PDA

Zobacz pełną wersję : Dylemat - parkiet czy mozajka?



Kamila.tr
25-03-2003, 12:26
Proszę o pomoc! Co jest lepsze, parkiet czy mozajka? Parkiet jest droższy, ale czy warto wydać więcej pieniędzy, czy mozajka jest również dobra? Podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami. Ponadto chciałabym się dowiedzieć czy położenie podłogi drewnianej w nowowybudowanym bloku (oddanie koniec maja 2003 r.), który nie był ogrzewany, nie bedzie wyrzuceniem pieniędzy, bo podłoga sie rozleci?

Majka
25-03-2003, 13:14
Podłoga się rozleci, przeczekaj jeden sezon grzewczy.
Parkiet zawsze lepszy :razz:

michalus
25-03-2003, 20:04
dla mnie zawsze parkiet, ale to twoja decyzja i twoje pieniadze

rokas
25-03-2003, 21:00
Jestem przekonany, że parkiet. Użytkuję mozajkę drewnianą w bloku już 30 lat i do tej była cyklinowana i odnawiana 2 krotnie, po wprowadzeniu się i ostatnio 10 lat temu. Nota bene wychowało się na nim 5 dzieci których rodzice uważali że dom jest dla mieszkańców a nie odwrotnie, chyba leszej rekomendacji nie potrzeba.Obecnie nie przewiduję jej odnawiania w dającej się przewidzieć przyszłości. Warunek: porządny lakier ( chyba raczej chemoutwardzalny niż wodny).
Do swojego domu również kupiłem parkiet dębowy.
Z panelami miałem mało do czynienia, ale mam złe wspomnienia. Przyczepność podłoża jest bliższa lodowisku niż podłodze, i nie daj boże trochę wody. Tragedia zupełna.
Niestety, musisz zaczekać aż wszystko wyschnie bo stracisz pieniądze i nerwy.

aga_kraków
30-03-2003, 09:41
Myślę, że parkiet ładniej się starzeje. My położyliśmy 7 lat temu mozaikę (zadecydowały koszty).teraz próbujemy co jakiś czas ją reanimować, ale właściwie jest do wymiany.
Kładąc drewnianą podłogę nigdy nie masz 100% pewności,co do suchości materiału i solidności tego co kładzie. W razie czego - pewne niedostatki w parkiecie będą chyba mniej bolesne.
Aga
PS.Do domu jak kasa pozwoli wybiorę deski - ładnie się starzeją

dadarek
31-03-2003, 13:49
U tesciow jest mozaika , raptem dwa-trzy lata, wyglada nieladnie,, widoczne brzydkie szpary.Sam mam parkiet debowy, 5 lat i wyglada jak nowy.Cena wyjsciowa jest wyzsza, ale jakosc znacznie wieksza i parkiet starczy ( mam nadzieje} na kilkadziesiat lat.Z mozaika nie bedzie tak slodko.

helism
02-04-2003, 11:28
Nic dodać, nic ująć. Parkiet oczywiście, bo co tanie - to drogie.

Alicjanka
02-04-2003, 12:23
Ja też potwierdzam powyższe. Generalnie im mniej elemnetów do klejenia tym później mniej szpar w które wszystko włazi. A jak nie daj Boże elementy mozaiki zaczną w którymś miejscu odchodzić (jak to było u mnie w bloku), to potem wciagasz je odkurzaczem i masz kłopot.
NIGDY WIĘCEJ MOZAIKI!!!

witch009
08-04-2008, 12:39
Na pewno lepszym rozwiązaniem jest podłoga drewniana
której klepki np. parkietowe posiadają elementy montażowe takie jak
pióro i wpust, niestety mozaika przremysłowa czy parkietowa nie ma felców,

Jeśli zdecydujesz się na parkiet przemysłowy to niech parkieciarz
nie oszczędza na kleju (najlepiej zastosować profesjonalny klej
poliuretanowy), bo niestety jak klej puści to klepka nie będzie
miała się czego trzymać (bo nie ma elementów tj.pióro-wpust) i
klepka wypadnie!!!

