PDA

Zobacz pełną wersję : Ustawa o ochronie danych osobowych a tablica informacyjna



Rafter
09-02-2002, 00:43
Proszę o wyjaśnienie jak się ma Ustawa o Ochronie danych osobowych do wczesniejszej zobowiązującej mnie do wywieszenia tablicy informacyjnej na placu budowy.
W blokach polikwidowano listy lokatorów, a tu ja nie dość, że musze przedstawić się z imienia i nazwiska, to jeszcze muszę podać swój adres i telefon.
To idealna informacja dla złodzieja. Widzi kto ma jaką inwestycję, gdzie mieszka i jak go można oczyścić.
Skoro Ustawa o ochronie danych weszła później w życie, dlaczego nie znosi archaicznego i nieżyciowego obowiązku eksponowania tablicy informacyjnej.
Czy nie można tam tylko napisać informacji typu: Budowa domu jednorodzinnego nr pozwolenia 44/07/2002 z dnia xx.xx.2002?
Czy prawo budowlane może tylko zmienić Sejm, czy z tym problemem można się udać do głównego inspektora ochrony danych osobowych?

09-02-2002, 01:43
Strzał w dziesiątkę, Rafter. Ja wyszedłem z założenia,że Ustawa jest ważniejsza od PB. Podałem na tablicy numer pozwolenia i telefony: do siebie i kierownika budowy.
Ale chętnie przeczytam co prawnicy sądzą na ten temat.

09-02-2002, 15:25
Już ten temat był poruszany w wątku SANIPRO "zmiany przepisów budowlanych" - Patrz wypowiedź Agnicha 1704

Agnicha1704
09-02-2002, 23:27
Już kiedyś o tym pisałam (patrz wypowiedź Anonimowego) część powtórzę i dodam parę uwag. Obie ustawy w oczywisty sposób są ze sobą sprzeczne. Niestety obydwie obowiązują. Jak na razie ja wciąż nie mam tablicy informacyjnej na budowie a gdy już ją w końcu powieszę to zamieszczę tam jedynie numer pozwolenia imię i nazwisko moje i męża oraz kierownika budowy - ewentualnie telefon do kierownika budowy - i nic więcej !!! A może nawet nie umieszczę naszego nazwiska (tzn. mojego i męża).
Sprzeczność obydwu ustaw powinna być zgłoszona do Głównego Inspektora Danych Osobowych (na pewno już o tym wie - więc dlaczego nie działa?) Inspektor powinien zgłosić to sejmowi lub Trybunałowi Konstytucyjnemu. Można też udać się do Rzecznika Praw Obywatelskich.
Swoją drogą to dziwne, że jeszcze nic w tej sprawie nie zrobiono, bo nie dziwi mnie, że sejm zrobił taki błąd prz uchwalaniu drugiej z ustaw. Bałagan legislacyjny to już u nas norma powszechna podczas tworzenia prawa. Zapomniano wydaC ustawę nowelizującą.
pozdrowienia
Agnicha

10-02-2002, 00:33
To nie jedyny nonsens, nie wiem dlaczego obowiązek umieszczenia tablicy budowy spoczywa na kierowniku, któremu o ile uda się skłonić inwestora na ten wydatek, to póżniej może być oskarżony przez tegoż inwestora o ujawnienie danych osobowych.
Być może Murator chwyci ten temat i pomoże wyjść z tej pułapki -bowiem temat dotyczy wszystkich budów tych prywatnych jak i państwowych.
Do tej pory nie udało mi sie spotkać prawidłowej tablicy mimo, że jestem z branży.
Pozdrawiam

Frankai
10-02-2002, 01:02
A czy sądzicie, że nadzór będzie się czepiał takiego drobiazgu, że podacie za mało danych? Ilu z nas ma nieprzepisowe szopki? I co nadzór pomruczał i poszedł sobie. Dwa razy (z tego co sam miałem kontakt) nawiedzał mnie, a szopka ma już prawie 2 latka i stoi, bo słupki są dobrze zabetonowane. Inna sprawa, że jest estetyczna, trwała i "nie zagraża" sąsiadom.

