PDA

Zobacz pełną wersję : Wymuszenie zgody na przeniesienie WZ i pozwolenia na budowę?



marud@
02-07-2006, 17:32
Potrzebuję porady trzeźwo i obiektywnie patrzącego przechodnia (niestety daleko mi ostatnio do tego :-?). Szukałam dość sporo (jak na przyzwoitego nowicjusza na forum przystało :wink:), ale chyba nikt się nie spotkał z takim problemem.

Jestem w finalnej fazie zakupu działki. Cała akcja miała zakończyć się na początku maja a z przyczyn formalnych jeszcze się ciągnie (sprzedający po rozwodzie nie uaktualnił księgi wieczystej i żona widniała jako współwłaściciel, trzeba było prostować sprawę).

Działka podlega pod grunty orne, nie ma aktualnego planu zagospodarowania przestrzennego, za to ma wydane warunki zabudowy ważne do 21.07.2006, wydane pozwolenie na budowę i zaczętą budowę (fundamenty) . Działka bardzo nam się podobała a zachętą ze strony sprzedajacego były załatwione dokumenty (co dla ludzi pracujących po 12 godz. dziennie i w częstych rozjazdach ;) naprawdę ma ogromne znaczenie) - to sprawiło, że daliśmy za nią dość wysoką cenę (o naiwne i ciemne żółtodzioby...). Zaadaptowany projekt do działki wogóle nam się nie spodobał, ale stwierdziliśmy, że po przepisaniu na nas pozwol na bud złożymy podanie o zmianę projektu.

Jak wiekszość z Was zapewne wie, WZ i pozwolenie na budowę można przepisać mając pisemną zgodę porzedniego inwestora a z tego, co się orientuję (jeśli jestem w błędzie proszę mnie poprawić) warunki przyłączy można przepisać podając nr działki (adres) i dane nowego inwestora. Wszystko wygladało w miarę prosto i pięknie... do czasu.

(wybaczcie proszę, epopeja dobiega końca)

Po dwóch m-cach walki z formalnościami sprzedający stwierdził, że nie czuje się winny przeciagającej się transakcji (no skąd miał wiedzieć, że po rozwodzie coś tam musi uaktualniać, opłacać i wogóle), że się czepiamy i czego jeszcze od niego chcemy. Ostateczna umowa kupna-sprzedaży zaplanowana zbliża się szybciutko i zaczyna się zapowiadać, że możemy mieć problem z przepisaniem na nas dokumentów ze zgodą na przejęcie WZ i pozwolenia na budowę.

W zwiazku z tym moje pytania to:

1. czy w akcie notarialnym możemy wymusić na dotychczasowym właścicielu zgodę na przeniesienie WZ i pozw. na bud.?

2. czy jeśli 21.07.2006 wygasają WZ a po tym terminie złożymy wniosek o pozwolenie na budowę innego projektu nie będzie konieczności ponownego wystąpienia o WZ?

3. z tego co wiemy obecny jeszcze właściciel na uchwalenie poprzednich WZ czekał 7 m-cy. Być może dlatego, że wtedy ulica się dopiero tworzyła. Dziś nasza działka jest jedyną niezabudowaną na całej ulicy (jest otoczona z 3 stron domkami jednorodzinnymi). Czy jest szansa, że na ponowne wydanie WZ będziemy czekać krócej? (nie planujemy żadnych odstępst od przepisów budowlanych, żadnej działalności gospodarczej w domu)

Zaznaczę tylko, że działka jest dla nas z wielu względów idealna i nie mamy zamiaru mimo problemów z niej rezygnować (stan prawny jest już uregulowany), szukam tylko optymalnego wyjścia z sytuacji (bez zbędnych nerwów i szarpania się).

Będę wdzięczna za każdą (eh, niech będzie nawet i krytyczną :cry:) uwagę.

ja budowniczy
02-07-2006, 17:54
ja bym wystąpił o nowe WZiZT, bo jeśli wokoło działki zabudowane, to powinno zdecydowanie szybciej wszystko pójśc...a potem spokojnie wybrał projekt jaki mi się podoba, no i oczywiście jest zgodny z wydanymi warunkami. Obawiałbym się, iż po 21 lipca starostwo mogłoby odmówić mi wydania decyzji o zmainie pozwolenia na budowę z uwagi na nieaktualność warunków..Poza tym przepisanie warunków potrwa pewnie tydzień -dwa, a wydanie nowych może spokojnie się zamknąć w okresie nieweiele dłuższym, a zmiana pozwolenia na budowę, to jakby nie patrzec max 65 dni, czyli tyle co i dla nowego pozwolenia. Fakt, dochodzą jeszcze dwa tygodnie na uprawomocnienie się warunków, ale w tym czasie można spokjojnie zalatwiac projekt i adaptację.
Moze sie mylę, ale juz sie kilkukrotnie spotkałem z sytuacją, że jesli cos w urzedzie nie jest calkowicie jasne, to róznie może być. :-?

ania
02-07-2006, 18:14
1. czy w akcie notarialnym możemy wymusić na dotychczasowym właścicielu zgodę na przeniesienie WZ i pozw. na bud.?.

Nie ma potrzeby w akcie notarialnym ale oczywiście, można to zrobić. Nie bardzo rozumiem, skąd się wziął problem z przepisaniem. Poprzedni właściciel/ właścicielka piszą oświadczenie na kartce i już. Stroną postępowania jesteś tylko ty i on. Gmina przepisuje decyzję niejako z automatu.



2. czy jeśli 21.07.2006 wygasają WZ a po tym terminie złożymy wniosek o pozwolenie na budowę innego projektu nie będzie konieczności ponownego wystąpienia o WZ?.?.

Jeżeli złożycie do nowego projektu stare (nieważne) warunki zabudowy urząd nie wyda pozwolenia na budowę.
By uprościć procedurę od niedawna funkcjonuje instytucja projektu zamiennego - jest ważne pozwolenie na budowę więc możecie z niej skorzystać. Termin ważności warunków nie ma już wtedy znaczenia. Nawet numer pozwolenia na budowę zostaje po starym właścicielu


3. Czy jest szansa, że na ponowne wydanie WZ będziemy czekać krócej? .

Nie ma takiej gwarancji i nikt ci tego nie obieca.

Barbara_Andrzej
02-07-2006, 18:26
Nasze warunki zabudowy były wystawione na nazwisko cioci,w lipcu 2005r. (5 miesięcy czekania). Architektowi, który robi adaptację daliśmy papiery w marcu 2006r.- kazał nam podskoczyć do gminy i przepisać WZ na nasze nazwisko - trwało to niecałe dwa tygodnie - tylko ta zmiana. Trudno wyrokować jak będzie w tej sprawie.

marud@
02-07-2006, 18:51
1. czy w akcie notarialnym możemy wymusić na dotychczasowym właścicielu zgodę na przeniesienie WZ i pozw. na bud.?.
Nie ma potrzeby w akcie notarialnym ale oczywiście, można to zrobić. Nie bardzo rozumiem, skąd się wziął problem z przepisaniem. Poprzedni właściciel/ właścicielka piszą oświadczenie na kartce i już. Stroną postępowania jesteś tylko ty i on. Gmina przepisuje decyzję niejako z automatu.

Chodzi właśnie o Pana, który jest drugą stroną i zaczyna uważać, że robi nam niesamowitą łaskę sprzedając działkę, do której wydane jest pozwolenia na budowę a resztą powinniśmy martwić się sami...

ania
02-07-2006, 18:59
W takim razie rzeczywiście warto wymóc takie oświadczenie przy akcie notarialnym. Notariusz wam pomoże zastosować łagodną perswazję. Dla tego pana to żaden problem - dziwię się, że to robi. Burak. :evil:

aneska
02-07-2006, 20:08
(...) za to ma wydane warunki zabudowy ważne do 21.07.2006, wydane pozwolenie na budowę i zaczętą budowę (fundamenty) .

1. czy w akcie notarialnym możemy wymusić na dotychczasowym właścicielu zgodę na przeniesienie WZ i pozw. na bud.?

2. czy jeśli 21.07.2006 wygasają WZ a po tym terminie złożymy wniosek o pozwolenie na budowę innego projektu nie będzie konieczności ponownego wystąpienia o WZ?

prawdę mówiąc nie widzę tu żadnego problemu
skoro jest wydane pozwolenie na budowę, to w ogóle nie ma potrzeby przepisywania warunków zabudowy. poza tym decyzja o warunkach zabudowy (zwana jedynką) wygasa w chwili wydania decyzji o pozwoleniu na budowę (zwanej dwójką).

dalej: wcale nie musisz mieć w akcie notarialnym zawartej zgody poprzedniego właściciela na przeniesienie pozwolenia. sam akt sprzedaży działki (z rozpoczętą budową) stanowi zgodę. a w urzędzie, do przeniesienia pozwolenia na budowę, wystarcza tenże właśnie akt. i jest to naprawde czysta formalność (przynajmniej u nas). chociaż może warto, żeby w akcie, w punkcie opisującym nieruchomość, był zapis, że jest to działka z rozpoczętą budową czegośtam i objęta pozwoleniem na budowę numer... z dnia... wydanym przez... itp.

radzę więc teraz szybciutko przepisać samo pozwolenie na budowę, a potem zatrudnić projektanta i za pomocą projektów zamiennych dokonywać zmian do decyzji.

a sprzedającym się nie przejmuj.
pewnie ktoś mu podszeptuje, że za mało od was zarządał, albo mu się odwidziało...

marud@
02-07-2006, 20:53
...a sprzedającym się nie przejmuj.
pewnie ktoś mu podszeptuje, że za mało od was zarządał, albo mu się odwidziało...
hm, no mi właśnie też się wydaje, że te jego ostatnie akcje mogą z tego wynikać...

ania
03-07-2006, 08:14
sam akt sprzedaży działki (z rozpoczętą budową) stanowi zgodę. a w urzędzie, do przeniesienia pozwolenia na budowę, wystarcza tenże właśnie akt. ...

Nie każdy urząd przyjmie taką interpretację. W przepisach jest mowa o przeniesieniu "za zgodą strony na rzecz której decyzja została wydana" i wielu urzędników będzie się tego literalnie trzymało więc bez karteczki pt. "ZGODA" ani rusz, o co nie można mieć do nich pretensji.

aneska
03-07-2006, 09:48
rozumiem
dlatego swoją wypowiedź opieram na tym, jak taka procedura przebiega w moim starostwie powiatowym, co zresztą zaznaczyłam.
no i poza tym, jest to kolejny dowód na to, że jednakowe przepisy, są w różny sposób interpretowane... :-?

marud@
03-07-2006, 17:20
Nasze warunki zabudowy były wystawione na nazwisko cioci,w lipcu 2005r. (5 miesięcy czekania). Architektowi, który robi adaptację daliśmy papiery w marcu 2006r.- kazał nam podskoczyć do gminy i przepisać WZ na nasze nazwisko - trwało to niecałe dwa tygodnie - tylko ta zmiana. Trudno wyrokować jak będzie w tej sprawie.We Wro niestety potrzebna jest pisemna zgoda poprzedniego inwestora - sprawdziłam. :-?

marud@
03-07-2006, 17:23
eh, jakoś tak nie umię jeszcze postanowić, co robić, walczyć, negocjować, czy machnąć ręką i zacząć od nowa... może więcej osbób zechce kliknąć w ankietce? plizzz :o

marud@
06-07-2006, 19:14
w przyszłym tygodniu podpisuję umowę... mam nadzieję, że ktoś jeszcze zachce podzielić się swoja opinią i pomoże nam podjąć decyzję... bo jak na razie to ciągle nie jestem przekonana, co robić

marud@
16-07-2006, 12:41
hm temat umarł, ale napiszę jak się sprawy mają, moze się kiedyś komuś przyda.
bank się nie wyrobił kolejny tydz. z przygotowaniem umowy i jesteśmy umówieni dopiero na jutro. WZ wygasły... w czwartek. Byłam w Wydziale Architektury i Budownictwa i dowiedziałam się, że WZ są nieważne, najważniejsze jest pozwolenie na budowę i ze zmianą projektu mimo braku aktualnych WZ nie będzie problemu (byle ostatni wpis w dzienniku budowy nie był starszy niz 2 lata).
i generalnie potrzebujemy teraz: pozwolenia na budowę, projektu, dziennika budowy i oświadczenia już prawie poprzedniego właściciela o wyrażeniu zgody na przeniesienie warynków zabudowy na nas (zostanie to wymuszone w akcie notarialnym, żeby znowu nie było "czego wy jeszcze ode mnie chcecie".) jak to się wreszcie skończy nastąpi niekontrolowany wybuch szczęścia i radości z mojej strony :wink: . oby tylko nastąpiło to niedługo - inaczej padnę.

Barbara_Andrzej
21-10-2006, 20:58
...jak to się wreszcie skończy nastąpi niekontrolowany wybuch szczęścia i radości z mojej strony :wink: . oby tylko nastąpiło to niedługo - inaczej padnę.

i co? ...padłaś?