Natomiast plusem mozaiki są małe elementy klepek i nie pracują tak jak większe elementy, mozaika po 3 latach leżenia na podłodze z ogrzewanie wygląda bardzo ładnie - z praktyki.

Temat moziki jest też poruszony na forum gazety, poczytaj:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=653&w=77601911&a=77601911

witch009
08-04-2008, 12:57
Fakt trudno u nas w Polsce o normę odbioru podłoża betonowego czy jastrychowego.

Ale jeśli masz wątpliwości co do podłoża, to zbadaj podoże, jego wytrzymałość, poziom i wilgotność.

Z reguły parkieciarze to wykonują przed ułożeniem parkietu, ale tylko Ci profesjonalni, nawet chyba w cenie komplesowej usługi "gratis".
Niestety takich "kowalskich" co zajmują się układaniem podłóg drewnianych jest wielu, ale oni nawet nie widzieli na oczy mierników wilgotności np. "Cm-ki", nie wspomnę już o presometrze.

ghost34
08-04-2008, 23:51
No proszę...i coś wiemy ...nic dodać nic ująć..

jarekkur
15-04-2008, 11:56
Fakt trudno u nas w Polsce o normę odbioru podłoża betonowego czy jastrychowego.

Ale jeśli masz wątpliwości co do podłoża, to zbadaj podoże, jego wytrzymałość, poziom i wilgotność.

Z reguły parkieciarze to wykonują przed ułożeniem parkietu, ale tylko Ci profesjonalni, nawet chyba w cenie komplesowej usługi "gratis".
Niestety takich "kowalskich" co zajmują się układaniem podłóg drewnianych jest wielu, ale oni nawet nie widzieli na oczy mierników wilgotności np. "Cm-ki", nie wspomnę już o presometrze.

same te wymienione przyrządy prze ciebie jak: CM-ka, presometr czyli ścinarka lub Pull-Off czyli zrywarka do tego przyrządy do pomiaru wilgotności drewna, temperatury i wilgotności otoczenia niczego nie dają jezeli parkieciarz nie wie jak należy się nimi posługiwać. Jeżeli nie wie się jak złożone są te pomiary. Mimo tych przyrządów wielu tak uzbrojonych parkieciarzy popełnia błędy i to bardzo kosztowne błędy.
Dzisiaj mimo nowych technologii, maszyn, narzędzi i bardo dobrych materiałów około 75% wykonanych podłoży pod parkiet musi być poprawiona czytaj doprowadzona do takiego stanu aby można było na nim ułożyć drewno.
Problem w tym, że drewno "pracuje" czyli puchnie (nabiera wilgoci z otoczenia) i kurczy się (oddaje wilgoć). Ruchy te przenoszone są na podłoże.
Są normy które określają wartości na nacisk jaki podłoże musi wytrzymać, ten zaś przenosi się na wytrzymałość na ścinanie i zrywanie.
Doświadczony parkieciarz z głową otwartą na wiedzę z zakresu chemii i fizyki budowlanej nie potrzebuje presometru (ścinarki) czy zrywarki. A tak naprawdę tych przyrządów używają jedynie rzeczoznawcy. Parkieciarzowi wystarczy rysik czasami płaski śrubokręt, młotek 0,5kg, łata mierząca równość, szczotka druciana i doświadczone oko aby stwierdzić po jakim podłożu stąpa. Z tymi narzędziami stwierdzić można czy podłoże nadaje się czy też nie na wyklejenie parkietu lub desek. Inną sprawą- najważniejszą- jest wilgotność podłoża.
W systemie posadzki drewnianej podłoże + klej + parkiet najsłabsze było jest i będzie zawsze podłoże. Z tego też powodu należy wyklejać parkiet klejami sztywno-elastycznymi (mały zakres ruchu) dla małych elementów jak mozaika i klejami trwale elastycznymi (duży zakres ruchu) dla elementów dużych. Kleje te są zbliżone swoją wytrzymałością na ścinanie/zrywanie do wytrzymałości na ścinanie czy zrywanie podłoża. Dla obu podłoże/klej wynosi około 1,2-1,5N/mm2. wytrzymałości na zrywanie.
Producenci klejów zrozumieli tą sytuację i są zobowiązani do produkcji klejów "inteligentnych" współpracujących z drewnem. Kleje te przesuwają się po podłożu wraz z drewnem gdy drewno pęcznieje i wraz z nim kurczą się gdy drewno schnie. Kleje te są jednak drogie. kleje te nie dopuszczają do
zniszczenia podłoża gdy drewno wykazuje tendencje do nadmiernego pęcznienia (duża wilgotność pomieszczenia) .
Istnieje też w Polsce norma odbioru podkładów mineralnych: betonowego ujastrychu cementowego czy anhydrytowego. patrz Warunki Techniczne Wykonania I Odbioru Robót Budowlanych część B: Roboty wykończeniowe
str.21 punkt 2.4.1.3 Podkłady pod posadzki. Rok wydania 2006 wrzesień.
Można otrzyma ć w ITB- Instytut Techniki Budowlanej WARSZAWA.
------------------------------------------------------------------------------------------------
vanitas, vanitatum et omnia vanitas