bogo
10-02-2002, 11:41
Przesadzacie z tym nadzorem. Nie słyszałem by czepiali się indywidualnych inwestorów o brak takowych tablic. U mnie w ostatnim czasie wybudowało się kilkanaście domów, nikt nie miał tablicy ani kłopotów z tego powodu. To martwy przepis, nie ma się co przejmować. Jeżeli ktoś jest jednak nadgorliwy zawsze można umieścić tablicę z numerem pozwolenia, nazwiskiem i telefonem kierownika i może własną komórką. Do tego na pewno nikt się nie czepi !!! a i spać możecie spokojnie, że nikt was nie okradnie. Notabene też uważałem jeszcze przed wejściem ustawy o ochronie danych osobowych, że to kretynizm umieszczać takie dane na tablicy. To jak mówić złodziejowi kto ma pieniądze, gdzie mieszka, komu można porwać dziecko bo ma co spieniężyć itd. Dlatego olałem to wychodząc z założenia że się przed sądem w logiczny sposób wytłumaczę. Teraz jest nawet do tego podstawa prawna. Nie bądźcie nadgorliwi z tymi przepisami - nikt ich nie zmieni jak wszyscy grzecznie będą się do nich stosować. To się nazywa społeczny sprzeciw i władza z tym musi się liczyć.

Dlugi
11-02-2002, 05:59
Do bogo: niestety czepiaja sie. Oczywiscie nie sami z siebie lecz jak maja donos "uprzejmego inaczej" sasiada to przyjezdzaja na dzialke i pierwsze co sprawdzaja to dziennik, pozwolenie i tablica.
Do wszystkich: tablica ma byc i maja byc wypelnione wszystkie pola wymagane w ustawie o koniecznosci jej zawieszenia. GIODO wykrecil sie od tego, poczytajcie:
http://www.giodo.gov.pl/bgiw1520.htm
Wprawdzie mowa tam tylko o danych inwestora ale tosamo bedzie prawdopodobnie o kierowniku i wykonawcy.

Pacul
11-02-2002, 10:08
Oto ta treść, którą wskazał Długi:

"Czy na tablicy informacyjnej budowy muszą figurować dane osobowe inwestora budowy?

Na podstawie art. 45 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. Nr 89, poz. 414), Minister Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa wydał zarządzenie z dnia 15 grudnia 1994 r. w sprawie dziennika budowy oraz tablicy informacyjnej (M.P. Nr 2, poz. 29). Stosownie do § 13 pkt 1 ppkt 3 niniejszego zarządzenia, tablica informacyjna budowy powinna zawierać imię i nazwisko, adres oraz numer telefonu inwestora. W związku z faktem, iż powołane zarządzenie jest obecnie obowiązującym aktem prawnym, nie istnieje legalna możliwość, aby na tablicy informacyjnej budowy nie znajdowały się prawnie określone dane osobowe inwestora budowy."

No i co wy na to?

Agnicha1704
11-02-2002, 10:38
Po pierwsze - zarządzenie nie jest normą prawa powszechnie obowiązującą - jest nią rozporządzenie i ustawa. Zarządzenie daje jedynie wytyczne podległym jednostkom i nie obowiązuje bezpośrednio zwykłego obywatela.
po drugie - zarządzenie nie obowiazuje jeśli ustawa stanowi inaczej a ustawa o ochronie danych osobowych stanowi inaczej
po trzecie - przywołane zarządzenie jest wydane przed datą wejścia w życie przepisów ustawy o ochronie danych osobowych
po czwarte - wykładnia słowa "powinna" oznacza, że może ale nie musi!!! Każdy prawnik wam to powie.
To zarządzenie to kolejny przykład bubla legislacyjnego - dobrze, że minister się nie ośmieszył i nie wydał tego w formie rozporządzenia :grin:
Nic dodać nic ująć
Moim zdaniem takim zarządzeniem można okleić toaletę lub użyć do innych celów :lol:
pozdrowienia :wink:
Agnicha
P.S. nie dajmy się zwariować sprzecznym przepisom - nie bądźmy bardzij papiescy niż sam papież


