PDA

Zobacz pełną wersję : GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą



Strony : 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35

Piczman
20-12-2009, 20:52
Mam w okolicach 50 %, przy max wymianie 44 % ale to akurat wynik pierwszego sezonu grzewczego.
W przyszłym roku będzie na pewno inaczej, mam nadzieję że baaaardzo sucho :wink:

Panda będzie mógł coś więcej napisać, On ma dom wygrzany/odparowany !

Lookita
20-12-2009, 21:09
U mnie ,jest teraz -19 prawie,pale w kominku,na gwc jade na I biegu,wilgotnosc ok. 44%,bywa srednio 49%,nawiew z gornych anemo z niezaizolowanego stryszku ok. 10.5 st.Nie mierze w tym roku,ile daje ''genek''ale ok. 5 st,moze +4 przy tych temp.Ale widzialem wylot mej wyrzutni-parka leci ,ze hej,sopel lodu po scianie,oj przed tynkami to przemysle.....

Damian i Ola
21-12-2009, 19:22
Sucho to dobrze i źle jednocześnie.
Dobrze bo jak jest sucho to jest ciepło i grzyb nam się nie pojawi.
Źle, bo suche powietrze jest bardzo męczące i niezdrowe.

Dobrze jeśli utrzymuje się w zakresie 40% - 60% zimą przy ok 20st C, poniżej 30% już jest bardzo niezdrowo.

Jeśli leci dużo pary to i straty są spore, Reku się nie wyrabia.

Jani_63
21-12-2009, 23:47
Komfort bytowy regulują nawet Polskie Normy 78/B-03421
Z tym że od 1-go stycznia 2003r stosowanie ich jest całkowicie dobrowolne.
Mniej więcej wygląda to tak:
http://www.mojaenergia.pl/uimages/ogrzewanie/para1.jpg

Elstir
22-12-2009, 08:43
Mam w okolicach 50 %, przy max wymianie 44 % ale to akurat wynik pierwszego sezonu grzewczego.
W przyszłym roku będzie na pewno inaczej, mam nadzieję że baaaardzo sucho :wink:

Panda będzie mógł coś więcej napisać, On ma dom wygrzany/odparowany !

przygotuj się na 22-25%
:)

Piczman
22-12-2009, 15:46
Znowu będzie trzeba soki zgrzewkami kupować :-?
Się doczekać nie mogę :P

Jani_63
24-12-2009, 12:20
http://magia-swiat.web21.pl/wp-content/uploads/2008/08/choinka4.gif

CZAS ŚWIĄT I CAŁY ŚWIAT LEGŁ W CICHE ŚNIEŻNE POSŁANIE
GRUDZIEŃ JUŻ WKRÓTCE PRZEMINIE
LECZ JEGO PIĘKNO ZOSTANIE W NAS..
ZDROWYCH, WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ŻYCZY
http://www.gify.liq.pl/www/linie/linie_www_gify_liq_pl%20(387).gif

Lookita
26-12-2009, 08:04
Sucho to dobrze i źle jednocześnie.
Dobrze bo jak jest sucho to jest ciepło i grzyb nam się nie pojawi.
Źle, bo suche powietrze jest bardzo męczące i niezdrowe.

Dobrze jeśli utrzymuje się w zakresie 40% - 60% zimą przy ok 20st C, poniżej 30% już jest bardzo niezdrowo.

Jeśli leci dużo pary to i straty są spore, Reku się nie wyrabia.


Witam.....
Co do tego stwierdzenia-a jaki reku ,nie wyrzuca powietrza o dodatniej tem???Kazdy,totez,przy -18 na zew. pow. bedzie wywiewalo i w parke sie zamienialo,zwlaszcza,jesli ma duza wilgotnosc....Z obliczen moich w owych temp. wychodzilo mi,ze moj Mistral kolo 75% wyrabial....Co do wilgotnosci-klimacik mam odpowiedni,czulem roznice w por. z domem moich tesciow.Roznice 5% da sie juz odczuc....przy braku stalej ,efektywnej wentylacji.

Jani_63
26-12-2009, 13:55
Wilgotność powietrza wywiewanego jest zawsze maksymalna dla danej temperatury wywiewu.
Wynika ona z nasycenia. Reszta się wykropiła podczas rekuperacji.
Para będzie leciała zawsze. Nawet jakby był rekuperator o 100% sprawności, to powietrze wyrzucane będzie cieplejsze jeśli na zewnątrz panują temperatury ujemne.

Lookita
26-12-2009, 14:05
...ano wlasnie....ale faktem jest,ze musze dorobic jakis kolnierz na wyrzutnie,gdyz wilgoc sie skraplala i od razu w szronik i lodzik na scianie mi sie zamienila,byla wielka plama.....musze jakis lejeczek wymyslic,gdyz wowczas skropliny wylatywac beda nad ziemie,a nie na mur,nawet jesli wielki sopel sie zrobi,ale nie plama....

Ogniowy
26-12-2009, 20:09
Ciekawy artykuł na stosowanie srebra w rurach do GWC, nie uważacie??? , zwłaszcza te inhalacje szczurów jonami srebra...
Warto poczytać:

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,17230,1590957,1,czasopisma.html

Pozdrawiam

adam_mk
26-12-2009, 20:55
Już dość dawno wyrobiłem sobie zdanie o TYM wynalazku w zastosowaniu do GWC.
A artykuł , faktycznie - ciekawy.
Adam M.

kst
26-12-2009, 22:01
Ufff ! Dobrnąłem do końca tematu i moje wnioski są następujące:
1) pomysłowość ludzka nie zna granic;
2) każdy pomysł można zrealizować ze skutkiem lepszym lub gorszym, w praktyce raczej gorszym niż się zakładało:(
3) nie da się opracować idealnego rozwiązania dla każdego domu - wszystko należy rozpatrywać w odniesieniu do konkretnego domu , w konkretnych warunkach i dla konkretnych domowników;
4) GWC i reku może kosztować sporo i nigdy się nie zwrócić , ale jeśli podniósł się komfort mieszkania w takim domu - to już nakłady zostały zwrócone !

A teraz wnioski praktyczne dla mnie:
1) GWC rurowy nie wchodzi w grę z uwagi na podłoże (glina z kamieniami a pod nią prawie skała)
2) GWC żwirowy to wg mnie nieporozumienie (szczególnie pod podłogą domu !) ale jak ktoś ma i jest zadowolony , no to niech się cieszy;
3) GWC wodny 1: jak ktoś ma wysoki poziom wody gruntowej (ja nie) to lepiej już wykonać w tym koszcie ogrzewanie na pompę ciepła niż bawić się w zamianę niskotemperaturowej wody na podgrzanie powietrza wentylacyjnego ! Wtedy na parterze trzeba dać koniecznie podłogówkę na całej powierzchni a pod podłogę dać minimum 20 cm styropianu
4) GWC wodny 2 ( ze studnią) to ciekawe rozwiązanie dla kogoś kto ma już studnię na działce lub i tak zamierza ją wykopać lub też w tej postaci wykonać zbiornik na deszczówkę (jak ja). Wtedy jest sens zastosowania tego układu do schładzania powietrza w upalne dni i doprowadzenia zimą do reku gdyż koszt takiego GWC jest chyba najniższy ze wszystkich !
5) jeśli już zdecyduje się na reku to koniecznie powietrze nawiewane musi iść innymi kanałami niż rozprowadzenie DGP z kominka. Ktoś słusznie zauważył , że ciepłe powietrze z kominka nie można doprowadzać pod sufit !

I uwagi ogólne dotyczące dyskusji i argumentów:
1) istnieje ogólna tendencja do wykazywania zalet danych systemów przy założeniu SKRAJNYCH warunków użytkowania tj. zimą dla minus 20 stopni C (jest takich dni w roku może z kilka, w najgorsze zimy raptem kilkanaście) oraz w letnie upały plus 35 stopni C. których jest równie wiele jak tych mroźnych.
Generalnie w naszym polskim klimacie średnia temperatura letnia oscyluje około 15 stopni C i tu już niczego schładzać przez GWC nie potrzeba natomiast średnia "zimowa" a raczej z całego sezonu grzewczego jest na poziomie około 4 stopni C - czyli średnio tyle ile daje nam ...GWC.
Licząc "oszczędności" dla temperatur skrajnych na papierze te wartości wyglądają wręcz fantastycznie, gdy jednak ktoś policzy dla średnie realnej temperatury wówczas to już zdecydowanie kiepsko. Proszę dla tych wartości "start" i "zysków" policzyć opłacalność ekonomiczną tych przedsięwzięć - wcale się nie dziwię, że tyle firm produkuje taki suoper-antywabkteryjne-rury czy inne reku o wydajności wystarczającej dla sali bankietowej na 100 par !

2) bardzo mało jest relacji osób, które wykonały już do końca te instalacje u siebie i ze spokojnym sumieniem mogą podzielić się w pełni optymistycznymi wnioskami

3) większość pomysłów jest oparta na podstawowym prawie o nazwie: "wydaje mi się"....

Co zatem zrobię ja w moim domu:
1) ogrzewanie tradycyjne grzejnikowe opalane piecem na eko-groszek plus dodatkowy ruszt na odpady drzewne;
2) kominek z DGP grawitacyjnym doprowadzającym ciepłe powietrze tylko do łazienki na pietrze;
3) ocieplenie podłogi jest 12 cm styropianu, ocieplenie poddasza jest 30 cm wełny, ocieplenie ścian będzie 15 cm styropianu
4) jest wentylacja grawitacyjna
5) jeśli powstanie studnia to zrobię GWC wodne 2 i podłączę do wentylacji nawiewnej

Pozdrawiam wszystkich dyskutantów i proszę o relacje dotyczące sprawnie i komfortowo funcjonujących instalacji !

adam_mk
26-12-2009, 22:24
"5) jeśli powstanie studnia to zrobię GWC wodne 2 i podłączę do wentylacji nawiewnej "
Jak nie powstanie to system wentylacji nawiewnej będzie działał wraz z grawitacyjną wentylacją?
Wiesz, że mechanicznej i grawitacyjnej się nie miesza?
Adam M.

arti.sa
27-12-2009, 10:29
........
2) GWC żwirowy to wg mnie nieporozumienie (szczególnie pod podłogą domu !) ale jak ktoś ma i jest zadowolony , no to niech się cieszy;
...........................
Możesz to rozwinąć?
Czy moje "nieprozumienie" pod salonem będzie źle funkcjonować w odróżnieniu gdybym zbudował poza obrębem budynku? Nie sądzę. ;)

Ogniowy
27-12-2009, 10:50
I uwagi ogólne dotyczące dyskusji i argumentów:
1) istnieje ogólna tendencja do wykazywania zalet danych systemów przy założeniu SKRAJNYCH warunków użytkowania tj. zimą dla minus 20 stopni C (jest takich dni w roku może z kilka, w najgorsze zimy raptem kilkanaście) oraz w letnie upały plus 35 stopni C. których jest równie wiele jak tych mroźnych.
Generalnie w naszym polskim klimacie średnia temperatura letnia oscyluje około 15 stopni C i tu już niczego schładzać przez GWC nie potrzeba natomiast średnia "zimowa" a raczej z całego sezonu grzewczego jest na poziomie około 4 stopni C - czyli średnio tyle ile daje nam ...GWC.
Licząc "oszczędności" dla temperatur skrajnych na papierze te wartości wyglądają wręcz fantastycznie, gdy jednak ktoś policzy dla średnie realnej temperatury wówczas to już zdecydowanie kiepsko. Proszę dla tych wartości "start" i "zysków" policzyć opłacalność ekonomiczną tych przedsięwzięć - wcale się nie dziwię, że tyle firm produkuje taki suoper-antywabkteryjne-rury czy inne reku o wydajności wystarczającej dla sali bankietowej na 100 par !

Między innymi dlatego wykonałem GWC z rur kanalizacyjnych - sprawdza się to w zimie, natomiast w lato niekoniecznie - temperatura osiągana na wyjściu z GWC to 17 st. C, po przejściu przez wentylator, który jednak się chłodzi tym powietrzem, ma około 20 st. C, przy letnich dniach gdy na dworze jest 33 st. C, w domu jest 25 - nie jest może super komfortowo - ale chłodniej.
Jeśli chodzi o zimę - uniknąłem kwesti podgrzewania rekuperatora i przy temp -20 wchodzi do niego około 4-6 st. A to już jest spory zysk.
Ja wiem jedno - mój dom jet styropianowym termosem (Izodom) i on musi być wentylowany. Napewno nie muszę otwierać okien i wpuszczać natrętnych much (na wiosce wszechobecnych). Wentylując nawet silnie nie wganiam do domu -20 st. C a po przejściu przez reku 18-20 st.C co powoduje że komfort mieszkania jest super - świeże powietrze i zapewne oszczędności w zużyciu paliwa (oleju opałowego). Minusem jest koszt wentylacji - około 30-40 pln miesięcznie. Ale rozpatrując minusy i plusy - więcej jest zalet niż mankamentów. Wobec tego nastepnym razem może bym coś zmienił , ale już nie wyobrażam sobie komfortowego życia w szczelnym domu bez wentylacji mechanicznej, dającej możliwości zmiany jej intensywności, sterowalności wilgotnością domu oraz działajacej latem.

Jani_63
27-12-2009, 10:54
........
2) GWC żwirowy to wg mnie nieporozumienie (szczególnie pod podłogą domu !) ale jak ktoś ma i jest zadowolony , no to niech się cieszy;
...........................
Możesz to rozwinąć?
Czy moje "nieprozumienie" pod salonem będzie źle funkcjonować w odróżnieniu gdybym zbudował poza obrębem budynku? Nie sądzę. ;)

Tak samo źle jak pod garażem czy płytą fundamentową.
Według kst to pewnik. Po analizie :-?

kst
27-12-2009, 19:58
Możesz to rozwinąć?
Czy moje "nieprozumienie" pod salonem będzie źle funkcjonować w odróżnieniu gdybym zbudował poza obrębem budynku? Nie sądzę. ;)

A czy już funkcjonuje ?
Jaki był całkowity koszt wykonania tego żwirowca ?
Jeśli już funkcjonuje to jakie oszczędności udało się dzięki niemu uzyskać ?
Na jak długo przewidziana jest bezawaryjna praca tego żwirowca ?
Wreszcie - jeśli służy również jako filtr podgrzewanego powietrza to jak długo te funkcje zostaną zachowane ?

Z tego co opisują ludzie w różnych tematach o GWC żwirowym to można wnioskować, że koszt wykonania jest bardzo duży a niebezpieczeństwo złego działania duże. Mając coś takiego poza bryłą budynku można w razie czego dokonać napraw, natomiast gdy to coś jest pod salonem - no to sorry...

Moje poglądy na wiele tematów mogą być mylne ale nie znaczy to, że natychmiast mam być entuzjastą pomysłów lub rozwiązań, do których nie jestem przekonany.
Jeśli u Pana ten system funkcjonuje i jest Pan zadowolony z efektów - to tylko pogratulować
:)

kst
27-12-2009, 20:03
"5) jeśli powstanie studnia to zrobię GWC wodne 2 i podłączę do wentylacji nawiewnej "
Jak nie powstanie to system wentylacji nawiewnej będzie działał wraz z grawitacyjną wentylacją?
Wiesz, że mechanicznej i grawitacyjnej się nie miesza?
Adam M.

Przecież to było już chyba ze 100 razy mówione: wentylacja NAWIEWNA może pracować jednocześnie z kanałami wentylacji grawitacyjnej.
Zabronione jest jednoczesne stosowanie wentylacji mechanicznej WYWIEWNEJ z grawitacyjną !

kst
27-12-2009, 20:18
Między innymi dlatego wykonałem GWC z rur kanalizacyjnych - sprawdza się to w zimie, natomiast w lato niekoniecznie - temperatura osiągana na wyjściu z GWC to 17 st. C, po przejściu przez wentylator, który jednak się chłodzi tym powietrzem, ma około 20 st. C, przy letnich dniach gdy na dworze jest 33 st. C, w domu jest 25 - nie jest może super komfortowo - ale chłodniej.

Czyli przy temperaturach okolo 20 stopni GWC trzeba już odłączać bo temperatura spadnie zbyt mocno...

Jeśli chodzi o zimę - uniknąłem kwesti podgrzewania rekuperatora i przy temp -20 wchodzi do niego około 4-6 st. A to już jest spory zysk.

Czyli jak średnio w sezonie jest te 4 stopnie to "średnio" wyjdzie "na zero". Oczywiście przesadzam, bo wszystkie te układy maja by-pasy do ominięcia GWC. Tyle,że większość zwolenników wykonania GWC, rurowego czy żwirowego liczy "oszczędności" jakby GWC pracował przez cały sezon przy -20 stopni. Dopiero jak się policzy przez rzeczywistą liczbę "stopnio-godzin" to wtedy wyjdzie faktycznie ile energii się pozyskało.


Ja wiem jedno - mój dom jet styropianowym termosem (Izodom) i on musi być wentylowany. Napewno nie muszę otwierać okien i wpuszczać natrętnych much (na wiosce wszechobecnych). Wentylując nawet silnie nie wganiam do domu -20 st. C a po przejściu przez reku 18-20 st.C co powoduje że komfort mieszkania jest super - świeże powietrze i zapewne oszczędności w zużyciu paliwa (oleju opałowego). Minusem jest koszt wentylacji - około 30-40 pln miesięcznie. Ale rozpatrując minusy i plusy - więcej jest zalet niż mankamentów. Wobec tego nastepnym razem może bym coś zmienił , ale już nie wyobrażam sobie komfortowego życia w szczelnym domu bez wentylacji mechanicznej, dającej możliwości zmiany jej intensywności, sterowalności wilgotnością domu oraz działajacej latem.

Ja nie kwestionuję komfortu jaki można uzyskać stosując wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną z rekuperatorem ! Gdyby to nic poza kosztami nie dawało to nikt by tego nie instalował ! Natomiast jest pytanie czy z punktu widzenia ekonomiki to rozwiązanie jest opłacalne ?
Jak już wielokrotnie pisałem dla każdego domu trzeba znaleźć optymalne rozwiązanie uwzględniające wszystkie aspekty włącznie z upodobaniami domowników.
Dopiero potem można przeanalizować czy jest to rozwiązanie optymalne czy też można było to samo lub więcej osiągnąć innymi środkami.
Pozdrawiam

KrzysztofLis2
27-12-2009, 20:30
Dopiero potem można przeanalizować czy jest to rozwiązanie optymalne czy też można było to samo lub więcej osiągnąć innymi środkami.
W jaki sposób można zapewnić ten sam, lub lepszy komfort niż oferowany przez wentylację mechaniczną, za pomocą wentylacji grawitacyjnej?

kst
27-12-2009, 21:16
Odpowiedź dał już KrzysiekS 5 lat temu: instalacja NAWIEWNA z filtrowanym powietrzem z kanałami WYWIEWNYMI w kominach wentylacji grawitacyjnej.
Tego nie zabraniają żadne przepisy !
Wbrew pozorom wywiewem w kanałach kominowych można również sterować w granicach 0-100% przepustowości.

Powtarzam: jak komuś bardzo zależy na wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej z GWC i reku to przecież są jego pieniądze, jego dom i jego sprawa.
Można nie budować kominów i zaoszczędzone pieniądze wydać na taką instalację - przecież "wolnoć Tomku w swoim domku"
Ja zrobię tak jak piszę w temacie:http://forum.muratordom.pl/post3896468.htm#3896468
Pozdrawiam

adam_mk
27-12-2009, 21:33
Rozumiemy to bardzo dobrze.
A Ty, jak rozumiem, rozumiesz, ze rozumny człowiek nie dąży do nadciśnienia lub podciśnienia we wnętrzach bo i to i to szkodzi!
I pewnie wiesz JAK!
(i tu nie idzie o to, ze bardzo, tylko o mechanizm tego szkodzenia...)
Adam M.

kst
27-12-2009, 22:01
Wychodzi na to, że najlepiej z domu ze zrównoważoną wentylacją nawiewno-wywiewna o wymianie 300 m3/h najlepiej nie wychodzić na dwór - bo tam panuje już inne ciśnienie i może "zaszkodzić".
No cóż, przeciągi też szkodzą a od szumu niektórzy nawet obłędu dostają....

StolarzS
27-12-2009, 22:10
Witam znawców!

Generalnie większość z Was nadal konstruuje lub dopiero co ukończyła swoje projekty, ale już widać że cele z grubsza da się osiągnąć. Jak to zazwyczaj bywa, wszystko rozbija się o kasę.

mar1173, masz podobnie jak ja wysoko wody gruntowe. Nie myślałeś o płycie fundamentowej? Problemy z izolacją fundamentu masz z głowy, do tego zero mostków i ciepły fundament za ~ te same pieniądze 8)

A propos PC: umieszczanie rurek DZ dla PC już teraz ma sens pod warunkiem ,że wiesz w jakim układzie będzie pracować PC. Ułożenie spiralne odpada - zamrozisz grunt. Ja mam w ofercie (dom 147m2) 4 wiązki po 75m (rozstaw 0,6m) dla bezpośredniego lub 600m :o kolektora dla pośredniego.

Pozatym, po przeczytaniu kilku wątków przekonałem się do wentylacji mechanicznej z GWC wodnym, czego jeszcze miesiąc temu bym nie przypuszczał :roll: Nie wiem jeszcze czy 1 czy 2 - po badaniu geologicznym gruntu dowiem się więcej.
Tymczasem pozdrawiam!

Ogniowy
27-12-2009, 22:12
Ja nie kwestionuję komfortu jaki można uzyskać stosując wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną z rekuperatorem ! Gdyby to nic poza kosztami nie dawało to nikt by tego nie instalował ! Natomiast jest pytanie czy z punktu widzenia ekonomiki to rozwiązanie jest opłacalne ?
Jak już wielokrotnie pisałem dla każdego domu trzeba znaleźć optymalne rozwiązanie uwzględniające wszystkie aspekty włącznie z upodobaniami domowników.
Dopiero potem można przeanalizować czy jest to rozwiązanie optymalne czy też można było to samo lub więcej osiągnąć innymi środkami.
Pozdrawiam[/quote]
Należy rozpatrzyć a w zasadzie oddzielić 2 kwestie, które łączą instalację mechaniczną. Pierwsza to kwestia wentylacji - zgodzę się że zastosowanie samego nawiewu rozwiązuje bez problemów ten problem - tak w lato jak i w zimę, faktem jest że latem uzyskasz prawdopodobnie nadciśnienie, chyba że zamontujesz odpowiednio dobrane wentylatory a to już w zasadzie będzie nie grawitacja tylko mechaniczna. Poza tym ilości wywiewanego ciepła o temperaturze 25-28 st w zimę (spod sufitu) jak się domyślam zwiększą ilość zużytego paliwa, i po to jest kwestia druga- odzysk ciepła - rekuperacja.
Nie wydaje Ci się że inwestowanie w cząstkowe wykorzystanie powyższego jest właśnie w tym momencie stratą peniędzy??
Moim zdaniem, jeżeli już mechaniczna, to z rekuperacją i GWC - nawet tym najtańszym rurowym z PVC. Te trzy elementy to niezbędne minimum , jeżeli już decydujemy się na mechaniczną.
Poza tym mechaniczna z reku ma głównie za zadanie sterowalnie i komfortowo wentylować, odzysk ciepła jest sprawą drugoplanową, ale dla oszczędności paliwa jakże zasadniczą.

kst
27-12-2009, 22:34
Ogniowy - to już w wielu tematach wielu dyskutantów powiedziało: wymiany zakładane w tych instalacjach są absurdalnie wysokie !
W moim domu będzie przebywało przeciętnie 3 osoby i na to wystarcza wymiana na poziomie max.75 m3/h.
Przy takiej wymianie zwrot z reku nastąpi po...30 latach o ile w ogóle nastapi przy moim ogrzewaniu.
Z drugiej strony jak ktoś mi mówi, że nawiewając powietrze do domu latem uzyskam "zabójcze" nadciśnienie to tylko śmiech człowieka może ogarnąć :D

Podobnie zimą, jak pozamykam szczelnie okna i nie wpuszczę ani grama powietrza to sama wentylacja grawitacyjna powinna mi "wyssać" wszystkie powietrze z domu bo przecież zimą grawitacyjna działa aż "za dobrze" ???!!!

Powtarzam wszystkim: róbcie jak uważacie, ja zrobię po swojemu
ZGODA ....?

adam_mk
27-12-2009, 22:45
Na to, ze zrobisz jak zechcesz - zgoda! PEŁNA!
Na to, ze mam uwierzyć w brednie jakie głosisz - NIE!!!
Bo widzisz...
Ja UMIEM pokazać (i pomierzyć) to, o czym mówię...
A ty?
Adam M.

Jani_63
27-12-2009, 23:22
Wychodzi na to, że najlepiej z domu ze zrównoważoną wentylacją nawiewno-wywiewna o wymianie 300 m3/h najlepiej nie wychodzić na dwór - bo tam panuje już inne ciśnienie i może "zaszkodzić".
No cóż, przeciągi też szkodzą a od szumu niektórzy nawet obłędu dostają....

