PDA

Zobacz pełną wersję : Dla równowagi - a kto ju? dosta? nagrod??



Luśka
18-03-2003, 21:30
No właśnie, skoro idzie wiosna to może bardziej optymistycznie. Kto już ma tę przyjemność picia kawusi porannej w żółtym kubku? Może nawet pod parasolem? BO JA KUBEK MAM!

Teska
19-03-2003, 06:24
hmmm...ja dopiero bede miała :smile: a jak smakuje kawka w żółtym kubku??:smile:

kodi_gdynia
19-03-2003, 07:30
a ja mam tyle kubków, że wstyd się przyznać, szczególnie wobec tych co nie mają. Ale powiem szczerze jest potomek w drodze więc jeszcze jeden by się przydał. :grin:
Pozdrawiam

agnes
19-03-2003, 08:02
co to za dziwne zjawisko,że budowanie sprzyja rozmnażaniu:wink: ?
Wiele takich przypadków można by tu znaleźć :smile:

Wowka
19-03-2003, 08:13
Tak, w ubiegłym tygodniu otrzymałem kubek. Ma żółty kolor, ładny kształt ..... Miła pamiątka.... Tylko nie wiem czy jest to kubek nr 1 za 299 postów czy też kubek nr 2 za 499 postów.

Opowiem dowcip.

Rzecz dziele się w Szkocji.
Do mieszkania puka nieznajomy mężczyzna. Gdy otwierają się drzwi pyta:
- Czy to pan McDonald?
- Tak, to ja.
- Czy to pan uratował dziś rano z rzeki mojego topiącego się syna?
- Tak, to ja.
- A gdzie k .... czapeczka.

Może nieskromnie ale z pewnością zdecydowanie uprzejmniej "zapytowywuję" Redakcję. Czy będzie drugi kubek dla małżonki? :grin: :grin: :grin:

Majka
19-03-2003, 08:40
Ja mam kubków tyle ile liczy rodzina :grin: Ale jeden się na dnie juz zarysował, muszę chyba popracować na kolejny / teraz za ilość postów już nie dają/ :grin:
Parasol jeszcze nie dotarł....

kgadzina
19-03-2003, 09:05
Do mnie dotarł pierwszy kubek za opublikowaną wypowiedź w Muratorze oraz drugi za 300 postów. Za 500 już nie dawali, ale za to czekam na parasol. :smile:

A zauważyliście, że w kwietniowym numerze Muratora już nie dają kubków za opublikowane wypowiedzi? Wcześniej dawali jeszcze "ostatnio najaktywniejszym" a teraz juz nikomu.

Chyba kubki się skończyły. :grin:

pitbull
19-03-2003, 09:26
Zacznie sie wiosna, zwiekszone opady a parasola niet. Nie budiet ?

Redakcja
19-03-2003, 11:13
Jeszcze raz oznajmiamy radosną wieść: z końcem tygodnia parasole opuszczają redakcję, by udać się do nagrodzonych.

kodi_gdynia
19-03-2003, 12:03
BOSKO

pitbull
19-03-2003, 12:09
Dusza ma sie juz raduje,
cialo jednak protestuje,
czuje jednak me zbawienie,
w parasolu ukojenie,
jesli jednak go przywioza
Panie z z poczty hulajnogą. :grin:

Teska
19-03-2003, 19:19
REDAKCJO...znaczy POWINNAM DOSTAC DWA KUBECZKI :smile:

Gajka
19-03-2003, 21:01
Kubki mam 2 :smile: I wystarczy.
Na parasola nie startowałam :razz: Mój piesek boi sie parasoli.

Luśka
20-03-2003, 09:10
Oj ludziki moje drogie! Miało być optymistycznie, a Wy znów narzekacie, że coś nie dotarło. W końcu nie o to chodzi by złowić króliczka.....:grin:

Gajka
21-03-2003, 19:34
Tylko kawkę pijecie w żółtych kubkach?

Wczoraj z męzem, późnym (zimnym) wieczorem ciepłego grzańca
sączyliśmy z kubka Muratora. He he, budowa i alkohol, znajomy obrazek.:razz:

Frankai
23-03-2003, 05:49
Luśka - no to ja optymistycznie. Mi Redakcja nie "wisi" kubeczka, bo ... nigdy mi go nie przyznała :smile: Sam fakt, że zacytowano mnie już parę razy jest miły :smile:

skunks
23-03-2003, 09:40
:eek:
Frankai
fakt cytowania jest miły - owszem
ale ile straciłeś nie mogąc kogel mogel z żółtego kubka "Muratora" zlizywać - nie zdajesz sobie nawet sprawy !!!
trudno to będzie nadrobić ale trzymam kciuki

pozdrowienia :smile:

Teska
23-03-2003, 09:43
kogel- mogel....mniam, mniam...