<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Agnicha1704 dnia 2002-02-11 10:43 ]</font>

bogo
12-02-2002, 20:41
Do długiego. To że tak powinno być nie znaczy że zdroworozsądkowo należy tak robić. Faktycznie ja z sąsiadami dobrze żyję i może dlatego nikt się nie czepiał. Tajk więc to że tak być powinno nie znaczy że powinniśmy tak robić. Po pierwsze to co przytaczała Agnicha (nie jest teraz takie oczywiste) po drugie ważniejsze jest chyba (teraz już mnie to nie tyczy bo skończyłem budowę) bezpieczeństwo inwestora i jego rodziny. W związku z tym uważam, że jakby się coś stało należy umieścić telefon kierownika lub swój komórkowy, ale broń boże danych jak adres, nazwisko i domowy telefon. I tak też wszystkim doradzam !!!!- nie ryzykujcie z złodziejami i bandziorami. Bez sensu jest ponoszenie tak dużego ryzyka tylko dla zadowolenie jakiegoś urzędasa. Długi proszę Cię przestań być takim służbistą, i nie mów mi że tylko cytujesz przepisy. Poz tym nie wierzę żebyś zawsze powoził 60-ką po mieście i zatrzymywał się na zielonej strzałce bo tak przepisy mówią. Przepisy są nieraz głupie i w imię społecznego sprzeciwu należy je łamać. Są wtedy szybciej nowelizowane. Pozdrówka.

Dlugi
13-02-2002, 06:05
Do Bogo: pisales ze nie czepiaja sie za brak tablic. Ja sluzbista nie jestem ale troche szkoda pieniazkow na placenie kary. U mnie tablica jest, wszystkie wymagane pola wypelnione a umieszczona jest tez zgodnie z przepisami - nie nizej niz 2 m od ziemi wiec u mnie jest w okienku szczytowym - jakies 7m od ziemi, bez lornetki sie nie da przeczytac. Przepisy sa rowniez po to by je wykorzystywac. Kontakt ze mna maja sasiedzi.
Do Agniechy: nic z tego nie zrozumialem i watpie by ktos bedacy laikeim w prawie (mowie o sobie) odawzyl sie niezamieszczac tablicy. Ktos z nadzoru po pokazaniu mi opinii GIODO na pewno zmusil by mnie do uznania jego racji. Jesli rzeczywiscie te dwie ustawy (czy jak je zwal) sa sprzeczne to dlaczego one jeszcze istnieja?

Agnicha1704
13-02-2002, 09:25
Długi - wspomniane ustawy istnieją pomimo, że są sprzeczne bo mamy bałagan w prawie :sad: . Co jakiś czas słyszymy, że do Trybunału Konstytucyjnego trafiła jakaś ustawa bo jest niezgodna z Konstytucją itp., itd.
Spójrz na wspomniany już kiedyś przeze mnie przykład rozliczania kas mieszkaniowych. W ubiegłym roku minister zarzekał się, że formularz podatkowy jest sporządzony prawidłowo i nie pomogły prośby i groźby. W tym roku okazało się, że minister nie miał racji i osoby oszczędzające w kasie mogą starać się o zwrot z podatku żle wyliczonego podatku. Mam nadzieję, że z odsetkami.
Do naszego prawa należy podchodzić z lekkim dystansem - choć faktycznie dla osoby, która się tym zagadnieniem nie interesuje może to być trudne.
pozdrowienia
Agnicha

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Agnicha1704 dnia 2002-02-13 09:26 ]</font>

Frankai
13-02-2002, 12:30
Agniecha - KM Pekao SA poinformowała mnie, że mogę złożyć korektę, ale nie doradzali mi żądania odsetek. Czemu? Czy ciągle jest coś śliskiego? Czy może MF obiecało im coś wzamian? Mnie to i tak nie dotyczny, bo z moimi zarobkami mam już wyrobiony zwrot na najbliższe 2 lata, więc zmiani się tylko kwota. No chyba że nagle dostanę podwyżkę 3x :lol:

Agnicha1704
13-02-2002, 15:26
Farankai - z odsetkami to nie jest taka jasna sprawa.
Ja widzę to tak:
Skoro podatnik płaci odsetki, np. za nieprawidłowe rozliczenie i nienależnie pobrany zwrot podatku to skoro u nas istnieje zasada demokratycznego państwa prawa (a tak jest zapisane w konstytucji) to tego samego może żądać podatnik od państwa. Rzecz w tym, że nikt tego nie powie na głos - urzędnicy mają nadzieję, że ludzie będą się cieszyć, że w ogóle mogą odzyskać te pieniądze - wszystko wg zasady, że nieznajomośc prawa szkodzi (np. osób z niskimi dochodami pomoc społeczna sama zasiłku nie wypłaci - trzeba wystąpić z wnioskiem, kolejny przykład - zasiłku dla bezrobotnych państwo uprawnionemu też nie wypłaci jeśli ten się nie zgłosi). Jeśli wiesz, że przysługują Ci odsedki to należy się o nie starać. Na pewno należy zapytać w US, albo oddać sprawę do sądu.
A jak poczekasz trochę (daję sobie głowę uciąć, ze sprawa odsetek w końcu wypłynie - może po roku - tak jak sprawa nieprawidłowych PIT-ów) ktoś poprzeciera szlaki i będzie wiadomo jak to załatwić. Jeśli chcesz - to ty możesz być tym pierwszym
pozdrowionka :smile:
Agnicha

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Agnicha1704 dnia 2002-02-13 15:28 ]</font>

Frankai
13-02-2002, 15:38
Agniecha - US'y też wypłacają karne odsetki. Ja tylko zastanawiałem się, czemu bank nam tego nie doradzał? Czyżby szczątkowy udział MS w jego kapitale powstrzymywał go od tego? A może jest coś innego. Ja z tym poczekam. Ciągle (brak czasu) jeszcze wyjaśniam sprawę co muszę wpisać w bieżącym rozliczeniu (za 2000 korekta - mniejsze pomniejszenie), bo tak jak mi podał gościu to już wykorzystałem limit, a przecież oddali mi 17tys. Może w przyszłym tygodniu.

jacek_was
15-02-2002, 19:55
Ustawy nie sa sprzeczne!
W takich sytuacja obowiązuje zasada lex specialis derogat legi generalis - ustawa szczególna uchyla (jest wazniejsza) od ustawy ogólnej. W tym wypadku PB jest ważniejsze.
Przepisy wydane przez ministra to akty wykowawcze do PB. Nie ma tez kolizji przepisów w czasie. Dlatego zasada lex posterior derogat legi priori tez nie ma zastosowania.
A swoją droga nie przesadzajmy z tą ochroną danych osobowych. Może i policjatowi nie podamy nazwiska?

U nas tablice są sprawdzane tylko na budowach obiektów przemysłowych, usługowych i tego typu. Prywatnych domków nikt nie sprawdza za bardzo. Chyba, że jest donos i jest kontrola związana z realizacją inwestycji zgodnie z pozwoleniem. Wtedy musi byc tablica. Ale jak nie ma, to urzednicy mówią, żeby zrobić i uczepić. Nikogo za to nie ukarano.
Jacek

jacek_was
15-02-2002, 19:56
Lex posterior derogat legi priori - ustawa późniejsza uchyla wcześniejszą.

15-02-2002, 20:22
Tak jak określił Długi Inspektorzy Powiatowi niechętnie kontorolują z własnej woli prywatne budowy - mają dość własnej roboty - ale sporadycznie najczęściej wskutek doniesienia ktoś dostaje w czapę (czytaj kierownik budowy ) bo ma miękke serce i nie chce narażać inwestora na dodatkowe straty i liczy tak jak wszyscy, że jakoś to będzie...
Wiemy jak jest z tablicami w całej Polsce...lecz od czasu do czasu potrzebny jest jakiś kozioł ofiarny...
A swoją drogą interesuje mnie relacja wysokości kary za brak tablicy( którą wypadałoby zwrócić kierownikowi) do wynagrodzenia kierownika i koszt wykonanej "na cacy" tablicy budowy...
Pozdrawiam

Agnicha1704
15-02-2002, 22:41
jacek_was - nie do końca masz rację - oczywiście można stosować reguły kolizyjne, ale nie mów mi, że minister wiedząc, że przepis PB w tym zakresie jest uchylony przez ust o ochr danych os. (klauzulą kolizyjną) pomimo to wydaje rozporządzenie w tej sprawie sprzeczne z zasadami tej drugiej ustawy. Ministrowie może i nie zawsze sa kompetentni, ale przepisy wydawane przez nich są projektowane przez specjalistów prawa. Inna sprawa, że w naszym prawodawstwie jest bałagan. Moim zdaniem ta sytuacja stanowi jej ewidentny przykład. No bo po co wydawać rozporządzenie, które w dniu wydania jest nieważne, alebo jest bublem legislacyjnym. A jesli ktoś to zrobił z rozmysłem to ponownie potwierdza to tezę o bałaganie.
niestety teoria odstaje u nas od praktyki prawa a reguły kolizyjne nie zawsze można zastosować w prosty sposób - wiedzą to już studenci na 2 roku prawa.

A jeśli chodzi o ochronę danych osobowych to nie sądzę żebyśmy przesadzali - wystarczy poczytać odpowiednie wątki na forum.
Nie bardzo rozumiem po co mam pomagać złodziejowi?

pozdrowienia
Agnicha

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Agnicha1704 dnia 2002-02-15 22:45 ]</font>

bogo
19-02-2002, 18:55
I za to cię Agnicha cenię, niby kobitka ale wyrazista i swoje zdanie masz, podobnie zresztą jak Majka. Pozdrawiam wszystkie kółeczka z krzyżykiem.

Pacul
20-02-2002, 10:27
Bogo, co miałeś na myśli pisząc "niby kobitka". Przypuszczam,że to "niby" wtrąciłeś zupełnie przypadkowo i teraz na pewno chciałbyś to sprostować.
Pozdrawiam.

Agnicha1704
20-02-2002, 15:18
Dziękuję za komplement - ale faktycznie - ja jestem 100% kobitka :grin: a nie niby-kobitka - choć wiem co miałeś na myśli :wink:
pozdrowionka
Agnicha

Frankai
20-02-2002, 17:11
Agniecha - nie wiem czy oglądałaś "I kto to mówi" (chyba II.cz.). Do Ciebie też pasowałoby to określenie - choć o ile pamiętam nie jesteś jeszcze mamusią - "mamusia to kobieta z jajkami".

Frankai
20-02-2002, 17:13
A żeby nikt mi tu czegoś nie zarzucił, to wytłumaczę: chodzi o kobietę a właściwie dziewczynę z duuużą energią. O tym, że jesteś 100% dziewczyną świadczy styl wypowiedzi - bardzo sympatyczny. Ale tak w ogóle, to znowu zeszłem z tematu wątku. Przepraszam.

Agnicha1704
20-02-2002, 17:40
Oj tak Frankai - ja jestem żywy ogień - nie do ugasenia. Ale w życiu nie przypuszczałam, że to będzie tak wyraźnie widać po moich wypowiedziach :grin:
Agnicha

Frankai
20-02-2002, 18:13
Widać, widać. Podobnie jak mam już wyrobione zdanie o charakterach paru innych osób z Forum. Mnie już też zresztą trafnie ktoś ocenił w emalii. Z dziewczyn bardzo charakterystyczne (inne niż Ty) wypowiedzi mają też Alanta, Opal i Majka.

bogo
23-02-2002, 11:36
No to wytłumaczę, pisząc "niby" miałem na myśli powszechne mniemanie o słabości tej połowy gatunku ludzkiego co wcale nie musi być prawdą (ani in minus ani plus po prostu tak jest).

