PDA

Zobacz pełną wersję : PROBLEM Z ŚWIETLÓWKĄ KOMPAKTOWĄ



lukasz.b
21-07-2006, 09:04
Moja świetlówka kompaktowa w połączeniu z wyłącznikiem podświetlanym miga przy wyłączonym wyłączniku. Pulsuje również dioda w samym wyłączniku. Dzieje się tak w pomieszczeniach, w których dosztukowywałem przewody. Po odłączeniu diody świetlówka nie miga. Może spotkał się ktoś z podobnym problemem i wie jak go rozwiązać? Dodam, że u moich rodziców dzieje sie dokładnie to samo.

Bigbeat
24-07-2006, 23:37
Witaj,
problem jest znany i wynika z tego, że prąd płynący przez neonówkę (nie diodę, jak piszesz - diod tutaj się nie stosuje!) w podświetlanym wyłączniku powoduje "miganie" świetlówki kompaktowej.
Rozwiązanie jest jedno: należy równolegle do świetlówki (najlepiej na zaciskach jej oprawki) podłączyć opornik 470kohm o mocy maksymalnej 2W. Opornik taki dostaniesz za ok. złotówkę w każdym sklepie z częściami elektronicznymi. Przy montowaniu tego opornika weź pod uwagę, że będzie on się dość mocno grzał, kiedy świetlówka będzie włączona (może mieć i 60...80st. celsjusza), a więc nie powinien dotykać do żadnych plastikowych elementów oprawki ani do przewodów. Generalnie warto zapewnić mu dobre chłodzenie, np. wiercąc dodatkowy otwór w oprawce, umożliwiający swobodny przepływ powietrza.
Nie polecam stosowania oporników o oporności mniejszej niż podane 470kohm (będą się bardziej grzały), ani o mniejszej mocy niż 2W (po jakimś czasie "przepalą" się i będzie tak, jak by ich nie było - znowu zacznie migać). Jeśli zastosujesz opornik o większej oporności, miganie może się znów pojawić (choć opornik będzie się grzał mniej), natomiast opornik o większej mocy będzie jak najbardziej OK (trudniej mu będzie się w razie czego przegrzać i przepalić), ale będzie miał fizycznie większe gabaryty i może się po prostu nie zmieścić w oprawce.
Mam nadzieję, że pomogłem :)

lukasz.b
26-07-2006, 09:19
Problem juz zdazylem poznac od strony teoretycznej z innych zrodel, ale dopiero dzieki Twojemu postowi wiem jak go rozwiazac. Ja wymyslilem tylko tyle, ze po prostu odlaczylem neonowke w wylaczniku (oczywiscie ze nie diode - mala gafa) i swietlowka zachowuje sie normalnie. No tyle, ze wylacznik podswietlany nie jest podswietlany. Napewno zrobie jak napisales bo nie lubie po omacku szukac w nocy wylacznika :-)
Dzieki serdeczne, pozdrawiam.

Lew2
24-09-2008, 17:09
Niniejszym chciałem powiadomić, że udało mi się rozwiązać problem tak jak chciałem:
Należy w neonówce znajdującej się w kontakcie odpiąć jeden kabelek pozostawiając drugi podłączony. Dzięki temu nie ma obwodu zamkniętego przepływu przez neonówkę i świetlówka nie jest zapalana. Natomiast zmienny potencjał pojawiający się na sąsiednich przewodach jest wystarczający do wyindukowania napięcia w króciutkim przewodzie z neonówką i dlatego ona świeci.
Bez stosowania żadnych dodatkowych rezystorów, kondensatorów, rozwalania kostki pod sufitem. Kontakt jest podświetlony, a świetlówka nie jest pod napięciem i nie miga, gdy kontakt jest wyłączony.

TomekBF
09-05-2012, 08:07
Trochę stary temat :), ale u mnie jak najbardziej aktualny.
Czyli rozumiem, że we włączniku tak jakby wyłamujemy jedną nóżkę dla diody ?
Może po tylu latach powstały jakieś świetlówki, które nie migoczą z podświetlanymi włącznikami ?

karimdo
12-03-2013, 09:47
Trochę stary temat :), ale u mnie jak najbardziej aktualny.


Dla mnie od wczoraj aktualny do potęgi n-tej :)
Po przeszukaniu zasobów sieci okazuje się, że znalazłem tu dwa najbardziej interesujące posty. Chciałbym przekazać podziękowania dla autorów: Bigbeat oraz Lew2 :)

TomekBF: nie wiem czy "wyłamujemy" - po prostu odłączamy/rozłączamy. Co do "po tylu latach" to raczej jest więcej tego badziewia - producenci oszczędzają na wszystkim i robią tak, żeby ich produkt nie był niezniszczalny, bo ogranicza sprzedaż.

EDYTOWANE (po wypróbowaniu rady kolegi Lew2 w praktyce)


Należy w neonówce znajdującej się w kontakcie odpiąć jeden kabelek pozostawiając drugi podłączony. [...] Natomiast zmienny potencjał pojawiający się na sąsiednich przewodach jest wystarczający do wyindukowania napięcia w króciutkim przewodzie z neonówką i dlatego ona świeci.

To rozwiązanie u mnie nie działa w 100% - owszem świetlówki nie migają, ale neonówka we włączniku nie świeci. Wypróbowane na ok. dziesięciu różnych włącznikach w różnych pomieszczeniach.

robertsz
13-03-2013, 09:08
Potrzebny jest kondensator 100-470nF na napięcie 400V, koszt ~1-2zł.
Wpinasz go równolegle do zacisków kostki przyłączeniowej lampy.
Świetlówka przestanie migać, nenówka/dioda w wyłączniku będzie świecić, jakby nawet jaśniej będzie świecić.