Frankai
23-03-2003, 15:50
Skunks - lubiem kogel-mogel, ale bałbym się jeść tutejsze - pewnie są genetycznie modyfikowane.

skunks
23-03-2003, 18:33
czy to tajemnica Frankai ... ale, o ile możesz uchylić rąbka - to gdzie można takie genetycznie modyfikowane(za przeproszeniem) jaja kupić ? :wink:

Genetycznie modyfikowane nie nadają sie na kogel mogel, kubka też nie ma :sad:
Pozostaje nadzieja, że ktoś to zauważy :smile:
A swoja droga, do czego takie jaja modyfikowane można by zastosować ?
Moze konkursik na zastosowanie takich jaj ogłosić, a zwycięzcy obiecac nagrode ?!


pozdrówka :smile:



<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: skunks dnia 2003-03-23 20:25 ]</font>

Frankai
23-03-2003, 20:25
Skunks - przebywam w USA. Wszak trzeba jakoś zarobić na dom. Kiedyś słyszałem, że np. kurze nogi są miejscem, na które najbardziej wpływa genetycznie modyfikowana pasza, jeżeli takiej używano do karmienia kury. W związku z czym są one tańsze, bo nie wszyscy lubią być karmieni taką "uszkodzoną" częścią kury. A ja w ogóle nie lubię fastfoodów i kupuję gotowe obiadki w polskim sklepie :smile:

Luśka
23-03-2003, 23:11
Ho, ho - Skunks się pojawił :smile: To znaczy, że już na pewno jest wiosna i koniec tego zimowego leniuchowania! Frankai - z tymi nóżkami to faktycznie kiepska sprawa. Genetycznie modyfikowane to pryszcz - nie jest to zagrożenie specjalne, jak się uważa. Swoją drogą ciekawe, dlaczego akurat te geny miałyby być w nóżkach???? Gorzej, jeśli te kurczaczki były hodowane na paszy z antybiotykami! Tego się już ponoć nie stosuje, ale kto to tak dokładnie wie do końca. A w ogóle, leniuchu, mógłbyś sam sobie gotować! :grin:

Frankai
24-03-2003, 00:38
Luśka - teraz już pewnie nie ma szans, żeby znaleźć źródło. Pewnie było tam wyjaśnione dlaczego akurat w nóżkach. Oczywiście nie jestem histerykiem i zjem nawet nóżki tutaj, ale nie będę ich młócił tonami :wink:. Powiem tylko, że generalnie jestem przeciwnikiem GM. Oczywiście, że idea jest dobra, ale czy wykonanie. Podobnie zresztą z genetyką stosowaną w leczeniu ludzi. Ostatnio czytałem, o jednej wpadce:
http://tygodnikforum.onet.pl/1114547,0,4675,926,artykul.html
Choć z drugiej strony 8 pacjentów zostało wyleczonych.
Gotować nie bede, bo mie sie nie kce. Człowiek jest z natury leniwy i robi wszystko, żeby nic nie robić i jest to motor postępu. Jak bym gotował, to nie miałby Ci czasu odpisać :wink:

skunks
24-03-2003, 07:25
On 2003-03-24 00:11, Luśka wrote:
Ho, ho - Skunks się pojawił :smile: To znaczy, że już na pewno jest wiosna i koniec tego zimowego leniuchowania!