GGGosik
15-04-2008, 16:20
O ile wiem, położenie mozaiki (cała robocizna zw. z jej wykończeniem)
jest droższe niż parkietu....

Nicol
15-04-2008, 18:40
To zależy od tego jaki wybierzesz parkiet i ile masz m2 ma położenie parkietu mozaika też ma różne ceny podaj konkretne nazwy i wymiary .

zetka
15-04-2008, 19:31
Zależy czy chodzi Ci o parkiet szeroka klepka czy też np. przemysłówka.. U mnie właśnie parkieciarze położyli przemysłówke na dole i schodach i mówią że przemysłówka lepiej sie zachowuje (chodzi o prace drewna) niż standardowy parkiet. Na górze za to szłam po kosztach i kupiłam jesionową mozaike z kwadratach z tym że była rozrywana i kładziona w pokojach w pasy a w korytarzu na dziko, znajomym wciskam że to tez przemysłówka :lol: ;) róznicy nie widać a ile taniej niż jak bym miała kupić przemysłówke; jak sie znudzi nie bedzie chociaż szkoda wymienić na coś innego :P

ghost34
15-04-2008, 20:23
O ile wiem, położenie mozaiki (cała robocizna zw. z jej wykończeniem)
jest droższe niż parkietu....

Droższe w przypadku układania na dziko...tańsze jeśli kupisz mozaike sztorcową około 60zł (dąb) mniejsza praca bo im mniejszy element tym mniejsza praca wynika to z prostej arytmetyki (procentowa praca w stosunku do wymiaru)...jeśli kupisz np parkiet dębowy w dużym rozmiarze kl1 to nie masz co marzyć o cenie poniżej 100zł za metr wiec już na starcie masz 40zeta za metr w kieszeni...jeśli chodzi o materiał drzewny
zetka bdb pomysł ale robocizna tez na pewno swoje kosztowała za taką pracę...

zetka
15-04-2008, 21:34
zetka bdb pomysł ale robocizna tez na pewno swoje kosztowała za taką pracę...

akurat tak się złożyło że rozrywaliśmy i kładliśmy sami (posadzki były w miare równe, parkieciarze nas dobrze poinstruowali (mieli mało czasu więc nawet im na ręke było że sami położymy :D)) a oni zrobili całą reszte - jak dla mnie tanio i solidnie (baaardzo nie chciałam paneli) :)

witch009
15-04-2008, 22:12
Ale jeśli masz wątpliwości co do podłoża, to zbadaj podoże, jego wytrzymałość, poziom i wilgotność.

