PDA

Zobacz pełną wersję : przesuszona róża



renjul
28-07-2006, 15:32
Wyjechalam na dwa tygodnie kiedy moja roza pienna miala paki. Kiedy wrocilam wszystkie kwiaty byly juz przekwitniete, a roza byla wyraznie przesuszona. niestety podlewajacy sie nie spisal :-? Juz dwa tygodnie obficie ja podlewam i nie widze nastepnych pakow. Czy jest jeszcze szansa, ze zakwitnie w tym roku, czy mam ja spisac na straty? Wszedzie wokol roze tak pieknie kwitna, a moja bidula ma same liscie :(

frosch
28-07-2006, 15:36
scielas wszystkie przekwitle kwiaty?

hanka55
28-07-2006, 16:38
Róże wznawiają/powtarzają kwitnienie po 2-6 tygodniach, gdy z pąków przyliściennych wybiją nowe gałązki. Starą metodą pobudzania jest zasilanie potasem i obrywanie górnego liścia przy pąku, poniżej przekwitłego kwiatostanu. Okres zawiązania nowego pąka kwiatowego trwa wtedy ok.15-18 dni. Sprawdziłam u siebie- to działa :D
Poza tym nie piszesz jaki typ róży masz - remontantkę, a może szczep polianta o kwitnieniu ciagłym?
Każda roślina potrzebuje chwili, by się zreanimować, zwłaszcza taka, której zrobiono krzywdę. Daj jej choć miesiąc i pozwól wyzdrowieć po zagłodzeniu :D

renjul
28-07-2006, 20:11
scielas wszystkie przekwitle kwiaty?

tak
to dobrze czy zle?

renjul
28-07-2006, 20:12
Róże wznawiają/powtarzają kwitnienie po 2-6 tygodniach, gdy z pąków przyliściennych wybiją nowe gałązki. Starą metodą pobudzania jest zasilanie potasem i obrywanie górnego liścia przy pąku, poniżej przekwitłego kwiatostanu. Okres zawiązania nowego pąka kwiatowego trwa wtedy ok.15-18 dni. Sprawdziłam u siebie- to działa :D
Poza tym nie piszesz jaki typ róży masz - remontantkę, a może szczep polianta o kwitnieniu ciagłym?
Każda roślina potrzebuje chwili, by się zreanimować, zwłaszcza taka, której zrobiono krzywdę. Daj jej choć miesiąc i pozwól wyzdrowieć po zagłodzeniu :D

Nie wiem jaki typ :oops:
To sie ciesze :)
Rade z obrywaniem kwaiatow wykorzystam przy najblizszej okazji - dzieki!

hanka55
28-07-2006, 20:36
scielas wszystkie przekwitle kwiaty?

tak
to dobrze czy zle?

Kwitnienie jest po to, by wydać owoce=nasiona.
Nasiona są po to, by przeżyć.
Więc gdy róże wiążą owoce, często przestają już kwitnąć.
To też zależy od odmiany, bo są odmiany nie wiążące wcale owoców i u nich zwiędłe kwiatostany same odpadają po zaschnięciu :D
Ale generalnie - wszystkie przekwitłe kwiatostany usuwa się wraz z częscią gałązki, przed 2-3 liściem, ok. 5 mm od wystającego pączka, który wyrasta na zewnątrz krzewu!