01-03-2002, 18:38
:oops:

03-03-2002, 13:49
Może faktycznie Redakcja zapyta głównego inspektora ochrony danych osobowych jak się te dane chroni?
W końcu Ustawa jest chyba faktycznie nadrzędna nad jakimś prawkiem budowlanym i to w dodatku wczesniej ustanowionym.
Późniejsza Ustawa powinna więc na zdrowy rozum automatycznie znosić obowiązek eksponowania swoich szczegółowych danych na tablicy informacyjnej.

Agnicha1704
04-03-2002, 08:55
Można tu podnieść jedynie kwestię terminu wejścia w życie ponieważ ustawa prawo budowlane i ustawa o ochr danych osobowych, są aktami normatywnymi równorzędnymi. Oznacza to, że można jednynie użyć klauzuli derogacyjnej - prawo późniejsze uchyla sprzeczne przepisy wcześniejsze (lex posterior derogat legi priori).
W takim wypadku sprawa byłaby prosta - przepisy sprzeczne jak już pisałam nie obowiązują. Nie da się ukryć, że bardzo przydałaby się logiczna interpretacja tego przepisu - najlepiej przez SN lub TK - wyjaśnienie sprawy przez urząd nie ma bowiem mocy tak mocno wiążącej jak wyjaśnienia wspomnianych instytucji.
pozdrowienia
Agnicha

HenoK
13-08-2003, 12:11
Odgrzebałem ten stary wątek, bo dyskusja na temat ochrony danych osobowych na tablicach informacujnych nadal trwa.
Po drodze co nieco się zmieniło :
- od 11 lipca 2003 r. obowiązuje zmienione prawo budowlane (jedna w sprawie tablicy informacyjnej wiele się nie zmoieniło),
- obowiązuje nowe Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 26 czerwca 2002 r. w sprawie dziennika budowy, montażu i rozbiórki, tablicy informacyjnej oraz ogłoszenia zawierającego dane dotyczące bezpieczeństwa pracy i ochrony zdrowia. (Dz.U. 2002 nr 108 poz. 953) (http://isip.sejm.gov.pl/PRAWO.nsf/Wszystkie/WDU20021080953)

W prawie budowlanym jest zapis :

Art. 45.
5. W rozporządzeniu, o którym mowa w ust. 4, określa się w szczególności:
4) zakres danych osobowych uczestników procesu budowlanego i pełnionych przez nich funkcji w dziedzinie bezpieczeństwa pracy i ochrony zdrowia,


W rozporządzeniu :
Rozdział 3
Tablica informacyjna oraz ogłoszenie zawierające dane dotyczące bezpieczeństwa i ochrony zdrowia

§ 13. 1. Tablica informacyjna zawiera:

1) określenie rodzaju robót budowlanych oraz adres prowadzenia tych robót,

2) numer pozwolenia na budowę oraz nazwę, adres i numer telefonu właściwego organu nadzoru budowlanego,

3) imię i nazwisko lub nazwę (firmę), adres oraz numer telefonu inwestora,

4) imię i nazwisko lub nazwę (firmę), adres i numer telefonu wykonawcy lub wykonawców robót budowlanych,

5) imiona, nazwiska, adresy i numery telefonów:
a) kierownika budowy,
b) kierowników robót,
c) inspektora nadzoru inwestorskiego,
d) projektantów,

6) numery telefonów alarmowych Policji, straży pożarnej, pogotowia,

7) numer telefonu okręgowego inspektora pracy.

2. Tablica informacyjna ma kształt prostokąta o wymiarach 90 cm x 70 cm. Napisy na tablicy informacyjnej wykonuje się w sposób czytelny i trwały, na sztywnej płycie koloru żółtego, literami i cyframi koloru czarnego, o wysokości co najmniej 4 cm.

3. Tablica informacyjna znajduje się w miejscu widocznym od strony drogi publicznej lub dojazdu do takiej drogi, na wysokości nie mniejszej niż 2 m.


Nie ma już, jak widać określenia, że tablica informacyjna "powinna zawierać" tylko "tablica informacyjna zawiera".
Co na to znawcy prawa ? Umieszczać te dane osobowe, czy nie umieszczać ?

