PDA

Zobacz pełną wersję : TP SA-problem z kablem.



niktspecjalny
23-07-2006, 07:20
witam


przeglądając mapke zauwazyłem ,że przez moją działeczke biegnie linia tel tepsy.Mam pytanko .Czy jak w czasie usuwania pozostałych drzew(zostało ich kilka)przerwe ten kabel co się wtedy stanie ,a może zanim to zrobie powinienem im to powiedzieć?


pozdrawiam :D

anpi
23-07-2006, 09:14
Znając życie zażądają od Ciebie pokrycia kosztów naprawy. A czy wyrażałeś zgodę na przebieg linii przez Twój teren?

ESKIMOS
23-07-2006, 11:33
Najlepiej sie do niego podłącz i posłuchaj co nim płynie.
W końcu to Twoja działka wiec i Twój kabel.
No chyba że zezwoliłeś komuś na jego ułożenie.

TPSA to debile którzy sami nie wiedzą co mają
U mnie od 2 lat szukają kabla napowietrznego który widze ze swego okna.
Proponowałem beinteresowna pomoc w postaci pokazania palcem gdzie on jest ala nie skorzystali.

ESKIMOS
23-07-2006, 11:46
I jeszcze jedno.
Rozumiem że skoro ten kabel zauwazyłeś dopiero na mapce a nie w naturze - to jest on podziemny?
To moze zadzwoń na Błekitną Linię - 9393. Bedziesz miał niezły ubaw.
Zwłaszcza jeżeli możesz te rozmowy nagrać - wtedy przydać sie mogą jako dowód.
Rozmowy sa darmowe wiec śmiało możesz zadzwonić kilka razy a wtedy za każdym razem bedziesz rozmawiał z innym dzieciakiem i gwarantuje że kazdy powie Ci co innego.
Taka firma.
Coś wiem na ten temat!

Powodzenia.

marcin714
23-07-2006, 22:16
Witam.

Zauważyłem ostatnio, że każdy temat z kablem czy słupem w tytule zmieża do pytania "czy wraziłeś (aś) zgodę na zakopanie tego kabla, postawienia tego słupa a jak nie wyraziłaś to niech go szybko zabierają.

Jak się dopiero co kupiło działkę to wiadomo, że żadnej zgody się nie wyrażało, nie znaczy to wcale, że takiej zgody nie wyrazili poprzedni właściciele w ty poprostu kupiłeś działkę z kablem ,słupem i musisz to respektować. Każdy chyba w 21 w chce mieć telefon, telewizję, gaz wodę czy energię elektryczną w swojej chałupie ale żeby jakieś kable po mojej działce były prowadzone to już nie. Wszystkie działki są czyjeś więc idąc tym tropem to nikt by nie miał nic z internetem włącznie.

Każda inwestycja tego typu rozpoczyna sę właśnie od uzyskania zgód właścicieli gruntów których ta inwestycja ma dotyczyć. Nie ma jakiejś zgody prace projektowe nie ruszają. Jeśli inwestycja jest ważna to taką zgodę zastępuje się decyzją administracyjną o ograniczeniu prawa własności i ustaleniu służebności gruntowej i sprawy idą dalej.

Zgody właścicieli są różnie realizowane od zwykłego oświadczenia stron np ENION ,po akt notarialny i wpis do KW np STOEN. I te zasady nie są wymysłem obecnych czasów ale od dawna takie zgody były konieczne i uzyskiwane. Może tuż po wojnie w czasach np masowej elektryfikacji wsi i miasteczek nie bawiono się w to ale w tym przypadku robiono to na podstawie ustawy więc też zgodnie z ówczesnym prawem.

Oczywiście od czasu do czasu zdaży się jakiś przekręt i ktoś coś zamiesza i ktoś wyda decyzję o pozwoleniu na budowę a ktoś nic o tym nie wiedział i nie wyrażał zgody ,ale są to jednostkowe przypadki.

Niedawno przez moje pole zakopali gazociąg (magistrala) i też oczywiście pytali mnie o zgodę jak i z 10 000 innych właścicieli działek. I nic ta rura mi nie przeszkadza ,tylko muszę pozbyć się oznacznika betonowego z czasem a przy okazji małe odszkodowanko dostałem.

Co do tego kabla to masz obowiązek tak zagospodarowywać swoją działkę aby mu się nic nie stało . dotyczy to np sadzenia drzew na trasie kabka . Tzn . na kablu i w pewnej odległości nie wolno ci a jak bardzo by ci zależało to musisz ubrać go w rurę osłonową. Oczywiście masz też prawo do usunięcia kolizji na swój koszt. Tak samo przy robotach ziemnych jeśli go uszkodzisz to poniesiesz tego konsekwencje. Nawet jakby naprawdę był tam nielegalnie to nie wolno ci go ruszyć . Masz zato prawo od pewnych instytucji domagać się aby doprowadzono sprawę do stanu zgodnego z prawem.

Mis Uszatek
24-07-2006, 00:03
Nie ujmując nic fachowej wypowiedzi Marcina714, mam głos polemiczny.
Dwudziesty pierwszy wiek dwudziestym pierwszym wiekiem, ale prawo własności wciąż obowiązuje.

Ostatnie zmiany w Prawie budowlanym zmierzają w kierunku usunięcia takich "zgód" i zastąpienia jasnymi i niewzruszalnymi zasadami. Nie można na przykład zmniejszyć odległości domu od od granicy działki na podstawie zgody sąsiada. Dlaczego? Bo sąsiad może się zmienić.

Dziwne, że to samo nie miałoby dotyczyć mediów. Pan X wyraża zgodę na przeprowadzenie linii TPSA, a następnie sprzedaje działkę panu Y, który nie ma żadnego sposobu, aby się o tym fakcie dowiedzieć (bo na mapie zasadniczej akurat zapomnieli wnieść). Prawo własności pana Y, w chwili kupienia działki, nie jest niczym ograniczone, bo przystępując do aktu notarialnego nie został poinformowany. I nagle pewnego dnia to prawo zostaje boleśnie naruszone, bo Y dokopuje się do tajemniczego kabla.

Do tego właśnie, żeby "przywiązać" jakiś dokument do działki służy księga wieczysta (np. banki muszą wpisać obciążenia). A właściwą formą jest służebność gruntowa. Inne formy ograniczania prawa własności do gruntu są bezprawne. Taka jest w każdym razie interpretacja mojego prywatnego działu prawnego i z taką bym poszedł do sądu, gdybym musiał. Ale uprzednio wezwałbym TPSę do usunięcia kabla.

Wiem, że to sprawa dla prawdziwego pieniacza-długodystansowca, ale wszystko zależy od strat, jakie powoduje kabel, czy inna rura.

niktspecjalny
24-07-2006, 06:55
Znając życie zażądają od Ciebie pokrycia kosztów naprawy. A czy wyrażałeś zgodę na przebieg linii przez Twój teren?


kupiłem dzialke z tym kablem .To poprzedni właściciel może wyrazał zgode.tego nie wiem.

niktspecjalny
24-07-2006, 07:04
ok ..uścisle moje zagadnienie.Moi drodzy działka jest z tym kablem od lat ..nie wiem ilu.Kupiłem ją i z tymi drzewami ktore zasadziły sie same tam gdzie chcialy.Obecnie przeszkadzaja mi bo sa w miejscu gdzie bedzie stał dom.Cześć z nich już wykopałem zostawiając te które mogą być korzeniami wplątane w ten kabel.

dlatego nie mam bladego pojecia co z tym zrobić.Zadzwonie na błekitną linie i zobacze co mi powiedza.

pozdro i dzieki

lonly
24-07-2006, 07:24
Ostatnie zmiany w Prawie budowlanym zmierzają w kierunku usunięcia takich "zgód" i zastąpienia jasnymi i niewzruszalnymi zasadami. Nie można na przykład zmniejszyć odległości domu od od granicy działki na podstawie zgody sąsiada. Dlaczego? Bo sąsiad może się zmienić.

No to się mylisz!!
Bo te jasne i niewzruszalne zasady mają wyjątki a jak się ma znajomości gdzie trzeba to z wyjątków robi się regularną zasadę do stosowania i o d... potłuc prawo własności bo sąsiad może ci postawić w granicy ścianę o wysokości 3 i więcej metrów i nic nie poradzisz.. żadnym odwołaniem
Właśnie to ćwiczę na własnej skórze

ziomek
24-07-2006, 08:28
Zadzwoń na 9393 i poproś o wizyte monterów,najlepiej na konkretną godzine.Niech zobaczą co to za kabel,może jest nieczynny i po sprawie.Jeśli jest czynny to powiedz im ,że niebędziesz odpowiadał za ewentuale awarie.Tak na marginesie to g..no ci zrobią jak go uszkodzisz wiem coś o tym,pozd

niktspecjalny
24-07-2006, 08:38
Zadzwoń na 9393 i poproś o wizyte monterów,najlepiej na konkretną godzine.Niech zobaczą co to za kabel,może jest nieczynny i po sprawie.Jeśli jest czynny to powiedz im ,że niebędziesz odpowiadał za ewentuale awarie.Tak na marginesie to g..no ci zrobią jak go uszkodzisz wiem coś o tym,pozd
to rozumie i tak zrobie dzieki wszystkim za rady.

partner
24-07-2006, 20:07
a sputałeś w ZUD-zie? oni wydają decyzję czy mozesz budować przy tym kablu.

niktspecjalny
25-07-2006, 06:04
tak jak radziliscie zadzwoniłem na błękitną linie.Ku mojemu zdziwieniu zareagowali po 2h.Do tego stopnia ,że przysłali ekipe na działke i z niej do mnie zadzwonili.Po co? ...a po to ,żebym im powiedział przez telefon gdzie idzie ten kabel..Uśmiałem sie po pachy.To gogusie!!!Staneło na tym ,że mam uważac a najlepiej wezwać ich jak bede usuwał drzewa.Zrobią pomiar po swojemu i wytyczą droge kabla.


Ale dalej nie wiem jak właściwie powinienem zareagować na ten kabel ?Powiedzieć zabierajcie go?W opisie ksiegi wieczystej nie ma nic na temat kabla.Jest tylko go widać na mapce do celów projektowych.Nadmieniam ,że nic nie łączy mnie z TP SA,,,mamy w domu wszyscy komóry.

pozdro

Mis Uszatek
25-07-2006, 22:45
Kabel może Ci zacząć przeszkadzać w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Zacznij usuwać już teraz, bo to "trochę" potrwa.

26-07-2006, 13:34
Witam,

Też mam taki kabel telekomunikacyjny, również bez wpisu w KW;
chciałem założyć teraz telefon to mi tepsa powiedziała, że nie ma warunków technicznych.

Myślicie, że mogę ich zmusić do podpięcia mnie do tego kabla albo zażądać usunięcia?

Łukasz_K
26-07-2006, 13:51
Nie ujmując nic fachowej wypowiedzi Marcina714, mam głos polemiczny.
Dwudziesty pierwszy wiek dwudziestym pierwszym wiekiem, ale prawo własności wciąż obowiązuje.
.
.
.
Do tego właśnie, żeby "przywiązać" jakiś dokument do działki służy księga wieczysta (np. banki muszą wpisać obciążenia). A właściwą formą jest służebność gruntowa. Inne formy ograniczania prawa własności do gruntu są bezprawne. Taka jest w każdym razie interpretacja mojego prywatnego działu prawnego i z taką bym poszedł do sądu, gdybym musiał. Ale uprzednio wezwałbym TPSę do usunięcia kabla.

I nie ujmując nic wypowiedzi Uszatka, swoje trzy grosze wrzucę.
A co Ty na to, ze poprzedni właściciel wyraził zgodę na położenie kabla, więc wszystko odbyło sie zgodnie z prawem. Prawo wstecz nie działa.
Działke kupiłeś RAZEM z kablem, więc żądać usunięcia raczej nie możesz.
Nikt Ci nie powiedział o kablu?? A to już żądaj obniżenia ceny za działkę (cztyaj: zwrotu części kasy od popzrednioego własciciela). Jaką masz na to szane?? Małą.

Co do skracania odległości, skoro prawo dopszucza taką możliwość to można ją wykorzystac.
A to że własciciel może się zmienić? Prawda, może. Ale oczy są od tego żeby patrzeć co się kupuje.
To jest prawie jak ludźmi, którzy kupują działki budowlne po śmiesznie niskich cenach przy zakładach typu tartak, a nastepnie żądają zamknięcia zakładu, bo on im przeszkadza. A jak kupowali to o czym myśleli??
Prawo własności wcale nie jest aż tak święte. Czasami niestety, czasami na szczęście.

PS.

...Jeśli jest czynny to powiedz im ,że niebędziesz odpowiadał za ewentuale awarie.Tak na marginesie to g..no ci zrobią jak go uszkodzisz wiem coś o tym...
Ciekawa porada, tylko jestem ciekaw czy dobra.
Kabel jest własnością TPSA, nawet jesli leży nielegalnie.
Jak go uszkodzisz, to poniesiesz konsewkwencje tego.
A jak ktoś mi nielegalnie zaparkuje samochód na podjeździe i unimozliwi mi wyjazd z podwórka to co??
Jeśli mi się sspieszy to mogę go staranować, spalić i wysadzić, bo "stał na moim i mi przeszkadzał"??
Coż, teoretycznie, mogę. Ale konsekwencje tego poniosę na pewno.

szpclab
26-07-2006, 14:44
Jeśli nie ma go na mapach to może uszkodzić się "przypadkiem" przy okazji prac ziemnych.

Łukasz_K
27-07-2006, 07:22
Nie masz racji, było by zgodnie z prawem gdyby po ułożeniu kabla pojawił się wpis do księgi wieczystej o służebności gruntowej. Bez tego zapisu kabel leży na tak zwaną gębę a więc następny właściciel nie jest zobowiązany do jego utrzymania i nic go do tego nie może przymusić żeby się zgodził.

Nic nie napisałem o umawianiu na gębę, ponieważ miałem na myśli zgodę wyrażoną na piśmie.

Łukasz_K
27-07-2006, 08:04
ponieważ miałem na myśli zgodę wyrażoną na piśmie.
Chyba wpis do KW o służebności, bo po to właśnie wymyślili KW żeby można było rozstrzygnąć czy była zgoda czy nie. Umowa zawarta bez wpisu do KW nie przechodzi automatem na następnego właściciela. Natomiast wpis do KW o służebności przechodzi automatem na każdego następnego właściciela czy on tego chce czy nie.

Mi z kolei chodziło o zgodność z prawem pod wzgledem prawa budowlanego, gdzie przy inwestycjach liniowych wymagana jest zgoda na piśmie od właściciela działki, przez którą będzie przechodzic planowana inwestycja.
Co do wpisu do KW i koniecznosci wpisu służebności gruntowej w KW nie będe się spierał, gdyz nie znam dobrze tej tematyki.

Mis Uszatek
27-07-2006, 23:19
Poczytajcie sobie historie jacka w. Bardzo kształcące.

manhatan17
09-03-2011, 00:26
odnawiam wątek!

mam podobny problem. tzn. nabyliśmy działkę która od wielu wielu lat należała do osób z rodziny. nad działką idzie kabel. po przeprowadzeniu mini śledztwa dowiedziałam się ze to draństwo to TP. kabel z jednej strony działki jest zaczepiony zwykłym kawałkiem drutu o słup energetyczny (który stoi na chodniku) przechodzi sobie nad działką i kończy się po drugiej stronie ulicy na ścianie bloku. nikt z poprzednich właścicieli nie wyrażał zgody na przeprowadzenie tego kabla (był czas że na działce nikt nie mieszkał i najprawdopodobniej na dziko wtedy ten kabel został podłączony).

obdzwoniłam wszystkie możliwe infolinie i biura tp. nakazano sporządzenie pisemnej prośby o udostępnienie kopii zgody na przeprowadzenie kabla nad działką o ile taka istnieje. tak tez zrobiłam (za potwierdzeniem odbioru), potwierdzenie otrzymałam i już ponad 1,5 miesiąca cisza. kabel wisi dość nisko. rozważamy z mężem przecięcie go w ostateczności (chcemy w tym roku rozpocząć budowę garażu, kabel idzie akurat gdzie garaż ma stać a na żadnej mapce czy wyrysie kabel nie istnieje.

jak rozwiązać ten problem? po obejrzeniu programu w tv o panu który miał taki kabel zamurowany przez środek domu załamałam się że "nasz" kabel to też TP. :( ratujcie...

manhatan17
10-03-2011, 12:56
muszę pochwalić się dzisiejszą "niespodzianką" :)
odebrałam z rana telefon (po południu mieliśmy jechać na działkę a następnie do urzędu miasta aby jakoś ponownie ruszyć sprawe z tym kablem TP) i tak numer zastrzeżony. zgłosił się jakiś Pan. mówi że ma u siebie w dokumentacji informacje od oddziału TP że kabel został już usunięty i chce się upewnić czy na pewno go usunięto. zaskoczona odpowiadam że nie wiem bo dopiero jedziemy na działkę. zajeżdżamy na miejsce i okazuje się ŻE KABLA NIE MA!!! :D:D:D:D:D:D:D !! aż rozmarzyłam się jak to będzie cudownie latem położyć się na przystrzyżonej trawce i popatrzeć na czyste wolne niebo bez żadnych poprzecznych pasów w postaci kabli i przewodów ehh. Czyżby TP chodź raz poszło na rękę zwykłym ludziom zamiast ciągać się po sądach? tak czy siak wszystko w moim przypadku skończyło się dobrze. Pozdrawiam :)

slvk
17-03-2011, 13:07
Ja mam podobny problem z kablem TP. Kabel jako taki mi nie przeszkadza, tylko chcę go odsunąć od domu. TP ignoruje moje pisma w temacie przesunięcia słupa. Nie mam pomysłu jak rozwizać ten problem. Co zrobić żeby TP przesunęła słup na własny koszt?