Z reguły parkieciarze to wykonują przed ułożeniem parkietu, ale tylko Ci profesjonalni, nawet chyba w cenie komplesowej usługi "gratis".
Niestety takich "kowalskich" co zajmują się układaniem podłóg drewnianych jest wielu, ale oni nawet nie widzieli na oczy mierników wilgotności np. "Cm-ki", nie wspomnę już o presometrze.[/quote]

same te wymienione przyrządy prze ciebie jak: CM-ka, presometr czyli ścinarka lub Pull-Off czyli zrywarka do tego przyrządy do pomiaru wilgotności drewna, temperatury i wilgotności otoczenia niczego nie dają jezeli parkieciarz nie wie jak należy się nimi posługiwać. Jeżeli nie wie się jak złożone są te pomiary. Mimo tych przyrządów wielu tak uzbrojonych parkieciarzy popełnia błędy i to bardzo kosztowne błędy.
Dzisiaj mimo nowych technologii, maszyn, narzędzi i bardo dobrych materiałów około 75% wykonanych podłoży pod parkiet musi być poprawiona czytaj doprowadzona do takiego stanu aby można było na nim ułożyć drewno.
Problem w tym, że drewno "pracuje" czyli puchnie (nabiera wilgoci z otoczenia) i kurczy się (oddaje wilgoć). Ruchy te przenoszone są na podłoże.
Są normy które określają wartości na nacisk jaki podłoże musi wytrzymać, ten zaś przenosi się na wytrzymałość na ścinanie i zrywanie.
Doświadczony parkieciarz z głową otwartą na wiedzę z zakresu chemii i fizyki budowlanej nie potrzebuje presometru (ścinarki) czy zrywarki. A tak naprawdę tych przyrządów używają jedynie rzeczoznawcy. Parkieciarzowi wystarczy rysik czasami płaski śrubokręt, młotek 0,5kg, łata mierząca równość, szczotka druciana i doświadczone oko aby stwierdzić po jakim podłożu stąpa. Z tymi narzędziami stwierdzić można czy podłoże nadaje się czy też nie na wyklejenie parkietu lub desek. Inną sprawą- najważniejszą- jest wilgotność podłoża.
W systemie posadzki drewnianej podłoże + klej + parkiet najsłabsze było jest i będzie zawsze podłoże. Z tego też powodu należy wyklejać parkiet klejami sztywno-elastycznymi (mały zakres ruchu) dla małych elementów jak mozaika i klejami trwale elastycznymi (duży zakres ruchu) dla elementów dużych. Kleje te są zbliżone swoją wytrzymałością na ścinanie/zrywanie do wytrzymałości na ścinanie czy zrywanie podłoża. Dla obu podłoże/klej wynosi około 1,2-1,5N/mm2. wytrzymałości na zrywanie.
Producenci klejów zrozumieli tą sytuację i są zobowiązani do produkcji klejów "inteligentnych" współpracujących z drewnem. Kleje te przesuwają się po podłożu wraz z drewnem gdy drewno pęcznieje i wraz z nim kurczą się gdy drewno schnie. Kleje te są jednak drogie. kleje te nie dopuszczają do
zniszczenia podłoża gdy drewno wykazuje tendencje do nadmiernego pęcznienia (duża wilgotność pomieszczenia) .
Istnieje też w Polsce norma odbioru podkładów mineralnych: betonowego ujastrychu cementowego czy anhydrytowego. patrz Warunki Techniczne Wykonania I Odbioru Robót Budowlanych część B: Roboty wykończeniowe
str.21 punkt 2.4.1.3 Podkłady pod posadzki. Rok wydania 2006 wrzesień.
Można otrzyma ć w ITB- Instytut Techniki Budowlanej WARSZAWA.
------------------------------------------------------------------------------------------------
vanitas, vanitatum et omnia vanitas[/quote]



Użyłeś określenia doświadczony parkieciarz.... a jak ja mam sprawdzić czy on ma doświadczenie?

A słyszałeś kiedyś o parkieciarzu który nie zostawia szczelin dyletacyjnych pomiędzy parkietem a ścianą i położył parkiet na mokrą wylewkę... a podobno był doświadczony i to nie była pierwsza jego robótka...
ja niestety widziałam taką podłogę na oczy... :o

więc raczej nie uwierzę "parkieciarzom z rysikiem"... tak jak nie wierzę w tanie usługi budowlane

jarekkur
15-04-2008, 22:39
Użyłeś określenia doświadczony parkieciarz.... a jak ja mam sprawdzić czy on ma doświadczenie?

