aleksandra syta
31-07-2006, 22:15
przyszła kryska na matyska....
do tej pory tylko czytałam, ale teraz wreszcie muszę napisać. potrzebna rada, pilna rada forumowiczów, obdarzonych podobnym doświadczeniem!!!
tak więc:
jestem w przededniu zakupu mieszkania na parterze w niedużym osiedlu strzeżonym, nówka sztuka, dobre zabezpieczenia. włamywaczy się nie boję, zero traumy z parterem. a więc w czym problem? ano w tym:
z okien salonu otwiera się widok na piekny trawnik w formacie ca. 40 x 5, którego ścianę stanowi mur wjazdu do garażu podziemnego, wys. ok. 2m. póki co trawnik jest ogólnodostepny, wychodzą na niego tarasowe okna z 2 mieszkań. z pewnością nie będzie służył za plac zabaw dla dzieci, tych jest bowiem na osiedlu wiele, a miejscówka za wjazdem do garażu może służyć jedynie do gry w chowanego.
pytań mam aż 2:
1. czy odgłos samochodów zjeżdżających do garażu jest aż tak dyskomfortowy, że nie warto rozpatrywać tej oferty?
2. czy ktoś z was ma doświadczenia ze wspólnotami mieszkaniowymi w podobnej sprawie, tzn. jak łatwo/trudno jest odgrodzić kawałek trawnika (zaadaptować na prywatny ogródek - zamiast balkonu), do którego oprócz właścicieli mieszkań na parterze de facto nikt inny nie ma dostępu. a co ważniejsze nie ma żadnego żadnego pożytku? zieleni dookoła jest dośc.
developer nie sprzedaje parterowych mieszkań z ogródkiem, twierdzi, że w przyszłości zadecyduje o tym wspólnota.
tak więc - brac albo nie brać?
mówcie co myślicie.
hej!!
do tej pory tylko czytałam, ale teraz wreszcie muszę napisać. potrzebna rada, pilna rada forumowiczów, obdarzonych podobnym doświadczeniem!!!
tak więc:
jestem w przededniu zakupu mieszkania na parterze w niedużym osiedlu strzeżonym, nówka sztuka, dobre zabezpieczenia. włamywaczy się nie boję, zero traumy z parterem. a więc w czym problem? ano w tym:
z okien salonu otwiera się widok na piekny trawnik w formacie ca. 40 x 5, którego ścianę stanowi mur wjazdu do garażu podziemnego, wys. ok. 2m. póki co trawnik jest ogólnodostepny, wychodzą na niego tarasowe okna z 2 mieszkań. z pewnością nie będzie służył za plac zabaw dla dzieci, tych jest bowiem na osiedlu wiele, a miejscówka za wjazdem do garażu może służyć jedynie do gry w chowanego.
pytań mam aż 2:
1. czy odgłos samochodów zjeżdżających do garażu jest aż tak dyskomfortowy, że nie warto rozpatrywać tej oferty?
2. czy ktoś z was ma doświadczenia ze wspólnotami mieszkaniowymi w podobnej sprawie, tzn. jak łatwo/trudno jest odgrodzić kawałek trawnika (zaadaptować na prywatny ogródek - zamiast balkonu), do którego oprócz właścicieli mieszkań na parterze de facto nikt inny nie ma dostępu. a co ważniejsze nie ma żadnego żadnego pożytku? zieleni dookoła jest dośc.
developer nie sprzedaje parterowych mieszkań z ogródkiem, twierdzi, że w przyszłości zadecyduje o tym wspólnota.
tak więc - brac albo nie brać?
mówcie co myślicie.
hej!!