się takie przypadki? Dzięki za odpowiedź.

Napiszę moje subiektywme odczucia najdrożej zawsze wychodzą usługi "na jakoś się dogadamy" gdy to słychę to aż para ze mnie bucha. To jest starokomunistyczne umawianie się co to za fachowic który nie potrafi wycenić swej roboty dla innych niedużo a dla mnie drogo. Ale mówią jakość nie zna ceny... wybór należy do ciebie.

Gajka
15-03-2003, 12:08
My negocjowalismy cenę z wieloma ekipami budowlanymi, lecz
żadna nie wspomniała o zapłacie za "wiadomość", za ile wybudują. Inna sprawa, że gdybym cos takiego usłyszała, przerwałabym wszelkie rozmowy.
Takie samo mam zdanie na temat dawania zaliczek. Ktos kto poprosiłby o zaliczkę przed wykonaniem swojej roboty, juz straciłby pracę.

Fidelis
15-03-2003, 14:50
Noooo, chyba, że DROBNA zaliczka na DROGIE materiały ;-)
W przypadku wykończeniówki - TAK, ale przy budowie stanu surowego - WYKLUCZONE.
Poza tym, ze wszystkim się zgadzam.
Jeśli ekipa jest taka sprawna (okoliczne realizacje, itd) to powinna po zapoznaniu się z projektem cenę podać w minutę. Za darmo. Ale żeby brała za to kasę???? No cóż, kwestia uzgodnienia.
Jest wiele "zachowań", za które nie powinno się brać pieniędzy a się bierze.
Dla mnie jest to coś niesamowitego! NA-CIĄ-GA-CZE!!!
Osobiście, gdyby mi coś takiego powiedzieli, zapomniał bym o nich.

S

PS
Zapoznaj się z konkurecyjnymi ofertami tak, abyś dysponowała argumentami w czasie negocjacji.

15-03-2003, 14:58
Też mi się to nie podoba i nie wzbudza zaufania.To nie jest zasada z wolnego rynku.
:smile:

Teska
15-03-2003, 16:05
Zadnej kasy za to , ze firma poda za ile wybuduje...

Churchill
15-03-2003, 17:35
radex - podałeś im przedmiar robot ???

czy liczysz, że "przy okazji" przedmiar ci za friko zrobią ?
Czuję, że przedmiaru nie masz i dlatego chcą kase - ilości tego co chcesz zrobić, ty masz określic - nie oni
- za dobrze byś miał :smile:

Fidelis
15-03-2003, 17:46
opal,
cały trik polega na tym, że to jest właśnie jedna z reguł wolnego rynku ;-)
S

inwestor
15-03-2003, 18:33
Churchill
Co Ty za banialuki piszesz jaki przedmiar robót ????
Coś Ci się chyba pomyliło z przetargami publicznymi.
Na wolnym rynku to jest tak że Ty dajesz projekt i mówisz "dom sztuk jeden poproszę" a wykonawca podaje cenę. Jeśli nie potrafi to należy znaleźć takiego który potrafi. Podstawowa zasada - wycena prac w całości ma być wykonana na wyłączne ryzyko wykonawcy. W razie pytań wykonawcy podajesz mu adres budowy aby sobie obejrzał plac żeby potem nie marudził że coś przed nim ukryłeś.
Mam jeszcze pytanie jak idziesz do sklepu i chcesz coś kupić to czy sprzedawca zanim Ci coś sprzeda to chce od Ciebie zapłatę za określenie ceny towaru lub usługi ?
Pozdrawiam


<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: inwestor dnia 2003-03-15 19:34 ]</font>

Bartt
15-03-2003, 19:32
A może się nie zrozumieliście i te 1000 zł to miało być za kosztorys z materiałami?

radex
16-03-2003, 16:39
Może trochę błędnie podałem. Nie jest to cena za kosztorys tylko zaliczka na cześć przyszłych prac. Facet jest bardzo konkretny, ale trochę mnie wkurzył z tą zaliczką. Wiadomo, że i tak musi przyjechać na plac zobaczyć co będzie do zrobienia. Nie jest to budowa od zera tylko rozbudowa - trzeba podbić fundamenty, zdjąć dać, usunąć kilka ścian itp. Powiedział też, że jak wynegocjujemy cenę, to nie ulega ona żadnym zmianom podczas budowy.

