PDA

Zobacz pełną wersję : Minusy przydomowej oczyszczalni sciekow



Strony : [1] 2

tommy(z10)
05-08-2006, 11:49
Witam wszystkich !

Zastanawiam sie nad instalacja POSa, ale wokolo slysze tylko o samych zaletach.

Czy sa jakies wady i uciazliwosci w uzytkowaniu, codziennej eksploatacji ? :D

Pozdrawiam !!!

adam_mk
05-08-2006, 17:16
Cena budowy
Adam M.

SławekD
05-08-2006, 17:25
Dużo zeleży od rodzaju Poś'a .....
Co innego drenażowe a co innego biologiczne i jeszcze co innego na złożu naturalnym czy jakoś tak to się zwie. Każde inne w technologii wykonania w użytkowaniu i każde ma inne wady i zalety ...... wykład pewnie coś na 2-3 h :roll:

Yogi66
05-08-2006, 17:58
Zastanawiam sie nad instalacja POSa, ale wokolo slysze tylko o samych zaletach.


Bo o to chodzi, że zalety (FINANSOWE) są tak duże, że wady tego rozwiązania schodza na plan dalszy.

tommy(z10)
05-08-2006, 18:50
dzieki za posty, ale cos moze bardziej konkretnego. Nie oczekuje elaboratu na 3 godziny. Prosze o bardziej konkretne odpowiedzi, najlepiej od uzytkownikow, ktorzy mimo licznych zalet :D dostrzegaja rowniez pewne mankamenty, poleca lub odradza instalacje danego rodzaju POSa.

dzieki !!!

Yogi66
05-08-2006, 18:58
Ale napisz wreszcie o jako POS Tobie chodzi.

Tak jak już napisał SławekD każdy typ oczyszczalni ma swoją "urodę"

Zbigniew Rudnicki
05-08-2006, 20:05
Wadą POSa jest zamieranie bakterii przy nieregularnym zasilaniu ściekami. N.p. przerwa urlopowa, albo POS o wielkości dla 5 osób obsługuje 1-ną osobę.
Konieczność wyeliminowania niektórych septycznych środków myjących (n.p. Domestos).
Na ogół trudności w rozkładaniu tłuszczów, także mydła. Tłuszczu po smażeniu nie wolno wpuszczać do zlewu.
Pożądany separator tłuszczu, wymagający okresowego czyszczenia.
Duży koszt inwestycyjny nie jest wadą - jeśli porównamy go z kosztem wywozu ścieków z szamba w dłuższym czasie.
Oczywiście najlepiej mieć kanalizację.

tommy(z10)
05-08-2006, 20:30
Dziekuje za pierwsza konkretna odpowiedz. :D :D

Dla Yogi666: jakbys przeczytal dokladnie mojego posta to moze nie musialbys sie dopytywac, brzmial on: "Zastanawiam sie nad instalacja POS..." - wybiore ta ktora na podstawie rad forumowiczow okaze sie najmniej uciazliwa - miedzy innymi dzieki twoim radom, ktorych mam nadzieje rowniez mi udzielisz.

maestrouno
06-08-2006, 12:20
Gdzieś niedawno obiło mi się o uszy, że oczyszczalnia to inwestycja dobra na jakieś ok.5 czy 6 lat. Podobno potem się zamula i są problemy.
Czy to prawda?

Agduś
06-08-2006, 13:29
Gdzieś niedawno obiło mi się o uszy, że oczyszczalnia to inwestycja dobra na jakieś ok.5 czy 6 lat. Podobno potem się zamula i są problemy.
Czy to prawda?
To dotyczy oczyszczalni drenażowych. Też słyszałam o zamulonych po 5 latach drenażach. Podobno trudno wtedy znaleźć chętnego do zregenerowania tego. Trzeba rozkopać wszystko rujnując pięcioletni ogródek, przepłukać rury (a fe!), pewnie wybrać ten zamulony piasek (a fe!) i wymienić na czysty. Na zachodzie te oczyszczalnie wychodzą z mody i gdzie - niegdzie są już nawet zakazane.
Poś biologiczno - mechaniczne nie stwarzają takich problemów, bo, nawet, gdy oczyszczone ścieki trafiają do studni chłonnej, to są one już wodą II klasy czystości. Taka woda niczego raczej nie zamuli. Jedyny problem z doborem właściwych parametrów studni, żeby była w stanie przyjąć zaplanowaną ilość wody.

SławekD
06-08-2006, 20:35
Wszyscy oczywiście mają po trosze rację :lol:
Czyli jak widze zaczynamy się bardziej skupiać na najtańszej w montażu ( początkowa inwestycja ) i zarazem najprostrzej w obsłudze POŚ czyli drenażowej. Jest ona wręcz PRAWIE bezobsługowa bo jej codzienna obsługa ogranicza się do comiesięcznego ( lub co trzy tygodnie - zależnie od używanego środka ) dorzucenia porcji bakterii . Ale to nie wszystko .... to co było pisane w tym wątku o wymieraniu bakterii podczas urtlopu to sprawa oczywista, w tym czasie zanika zasilanie bakterii dlatego wymieraja co nie stanowi problemu gdyż po powrocie wsypujemy trochę większą dawkę niż zazwyczaj i po jakimś czasie POŚ powróci do poprawnego oczyszczania. Jednak gdy tych bakterii jest za mało mamy niestety doczynienia z często opisywanym, podstawowym jednym minusem - z POŚ wydobywa się "smrodek". Niektórzy mówią że POŚ zawsze będzie trochę czuć a inni zaś mówią że jak czuć to brak bakterii.
Powróce do obsługi.. bakterie to nie wszystko, po to by nie było efektu zapychania sie drenażu konieczne jest minimum 2 razy w roku wyciągnięcie filtra z osadnika i dokładne umycie go wysokim ciśnieniem (co oczywiście przyjemne nie jest ) . Ostatnio dodatkowo dowiedziałem sie że dopuszczalne jest umucie go Ludwikiem bo ten ponoć dodkonale rozbije tłuszcz i później dokładne spłukanie filtra. Tak samo 2 razy w roku powinno się przy płukaniu filtra przepłukać dokładnie cały drenaż duuuużą ilością wody, na zmianę raz od strony studzienki rozdzielającej ( dlatago też warto mieć do niej dojście a nie wszyscy wykonawcy to robią ) a drugi raz od strony wywietrzników. Raz na jakiś czas zaleca sie czyszczenie drenażu odpowiednimi do tego celu bakteriami. Wybijają one czasowo bakterie które czyszczą nasze ścieki ale skutecznie czyszczą drenaż - ale to tylko teoria powiem szczerze, bo sam to dopiero przetrenuję :)
Srodki żrące typu Domestos Ajax oczywiście osłabiają kondycję bakterii ale gro użytkowników i tak je używa bez nznaczącego wpływu na działanie POŚ. Na nasze szczęście ilości tych środków nie są duże w porównaniu do ogólnie generowanych ścieków przez co ich stężenie nie jest duże i na pewno POŚ sobie z tym poradzi.
Co do konieczności wymiany żwiru pod POŚ po jakimś czasie nie wypowiem się bo słyszałem różne zdania i na pewno można by w tym temacie polemizować ale bez rozwiazania. Sądzę że odpowiednie postępowanie z POŚ wg instrukcji powinno dać spokój na pewno na kilkanaście lat a to dlatego że nadłużej poprawnie działająca POŚ mojego producenta ma dopiero 13 lat :) co raczej dobrze wróży :)
Osobiście mam wuja w rodzinie użytkującego już 9 rok POŚ drenażowe i zanim zdecydowałem sie na zakup posłuchałem jego klika rad które zresztą tu opisałem.
POŚ oczywiście nie może istnieć bez solidnego projektu który gwarantuje odpowiednie przepływy dobowe itp co przekłada się an poprawne działanie i żywotność.
Z całej mojej zdobytej wiedzy sam osobiście nie widzę minusów w poprawnie działającym POŚ no może jedynie te "smrodki" jeśli nie dopilnuje sie bakteerii no i płukanie filtra.
Nie wskazana jest również długie pozostawienie POŚ zimą bez zasilania. Ścieki z POŚ są kwaśne i ciepłe co nie pozwala im zamarznąć w drenażu co może sie jednak stac możliwe podczas dużych mrozów i długiej przerwy w zasilaniu.