Marbo
13-08-2003, 12:28
Nie jestem (niestety) znawcą prawa, ale może poniższy cytat rozwieje Wasze wątpliwości:

Art. 2. 1. Ustawa (o ochronie danych osobowych) określa zasady postępowania przy przetwarzaniu danych osobowych oraz prawa osób fizycznych, których dane osobowe są lub mogą być przetwarzane w zbiorach danych.
2. Ustawę stosuje się do przetwarzania danych osobowych w systemach informatycznych oraz w kartotekach, skorowidzach, księgach, wykazach i w innych zbiorach ewidencyjnych.

czyli wg. mnie ustawy o ochronie danych osobowych nie stosuje się do czynności takiej jak uzupełnienie i wywieszenie tablicy iinformacyjnej.

pik33
13-08-2003, 12:29
Jeśli dwie ustawy są sprzeczne to trzeba przynajmniej próbować trzymać się sensu i logiki.

Do czego jest tablica?

Odpowiedź: Żeby było wiadomo co się buduje, kto buduje, i kto tym kieruje

Po co?

Odpowiedź: Żeby kiedy zaistnieje potrzeba można było skontaktować się z kierownikiem, wykonawcą, inwestorem lub organem nadzoru.

Do tego wystarcza według mnie nazwa firmy/nazwisko osoby i telefon. Najlepiej komórkowy. Na placu budowy na ogół nie ma telefonów stacjonarnych.

Zresztą na mojej tablicy, standardowo kupionej w sklepie i tak nic innego by się nie zmieściło. Są podane nazwiska, nazwy firm i telefony - głównie komórkowe. Jak ktoś zajdzie na budowę i coś mu się nie spodoba, może zawsze zadzwonić, do kogo zechce.

Adresu nie mam zamiaru udostępniać Po co to komu? Złodziejowi? W razie czego urząd gminy i tak go ma.

HenoK
13-08-2003, 12:49
Mnie najbardziej denerwuje fakt, że przepisy odnośnie tablicy informacyjnej w ciągu niecałych 2 lat dwukrotnie uległy zmianie i nadal mozna o nich powiedzieć, że jest to bubel prawny.

Mic
13-08-2003, 14:46
Moim zdaniem konieczne jest wypełnianie wszystkic danych na tablicy bo:

1. ochrona danych osobowych nie jest bezwzględna. Jeżeli wymagają tego przepisy prawa dane należy ujawniać. Inaczej jest przy liście lokatorów - nie ma takiego przepisu który by nakładał taki obowiązek. Zgodnie z Ust. o ochronie danych os. można ujawniać dane jeśli zezwalają na to przepisy prawa, a więc tym bardziej jeśli tego wymagają.
2. Nie ma powodów obawaić się ze kierownik budowy bedzie twierdził ze ujawnimy jego dane bo jest to konieczne do realizacji umowy zawartej przez inwestora z tym kierownikiem. Ustawa pozwala na ujawnianie danych w takim przypadku. Ponadto mozna tez ujawaniac dane kierownika na podstawie pkt. 1 powyzej.

Wowka
13-08-2003, 15:07
Moim zdaniem dużo racji ma Marbo. Chodzi o tworzenie i przetwarzanie baz danych.
Ochrona danych osobowych jest sprawą ważną ale nie demonizujmy tego tematu.
Podanie imienia i nazwiska - czemu nie.... tym bardziej, ze gros z nas i tak na swoich drzwiach w bloku ma tabliczkę z nazwiskiem i imieniem.
Ochrona swojego adresu... jak to wygląda widzę w marketach te pełne urny z kuponami na których zwabieni mirażem wygrania kompletu garnków ze stali nierdzewnej :wink: chętnie udostępniamy swoje dokładne dane adresowe i w tym momencie zapomina się o ustawie.
Na fali ochrony danych osobowych poznikały z domofonów nazwiska lokatorów. Oczywiście lokator ma do tego pełne prawo. Ale czy nie byliście kiedyś w roli osoby zaproszonej do kogoś gdy znaliście tylko numer jego domu a nie mieszkania?
Czy nie uciążliwy był prawie 10-letni brak spisów telefonów abonentów prywatnych?