Tak jak od czytania bez zrozumienia. Jak kto dużo czyta, i nie przyswaja wiedzy zawartej w tekście to mu się "chopki stawiają" przed oczami. Przynajmniej tak mówią na Śląsku. :D

Wentylacja nawiewno-wywiewna jest najlepsza, bo sterowalna w pełnym zakresie. Dodawanie kolejnych pakietów w postaci rekuperacji, klimatyzacji kanałowej, GWC, to tak jak dokupowanie pakietów dodatkowego wyposażenie podnoszącego komfort w samochodzie.
Wersja podstawowa już jeździ, i potrafi cieszyć, ale jak się chce mieć FULL WYPAS to trzeba trochę dołożyć kaski, a później już się tylko cieszyć.
Że mam, że działa, że w pewnych sytuacjach to sobie nie wyobrażam jakby by było gdyby nie było, że sąsiad nie ma. :)
A że amortyzacja nastąpi dopiero u trzeciego właściciela?
Przecież tego nie bierzesz pod uwagę.

W przypadku wentylacji amortyzacja też przecież kiedyś nastąpi. Nie budujesz przecież domu na kilka lat, tylko na co najmniej kilkanaście.
A jak już ci przyjdzie do głowy się go pozbyć, to i tak wartość zbywcza będzie wyższa. Tym bardziej za kilka lat, bo standardy cały czas się zmieniają.

Jani_63
27-12-2009, 23:28
W moim domu będzie przebywało przeciętnie 3 osoby i na to wystarcza wymiana na poziomie max.75 m3/h.

:o :o :o
Sam to wymyśliłeś, czy gdzieś przeczytałeś że tak będzie dobrze?

msobanie
27-12-2009, 23:58
Witam,
Meczy mnie temat zabezpieczenia mojego reku przez szronieniem, jako ze przy ekstremalnych temperaturach moj reku zamarza (przez niedoskonalosc "czujnika" antyzamrozeniowego).
Mysle wiec o GWC wodnym 1, warunki sa sprzyjajace, ale ...
Zerknalem myslami wstecz i oszacowalem, ze tych temperatur ponizej zera wcale nie jest tak duzo, w okolicach W-wy bedzie to:
-20 stopni 7 dni w sezonie
-15 stopni 10 dni w sezonie
-10 stopni 15 dni w sezonie
- 5 stopni 30 dni w sezonie
W sumie dni z nizsza niz 5 stopni temperatura jest 62 - calkiem sporo, wydaje mi sie.
Reszta to wyzsze temperatury (jesli proponujecie zmiany to piszcie).
Nie wdajac sie w szczegoly (zalozylem wymiane 200 m3/h bo przeciez nie jedziemy na maxa), wyszlo mi, ze gdyby jako system antyzamrozeniowy zastosowac grzalke (spirale) elektryczna, to za prad w sezonie zaplacilbym ok. 200 PLN (oczywiscie moc dobierana "plynnie" - w zalesnosci od aktualnych potrzeb - tylko tyle aby wyjsc tuz powyzej zera).
To ogrzewajac pradem. Jesli zastosowac recyrkulacje to cieplo bierzemy z domu, z tego, czym grzejemy (jak gazem to polowa (?) pradu - czyli np. 100 PLN).
Jak opracuje niezawodny system antyzamrozeniowy - to nie bede robil GWC, chyba ze gdzies sie myle.
Pozdrawiam
Mirek

kst
28-12-2009, 08:18
Czy ktoś posiada działający GWC wodny 2 czyli chłodnia kominowa w studni ?
Proszę o praktyczna relację a nie teoretyczne rozważania.

msobanie
28-12-2009, 13:11
Witam,
Nie wiem czy widzieliscie, rekuperatory.pl zrobili GWC wodny 1 w wykonaniu "produkcyjnym":
http://www.rekuperatory.pl/produkty/comfofond.shtml
Pozdrawiam
Mirek

Jani_63
28-12-2009, 14:00
No i poszło w świat :lol: :lol: :lol:

ravbc
28-12-2009, 14:02
Bez sensu, przecież
jak ktoś ma wysoki poziom wody gruntowej to lepiej już wykonać w tym koszcie ogrzewanie na pompę ciepła niż bawić się w zamianę niskotemperaturowej wody na podgrzanie powietrza wentylacyjnego
;-) BP,MSPANC

aadamuss24
28-12-2009, 15:47
Witaj
Na złoże stosuje się otoczaki rzeczne płukane (dostępne w betoniarniach i żwirowniach) o średnicy ziaren 35-65mm. Rury rozprowadzające i zbierające powietrze okłada się znacznie większymi głazami (10-15cm) żeby się żwir do otworów w rurze nie wsypywał i żeby tych otworów kompletnie nie zatkać.
Pozdrawiam Adam M.

Witam. Czy wie ktoś może gdzie takie otoczaki można kupić w wielkopolsce ? i czy takie kamienie będzie można zagęścić pod płytą fundamentową ? Czy takie rozwiązanie ma sens czy lepiej pospółka drobniejsza pod płytę a gwc obok domu ?
pozdr adam

Jani_63
28-12-2009, 17:25
Bez sensu, przecież
jak ktoś ma wysoki poziom wody gruntowej to lepiej już wykonać w tym koszcie ogrzewanie na pompę ciepła niż bawić się w zamianę niskotemperaturowej wody na podgrzanie powietrza wentylacyjnego
;-) BP,MSPANC

ravbc bezsens wypowiedzi kst jest niezaprzeczalny.
To jawny przykład pomieszania dwóch rożnych układów. Takie mymry z mamrami.
kst nie rozróżnia układu wentylacyjnego od grzewczego.

kst
28-12-2009, 17:44
Bez sensu, przecież
jak ktoś ma wysoki poziom wody gruntowej to lepiej już wykonać w tym koszcie ogrzewanie na pompę ciepła niż bawić się w zamianę niskotemperaturowej wody na podgrzanie powietrza wentylacyjnego
;-) BP,MSPANC

ravbc bezsens wypowiedzi kst jest niezaprzeczalny.
To jawny przykład pomieszania dwóch rożnych układów. Takie mymry z mamrami.
kst nie rozróżnia układu wentylacyjnego od grzewczego.

Rozumiem zatem, że Jani_63 oraz ravbc zainstalowailćscie sobie GWC wodny 1...?

kst
28-12-2009, 18:02
Witam. Czy wie ktoś może gdzie takie otoczaki można kupić w wielkopolsce ? i czy takie kamienie będzie można zagęścić pod płytą fundamentową ? Czy takie rozwiązanie ma sens czy lepiej pospółka drobniejsza pod płytę a gwc obok domu ?
pozdr adam

Drogi Poznaniaku !
Przecież wg tutejszych "guru" najlepiej wszystko, włącznie z szambem i GWC wsadzić pod podłogę salonu czy garażu !
Wtedy to ciepło co Ci ucieknie do ziemi to "odzyskasz" a jak zastosujesz reku to nawet Zakład Energetyczny będzie Ci dopłacał do rachunku !!!
PS: ja też jestem rodowitym Wielkopolaninem ale na takie plewy , jak na tym Forum, to się nabrać nie biorę...

Jani_63
28-12-2009, 18:28
Drogi Poznaniaku !
Przecież wg tutejszych "guru" najlepiej wszystko, włącznie z szambem i GWC wsadzić pod podłogę salonu czy garażu !
Wtedy to ciepło co Ci ucieknie do ziemi to "odzyskasz" a jak zastosujesz reku to nawet Zakład Energetyczny będzie Ci dopłacał do rachunku !!!
PS: ja też jestem rodowitym Wielkopolaninem ale na takie plewy , jak na tym Forum, to się nabrać nie biorę...
Człowieku skończ już TROLOWAĆ :evil:
Jakakolwiek dyskusja z tobą nie ma sensu. Swoich chybionych teorii nie potrafisz poprzeć ani żadnym przykładem, ani żadnymi wyliczeniami :x
Forsując swoje racje z zaangażowaniem wartym lepszej sprawy tylko podnosisz ciśnienie innym.
Pod niektórymi twoimi wypowiedziami można jedynie dopisać: Pie......sz jak potłuczony
:x :x :x

coulignon
28-12-2009, 18:34
Witam,
Nie wiem czy widzieliscie, rekuperatory.pl zrobili GWC wodny 1 w wykonaniu "produkcyjnym":
http://www.rekuperatory.pl/produkty/comfofond.shtml
Pozdrawiam
Mirek

dzwoniłem!
14 000 netto z montażem nie licząc pracy koparki.... Matko.... Mój kosztował ze 2,5 tys.

kst
28-12-2009, 18:34
Człowieku skończ już TROLOWAĆ :evil:
Jakakolwiek dyskusja z tobą nie ma sensu. Swoich chybionych teorii nie potrafisz poprzeć ani żadnym przykładem, ani żadnymi wyliczeniami :x
Forsując swoje racje z zaangażowaniem wartym lepszej sprawy tylko podnosisz ciśnienie innym.
Pod niektórymi twoimi wypowiedziami można jedynie dopisać: Pie......sz jak potłuczony
:x :x :x

A gdzie są twoje "przykłady" i "wyliczenia" ...???
Pochwal sie...

kst
28-12-2009, 18:43
GWC WODNY 1:
Jeżeli są wysokie wody gruntowe, to tylko się cieszyć! Potrzebne ciepło pobieramy tak, jak robi się to do klasycznej pompy ciepła "glikolowej". Układa się w gruncie węża fi32 napełnionego borygiem ( w kręgach o średnicy około 1m). Należy przyjąć moc takiego źródła ciepła na 20W/mb (niedoszacowane) lub 25W/mb (optymalne) i ułożyć go tyle, aby czerpać około 5 kW w trybie ciągłym. Praktycznie oznacza to 150 - 250mb zakopanego węża. Wcale nie musi być w jednym kawałku. pętle można przecież równoleglić! (np.2 x 100mb).
Przy cenie rury ok. 3zł/mb to koszt poniżej tysiąca złotych, tylko nakopać się trzeba, no chyba, że znajoma koparka za 40zł/godz. to w długi dzień się obskoczy.
NIECH MI KTOŚ UDOWODNI ŻE SIĘ NIE DA, TO GO POŚLĘ DO PIERWSZEGO Z BRZEGU URZYTKOWNIKA POMPY CIEPŁA!!!
Zakopuje się toto na granicy przemarzania (1.2 do 0.8m jak gdzie!).
Końce należy dołączyć do odpowiednio dobranego lamelkowego (takiego jak chłodnica samochodowa) wymiennika ciepła woda-powietrze umieszczonego w otworze czerpni naściennej. Całość uzupełniamy pompą obiegową. Czujniki temperatury odpowiednio załączają i wyłączają pompę zapewniając dogrzewanie zimą i ochładzanie latem powietrza wpuszczanego "na salony".
Wykonalne i wcale nie astronomicznie drogie. Pytałem producenta nagrzewnic i rozpoznawałem sprawę pod kontem wykonywania . Porównywalne z kosztem przyzwoitego żwirowca.


Pozdrawiam Adam M.

GWC wodny 1 to jest kompletna bzdura !
Zamiana niskotemperaturowej wody na podgrzanie powietrza zasilającego domową instalację MW z reku to jest dopiero robienie ludziom wody z mózgu !
Ja rozumiem, że adam_mk ma to u siebie zainstalowane i sprawdzone !

kst
28-12-2009, 18:46
Witam,
Nie wiem czy widzieliscie, rekuperatory.pl zrobili GWC wodny 1 w wykonaniu "produkcyjnym":
http://www.rekuperatory.pl/produkty/comfofond.shtml
Pozdrawiam
Mirek

dzwoniłem!
14 000 netto z montażem nie licząc pracy koparki.... Matko.... Mój kosztował ze 2,5 tys.

Trzeba "czesać" bydło póki na Forum są tacy "eksperci' jak ... wszyscy wiemy którzy...

aadamuss24
28-12-2009, 18:46
Drogi Poznaniaku !
Przecież wg tutejszych "guru" najlepiej wszystko, włącznie z szambem i GWC wsadzić pod podłogę salonu czy garażu !
Wtedy to ciepło co Ci ucieknie do ziemi to "odzyskasz" a jak zastosujesz reku to nawet Zakład Energetyczny będzie Ci dopłacał do rachunku !!!
PS: ja też jestem rodowitym Wielkopolaninem ale na takie plewy , jak na tym Forum, to się nabrać nie biorę...[/quote]

Guru nie guru, nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze. Całą budowa nigdy mi się nie zwróci to czy zrobię sobie gwc pod domem czy obok, ile to będzie kosztowało nie ma znaczenia bo robię to dla swojego dobrego samopoczucia. Trudno wycenić komfort, dla jednego jest niewiele wart dla drugiego bardzo dużo. Wszystkie rozwiązania tutaj proponowane rozważam w formie gadżetu, czyli gwc, pompa, kolektory i inne pasywności, gdzie ekonomicznego uzasadnienia to trudno się dopatrzyć. Jedni zbierają resoraki inni inne cuda.
Jakiś taki zajadły jesteś w tych swoich poglądach :( wyluzuj troszkę.
pozdr adam

Jani_63
28-12-2009, 18:51
A gdzie są twoje "przykłady" i "wyliczenia" ...???
Pochwal sie...

To nie ja podważam zasadność stosowania sprawdzonych rozwiązań.
Nie ja jestem odmieńcem na tym i innych forach.
Chcesz głosić nowe teorie, twoja sprawa.
Rób to tylko z głową (klasą).
Weż przykład z takiego Kopernika.
Zanim podważył obowiązujący porządek świata długo się przygotowywał robiąc stosowne wyliczenia.
A ty co? Nic na poparcie swoich racji. :x

KrzysztofLis2
28-12-2009, 18:52
Odpowiedź dał już KrzysiekS 5 lat temu: instalacja NAWIEWNA z filtrowanym powietrzem z kanałami WYWIEWNYMI w kominach wentylacji grawitacyjnej.
Nie, to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

Ja pytałem: jak zapewnisz wentylacją grawitacyjną komfort porównywalny z wentylacją mechaniczną. Rozwiązanie z wentylacją nawiewną nie jest odpowiedzią. Ani to nie da komfortu, ani nie jest wentylacją grawitacyjną.

kst
28-12-2009, 18:57
Drogi Poznaniaku !
Przecież wg tutejszych "guru" najlepiej wszystko, włącznie z szambem i GWC wsadzić pod podłogę salonu czy garażu !
Wtedy to ciepło co Ci ucieknie do ziemi to "odzyskasz" a jak zastosujesz reku to nawet Zakład Energetyczny będzie Ci dopłacał do rachunku !!!
PS: ja też jestem rodowitym Wielkopolaninem ale na takie plewy , jak na tym Forum, to się nabrać nie biorę...

Guru nie guru, nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze. Całą budowa nigdy mi się nie zwróci to czy zrobię sobie gwc pod domem czy obok, ile to będzie kosztowało nie ma znaczenia bo robię to dla swojego dobrego samopoczucia. Trudno wycenić komfort, dla jednego jest niewiele wart dla drugiego bardzo dużo. Wszystkie rozwiązania tutaj proponowane rozważam w formie gadżetu, czyli gwc, pompa, kolektory i inne pasywności, gdzie ekonomicznego uzasadnienia to trudno się dopatrzyć. Jedni zbierają resoraki inni inne cuda.
Jakiś taki zajadły jesteś w tych swoich poglądach :( wyluzuj troszkę.
pozdr adam[/quote]

Tak się składa, że to nie ja jestem "zjadły" w moich poglądach ale właśnie moi adwersarze.
Ja też robię na mojej posiadłości inne rzeczy jakie mi się podobają i nawet nie piszę o tym na tym Forum bo dopiero bym się doczekał komentarzy "mędrków" z tytułem "Najlepszy doradca na Forum" ..!!!

coulignon
28-12-2009, 19:00
Trzeba "czesać" bydło póki na Forum są tacy "eksperci' jak ... wszyscy wiemy którzy...

kolega mówi o sobie? Bo My na forum robimy takie rzeczy właśnie za 2,5 tys...

A sądząc po wcześniejszych postach kolega albo nie ogarnia albo sobie troluje. Albo jedno i drugie.

kst
28-12-2009, 19:06
Odpowiedź dał już KrzysiekS 5 lat temu: instalacja NAWIEWNA z filtrowanym powietrzem z kanałami WYWIEWNYMI w kominach wentylacji grawitacyjnej.
Nie, to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

Ja pytałem: jak zapewnisz wentylacją grawitacyjną komfort porównywalny z wentylacją mechaniczną. Rozwiązanie z wentylacją nawiewną nie jest odpowiedzią. Ani to nie da komfortu, ani nie jest wentylacją grawitacyjną.

Człowieku ! Przecież jak wątpisz w sens wentylacji grawitacyjnej wspomaganej mechanicznym nawiewem to przecież nic nie stoi na przeszkodzie , abyś zainstalował sobie 'full-wypas" wentylację nawiewno-wywiewną z reku !
Przecież ja NIGDY i NIGDZIE nie twierdziłem, że taka opcja jest bez sensu !
Ja tylko skromnie zauważam na tym Forum, że taka opcja nie jest dla mnie optymalna, za co jestem nazywany "pacanem", trollem", odmieńcem" i inne takie inwektywy :(
Zauważ - ja nikogo na tym Forum nie obrażam - natomiast mnie obraża się na każdym kroku !
Będę musiał chyba to zgłosić Adminowi...

Piczman
28-12-2009, 19:08
dzwoniłem!
14 000 netto z montażem nie licząc pracy koparki.... Matko.... Mój kosztował ze 2,5 tys.

Trzeba "czesać" bydło póki na Forum są tacy "eksperci' jak ... wszyscy wiemy którzy...

A to do czego było bo nie rozumiem?
Podaj, który z "ekspertów" jakich masz na myśli poleca zamówienie usługi wykonania gwc glikolowego za ponad 10 tyś zł ?
My tu jesteśmy od tego aby Ci pomóc podjąć decyzję czy robić czy nie robić, potem jak już podejmiesz tą decyzję pomagamy i doradzamy jak to zrobić za "grosze".
Mój koszt to niecałe 2 tyś z glikolem, a nie robiłem sam tylko zlecałem prawie wszystko !!!
Sam to odpowietrzyłem i zalałem :lol:

kst
28-12-2009, 19:16
Czy ktoś posiada działający GWC wodny 2 czyli chłodnia kominowa w studni ?
Proszę o praktyczna relację a nie teoretyczne rozważania.

No to powtarzam moje pytanie, na które dotąd nikt nie odpowiedział natomiast było wiele komentarzy na temat mojego "trollowania" i innych takich bzdetów .
Proszę o konkretną odpowiedź: czy ktoś ma funkcjonujący GWC wodny 2 ?
PS: ja nikogo nie zmuszam do odpowiedzi, ja proszę o odpowiedź...

Jani_63
28-12-2009, 19:28
Wtedy to ciepło co Ci ucieknie do ziemi to "odzyskasz" a jak zastosujesz reku to nawet Zakład Energetyczny będzie Ci dopłacał do rachunku !!!
PS: ja też jestem rodowitym Wielkopolaninem ale na takie plewy , jak na tym Forum, to się nabrać nie biorę...
Wielkopolska to rejon o dojść długich tradycjach technicznych. Już w czasach zaborów rozwijał się tam przemysł maszynowy.
Można by więc założyć że ludzie wywodzący się z tej krainy geograficznej mają jako taki zmysł techniczny.
Twoja indolencja w pojmowaniu niektórych zagadnień zdaje się temu przeczyć.
Stąd moje pytanie:
Zostałeś zesłany, czy dobrowolnie opuściłeś krainę o tak głębokich korzeniach technicznych?
Powoływanie się na pochodzenie i snucie takich teorii jak powyżej jest trochę nie na miejscu. :)
No chyba że:

... sądząc po wcześniejszych postach kolega albo nie ogarnia albo sobie troluje. Albo jedno i drugie.

kst
28-12-2009, 19:34
Proszę odpowiadać na pytania nie pisać PIERDOŁY....

KrzysztofLis2
28-12-2009, 19:36
Człowieku ! [...]
Zamiast lawirować i marudzić jaki to jesteś biedny zakrzyczany i obrażany na forum, odpowiedz na moje proste pytanie.

Jak zapewnić z pomocą wentylacji grawitacyjnej komfort porównywalny z wentylacją mechaniczną nawiewno-wywiewną.

Po raz trzeci zaznaczę, że nie chodzi o wentylację grawitacyjną wspomaganą wentylacją nawiewną...

kst
28-12-2009, 19:41
Człowieku ! [...]
Zamiast lawirować i marudzić jaki to jesteś biedny zakrzyczany i obrażany na forum, odpowiedz na moje proste pytanie.

Jak zapewnić z pomocą wentylacji grawitacyjnej komfort porównywalny z wentylacją mechaniczną nawiewno-wywiewną.

Po raz trzeci zaznaczę, że nie chodzi o wentylację grawitacyjną wspomaganą wentylacją nawiewną...

To o co Ci chodzi ?
Właśnie wentylacja nawiewna w połączeniu z grawitacyjną daje porównywalny komfort za mniejsze pieniądze.
Po raz kolejny powtarzam: w swoim domu rób co chcesz !
Ja w moim zrobię co mi się podoba.
Natomiast jak słyszę tych forumowych trolli co to na chama usiłują mi wmówić, że jestem "głupi", "odmieniec' i inne takie inwektywy - no to pardon camerados, ale mam was gdzieś...

aadamuss24
28-12-2009, 19:47
Tak się składa, że to nie ja jestem "zjadły" w moich poglądach ale właśnie moi adwersarze.
Ja też robię na mojej posiadłości inne rzeczy jakie mi się podobają i nawet nie piszę o tym na tym Forum bo dopiero bym się doczekał komentarzy "mędrków" z tytułem "Najlepszy doradca na Forum" ..!!![/quote]

z tym czesaniem bydła to takie wielkopolskie :(?

może jednak sie podziel tymi informacjami o rzeczach które Ci się podobają a ktoś chetnie to wykorzysta ?

pozdr adam

StolarzS
28-12-2009, 19:48
kst
Eeee, chłopie. Stylu to ty za grosz nie masz. Czego się spodziewasz z takim pokrzykiwaniem?
W rozmowie bezpośredniej też takich prostych argumentów używasz, czy z uwagi na anonimowość jaką daje Ci internet tak wywijasz szabelką...?

KrzysztofLis2
28-12-2009, 19:50
To o co Ci chodzi ?
No chcę się dowiedzieć, czy uważasz wentylację mechaniczną zrównoważoną za nieuzasadnioną ekonomicznie a mechaniczną nawiewną, za uzasadnioną.


Właśnie wentylacja nawiewna w połączeniu z grawitacyjną daje porównywalny komfort za mniejsze pieniądze.
Nie zgadzam się z tym i chciałbym, abyś mnie przekonał.

Latem daje komfort porównywalny za mniejsze pieniądze.
Zimą wyłączasz nawiew i działa za darmo, ale komfortu nie daje żadnego.


Po raz kolejny powtarzam: w swoim domu rób co chcesz !
Nie spławiaj mnie takimi wypowiedziami. Walczysz z uporem godnym lepszej sprawy przeciwko wentylacji zrównoważonej. Widocznie masz jakiś wewnętrzny głos, który podpowiada Ci, że lepsza jest nawiewna z grawitacyjną niż zrównoważona. A ja chcę się dowiedzieć dlaczego tak uważasz. I nie ma tu żadnej pułapki, po prostu sam szukam najlepszego rozwiązania dla siebie. Na razie jestem przekonany co do wentylacji zrównoważonej, ale jeszcze decyzje nie zapadły, jeśli okaże się, że są lepsze sposoby wentylacji domu, zmienię przekonania.

coulignon
28-12-2009, 19:52
[...] to pardon camerados, ale mam was gdzieś...

w imieniu forumowego bydła (jak to nas określiłeś): krzyżyk na drogę.

Pozdrawiam serdecznie.

kst
28-12-2009, 20:01
Podaj, który z "ekspertów" jakich masz na myśli poleca zamówienie usługi wykonania gwc glikolowego za ponad 10 tyś zł ?
My tu jesteśmy od tego aby Ci pomóc podjąć decyzję czy robić czy nie robić, potem jak już podejmiesz tą decyzję pomagamy i doradzamy jak to zrobić za "grosze".
Mój koszt to niecałe 2 tyś z glikolem, a nie robiłem sam tylko zlecałem prawie wszystko !!!
Sam to odpowietrzyłem i zalałem :lol:

No więc właśnie na to Forum wszedłem aby pomogło mi podjąć decyzję czy coś robić czy nie. A jak robić to jak to zrobić optymalnie za najniższy koszt.
W temacie "Rekuperator tak czy nie ?" daliście mi jednoznaczną odpowiedź: NIE - za co naraziłem się na wściekły atak, że jestem taki .."nienowoczesny".
Teraz rozumiem dlaczego KrzysiekS już ponad 3 lata temu dał sobie spokój z tym Forum i przestał dyskutować z "apostołami reku".
W tej chwili interesuje mnie wyłącznie optymalizacja układu nawiew filtrowanego powietrza - wywiew kanałami kominowymi.
Reszta mnie nie interesuje !
Czy za to jesteście na mnie wściekli ???!!!!

kst
28-12-2009, 20:13
To o co Ci chodzi ?
No chcę się dowiedzieć, czy uważasz wentylację mechaniczną zrównoważoną za nieuzasadnioną ekonomicznie a mechaniczną nawiewną, za uzasadnioną.