W poniedziałek jadę do kolejnych ekip i zobaczymy co powiedzą. Ale pewnie wrócę do tej pierwszej. Wiem jakie wrażenie robi ta zaliczka, ale byłem u kilkunastu ich klientów i każdy wypowiadał się w samych superlatywach.

inwestor
16-03-2003, 17:32
Radex
Jeśli jesteś poważnie zainteresowany wykonawcą to ja bym zrobił tak. Umówiłbym się z nim że jeśli dogadacie się co do ceny to w momencie podpisywania umowy może liczyć na zadatek (nie dawajcie nigdy zaliczek zawsze zadatki). Zaliczkę to można dać na materiał nigdy na usługę.
PAMIĘTAJ !!! żadnych pieniędzy przed dogadaniem się.
Jeśli chodzi o slogan podawany przez wykonawców "jakoś się dogadamy po robocie" to ja odpowiadam tak "nie ma sprawy tylko nie jestem pewien czy będzie pan wtedy zadowolony z wysokości zapłaty, dla tego wolałbym ustalić wszystko teraz aby nie miał pan później żalu że zrobił pan coś za darmo" Na razie to skutkuje w 100%.
Pozdrawiam


<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: inwestor dnia 2003-03-16 18:48 ]</font>

16-03-2003, 19:27
No tak, w sensie swobody owszem.
Ale czy to jest racjonalne postępowanie?
Konkurencja polega na dawaniu korzystniejszych ofert, a nie pogrązanie samego siebie.Poza tym takie wiązanie klienta jest wbrew swobodzie,a więc wbrew zasadzie wolnego wyboru i konkurencji.

:smile:

inwestor
16-03-2003, 19:47
Ja dawałem zadatek, ponieważ pomiędzy chwilą podpisania umowy a rozpoczęciem prac miało upłynąć ok 2 miesiące. Poza tym zadatek wiąże obie strony umowy (zaliczka nie), a mnie zależało na tym, aby już mieć spokój z wyborem wykonawcy i mieć pewność, że się pojawi na budowie w oznaczonym terminie.
Pozdrawiam

McLim
16-03-2003, 20:21
A może ktoś w wilekim skrócie wyjaśnić jaka jest różnica między zaliczką a zadatkiem? Dlaczego lepiej dać zadatek?

bronek
16-03-2003, 20:27
Doświadczenia po sezonie budowania nakazuja ekipe żadającą zaliczki za "rozpatrzenie podania" poszczuc psami.
Podobnie, a nawet moze bardziej stanowczo nalezy postępować wobec uzywajacych zwrotu "jakos sie dogadamy".
Bronek

Churchill
16-03-2003, 21:16
On 2003-03-15 19:33, inwestor wrote:
Churchill
Co Ty za banialuki piszesz jaki przedmiar robót ????
Coś Ci się chyba pomyliło z przetargami publicznymi.
Na wolnym rynku to jest tak że Ty dajesz projekt i mówisz "dom sztuk jeden poproszę" a wykonawca podaje cenę.

A wykonawca ma zgadnąć, co Ty chcesz ???
Nie - zasada jest taka, że to Ty podajesz, co masz do wykonania -ilość i z jakiego materiału.
Wykonawca znając ilość i rodzaj materiału może ci wtedy wyliczyć cenę.
Dom to nie czkoladka w sklepie - tu ci sie pomyliło
Ale o ile uważasz, że musici pomierzyć i wybrać za ciebie nawet odcień płytek, kolor okna czy rodzaj okuć okiennych

Czy - chodziłbyś od budowy do budowy mierząc budynki inwestorom za darmo ?? bez gwarancji na dziękuję - nawet ?


<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Churchill dnia 2003-03-16 23:36 ]</font>

16-03-2003, 21:27
Co za problem tu się tworzy?
Przecież radex wyjaśnił-że chodziło o zaliczkę, a nie żadne obmiary.