Tak na marginesie. To jeśli chcę zdobyć dokładny adres zamieszkania np. Jana Kowalskiego to idę do urzędu miasta/gminy, wypełniam formularz, uiszczam opłatę (bodaj, że 5 zł) i na poczekaniu ten adres na urzędowym druku dostaję.
Pozdraiam

18-08-2003, 10:16
Nadgorliwość jest gorsza od...........
Chrońcie swoje dane nalepiej jak mozecie.
Korzytajcie z demokracji ze "zdobyczy" urzędnicy już od dawna to robią, (robią z prawem co chcą).

12-09-2003, 12:35
Pozwolicie, ze zamieszczę odpowiedź na takie pytanie udzielone przez Generalnego Inspektora Danych Osobowych (jest na na stronie http://www.giodo.gov.pl/ )

Czy na tablicy informacyjnej budowy muszą figurować dane osobowe inwestora budowy?

Na podstawie art. 45 ust. 4 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (t. j. Dz. U. z 2000 r. Nr 106, poz. 1126 ze zm.), Minister Infrastruktury w dniu 19 listopada 2001 r. wydał rozporządzenie w sprawie dziennika budowy, montażu i rozbiórki oraz tablicy informacyjnej (Dz. U. Nr 138, poz. 1555). Stosownie do § 13 ust. 1 pkt 3 tego rozporządzenia, na tablicy informacyjnej budowy umieszcza się imię i nazwisko, adres oraz numer telefonu inwestora. Z uwagi na to, iż powołane rozporządzenie jest aktem prawnym o randze powszechnie obowiązującego źródła prawa, zaniechanie umieszczenia powyższej informacji na tablicy informacyjnej, stanowi niedopełnienie ciążącego na kierowniku budowy (robót) z mocy prawa obowiązku.

Wowka
12-09-2003, 12:36
To wyżej to moje.
Wowka

HenoK
12-09-2003, 12:41
Dla leniwych link do informacji GIODO : Czy na tablicy informacyjnej budowy muszą figurować dane osobowe inwestora budowy? (http://www.giodo.gov.pl/pyt7.htm)

12-09-2003, 23:07
ciesze się, że odświeżyłeś stary wątek HenoK

HenoK
13-09-2003, 07:22
ciesze się, że odświeżyłeś stary wątek HenoK

To nie ja, to Wowka :) .

13-09-2003, 07:56
sorry Panowie - Wowka i HenoK :) :):)

pozdro

brzoza

jarpol
13-09-2003, 08:40
"Czy na tablicy informacyjnej budowy muszą figurować dane osobowe inwestora budowy?


Niedawno wizytowalem miejscowosc kolo Lezajska w woj. podkarpackim co mi zostalo z tej wizyty ze jak w wojsku stoja zolnierze tak tam widzialem tablice na kazdym nowo budowanym budynku jadac samochodem az mnie to rozbawilo - bo tablice az razily od swiezosci i nowosci wszystkie w jednym odcieniu rownosc literek. Zaczalem sie przygladac dokladniej brakowalo ich tam gdzie inwestorzy widac po wykonaniu prac mury wykonywali sami. Wspanialy pomysl kogos z urzedu kto tego pilnuje. Na 20 budynkach mialem wspaniala reklame i tez nie mialem problemu jak doradzic inwestorowi kogo zatrudnic na budowie jako wykonawcy wszystko bylo napisane na zoltych tablicach.

13-09-2003, 09:34
:D

jarpol
18-04-2004, 21:17
[Teraz Nadzór Budowlany z nudów będzie mnożył ceregiele i przestrzgał rytuałow brzoza

Ostatnio trwa nabor ksiegowych do PINB wiec chyba sie szykuje oddzielna ksiegowosc w tych urzedach czyzby wzrastalo zainteresowanie karami i oplatami legistlacyjnymi ?????????