Ufff aż mnie palce bolą :wink: raczej chyba wszystko co chciałem napisać tak tylko w skrócie :wink:

tommy(z10)
06-08-2006, 21:13
Slawek,

wielkie dzieki za wypowiedz, wlasnie takiej oczekiwalem. :D Mozesz podac namiary na firme, od ktorej kupujesz POSa.

pozdrowienia

SławekD
07-08-2006, 06:18
Slawek,

wielkie dzieki za wypowiedz, wlasnie takiej oczekiwalem. :D Mozesz podac namiary na firme, od ktorej kupujesz POSa.

pozdrowienia
POŚ już kupiłem jednak producent nie jest tak ważny jak wykonawca
Biorąc pod uwagę że wszystkie prace ziemne zrobiłem sam i montaż wyniósł mnie bardzo mało POŚ wyniosło mnie sumarycznie jeszcze trochę taniej niż szambo. Ale to wszystko zależy od elastyczności montażysty POŚ na co ja nie mogę narzekać :lol:
Namiary podam na priva

Dodam jescze jeden ważny aspekt a mianowicie koszty. Unas sytuacja wygląda tak że kanalizy nie będzie conajmniej przez najbliższe 5 lat a mówi się nawet o 10 :roll: . Grunt w sam raz pod POŚ drenażowe i wybór był pomiędzy szambem a POŚ. Szambo ok 10m3 szczelne to ok 4500-5000 zł dochodzi koszt wywozu, u nas to by było ok 80 zł na 3 tyg czyli rocznie 18 wywózek co daje ok 1500 zł a przy POŚ bakterie rocznie to max 100 zł i wywóz pewnej części zbiornika raz na 2 lata. Czyli u mnie POŚ powinna na siebie zarobić w porównaniu do szamba w trzecim roku użytkowania :D Więc jeśli po 10 latach ( odpukać oczywiście ) pojawią sie prob;emy z dranażem to mam dwa wyjścia albo podłączyć się do kanalizacji ( co niewątpliwie jest wygodne ) lub wymienić podłoże-żwir pod drenażem co nie powinno być zbyt kosztowne - jeśli oczywiście będzie taka konieczność.

09-08-2006, 13:57
Dodałbym do tego jeszcze pilnowanie, aby otwór odpowietrzający w POŚ był również czyszczony co najmniej dwa razy do roku inaczej wentylacja wywiewna na dachu nie bedzie działała i smrodek będzie wychodził przez kominki napowietrzające w ogródku.
Często zapycha się rozłożonym papierem toaletowym.
Taki papier może przybrać kosystencję zwartej masy i ograniczyć również średnicę rur zwłaszcza przy wlocie do POŚ.

SławekD
10-08-2006, 05:34
A co sądzicie o tłuszczach ?
Ostatnio słyszałem że to największy wróg POŚ'a. Ponoć potrafi solidnie zapchać drenaż bo normalne bakterie nie bardzo sobie z nim radzą ( zależy jeszcze pewnie od ilości ). U nas w Polsce firmy produkujące POŚ i instalatorzy newt nie wspominają o separatorach a na zachodzie są one bardzo powszechne. U nas ponoć nie mówi się o nich ze względu na koszty. Jak wasze oczyszczalnie radzą sobie z tłuszczami ?

SławekD
11-08-2006, 06:12
A mnie nadal interesują tłuszcze w POŚ :roll:

bzado
11-08-2006, 07:10
A mnie nadal interesują tłuszcze w POŚ

Mnie tez.
Ale nie ludz sie. Tu nie tak latwo dostac odpowiedz na konkretny temat dotyczacy doswiadczenia z uzytkowaniem (chyba ze chcesz wziasc udzial w dyskusji kanapowej nt wspolczynnika czy innego delta t)

A tak apropo podaj jednak producenta twojej oczyszczalni.
I jeszcze jedno ,czy stosowales podsypke zwirowa pod drenaz (jaki masz grunt ?)

SławekD
11-08-2006, 07:21
A mnie nadal interesują tłuszcze w POŚ

Mnie tez.
Ale nie ludz sie. Tu nie tak latwo dostac odpowiedz na konkretny temat dotyczacy doswiadczenia z uzytkowaniem (chyba ze chcesz wziasc udzial w dyskusji kanapowej nt wspolczynnika czy innego delta t)

A tak apropo podaj jednak producenta twojej oczyszczalni.
I jeszcze jedno ,czy stosowales podsypke zwirowa pod drenaz (jaki masz grunt ?)
Tutaj (http://www.pozplast.pl/) jest coś o producencie naszej oczyszczalni.
Co do podsypki to też bardzo ważna rzecz. Większość osób nazywa to jak Ty czyli żwir a defakto są to osiane i segregowane kamienie różnej wielkości. U nas jeśli dobrze pamiętam to były kamienie frakcji 32-60 mm czyli nie do końca żwir :wink:. Jeśli by dać pod drenaż typowy żwir to na pewno po kilku latach będą problemy z odprowadzeniem ścieków - niestety mam takie sygnały.
Grunt mamy do 1m głębokości generalnie piaszczysty z niewielką ilością piaszczystej gliny.

BK
11-08-2006, 07:21
A czy jeśli oczyszczalnia drenażowa jest zamontowana w taki sposób, że kopczyk wystaje nad poziom gruntu ok 30-40 cm a poziom wód gruntowych jest ok 30 cm poniżej gruntu (u sąsiada) to czy zagraża to w jakikolwiek sposób czystości mojej ziemi? Dodam że mam studnię w odległości ok 25-30 m od tej oczyszczalni.

SławekD
11-08-2006, 07:32
A czy jeśli oczyszczalnia drenażowa jest zamontowana w taki sposób, że kopczyk wystaje nad poziom gruntu ok 30-40 cm a poziom wód gruntowych jest ok 30 cm poniżej gruntu (u sąsiada) to czy zagraża to w jakikolwiek sposób czystości mojej ziemi? Dodam że mam studnię w odległości ok 25-30 m od tej oczyszczalni.
Czyli patrząc na zgodność z przepisami wykonania takiej oczyszczalni to mamy pewną niezgodność bo odległość drenażu od lustra wody wg naszych przepisów powinna być 1,5 m :roll: .
O czystość wody na Twojej działce nie obawiałbym się bo ścieki jeśli oczyszczalnia pracuje prawidłowo powinny być w klasie wody deszczowej. Patrząc jednak ze strony przepisów do najbliższej studni powinno być min. 30 m czyli może dla twojego psychicznego bezpieczeństwa dać wodę do zbadania jeśli oczywiście jest to ujęcie wody pitnej.

bzado
11-08-2006, 07:34
U nas jeśli dobrze pamiętam to były kamienie frakcji 32-60 mm czyli nie do końca żwir

dzieki za odpowiedz.
i ostatnie pytanie.
jaką dałeś grubę warstwę "żwiru"

SławekD
11-08-2006, 07:49
U nas jeśli dobrze pamiętam to były kamienie frakcji 32-60 mm czyli nie do końca żwir

dzieki za odpowiedz.
i ostatnie pytanie.
jaką dałeś grubę warstwę "żwiru"
Jasne że odpowiem bo nie widze w tym problemu ale niepokoją mnie takie pytania dlatego że takie dane sa indywidualne, ściśle uzależnione od gruntu i powinny być wyliczone na etapie projektowania, a przynajmniej tak jak to było w naszym przypadku dobrane przez fachowca.
U nas warstwa żwiru-kamieni była zależnie od miejsca wykopu ok 20-25 cm ogólnie na ok 32 mb dranażu poszło 5 albo 6 ton kamieni - dokładnie nie pamiętam.

FERGO
12-08-2006, 08:19
Witam, mam Pos od roku - bez problemu - jeszcze sie nić nie zapchało bo w piątej studzience gromadzi sie woda - bez szczególnego zapachu i można nią podlewać ogródek.
Problem był jak zapomniałam o bakteriach - smrodek swojski szybko mi o tym przypomniał.
Koszt mojej wraz z robocizną przekroczył 11.000zł. Już na etapie budowy okazało się, że trzeba kopać głebiej i wszystkiego trzeba + 50%. Najdroższe są przsdłuzki, uszczelki, do studzienek. A tego się na początku nie bierze pod uwagę. Zbiornik i dreny i te wszystkie kamloty to pikuś przy "dodatkach". Za robotę zapłaciłam 2000zł.

FERGO
12-08-2006, 08:23
I jeszcze jedno...miło popatrzeć jak sąsiedzi co miesiąc płacą po 120 zł za wywóż ścieków...

SławekD
17-08-2006, 05:48
Witam, mam Pos od roku - bez problemu - jeszcze sie nić nie zapchało bo w piątej studzience gromadzi sie woda - bez szczególnego zapachu i można nią podlewać ogródek.
Problem był jak zapomniałam o bakteriach - smrodek swojski szybko mi o tym przypomniał.
Koszt mojej wraz z robocizną przekroczył 11.000zł. Już na etapie budowy okazało się, że trzeba kopać głebiej i wszystkiego trzeba + 50%. Najdroższe są przsdłuzki, uszczelki, do studzienek. A tego się na początku nie bierze pod uwagę. Zbiornik i dreny i te wszystkie kamloty to pikuś przy "dodatkach". Za robotę zapłaciłam 2000zł.
Jaki to rodzaj oczyszczalni ? Chyba nie drenażowa ze standardowym osadnikiem gnilnym :roll:

Wakmen
21-08-2006, 17:00
Minuse dla POŚ jest słaba wiedza na temat jej wydajności osób, które jej nie mają i rozsiewanie plotek typu " to przez nią mamy skarzenie środowiska".

Mały
21-08-2006, 17:45
I jeszcze jedno...miło popatrzeć jak sąsiedzi co miesiąc płacą po 120 zł za wywóż ścieków...
Hmmm...szambo jakieś 2.500,-zł(tyle dałem, no dobra teraz drożej : http://www.zylinski.pl/ ), wywóz co ok 1,5mca 70-80 zł. Daje w roku 680 zł* 10 lat to...6.400,- zł i do tych 11 tys jeszcze daleeeko. Nie wspominając o czyszczeniach, wspomagaczach, bakteriach itp.

Agduś
21-08-2006, 20:46
Najtańsze szambo znaleźliśmy za 3000 (10m3). Wywóz co 3 tygodnie (minimum) lub nawet co dwa, jak dzieci podrosną, częściej będą goście itp. Razem nawet do 1680 zł rocznie. POŚ za 7100 (+ studzienka, kopania nie liczę, bo szambo też trzeba zakopać), do tego eksploatacja do 240 zł za rok. Wyszło nam, że poś po 3 latach wyjdzie na zero, potem zacznie oszczędzać.
A pomysł poś przemysleliśmy baaardzo dokładnie. Dwa razy rezygnowaliśmy z tego pomysłu na rzecz szamba. Jednak wróciliśmy do niego. Mam nadzieję, że będziemy zadowoleni.

Mały
21-08-2006, 21:03
Najtańsze szambo znaleźliśmy za 3000 (10m3). Wywóz co 3 tygodnie (minimum) lub nawet co dwa, jak dzieci podrosną, częściej będą goście itp. Razem nawet do 1680 zł rocznie. POŚ za 7100 (+ studzienka, kopania nie liczę, bo szambo też trzeba zakopać), do tego eksploatacja do 240 zł za rok. Wyszło nam, że poś po 3 latach wyjdzie na zero, potem zacznie oszczędzać.
A pomysł poś przemysleliśmy baaardzo dokładnie. Dwa razy rezygnowaliśmy z tego pomysłu na rzecz szamba. Jednak wróciliśmy do niego. Mam nadzieję, że będziemy zadowoleni.
A to też jest kwestia ceny wywozu oraz zużycia wody , albo ktoś korzysta z prysznica (nawet codziennie jak my) albo codziennie cała rodzina siedzi w wannie. I tu są albo straty albo oszczędności. I to spore.A wtedy warto się zastanowić nad POŚ-em.
Chyba, że w ciągu roku gmina dostanie kesz od Unii i zażąda od każdego przyłączenia się do sieci. Ale tu znów kruczek bo zawsze można rzec "nie mam kasy"(co zrobili znajomi).
A wszystkim użytkownikom życzę oszczędności i komfortu.

pepe*
21-08-2006, 21:40
I jeszcze jedno...miło popatrzeć jak sąsiedzi co miesiąc płacą po 120 zł za wywóż ścieków...
Hmmm...szambo jakieś 2.500,-zł(tyle dałem, no dobra teraz drożej : http://www.zylinski.pl/ ), wywóz co ok 1,5mca 70-80 zł. Daje w roku 680 zł* 10 lat to...6.400,- zł i do tych 11 tys jeszcze daleeeko. Nie wspominając o czyszczeniach, wspomagaczach, bakteriach itp.
Jeszcze są dwie kwestie:
- ile wody zużywasz
- czy masz to szczelne

anpi
21-08-2006, 22:07
Chyba, że w ciągu roku gmina dostanie kesz od Unii i zażąda od każdego przyłączenia się do sieci. Ale tu znów kruczek bo zawsze można rzec "nie mam kasy"(co zrobili znajomi).


Właśnie jestem niestety w takiej sytuacji. Gmina buduje kanalizację z unijnych pieniędzy, nawet już kładą rury na mojej ulicy. Niestety, termin podłączenia mają na lipiec 2007, a ja się chcę wprowadzić do końca tego roku. Dlatego muszę założyć POŚ (mam na to zgodę w warunkach zabudowy a budowę POŚ zgłosiłem już do starostwa).

Problem w tym, że w warunkach zabudowy mam napisane "odprowadzenie ścieków do przydomowej oczyszczalni lub zbiornika bezodpływowego, a docelowo - do planowanej kanalizacji". A jak już założę POŚ, to nie będę chciał przyłączać się do kanalizacji, tym bardziej że będzie to kosztować 1000 zł.

Też myślałem o takim rozwiązaniu "nie mam pieniędzy", ale czy się uda? :-? Czy jest jakaś prawna możliwość zmuszenia mnie przez gminę do podłączenia się do kanalizy?

Agduś
22-08-2006, 10:40
Z tego, co wiem, to mogą zmusić "szambowców" do podłączenia się, ale jeka jest skuteczność tego "zmuszania" to pewnie zależy od gminy. Obecnie mieszkam w domu, który ma szambo, chociaż wszystkie sąsiednie są podłączone do kanalizy. Jakoś nie słyszałam, żeby ktoś nękał właścicielkę o podłączenie się.
Natomiast "posiowców" chyba nie mogą zmuszać do przyłączania się do kanalizy. Jak "mój prawnik" wróci z pracy, to może nawet jakąś podstawę prawną wskaże.

rafal9
22-08-2006, 11:12
Do tej pory było o POS drenażowych, a może ktoś zna jakieś minusy POS bezdrenażowego?
Bardzo to popularne ostatnio i ciekawi mnie praktyczna strona tej inwestycji.

anpi
22-08-2006, 12:21
Jak "mój prawnik" wróci z pracy, to może nawet jakąś podstawę prawną wskaże.

Byłbym zobowiązany 8)

Mały
22-08-2006, 19:29
I jeszcze jedno...miło popatrzeć jak sąsiedzi co miesiąc płacą po 120 zł za wywóż ścieków...
Hmmm...szambo jakieś 2.500,-zł(tyle dałem, no dobra teraz drożej : http://www.zylinski.pl/ ), wywóz co ok 1,5mca 70-80 zł. Daje w roku 680 zł* 10 lat to...6.400,- zł i do tych 11 tys jeszcze daleeeko. Nie wspominając o czyszczeniach, wspomagaczach, bakteriach itp.
Jeszcze są dwie kwestie:
- ile wody zużywasz
- czy masz to szczelne
Wody? Dużo ,a co do szczelności...jakbym miał nieszczelne to wywoziłbym co tydzień (wysoki poziom wód gruntowych).
Aha wywóz to ok. 9m3 .

Agduś
24-08-2006, 07:23
Jak "mój prawnik" wróci z pracy, to może nawet jakąś podstawę prawną wskaże.

Byłbym zobowiązany 8)
Prawnik szukał i nie znalazł (fakt, że to specjalista od prawa karnego, a nie budowlanego). Nie znalazł żadnego przepisu ogólnego, który pozwalałby kogokolwiek zmusić do podłączenia się do kanalizy. Mówi jednak, że to może być w jakichś warunkach technicznych, czy czymś takim.

ubek
24-08-2006, 11:47
Do tej pory było o POS drenażowych, a może ktoś zna jakieś minusy POS bezdrenażowego?
Bardzo to popularne ostatnio i ciekawi mnie praktyczna strona tej inwestycji.
Co prawda jeszcze nie mieszkam, ale jak sam jestem na budowie/niedokończonym domu i jest cisza (wieczorem, nie gra radio) to słyszę w pobliżu rur kanalizacyjnych (tj w łazienkach, w kuchni przy zlewie) delikatne bulgotanie - rury jak falowody przenoszą bulgotanie scieków w oczyszczalni. Jak zapewne wiesz, praca takiej oczyszczalni polega na napowietrzaniu ścoeków za pomocą powietrza.

rafal9
24-08-2006, 12:07
Do tej pory było o POS drenażowych, a może ktoś zna jakieś minusy POS bezdrenażowego?
Bardzo to popularne ostatnio i ciekawi mnie praktyczna strona tej inwestycji.
Co prawda jeszcze nie mieszkam, ale jak sam jestem na budowie/niedokończonym domu i jest cisza (wieczorem, nie gra radio) to słyszę w pobliżu rur kanalizacyjnych (tj w łazienkach, w kuchni przy zlewie) delikatne bulgotanie - rury jak falowody przenoszą bulgotanie scieków w oczyszczalni. Jak zapewne wiesz, praca takiej oczyszczalni polega na napowietrzaniu ścoeków za pomocą powietrza.

Żadna to wada,
może ktoś ma coś jeszcze?

anpi
24-08-2006, 12:31
Prawnik szukał i nie znalazł (fakt, że to specjalista od prawa karnego, a nie budowlanego). Nie znalazł żadnego przepisu ogólnego, który pozwalałby kogokolwiek zmusić do podłączenia się do kanalizy. Mówi jednak, że to może być w jakichś warunkach technicznych, czy czymś takim.

Bardzo dziękuję za informację. Ja też szukałem i nic nie znalazłem, co więcej - pytałem "po dobroci" w gminie, czy będę musiał się podłączyć i nikt nie potrafił mi udzielić jednoznacznej odpowiedzi :o

ja14
26-08-2006, 08:21
Do tej pory było o POS drenażowych, a może ktoś zna jakieś minusy POS bezdrenażowego?
Bardzo to popularne ostatnio i ciekawi mnie praktyczna strona tej inwestycji.
Co prawda jeszcze nie mieszkam, ale jak sam jestem na budowie/niedokończonym domu i jest cisza (wieczorem, nie gra radio) to słyszę w pobliżu rur kanalizacyjnych (tj w łazienkach, w kuchni przy zlewie) delikatne bulgotanie - rury jak falowody przenoszą bulgotanie scieków w oczyszczalni. Jak zapewne wiesz, praca takiej oczyszczalni polega na napowietrzaniu ścoeków za pomocą powietrza.

Żadna to wada,
może ktoś ma coś jeszcze?

Na stronie www.sotralentz.com.pl piszą, że oczyszczalnie z osadem czynnym nie sprawdzają się w warunkach braku stałego nadzoru technicznego. Zamieścili nawet jakieś wyniki badań i opinie ekspertów, którzy piszą, że 90% tych oczyszczalni po kilku latach już nie pracuje. :o
Sam nie wiem co o tym myśleć.

ryby
26-08-2006, 16:06
[Czy jest jakaś prawna możliwość zmuszenia mnie przez gminę do podłączenia się do kanalizy?[/quote]

Ustawa z dnia 13 września 1996r o utrzymnaiu czystości i porządku w gminach.

Rozdział 3 określa obowiązki właścicieli nieruchomości, którzy zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez:

pkt.2. przyłączenia nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej, lub w przypadku gdy budowa sieci kanalizacyjnej jest technicznie lub ekonomicznie nieuzasadniona, wyposażenie nieruchomości w zbiornik bezodpływowy nieczystości ciekłych lub w przydomową oczyszczalnię ścieków bytowych, spełniające wymagania określone w przepisach odrębnych; przyłaczenie nieruchomości do sieci kanalizacyjnej nie jest obowiązkowe, jeżeli nieruchomość jest wyposażona w przydomową oczyszcalnię ścieków spełniającą wymagania określone w przepisach odrębnych.


Czyli uytkowników POŚ nie można zmusić w przeciwieństwie do użytkowników szamba.

ubek
26-08-2006, 21:57
Do tej pory było o POS drenażowych, a może ktoś zna jakieś minusy POS bezdrenażowego?
Bardzo to popularne ostatnio i ciekawi mnie praktyczna strona tej inwestycji.
Co prawda jeszcze nie mieszkam, ale jak sam jestem na budowie/niedokończonym domu i jest cisza (wieczorem, nie gra radio) to słyszę w pobliżu rur kanalizacyjnych (tj w łazienkach, w kuchni przy zlewie) delikatne bulgotanie - rury jak falowody przenoszą bulgotanie scieków w oczyszczalni. Jak zapewne wiesz, praca takiej oczyszczalni polega na napowietrzaniu ścoeków za pomocą powietrza.

Żadna to wada,
może ktoś ma coś jeszcze?

Na stronie www.sotralentz.com.pl piszą, że oczyszczalnie z osadem czynnym nie sprawdzają się w warunkach braku stałego nadzoru technicznego. Zamieścili nawet jakieś wyniki badań i opinie ekspertów, którzy piszą, że 90% tych oczyszczalni po kilku latach już nie pracuje. :o
Sam nie wiem co o tym myśleć.
Wszystko zapewne zależy od oczyszczalni. W tej, którą mam nie ma żadnych elementów, które wymagałyby specjalnego nadzoru. Wewnątrz są trzy zawory, które jestem w stanie sam sobie wyregulować tak, aby ścieki w odpowiednich miejscach sobie bulgotały. Sprężarka w garażu jest made in japan, więc ... Jak sie sypnie to w ostateczności kupi się nową. Obudowa i w ogóle cała konstrukcj to chromonikiel ... Naprawdę nie wiem co by się musiało stać, aby przestała działać.

ja14
27-08-2006, 09:37
Wszystko zapewne zależy od oczyszczalni. W tej, którą mam nie ma żadnych elementów, które wymagałyby specjalnego nadzoru. Wewnątrz są trzy zawory, które jestem w stanie sam sobie wyregulować tak, aby ścieki w odpowiednich miejscach sobie bulgotały. Sprężarka w garażu jest made in japan, więc ... Jak sie sypnie to w ostateczności kupi się nową. Obudowa i w ogóle cała konstrukcj to chromonikiel ... Naprawdę nie wiem co by się musiało stać, aby przestała działać.

Z tego co tam pisze powinno się na bieżąco regulować stopień natlenienia w zależności od składu ścieków i dodatkowo stopień recyrkulacji w zależności od mętności, co w warunkach domowych nie jest możliwe.
Bez tego oczyszczalnia coś tam oczyszcza ale nie nie w stopniu w którym powinna. Zresztą najlepiej sam poczytaj. W zakładce "gmina" opinie ekspertów.

ubek
28-08-2006, 12:51
Może i tak, ale pamiętajmy, ze taka oczyszczalnia nie działa w czasie rzeczywistym, tzn ścieki które dostarczasz nie są automatycznie deaktywowane. Z tego co mówił projektant mojej oczyszczalni, to idea polega na zastosowaniu pewnego rodzaju bufora.
Działa to tak,ze dostarczane świeże ścieki doprowadzane są do głównego zbiornika. Do tego zbiornika doprowadzane są też scieki częściowo podczyszczone osadzające się w zbiorniku pośrednim i ponownie podlegają oczyszczaniu.
Całkowicie oczyszczone ścieki gromadzone są w ostatnim zbiorniku i opuszczają oczyszczalnię. Tej wody oczyszczonej zaobserwowałem kilkanaście centymetrów w ostatnim zbiorniku-przegrodzie - więc aby nastąpiło skażenie środowiska niedoczyszczonymi ściekami musiałoby nastąpić zasilenie oczyszczalni jakąś nieprawdopodobna ilością ścieków.
Nie jestem specjalistą i nie chcę nikogo wprowadzać w błąd, ale na zdrowy rozsądek - skoro są one takie niebezpieczne, to dlaczego posiadają certyfikaty, znaki jakości itp? Dlaczego są dopuszczone do użytku?

Opienie Panów Profesorów z podanej przez przedmówcę strony jak najbardziej wskazują pewne ogólne kierunki, jakie powinny być obrane przy doborze oczyszczalni. Jednak nigdzie nie ma mowy o sytuacjah, kiedy z różnych powodów nie można wykonać instalacji rozsączkowej.
Ponadto proszę zwróć uwagę na to, że żaden z opiniujących nie rozwinał tematu - hasła: "stały nadzór techniczny". Jako kierowca wiem, ze mam mieć stały nadzor techniczny nad swoim pojazdem - przed rozpoczęciem jazy powinienem sprawdzić stan ciśneinia, świateł i wiele innych szczegółów. Jako właściciel instalacji oczyszcania ścieków mam tych czynności mniej, ale wykonuje je sam. Sprawdzam czy pompa pompuje i czy filtr jest drożny i czy dopływają scieki. Niewiele tego, ale TO JA mam stały nadzór techniczny nad moją oczyszczalnią. Właściciel oczyszczalnii biologicznej ma o wiele więcej czynności do wykonania, z wsypywaniem bakterii włącznie. Nie sprawdza tylko działania pompy, bo jej nie ma.

Agnieszka1
28-08-2006, 13:59
Wadą POSa jest zamieranie bakterii przy nieregularnym zasilaniu ściekami. N.p. przerwa urlopowa, albo POS o wielkości dla 5 osób obsługuje 1-ną osobę.
Konieczność wyeliminowania niektórych septycznych środków myjących (n.p. Domestos).
Na ogół trudności w rozkładaniu tłuszczów, także mydła. Tłuszczu po smażeniu nie wolno wpuszczać do zlewu.
Pożądany separator tłuszczu, wymagający okresowego czyszczenia.
Duży koszt inwestycyjny nie jest wadą - jeśli porównamy go z kosztem wywozu ścieków z szamba w dłuższym czasie.
Oczywiście najlepiej mieć kanalizację.

:o nie wolno domestosu? to co mozna?

Agduś
28-08-2006, 19:43
Z tego, co mówili przedstawiciele kilku firm, z którymi rozmawialiśmy, to można używać Domestosu, byle z umiarem. Tzn nie zaszkodzi umycie muszli czymś w stylu Domestosa, ale wlanie całej butelki już tak. Podobno znacznie gorsze są dla poś antybiotyki. Na szczęście (odpukać0 Jakoś od paru lat nikt z nas nie brał żadnego, a i wcześniej zdarzało się to sporadycznie (i oby tak dalej!). Pewnie trzeba po takiej kuracji antybiotykowej dostarczyć nowych bakterii w miejsce tych ubitych. Ciekawe, co się dzieje w przypadku dłuższego częstowania tych pracowitych stworzonek antybiotykami? Ktoś to przerabiał?

Zbigniew Rudnicki
03-09-2006, 15:52
... nie wolno domestosu? to co mozna?
Można francuzki SEPTIFOS - GEL Bioactive.
Do kupienia n.p. w Leroy Merlin, w typowych do mycia muszli pojemnikach.
Używa go się nieco inaczej. Trzeba zmoczyć szczotką mytą powierzchnię i po 1/2 godzinie tą samą szczotką umyć.

wlowik
03-09-2006, 19:02
Właśnie minęły 2 lata jak nasza POŚ oczyszcza po nas ścieki.
Koszt : 2150 zł. ( kwiecień 2004 promocja Castoramy) za kompletny zestaw dla 3-5 osób, do samodzielnego montażu, wykopki 200 zł. (łącznie z rowem na rury wodociągowe, kabel elektryczny i piwnicę), kamyczki frakcji 16-40 za 250 zł. ( 35 zł za tonę, a wziąłem 15... więc wszystko jest teraz z kamyczków, bo sporo ich zostało), "Biolatrin" za 32 zł. na rok... Montaż własny 8) Aha, 3 stare beczki plastikowe z zakrętkami do przedłużenia kołnierzy otworów włazowych (z odzysku od czegoś).

W przyszłym roku dojdzie koszt usunięcia osadu - jakieś 25o-300 zł. jak sądzę... I to by było na tyle. Domestos bywa w sprayu, więc dużo go nie zużywamy, wannę myjemy Ludwikiem, zmywarka wylewa to co wylewa, Cilit do kranów i czasem do czegoś..., pralka pali Wizir, Ariel albo Persil... Żadnych cudów, smrodów, wycieków ani takich tam... Drenaż ma 2 razy po 15m, na głębokości 90-100 cm. (płycej się nie dało, ale bakterie glebowe dotarły blisko), zbiornik 3,5 m3., wlot powietrza 20 m od domu, wylot nad kanałami wentylacyjnymi komina...

Nie wiem na co tu narzekać... działa, nikt o tym nawet nie myśli na codzień... 8)

SławekD
12-09-2006, 08:38
A ja mam pytanie do wszystkich POŚ'owców drenażowych :wink: ... jakie są wasze doświadczenia z bakteriami do POŚ ?? Jakich bakterii używaliście a jakie używacie ?? Jakie sa waszym zdaniem najskuteczniejsze ???
Pytam bo jest tych preparatów sporo na rynku a sądzę że preparat polecany przez producenta czy też przez montażystę nie koniecznie musu być najskuteczniejszy biorąc pod uwagę że producentem bakrerii moze być np jakaś bratnia firma :wink:

SławekD
12-09-2006, 12:59
Właśnie natrafiłem na ciekawą stronkę http://www.celmax.pl/biopreparaty.html
Czy ktoś używa te preparaty i coś może o nich powiedzieć z perspektywy uzytkownika ?

Gosc_gość
09-08-2007, 21:50
Przypominam o wątku, bo temat ciekawy i doświadczeń zapewne dużo więcej.
Piszcie użytkownicy POŚ-ów. Podawajcie konkretne modele POŚ-ów, czy też firmy instalacyjne i opisujcie swoje doświadczenia z nimi.

Dami
04-11-2007, 23:22
to co piszesz jest na stronie producenta:

http://bio7.pl/

kiedyś używałem: Bioaktywator BIO 7 CHOC i mam pozytywne doświadczenia.

Producenci POŚ z reguły podają okres eksploatacji drenażu 8 do 10 lat.

Moja oczyszczalnia zapchała się po 4 latach na skutek wady konstrukcyjnej. Niestety to co pisaliście czyli wymiana piasku pod drenażem nie wchodzi w rachubę można jedynie wykopać nowy drenaż obok :( lub próbować reanimować zanieczyszczony drenaż. :roll:
Ja wybrałem ta druga opcję jak będę miał trochę czasu i da to pozytywny efekt to opisze co się działo.

anpi
05-11-2007, 08:04
Moja oczyszczalnia zapchała się po 4 latach na skutek wady konstrukcyjnej.

Możesz napisać więcej?

Dami
06-05-2008, 21:54
W końcu trochę opiszę.

Reanimacja to po prostu gówniana robota :D

ale w skrócie:

Należy odkopać z tyłu "kominki" lub najlepiej wykopać dziury i je wyjąc.

Następnie wsunąć sztywny wąż od strony kominków i od strony studzienki rozdzielczej i podawać perhytrol.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Perhydrol

Ja kupiłem 30% w ilości ok 60 litrów, zrobiłem roztwór ok 5-10 %.
Na końcu węża przyczepiłem lejek z butelki pet. powiesiłem na płocie i wsuwając waż wlewaliśmy perhydrol. Nawet przy roztworze 10 % trzeba bardzo uważać na oczy i skórę bo podrażnia a nawet wypala do białości po kilku minutach.


Efekt jest taki że środku "zabombli".

Czekamy klika dni i ewentualnie płuczemy wodą jak już przestanie "bąblić". Po takiej operacji masa organiczna w rurach ulega rozdrobnieniu i drenaż udrażnia się. Po kilku dniach obserwujemy czy poziom w dziuirach po grzybkach obniża się jeżeli nie lub bardzo powoli to możemy odpompować wodę i powtórzyć akcję z perhydrolem.

Po rozruch pamiętamy aby cześciej wsypywać bakterie i obserwować poziom.



W razie potrzeby odpowiem na pytania :wink:

majkii
06-05-2008, 22:38
Uzywa ktos oczyszczalnie BioEkocent 3300 pro ?
Zastanawiam sie nad kupnem wiec chetnie bym poczytal cos na temat doswiadczen uzytkownikow tej oczyszczalni.
Jakie ma wady i zalety?
pozdr.

sonar
01-06-2008, 08:51
Podobno można w jakiś sposób wykorzystać rów melioracyjny do odprowadzania wody z POŚ. Czy ktoś orientuje się jaki rodzaj oczyszczalni do tego się nadaje?

majkii
01-06-2008, 09:24
tzw oczyszczalnia biologiczna- np taka jak powyzej

sonar
01-06-2008, 10:23
aha, rzeczywiście. Sądziłem, że oczyszczalnie tzw rozsączające muszą w taki sposób właśnie pozbywać się wody. Chcę wybudować oczyszczalnię z której woda będzie usuwana bezpośrednio do rowu melioracyjnego, może po drodze będzie mini zbiornik z którego pobierana zostanie woda do podlewania trawnika. Dziękuję za wskazówkę.

sonar
16-06-2008, 19:32
Mam jeszcze jedno pytanie : czy jest potrzebna zgoda (pozwolenie wodnoprawne) na zrzut oczyszczonych ścieków do rowu którego jestem właścicielem? Jeżeli ktoś jest zorientowany w tym temacie to bardzo proszę o odpowiedź, bo jak na razie mam dwie sprzeczne ze sobą wersje (obie na forum muratora).

jkrzyz
17-06-2008, 12:25
Mam jeszcze jedno pytanie : czy jest potrzebna zgoda (pozwolenie wodnoprawne) na zrzut oczyszczonych ścieków do rowu którego jestem właścicielem? Jeżeli ktoś jest zorientowany w tym temacie to bardzo proszę o odpowiedź, bo jak na razie mam dwie sprzeczne ze sobą wersje (obie na forum muratora).

W przepisach jest to dokładnie uregulowane.
Wszystko zależy od tego, jak masz oczyszczone ścieki.
Jeśli twoje ścieki są oczyszczone w stopniu wystarczającym, to możesz.
Jeśli wymagają jeszcze oczyszczenia tlenowego, to nie możesz.
Oczyszczalnia powinna mieć stosowny certyfikat.
Nie jestem pewien, jak to jest z rowem, ale na pewno tak to wygląda jeśli chodzi o stawy i tym podobne zbiorniki. Jeśli twój rów odprowadza wodę do rzeki albo innego rowu, to raczej potrzebny będzie operat. Można sobie poradzić z tym inaczej, robiąc rozsączenie w pobliżu rowu, woda zna drogę, wie którędy popłynąć ;-)

pepi
06-12-2008, 16:42
Należy odkopać z tyłu "kominki" lub najlepiej wykopać dziury i je wyjąc.

Dami co wyjąć rury.

MAm problem podejrzewam zamulenie rur, posiadam drenaż 3x15m zakończony na końcu, na środku jednym kominkiem. Mam podniesiony kopiec z powodu wysokich wód gruntowych. Jak odkopie tył drenażu i zdemontuje poprzeczne połączenie to jednocześnie wypłynie mi zalegająca z nich woda. I teraz z drugiej strony, gdzie mam studzienkę rozdzielcza będę wtłaczać płyn, to wszystko co wleje na końcu wypłynie.
Możesz dokładniej wytłumaczyć.

revalidon
06-12-2008, 19:34
Wadą POSa jest zamieranie bakterii przy nieregularnym zasilaniu ściekami. N.p. przerwa urlopowa, albo POS o wielkości dla 5 osób obsługuje 1-ną osobę.
Konieczność wyeliminowania niektórych septycznych środków myjących (n.p. Domestos).
Na ogół trudności w rozkładaniu tłuszczów, także mydła. Tłuszczu po smażeniu nie wolno wpuszczać do zlewu.
Pożądany separator tłuszczu, wymagający okresowego czyszczenia.
Duży koszt inwestycyjny nie jest wadą - jeśli porównamy go z kosztem wywozu ścieków z szamba w dłuższym czasie.
Oczywiście najlepiej mieć kanalizację.

POŚ to jedna wielka wada. Znając życie to:

* uzytkownicy zapominaja świadomie bądź nie o bakteriach...
* używaja domestosu, protexów, innych silych bakteriobójczych detergentów...
* spuszczaja tłuszcze...

I w ten sposób POŚ staje się rozsącznikiem gówna i dopustem bożym dla sąsiadów, nie dla uzytkownika, bo ten jak bedzie smród, powie że to wspaniały aromat...

pepi
06-12-2008, 20:57
Oj przepraszam, ale ja tych wad nie widzę. Po pięciu latach pojawił się jakiś problem z drenażem, ale do puki go nie wyjaśnię to nie narzekam same zalety.

SławekD
06-12-2008, 22:39
MAm problem podejrzewam zamulenie rur....
Kilka pytań :
Co jaki czas czyścisz filtr w osadniku ?
Czy płuczesz drenaż przy czyszczeniu filtra ?
Co jaki czas opróżniasz osadnik ?
Jakich bakterii używasz, w jakiej ilości i co jaki czas ?
Dodam ze na rynku dostępny jest środek (http://www.eko-lider.pl/sklep.php?site=more&kid=a3577930d6f51f83a834a01b97531f44a1396d04) bakteryjny do udrażniania drenażu. Nie znam jego działania ale obecnie po drugim roku użytkowania na pewno go zastosuję.


Wadą POSa jest zamieranie bakterii przy nieregularnym zasilaniu ściekami. N.p. przerwa urlopowa, albo POS o wielkości dla 5 osób obsługuje 1-ną osobę.
Konieczność wyeliminowania niektórych septycznych środków myjących (n.p. Domestos).
Na ogół trudności w rozkładaniu tłuszczów, także mydła. Tłuszczu po smażeniu nie wolno wpuszczać do zlewu.
Pożądany separator tłuszczu, wymagający okresowego czyszczenia.
Duży koszt inwestycyjny nie jest wadą - jeśli porównamy go z kosztem wywozu ścieków z szamba w dłuższym czasie.
Oczywiście najlepiej mieć kanalizację.

POŚ to jedna wielka wada. Znając życie to:

* uzytkownicy zapominaja świadomie bądź nie o bakteriach...
* używaja domestosu, protexów, innych silych bakteriobójczych detergentów...
* spuszczaja tłuszcze...

I w ten sposób POŚ staje się rozsącznikiem gówna i dopustem bożym dla sąsiadów, nie dla uzytkownika, bo ten jak bedzie smród, powie że to wspaniały aromat...
Wnioskuję że nie jesteś użytkownikiem POŚ, stąd Twoje niesłuszne podejście.

pepi
17-12-2008, 21:48
Witam przepraszam że tak długo odpowiada na twoje pytania.

ad1. dwa, trzy razy do roku
ad2 nie
ad3 co 1,5 roku
ad4 Septifos, jedną łyżeczkę raz w tygodni

W zeszłym tygodniu kupiłem ten środek (krążek) i wrzuciłem do studzienki rozdzielczej, na razie efektu znacznego nie widać. Dodam, że u mnie w łazience z kibelka nic nie wypływało, to może za bardzo panikuje.
Pozdrawiam

NJerzy
17-12-2008, 22:16
Mam jeszcze jedno pytanie : czy jest potrzebna zgoda (pozwolenie wodnoprawne) na zrzut oczyszczonych ścieków do rowu którego jestem właścicielem?

Zależy od ilości i jakości ścieków. Jeśli odpowiednio czyste, i do bodajże 5m3 na dobę - to nie.
W tym temacie coś chyba wklejałem o prawnej stronie zagadnienia:
http://forum.muratordom.pl/oczyszczalnia-przydomowa-tymi-recami-zrobiona,t90822.htm?highlight=oczyszczalnia

pepi
28-02-2009, 15:38
Czy krążek BIO7 wrzucony do studzienki rozdzielczej powinny się rozpuścić i dopiero wrzucać można następny? Na opakowaniu napisane jest, że co dwa miesiące wrzucać następny, ale u mnie ten pierwszy się nie rozpuścił.
Może ktoś doradzi jak być powinno.

SławekD
03-03-2009, 20:38
Znam te tabletki jedynie z ulotki, osobiście kupiłem inny preparat innej firmy.
Skoro tabletka się jeszcze nie rozpuściła to bym jeszcze poczekał bo jak sądzę nadal się rozpuszcza i można domniemać że robi swoje. Co innego jeśli się w ogóle nie rozpuszcza.

pepi
03-03-2009, 21:04
Co innego jeśli się w ogóle nie rozpuszcza.
I to mnie właśnie martwi. Poczekam może ktoś z forumowiczów coś jeszcze podpowie.

SławekD
03-03-2009, 21:10
Procent rozpuszczenia to już powinieneś(naś) sam(a) określić, jeśli jest dość duży to jeszcze bym trochę poczekał, jak niewielki może warto zapytać producenta albo jakiegoś przedstawiciela :roll:

Ushi
04-03-2009, 11:10
To ja mam jeszcze inne pytanie związane z oczyszczalnią z rozsączaniem.

Po wstępnej analizie terenu i próbnych wykopkach wychodzi mi na to, że wypadałoby podnieśc drenaż rozsączający o około metr (dośc wysoki poziom wód gruntowych.

Czy ma ktoś może zabudowaną studzienkę z przepompownią ścieków?

Ciekawi mnie jak się sprawuje takie ustrojstwo i ile więcej trzeba zapłacic za oczyszczalnię?

Alternatywą mogłaby byc wymiana warstwy gruntu pod drenażem z jednoczesnym odizolowaniem od wód gruntowych (folia itp.). Czy stosował ktoś może taki manewr u siebie?

SławekD
04-03-2009, 14:13
Ushi
Wiadomo że prawnie jest narzucone od drenażu do lustra wód gruntowych 1,5 m. Ja zapytam trochę inaczej .... jak głęboko byłby u Ciebie drenaż i jak głęboko pod gruntem masz wody gruntowe ?

A__________LSKA
31-03-2009, 21:36
To ja mam jeszcze inne pytanie związane z oczyszczalnią z rozsączaniem.

Po wstępnej analizie terenu i próbnych wykopkach wychodzi mi na to, że wypadałoby podnieśc drenaż rozsączający o około metr (dośc wysoki poziom wód gruntowych.

Czy ma ktoś może zabudowaną studzienkę z przepompownią ścieków?

Ciekawi mnie jak się sprawuje takie ustrojstwo i ile więcej trzeba zapłacic za oczyszczalnię?

Alternatywą mogłaby byc wymiana warstwy gruntu pod drenażem z jednoczesnym odizolowaniem od wód gruntowych (folia itp.). Czy stosował ktoś może taki manewr u siebie?
Jeśli chodzi o przepompownię to doskonałe rozwiązanie jednakże dość kosztowne, + jakieś min. 4500 zł.
Na jakim poziomie masz wody gruntowe i kto tak stwierdził???
Odnośnie wymiany gruntu... nie polecam, poszedłbym bardziej w stronę wyniesienia drenażu ponad powierzchnię (o ile to oczywiście możliwe) lub zastosowanie innego rozwiązania.
Chętnie służę pomocą
Pozdrawiam

miroslaw6
02-04-2009, 22:03
Mam pytanie do pepi.Co to jest Septifos ?Mój instalator zadał mi Bio7 Choc na uruchomienie i po każdym opróżnieniu osadnika.Bio7 osadnik ,co miesiąc jedną saszetkę rozrobić z wodą i wlać do wszystkich otwrów kanalizacyjnych.I jedną tabletkę Bio7 Regards Drains co pół roku do studzienki rozdzielaczowej.Tabletkę włożyłem w listopadzie i jeszcze jest.Dziś sprawdzałem.Mój problem to zapach z kominka odpowietrzającego drenaż.Spodziewałem się z odpowietrzenia osadnika a tu nie.Faktem jest że nie czyściłem filtra z osadnika bo nikt mi o tym nie powiedział Czyli gdy wyczyszcze filtr i nalej dużo wody do studzienki rozdzielaczowej to fetorek minie?Czy trzeba jeszcze jakąś chemie?Będe wdzięczny za pomoc i pozdrawiam.[/list]

pepi
03-04-2009, 06:48
Septifos - też bakterie do oczyszczalni jak Bio7, tylko innego producenta, ale chce zmienć na Bio7. Po to jest wywiecznik na końcu drenażu, aby wietrzył stąd ten zapach. Ja miałem nieprzyjemny zapach w łazience, ale wyprowadziłem dodatkowy wywiecznik z osadnika na dach budynku i teraz jest ok.

miroslaw6
03-04-2009, 09:01
Ja tez mam wywietrznik osadnika na dachu ale fetorek z kominka drenażowego jest troche zbyt intęsywny.Spróbuje przemyć filtr osadnika i zaszczepić jeszcze raz bakterie w osadniku.Zastanawiam się też nad zmianą domestosa na jakiś inny środek deztnfekcji np.Septifos żel.To wygląda tak jakby ścieki były niedostatecznie oczyszczone w osadniku. :evil:

gbh1976
03-04-2009, 11:14
Planuję dać sobie oczyszczalnię Poliplast (niedrenażowa). Mam pytanie. Czy kondensat z kotła gazowego nie zabije bakterii. Instalator chce podłączyć ujście kondensatu z kotła do kanalizacji. Co to jest ten kondensat. Czy to normalna woda czy coś innego.

pepi
03-04-2009, 12:57
Ja tez mam wywietrznik osadnika na dachu ale fetorek z kominka drenażowego jest troche zbyt intęsywny.Spróbuje przemyć filtr osadnika i zaszczepić jeszcze raz bakterie w osadniku.Zastanawiam się też nad zmianą domestosa na jakiś inny środek deztnfekcji np.Septifos żel.To wygląda tak jakby ścieki były niedostatecznie oczyszczone w osadniku. :evil:

Wywiecznik na dachu kończący pion kanalizacji to jedno, a drugie bezpośrednio z osadnika w miejscu, gdzie rura fi160 łączy się z osadnikiem założony mam trójnik i z niego rurą fi 100 po ścianie domu idzie rura ponad rynne. W twoim przypadku nie wiem o jakim wywietrzniku jest mowa.

SławekD
08-04-2009, 12:33
.. Po to jest wywiecznik na końcu drenażu, aby wietrzył stąd ten zapach....
Akurat ten "grzybek" jest do napowietrzania a zapaszki mają wylatywać odpowietrzeniem na dachu. Jeśli nie ma tzw cugu to nic dziwnego że zapaszki wychodzą "grzybkiem" ale wówczas jest coś nie tak.

....To wygląda tak jakby ścieki były niedostatecznie oczyszczone w osadniku. :evil:
Po ok 2 latach użytkowania właśnie Bio7 zmieniłem baktrerie bo też zauważyłam że stopień oczyszczania jest niewystarczający mimo zdwojenia dawki.
Znam osoby używające Bio7 już ponad 10 lat i wszystko im działa poprawnie.

.....Zastanawiam się też nad zmianą domestosa na jakiś inny środek deztnfekcji np.Septifos żel....
Już to pisałem na forum ....kobieta u której kupowałem bakterie poradziła mi stosowanie środków firmy Frosch (http://wmdp.pl/index.php?option=com_content&task=category&sectionid=4&id=12&Itemid=14) dlatego że w 100% ulegają biodegradacji przez co nie szkodzą bakteriom. Od kilku miesięcy używam z powodzeniem.

.... Czyli gdy wyczyszcze filtr i nalej dużo wody do studzienki rozdzielaczowej to fetorek minie?Czy trzeba jeszcze jakąś chemie?Będe wdzięczny za pomoc i pozdrawiam.[/list]
Ja osobiście czyszczę filtr 2 razy w roku, przy tej czynności też płuczę drenaż tzn. wpuszczam dość dużą ilość wody do studzienki rozdzielającej. Czyszczenie filtra nie ma nic wspólnego z bakteriami które używa się zgodnie z zaleceniami producenta. Po użytkowaniu POŚ ok 2-3 lat zaleca się zastosowanie bakterii do czyszczenia drenażu.
Fetorek, będzie czy też nie, zależy przede wszystkim od poprawnej wentylacji drenażu.

..Czy kondensat z kotła gazowego nie zabije bakterii.
Też zgłębiałem temat, zdecydowana większość opinii jakie zdobyłem mówiła że kondensat nie będzie miał złego wpływu na bakterie.
Ja jednak osobiście mam dwie opcje, kondensat puszczam w grunt z deszczówką z dachu ale w razie zamarznięcia rury zimą ( jest bardzo płytko) mam możliwość puszczenia do POŚ. Na razie 100% idzie w grunt z deszczówką.

miroslaw6
08-04-2009, 22:32
Dzięki SławekD.

miroslaw6
15-04-2009, 07:03
Mimo że zaszczepilem ponownie bakterie,przepłukałem filtr i drenaż od strony studzienki i kominka musze przyznać że to nic nie dało.Czasem jednak dość mocno zajedzie. :evil: Może ma znaczenie ilość kominków.Mi instalator założył jeden na końcu trzech rur drenażowych i twierdził że to napewno wystarczy.Czasami przez kilka dni nic nie waniajet i myśle że to już ok a tu przychodzi wieczór i łups.Na razie nie mam w pobliżu sąsiadów ale jak już będą to koniec świata.

dabell
15-04-2009, 13:09
Planuję dać sobie oczyszczalnię Poliplast (niedrenażowa). Mam pytanie. Czy kondensat z kotła gazowego nie zabije bakterii. Instalator chce podłączyć ujście kondensatu z kotła do kanalizacji. Co to jest ten kondensat. Czy to normalna woda czy coś innego.
Mam oczyszczalnię Aquamatic - również bezdrenażową, biologiczną i piec kondensacyjny Junkersa.
W Junkersie ustaliłam (dzwoniłam przed zakupem oczyszczalni), że pH kondensatu jest ok. 3,5-4,0 czyli lekkie zakwaszenie. W stosunku do tego co dodajemy w środkach czystości (większość zasadowe) to kropla w morzu :-) i spowoduje wręcz obniżenie pH całości. Czyli nie ma sie co obawiac. Kondensatu moze byc dość sporo (kilka kilkanascie litrów/doba) ale to u nas nie jest problemem.
Oczyszczalnia hula bezproblemowo :-) juz ponad rok, zlokalizowana jest obok tarasu i nic nie czuć :-).

SławekD
15-04-2009, 13:59
.... Może ma znaczenie ilość kominków...
Mój spec od POŚ stosuje zasadę ... nie więcej jak 16mb drenażu na jeden kominek. Ja mam dwie nitki po 8mb wpięte pod jeden kominek.
Co do zapaszków to najważniejsze jest skuteczne odpowietrzenie POŚ. Kiedyś zrobiłem sobie test, włożyłem na filtr kilka cegieł i dachówkę ( by wyjść ponad lustro ścieków ) i na to zapaliłem i położyłem racę na kreta, zamknąłem pokrywę od zbiornika i czekałem gdzie dym wyjdzie. jeśli zrobisz taki test to dym musi wylatywać odpowietrzeniem na dachu, jak leci grzybkami to już wiesz ze coś skopane i wiesz dlaczego śmierdzi.

AQUA
15-04-2009, 15:40
.... Może ma znaczenie ilość kominków...
Mój spec od POŚ stosuje zasadę ... nie więcej jak 16mb drenażu na jeden kominek. Ja mam dwie nitki po 8mb wpięte pod jeden kominek.
Co do zapaszków to najważniejsze jest skuteczne odpowietrzenie POŚ. Kiedyś zrobiłem sobie test, włożyłem na filtr kilka cegieł i dachówkę ( by wyjść ponad lustro ścieków ) i na to zapaliłem i położyłem racę na kreta, zamknąłem pokrywę od zbiornika i czekałem gdzie dym wyjdzie. jeśli zrobisz taki test to dym musi wylatywać odpowietrzeniem na dachu, jak leci grzybkami to już wiesz ze coś skopane i wiesz dlaczego śmierdzi.
To dobry spec bo odpowietrzenie ma nie tylko ochronić przed "zapachem" ale także zapewnić odpowiednią cyrkulację powietrza niebędną do zapewnienia prawidłowego przebiegu procesów oczyszczania ścieków.!!!

