gosciu01
11-07-2006, 23:48
Przecież to żadnej ( normalnej ) ulgi budowlanej rząd nam nie szykuje.
Skończyłem budowę jakiś czas temu i jak policzyłem, na ok. 87%wydatków mam faktury. Na kolejne kilka procent paragony, pozostałe wydatki zanotowane, ale bez rachunków. No, jak to na budowie ...
I co ?
Z tzw. dużej ulgi budowlanej, o której pamiętają już tylko najstarsi górale, nie skorzystałem.
Z ulgi odsetkowej około 1,5 roku, później refinansowałem, gdyż policzyłem, że i tak wyjdę do przodu. Ulgę straciłem na wieki wieków. Amen.
Skorzystałem z pełnej ulgi remontowej, nie powiem, ok. 5600 zł.
Zwrot VAT, biorąc pod uwagę upierdliwość - oddałem kwity do biura rachunkowego ( opłata ), w całości rozliczenia kwota, że śmiech na sali :lol: :lol: :lol:
Łączny zwrot to ok. 12 tys. zł ( nie liczyłem dokładnie ).
A mogłem sam udzielić sobie 7% i 22% ulgi od początku budowy nie zbierając na pamiątkę kwitów, na które musiałem dodatkowo kupić segregatory i koszulki :evil: Nie wiem jak mam zakwalifikować te wydatki :wink:
Te 22% ulgi to byłoby ; mniej papierologii i solidny uśmiech na twarzach wykonawców, w bilansie pewnie sporo ponad 50 kzł oszczędności.
No może nieco mniej, gdyż pewne elementy należy koniecznie jednak kupić na fakturę.
A jak wy postępujecie ?
Skończyłem budowę jakiś czas temu i jak policzyłem, na ok. 87%wydatków mam faktury. Na kolejne kilka procent paragony, pozostałe wydatki zanotowane, ale bez rachunków. No, jak to na budowie ...
I co ?
Z tzw. dużej ulgi budowlanej, o której pamiętają już tylko najstarsi górale, nie skorzystałem.
Z ulgi odsetkowej około 1,5 roku, później refinansowałem, gdyż policzyłem, że i tak wyjdę do przodu. Ulgę straciłem na wieki wieków. Amen.
Skorzystałem z pełnej ulgi remontowej, nie powiem, ok. 5600 zł.
Zwrot VAT, biorąc pod uwagę upierdliwość - oddałem kwity do biura rachunkowego ( opłata ), w całości rozliczenia kwota, że śmiech na sali :lol: :lol: :lol:
Łączny zwrot to ok. 12 tys. zł ( nie liczyłem dokładnie ).
A mogłem sam udzielić sobie 7% i 22% ulgi od początku budowy nie zbierając na pamiątkę kwitów, na które musiałem dodatkowo kupić segregatory i koszulki :evil: Nie wiem jak mam zakwalifikować te wydatki :wink:
Te 22% ulgi to byłoby ; mniej papierologii i solidny uśmiech na twarzach wykonawców, w bilansie pewnie sporo ponad 50 kzł oszczędności.
No może nieco mniej, gdyż pewne elementy należy koniecznie jednak kupić na fakturę.
A jak wy postępujecie ?