:)

Gajka
24-03-2003, 16:46
On 2003-03-24 00:11, Luśka wrote:
Gorzej, jeśli te kurczaczki były hodowane na paszy z antybiotykami! Tego się już ponoć nie stosuje,



:sad: stosuje, stosuje :sad: Teraz dopiero sie stosuje :sad:

Luśka
24-03-2003, 20:52
Czyli tak: kurczaczki nie, bo GM i antybiotyki, wołowinka nie, bo priony, wieprzowinka też nie - bo cholesterolek. Znaczy wypić jest co, ale zakąsić już nie! Co za czasy nastały .....

lewek
25-03-2003, 17:49
Może marchewkę? - zakąska jarska :smile:

Gajka
25-03-2003, 19:43
Co za czasy, co za ludzie :razz:

Wołowinki nie jemy, to fakt. Reszta nie została wyeliminowana
z domowego jadłospisu, przeciez zieleninką nie nakarmię 3 "chłopów". Sama też powietrzem nie zyję :grin:
Najlepiej jeść i nie mysleć :smile:

kgadzina
28-03-2003, 10:13
Wczoraj doszedł parasol. Dziękuję Redakcjo!
Prawdę mówiąc spodziewałem się że będzie żółty z czarnymi napisami, ale granatowy jest też OK. No i to automat :smile:

Redakcja
28-03-2003, 10:40
Na "Muratora" licz jak na Zawiszę. Pozdrawiamy

28-03-2003, 11:08
Żeby się tylko Zawisza z prenumeratą wyrabiał.
O moich zaległych kubkach nie wspomnę,bo trudno,przeżyję,nie będę małostkowa.:wink:
Ale Zawisza troszkę na wyrost.
:roll:

Frankai
29-03-2003, 16:44
Tam gdzie poprzednio pracowałem dyrektorował właśnie pan o takim nazwisku. Jak myślicie - czy to zdanie miało w oczach pracowników pozytywny wydźwięk?

Teska
29-03-2003, 17:19
ciekawe....bo do mnie kubek jedzie chyba przez ocean...:sad:

Frankai
30-03-2003, 21:36
Nie ważne, czy Redakcja to Zawisza czy nie, ale po raz drugi wywiązała się :smile: Kiedyś dostałem "Łazienki", a obecnie parasol dotarł już do domu. Zresztą bardzo spodobał się żonie :grin: Muszę jeszcze zapolować na kubek o ile jeszcze jakiś został :wink:

Teska
31-03-2003, 06:42
to o mnie redakcyja miła zapomniała :sad: :sad:

agnes
31-03-2003, 07:02
Ja też juz dostałam parasol.W piątek po pracy czekała na mnie niespodzianka :smile:Także mam kubek i prasol,brakuje mi tylko drugiego kubka :smile:

pitbull
31-03-2003, 08:02
Dziekuje, prasol byl sie znlazl. Brak warunkow do testowania. Czeka, :smile:

Alanta
31-03-2003, 13:01
Widzisz Frankai, nie warto być Elytą... :smile: Ty nie masz kubka w ogóle, ja mam jeden, a inni całą kolekcję :smile: to jawna dyskryminacja :grin:
Parasol dotarł prosto pod drzwi, przyniesiony przez przystojnego posłańca :smile:

Frankai
31-03-2003, 15:49
Alanta - a pozwolisz się napić z Twojego? Plizzz

EDZIA
31-03-2003, 15:56
Melduję, że parasol otrzymałam i już dziś okazał się bardzo przydatny. Co prawda wzbudził zainteresowanie kobieta z parasolem muratora :wink:

Majka
31-03-2003, 16:05
A do mnie parasol nie dotarł. Widocznie Redakcja stwierdziła, że mnie rozpieszcza :grin: A tu deszcz się zbliża i co ochroni moje siwe włosy przed wodą :eek:

Frankai
31-03-2003, 21:07
Majka - spoko. Skoro tylu już dostało, to i Ciebie się skapnie ... kropla deszczu z muratorowego parasola :grin: Czyżby Twoja grupa (krakowska znaczy się) tak rozrabiała, że jako jej matka posiwiałaś z rozpaczy. Grupa której ja ojcuję, coś nie może wybudzić się jeszcze z zimowego snu :wink:

Luśka
31-03-2003, 22:25
Widzisz Frankai co się porobiło, jak wyjechałeś? Stara prawda - pańskie oko... Już im nie grożą Twoje niespodziewane naloty, więc chrapią smacznie snem sprawiedliwych :smile: A co tam za Wielką Wodą?

Bartt
01-04-2003, 18:12
wczoraj dotarł parasol :grin:

Majka
02-04-2003, 09:33
:grin: parasol zdążył przed deszczem :grin:

Ciechanka
07-04-2003, 10:51
Czy po setnym poście coś dają - kubeczek zółty by się przydał. Ale 100 to pewnie za mało...

emems
11-04-2003, 10:32
Ja już miałam 100 postów i nic się nie pojjawiło :sad: