PDA

Zobacz pełną wersję : barszcz sosnowskiego



Majka
24-07-2006, 10:33
Było sporo artykułów. Ostrzegają, ale na zdjeciach pokazują dorosłe osobniki / wysokość powyżej metra, wielkie liście/. Kto wie, jak ta roslina wygląda w niższej postaci. Czy ma biały czy żółty kwiatostan.
10 dni temu T kosił w upale, najpierw traktorkiem, potem rowy, wdłuż siatki kosą spalinową, podrapał się. Zrobiły my się bąble, szramy. Okropnie to wyglądało. Podejrzewamy, że barszcz się u nas zadomowił.
Możemy punktowo traktować roundapem, ale którą roslinę, bo nasze ziółka są dośc podobne :roll:

Heimnar
24-07-2006, 10:50
Może na wszelki wypadek lepiej te ziółka też poświęcić. Lepiej chyba nie czekać, aż się rozrośnie.
Ziółka z czasem odrosną, a przynajmniej będzie spokój.

Albo czekać, aż będzie go łatwiej zidentyfikować.

Ale ja - choć truć roślin nie lubię - to w takiej sytuacji bym raczej nie czekał.

Majka
24-07-2006, 10:55
teren mamy spory, no i u sasiada tez rosnie. Zanim zacznę działać, powinnam wiedzieć z czym walczę. :roll:

Heimnar
24-07-2006, 12:11
W sumie racja...może poczekać aż podrośnie?
Jak już nie będzie wątpliwości to zacząć walkę. A do tego czasu uważać...

Mirek_Lewandowski
24-07-2006, 13:39
Zobacz o zwalczaniu
http://www.mazacze.com.pl/aktualnosci.html
i zdjęcia
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Heracleum_sosnowskyi.htm

roman2
24-07-2006, 22:55
Barszcz ma jedną wadę: jak zakwitnie i nasiona dojrzeją to on ginie.
Wobec tego jest na niego sposób; podczas kwitnięcia zawiąż szczelnie np. tkaniną owocostan barszczu i poczekaj do dojrzenia. Następnie spalnasiona.Barszcz sam zginie i tak z każdym. Miałem je za płotem i w ten sposób prawie skasowałem. Teraz są już bardzo sporadycznie lecz pilnuję aby nasiona się nie wysiały.

Majka
25-07-2006, 09:08
niedobrze.
bo my go kosimy, czyli nie pozwalamy wydać owoce, ale tak nie zniszczymy. Zresztą za plotem rosnie cała łąka.
Czy jest jakaś instytucja pomagająca w takich przypadkach? 8)