Właśnie wentylacja nawiewna w połączeniu z grawitacyjną daje porównywalny komfort za mniejsze pieniądze.
Nie zgadzam się z tym i chciałbym, abyś mnie przekonał.

Latem daje komfort porównywalny za mniejsze pieniądze.
Zimą wyłączasz nawiew i działa za darmo, ale komfortu nie daje żadnego.


Po raz kolejny powtarzam: w swoim domu rób co chcesz !
Nie spławiaj mnie takimi wypowiedziami. Walczysz z uporem godnym lepszej sprawy przeciwko wentylacji zrównoważonej. Widocznie masz jakiś wewnętrzny głos, który podpowiada Ci, że lepsza jest nawiewna z grawitacyjną niż zrównoważona. A ja chcę się dowiedzieć dlaczego tak uważasz. I nie ma tu żadnej pułapki, po prostu sam szukam najlepszego rozwiązania dla siebie. Na razie jestem przekonany co do wentylacji zrównoważonej, ale jeszcze decyzje nie zapadły, jeśli okaże się, że są lepsze sposoby wentylacji domu, zmienię przekonania.

Ja już chyba tej dyskusji nie wytrzymam - od dwóch dni mówię, że dla mnie wystarcza wentylacja grawitacyjna wspomagana nawiewem mechanicznym natomiast cała banda posiadaczy (lub przyszłych posiadaczy) wentylacji nawiewno-wywiewnej z reku usiłuje mi wmówić, że jestem dureń i robię największy błąd w życiu jak ci co nie wzięli kredytu na mieszkanko po 10k pln za m2 !
Za to , że odważyłem się powiedzieć, że zrobię inaczej jak grupa lobbująca na tym Forum w tym temacie doczekałem się ataku "ad persona".
Do wszystkich co tak zachwalają swoje działające (lub mające w przyszłości działać) systemy: czy zrobiliście już Certyfikaty Energetyczne swoich energooszczędnych budyneczków ?

kst
28-12-2009, 20:18
[...] to pardon camerados, ale mam was gdzieś...

w imieniu forumowego bydła (jak to nas określiłeś): krzyżyk na drogę.

Pozdrawiam serdecznie.

Sam sobie daj krzyżyk na drogę...ty "najlepszy doradco od energooszczędzania" - wprost smiechu warte :lol:

Jani_63
28-12-2009, 20:39
Podaj, który z "ekspertów" jakich masz na myśli poleca zamówienie usługi wykonania gwc glikolowego za ponad 10 tyś zł ?
My tu jesteśmy od tego aby Ci pomóc podjąć decyzję czy robić czy nie robić, potem jak już podejmiesz tą decyzję pomagamy i doradzamy jak to zrobić za "grosze".
Mój koszt to niecałe 2 tyś z glikolem, a nie robiłem sam tylko zlecałem prawie wszystko !!!
Sam to odpowietrzyłem i zalałem :lol:

W tej chwili interesuje mnie wyłącznie optymalizacja układu nawiew filtrowanego powietrza - wywiew kanałami kominowymi.
Reszta mnie nie interesuje !
Czy za to jesteście na mnie wściekli ???!!!!

Nieee. Nie za to jesteśmy na ciebie wściekli.
Choć tu właściwie nikt na nikogo wściekły nie jest.
Piczman grzecznie ci wyjaśnił zasadę działania forum. Ideę która wszystkim przyświeca.
Już się wydawało że zrozumiałeś, że pytając zyskasz więcej.
Znacznie więcej niż kopiąc i gryząc w koło.
Ale nie. Upłynęło zaledwie kilka minut, a ty już dalej swoje.

natomiast cała banda posiadaczy (lub przyszłych posiadaczy) wentylacji nawiewno-wywiewnej z reku usiłuje mi wmówić


Sam sobie daj krzyżyk na drogę...ty "najlepszy doradco od energooszczędzania" - wprost smiechu warte :lol:

Takim postępowaniem to ty aprobaty, ani zrozumienia nie znajdziesz :(

kst
28-12-2009, 21:17
Podaj, który z "ekspertów" jakich masz na myśli poleca zamówienie usługi wykonania gwc glikolowego za ponad 10 tyś zł ?
My tu jesteśmy od tego aby Ci pomóc podjąć decyzję czy robić czy nie robić, potem jak już podejmiesz tą decyzję pomagamy i doradzamy jak to zrobić za "grosze".
Mój koszt to niecałe 2 tyś z glikolem, a nie robiłem sam tylko zlecałem prawie wszystko !!!
Sam to odpowietrzyłem i zalałem :lol:

W tej chwili interesuje mnie wyłącznie optymalizacja układu nawiew filtrowanego powietrza - wywiew kanałami kominowymi.
Reszta mnie nie interesuje !
Czy za to jesteście na mnie wściekli ???!!!!

Nieee. Nie za to jesteśmy na ciebie wściekli.
Choć tu właściwie nikt na nikogo wściekły nie jest.
Piczman grzecznie ci wyjaśnił zasadę działania forum. Ideę która wszystkim przyświeca.
Już się wydawało że zrozumiałeś, że pytając zyskasz więcej.
Znacznie więcej niż kopiąc i gryząc w koło.
Ale nie. Upłynęło zaledwie kilka minut, a ty już dalej swoje.

natomiast cała banda posiadaczy (lub przyszłych posiadaczy) wentylacji nawiewno-wywiewnej z reku usiłuje mi wmówić


Sam sobie daj krzyżyk na drogę...ty "najlepszy doradco od energooszczędzania" - wprost smiechu warte :lol:

Takim postępowaniem to ty aprobaty, ani zrozumienia nie znajdziesz :(

Nie przyszedłem na to Forum z zamiarem uczestniczenia w "kółku wzajemnej adoracji".
To nie ja zacząłem spór....(każdy postronny obserwator to potwierdzi)

Teraz już zdecydowanie odchodzę z tego tematu (ale nie z Forum) i wszystkim życzę gwarantowanej 2500-letniej bezproblemowej eksploatacji systemów MWNW z reku.
Serdecznie pozdrawiam
kst

KrzysztofLis2
28-12-2009, 21:25
Ja już chyba tej dyskusji nie wytrzymam - od dwóch dni mówię, że dla mnie wystarcza wentylacja grawitacyjna wspomagana nawiewem mechanicznym natomiast cała banda posiadaczy (lub przyszłych posiadaczy) wentylacji nawiewno-wywiewnej z reku usiłuje mi wmówić, że jestem dureń i robię największy błąd w życiu jak ci co nie wzięli kredytu na mieszkanko po 10k pln za m2 !
Cieszy mnie, że ona Ci wystarczy.

Ale próbuję zrozumieć, jaki komfort ona daje, bo na razie nie jestem w stanie tego pojąć...

Czy byłbyś łaskaw mi to wyjaśnić, zanim się ewakuujesz z tego wątku?

Ogniowy
28-12-2009, 21:26
W kwestii oszczędności i komfortu dodam od siebie kilka słów.
Jeden pali w kominku i robi kotłownię w salonie, iny pali w śmieciuchu i chwali że tanio, jeszcze inny posiada eko groszek i mói że troche taniej i komfortowo, ja mam olej i w swoim energooszczędnym budynku zużywam oleju opałowego za 4000 rocznie - cholernie drogo niejeden powie....ale
żona nawet nie interesuje się gdzie jest piec, jak działa i ile pali - to jest komfort...za to się płaci, a jak nie stac Cię na komfort to masz sznurek na szyję. Wszystkie "dodatki" mają za cel aby żyło się komfortowo i nikt nie mówi że tanio....a jak kst ma zamiar zbudować sobie kurną chatę z paleniskiem na środku domu to tylko i wyłącznie jego sprawa. I tyle i aż tyle...

Ogniowy
28-12-2009, 21:26
W kwestii oszczędności i komfortu dodam od siebie kilka słów.
Jeden pali w kominku i robi kotłownię w salonie, iny pali w śmieciuchu i chwali że tanio, jeszcze inny posiada eko groszek i mói że troche taniej i komfortowo, ja mam olej i w swoim energooszczędnym budynku zużywam oleju opałowego za 4000 rocznie - cholernie drogo niejeden powie....ale
żona nawet nie interesuje się gdzie jest piec, jak działa i ile pali - to jest komfort...za to się płaci, a jak nie stac Cię na komfort to masz sznurek na szyję. Wszystkie "dodatki" mają za cel aby żyło się komfortowo i nikt nie mówi że tanio....a jak kst ma zamiar zbudować sobie kurną chatę z paleniskiem na środku domu to tylko i wyłącznie jego sprawa. I tyle i aż tyle...

KrzysztofLis2
28-12-2009, 22:02
[...] to jest komfort...za to się płaci, a jak nie stac Cię na komfort to masz sznurek na szyję. Wszystkie "dodatki" mają za cel aby żyło się komfortowo i nikt nie mówi że tanio....a jak kst ma zamiar zbudować sobie kurną chatę z paleniskiem na środku domu to tylko i wyłącznie jego sprawa. I tyle i aż tyle...
Wiem doskonale, co masz na myśli. Też z pewnością będę zmuszony zrezygnować z komfortu lub odłożyć go "na później" po to, aby przyoszczędzić.

Nie rozumiem natomiast podejścia, dla którego świadomie rezygnuję z komfortu jednocześnie okłamując siebie i innych naokoło, że jednak ten komfort mieć będę. Albo po prostu nie widzę tego komfortu wentylacji grawitacyjnej z nadmuchowym wspomaganiem. Stąd moje nudne pytania kierowane do kst...

k62
28-12-2009, 22:19
Tak się składa, że to nie ja jestem "zjadły" w moich poglądach ale właśnie moi adwersarze.
1. Przeczytaj swoje posty kst jeszcze raz.
2. Zrób rachunek sumienia z empatii. Tak sine ira et studio.

StolarzS
28-12-2009, 22:27
Tak się składa że mieszkam w 30-letniej piętrówce i doświadczam działania wentylacji grawitacyjnej.
Generalnie da się z tym żyć, ale np. dziś nieco silniejszy wiatr i przy odpowiednim kierunku nawiewa mi spaliny z komina do szybu wentylacyjnego i do mieszkania :x
Zatem kratki przymknięte. Buda jest dość przewiewna (choć okna szczelne), więc nie jest duszno, na ale w piec trza ładować coby rano się nie trząść z zimna. No i powietrze suche, katary itp. Dzieci co rusz mają "glubos" (córeczki nazewnictwo :D ).
W szczelnym domu będzie duchota. Czy podanie powietrza nawiewem pomoże? Może, ale...
Jednak wolę parę m-cy dłużej tyrać na spłatę rat, ale zrobić tak aby przestać się męczyć... :wink:

Ogniowy
28-12-2009, 23:22
[...] to jest komfort...za to się płaci, a jak nie stac Cię na komfort to masz sznurek na szyję. Wszystkie "dodatki" mają za cel aby żyło się komfortowo i nikt nie mówi że tanio....a jak kst ma zamiar zbudować sobie kurną chatę z paleniskiem na środku domu to tylko i wyłącznie jego sprawa. I tyle i aż tyle...
Wiem doskonale, co masz na myśli. Też z pewnością będę zmuszony zrezygnować z komfortu lub odłożyć go "na później" po to, aby przyoszczędzić.

Nie rozumiem natomiast podejścia, dla którego świadomie rezygnuję z komfortu jednocześnie okłamując siebie i innych naokoło, że jednak ten komfort mieć będę. Albo po prostu nie widzę tego komfortu wentylacji grawitacyjnej z nadmuchowym wspomaganiem. Stąd moje nudne pytania kierowane do kst...

Ja powiem Ci tak, wolałem zamieszkać w domu bez wykończonych pokoi, bez płytek na podłogach, ale ze wspomnianą wentylacją mechaniczną, reku, gwc, a tylko dlatego, że przekonałem się do tego, że to jest ważniejsze i warto w to zainwestować niż stąpać po marmurach i kąpać się w srebrnej wannie. Wykończenie trwało dłużej (finanse) lecz teraz wiem,że dzieki priorytetom nie zgniło mi nic w nowym domu, nic nie zarosło grzybem a teraz jest już tylko lepiej...komfortowo i oszczędnie. A wprowadziłem się po 3 miesiącach od wbicia łopaty w ziemię, pracując dla oszczędności sam przy wszystkich pracach - stąd moja oszczędność.
Ale jak ktoś woli się cofać iść pod prąd to jego wola.

Ogniowy
28-12-2009, 23:22
[...] to jest komfort...za to się płaci, a jak nie stac Cię na komfort to masz sznurek na szyję. Wszystkie "dodatki" mają za cel aby żyło się komfortowo i nikt nie mówi że tanio....a jak kst ma zamiar zbudować sobie kurną chatę z paleniskiem na środku domu to tylko i wyłącznie jego sprawa. I tyle i aż tyle...
Wiem doskonale, co masz na myśli. Też z pewnością będę zmuszony zrezygnować z komfortu lub odłożyć go "na później" po to, aby przyoszczędzić.

Nie rozumiem natomiast podejścia, dla którego świadomie rezygnuję z komfortu jednocześnie okłamując siebie i innych naokoło, że jednak ten komfort mieć będę. Albo po prostu nie widzę tego komfortu wentylacji grawitacyjnej z nadmuchowym wspomaganiem. Stąd moje nudne pytania kierowane do kst...

Ja powiem Ci tak, wolałem zamieszkać w domu bez wykończonych pokoi, bez płytek na podłogach, ale ze wspomnianą wentylacją mechaniczną, reku, gwc, a tylko dlatego, że przekonałem się do tego, że to jest ważniejsze i warto w to zainwestować niż stąpać po marmurach i kąpać się w srebrnej wannie. Wykończenie trwało dłużej (finanse) lecz teraz wiem,że dzieki priorytetom nie zgniło mi nic w nowym domu, nic nie zarosło grzybem a teraz jest już tylko lepiej...komfortowo i oszczędnie. A wprowadziłem się po 3 miesiącach od wbicia łopaty w ziemię, pracując dla oszczędności sam przy wszystkich pracach - stąd moja oszczędność.
Ale jak ktoś woli się cofać iść pod prąd to jego wola.

Jani_63
29-12-2009, 00:29
Ja powiem Ci tak, wolałem zamieszkać w domu bez wykończonych pokoi, bez płytek na podłogach, ale ze wspomnianą wentylacją mechaniczną, reku, gwc, a tylko dlatego, że przekonałem się do tego, że to jest ważniejsze i warto w to zainwestować niż stąpać po marmurach i kąpać się w srebrnej wannie. Wykończenie trwało dłużej (finanse) lecz teraz wiem,że dzieki priorytetom nie zgniło mi nic w nowym domu, nic nie zarosło grzybem a teraz jest już tylko lepiej...komfortowo i oszczędnie. A wprowadziłem się po 3 miesiącach od wbicia łopaty w ziemię, pracując dla oszczędności sam przy wszystkich pracach - stąd moja oszczędność.
Ale jak ktoś woli się cofać iść pod prąd to jego wola.
Dodam jeszcze że jak przestrzegasz chronologii priorytetów, nie musisz właściwie z niczego rezygnować. Przeciągnie się najwyżej w czasie. Oczywiście jeśli kasa pozwoli.
Marmury możesz zawsze jeszcze położyć, jak i wstawić srebrną wannę. :)
Dorabianie porządnej wentylacji "po czasie" będzie znacznie trudniejsze w zamieszkanym domku.

kst
29-12-2009, 08:05
W kwestii oszczędności i komfortu dodam od siebie kilka słów.
Jeden pali w kominku i robi kotłownię w salonie, iny pali w śmieciuchu i chwali że tanio, jeszcze inny posiada eko groszek i mói że troche taniej i komfortowo, ja mam olej i w swoim energooszczędnym budynku zużywam oleju opałowego za 4000 rocznie - cholernie drogo niejeden powie....ale
żona nawet nie interesuje się gdzie jest piec, jak działa i ile pali - to jest komfort...za to się płaci, a jak nie stac Cię na komfort to masz sznurek na szyję. Wszystkie "dodatki" mają za cel aby żyło się komfortowo i nikt nie mówi że tanio....a jak kst ma zamiar zbudować sobie kurną chatę z paleniskiem na środku domu to tylko i wyłącznie jego sprawa. I tyle i aż tyle...

Akurat w kwestii komfortu mieszkania mam podobne zdanie.
Dla każdego jednak ten komfort jest indywidualnie określony.
W przypadku zamieszkiwania w domku jednorodzinnym najwyższy komfort zamieszkania jest niewątpliwie do osiągnięcia przy zastosowaniu ogrzewania elektrycznego (również PC to forma ogrzewania elektrycznego) w połączeniu z wentylacją mechaniczną nawiewno-wywiewną.
Z uwagi na drogie ogrzewanie elektryczne istnieje ekonomiczne uzasadnienie zastosowania rekuperatora wspomaganego GWC rurowym lub żwirowym. Jak kogo stać to może sobie oczywiście zamontować klimatyzację w każdym pomieszczeniu wtedy komfort będzie już full-wypas. W zależności od konstrukcji budynku w jakim te wszystkie urządzenia zostaną zainstalowane ich koszt będzie większy lub mniejszy podobnie jak eksploatacja.
Warunkiem osiagnięcia pełnego komfortu w takim budynku jest oczywiście bezbłędne wykonanie takiej instalacji jak również jego właściwa eksploatacja i konserwacja. Wtedy możliwe jest osiągnięcie optymalnego stosunku kosztów do uzyskanego komfortu.Nie będzie tanio - ale oczywiście w pełni się zgadzam - za komfort trzeba zapłacić.

Kwestia zainstalowania kominka to kwestia bardziej upodobań i satysfakcji niż komfortu. Byłem swego czasu zwolennikiem kominka z płaszczem wodnym ale obecnie zdecydowałem się na instalację kominka z uproszczonym DGP. Po co bowiem mi dodatkowy kocioł w salonie jak będę miał drugi, podstawowy, w kotłowni ?
Kominek nie będzie dla mnie podstawowym systemem grzewczym a jedynie wspomagającym, okazjonalnym, głównie dla nastroju. A dobry nastrój to też jeden ze składników komfortu życia.
Mówienie zatem, że "kst ma zamiar zbudować sobie kurną chatę z paleniskiem na środku domu to tylko i wyłącznie jego sprawa. I tyle i aż tyle.." jest o tyle nieprawdziwe, że żadnej "kurnej chaty" kst nie buduje natomiast prawdziwe , że to jego i tylko jego sprawa.

Czy 4000 pln za olej opałowy w sezonie grzewczym u Ogniowego to dużo czy mało to też jest pojęcie względne. Jeśli dom jest duży to pewnie niewiele z uwzględnieniem komfortu mieszkania, jeśli domek mały to już można zadać pytanie czy nie możnaby taniej ? Jeśli natomiast Ogniowemu starcza kasy na ten cel i nie stanowi to problemu to tym bardziej "ani grzeje ani ziębi" to kst.
Pozdrawiam

Ogniowy
29-12-2009, 08:29
Dziękuję Ci bardzo , że stonowałeś swoje wypowiedzi....
W tej formie dużo łatwiej dyskutować, a o to przede wszystkim chodzi...
Ogrzewam 110 mkw i zasobnik 200 litrów wody. Może można by taniej...ale przeliczając na 12 miesięcy to nawet nie jest drożej niż opłata za ogrzewanie tej wielkości mieszkania - więc założenie zostało spełnione.
Na razie musi tak być, nie rujnuje to budżetu, a najważniejsze, że jest to rozwiązanie bezobsługowe. Pozdrawiam.

kst
29-12-2009, 08:43
Ale próbuję zrozumieć, jaki komfort ona daje, bo na razie nie jestem w stanie tego pojąć...

Czy byłbyś łaskaw mi to wyjaśnić, zanim się ewakuujesz z tego wątku?

Panie Krzysztofie !
Z Pana strony wynika, że jest Pan na etapie poszukiwania działki budowlanej lub domu, w którym chciałby Pan możliwie tanio uzyskać jak największy komfort mieszkania co jest dla wszystkich oczywiste.
Gdyby miał Pan full kasy to by sobie Pan wybudował willę z wszelkimi instalacjami i mieszkał jak król. Natomiast najprawdopodobniej ten parametr jest największą przeszkodą w realizacji marzeń i nie jest Pan w tym odosobniony - przed takim problemem staje zdecydowana większość inwestorów.
Jeśli Pan mnie pyta "jaki komfort daje wentylacja grawitacyjna" to nie za bardzo rozumiem pytania ponieważ takie pytanie sugeruje, że Pan nigdy nie mieszkał w domu czy mieszkaniu z taką wentylacją. Dziwne to o tyle, że 99,999% budynków w Polsce wyposażonych jest w taką wentylację.
Ale przejdźmy do meritum sprawy...

Załóżmy, że ma Pan ograniczony budżet na wybudowanie domu i jednocześnie zależy Panu na osiągnięciu optymalnego komfortu zamieszkania.
W takim przypadku wybrałbym projekt domku niewielkiego, do 120 m2 (przy rodzinie 4-osobowej) , parterowego bez podpiwniczenia, z garażem przylegającym do domku, bez użytkowego poddasza.
Zainwestowałbym w porządne ocieplenie domku, wiele prac przy tak niskim budynku jest do wykonania samodzielnie o ile oczywiście ma Pan pojęcie o tych pracach oraz chęci - a zakładam, że tak. Czyli oszczędności na "ekipach" są możliwe do uzyskania choć nie wszystko da się zrobić samemu.
Jeśli możliwe byłoby podłączenie do sieci gazowej to bym się podłączył i komfort ogrzewania miałbym zapewniony na poziomie równym ogrzewaniu elektrycznemu lub olejowemu.
W tak niskim budynku zastosowanie ogrzewania na węgiel oraz zainstalowanie kominka wymagałoby wybudowania komina, który byłby zapewne zbyt niski i nie miał odpowiedniego ciągu. Z tej samej przyczyny nie osiągnie Pan w takim parterowym domku odpowiedniego ciągu w kanałach wentylacji grawitacyjnej.
Czyli odpowiedź już Pan ma.
Zresztą w tym temacie (czy też "Rekuperator tak czy nie") jeden z Forumowiczów pokazał zdjęcia swojego "kurnika" , który odpowiada mniej więcej mojemu opisowi.
W takim budynku też bym zainstalował wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną dla uzyskania właściwej wentylacji oraz z uwagi na dość drogie mimo wszystko ogrzewanie gazowe celowe byłoby zainstalowanie rekuperatora.
W ten sposób wybuduje Pan dość szybko i możliwie tanio domek i zapewni sobie komfort mieszkania przy stosunkowo niskich kosztach ogrzewania i wentylacji.

Natomiast w przypadku gdy kupi Pan działkę wraz z domem to na 99,999% będzie to dom z istniejącą już wentylacją grawitacyjną.
Ma Pan wtedy dwa wyjścia:
1) żyć z tym i w miarę możliwości zastosować mechaniczny nawiew filtrowanego powietrza, a jak się da to wykonać GWC w zależności od warunków gruntowych;
2) zatkać wloty do komina i zainstalować sobie pełną wentylację mechaniczną.

Powtarzam po raz ostatni: dla mnie wystarczający komfort zapewnia mechaniczny nawiew filtrowanego powietrza i wywiew poprzez kanały wentylacji grawitacyjnej.

Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru.

kst
29-12-2009, 09:09
Dziękuję Ci bardzo , że stonowałeś swoje wypowiedzi....
W tej formie dużo łatwiej dyskutować, a o to przede wszystkim chodzi...
Ogrzewam 110 mkw i zasobnik 200 litrów wody. Może można by taniej...ale przeliczając na 12 miesięcy to nawet nie jest drożej niż opłata za ogrzewanie tej wielkości mieszkania - więc założenie zostało spełnione.
Na razie musi tak być, nie rujnuje to budżetu, a najważniejsze, że jest to rozwiązanie bezobsługowe. Pozdrawiam.

Czyli moje rady dla Pana Krzysztofa Lisa odpowiadają rzeczywistości: mały domek, wykonany możliwie w największym stopniu we własnym zakresie, z zastosowaniem nowoczesnych instalacji grzewczych i wentylacyjnych.
I o co tu się spierać ?