Churchill
16-03-2003, 21:44
On 2003-03-16 22:27, opal wrote:
Co za problem tu się tworzy?
Przecież radex wyjaśnił-że chodziło o zaliczkę, a nie żadne obmiary.



radex wyjaśnił, ze nie miał obmiaru robót, czyli nie podawał wykonawcy ile czego jest do zrobienia
Chciał, żeby oprócz wyceny wykonawca wykonał za radexa obmiar
Zasadą jest, że inwestor przedstawia co chce robić i ile tego ma do zrobienia
Wykonawca podstawia swoją stawkę do tego obmiaru i to jest wycena
radex zamierza aby to na kogoś przerzucić i nie zapłacić za to również
nie gwarantuje, że tego wykonawce zatrudni - więc wykonawca chce się zabezpieczyć kaucją - wykona kosztorys za radexa ale nie za darmo

16-03-2003, 21:49
Jaki kosztorys?Przecież wyraźnie pisze,że to nie kosztorys.
Pójście na budowę i spojrzenie, co trzeba zrobić od razu nazywać kosztorysem?
Przecież mówi,że to jest zaliczka na poczet przyszłych prac, a nie dodatkowa usługa.
Ekipa ma renomę i we łbie im się przewróciło.Choć to dziwne-skoro tacy dobrzy,to czego się boją?

inwestor
16-03-2003, 22:00
Po co te nerwy Churchill spokojnie. Wykonawca nie musi nic zgadywać, przecież pisałem, że dostaje do ręki projekt w nim jest wszystko podane. Jeśli czegoś nie ma to wykonawca w ofercie pisze czego nie uwzględnia jego cena, lub daje prpozycje materiałów i po ile. Na podstawie projektu i wizji lokalnej na placu budowy, wykonawca powinien potrafić policzyc sobie materiały i robociznę . Jeśli tego nie potrafi lub się leni i mu się nie chce to należy znaleźć innego i to wszystko.
Obmiaru nie należy dawać wykonawcy bo jak się kosztorysant pomylił to taka pomyłka idzie na ryzyko inwestora.
Churchil, przykro mi ale niestety oferty robi się teraz za darmo i nic na to nie poradzisz, albo się do tego dostosujesz albo będziesz bez pracy
Pozdrawiam

Churchill
16-03-2003, 22:06
On 2003-03-16 22:49, opal wrote:
Jaki kosztorys?
[/quote

On 2003-03-15 09:13, radex wrote:
referencje wzorowe, ale... za wycenę chcą wpłacenia zaliczki (1.000 zł). Pewnie chcą się zabepieczyć, żebym nie zrezygnował, ale z drugiej strony ograniczają mi możliwość porównania cen z innymi ekipami.


ja znam dwie wersje radexa, a która jest prawdziwa - nie wiem
odpowiadałem na pytanie zadane na wstępie


Czy po zmianie pytania mam się teraz zastanawiać czy radex ma dac zaliczkę ?

może ustalmy o co pyta radex ? czy pyta o to czy firma może żądać zaliczki - może
czy radex też może wadium od firmy zażądać - może - wolno mu

czy o to chodzi w pytaniu ?



<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Churchill dnia 2003-03-16 23:26 ]</font>

Churchill
16-03-2003, 22:13
[quote]
On 2003-03-16 23:00, inwestor wrote:
Churchil, przykro mi ale niestety oferty robi się teraz za darmo i nic na to nie poradzisz, albo się do tego dostosujesz albo będziesz bez pracy
[quote]

wiem, że się robi - ale sie nie musi - jak wykonawca chce to mu wolno
a to różnica - nie sadzisz ?
i bez urazy - inwestor
jak jest dobry wykonawca to czemu ma coś sponsorować ?
pozdro :smile:

inwestor
16-03-2003, 22:18
On 2003-03-16 21:21, McLim wrote:
A może ktoś w wilekim skrócie wyjaśnić jaka jest różnica między zaliczką a zadatkiem? Dlaczego lepiej dać zadatek?


McLim
Jeśli chodzi o zaliczkę to jest to sprawa nie uregulowana prawnie. Zwykle jest tak że ty jesteś poszkodowany bo jeśli druga strona się wycofuje np z umowy to zwykle oddaje Ci zaliczkę i po sprawie, jeśli wycofujesz się Ty to zabierają zaliczkę. Strona która dostaje zaliczkę niczym nie ryzykuje i nie czuje się związana umową.

W przypadku zadatku sprawę reguluje art. 394 KC (kodeks cywilny)
Jeśli ty dałeś zadatek i druga strona się wycofuje to musi Ci oddać zadatek w dwukrotnej wysokości. Jeśli Ty się wycofujesz to zadatek Ci przepada. Obie strony są na równych prawach związane umową.
Pozdrawiam

inwestor
16-03-2003, 22:34
Churchill
Nie ma dobrych wykonawców. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z przypadkiem aby wykonawca wszystko zrobił na cacy i czegoś nie s.... . Inwestorzy często nie przyznają się do takich rzeczy bo im przykro z powodu wydanych pieniędzy. Znam wiele przypadków jak to bardzo zadowoleni inwestorzy chcieli tylko pochwalić się swoja budową i wtedy wychodziło dopiero jaki to wykonawca jest "super".
Jeśli nie musisz robić wycen i masz robotę to gratulacje oby jak najdłużej.
Pozdrawiam

Churchill
16-03-2003, 23:01
temat wątku to :

"Opłata za wycenę wykonania stanu surowego"

i twierdzę, że wykonawca nie ma obowiązku robić wyceny bezpłatnie
a, że robi często bezpłatnie - owszem - jego sprawa
tylko, że to się odbija czkawką dla firmy
Zamawiający często bierze taką ofertę
i rezygnuje - potrzebna jest do targowania się z tymi, którzy na czarno za połowę tej ceny zrobią
Gdy padnie spora część firm budowlanych - liczysz, że pozostałe dalej będą robić kosztorysy za darmo ?
pozdro :smile:






<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Churchill dnia 2003-03-17 00:10 ]</font>

17-03-2003, 08:12
A skąd wiadomo, czy to firma?
Radex pisze "ekipa"?
A poza tym trudno żeby inwestor miał się martwić o upadające firmy budowlane...To absurd,jak dla mnie.
Wybieramy tych,którzy mają najlepszą ofertę-i to jest kryterium,a nie wspomaganie ich przed upadkiem.

17-03-2003, 08:29
Jezeli tak jest to czemu radex lamentuje zamiast wybrać firmę która mu gratis wyceni ??
Nie wiesz ?
należy się domyślać, że wiecej jest chętnych na darmowy kosztorys niż firm chcących to robić kosztorys za darmo
Wyciągnij z tego wnioski Opal

17-03-2003, 08:50
"Należy sie domyślać"-to się domyślaj......jak lubisz.Jak widać wiesz wszystko lepiej nawet bez danych(nie pierwszy raz zresztą)
Ja czytam, to co pisze radex i żadnej komplikacji ani podtekstów tu nie widzę i nie zamierzam się dopatrywać.
Ekipa chce go zatrzymać a on lamentuje,jak to określasz,bo nie chce się wiązać.Choć nie wyklucza,że ich weźmie,bo poza tym mają dobre referencje.I to będzie dla niego gwarancja,a czy da tę zaliczkę,to już od niego zależy.
Kosztorys,dobre sobie....
W główkach się zupełnie poprzewracało.

ma
17-03-2003, 08:51
Radex,
a moze ta ekipa nasluchala sie jakichs cudow o tobie jako o inwestorze od tych ludzi, ktorych wlasnie wyrzuciles? Mowiles, ze to jakos po sasiedzku... Moze to po prostu ich "nie" albo proba zaszachowania?

inwestor
17-03-2003, 09:20
On 2003-03-17 00:01, Churchill wrote:
temat wątku to :

"Opłata za wycenę wykonania stanu surowego"

i twierdzę, że wykonawca nie ma obowiązku robić wyceny bezpłatnie
a, że robi często bezpłatnie - owszem - jego sprawa
tylko, że to się odbija czkawką dla firmy
Zamawiający często bierze taką ofertę
i rezygnuje - potrzebna jest do targowania się z tymi, którzy na czarno za połowę tej ceny zrobią
Gdy padnie spora część firm budowlanych - liczysz, że pozostałe dalej będą robić kosztorysy za darmo ?
pozdro :smile:






<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Churchill dnia 2003-03-17 00:10 ]</font>


