PDA

Zobacz pełną wersję : Kto po kim łata dziury?



Mis Uszatek
06-07-2006, 18:43
Stan surowy już gotowy i wchodzą różni wykonawcy: hydraulicy, gazownicy, elektrycy i wszyscy inni. No i pastwią się nad ścianami na 100 sposobów. Ściany są podziurawione, poryte, popękane, pokruszone (luźne bloczki). Oczywiście pojawia się stały tekst: "przecież przyjdą tynkarze i ponaprawiają", alebo jeszcze gorszy: "my się murarką nie zajmujemy".

Tymczasem moi umówieni tynkarze podobno robią tylko w gipsie, więc kto ma naprawić dziury?

Jak postępujecie - czy zmuszacie wszystkich wykonawców do naprawiania po sobie, czy tynkarze to robią bez szemrania, ew. za dopłatą?

marcin714
06-07-2006, 19:17
Witam..

Oczywiście ten komu za to zapłacisz.
A swoją drogą jakby tak pomyśleć trochę przy budowie ścian i stropów to zminimalizowałby prucie dopiero co postawionych ścian do minimum.
Trzeba tylko zoctawić trochę potrzebnych przejść przez strop ,wnęk na eóżne skrzynki i skrzyneczki, kanałów na piony, zostawić jakieś rury w ścianie fundamentowej .

A tak czyta się ciągle ,że ktoś rozkuł sobie ławę fundamentową aby dospawać się do zbrojenia bo o uziomie to jakoś zapomniał . Swoją drogą ciekawe co na to rozwalanie fundamentów konstruktorzy mówią?

Mis Uszatek
07-07-2006, 11:09
Myślę, że rozkuwanie fundamentu to zbrodnia - tego się nie da zrobić "chirurgicznie".

Ja niektóre przepusty zrobiłem, ale teraz widzę że się nie opłaca. Instalatorzy sami sobie zrobią tam, gdzie im wygodnie, a jak mają gotowe, to nawet nie podziękują ani ceny nie opuszczą. Poza tym wymyślić zawczasu dokładne położenie jest prawie niemożliwe.


Ale mi chodziło o coś innego niż przepusty - po prostu poniszczone ściany, obluzowane albo pokruszone bloczki.

Majka
07-07-2006, 11:15
ta ekipa co pruje - łata dziury. :wink:

rafałek
07-07-2006, 11:16
Jak to luźne bloczki? U mnie podkuwali w sciance działowej (11,5) bruzdę na rurę fi 50. Nacinali brzegi i wykuwali środek. Wyszło im to wrecz artrystycznie. Robili to w PH czyli materiale uchodzącym za kruchy.
Duzo zalezy od kultury pracy.

ania
11-09-2006, 16:19
Ja myślę, że wszystkie dziury po wszystkich łata Inwestor.
Tak jak po wszystkich zbiera z grządek kapsle po piwie i pety.

anpi
11-09-2006, 16:24
Też mnie to zaczęło zastanawiać ostatnio. Ale chyba jest tak jak napisała Ania. W każdym razie u mnie hydraulicy pozostawili takie dziurska w ścianach, że płakać się chce. Łatam to wszystko tynkiem gipsowym i też mam trochę wątpliwości, czy dobrze robię, bo tynki mam wapienno-cementowe. Czy po pomalowaniu będzie widać różnicę w łatanych miejscach?

A co do zbierania puszek, butelek, kapsli i innych śmieci - święta prawda :-?

anpi
11-09-2006, 16:25
Jak to luźne bloczki? U mnie podkuwali w sciance działowej (11,5) bruzdę na rurę fi 50. Nacinali brzegi i wykuwali środek. Wyszło im to wrecz artrystycznie. Robili to w PH czyli materiale uchodzącym za kruchy.
Duzo zalezy od kultury pracy.

U mnie w ściankach z BK 12 cm hydraulicy tak wykuli bruzdy pod rurki wod-kan i CO, że po drugiej stronie ściany odpadł tynk i bloczki się ruszają :-?

retrofood
11-09-2006, 18:03
Witam.

A czemu nie pokazali murarzom projektów elektryki, hydrauliki i wszystkiego innego i nie kazali zostawić przejœć i rowków, hę?
To niech tera szpachlujš se same!!!!
A jak pokazywali, to niech wołajš murarzy!

prosciu
11-09-2006, 18:41
nie zgadzam sie
każdy jak musi kuc zeby połozyć kableczy rury czy co innego musi po sobie załatać zalać czy zamurować
dla mnie to takie logiczne, że aż mnie zaskoczyliście że macie wątpliwości
nawet jak sprawdzicie KNR czy inne cenniki tam są pozycje na złałatanie takich ubytków
a w KSNRach są pozycje zespolone(zryczałtowane) obejmujące już wszystko co potrzebne
przecież jak przychodzi elektryk to widzi od razu, że trzeba tu podkuć tam dodać tak samo hydraulik czy każdy inny wykonawca.

ps. nie zawsze da sie wszystko przewidzieć co gdzie ma być
np: my chcemy wstawić meble do kuchni z naszego mieszkania wiec wszystko jest mierzone pod istniejace mebelki, ale jak trafi sie kupiec na mieszkanie z meblami to bedziemy robic nowe iwtedy instalacje trzeba bedzie inaczej rozprowadzić

retrofood
11-09-2006, 19:28
Witam.

nie zgadzam sie
każdy jak musi kuc zeby połozyć kableczy rury czy co innego musi po sobie załatać zalać czy zamurować
dla mnie to takie logiczne, że aż mnie zaskoczyliście że macie wątpliwości

Interesujšce.
Niby weszliœmy do Europy, niby ludzie chcš żyć tak, jak się żyje na œwiecie, ale postępować tak, jak postępujš na œwiecie - jakoœ nie chcš.
ZnajdŸ mi na zachodzie elektryka (oprócz Polaków), który szpachluje œciany - to pogadamy.
Tam murarze muszš płacić, jeœli nie zostawiš przejœć na rury i kable.