Natomiast w moim konkretnym przypadku jest nieco inaczej: dom bez piwnicy (bo działka 2000 m2 na wsi + budynek gospodarczo-garażowy), z użytkowym poddaszem (wyszły 3 duże pokoje po 22-25m2 każdy + łazienka 14 m2), łączna powierzchnia użytkowa 155 m2, pow. podłóg 200 m2, kubatura 760 m3.
Zastosowanie w tym przypadku ogrzewania gazowego czy olejowego (o elektrycznym włącznie z PC nie wspominając) to koszt ogrzewania na poziomie minimum 6000 pln rocznie. Subtelna różnica, nieprawdaż ?
Ponadto posiadłość posiada jeszcze 2,5 ha gruntu, który wykorzystam częściowo na produkcję biomasy do spalania. Czyli będę miał tani opał.
Takie podejście do sprawy wymusza zatem zastosowanie do ogrzewania kotła na biomasę i wybudowanie kominów, które mają 8 metrów wysokości. A jak się buduje kominy to i kanały wentylacji grawitacyjnej. Projekt budynku typowy z małymi zmianami. Przy wykreśleniu kominów i zaprojektowaniu instalacji mechanicznej doszłyby dodatkowe i to niemałe koszty.
Komfort palenia biomasą nawet w piecu automatycznym będzie oczywiście niższy od ogrzewania gazowego czy olejowego natomiast w moim przypadku oszczędności na opale znaczące i nie do pogardzenia.
Nie oszczędzam natomiast na ociepleniu budynku i solidnym wykonaniu.
Co zrobię z wentylacją już pisałem , dlaczego nie zrobię GWC rurowego - również pisałem, mam prawo nie być przekonanym do wykonania GWC żwirowego mimo, że są tacy co chcą mi udzielić gwarancji na 2500 lat...
Do tego kominek głównie dla nastroju...
Pozdrawiam

j-j
29-12-2009, 09:13
Co do ciągów w parterówce w kominie to bzudy waść piszesz.

A co do całokształtu to:
Mieszkałem w bloku z wentylacją grawitacyjną całe życie w bloku i przez wywiew nawiewało i odwrotnie, "syf, kiiła i mogiła" wk... mnie to niemiłosiernie i pizgało przez wianie w łazience zimnym powietrzem.
Potem ponad 0,5 roku u teściów z grawitacyjną w domu jednorodzinnym i .... tu i tu przeżylem i było OK jak dla 99,999% ludzi, głowa nie bolała, i nic innego też, tylko w łazience pizgało bo trzeba było wietrzyć jak było tak mokro. Trzeba pamie ać o wietrzeniu i jak wietrzyło sie np. pokoje to zamykano je i siedziałem w innym bo tam pizgało i tak wszyscy. Po ok. 1-2 h otwierało się i jakoś mało przyjemnie tam było aż do czasu gdy sie temp. nie wyrównała i tak w kółko. Latem gorąco a tu jeszcze okna trzeba otworzyć i 32oC do domku wpuścić, i kupa owadów itd.
Należałobny jesczze dodać zapachy w każdym niemal domu bo przecież zimą nikt nie wietrzy pizgawicą non stop ale to norma bo też całe życie tak miałem,, nie znałem że może być inaczej jak i 99,999% ludzi więc ... było OK i jaki problem?
No żaden bo 99,999% żyje ludzi i ja też żyłem.


Ale teraz gdy mieszkam z mechaniczną wiem jaka jest różnica to nieporównywalny komfort. I tak naprawdę żeby zauważyć różnice trzeba usiuąść i się nad tym zastanowić bo człowiek to taka świnia która wszystko zeżre tzn. się przywyczai szybko i zapomina o tym w czym żyje. I jak przemyślałem to sobie zdałem sprawę z tego co było kiedyś i co opisałem wyżej a co jest teraz.
Nie pizga, kąpieli nie boję się brać, nie myślę o otwieraniu okien, nie uciekam z pokoi, nie ciągną się zapachy itd., żadnych insektów- ŻADNYCH (!!!)--niby takie pierdoły a jednak robią różnicę diametralną.

Krótko pisząc aby wygłaszać opinie, należy pomieszkać tu i tu przez jakiś czas aby zrozumieć różnicę stąd Ty jej nie pojmujesz i nie pojmiesz.

Ale jak pisałem rozumiem to bo sam jej nie czułem dopóki nie "skosztowałem".

Acha GWC żwirowca też mam i i mam termos, i prawie cały dom parterowy, z poddaszem nkeużytkowym i bez piwnycy sam wybudowałem własnymi rękoma .

To tyle, od forumowego bydła.

KrzysztofLis2
29-12-2009, 09:15
Gdyby miał Pan full kasy to by sobie Pan wybudował willę z wszelkimi instalacjami i mieszkał jak król. Natomiast najprawdopodobniej ten parametr jest największą przeszkodą w realizacji marzeń i nie jest Pan w tym odosobniony - przed takim problemem staje zdecydowana większość inwestorów.
Ma Pan zupełną rację. Dlatego szukam na każdym kroku możliwości przyoszczędzenia lub przesunięcia wydatków w czasie, co pozwoliłoby wziąć mniejszy kredyt a dzięki temu oszczędzić na ratach.


Jeśli Pan mnie pyta "jaki komfort daje wentylacja grawitacyjna" to nie za bardzo rozumiem pytania ponieważ takie pytanie sugeruje, że Pan nigdy nie mieszkał w domu czy mieszkaniu z taką wentylacją. Dziwne to o tyle, że 99,999% budynków w Polsce wyposażonych jest w taką wentylację.
W życiu mieszkałem w kilku mieszkaniach, i właśnie zawsze z wentylacją grawitacyjną, spędzałem też wakacje i ferie przez kilkanaście lat w jednym domu również z wentylacją grawitacyjną. I to, co ona zapewnia, z pewnością nie jest komfortowe.

W mieszkaniach tych były zarówno drewniane okna, które dawały nieszczelności i przeciągi, jak i szczelne okna plastikowe, które z kolei potrafiły zorganizować mi nawiew zimnego powietrza na plecy podczas kąpieli przez kratkę wentylacyjną w łazience.

Dlatego właśnie raczej z wentylacji zrównoważonej nie zrezygnuję, bo nie widzę korzyści, którą przyniosłoby dołożenie do grawitacyjnej jeszcze nawiewu. I dlatego o to pytam.

aadamuss24
29-12-2009, 09:54
W normalnym murowanym piętrowym domu zwykła wentylacja grawitacyjna daje radę ale tylko na parterze, na piętrze już jest jej brak. Mało szczelne okna muszą być żeby coś ten obieg robiło. Wtedy działa ale straty są większe. Teraz każdy sam decyduje co chce mieć :) pozdr adam

Piczman
29-12-2009, 10:54
j-j ujął to o czym i ja miałem pisać.
Dopowiem jeszcze że nie wystarczy pojechać do kogoś, powąchać i posiedzieć godzinkę aby poczuć "tą" różnicę dla której warto wydać te parę złotych.

Ja po 3 miesiącach już wiem że było warto ale i tak czekam na wiosnę i lato bo o każdej porze roku WM,GWC i Rekuperacja mają inne zalety.
Zużycie prądu jest podobne do wcześniejszych w poprzednich domach bez tych "cudów" gdzie była kuchnia gazowa i wentylacja grawitacyjna.
Teraz dodatkowo indukcja .

Komfort jest zauważalny, ostatnio była mała imprezka, łącznie 8 osób i 2 dzieci , wentylacje skręciłem na max.
Absolutnie brak jakiejkolwiek duszności, wilgotność na tym samym poziomie co zwykle a rano świeżo ( mimo kilku niemiłych incydentów) jak byśmy przy herbatce siedzieli do tej 5:00 :lol:

Zamiast tego mogłem sobie solary walnąć na dach bo koszta podobne i wtedy większą zazdrość bym wywołał u sąsiadów, tyle że Ja dla siebie to wszystko, nie dla Nich !

Pozdr.

kst
29-12-2009, 19:22
Co do ciągów w parterówce w kominie to bzudy waść piszesz.

Piszesz to waść jako użytkownik parterówki bez kominów wentylacyjnych ma się rozumieć ...

Krótko pisząc aby wygłaszać opinie, należy pomieszkać tu i tu przez jakiś czas aby zrozumieć różnicę stąd Ty jej nie pojmujesz i nie pojmiesz.

Akurat przez całe dzieciństwo mieszkałem w mieszkaniu z piecami kaflowymi, bez żadnej wentylacji (poza oknami) , następne 15 lat w bloku z centralnym ogrzewaniem i wentylacja grawitacyjną (jakoś nie przypominam sobie aby mi w łazience zimno po plecach "pizgało"...), następnie kolejne 10 lat w domku jednorodzinnym z CO i kotłownią węglową w piwnicy (no i oczywiście z grawitacyjną czyli Polska Norma) - początkowo nawet bez pompy obiegowej, obecnie z pompą i sterownikiem bo kolejny piec na miał z nadmuchem powietrza zasypywany raz dziennie.
Do komfortu mieszkania w domu ze współczesnymi instalacjami grzewczo-wentylacyjnymi oczywiście droga jeszcze daleka natomiast wymądrzanie się typu:
"Krótko pisząc aby wygłaszać opinie, należy pomieszkać tu i tu przez jakiś czas aby zrozumieć różnicę stąd Ty jej nie pojmujesz i nie pojmiesz." to oznaka czegoś co tak bardzo waść nie lubisz w stosunku do siebie....


Acha GWC żwirowca też mam i i mam termos, i prawie cały dom parterowy, z poddaszem nkeużytkowym i bez piwnycy sam wybudowałem własnymi rękoma .

No to tylko szczerze pogratulować co niniejszym czynię.


To tyle, od forumowego bydła.

Dziękuję za powrót do ludzkiego języka....

j-j
29-12-2009, 20:08
Co do ciągów w parterówce w kominie- napisałeś
"W tak niskim budynku zastosowanie ogrzewania na węgiel oraz zainstalowanie kominka wymagałoby wybudowania komina, który byłby zapewne zbyt niski i nie miał odpowiedniego ciągu. . Z tej samej przyczyny nie osiągnie Pan w takim parterowym domku odpowiedniego ciągu w kanałach wentylacji grawitacyjnej. "

to bzudy waść piszesz

Piszesz to waść jako użytkownik parterówki bez kominów wentylacyjnych ma się rozumieć ..

To że mieszkam bez kominów wentylacyjnych i spalinowego dla kominka nie znaczy że nie używałem, to po pierwsze, a po drugie parterówka bez komina to nie ewenement więc nie wykazuj sie juz takimi bzdurami.






Krótko pisząc aby wygłaszać opinie, należy pomieszkać tu i tu przez jakiś czas aby zrozumieć różnicę stąd Ty jej nie pojmujesz i nie pojmiesz.

Akurat przez całe dzieciństwo mieszkałem w mieszkaniu z piecami kaflowymi, bez żadnej wentylacji (poza oknami) , następne 15 lat w bloku z centralnym ogrzewaniem i wentylacja grawitacyjną (jakoś nie przypominam sobie aby mi w łazience zimno po plecach "pizgało"...), następnie kolejne 10 lat w domku jednorodzinnym z CO i kotłownią węglową w piwnicy (no i oczywiście z grawitacyjną czyli Polska Norma) - początkowo nawet bez pompy obiegowej, obecnie z pompą i sterownikiem bo kolejny piec na miał z nadmuchem powietrza zasypywany raz dziennie.
Do komfortu mieszkania w domu ze współczesnymi instalacjami grzewczo-wentylacyjnymi oczywiście droga jeszcze daleka natomiast wymądrzanie się typu:

Czy Ty myślisz że jako jedyny żyłeś na piecach kaflowych (??), bez wentylacji grawitacyjnej albo z nią a reszta to nie wie co to jest i jak się mieszkało??
Pomieszkaj w nowych energooszczędnych domach to podyskutujemy a to co napisałeś to słowa osoby niezorientowanej w niniejszym temacie bo to samo mniej więcej ja pisałem, tyle że mieszkając obecnie, dopiero teraz się dowiedziałem co kiedyś było nie tak bo jeszcze raz powtórzę- też tak żyłem i przeżyłem i uważałem że to było normalne, mimo, że w 3 mieszkaniu w kolejności nawiewało przez wywiew do łazienki, a pierwsze mieszkanie też było z kaflowymi i raczej bez wentylacji, drugie już miało wentylatorek w łazience. W "4" ale domu jednorodzinnym pojawiło się okno w juz nopemalnej dużej łazience (nie to co w blokach) i po kąpieli trzeba było dodatkowo wietrzyć oknem bo wentylatorek to ciut mało i dopiero pizgało jak po chwili następny szedł do kapieli. Resztę spośród wielu opisałem w poprzednim poście.
Niedogodności tych miałem cały czas i ma każdy z moich znajomych tyle że oni tego tak jak Ty i ja kiedyś nie widzą bo to była norma i tego nie unikniemy ale oczywiście Ty napiszesz że Ty tych niedogodności nie czujesz, ale to oczywiste- bo co miałbyś napisać?
Nie znam nikogo kto wcześniej wymądrzając się swoją "wiedzą" by się przyznał że przy budowie domu zdecydowal się na bzdurę ktora to miała być super rozsądnym wyborem i Ty do takich ludzi widzę się zaliczasz.





"Krótko pisząc aby wygłaszać opinie, należy pomieszkać tu i tu przez jakiś czas aby zrozumieć różnicę stąd Ty jej nie pojmujesz i nie pojmiesz."
to oznaka czegoś co tak bardzo waść nie lubisz w stosunku do siebie....


Na tym forum wiele dyskusji prowadziłem, i się wiele rzeczy dowiedziałem jak i przekazałem co mogę, jak każdy użytkownik ale takich jak Ty też było wielu i do takich się przyzwyczaimy ale raczej wtedy zostaniesz sam ze swoimi "mądrościami".




Acha GWC żwirowca też mam i i mam termos, i prawie cały dom parterowy, z poddaszem nkeużytkowym i bez piwnycy sam wybudowałem własnymi rękoma .

No to tylko szczerze pogratulować co niniejszym czynię.
Nie pisałbyś tych wszystkich głupot gdybyśbys się zastanowił nad tym co piszesz.






To tyle, od forumowego bydła.

Dziękuję za powrót do ludzkiego języka....

W tym się czujesz najlepiej, domyślam się.

kst
29-12-2009, 20:18
W normalnym murowanym piętrowym domu zwykła wentylacja grawitacyjna daje radę ale tylko na parterze, na piętrze już jest jej brak. Mało szczelne okna muszą być żeby coś ten obieg robiło. Wtedy działa ale straty są większe. Teraz każdy sam decyduje co chce mieć :) pozdr adam

U mnie sa 3 kominy:
1) główny spalinowo-wentylacyjny = 4 kanały = 1 dymowy do kotłowni + 1 dymowy do kominka + 1 wentylacyjny do kotłowni + 1 wentylacyjny do salonu z kominkiem;
2) wentylacyjny I = 4 kanały = wentylacja garażu + wentylacja łazienki dolnej + wentylacja łazienki górnej + odpowietrzenie kanalizacji;
3) wentylacyjny II = 2 kanały = wentylacyjny kuchnia + wentylacyjny okap (też kuchnia)

czyli parter mam wentylowany extra natomiast poddasze już mniej.
Uważam, że kanał wentylacji w każdym pokoju to już przesada.
Rozwiązaniem jest zastosowanie nawiewu z filtracją powietrza - co wpuszczę do domu to tyle wyleci kominami.

kst
29-12-2009, 21:01
_________________
Chyba udało sie wybudować dom pasywny:
http://forum.muratordom.pl/moj-dom-pasywny-w-praktyce-juz-go-uzytkuje,t171818.htm

Moja opinia: Rekuperator Ekoklimaxu- Ekozefir to przereklamowane pudło!


Młody Człowieku !
Ja szczerze ci gratuluję wybudowania domu własnymi rękoma bo takich ludzi należy SZANOWAĆ !
Z ciekawości wszedłem na załączony przez ciebie link do tematu "Mój dom pasywny w praktyce" ale nie zabieram w nim głosu bo nie jestem zainteresowany budową domu pasywnego.
Mam prawo nie chcieć takiego domu - chyba mam...?

Bardzo polecam natomiast ten temat panu Krzysztofowi Lisowi, który szuka dla siebie i swojej rodziny sposobu na tani i energooszczędny domek.

Po przeczytaniu tego tematu - proszę sobie wejść w temat i poczytać aby nie wciskać mi 'dziecka w brzuch', że kłamię - można wyciągnąć następujące wnioski:
1) komfort życia w mieszkanku pasywnym nie jest taki jaki się zakładało a oszczędności na skomplikowanym automatycznym sterowaniu skutkują ciągłym bieganiem i kręceniem czym się tylko da;
2) wspaniały w opisach reklamowych rekuperator okazał się "przereklamowanym pudłem" o sprawności dużo mniejszej od GWARANTOWANEJ przez producenta (proponuję tę dziadowską firmę zaskarżyć do sądu...)
3) faktycznie potrzebna wentylacja pomieszczeń wynosi około 0,1-0,3 wymiany na godzinę bo przy proponowanej JEDNEJ/h dosłownie "żyć się nie da" i w łazience prawie "łeb urywa" (nie wiadomo czy to lepsze niż 'piżdżenie' wiatru po plecach przy wentylacji grawitacyjnej...)...
4) wykonany pierwszorzędnie GWC żwirowy pod połową domu nie tylko nie zapewnia wymaganej dla komfortu odczuwania ciepła wilgotności powietrza ale jest zarazem - NAJPRAWDOPODOBNIEJ - źródłem strat energii elektrycznego ogrzewania podłogowego pomimo zastosowania aż 30 cm warstwy ocieplenia styropianem !!!!!! Przecież przy takiej warstwie styro nie powinno być już żadnych strat energii !!!!
5) dla osiągnięcia założonych kosztów eksploatacji budynku wyłączana jest okresowo wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna co ma skutki jak opisuje autor tematu.

W zasadzie te 5 punktów wystarcza abym mógł odczuwać swoistą "Schadenfreude" , której jednak nie odczuwam, bo życzę wszystkim ludziom dobrze, natomiast wielu mi nie za bardzo....

Pozwolę sobie tylko na komentarz do punktów 3 i 4:
ad 3) przy mojej kubaturze 760 m3 (a właściwie niecałe 700m3 po odjęciu garażu i kotłowni) stosując wymianę rzędu średnio 0,2/h daje to niecałe 150m3/h. Czyli mi wystarcza NAWIEW powietrza do domu aby odczuwać RZECZYWISTY KOMFORT wentylacji;
ad 4) jeśli buduje się GWC POD PODŁOGĄ domu mieszkalnego, który to GWC z ZAŁOŻENIA ma ODBIERAĆ ciepło z gruntu czyli ten grunt OCHŁADZA to nie należy być "ździwionym", że w rzeczywistych warunkach eksploatacji pomimo aż 30 cm warstwy ocieplenia styropianem ciepło UCIEKA nam do ziemi.
Pan ogrzewa swoją podłogówką ten GWC !!!!

Pozdrawiam najserdeczniej i życzę nadejścia najprawdziwszej zimy aby mógł pan wreszcie poznać zalety mieszkania w domku pasywnym
:D

KrzysztofLis2
29-12-2009, 21:47
Z ciekawości wszedłem na załączony przez ciebie link do tematu "Mój dom pasywny w praktyce" ale nie zabieram w nim głosu bo nie jestem zainteresowany budową domu pasywnego.
Mam prawo nie chcieć takiego domu - chyba mam...?
Jasne, że ma Pan takie prawo.

Jednakże wypowiadanie się autorytarnie, że wentylacja grawitacyjna + nawiew zapewnią porównywalny komfort do mechanicznej zrównoważonej jest co najmniej nadużyciem w sytuacji, w której nie mieszkał Pan nigdy w domu ze zrównoważoną wentylacją mechaniczną.

Nie wie Pan jaki to daje komfort, więc jak Pan chce cokolwiek do tego porównywać?


Bardzo polecam natomiast ten temat panu Krzysztofowi Lisowi, który szuka dla siebie i swojej rodziny sposobu na tani i energooszczędny domek.
Dziękuję - wątek znam i śledzę.

j-j
29-12-2009, 21:59
_________________
Chyba udało sie wybudować dom pasywny:
http://forum.muratordom.pl/moj-dom-pasywny-w-praktyce-juz-go-uzytkuje,t171818.htm

Moja opinia: Rekuperator Ekoklimaxu- Ekozefir to przereklamowane pudło!


Młody Człowieku !
Ja szczerze ci gratuluję wybudowania domu własnymi rękoma bo takich ludzi należy SZANOWAĆ !
Z ciekawości wszedłem na załączony przez ciebie link do tematu "Mój dom pasywny w praktyce" ale nie zabieram w nim głosu bo nie jestem zainteresowany budową domu pasywnego.
Mam prawo nie chcieć takiego domu - chyba mam...?

Bardzo polecam natomiast ten temat panu Krzysztofowi Lisowi, który szuka dla siebie i swojej rodziny sposobu na tani i energooszczędny domek.

Po przeczytaniu tego tematu - proszę sobie wejść w temat i poczytać aby nie wciskać mi 'dziecka w brzuch', że kłamię - można wyciągnąć następujące wnioski:
1) komfort życia w mieszkanku pasywnym nie jest taki jaki się zakładało a oszczędności na skomplikowanym automatycznym sterowaniu skutkują ciągłym bieganiem i kręceniem czym się tylko da;
2) wspaniały w opisach reklamowych rekuperator okazał się "przereklamowanym pudłem" o sprawności dużo mniejszej od GWARANTOWANEJ przez producenta (proponuję tę dziadowską firmę zaskarżyć do sądu...)
3) faktycznie potrzebna wentylacja pomieszczeń wynosi około 0,1-0,3 wymiany na godzinę bo przy proponowanej JEDNEJ/h dosłownie "żyć się nie da" i w łazience prawie "łeb urywa" (nie wiadomo czy to lepsze niż 'piżdżenie' wiatru po plecach przy wentylacji grawitacyjnej...)...
4) wykonany pierwszorzędnie GWC żwirowy pod połową domu nie tylko nie zapewnia wymaganej dla komfortu odczuwania ciepła wilgotności powietrza ale jest zarazem - NAJPRAWDOPODOBNIEJ - źródłem strat energii elektrycznego ogrzewania podłogowego pomimo zastosowania aż 30 cm warstwy ocieplenia styropianem !!!!!! Przecież przy takiej warstwie styro nie powinno być już żadnych strat energii !!!!
5) dla osiągnięcia założonych kosztów eksploatacji budynku wyłączana jest okresowo wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna co ma skutki jak opisuje autor tematu.

W zasadzie te 5 punktów wystarcza abym mógł odczuwać swoistą "Schadenfreude" , której jednak nie odczuwam, bo życzę wszystkim ludziom dobrze, natomiast wielu mi nie za bardzo....

Pozwolę sobie tylko na komentarz do punktów 3 i 4:
ad 3) przy mojej kubaturze 760 m3 (a właściwie niecałe 700m3 po odjęciu garażu i kotłowni) stosując wymianę rzędu średnio 0,2/h daje to niecałe 150m3/h. Czyli mi wystarcza NAWIEW powietrza do domu aby odczuwać RZECZYWISTY KOMFORT wentylacji;
ad 4) jeśli buduje się GWC POD PODŁOGĄ domu mieszkalnego, który to GWC z ZAŁOŻENIA ma ODBIERAĆ ciepło z gruntu czyli ten grunt OCHŁADZA to nie należy być "ździwionym", że w rzeczywistych warunkach eksploatacji pomimo aż 30 cm warstwy ocieplenia styropianem ciepło UCIEKA nam do ziemi.
Pan ogrzewa swoją podłogówką ten GWC !!!!

Pozdrawiam najserdeczniej i życzę nadejścia najprawdziwszej zimy aby mógł pan wreszcie poznać zalety mieszkania w domku pasywnym
:D



1. Biegane od początku zakladałem bo w tym mialem swój interes i nadal mam ale nie koniecznie jako nowicjusz tutaj musisz to wiedzieć więc juz wiesz.
I jeszcze jedno- nie musze biegać bo regulatory mają funkcję adoptująca z której korzystalem przez krtótki czas z efektem pozytywnym jednak potem to wyłączyłem bo jak pisalem CHCĘ SAM ręcznie całośc testować.

2. Tak, chłyty martentingowe są na porządku dziennym, trochę zawierzylem ale z tym sie nie kryję i mimo iż mam sumarycznie to co chcialem na razie, zamierzam być może to usprawnić aczkolwiek GWC działa na tyle dobrze że jak już gdzioeś pisałem- staje się ten ozdysk zjadliwy.

3. Nie do końca rozumiem te uszczypliwości- taka wymiana 0,1-0,3 wystarcza dla domu pasywnego (normowy powinen mieć od 0,3-0,7) a jak trzeba to się zmienia i wciąż na temperaturze od ktorej nie pizga, mam ten komfort i go doceniam. A latem mam przyjemnie i chłodno bez insektów itp. też to doceniam itd. ale po co się powtarzać.