A słyszałeś kiedyś o parkieciarzu który nie zostawia szczelin dyletacyjnych pomiędzy parkietem a ścianą i położył parkiet na mokrą wylewkę... a podobno był doświadczony i to nie była pierwsza jego robótka...
ja niestety widziałam taką podłogę na oczy...

więc raczej nie uwierzę "parkieciarzom z rysikiem"... tak jak nie wierzę w tanie usługi budowlane.

Przyznaję, że na nosa trudno znaleźć fachowca. Ale z twojego postu wynika, że jesteś co nieco zorientowany. Powiem Ci, że rysik jest następnym etapem testowania podkładu po oględzinach. Jeżeli rysik zostawia ślady na głębokość 1 lub więcej milimetra w kilku miejscach podkładu oznacza to, że na nim nie można kleić drewna. Reszta może być idealna. Wystarczy tak po prawdzie jeden nie odpowiadający element w całym łancuchu sprawdzania podłoża i już jest problem. Dlatego też szukając fachowca można rządać od rzemieślnika dyplomu mistrzowskiego, referencji. Ja osobiście używam rysika, młotka, szczotki drucianej, cm-ki, termometru z hygrometrem i stosuję próby klejowe na podkładzie. Czasami używam folii do okreslenia wilgotności podkładu ogrzewanego. Oczywiście po kontrolowanym wygrzewaniu podłoża. Ja również jak ty twierdzę, że jest bardzo trudno znaleźć fachowca któremu nie obca jest chemia i fizyka budowlana. Większość z nich to agresywni mądrale w branży. Oni nie lubią zbyt ciekawskich lub za duzo wiedzących inwestorów.
------------------------------------------------------------------------------------------
vanitas vanitatum et omnia vanitas

ghost34
16-04-2008, 22:45
Ja również jak ty twierdzę, że jest bardzo trudno znaleźć fachowca któremu nie obca jest chemia i fizyka budowlana. Większość z nich to agresywni mądrale w branży. Oni nie lubią zbyt ciekawskich lub za duzo wiedzących inwestorów.

Zawsze staramy się wyczerpująco w miare mozliwości poinformować klientów o tym co robimy jak robimy po co robimy i w jakiej kolejności aczkolwiek jak cie dorwie taki madrala czasem to naprawde rece opadaja nie wiem czy jestem madralą czy nie ale mysle ze prawda jak zwykle lezy posrodku...pytac mozna a jakze w koncu płaci sie w jakiejś mierze i za to ale ciosac non stop 100-tka pytan do...bywaja wrecz ludzie którzy naczytaja się głupot i wciskaja ci ze masz robic tak a nie inaczej ..mnie ostatnio np w raciborzu kolo próbował "nauczyć" szpachlować...rece opadły poważnie ...bywa różnie ale parkieciarzy nie potepiałbym w czambuł tak jak i nie wrzucał do jednego wora..mam na lokalnym rynku pana który ma papiery mistrzowskie....i poprawiam za nim regularnie posadzki...a ten który mu dał te papierki właśnie po nim dzieje co sie dzieje na browarze w poznaniu u kulczykowej..(rwanie wszystkiego)..Pozdrawiam

jurgaz3
26-05-2008, 19:53
moje podklady betonowe MIXOKRETem zrobione sa wykonane ze dwa lata temu i sa suche jak pieprz natomiast , parkiet debowy 22 mm produkcji DABEX kupilem w Castoramie , czy tez nalezy zmierzyc wilgotnosc tego parkietu ? lezal u mnnie w ogrzewanym garazu ok 3 tygodnie ....

ghost34
26-05-2008, 20:21
Wilgotność drewna zawsze warto sprawdzić....i wylewki też ....jeśli masz dąb to powinno podłoże wykazać nie więcej niż 1,8%-2% parkiet 9%+-2%...zachowując takie parametry panujeszw dość dużym stopniu nad praca drewna...