PDA

Zobacz pełną wersję : Jak przetrwać upały



krzysztofh
10-07-2006, 12:02
Jak sobie radzicie w ostatnie gorące dni?
Dopiero co się przeprowadziłem a tu tak gorąco.
Na poddaszu mam 31st na dole 29.
W dzień można posiedzieć w ogrodzie, ale wieczorem i nocą w domu klimat tropikalny.
A na dodatek trzeba zamykać okna bo po pierwsze bezpieczeństwo, system alarmowy a po drugie jak się światło zapali przy otwartym oknie to po krótkim czasie wszystko co fruwa i skacze jest w mieszkaniu.
Trochę czuję się zniewolony.

Majka
10-07-2006, 12:12
przy otwartych oknach temperatura na dole nie przekracza 25 stopni.
Ale te od strony nasłonecznionej trzymamy zamknięte. Do tego częśc powietrza przechodzi przez piwnicę i się ochładza.
Na poddasze /narazie nie uzywamy/ na wszelki wypadek nie chodzę :roll:

anpi
10-07-2006, 13:13
Jak sobie radzicie w ostatnie gorące dni?
Dopiero co się przeprowadziłem a tu tak gorąco.
Na poddaszu mam 31st na dole 29.
W dzień można posiedzieć w ogrodzie, ale wieczorem i nocą w domu klimat tropikalny.
A na dodatek trzeba zamykać okna bo po pierwsze bezpieczeństwo, system alarmowy a po drugie jak się światło zapali przy otwartym oknie to po krótkim czasie wszystko co fruwa i skacze jest w mieszkaniu.
Trochę czuję się zniewolony.

To strasznie gorąco, jak na nowy dom. Ja mieszkam jeszcze w starym drewnianym domu, źle zaizolowanym (to taki wielki most termiczny :lol:), z nieużytkowym poddaszem pokrytym papą. Oczywiście na poddaszu nie ma żadnej wełny, a strop też jest praktycznie nieizolowany.

W domu jest maksymalnie 29 stopni w ciągu dnia.

W moim nowym domu jest podczas upałów wyraźnie chłodniej, muszę nawet z ciekawości zamontować tam termometr. Ale na oko na parterze przy zamkniętych wszystkich oknach jest ok. 23 stopni, na poddaszu jakieś 26-27, ale wełna jest jeszcze nie założona.

Ściany z silki - to chyba był dobry wybór 8)

jabko
10-07-2006, 13:13
Jedno słowo - ŻYWIEC (temp. 10st) :lol:

e'mma
10-07-2006, 13:15
Przede wszystkim trzeba zasłaniać okna te od nasłonecznej strony. W upał otwarcie okien powoduje niestety wzrost temperatury, więc w dzień nie radzę tego robić. Okna otwieramy wieczorem - i tu moskitiera niezbędna. To co też wtedy robimy, to przewiewy - otwieramy okna i drzwi po przeciwległych stronach i w ten sposó przewietrzamy.
Staram sie tez ograniczać włączanie wszystkich rzeczy podnoszacych temperaturę, czyli np. ograniczam liczbę włączonych żarówek, ograniczam gotowanie,a jeśli już w weekend, to raczej grill na zewnątrz niz dwudaniowy obiad w środku. I czekam na grudzień :lol: :lol:

jabko
10-07-2006, 13:18
A wtedy bedziemy pisać:
"Dlaczego jest tak mało słonecznych dni nagrzewających mi domek przez szyby, spalam 100kg groszku dziennie - błagam o pomoc" :lol:

anpi
10-07-2006, 13:25
Ja generalnie lubię upały - w przeciwieństwie do mrozów.

Co do zasłaniania zamkniętych okien - jeśli już to jasnymi zasłonami (roletami). Ciemne będą działać jak kolektor słoneczny i nagrzewać pomieszczenie.

PS. Teraz siedzę w pracy. Klima działa, wewnątrz ok. 23 stopni, na zewnątrz - 33. Szkoda tylko, że wspomnianego Żywca nie mogę użyć :-?

krzysztofh
10-07-2006, 13:38
Chyba muszę się nauczyć funkcjonować w nowym domu.
Dach ceramiczny, dobrze ocieplone skosy i sufit, a ponadto soksy do kalenicy, więc na "nieużytkowym" poddaszu nie ma skwaru
Ta temperatura moim zdaniem bierze się ze słońca, które zagląda przez okno połaciowe i okna w ścianie szczytowej. Na dodatek otwarte okna.
Można niby zamknąć okna ale jak wtedy pracować np. przy komputerze?

Antoi Zamojda
10-07-2006, 18:15
Zlany potem w moim mieszkaniu, wybudowanym zgodnie z wszelkimi wpółczesnymi zaleceniami ( sciana dwuwarstwowa, że hej), myślę tylko o tym, że niebawem pójdę do mojej babci, gdzie pobędę w przyjemnym chłodzie.
Budując swój dom, jezeli będę pamiętał obecne dni, to chyba "oleję" wszelkie nowe technologie i zrobię tak jak jest u niej - gruby, ciężki mur chłodno latem, ciepło zimą.