4. GWC spisuje się jak należy. Zimą nawilża a latem wysusza i tak dzialał latem i działa zimą dlatego też pażdziernik, listopad go nie używałem bo mam wystarczająco w domu wody- dla informacji- to mój "wodny" pierwszy sezon, myślę że to wystarczy.
Nie wiem skąd ta nieprawda i wyssane z palca teorie :roll:
A powiekszonych w posadzce nad GWC drastycznych strat jakoś nie zauważyłem, rzędu 0,1-0,2oC a pod domem ok. 1,5oC po tygodniu z -15oC a obecnie wraca GWC do normy działając sporadycznie bo susze dom.
36 cm (nie 30 cm , za szybko czytałeś) bylo celową grubością z załozeniem lekkiego wychłodzenia i się na razie spisuje bo nie było wysane z palca.
Również wymaślasz nie wiem skąd te teorie.

5. Malo pokumałeś była wyłączana bo tyle wystarczalo, wymianę sporo można zmniejszyć w domach energooszczędnych ale w grudniu juz chodzi cały czas bo wyrzucam wodę jak pisalem i jak się skończy nie omieszkam podać kosztów za m-c mimo suszenia domu.

Dom jest mocno testowany, a więc takie wnioski są delikatnie pisząc- nadinterpretacją a mocniej amatorszczyzną.

Mieszkam od lata a tak 100% od września więc dom jest wciąż testowany a moje niektóre przemyślenia wciąż modyfikowane a Ty myślisz że coś osiągnąeś ? :lol:

żal żal, niech żyje grawitacja i niech "sprowadza na ziemię" tych co bujają.
A jeszcze wierzyłem w merytoryczną dyskusję :roll: .

kst
29-12-2009, 22:02
Jednakże wypowiadanie się autorytarnie, że wentylacja grawitacyjna + nawiew zapewnią porównywalny komfort do mechanicznej zrównoważonej jest co najmniej nadużyciem w sytuacji, w której nie mieszkał Pan nigdy w domu ze zrównoważoną wentylacją mechaniczną.

Nie wie Pan jaki to daje komfort, więc jak Pan chce cokolwiek do tego porównywać?

Otóż nie mieszkałem w takim domu to fakt ale mieszkałem w mieszkaniu z taką wentylacją.
Komfort oczywiście jest pod warunkiem właściwej eksploatacji.

Autorytatywnie o wentylacji grawitacyjnej z nawiewem mechanicznym oraz komforcie jaki w takim domu panuje to wypowiedział się na Forum KrzysiekS.
Dlaczego mam mu nie wierzyć skoro jest to rozwiązanie W PRAKTYCE SPRAWDZONE ?

KrzysztofLis2
29-12-2009, 22:12
Komfort oczywiście jest pod warunkiem właściwej eksploatacji.
I właściwego wykonania.

Ale to i tak lepiej, niż w przypadku grawitacyjnej (nawet z nawiewem), która nie daje żadnego komfortu...


Autorytatywnie o wentylacji grawitacyjnej z nawiewem mechanicznym oraz komforcie jaki w takim domu panuje to wypowiedział się na Forum KrzysiekS.
Dlaczego mam mu nie wierzyć skoro jest to rozwiązanie W PRAKTYCE SPRAWDZONE ?
A czemu wierzy Pan tylko KrzyśkowiS, a żadnemu z forumowiczów piszących z entuzjazmem o wentylacji mechanicznej już nie?

Jani_63
30-12-2009, 02:33
Latem gorąco a tu jeszcze okna trzeba otworzyć i 32oC do domku wpuścić, i kupa owadów itd...

Ale teraz gdy mieszkam z mechaniczną wiem jaka jest różnica to nieporównywalny komfort.

...nie myślę o otwieraniu okien, nie uciekam z pokoi, nie ciągną się zapachy itd., żadnych insektów- ŻADNYCH (!!!)--niby takie pierdoły a jednak robią różnicę diametralną.

No więc właśnie. Głównie jest podnoszony (może z racji pory roku) temat pizgania. :)
A nie mniej ważny jest komfort jaki zapewnia wentylacja mechaniczna z GWC w stosunku do wentylacji grawitacyjnej latem.
Kręcenie żaluzjami żeby odciąć się od słoneczka które wali w szyby, zamykanie w południe okien żeby nie wpuszczać żaru do mieszkania, a wieczorem jak już można było je otworzyć, to zamiast siąść z gazetą, to z tą gazetą ganianie much.
Ogólnie nie cierpię robali, owadów, czyli wszelkiej maści insektów. :x :x :x
W sukurs z czasem przyszła chemia, która pozwalała w miarę zapanować nad współlokatorami ze świata przyrody.
Ale zanim mucha padła, to kilka razy przed zaśnięciem, moim oczywiście, bo jej życzyłem raczej szybkiego zgonu, zdarzyła wylądować w okolicach mojego ucha co bardzo mnie wkur....., no doprowadzało do szewskiej pasji. :evil:
Ale i tak miała tą przewagę na komarem, że mimo że upierdliwa to przynajmniej nie chciała się nachapać mojej krwi.
Przy utrzymujących się upałach komfort temperaturowy był zapewniony w okolicach wschodu słońca. Później zabawa zaczynała się od nowa.

Zdarzyło mi się również mieszkać w domu piętrowym, podpiwniczonym. Piwnica i garaż wpuszczone w połowie w ziemię. Tu pewnym rozwiązaniem było otwieranie drzwi do piwnicy i wpuszczanie znacznie chłodniejszego powietrza do domu. Tylko zanim dotarło na pokoje już nie było chłodniejsze.
Pierwszy wyczaił to psiak :D i zaczął etatowo okupować okolice wiatrołapu który miał połączenie z piwnicą.
Zmieniał się też delikatnie zapach w całym domu, ale z tym nie było tragedii.
Oczywiście wojna podjazdowa - Insekty kontra ludzie trwała cały czas.

Dla mnie przewaga wentylacji mechanicznej nie podlega dyskusji. :D
Aha. I jeszcze jedno. Po rozmowie z kilkoma znajomymi dochodzę do wniosku, że połowa z tych 99,9% które mają u siebie wentylację grawitacyjną nigdy nie słyszała o wentylacji mechanicznej.
No może trochę przesadziłem, ale znacząca większość albo nie słyszała, albo kompletnie nie wie czym się to je.
Ma mylne wyobrażenie o kosztach jej założenia i eksploatacji.

kst
30-12-2009, 10:08
Komfort oczywiście jest pod warunkiem właściwej eksploatacji.
I właściwego wykonania.

Ale to i tak lepiej, niż w przypadku grawitacyjnej (nawet z nawiewem), która nie daje żadnego komfortu...


Autorytatywnie o wentylacji grawitacyjnej z nawiewem mechanicznym oraz komforcie jaki w takim domu panuje to wypowiedział się na Forum KrzysiekS.
Dlaczego mam mu nie wierzyć skoro jest to rozwiązanie W PRAKTYCE SPRAWDZONE ?
A czemu wierzy Pan tylko KrzyśkowiS, a żadnemu z forumowiczów piszących z entuzjazmem o wentylacji mechanicznej już nie?

Panie Krzysztofie - przecież ja Pana nie namawiam do wybudowania tradycyjnego domu z tradycyjną wentylacją wspomaganą nawiewem tylko piszę, że tak zrobię u siebie bo uważam to za racjonalne rozwiązanie w moim konkretnym przypadku.
Jak chce Pan koniecznie usłyszeć do pełni szczęścia, że wentylacja nawiewno-wywiewna z reku i GWC ZAWSZE zapewnia największy możliwy do uzyskania komfort to niech Panu będzie - zapewnia ! (pod warunkiem właściwego wykonania i eksploatacji).
W Pana sytuacji życiowej zrobiłbym najprawdopodobniej dokładnie to co j-j i wybudował domek, który pokazał na zdjęciach.
Ma Pan gotowy wzorzec do wykorzystania, sympatycznego gościa, który podzieli się z Panem uwagami odnośnie budowy i ostrzeże przed ewentualnymi błędami.
Czegóż chcieć więcej ?

Tym wpisem kończę moją obecność w tym temacie gdyż najprawdopodobniej nie będę budował GWC w proponowanych formach więc nie będę "zamulał" tematu i wnerwiał już przekonanych do ich budowy.
Dodam jeszcze, że pieniądze zaoszczędzone na budowie GWC oraz reku z kanałami wylotowymi przeznaczę na budowę mini elektrowni wiatrowej, gdyż na mojej posesji panują idealne warunki do wykorzystania tej energii.
Niewielkim stosunkowo kosztem da się wybudować mini-elektrownię o wirniku pionowym uzyskując moc rzędu 1,5-3 kW całodobowo.
Ale o tym sposobie wykorzystania darmowej i odnawialnej energii są już inne tematy.
Pozdrawiam

Piczman
30-12-2009, 10:23
Dodam jeszcze, że pieniądze zaoszczędzone na budowie GWC oraz reku z kanałami wylotowymi przeznaczę na budowę mini elektrowni wiatrowej, gdyż na mojej posesji panują idealne warunki do wykorzystania tej energii.
Niewielkim stosunkowo kosztem da się wybudować mini-elektrownię o wirniku pionowym uzyskując moc rzędu 1,5-3 kW całodobowo.

To trzeba było tak od razu ,,,
Na komforcie wyższym niż dotychczasowy Ci nie zależy, oszczędzać energii tez nie musisz bo będziesz miał źródło odnawialne .
Koniec tematu !

coulignon
30-12-2009, 10:36
Niewielkim stosunkowo kosztem da się wybudować mini-elektrownię o wirniku pionowym uzyskując moc rzędu 1,5-3 kW całodobowo.
Gratuluję!
To będziesz pierwszym człowiekiem który tego dokonał!
Bo inni którzy zbudowali takie wiatraki opowiadają że co najwyzej komórkę mogą naładować... Ale pewnie bzdury opowiadają...

Jani_63
30-12-2009, 11:28
Dodam jeszcze, że pieniądze zaoszczędzone na budowie GWC oraz reku z kanałami wylotowymi przeznaczę na budowę mini elektrowni wiatrowej, gdyż na mojej posesji panują idealne warunki do wykorzystania tej energii.
Niewielkim stosunkowo kosztem da się wybudować mini-elektrownię o wirniku pionowym uzyskując moc rzędu 1,5-3 kW całodobowo.

To trzeba było tak od razu ,,,
Na komforcie wyższym niż dotychczasowy Ci nie zależy, oszczędzać energii tez nie musisz bo będziesz miał źródło odnawialne .
Koniec tematu !

I po co ta cala dyskusja.
Tobie nie chodziło o zweryfikowanie swojego pomysłu na "życie".
Ty go już miałeś i broniłeś zaciekle obrażając po drodze kilka osób.
Co to miało na celu? Tego się już nie dowiemy.
Masz całkowitą racje że zrobisz u siebie jak Ci pasuje.
Na Śląsku można się czasami spotkać z twierdzeniem, że u siebie:
"to se możesz i forteklapa do gibzdeki przybić", tłumacząc to na polski
- "u siebie w domu możesz i fortepian powiesić na suficie":D
I racja. Pewnie że możesz. Tylko po co przekonywać wszystkich że to jedyne słuszne miejsce dla niego.
Masz pomysł jak tanio sobie zorganizować energię dla domu. To dobrze. Wprowadzaj swoje pomysły w życie. Oby Przyniosły takie rezultaty jak zakładasz. Z komfortem korzystania z nich włącznie.
Powodzenia.

kst
30-12-2009, 22:02
Dodam jeszcze, że pieniądze zaoszczędzone na budowie GWC oraz reku z kanałami wylotowymi przeznaczę na budowę mini elektrowni wiatrowej, gdyż na mojej posesji panują idealne warunki do wykorzystania tej energii.
Niewielkim stosunkowo kosztem da się wybudować mini-elektrownię o wirniku pionowym uzyskując moc rzędu 1,5-3 kW całodobowo.

To trzeba było tak od razu ,,,
Na komforcie wyższym niż dotychczasowy Ci nie zależy, oszczędzać energii tez nie musisz bo będziesz miał źródło odnawialne .
Koniec tematu !

Drogi Piczmanie !

To nie jest koniec - ale dopiero poczatek tematu !
Bo dopiero teraz zaczynamy "nadawać" na wzajemnie zrozumiałych falach...

kst
30-12-2009, 22:16
I po co ta cala dyskusja.
Tobie nie chodziło o zweryfikowanie swojego pomysłu na "życie".
Ty go już miałeś i broniłeś zaciekle obrażając po drodze kilka osób.
Co to miało na celu? Tego się już nie dowiemy.
Masz całkowitą racje że zrobisz u siebie jak Ci pasuje.
Na Śląsku można się czasami spotkać z twierdzeniem, że u siebie:
"to se możesz i forteklapa do gibzdeki przybić", tłumacząc to na polski
- "u siebie w domu możesz i fortepian powiesić na suficie":D
I racja. Pewnie że możesz. Tylko po co przekonywać wszystkich że to jedyne słuszne miejsce dla niego.
Masz pomysł jak tanio sobie zorganizować energię dla domu. To dobrze. Wprowadzaj swoje pomysły w życie. Oby Przyniosły takie rezultaty jak zakładasz. Z komfortem korzystania z nich włącznie.
Powodzenia.

Też nie rozumiem - PO CO TA CAŁA DYSKUSJA ?!
Ubzduraliście sobie, że macie monopol na mądrość i jedynie słuszne rozwiązanie w postaci mechanicznej wentylacji nawiewno-wywiewnej, na dodatek z rekuperatorem, i trzymacie sie tej "prawdy" jak przysłowiowy rzep psiego ogona.
W innych tematach i dyskusjach wychodzi na jaw, że ten "komfort" nie jest taki jaki sobie zaplanowaliście, nie muszę cytować , bo doskonale wiecie o czym mówię.

Absolutnie nie neguję waszych doświadczeń z wprowadzania WM do użytku domowego i wasze cenne uwagi posłużą mi do optymalizacji układów wentylacji grawitacyjnej z nawiewem mechanicznym.

kst
30-12-2009, 22:21
Niewielkim stosunkowo kosztem da się wybudować mini-elektrownię o wirniku pionowym uzyskując moc rzędu 1,5-3 kW całodobowo.
Gratuluję!
To będziesz pierwszym człowiekiem który tego dokonał!
Bo inni którzy zbudowali takie wiatraki opowiadają że co najwyzej komórkę mogą naładować... Ale pewnie bzdury opowiadają...

Nie rozumiem , po co te kpiny ?
Przecież na swoim rekuperatorze też możesz sobie co najwyżej "komórkę naładować" ...

adam_mk
31-12-2009, 00:05
Tego, że świat nie dzieli się na :
Polski
Matematykę
Chemię
Historię
Zajęcia praktyczno-techniczne
(takie przykłady...)
nie trzeba się nauczyć.
To trzeba zrozumieć! :roll:
Adam M.

Jani_63
31-12-2009, 00:19
To nie jest koniec - ale dopiero poczatek tematu !


No i znowu się zacznie, a właściwie już zaczęło :x :x :x

adam_mk
31-12-2009, 01:23
Tam gdzie rozum śpi tam budzą się demony... :roll:

Demon wojny? :o :-? :cry:

Adam M.

coulignon
02-01-2010, 21:45
Nie rozumiem , po co te kpiny ?


Chyba nie luibisz uczyć sie na doswiadczeniach innych ale pozwól że wkleje taki cytat:

ponieważ od miesiąca testuję u siebie 3 chińskie generatory po 900W każdy na 10 metrowych masztach więc wam napiszę jakie są moje spostrzeżenia

energii jest tyle co kot napłakał, dobrze było tylko na samym początku, w pierwszym tygodniu gdy nad łodzią przechodził mały tajfun, potem przez następne 3 tygodnie ładowanie w granicach 300mA na 24,5V czyli w okolicach 7W

po prostu maszt 10mnpt jest za niski żeby w miejskiej zabudowie sięgnąć silnego stabilnego wiatru, a z kolei budowa czegoś większego to pozwolenie na budowę i strasznie skomplikowana procedura legislacyjna

generalnie jeśli nie macie domku samotnie stojącego na wysokiej górce, albo tuż nad morzem, albo dostępu do pofabrycznego komina wysokiego na min 50mnpt to darujcie sobie od razu wszelkie chińskie turbiny wiatrowe




Przecież na swoim rekuperatorze też możesz sobie co najwyżej "komórkę naładować" ...

Zakładajc 6 miesięcy wentylacji po 200m3/h, ze sprawnością około 80% rekuperator odzyskuje 3500 kWh. A to juz calkim konkretna kasa.

szczukot
04-01-2010, 19:34
Kop na 1,5m i rób Wodny1

"Przewodność cieplna gruntu wynosi od 0,33 W/(m*K) dla suchego piasku do 2,33 W/(m*K) dla mokrej gliny" - HanoK-2003r

Bedziemy pierwsi w kraju :lol:

To znaczy ze w glinie najlepiej ?

Fantom

szczukot
04-01-2010, 19:37
Tak z ciekawosic (bo nie widzialem aby ten temat byl poruszany):
czy nie lepiej ogolnie GWC robic w cieniu (czyli np za dmokiem na polnocy) ?
Bo na logike, w zime i tak jest na tyle malo slonca, ze ziemia sie praiwe nie podgrzewa, i ta energia i tak nie jest wykorzystywana. Za to w lato, w cieniu ziemia i tak jest chlodniejsza, a co za tym idzie jest wieksza efektywnosc chlodzenia

Fantom

Piczman
04-01-2010, 19:43
Mowa tu o kilku metrach kwadratowych gruntu !
Tak na zdrowy rozum raczej to znaczenia nie będzie miało ,,,

adam_mk
04-01-2010, 19:52
Dobrze posadowiony GWC powinien być tam, gdzie średnia temperatura całorocznie jest w miarę stała...
7-10stC
Więc nasłonecznienie tu dużego wpływu nie ma...

"co za tym idzie jest wieksza efektywnosc chlodzenia "
Zdanie to nie jest więc prawdziwe.
To po co?

Adam M.

Jani_63
04-01-2010, 19:56
Tym bardziej w przypadku GWC glikolowego gdzie głównym nośnikiem energii jest woda gruntowa.
W przypadku wychładzania następuje podciąganie izoterm z niższych pokładów. IMHO

Piczman
04-01-2010, 19:58
Chyba że leży cały czas w wodzie do czego jest stworzone glikolowe to wtedy z każdej strony bierze :wink:

szczukot
06-01-2010, 15:37
Do uzytkownikow GWC : czy w taka pogode jak teraz GWC pracuje wam 24h czy juz ja co jakis czas trzeba wylaczac bo zloze nie daje ciepla (i musi sie zregenerowac) ?
i jaki typ GWC macie oczywiscie

Fantom

06-01-2010, 15:54
U mnie pracuje od ponad 3 miesięcy ciągle (z minimalnymi przerwami na samym początku tego okresu - nie wiecej niż łącznie 1 dzień przez te trzy miesiące) i dzisiaj mam 8,4 oC za GWC. Od co najmniej miesiąca nie był wyłączany nawet na chwilę.
Wymiennik żwirowy o dość dużej powierzchni: 57 m2.
Arktyka (Białystok) ;).

adam_mk
06-01-2010, 17:17
Dasz radę oszacować ile procentowo potrzeb "dała" Ci Ziemia?
Grzejesz tak do 22-23stC od tych około 8stC.
Od tego "-" za oknem do około 8stC - ONA.
Adam M.

06-01-2010, 18:15
Dasz radę oszacować ile procentowo potrzeb "dała" Ci Ziemia?

Przyjmując dane dla grudnia w których:
- 1 grudnia temp. za GWC wynosiła od 10.5 oC do 8.4 dzisiaj (czyli przyjmuję srednio 9,5 oC),
- średnia temp. zewnętrzna dla grudnia wychodzi mi -2,19 oC
To daje:

Od -2,19 na zewnątrz do +9,5 za GWC: 1,36 GJ
Od +9,5 (GWC) do ok. +20 (reku): 1,22 GJ
Zużycie na urządzeniach grzewczych: 4,12 GJ (odczyt z licznika ciepła) - zużycie na potrzeby c.w.u. (ok. 31*0,035=1.08 GJ) = 3,04 GJ.

GWC dostarczył więc w grudniu ok.: 1,36/(1,36+1,22+3,04)=24% energii na potrzeby ogrzewania budynku.
GWC + reku dostarczył ok: 46% energii.

adam_mk
06-01-2010, 19:03
:o :o :o :lol:
ZA DOKŁADNIE! :lol:

Znaczy sama Ziemia blisko 1/3
Wszystko razem prawie połowę!

Otworzyłbym piwo!
:lol: :lol: :lol:

Zmęczenia przy robieniu GWC TERAZ już chyba jakoś tak... nie czujesz...?
Adam M.

Jani_63
06-01-2010, 19:11
GWC dostarczył więc w grudniu ok.: 1,36/(1,36+1,22+3,04)=24% energii na potrzeby ogrzewania budynku.
GWC + reku dostarczył ok: 46% energii.

Sama radość z tym ciepełkiem płynie. :D :D
Nic tylko pogratulować !
:lol: :lol: :lol:

06-01-2010, 19:16
Zmęczenia przy robieniu GWC TERAZ już chyba jakoś tak... nie czujesz...?

To fakt, że zmęczenie odchodzi na plan dalszy ;).

Damian i Ola
06-01-2010, 20:15
Rewelacja, efekty są imponujące!!

A jak w ostatnich zimowych dniach sprawdza się Wodny 1, czy równie dobrze ??

Piczman pewnikiem poda nam garść informacji :wink: :D może ktoś jeszcze się pochwali.

Piczman
06-01-2010, 20:56
Nie mam czym pomierzyć ale chodzi już ponad miesiąc cały czas, bywało i -20 a nawiew wciąż w granicach +18 C.
Reku nigdy nie zamarzł.
Byle jaki termometr przylgowy pokazuje wciąż te +12 na zasilaniu i +10 na powrocie.Ale pomiar to marny.
Pomijając ,,,
Złoże mam bogate jak widać a sprawność taka jak powinna być.
A piwko za to codziennie piję :wink:

minijack
06-01-2010, 21:09
mój gwc rurowy też pracuje non stop
i z pomiarów temp. przy reku. wychodzą sprawność:
sam reku. ok 80%
reku + gwc ok 92%
ile to daje oszczędności na ogrzewaniu?
moje wyliczenia (zapewne obarczone jakimś błędem przybliżeń) wskazują, że jest to ok 20-25% opału mniej

adam_mk
06-01-2010, 21:11
I - oczywiście - teraz stale jest tam SUCHO (przy tym GWC)
Adam M.

igrek1
17-01-2010, 22:28
Ja mam juz odpalony reku teraz pomalu zabieram sie za połączenie wszystkiego w GWC, zastanawia mnie jedna sprawa mam reku na poddaszu no nagrzewnica tez powinna byc na gorze i teraz pytanko co zrobic z odprowadzeniem skroplin czy one bada tylko latem... w zime przy ogrzewaniu raczej sie nie powinny pojawiac bo dplyz z reku zrobilem bylo dosc latwo ale z nagewnicy nie bardzo to widze w zime ... temp bliskie zera a odcinek oklo 2 m a reku ma 10 cm :) do cieplej strefy....


Powiedzcie mi czy w zime moza sie spodziwac tam jakiejs wilgoci ?

m-mormon
18-01-2010, 07:47
U mnie podobnie. reku na poddaszu więc i nagrzewnice trzeba tam dać.
Rury z ziemi wychodzą w kotłowni i trzeba je jakoś na stryszek wypuścić.
U Piczmana na fotkach widać było że rurki nieżle sie pocą...wiec mały problem...ocieplić i zabudować?? Ocieplenie nasiąknie i po nim (chyba, tak mi sie wydaje). Ma ktoś jakąś porade co z tym zrobić ?

Piczman
18-01-2010, 08:23
Sam jeszcze nie ociepliłem, teraz sie nie skrapla .
Na pewno zrobię to na Wiosnę ale u mnie to nie problem, mogę eksperymentować bo wszystko w kotłowni i nie muszę zabudowywać.
Dobrym pomysłem wydaje mi się zabudowanie i wtłoczenie pianki pur !
Ja chyba pozakładam otuliny i będę obserwował.

igrek1
18-01-2010, 09:58
Jesli bylo by tak ze w momencie jak na podgrzewamy powietrze (zima) to wtedy sie nie skrapla a skrapla sie tylko w lato jak chlodzimy to nie ma poblemu, styro i tacka z odwodnieniem a jak bedzie zima bedzie sucho i nie zamarznie.

Pytanie jest takie czy w zime napewno tam nie bedzie wody ... wydaje mi sie ze nie bedzie...

adam_mk
18-01-2010, 20:59
Wylewacie dzieciaka z tą cieczą!

Jak się poskrapla - to znaczy, że strumień ciepła już sobie przepłynął..
Nie pozwolić na skraplanie.
Termoizolować.
Gdy nie pozwolimy na migrację wilgotnego powietrza wgłąb izolacji - to się nie skropli para. Nie dostanie się tam - gdzie zimno.
A o to zimno latem chodzi.