Oczywiście, że nie ma obowiązku wyceny roboty bezpłatnie ( nie ma również obowiązku w ogóle pracować i robić czegokolwiek). Tylko wtedy skąd inwestor będzie wiedział ile chcesz za robotę ??? W obecnych warunkach ekonomicznych żądanie zapłaty za określenie ceny roboty wzbudza śmiech u inwestorów.
Świętym przywilejem inwestorów jest prawo do swobody w wyborze wykonawcy . Inwestor i wykonawca zawsze mają prawo zrezygnować przed podpisaniem umowy to jest normalny element negocjacji. Aktualnie mamy w naszym kraju rynek konsumenta a nie wykonawcy - to znaczy że jest nadmiar wykonawców i inwestorzy dyktują warunki. Czasy rynku wykonawców już minęły i nie ma obawy już nie wrócą. Myślę że nie ma się co obawiać że padnie zbyt duża liczba wykonawców. W budownictwie większość zatrudnionych osób to aktualni bądź byli rolnicy. Popatrz co się dzieje w rolnictwie ludzie masowo odchodzą od produkcji rolnej, zobacz jaki procent osób utrzymuje się z rolnictwa w Europie zachodniej.
Nasz kraj dąży do tego samego. Oznacza to że w najbliższym dziesięcioleciu będzie zapewniony w nadmiarze dopływ robotników ze wsi do prac budowlanych. Dla inwestorów to oznacza że należy się liczyć ze stałą tendencją spadkową cen prac budowlanych. Co obecnie potwierdza się w praktyce i będzie tak jeszcze długo. Jeszcze jedno inwestora nie interesuje czy robotnik pracujący u wykonawcy pracuje na czarno czy też nie. Wykonawcy o tym doskonale wiedzą i przeważnie sami zatrudniają rolników na czarno. Czy Ty nie jesteś aby "święty" i zawsze zatrudniałeś legalnie i płaciłeś od całej płacy ZUS i podatki, zapewniałeś dla swoich pracowników na budowie warunki socjalne, posiłki regeneracyjne, odzież roboczą , płaciłeś rozłąkowe i za nadgodziny, dawałeś im narzędzia sprawne i bezpieczne, robiłeś odpowiednie zabezpieczenia na budowach (balustrady, rusztowania itp) ?

Pozdrawiam

radex
17-03-2003, 09:55
Ale się wojenka wywiązała :wink:

Ale do rzeczy - chodzi mi wyłącznie o podanie ceny za usługę wymurowania stanu surowego i przykrycia domu dachem (szczegóły podałem wykonawcy - firma działająca legalnie opłacająca podatki, ZUS-y za wszystkich pracowników, a właściciel jest radnym gminy).

Churchil - mnie g... obchodzi jaki oni muszą zrobić obmiar. To jest ich problem i ja nie wymagam, żeby mi podali ile metrów ściany muszą wybudować, ile położyć szalunków etc. Obcenie ceny są umowne i mało mnie interesuje czy bazują oni na ślepym kosztorysie, projekcie czy gwiazdach. Mają podać cenę - jeśli mi odpowiada to ok, jak nie - szukam dalej. Jak idziesz kupować okna to podajesz ile m2 szyby jest potrzebne, ile innych towarów (drewno/PCV, stabilizatory, uszczelki EPDM)? A jak idziesz do lekarza, to zabierasz ze sobą wykaz czynności jakie ma wykonać? Denken, das tut nich weh...

Churchill
17-03-2003, 10:42
On 2003-03-17 10:55, radex wrote:
Mają podać cenę - jeśli mi odpowiada to ok, jak nie - szukam dalej.


widzisz radex - to jest wolny rynek
maja podać ..... a nie podali :sad:
kto tu ma problem ? Ty czy oni ?


inwestor - mylisz mnie z pracodawcą :sad:
a mnie jest zal kosztorysantów, ludzi często pracujacych za darmo dla idei
i chyba dlatego uważam nasz spór za jałowy

radex
17-03-2003, 12:24
Dokładnie - to jest WOLNY rynek. Ekip do budowy jest pełno - w końcu mamy rynek konsumenta. Gdybym nie miał prawie 100% pewności, że jest to dobra ekipa to rozmowa skończyłaby się na paru niezbyt parlamentarnych określeniach. Zobaczymy co powie konkurencja...