Adam M.

msobanie
18-01-2010, 21:48
Witam,
Adam, ale skraplac sie moze w roznych miejscach, na nie zaizolowanych rurkach zasilajacych (tego nie chcemy), wewnatrz izolacji (tego nie chcemy) ale moze takze na nagrzewnicy/chlodnicy, w kanale, gdzie przeplywa powietrze z zewnatrz, ktore wlasnie chcemy schlodzic.
Co wtedy?
A moze to wlasnie dobrze ze wtedy tam sie skropli?
Jak w klimie ...
Mirek

adam_mk
18-01-2010, 22:30
msobanie

Najlepiej sobie to narysuj...
Rysunek naprawde sprawę rozjaśni.
JEDYNYM miejscem, gdzie powinny zachodzić przemiany termiczne/fazowe/wykroplenia - to lamele wymiennika.

Adam M.

StolarzS
18-01-2010, 23:01
Sorry za OT:

adam, nie mam odpowiedzi w/s GWC. Pamiętasz? Zaglądasz czasem na PW?

adam_mk
18-01-2010, 23:05
:oops:
Bywa, że coś umknie...
Sorry!

Sprawdzę.
Dziś już ledwo mrugam.
Zrobiłem 660km.
Odwiedziłem stolicę "w tę i z powrotem".
Do tego - na "tamtym końcu i tamtym brzegu" :roll:

Adam M.

Piczman
19-01-2010, 07:56
Pisaliśmy już o tych lamelach ,,,

Musi być odpływ skroplin z nagrzewnicy, do tego trzeba to tak zrobić aby nie zasysało powietrza tą dziurą, którą tam zrobimy.
A musimy ją zrobić bo pierwotnie nagrzewnica powinna być szczelna !!!

A więc musi być króciec i syfon z wężyka, tak jak przy centrali a nie tacka i odprowadzenie !
Tak mi się wydaje :roll:

IRENEUSZ KUBIK
19-01-2010, 08:27
witam
mam takie pytanie, myślę nad wypełnienieniem gwc wodny 1 denaturatem oczywiście w proporcjach, czy denaturat sie nadaje?
mam dylematy

adam_mk
19-01-2010, 08:47
To kwestia uszczelnień i łączników, jakie zastosujesz.
Powinny być odporne na ten alkohol.
"Paliwo rakietowe" nadaje się bardzo dobrze.
Rozumiem, że znasz ten termin... :lol:

Adam M.

GrzegorzPN
19-01-2010, 18:13
Witam,
dołączam się do wątku. Planujemy d. pasywny z ogrodem zimowym.
Nie mam wody na działce (do 4 metrów nic). Do 1,2 m piasek gliniasty a głębiej to już tylko piasek. Rurowy czy żwirowy? (mogę pociągnąć ze 30 m rury na wprost.. od miejsca, gdzie bedzie centrala (Kubatura ze 470m3 - bez ogrodu). Dzieki za pomoc.

Ps. Jak zrobie poprawki projektu, to pokaże.

GrzegorzPN
19-01-2010, 18:16
Dasz radę oszacować ile procentowo potrzeb "dała" Ci Ziemia?

Przyjmując dane dla grudnia w których:
- 1 grudnia temp. za GWC wynosiła od 10.5 oC do 8.4 dzisiaj (czyli przyjmuję srednio 9,5 oC),
- średnia temp. zewnętrzna dla grudnia wychodzi mi -2,19 oC
To daje:

Od -2,19 na zewnątrz do +9,5 za GWC: 1,36 GJ
Od +9,5 (GWC) do ok. +20 (reku): 1,22 GJ
Zużycie na urządzeniach grzewczych: 4,12 GJ (odczyt z licznika ciepła) - zużycie na potrzeby c.w.u. (ok. 31*0,035=1.08 GJ) = 3,04 GJ.

GWC dostarczył więc w grudniu ok.: 1,36/(1,36+1,22+3,04)=24% energii na potrzeby ogrzewania budynku.
GWC + reku dostarczył ok: 46% energii.

No i ta sprawność żwirowca!
BTW. Jaki rekuperator. Wydaje mi sie ze BArtosz najmniej naciaga parametry.

Cooba16
19-01-2010, 18:46
Dobry wieczór,

Na tym forum jestem nowy. Początkowo chciałem miec wentylację mechaniczną z reku + GWC rurowy, ale koszty rurowego...
Ostatecznie na razie będzie wentylacja oparta na Bartoszu, do GWC rurowego zostawiłem sobie przepust pod ławami - może kiedyś...
Ale w międzyczasie były roboty na budowie, okazało się, że mam wodę gruntowa przez cały rok na głębokości 1 metra, a czytając dziennik Piczmana i wstęp Adama_MK wychodzi mi na to, że możnaby za niewielkie pieniądze zrobic glikolowy GWC, a przepust wykorzystac wlaśnie do niego...

Czy ktoś w forum jest ze Śląsk Górnego i ma to u siebie działające tak, żeby można porozmawiac face to face?

Chciałbym się tego podjac ale nie wiem od czego zacząc - forum już czytam :) Dodam, że nie znam się na tych sprawach (z zawodu finanse) ale lubię majsterkowac

Z góry dzięki za porady.

Pozdrawiam

Cooba16 :D

szczukot
19-01-2010, 19:09
a czytając dziennik Piczmana i wstęp Adama_MK wychodzi mi na to, że możnaby za niewielkie pieniądze zrobic glikolowy GWC

Po ile mozna zrobic ten glikolowy ? Bo ja mam z dwoch firm wycene i obie oscyluja w ranicach 10 tys (GWC MAx) :(

Fantom

szczukot
19-01-2010, 19:10
Z ciekawosci : jaka jest przyblizona temperatura gruntu tuz pod chudziakiem ?
Czy jest to rzad kilku stopni ?

Fantom

msobanie
19-01-2010, 19:25
Witam

...
JEDYNYM miejscem, gdzie powinny zachodzić przemiany termiczne/fazowe/wykroplenia - to lamele wymiennika.

Adam M.
Otoz to, tak wlasnie myslalem, tam sie bedzie i MA skraplac (tak jak na pow wymiennika w reku).
Te skropliny (jakkolwiek) trzeba odprowadzic.
Wazne ze to dobrze, ze TAM sie skropla - bo tak (tam wlasnie) ma byc.
Wszystko jasne.
Pozdrawiam
Mirek

msobanie
19-01-2010, 19:28
Witam (ponownie),
Otrzymalem oferte na nagrzewnice,
Przy zalozeniach 250 m3/h, 8 stopni zasilanie, wyszla nagrzewnica 6 rurek, 240x240, 700 PLN netto.
Dobra cena?
Brac?
Pozdrawiam
Mirek

Jani_63
19-01-2010, 23:02
Z ciekawosci : jaka jest przyblizona temperatura gruntu tuz pod chudziakiem ?
Czy jest to rzad kilku stopni ?
Nie wiem czy ktoś to mierzył, ale z tego co czytałem to oscyluje około 10 st, przy czym dożo zależy od ocieplenia fundamentów.
Rozkład temperatur też nie jest równomierny. Im bliżej strefy brzegowej tym temperatura niższa.
Wpływ też ma poziom wody gruntowej.


Po ile mozna zrobic ten glikolowy ? Bo ja mam z dwoch firm wycene i obie oscyluja w ranicach 10 tys (GWC MAx) :(

Fantom
Własnym sumptem to tak około 2-2,5 kzł.
Jak chałupa potężna to tauzen trzeba dorzucić. :wink:

igrek1
20-01-2010, 07:03
Mam dostep do czesci samochodowych i jak rozmawialem ze znajomym o moim GWC glikolowym zaproponowal mi ze moze mi ofiarowac 2-3 sztuki czegos takiego

http://www.allegro.pl/item863160682_ford_focus_mk1_parownik_klimatyzacji .html

Co sasdzicie o takim rozwiazaniu ?? zabudowac podpiac pod instalacje i chyba powinno spelnic swoje zadanie ?? wymiery to 24 x24 x 8 cm. Jedena moze byc malo ale 2 szt jedna za druga to juz cos...


przelecialem caly watek ale nie kojarze czy ktos wpadl na taki diabelski pomysl ;-)

szczukot
20-01-2010, 07:09
Po ile mozna zrobic ten glikolowy ? Bo ja mam z dwoch firm wycene i obie oscyluja w ranicach 10 tys (GWC MAx) :(

Fantom
Własnym sumptem to tak około 2-2,5 kzł.
Jak chałupa potężna to tauzen trzeba dorzucić. :wink:

A moze jakies podpowiedzi jak to wykonac tak niskim kosztem ?

Fantom

Teves
20-01-2010, 07:26
http://www.allegro.pl/item863160682_ford_focus_mk1_parownik_klimatyzacji .html

Co sasdzicie o takim rozwiazaniu ?? zabudowac podpiac pod instalacje i chyba powinno spelnic swoje zadanie ?? wymiery to 24 x24 x 8 cm. Jedena moze byc malo ale 2 szt jedna za druga to juz cos...


przelecialem caly watek ale nie kojarze czy ktos wpadl na taki diabelski pomysl ;-)

Jedna za drugą to duże pory i niewielki zysk, małe pole przekroju. Bardziej posłowałaby chłodnica, a nie nagrzewnica.

robdk
20-01-2010, 07:29
Nie ma co rzeźbić, lepiej kupić dedykowaną nagrzewnicę taką jak ma Piczman lub z oferty dla msobanie. Myślę że cena 700 zł jest do przyjęcia.

adam_mk
20-01-2010, 07:50
msobanie
25 x 25cm to trochę mało - jak ma być elastyczne i ZAWSZE pracować optymalnie (o lecie myślę!).
Tu miniaturyzacja jest raczej szkodliwa.

Chodzi o to, że im większe "okno" tej nagrzewnicy tym wolniejsza w nim prędkość przepływu i dłuższy czas wymiany ciepła.

Część tych gęstych lamelek zaklei woda - zanim spłynie.

Dodatkowo....
Transport ciepła/chłodu realizowany jest przez przepływ strugi cieczy!
Około 7 litrów/min (tak wychodzi z obliczeń Juwentu dla transportu tego strumienia ciepła).
Puszczenie tego rurką od długopisu (te parowniki do klimy) wymaga zatrudnienia karchera!!! :lol:

Adam M.

Piczman
20-01-2010, 08:14
A moze jakies podpowiedzi jak to wykonac tak niskim kosztem ?Fantom

Wiele razy podawałem przepis.
Naucz się jak to ma działać, wszystko w tym wątku, zatrudnij kaparkowego na pół dnia, do tego jeden pomocnik.
Może być młodociany, aby nie przestępca :lol:
To na początek czyli wykonanie kolektora/wymiennika gruntowego.
Potem na etapie końcowym hydraulik by się przydał, taki co lutuje miedź.

Poczytaj mój Dziennik, opisałem tam wszystkie zmagania z GWC, odpowietrzanie też :-?

szczukot
20-01-2010, 08:28
A moze jakies podpowiedzi jak to wykonac tak niskim kosztem ?Fantom

Poczytaj mój Dziennik, opisałem tam wszystkie zmagania z GWC, odpowietrzanie też :-?

Dzieki za info. Zaczalem czytac i juz na start mam dwa pytanka :
1) czy teraz wybralbys inne rury do zakopania (inny typ, srednica itp
2) Jak powinna leciec rura w ziemi ? Jaka petelka ogolnie lezaca jak najdalej od siebie (aby wiecej mogla z ziemi wyciagnac) ? Czy praktycznie dwie rurki kolo siebie z petelka na koncu ?

Fantom

Piczman
20-01-2010, 08:38
Myślę że skoro wszystko ( u mnie i nie tylko) działa dobrze to nie ma co kombinować z innymi rurami, ta jest przynajmniej odporna na zgięcia i uszkodzenia mechaniczne oraz tania.
U mnie rurka zaczyna się w kotłowni, oblatuje na około działkę i wraca w to samo miejsce, ma ona długość 90 mb.
Na początku chciałem zrobić spiralę bo nie mam zbytnio miejsca na działce, ale sprawność tutaj bardziej zależy od m2 gruntu z jakiego bierzesz a nie od ilości rurki.
Możesz wykopać rów o szerokości 1 m ,pociągnąć do końca,zawinąć i wrócić z powrotem,ale nitki przy ściance wykopu jak najdalej od siebie będzie to samo.
Weź sobie kartkę, narysuj rzut działki i zaprojektuj ten kolektor tak aby zajmował jak największą powierzchnię.
Ja takich rysunków zrobiłem kilka .
I uważaj żeby Ci tej rurki nie zbrakło na powrót :wink:

igrek1
20-01-2010, 10:07
Adam rurki do tego od klimy mja srednice - akurat tego co ja mam 16mm wiec nie jest tak cienko, zastanawia mnie tylko kwestia rozmiaru.

Mysle ze to zmontuje jak mam to za free to jak cos pozniej przerobie wydzie mnie tylko roznica w obudowie a ze sam to bede klecil to mysle ze warto zaryzykowac... dam znac jak to zrobie co z tego wyszlo ;-)

adam_mk
20-01-2010, 10:22
Jak masz możliwości to...
Daj ze 3 sztuki jedna za drugą.
Zrównoleglij wyloty - będzie przepływ jak potrzeba.
Zrób kanał na jakiej blacharni i na piankę PUR wstaw w niego te nagrzewnice.
Tak, jak się osadza drzwi i okna.
Wstawiaj po kolei!
Jedną dziennie.
Ta pianka musi mieć czas zastygnąć.
Adam M.

Jani_63
20-01-2010, 10:47
A moze jakies podpowiedzi jak to wykonac tak niskim kosztem ?

Fantom
Piczman już właściwie wszystko powiedział. :)
Teraz tylko działać i się cieszyć ile pieniędzy zostało w kieszeni w stosunku do oferty firmowej. :wink:

Piczman
20-01-2010, 10:59
Moje GWC kosztowało 1900 zł, w tym sterownik, glikol,naczynie zbiorcze z wizjerem, całość instalacji w kotłowni wykonana z miedzi,pompa,nagrzewnica lamelowa,rurka w ziemi, i ROBOCIZNA .
To ostatnie podkreśliłem bo Ja tak na prawdę niewiele robiłem przy swoim gwc :wink:
GWC MAX kosztowałby pewnie z 10 tyś, no to 8 tyś mam w kieszeni, wystarczyło trochę poczytać !

szczukot
20-01-2010, 13:19
Przeczytalem wszystko i wiem juz wiecej.
Kolejne pytania jaki mi sie nasunely :
1) Jakie zadanie ma ten sterownik do GWC wykonany wlasnymi silami ?
2) Jezeli reku bede mial na strychu, to wprowadzac te rury do wody na sama gore i tam nagrzewnica ? Trzeba je po drodze poizolowac itp ?

Fantom

Piczman
20-01-2010, 13:42
1) Załącza pompę ( czt. włącza GWC) poniżej ustawionej na jednym termostacie i powyżej ustawionej na drugim termostacie.
2) Sam nie wiem, chyba lepiej nagrzewnicę dać na dole i powietrze z czerpni doprowadzić na górę !
Bo i tak Je musisz tam doprowadzić ! Tak czy Nie ?
A może planowałeś czerpnię wyżej ?

adam_mk
20-01-2010, 13:51
Siedzę i piszę.
Zbieram te wszystkie "mondrości" w jednym miejscu.
Wieczorem będą...
Poczekaj trochę.
Adam M.

szczukot
20-01-2010, 16:13
1) Załącza pompę ( czt. włącza GWC) poniżej ustawionej na jednym termostacie i powyżej ustawionej na drugim termostacie.
2) Sam nie wiem, chyba lepiej nagrzewnicę dać na dole i powietrze z czerpni doprowadzić na górę !
Bo i tak Je musisz tam doprowadzić ! Tak czy Nie ?
A może planowałeś czerpnię wyżej ?

ad 1. Czaje - ma praocwac w lato i zime
ad 2. Myslalem o wyrzutni i czerni na gorze jednak

Fantom

Jani_63
20-01-2010, 16:19
Przeczytalem wszystko i wiem juz wiecej.
Kolejne pytania jaki mi sie nasunely :
1) Jakie zadanie ma ten sterownik do GWC wykonany wlasnymi silami ?
2) Jezeli reku bede mial na strychu, to wprowadzac te rury do wody na sama gore i tam nagrzewnica ? Trzeba je po drodze poizolowac itp ?

ad 2. Myslalem o wyrzutni i czerni na gorze jednak
Fantom
Wyluzuj :)
Widać że straszne emocje Tobą miotają :lol: :lol: :lol:

szczukot
20-01-2010, 16:39
Przeczytalem wszystko i wiem juz wiecej.
Kolejne pytania jaki mi sie nasunely :
1) Jakie zadanie ma ten sterownik do GWC wykonany wlasnymi silami ?
2) Jezeli reku bede mial na strychu, to wprowadzac te rury do wody na sama gore i tam nagrzewnica ? Trzeba je po drodze poizolowac itp ?

ad 2. Myslalem o wyrzutni i czerni na gorze jednak
Fantom
Wyluzuj :)
Widać że straszne emocje Tobą miotają :lol: :lol: :lol:

:)
No bez przesady. Ale jestem roche z reka w nocniku pod katem czasowym. Na dniach wchodza z rekuperacja i tynkarz po nich. wiec niektroe rzeczy musze juz zrobic aby potem moc instalacje dokonczyc

Przy okazji pytanko : rura do GWC glikolowego w tych rowach, powinna byc obsypana troche piaskiem zasypowym dookola czy klas bezposrednio i zasypywac wybrana ziemia ?

Fantom

adam_mk
20-01-2010, 17:21
Jak kopiesz w rumoszu skalnym - to piasek.
Jak w piasku - to samo się zrobi.
Jak w glinie - to bez znaczenia. byle tylko tej rury nie zagnieść jakim kamieniem.
Adam M.

szczukot
20-01-2010, 17:27
teren mam gliniasto-piaszczysty wiec podyspie.
Czy to prawda, ze glina ma lepsza przenikalnosc cieplna niz np piasek, i dzikei temu takie GWC w glinie jest sprawniejsze ?

Fantom

adam_mk
20-01-2010, 17:43
Tak!
Nie!
Nie tak!
:lol: :lol: :lol:
Glina chłonie i zatrzymuje wodę.
Zawsze jest mokra. Podciąga tę wodę nawet z -50mppt.
Piasek tego "nie umie"

Glina zawsze jest BARDZO mokra w porównaniu z piaskiem.
Dlatego.

Adam M.

makow11
20-01-2010, 17:44
2) Jezeli reku bede mial na strychu, to wprowadzac te rury do wody na sama gore i tam nagrzewnica ? Trzeba je po drodze poizolowac itp ?


Jeśli czerpnia z nagrzewnicą glikolową będą na górze,to czy nie będzie potrzebna mocniejsza pompka,bardziej prądożerna?
Pytam jako laik.

szczukot
20-01-2010, 17:48
Znalazlem takie cos (lambdy dla podlozy wilgotnych):
ił 0.75
Glina 0.85
Glina piaszczysta 0.7
Piasek pylasty 0.55
Piasek średni 0.4
żwir 0.9
Grunt roślinny 0.9

Czyli faktycznie żwir jest najlepszy, glina za nim, a piasek na końcu (patrzac pod katem wydajnosc GWC)

Fantom

szczukot
20-01-2010, 17:50
ma ona długość 90 mb.


Przeliczales to w jakikolwiek sposb czy "na oko" ?
Ja bede mial domek 160 m2 uzytkowej wiec wiekszy - powinienem dac np 120 mb w ziemi ?

I czy pompy tez dobieracie na oko czy trzeba jakos przeliczyc ?

Fantom

adam_mk
20-01-2010, 19:24
Bardzo jesteś "niecierpliwiec" :lol:
Adam M.

szczukot
20-01-2010, 20:01
Bardzo jesteś "niecierpliwiec" :lol:
Adam M.

;)
Akurat mam troche czasu, temat ciekawy, a na budowie tyle tematow naraz rusza, ze boje sie przegapic jakies prace do GWC

Fantom

adam_mk
20-01-2010, 20:06
Muszę teraz lecieć do Gliwic.
Paskudnie ślisko jest.
Ze 2 godzinki nie moje...
Wrócę to skończę i wkleję.
Adam M.

m-mormon
20-01-2010, 20:56
A moze jakies podpowiedzi jak to wykonac tak niskim kosztem ?

Fantom

Moje kosztowało:
- 440zł za 2x100m rury fi25
- 600zł koparka
- 1100zł nagrzewnica 500m3/h (Juwent) z przesyłką

To by było na tyle bo GWC jeszcze nie skończony. Trzeba doliczyć rurki w domu, pompe, glikol itp. Jeszcze jakąś blache na obudowanie nagrzewnicy. Mam nadzieje że 3tys nie przekroczę.

Jani_63
21-01-2010, 03:59
Przeliczales to w jakikolwiek sposb czy "na oko" ?
Ja bede mial domek 160 m2 uzytkowej wiec wiekszy - powinienem dac np 120 mb w ziemi ?

Fantom
Zakładam że kubatura Twojego domku to tak około 420 m3.
Mieszkasz w I strefie klimatycznej, więc temperatura zewnętrzna do obliczeń to -16 oC.
Chcemy to powietrze ogrzać do +5 oC.
Grunt jest wstanie przekazać strumień ciepła 20-25 W/mb.
Przy Twoich warunkach gruntowych możemy przyjąć że będzie to 25 W/mb.
Aby uzyskać te +5 oC przy wymianie 1kubatury/h potrzebujesz mocy 3 kW, co daje konieczność położenia 120mb rury.
Jeśli szacowałeś na oko to trafiłeś idealnie :lol:

Zimą raczej nie będziesz wentylował tak intensywnie, więc masz już jakiś margines bezpieczeństwa.
Z tym że dobrze jest jak wymiennik jest trochę przewymiarowany.
Pozwoli to na bezproblemową pracę w trybie ciągłym (fala opałów lub mrozów), lub obniżenie wilgotności gruntu :(
W Twoim przypadku byłoby to 4 kW, a więc 160 mb rury.
Koszt rury w tej całej zabawie jest tak niski, że kładłbym 150 mb i spał spokojnie. :wink:

Koparkowy jak się rozpędzi to tych 30m nawet nie zauważy :lol:

igrek1
22-01-2010, 13:01
Dostalem odpowiedz z Juwentu o Nagrzewnicy

"
NLW-G12/2,4/CA-24x24/VI/6-V-L2

wymiennik lamelowy wodny podgrzeje 350 m3/h powietrza od
35% o temp 7/5oC, dP=60Pa, dH=20kPa, ilość cieczy 1,13m3
Wymiary Lh=304mm, Lc=400mm, S=260mm
W lato wymiennik ochłodzi 350m3/h powietrza od 27oC i wilgo
35% o parametrach 5/7oC, moc w tym przypadku ~0,95kW

z tego co widac ona ma wymiar 24 x24 co do grubosci ciezko powiedzic ;-)

msobanie
22-01-2010, 20:23
A ile krzycza za ta nagrzewnice?
Tez 700 PLN netto?
Mirek

igrek1
22-01-2010, 22:47
Tak,
cena 700 netto.

Piczman
23-01-2010, 08:13
Ceny skoczyły chyba, moja kosztowała chyba nieco ponad 500 Netto !

szczukot
23-01-2010, 14:26
Przeliczales to w jakikolwiek sposb czy "na oko" ?
Ja bede mial domek 160 m2 uzytkowej wiec wiekszy - powinienem dac np 120 mb w ziemi ?

Fantom
Zakładam że kubatura Twojego domku to tak około 420 m3.
Mieszkasz w I strefie klimatycznej, więc temperatura zewnętrzna do obliczeń to -16 oC.
Chcemy to powietrze ogrzać do +5 oC.
Grunt jest wstanie przekazać strumień ciepła 20-25 W/mb.
Przy Twoich warunkach gruntowych możemy przyjąć że będzie to 25 W/mb.
Aby uzyskać te +5 oC przy wymianie 1kubatury/h potrzebujesz mocy 3 kW, co daje konieczność położenia 120mb rury.
Jeśli szacowałeś na oko to trafiłeś idealnie :lol:

Zimą raczej nie będziesz wentylował tak intensywnie, więc masz już jakiś margines bezpieczeństwa.
Z tym że dobrze jest jak wymiennik jest trochę przewymiarowany.
Pozwoli to na bezproblemową pracę w trybie ciągłym (fala opałów lub mrozów), lub obniżenie wilgotności gruntu :(
W Twoim przypadku byłoby to 4 kW, a więc 160 mb rury.
Koszt rury w tej całej zabawie jest tak niski, że kładłbym 150 mb i spał spokojnie. :wink:

Koparkowy jak się rozpędzi to tych 30m nawet nie zauważy :lol:

Dzieki za info.
W projekcie mam kubature 950m3. Od tego odjac garaz (jakies 100 m3) i nieuzytkowy strych (jakies 80 m3) to daje 770m3 :(
To musze jak nic wlozyc 200mb rury a i to bedzie malo - gdzie ja to pomieszcze ? :)

Fantom

Jani_63
23-01-2010, 15:26
W projekcie podają kubaturę zewnętrzną.
Według Twojego liczenia wychodzi mi ze masz pomieszczenia wysokie na 4,8m.
(770m3 / 160m2 = 4,81m)
A w to szczerze wątpię, chyba że to jakaś sala rycerska :lol: :lol: :lol:

Przelicz na spokojnie poszczególne pomieszczenia m2 x planowana wysokość.
Zobaczysz że tych m3 będzie dużo mniej niż podałeś :D :wink:

szczukot
23-01-2010, 19:48
policzylem z grubsza recznie i wyszlo mi okolo 500 m3 (pokoj nad garazem ma 100 m3). Czyli i tak 200mb rury ?

Fantom

Jani_63
24-01-2010, 05:20
Mówisz że nie masz miejsca na położenie 200m rury.
Zostaw te 150m które zaakceptowałeś, i tak wystarczy.
Proces oddawania ciepła przez grunt jest procesem wolnozmiennym i nie będzie reagował od razu na zmianę temperatury zewnętrznej.
-16 przyjęte do obliczeń jest temperatura krańcową dla Twojej strefy klimatycznej i występuje bardzo rzadko.
Średnioroczna temperatura jest znacznie wyższa, więc mocy wystarczy.
Do podgrzania 500m3 powietrza z temperatury -16 do +5 potrzebujesz 3,6kW.
150mb rury odbierając strumień ciepła 25W/mb jest w stanie dostarczyć 3,75kW.
Zapotrzebowanie pokryte.

Jeśli strumień ciepła wynosiłby tylko 20W/mb to temperatura powietrza za wymiennikiem spadnie do 1,5oC, co i tak wystarczy dla ochrony rekuperatora przed zamarzaniem.

Zwróć uwagę na zasadniczą kwestię, że cały czas liczymy 1 kubaturę/h.
W okresie zimnym raczej nigdy nie będziesz wentylował z taka intensywnością.
Nie masz się co martwić że CI mocy zabraknie.
:wink:

szczukot
24-01-2010, 11:01
Tak swoja droga ta rura jest w jakich najdluzszych odcinkach ? Mozna kupic np 150 lub 200 m ?
Wole uniknac jakichkolwiek dodoatkowych laczen w ziemi

Fantom

Piczman
25-01-2010, 07:46
Zapytaj w pierwszym lepszym sklepie.
Myślę że w jednym kręgu jest o wiele więcej i nie powinno być problemu.
Co do łączeń to ja w jednym miejscu mocno zgiąłem i nie chciałem ryzykować, obciąłem i połączyłem.
Jest ok.

m-mormon
25-01-2010, 10:45
Co do łączeń to ja w jednym miejscu mocno zgiąłem i nie chciałem ryzykować, obciąłem i połączyłem.
Jest ok.

A jak sie układ sprawdza w te największe mrozy ?

BTW: Ja też swoja załamałem i łaczyłem. Porada dla wszystkich co planują wodny1: Oprócz koparkowego powinno byc 2 pomocników. Wtedy mniejsze szanse na załamanie.

Piczman
25-01-2010, 11:04
A jak sie układ sprawdza w te największe mrozy ?

Zauważyłem spadek temp. glikolu na moich super dokładnych termometrach przylgowych :)
Teraz ma poniżej +10 C .
Reku nie zamarza, w nocy u mnie było koło 25 C mrozu :-?

szczukot
25-01-2010, 11:47
a powietrze za nagrzewnica ? ile ma ?

Fantom

igrek1
25-01-2010, 11:50
Piczman a mierzysz te -25 na zaczerpie przed nagrzewnica czy temp z zewnatrz za oknem ?

U mnie spora roznica jesli chodzi o te odczyty - reku niby ma mniejszy mroz jak za oknem ;-)

szczukot
25-01-2010, 12:05
1) Załącza pompę ( czt. włącza GWC) poniżej ustawionej na jednym termostacie i powyżej ustawionej na drugim termostacie.


Jakiego rzedu masz ustawione obie temperatury ?
Z 8 i 24 st ?

Fantom

Piczman
25-01-2010, 12:10
Te -25 to za oknem było !
OK!
Pożyczę dzisiaj miernik w "elektroniku" bo na zakup mnie nie stać teraz i zrobię takie same pomiary jak ostatnio opisywałem w Dzienniku.
Sam jestem ciekaw jak w tych warunkach zmieniły się temp.
I zrobię dziurę w kolanku za nagrzewnicą.
Wszystko będzie , zdjęcia też.

GWC załącza się poniżej +2 !
Co do okresu letniego to podam w Sierpniu, bo wszystko wyjdzie w praniu !

szczukot
25-01-2010, 20:57
Tak swoja droga, zakladjac, ze grunt jest stabilny, oplaca sie brac mini-koaprke ? Cena prawie dwa razy nizsza, ale chyba czas na wykonanie wykopow o tej samej dlugosci moze byc wbrew pozorom duzo wiekszy (3-4 razy) ?
A co za tym idzie duza koparka wyjdzie taniej (choc wiecej rozrytego "ogrodu").

Fantom

Teves
25-01-2010, 22:02
Ja zamówiłem duża koparkę z łyżką 0,6m szerokosci i kładłem do jednego rowu nitkę tam i spowrotem po obu brzegach a robiłem większe przerwy pomiędzy rowami, weź koparkę z łyżką jak najszerszą i szybko to poleci w jednym rowie wykopu kładziesz dwie rurki. U mnie pod 150mb rurki czyli ok 75mb rowu poszło w jakieś 3 godziny, w sumie 7 godzin pracy (jeszcze inne roboty na działce) kosztowały mnie mniej niż połowa kwoty jaką powiedzieli "układacze rurki z mini koparką".

Pawel 126
26-01-2010, 09:12
Witam, po długiej przerwie :D

W tym roku na pewno zrobię jakiś GWC. Glikolowy albo powietrzny.
Może ktoś mi wyjaśni który z nich da "wilgotniejsze" powietrze?

Dziś sprawdziłem sprawność mojej instalacji i wyszło 55%.
Powinienem sprawdzić samo reku, ale jest zabudowane wiec na razie nie dam rady.

Wilgotność w domu jest ok 28%

To już 3 zima w nowym domu. :wink:

Piczman
26-01-2010, 09:14
Węższa łyżka może się okazać niewypałem tak jak u mnie, glikolowe kopie się w mało sprzyjających warunkach.
Ostatecznie kopałem szeroki rów aby wsadzić tam wąską rurkę :-?
Pomiary będą jutro, nie dałem rady pożyczyć wczoraj miernika ,,,

Pawel 126, a jaką wymianę masz teraz ?

lolek30
26-01-2010, 09:17
jaka może być najdłuższa 1 pętla przy wodnym GWC ? bo zostawiłem sobie na to tylko 2 przepusty o średnicy takiej jak doprowadzenie wody do budynku ?

i drugie pytanie czy spadek terenu ma tutaj jakies znaczenie przy układaniu w ziemi tego "wymiennika" ? i jaką średnicę rurki najlepiej wybrać biorac pod uwagę że będzie jedna pętla ?

k62
26-01-2010, 09:21
http://forum.muratordom.pl/gwc-wodny-tymi-recami-robiony,t179105.htm

Pawel 126
26-01-2010, 09:44
Pawel 126, a jaką wymianę masz teraz ?


Tego nie wiem i nie mam czym zmierzyć. Regulacje robiła firma która to zakładała.
Mam Mistrala 400G
http://www.pro-vent.pl/mistral-400g,0.html

Wentylator zawsze na 1 biegu, no chyba że duża impreza to podciągam.

Jak było cieplej koło -5 to zauważyłem że mam różnicę ok 5st pomiędzy pietrem a parterem na nawiewach.
W zeszłym roku ociepliłem rury na strychy coś tam dało ale widać że jeszcze trzeba coś zrobić.
Obecnie mam izolacje poziomą miedzy jętkami. Na tym leża rury owinięte wełna i folia stretch.
Mam pytanie - przykryć wszystko następna warstwa wełny ? Czy docieplić skosy do czubka dachu. Co da lepszy efekt?
Przyznam że ze skosami mniej roboty będzie bo dalej będę po jętkach chodzić.

Teves
26-01-2010, 11:55
Obecnie mam izolacje poziomą miedzy jętkami. Na tym leża rury owinięte wełna i folia stretch.
Mam pytanie - przykryć wszystko następna warstwa wełny ? Czy docieplić skosy do czubka dachu. Co da lepszy efekt?
Przyznam że ze skosami mniej roboty będzie bo dalej będę po jętkach chodzić.

Ja mam docieplone jętki do szczytu i sufit wszystko 30cm, temperatura na tym mikrostyszku była +10 przy -18 na dworze, a 20 wewnątrz domu. Wentylacja jeszcze nie działa a rury zawinięte w 10 cm wełny z folią alu, ale zostało mi trochę wełny wiec, planuje owinąć rury wełną i streczem.

Piczman
27-01-2010, 07:39
Przed nagrzewnicą -16 C, za nagrzewnicą +0,5 C przy max wydajności centralki.
Przed nagrzewnicą -16 C, za nagrzewnicą +6,3 C przy 1/4 wydajności centrali.

GWC chodzi od 2 miesięcy cały czas.
Glikol przed nagrzewnicą ma 6,5 C a za nagrzewnicą już 3,5 C !

igrek1
27-01-2010, 21:22
No to wymiennik spradza sie super.
W zime raczej rzadko 100% wydajności.
;-)

musze sie wziac w koncu za mojego GWC na gotowo :D

Piczman
28-01-2010, 10:00
W zime raczej rzadko 100% wydajności.

Już w pierwszym sezonie gdzie pełno wody grozi to przesuszeniem powietrza, przy tak niskich temp. to podejrzewam będę musiał mocno ograniczać wentylację.
Dziś na 1/4 wydajności mam 50 % jak w mordę :wink:
Czyli nawiew + 6,5 C gdy na zewnątrz srogi mróz ,,,

szczukot
28-01-2010, 10:09
Czym napelniacie rury ? Czystym glikolem ?

Fantom

Piczman
28-01-2010, 10:24
Czysty glikol robi się jak galareta, musisz Go rozrobić 50/50 z wodą.
Wtedy ma najlepsze parametry zamarzania.

szczukot
28-01-2010, 10:35
No wlasnie tak chcialem sie upewnic, ze powinien byc pol/pol z woda (demineralizowana ?)

Fantom

GrzegorzPN
28-01-2010, 14:41
W zime raczej rzadko 100% wydajności.

Już w pierwszym sezonie gdzie pełno wody grozi to przesuszeniem powietrza, przy tak niskich temp. to podejrzewam będę musiał mocno ograniczać wentylację.
Dziś na 1/4 wydajności mam 50 % jak w mordę :wink:
Czyli nawiew + 6,5 C gdy na zewnątrz srogi mróz ,,,

Witam, mam pytanko. Czy pod płyte fundamentowa (oczywiście głębiej) można położyc rure do GWC glikolowego? Co 1,2-1,5m wystarczy?

tryllu
28-01-2010, 15:15
Jaki możecie polecić termometr do instalacji w rurach od reku?
Chciałbym pomonitorować sobie temperaturę czerpni, wyrzutni, za reku, na anemostatach itp.

Piczman
28-01-2010, 15:34
Ja mam taki z sondą/szpilką i kabelkiem.
Dobry jest jak za 42 zł :wink:

http://allegro.pl/item893635833_panelowy_termometr_miernik_temperatu ry_50_150c.html

karusiasmok
07-02-2010, 09:08
Witam,

Poszukujemy kompleksowej obsługi wentylacji mechanicznej wraz z rekuperatorem, który ochłodzi i osuszy powietrze latem jednocześnie ma za zadanie wstępnie ogrzać powietrza zimą.

Znajomy polecił nam bezprzeponowy płytowy GWC PROVENT-GEO.

Czy mogę prosic o opinię?

Pozdrawiam

Jani_63
07-02-2010, 12:12
Trochę się pośpieszyłeś z tym zasypywaniem fundamentów.
Pod garażem miałeś idealne miejsce na posadowienie żwirowca.
To też wymiennik bez przeponowy podobnie jak GWC płytowe które chcesz założyć, a ma tą przewagę że jeszcze spełnia role filtru powietrza nawiewanego.
To zaleta którą nie można pogardzić.
Dobrze dobrane złoże pozwala na pracę ciągłą.
Zresztą jeśli chcesz wykorzystywać GWC do intensywnego chłodzenia latem warto każdy wymiennik przewymiarować.
Firmy przeważnie dobierają powierzchnie do pracy przerywanej. :(
Wiąże się to częstą z parciem inwestora na cenę.

Dla GWC płytowego ważną role odgrywa poziom wód gruntowych.
Rozumiem że u Ciebie z tym nie ma problemu.
Więc jeśli dobrze wykonany to sprawdza się całkiem przyzwoicie.
Zaletą wymienników bez przeponowych jest brak problemów z kondensatem i łatwość nawilżania złoża. :)
Co do sprawności to GWC płytowy będzie sprawdzał się dobrze jak każdy inny, pod warunkiem że będzie dobrze z wymiarowany.
Tu masz linka jak sobie radzi GWC płytowy z mrozami:
http://forum.muratordom.pl/post3974096.htm?highlight=#3974096

karusiasmok
07-02-2010, 20:45
Dzięki Jani za podpowiedź :)

Masz rację z tymi fundamentami, budowanie to jak gra w szachy, każdy ruch trzeba przewidywac conajmniej z trzykrotnym wyprzedzeniem i we wszelkich możliwych układach.

GWC płytowy wygląda bardzo fajnie, tylko jedna sprawa mnie troche niepokoi, a mianowice zapach powietrza mający kontakt z woda pochodząca z kondensacji.

Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia ceny :-?

Pozdrawiam

Mice
07-02-2010, 21:35
Dzięki Jani za podpowiedź :)

Masz rację z tymi fundamentami, budowanie to jak gra w szachy, każdy ruch trzeba przewidywac conajmniej z trzykrotnym wyprzedzeniem i we wszelkich możliwych układach.

GWC płytowy wygląda bardzo fajnie, tylko jedna sprawa mnie troche niepokoi, a mianowice zapach powietrza mający kontakt z woda pochodząca z kondensacji.

Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia ceny :-?

Pozdrawiam
Zrób zwirowca w fundamentach i po problemie, taniej od tego płytowego, nie ma problemu z kondensatem, możesz zrobić sam (lub choćby przypilnować dobrego wykonania).

coulignon
09-02-2010, 21:20
siedzę i odpowietrzam GWC wodny. Szlag mnie zaraz trafi bo ze 3 dni to robie a pompa dalej mieli powietrze. Instalacja przelana przez godzine wodą pod ciśnieniem 5 atmosfer a potem napełniona glikolem. Nie wiem skąd to cholerne powietrze sie bierze :evil: :evil: :evil: :evil:

Dzisiaj wprawdzie wydusiłem + 2 stC za wymiennikim. Przed wymiennikiem -10stC. Pomyślałem że pomierzę powietrze nawiewane do pomieszczeń. Bez GWC było 13,5 stC. Z GWC spodziewałem sie dużo więcej a tu mala niespodzianka 14,1 stC :evil: Wymiennik przeciwprądowy. Zysk żaden. Tylko tyłe że reku spokojniej pracuje - nie musi sie rozmrażać. Cały zysk z GWC idzie do wyrzutni :evil:

Jani_63
10-02-2010, 02:52
GWC płytowy wygląda bardzo fajnie, tylko jedna sprawa mnie troche niepokoi, a mianowice zapach powietrza mający kontakt z woda pochodząca z kondensacji.

Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia ceny :-?

Pozdrawiam
Fajnie wygląda i fajnie działa.
Zapachem powietrza się nie przejmuj. Tu problem nie występuje podobnie jak w żwirowcu.
Po to się go robi na odpowiedni grubej podsypce piaskowej żeby woda z kondensacji się dobrze wchłaniała w grunt.
Powietrze przepływające przez wymiennik nie ma styku z tymi skroplinami.

Co do ceny to rzeczywiście może być powód do zmartwień. :D

Piczman
10-02-2010, 07:58
coulignon

U mnie przy -10 nawiewu mam za nagrzewnicą ok. +5 C i to zależy przy jakiej wymianie.
Przy max mam już +2 tak jak u Ciebie !
Napisz jaki przypływ daje Ci ten wynik bo to ważne !

j-j
10-02-2010, 08:14
coulingnon, w sumie to raczej norma, masz przeciwprądowca który ma wysoką sprawność a więc zyski nie są zbyt duże korzystając z GWC, oprócz nie zamnarzania.
Ja mam krzyżowca a więc korzystając z GWC zyskuję czasem nawet 5oC bo sam krzyżowiec to "cienias".
Tak naprawdę to mając rewelacyjnego przeciwprądowca który by jeszcze nie zamarzał to zimą GWC nie jest potrzebny.
Ja swojego głównie zrobiłem jako kLime latem bo wierzyłem w wysoką sprawność mojej centrali a tu kiszka więc w sumie mój GWC zimą mi duże też daje.

pzdr

szczukot
10-02-2010, 09:11
A jak ja mam miec ned-air krzyzowo-przeciwpradowy to jest w takim sensie robic GWC na zime ?? Czy uzyskam jeszcze mniej niz poprzednik ?

Fantom

kerado28
14-02-2010, 17:06
Dzięki Jani za podpowiedź :)

Masz rację z tymi fundamentami, budowanie to jak gra w szachy, każdy ruch trzeba przewidywac conajmniej z trzykrotnym wyprzedzeniem i we wszelkich możliwych układach.

GWC płytowy wygląda bardzo fajnie, tylko jedna sprawa mnie troche niepokoi, a mianowice zapach powietrza mający kontakt z woda pochodząca z kondensacji.

Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia ceny :-?

Pozdrawiam

Zwirowca zrobisz sam za ok. 3-4 tys (jeśli zlecisz robote powinnieneś znależć wykonawce za ok. 6-7tys), natomiast płytowe GWC to koszt ok. 12tys.
Wszystko oczywiście jest uzależnione od ilości wymiany.

GrzegorzPN
15-02-2010, 17:20
siedzę i odpowietrzam GWC wodny. Szlag mnie zaraz trafi bo ze 3 dni to robie a pompa dalej mieli powietrze. Instalacja przelana przez godzine wodą pod ciśnieniem 5 atmosfer a potem napełniona glikolem. Nie wiem skąd to cholerne powietrze sie bierze :evil: :evil: :evil: :evil:

Dzisiaj wprawdzie wydusiłem + 2 stC za wymiennikim. Przed wymiennikiem -10stC. Pomyślałem że pomierzę powietrze nawiewane do pomieszczeń. Bez GWC było 13,5 stC. Z GWC spodziewałem sie dużo więcej a tu mala niespodzianka 14,1 stC :evil: Wymiennik przeciwprądowy. Zysk żaden. Tylko tyłe że reku spokojniej pracuje - nie musi sie rozmrażać. Cały zysk z GWC idzie do wyrzutni :evil:

Nie rozumiem tego.
Dlaczego pisze się, że rekuperator przeciwprądowy nie daje znacznie lepszych efektów odzysku ciełpa przy zastosowaniu GWC?
Na logikę wychodzi tak, że im zimniejsze powietrze zaciągamy z zewnątrz, tym więcej energii trzeba do ogrzania go do temp. np. 15C.
Czy ktoś testował to przez dłuższy okres - 3 dni z GWC i 3 dni bez? Oczywiście zakładając podobne warunki na zewnątrz i wewnątrz budynku oraz szybkość przepływu. Acha, no i czy ogrzewanie w domu pobierało tyle samo energii?
Firmy od reku przeciwprądowych piszą, że odzysk ciepła jest podobny przy -20c i 0C - a gdzie reszta parametrów?

Teves
15-02-2010, 19:15
Nie rozumiem tego.
Dlaczego pisze się, że rekuperator przeciwprądowy nie daje znacznie lepszych efektów odzysku ciełpa przy zastosowaniu GWC?
Na logikę wychodzi tak, że im zimniejsze powietrze zaciągamy z zewnątrz, tym więcej energii trzeba do ogrzania go do temp. np. 15C.

Oczywiście, że potrzeba więcej ale mowa jest o sprawności. A sprawność będzie tym większa im większa jest różnica temperatur, podgrzewając powietrze przed reku zmniejszasz sprawność.

kurt76
15-02-2010, 19:18
coulingnon, w sumie to raczej norma, masz przeciwprądowca który ma wysoką sprawność a więc zyski nie są zbyt duże korzystając z GWC, oprócz nie zamnarzania.


pzdr

Ja rowniez dolaczam sie do pytania Szczukota, czy moglbym podarowac sobie GWC w przypadku zastosowania centrali Bartosza? Centrala i przewody w ogrzewanym poddaszu? Nagrzewnica nie wchodzi w rachube...

Szczerze mowiac troche nie po drodze mi z rurowcem, a na drozsze i brdziej skomplikowane uklady zal mi kasy....

Na klimie mi nie zalezy...

igrek1
15-02-2010, 19:39
No to przy Bartoszu nie ma sensu jak nie zalezy ci na delikatnym schładzaniu w lato.
Moj bartosz ma bardzo mala roznice z zalaczonym GWC glikolowym na nawiewie do domu... ale zalezy mi na chlodzeniu w lato - bylem u znajomego co takie cudo am i to naprawde jest mile ;-)

Pozdrawiam

k62
15-02-2010, 20:21
Na podstawie moich obserwacji

tzewn | tnaw | twewn | sprawność |
-9 | 12 | 21 | 70 |
-8 | 13 | 21 | 72 |
-6 | 14 | 21 | 74 |
-3 | 16 | 21 | 79 |
-1 | 17 | 21 | 82 |
wynika, że sprawność całego systemu wentylacji spada dla niższych temperatur zewn.
To znaczy, że mam duże straty na przewodach.

Z wątku j-j wynika, że warto zrobić GWC;
nawet przy słabym reku, ale przy dokładnej izolacji, sprawność całości jest rewelacyjna :roll:

GrzegorzPN
15-02-2010, 21:34
Nie rozumiem tego.
Dlaczego pisze się, że rekuperator przeciwprądowy nie daje znacznie lepszych efektów odzysku ciełpa przy zastosowaniu GWC?
Na logikę wychodzi tak, że im zimniejsze powietrze zaciągamy z zewnątrz, tym więcej energii trzeba do ogrzania go do temp. np. 15C.

Oczywiście, że potrzeba więcej ale mowa jest o sprawności. A sprawność będzie tym większa im większa jest różnica temperatur, podgrzewając powietrze przed reku zmniejszasz sprawność.

Ostatecznie chodzi o mniejsze zużycie energii i komfort latem i zimą.
Pytanie, czy ktoś sprawdził jakie jest zużycie energii na ogrzanie domu z GWC i bez niego (myślę o przeciwprądowcu).

Jani_63
16-02-2010, 04:25
Tu masz wyliczenie oszczędności w bilansie energetycznym domu dla rekuperatora i GWC
http://forum.muratordom.pl/post3922269.htm?highlight=#3922269

kurt76
16-02-2010, 07:10
coulingnon, w sumie to raczej norma, masz przeciwprądowca który ma wysoką sprawność a więc zyski nie są zbyt duże korzystając z GWC, oprócz nie zamnarzania.
Ja mam krzyżowca a więc korzystając z GWC zyskuję czasem nawet 5oC bo sam krzyżowiec to "cienias".
Tak naprawdę to mając rewelacyjnego przeciwprądowca który by jeszcze nie zamarzał to zimą GWC nie jest potrzebny.
Ja swojego głównie zrobiłem jako kLime latem bo wierzyłem w wysoką sprawność mojej centrali a tu kiszka więc w sumie mój GWC zimą mi duże też daje.

a jak to sie ma do tego stwierdzenia? teoretycznie sprzecznosc, ale moze tutaj chodzi o jakies wyliczenia (wysoka sprawnosc na nizszym poziomie energetycznym?)

ps. ten zwirowiec falcona, fajny, ale dla mnie za duza skala...

Mice
16-02-2010, 07:25
coulingnon, w sumie to raczej norma, masz przeciwprądowca który ma wysoką sprawność a więc zyski nie są zbyt duże korzystając z GWC, oprócz nie zamnarzania.
Ja mam krzyżowca a więc korzystając z GWC zyskuję czasem nawet 5oC bo sam krzyżowiec to "cienias".
Tak naprawdę to mając rewelacyjnego przeciwprądowca który by jeszcze nie zamarzał to zimą GWC nie jest potrzebny.
Ja swojego głównie zrobiłem jako kLime latem bo wierzyłem w wysoką sprawność mojej centrali a tu kiszka więc w sumie mój GWC zimą mi duże też daje.

a jak to sie ma do tego stwierdzenia? teoretycznie sprzecznosc, ale moze tutaj chodzi o jakies wyliczenia (wysoka sprawnosc na nizszym poziomie energetycznym?)

ps. ten zwirowiec falcona, fajny, ale dla mnie za duza skala...
Zrób 20m2 mniej a efekt będziesz miał zbliżony :lol:

A co do sprzeczności sama prawda, przy krzyżowcu ja zyskasz ponad 50% to już jest dobrze więc GWC jest pomocne z każdym stopniem zwiększenia temp. nawiewu do domu. Sprawność dobrego przeciwprądowca powoduje, że te kilka stopni można pominąć bo nie dogrzeje znacząco powietrza nawiewanego. Nie ma tutaj magii, jest logika.

GrzegorzPN
16-02-2010, 08:50
Pisząc krótko, nie wiemy dokładnie jak przedstawia sie zużycie energii dla 2 porównywanych budynków, z tą różnicą, że 1 ma GWC a 2. nie ma.
Sprawność rekuperatora jest niewystarczającym parametrem.
Mnie interesuje ile będę musiał dostarczyć energii do ogrzania domu (z sieci) w określonych warunkach pogodowych.
Wasze pomiary są wartościowe, ale podejrzewam, że na krótko włączane jest GWC i później na krótko wyłączane. Dom nagrzany i faktycznie można sprawdzić tylko sprawność reku.
Nie wiemy czy wyłączonym GWC dom nie wychłodzi się szybciej.
Nie wiemy w jakich warunkach takie wychłodzenie jest dokuczliwe (-5, -10, -15 na zewnątrz).

...ten post to wyzwanie :)

Mice
16-02-2010, 09:12
Policz sobie kombinacje temp. nawiewanych z temp. utrzymywaną w środku. Jak to zrobić masz w linku powyżej. Nie zwalaj roboty na innych :wink:

kurt76
16-02-2010, 10:36
w dyskusji brakuje jednego parametru, ktory duzo by wniosl, chodzi o temp. powietrza wywiewanego z centralki...

jezeli jest tak, ze dobry przeciwpradowiec lub Bartosz, wyciaga cieplo ze zuzytego powietrza do pobliza temperatury powietrza wchodzacego (temp na czerpni = temp. wyrzutni) to GWC jest zbedne. wiadomo, ze to niemozliwe chodzi o maksymalne zblizenie sie.

Decydujacym parametrem przy takim rozumowaniu wydaje sie szybkosc wymiany (predkosc przeplywu gazow), wiec moze przewymiarowany bartosz (bez GWC) bylby czyms w rodzaju perpetum mobile?

GrzegorzPN
16-02-2010, 10:44
Otóż to,
trzeba brać pod uwagę wszystkie parametry, co nie zmienia faktu, że jeśli mamy np. glikolowe GWC o teoretycznej mocy 3kW (150mb x 20W), to ta energia na któryms etapie dochodzi do domu.
Sztuką i koniecznością jest takie prowadzenie przewodow, żeby dochodziła tam gdzie chcemy i nie było dużych strat wcześniej.

GrzegorzPN
16-02-2010, 10:49
w dyskusji brakuje jednego parametru, ktory duzo by wniosl, chodzi o temp. powietrza wywiewanego z centralki...

jezeli jest tak, ze dobry przeciwpradowiec lub Bartosz, wyciaga cieplo ze zuzytego powietrza do pobliza temperatury powietrza wchodzacego (temp na czerpni = temp. wyrzutni) to GWC jest zbedne. wiadomo, ze to niemozliwe chodzi o maksymalne zblizenie sie.

Decydujacym parametrem przy takim rozumowaniu wydaje sie szybkosc wymiany (predkosc przeplywu gazow), wiec moze przewymiarowany bartosz (bez GWC) bylby czyms w rodzaju perpetum mobile?

Słuszna uwaga, bo jesli zastosujemy GWC to temp za reku nie będzie nigdy niższa niż z GWC (za nagrzewnicą). Pytanie, czy bez GWC temperatura za reku wyniesie np. -10C, przy -15C na zewnątrz?

kurt76
16-02-2010, 10:56
... idac dalej poki jeszcze pamietam co mialem na mysli: trzeba poczekac az kol. Coulignon doprowadzi do porzadku swoje GWC, jezeli z pelni sprawnego ukladu temp. nawiewana nie wzrosnie znaczaco tzn. ze centrala nie potrafi zabsorbowac energii cieplnej powyzej pewnej wartosci, czyli to cieplo z GWC ucieka.

Piczman
16-02-2010, 12:16
...trzeba poczekac az kol. Coulignon doprowadzi do porzadku swoje GWC, jezeli z pelni sprawnego ukladu temp. nawiewana nie wzrosnie znaczaco tzn. ze centrala nie potrafi zabsorbowac energii cieplnej powyzej pewnej wartosci T pow. wywiewanego, czyli to cieplo z GWC ucieka.

Teraz znalezc centrale o jak najwyzszym max. punkcie absorbcji T wywiewanego...

Ty szukasz centrali, która nie potrzebuje GWC czy zastanawiasz się czy gruntowy wymiennik jest w ogóle potrzebny ??
Jak to drugie to sprawdzę co trzeba.
Pytaj !!!

kurt76
16-02-2010, 15:21
@Piczman

Chodziloby o standardowe pomiary z gwc i bez tyle, ze wzbogacone o pomiar na wyjsciu do wyrzutni...

pozdrawiam

Piczman
16-02-2010, 15:29
OK !

Zrobię takie pomiary, ale ustalmy że będą one robione zaraz za rekuperatorem ( wymiennikiem) aby pominąć straty na przewodach wentylacyjnych.
Nawiewy i wywiewy, przed i za reku, z gwc i bez gwc :wink:

Tylko temperatury nie te ostatnio :roll:

GrzegorzPN
16-02-2010, 15:33
Jeśli możesz, zrób próby przez dłuzszy czas (1-2 godzny). Sprawdz, czy nie potrzebujesz wiecej energii na grzanie, zeby utrzymac stałą temperaturę w domu.

Przeczuwam, że po prostu z załączonym GWC, z wyrzutni reku będzie wylatywać powietrze cieplejsze niż w przypadku, gdy GWC będzie wyłączone.
Dolny limit to temp. zewnętrzna.

Piczman
16-02-2010, 15:42
A Ja przeczuwam że masz rację :wink:
Ale zobaczymy !

Niestety sprawdzenie czy koszty ogrzewania bez GWC są wyższe jest nierealne :)

GrzegorzPN
16-02-2010, 19:42
A Ja przeczuwam że masz rację :wink:
Ale zobaczymy !

Niestety sprawdzenie czy koszty ogrzewania bez GWC są wyższe jest nierealne :)

Dopowiem.
Dolny limit temp. powietrza z wyrzutni z załączonym GWC glikolowym to temp. świeżego powietrza za nagrzewnicą.
Dolny limit temp. powietrza z wyrzutni z wyłączonym GWC glikolowym to temp. powietrza tuż przed reku, czyli nieco wyższa niż zewnętrzna.

Zwyczajnie temperatury powietrza wyjściowego i wejściowego w reku muszą się zbilansować.
Wniosek może być bolesny, że ciepło z GWC wurzucamy na zewnątrz :(.
Różnice mogą być znaczne przy dużych mrozach.
Nie zapominam o chłodzeniu latem - to duża zaleta.

Damian i Ola
16-02-2010, 20:42
Przecież, jeśli się nie mylę, energia jeśli jest dostarczana przez GWC do Rekuperatora powinna wpływać dodatnie na bilans energetyczny wymiany - więc warto.
GWC w przypadku niskich temperatur zewnętrznych zapobiega zamarzaniu wymiennika Rekuperatora (przeciwprądowego) i obniżaniu jego sprawności, w ten sposób dodatkowo ratuje naszą kieszeń.

szczukot
16-02-2010, 21:16
tak swoja droga, gdzies mi sie obilo, ze przy krzyzowo-pzeciwpradowych (a taki mam miec: ned-air) gwc daje tyle co nic ? Pomijajac chlodniejsze powietrze w lato i nie zamarzanie wlotu.
Bo podobno przy taim reku na tyle spadnie sprawnosc, ze i tak na wylocie wewnetrznym bedzie taka sama temp

Fantom

k62
16-02-2010, 21:50
Trochę bez sensu te rozważania.
Potężny Bartosz miał nie zamarzać, a jednak zamarza.
U mnie podwójny krzyżowy praktycznie nie pracuje w temp poniżej -10*C.
Od razu czuje jak zwiększa się zapotrzebowanie na węgiel. :wink:

Jestem jednak za CWC.

Teves
16-02-2010, 22:41
Jeśli możesz, zrób próby przez dłuzszy czas (1-2 godzny). Sprawdz, czy nie potrzebujesz wiecej energii na grzanie, zeby utrzymac stałą temperaturę w domu.

Przeczuwam, że po prostu z załączonym GWC, z wyrzutni reku będzie wylatywać powietrze cieplejsze niż w przypadku, gdy GWC będzie wyłączone.
Dolny limit to temp. zewnętrzna.

Grzegorz o co Ci chodzi? Jak nawiewasz cieplejsze do domu to co Cię interesuje co masz na wylocie? Pytanie jedynie czy te 60W pompki ma sens gdy wzrasta temp. nawiewu np. o jeden stopień.

A teraz z drugiej strony: podając cieplejsze z zewnątrz do reku. oczekujesz ze na wylocie z reku temp. spadnie? Osobiście byłbym zdziwiony gdyby temp. nie wzrosła.

Zwróć uwagę ze automatyka antyzamrozeniowa działa na zasadzie ograniczenia przepływu zimnego powietrza przez reku. Co oznacza naogół spad lub zupełny brak wymiany. W takim wypadku zapewnienie ciągłej pracy reku poprzez GWC jest już wymiernym zyskiem. Oczywiście jak reku nie kosztuje 11 000 pln

adam_mk
17-02-2010, 01:05
Pomijacie istotny aspekt.
Waty na centymetr kwadratowy wymiennika.

Weźcie sobie kartkę papieru i z jednej strony ustawcie +100stC a z drugiej - 100stC.
Gradient jest 200stC.
Jak kartka ma przenieść ze 4kW to ile wychodzi na 1cm2?
Da se radę?
Punkt rosy, wykroplenie, dynamiczne wychłodzenie i zanim spłynie to już odda ciepło przemiany i STANIE naściance kroplą lodu!
Zróbcie to samo z GWC.
Gradient ze 25stC.
TYCH problemów nie ma!
DLATEGO GWC ZIMĄ!
Dla tych co mają tylko samą wentylację i bez odzysku to zysk jest wprost.
Odzysku niet!
Dla tych z odzyskiem też jest zysk! Grzeją i odzyskują od 0stC do 22stC zamiast od -25stC do 22stC. - tego nie każdy reku potrafi.
Adam M.

Teves
17-02-2010, 06:48
Jak kartka ma przenieść ze 4kW to ile wychodzi na 1cm2?
Adam M.

Taki np. mitsu lossney ma coś z 15 m^2 powierzchni papierowego wymiennika, 4000W/150000cm^2=0,026 W/cm^2 to dużo? Nie ma odpływu skroplin ciekawe przy jakiej temp. zewnętrznej zamarza.

GrzegorzPN
17-02-2010, 09:50
Dyskusja wyszła od parametrów odzysku.
Z Waszych postów wnioskuje, że producent swoje a zycie swoje.
Było pytanie czy jest sens dogrzewać powietrze przez GWC, skoro i tak sprawność reku nie wzrosnie znacząco (wg parametrów producenta), a temperatura nawiewanego do pomieszczen powietrza bedzie taka sama (podobna) w obu przypadkach.
No ale okazuje się, że silne morozy weryfikują bezwględnie parametry producenta.
Warto jedank sprawdzić w jakich warunkach załączać GWC, a w jakich nie.

Pomysł II.
Jesli GWC dla reku przeciwprądowego jest potrzebne przy silnych mrozach, to czy nie warto wykorzystać w przyszłości GWC glikolowego jako dolne źródło ciepła dla pompy cwu w okresach lekkiej zimy, jesieni i wczesnej wiony. Latem uruchomić solar, a GWC chłodzić?

szczukot
17-02-2010, 10:54
Dyskusja wyszła od parametrów odzysku.
Z Waszych postów wnioskuje, że producent swoje a zycie swoje.
Było pytanie czy jest sens dogrzewać powietrze przez GWC, skoro i tak sprawność reku nie wzrosnie znacząco (wg parametrów producenta), a temperatura nawiewanego do pomieszczen powietrza bedzie taka sama (podobna) w obu przypadkach.
No ale okazuje się, że silne morozy weryfikują bezwględnie parametry producenta.
Warto jedank sprawdzić w jakich warunkach załączać GWC, a w jakich nie.

Pomysł II.
Jesli GWC dla reku przeciwprądowego jest potrzebne przy silnych mrozach, to czy nie warto wykorzystać w przyszłości GWC glikolowego jako dolne źródło ciepła dla pompy cwu w okresach lekkiej zimy, jesieni i wczesnej wiony. Latem uruchomić solar, a GWC chłodzić?

Co do pierwszego tematu, to sprawnosc reku zmaleje chyba a nie wzrosnie. Co do temp nawiewanej moze wzrosnac.

Co do drugiego tematu, to woda lecac w rurach do domu robi wlasnie za "gwc glikolowe" i dlatego dolatujca woda ma te kilka stopni na plusie. GWC glikolowe bedzie mialo mniej weicej tyle samo i nic nie podgrzeje ani nie schlodzi tej wody. No chyba, ze sie myle.

Fantom

Jani_63
17-02-2010, 10:54
Pomysł II.
Jesli GWC dla reku przeciwprądowego jest potrzebne przy silnych mrozach, to czy nie warto wykorzystać w przyszłości GWC glikolowego jako dolne źródło ciepła dla pompy cwu w okresach lekkiej zimy, jesieni i wczesnej wiony. Latem uruchomić solar, a GWC chłodzić?
Taka koncepcja była już brana pod uwagę, z tym że w drugą stronę.
DZ pompy ciepła wykorzystać jako GWC.
Dobrze policzone DZ (lekko przewymiarowane) jest wstanie pociągnąć oba systemy dla każdych warunków.
Plusem jest, co było już omawiane, szybsza regeneracja DZ dzięki energii pozyskiwanej z chłodzenia nawiewanego powietrza w okresie ciepłym.

Koncepcyjnie wstawienie drugiej nagrzewnicy, choć w tym przypadku działającej tylko jako chłodnica :) na kanale wywiewnym pozwoli na "odsysanie" ciepła z powietrza wywiewanego. Może to zapewnić nawet większą sprawność DZ szczególnie w przypadku sond pionowych.

GrzegorzPN
17-02-2010, 11:07
Dyskusja wyszła od parametrów odzysku.
Z Waszych postów wnioskuje, że producent swoje a zycie swoje.
Było pytanie czy jest sens dogrzewać powietrze przez GWC, skoro i tak sprawność reku nie wzrosnie znacząco (wg parametrów producenta), a temperatura nawiewanego do pomieszczen powietrza bedzie taka sama (podobna) w obu przypadkach.
No ale okazuje się, że silne morozy weryfikują bezwględnie parametry producenta.
Warto jedank sprawdzić w jakich warunkach załączać GWC, a w jakich nie.

Pomysł II.
Jesli GWC dla reku przeciwprądowego jest potrzebne przy silnych mrozach, to czy nie warto wykorzystać w przyszłości GWC glikolowego jako dolne źródło ciepła dla pompy cwu w okresach lekkiej zimy, jesieni i wczesnej wiony. Latem uruchomić solar, a GWC chłodzić?

Co do pierwszego tematu, to sprawnosc reku zmaleje chyba a nie wzrosnie. Co do temp nawiewanej moze wzrosnac.

Co do drugiego tematu, to woda lecac w rurach do domu robi wlasnie za "gwc glikolowe" i dlatego dolatujca woda ma te kilka stopni na plusie. GWC glikolowe bedzie mialo mniej weicej tyle samo i nic nie podgrzeje ani nie schlodzi tej wody. No chyba, ze sie myle.

Fantom

Ok, temp. nawiewana do domu wzrosnie przy zastosowaniu GWC, ale o ile? Czy warto?
Może warto, bo przy dużych mrozach samo reku nie pociagnie, tak jak to wynikałoby z danych producenta. O to mi chodzi.

Jeśli przeciwprądowiec jest tak dobry, to nie będzie sensu go włączać gdy na zewnątrz bedzie np. -1C... Wiec w takim przypadku wykorzystać to GWC jako DZ do pompy cwu. Wajcha w drugą strone i glikol zamiast do reku płynie do pompy ciepła.
Nie rozważam na razie kosztów inwestycji

kurt76
17-02-2010, 13:49
Jeszcze taka uwaga: wg mnie sprawnosc urzadzenia powinno sie okreslac jako stosunek temperatur powietrza za czerpnia lub za GWC do temperatury wywiewanej z centrali, oczywiscie przy stalej temp. w pomieszczeniach.

Bardzo zastanawia mnie charakterystyka rekuperatora Jan-Gaz Coulignona, jest to nazwijmy porzadny przeciwpradowiec. Z tego co zrozumialem to jego urzadzenie potrafi ogrzac powietrze wchodzace w zakresie temp. od -kilkanascie stopni do kilka (z GWC) do stalej temperatury ok. 14 stopni (lub niewiecej niz 14 stopni), kto to zinterpretuje?

Charakterystyka temperatur wchodzacej i nawiewanej ma postac zwierajacych sie nozyc przy czym temp nawiewana to mniejwiecej constans, z tego by musialo wynikac ze stopniowo rosnie temp powietrza wyrzucanego....

To by implikowalo, ze GWC jest w zasadzie zbedne...

Od strony technicznej dobry rekuperator powinien dzialac w ten sposob, ze mamy centralny przewod w powietrzem z czerpni/gwc wokol niego "nawiniety" jest przewod ktorym w przeciwnym kierunku biegnie powietrze zuzyte, ktore stopniowo oddaje energie cieplna... wiec teoretycznie powietrze wyrzucane mogloby miec nawet temperature ujemna...



Jest druga strona medalu, o ktorej przed chwila ktos wspomnial, jednak nie potrafie tego powiazac. Mamy stala powierzchnie styku mas powetrza w wymienniku, wiec im wolniej te masy plyna w wymienniku (dluzszy czas) tym w wiekszym stopniu potrafia sie "wymienic" energia cieplna. To by uzasadnialo zastosowanie przewymiarowanego wymiennika (centrali) i uzywanie na jak najnizszym biegu (z wiekszymi przekrojami przewodow?)

Jednym slowem teoria nie pokrywa sie z praktyka, kto to posklada do kupy? :)

Mice
17-02-2010, 14:28
Mam wrażenie, że kręcicie się w kółko.
Sprawa jest prosta, im mniejsza sprawność wymiennika tym większa zależność od temp. do niego wchodzącej.
Krzyżowiec osiąga powiedzmy 60%, przeciwprądowiec pod 90%.
Zakładając odzysk (liczenie uproszczone) z 20stC dla przeciwprądowca macie 18stC, jak GWC może dogrzać znacząco to powietrze ? skoro samo ma niższą temperaturę niż 20 czy nawet 18. Dlatego GWC dla przeciwprądowców nie ma znaczenia w kontekście odzysku bo sprawność spada, tylko chroni przed zamarzaniem. Idąc dalej skoro ma zamarznąć to przestanie działać a więc brak wentylacji. Dlatego GWC pozwala na trwałą pracę wymiennika w warunkach zimowych i na tym to ma polegać.
Co do temp wywiewu, może któryś z kolegów którzy mają termometry na wyjściu coś powiedzą.

ech ktoś tu zmienia i dopisuje :wink:
z tym przepływem wolnym to nie wyda, powietrze płynie nie wprost (turbulencje) i z lepszej sprawności pupa.

kurt76
17-02-2010, 14:36
@Mice

Chyba to trafnie ujales.... wiec sprawa nastepna to szybkie odprowadzenie kondensatu z instalacji, badz nagrzewnica, jezeli miala by wystarczyc nagrzewnica do powiedzmy 100-200 W przy maksymalnej mocy w silne mrozy to ja bym w to wszedl :)

Mice
17-02-2010, 14:41
@Mice

Chyba to trafnie ujales.... wiec sprawa nastepna to szybkie odprowadzenie kondensatu z instalacji, badz nagrzewnica, jezeli miala by wystarczyc nagrzewnica do powiedzmy 100-200 W przy maksymalnej mocy w silne mrozy to ja bym w to wszedl :)
Kondensat odprowadzić można, natomiast 100-200W to jakby ciut za mało. ZObacz o jakich mocach mówi się w kontekście nagrzewnic wyżej i do jakiej temp. nagrzewają powietrze.

GrzegorzPN
17-02-2010, 14:58
Bardzo zastanawia mnie charakterystyka rekuperatora Jan-Gaz Coulignona, jest to nazwijmy porzadny przeciwpradowiec. Z tego co zrozumialem to jego urzadzenie potrafi ogrzac powietrze wchodzace w zakresie temp. od -kilkanascie stopni do kilka (z GWC) do stalej temperatury ok. 14 stopni (lub niewiecej niz 14 stopni), kto to zinterpretuje?

Charakterystyka temperatur wchodzacej i nawiewanej ma postac zwierajacych sie nozyc przy czym temp nawiewana to mniejwiecej constans, z tego by musialo wynikac ze stopniowo rosnie temp powietrza wyrzucanego....

To by implikowalo, ze GWC jest w zasadzie zbedne...


Bez GWC temp. wylotowa może miec minus kilkanaście stopni (nie mniej niż temp. powietrza przed reku), bo energia cieplna z powietrza starego "przejdzie" na świeże powietrze. Temperatury będą dążyły do wyrównania się.
Licząc na skróty: -10C przed reku, +20C w domu = +5 nawiew świeżego. No jest inaczej w praktyce. Może w rzeczywistości reku zaciąga z domu więcej powietrza niż nawiewa? Powietrze dochodzi przez okna, ściany, drobne nieszczelności - grzeje sie w domu, a my myślimy że mamy sprawne reku :)

kurt76
17-02-2010, 15:41
@GrzegorzPN

Tak nie jest, przeczytaj moj przed poprzedni post gdzie pisalem jak ja sobie wyobrazam budowe wewnetrzna centrali i wyobraz sobie jak sie tam zmienia temperatura - w rzeczywistosci jest lepiej niz napisales.

Jedno co w tej chwili jestem pewien to, ze przy duzych mrozach bez nagrzewnicy ani rusz (zamarzanie kondensatu) nawet przy 100% sprawnosci ;), wiec juz chyba lepiej zrobic tego rurowca... :)

GrzegorzPN
17-02-2010, 16:29
ok, zgadza sie. Powierzchnia wymiany!!!
Czekamy na wyniki Couligon'a. Z GWC powinno być cieplej - zobaczymy ile.
Przeciwprądowy moze nie zamarzac, bo np. Bartosz i Nikol ma tak ustawione wymienniki, że skropliny grawitacyjnie spływają w dół.
Testowane w Białymstoku - Suwałki blisko ;)

Ps. Tzw. sprawność przy GWC może być niższa (ze względu na wzór mat.), ale czy jest cieplej? Czy niestety ciepło (więcej niż z GWC) jest wyrzucane na zewnątrz.

Teves
17-02-2010, 17:21
ok, zgadza sie. Powierzchnia wymiany!!!
Czekamy na wyniki Couligon'a. Z GWC powinno być cieplej - zobaczymy ile.
Przeciwprądowy moze nie zamarzac, bo np. Bartosz i Nikol ma tak ustawione wymienniki, że skropliny grawitacyjnie spływają w dół.
Testowane w Białymstoku - Suwałki blisko ;)

Ps. Tzw. sprawność przy GWC może być niższa (ze względu na wzór mat.), ale czy jest cieplej? Czy niestety ciepło (więcej niż z GWC) jest wyrzucane na zewnątrz.

Ale się kolego uparłeś :):):) spróbuję jeszcze raz:
Masz dwa strumienie Z DOMU i DO DOMU i NIE MA rekuperatora. Zakładamy, że strumieni są równe (tyle samo m^3/h) a straty prze przegrody nie interesują nas.. Z DOMU ma temp. wnętrza załóżmy że stałą, DO DOMU ma temp. zmienną zależną od tego co jest na dworze.
Co ma wpływ na to ile opału potrzeba dla utrzymania stałej temp. w domu? Co się stanie jeśli strumień DO DOMU zostanie podgrzany o klika stopni?
Jakie znaczenie ma skąd pochodzi ciepło ze strumienia Z DOMU(jesli go zamontujesz) czy z GWC jeśli go zbudujesz?
I jaki wpływ ma temp. DO DOMU na sprawność rekuperatora gdy do niego wpada?
O ile podgrzejesz strumień DO DOMU montując w nim żarówkę jakieś 100W (będzie oddawała trochę więcej ciepłą niż pobiera pompka do GWC glikolowego)?