SławekD
16-04-2009, 10:31
Zgadza się, niestety wiele osób jest przekonanych że owe "grzybki" są właśnie odpowietrzeniem drenażu :lol:

miroslaw6
16-04-2009, 19:57
SławekD.Co to znaczy "położyłem race na kreta''? :roll:

SławekD
17-04-2009, 09:50
Fakt może nieprecyzyjnie...
Kupiłem racę na kreta, w ogrodniczym, odpaliłem i wsadziłem do zbiornika kładąc na cegły i dachówkę by raca się nie zamoczyła i nie zgasła i obserwowałem gdzie wychodzi dym.
Sądzę że teraz ciut jaśniej :roll:

AQUA
17-04-2009, 10:46
Fakt może nieprecyzyjnie...
Kupiłem racę na kreta, w ogrodniczym, odpaliłem i wsadziłem do zbiornika kładąc na cegły i dachówkę by raca się nie zamoczyła i nie zgasła i obserwowałem gdzie wychodzi dym.
Sądzę że teraz ciut jaśniej :roll:
Chodziło o sprawdzenie gdzie leci "smrodzik" z oczyszczalni. Po sprawdzeniu okazało się że montaż został wykonany prawidłowo bo "smrodzik" ucieka tam gdzie powinien...

miroslaw6
18-04-2009, 16:16
Test przeprowadzony.Co prawsa" kopciuch" za dużo dymu nie dał ale troche poleciało. Przez wentylacje na dachu.Czyli tak jak powinno.Ale słaba to pociecha bo zalatuje dalej :evil:

SławekD
18-04-2009, 20:18
Test przeprowadzony.Co prawsa" kopciuch" za dużo dymu nie dał ale troche poleciało. Przez wentylacje na dachu.Czyli tak jak powinno.Ale słaba to pociecha bo zalatuje dalej :evil:
Też tak miałem
W dzień nawet nie było czuć specjalnie, dużo zależało od kierunku wiatru, najbardziej było czuć w okolicach zachodu słońca. Miałem wręcz wrażenie że ten zapach z pionu jakby nie leciał do góry tylko spadał po dachu. Wówczas najbardziej śmierdziało. Jak wspomniałem zdecydowane przedłużenie rury i wyjście ponad kalenicę dało efekt. U mnie ta rura obecnie jest masakrycznie długa bo fakt że przymocowana do komina ale ma ponad 2m. Może pięknie to nie wygląda ale efekt dało.

AQUA
22-04-2009, 11:43
Test przeprowadzony.Co prawsa" kopciuch" za dużo dymu nie dał ale troche poleciało. Przez wentylacje na dachu.Czyli tak jak powinno.Ale słaba to pociecha bo zalatuje dalej :evil:
A mnie się wydaje że coś jednak jest nie tak jak być powinno...

miroslaw6
23-04-2009, 12:07
Na razie dołożyłem 1metr rury w wentylacji wysokiej a jak to nie pomoże to serwisant z Delfina{moja oczyszczalnia}radzi założyć na koniec rury turbinke wspomagającą cug w rurze bo stwierdził że wylot wentylacji jest tak usytuowany ze nie ma wystarczającego ciągu.Jak się naucze wklejać zdjęcia to zamieszcze widoczek.

miroslaw6
28-04-2009, 10:25
Musze stwierdzić że ten 1 metr rury który dołożyłem do wentylacji wysokiej zmienił diametralnie sytuacje.Nic nie: waniajet: :lol: Zupełinie nic. :D

SławekD
28-04-2009, 11:23
I oby więcej takich zadowolonych użytkowników POŚ :wink:

AQUA
07-05-2009, 09:21
I oby więcej takich zadowolonych użytkowników POŚ :wink:
Jetsem ZA!!!

Dzejson
07-05-2009, 10:20
Wydaje mi sie że wszystko zalezy od jakości i ilości kamyczków pod drenaż. W moim wypadku na 63 mb drenażu poszło 29 ton kruszywa o frakcji 16-32 , co okazał się iloscią absolutnie minimalną. Ale widomo -im wiecej - tym lepiej. Jesli prawidłowo płuczemy filtr, to nie ma sie co zamulać przy krawidłowo połozonym podłozu. No i jescze jedno - najlepsze jest podłoze piaskowe. U mnie własnie tak jest.

SławekD
07-05-2009, 10:49
Ciekawe jest to co piszesz o ilości kruszywa.
U nas wykop był niby standardowy o szerokości ok 35-40 cm i długości 32mb, pod rurą ok 25-30 cm kamienia i na całość poszło coś koło 5 ton kamienia. U Ciebie jak piszesz 29 ton czyli coś ok. 3 razy więcej jak u mnie.
Jakiej szerokości miałeś wykop i ile kruszywa pod drenażem ?

Dzejson
07-05-2009, 11:52
Ciekawe jest to co piszesz o ilości kruszywa.
...
Własnie ciekawe, bo ten aspekt jest zazwyczaj pomijany. Najczęściej inwestujemy w dobrej klasy zbiornik, nie jakiś shit z martetu budowlanego, a zapominamy o ilości potrzebnego kruszywia, albo minimalizujemy w tym momencie aby przyoszczędzic kilka groszy. To błąd.

U Ciebie jak piszesz 29 ton czyli coś ok. 3 razy więcej jak u mnie.
Jakiej szerokości miałeś wykop i ile kruszywa pod drenażem ?
Wykop szerokości 60cm, 3 nitki sączką po 21,5m leżą nad 25-30cm warstwą płukanego kruszywa. Sam byłem przy ważeniu auta, wiec nie mam mowy o pomyłce.

SławekD
07-05-2009, 12:04
Własnie ciekawe, bo ten aspekt jest zazwyczaj pomijany. Najczęściej inwestujemy w dobrej klasy zbiornik, nie jakiś shit z martetu budowlanego, a zapominamy o ilości potrzebnego kruszywia, albo minimalizujemy w tym momencie aby przyoszczędzic kilka groszy. To błąd.

Mówisz chyba o niezgodnym z prawem wykonawstwem POŚ na własną rękę. Normalnie ilość kruszywa wraz z frakcją powinna być dobrana w fazie projektowania w zależności od gruntu i ilości użytkowników. Realizacja zgodnie z projektem więc błąd może popełnić jedynie projektant :wink:


...Wykop szerokości 60cm, 3 nitki sączką po 21,5m leżą nad 25-30cm warstwą płukanego kruszywa. Sam byłem przy ważeniu auta, wiec nie mam mowy o pomyłce.
Osoba która u mnie projektowała POŚ zakłada że pojedyncza nitka nie powinna przekraczać ok 15 mb by zachować prawidłową cyrkulację powietrza w drenażu. Czyżbyś miał grubsze rury niż standardowe fi 110 ?

Dzejson
07-05-2009, 12:40
...Mówisz chyba o niezgodnym z prawem wykonawstwem POŚ na własną rękę.
A w ogóle to jakies prawo obowiązuje podczas wykonastwa POŚ ? Pierwsze słysze. Oprócz odległości od ujęcia wody i granic działki nie obowiązuje żadne prawo.Masz na mysli zgłoszenie do starostwa/urzędu?


Czyżbyś miał grubsze rury niż standardowe fi 110 ?
Mam rurki standardowe. Jedna z wiodących producentów systemu POŚ proponuje rozwiązanie 3x20m. Tak jest w ich projekcie. Twierdzą, że może byc nawet tolerncja 3m. :)

kolorado
07-05-2009, 13:37
No i jescze jedno - najlepsze jest podłoze piaskowe. U mnie własnie tak jest.
Z tego co mi wiadomo zarówno podłoże nieprzepuszczalne (glina) jak i mocno przepuszczalne (piaski) są złe dla POŚ drenażowej.
W piasku ścieki za szybko dostają się wód powierzchniowych i je zanieczyszczają.

domekzogrodkiem
31-07-2009, 09:27
przy wyborze oczyszczalni ważne jest też to ,żeby spełniały obowiązującą normę PN-EN 12566, norma ta nakłada obowiązek badań jakości oczyszczonych ścieków przez producentów oczyszczalni, także ma się pewność, że do ziemi nie idą ścieki tylko woda 2 klasy czystości. W Niemczech osadniki gnilne i drenaże już nie są dozwolone , ponieważ nie ma możliwości żeby skontrolować te ścieki w drenażu.
Po za tym BZT5 i ChZT muszą być na poziomie 40 i 150 mg O2/dmł ,a osadniki z drenażem nie osiągają takich parametrów. no to tyle na temat drenażowców ;) w sumie to jest niewiele oczyszczalni z tą normą,

ubek
31-07-2009, 11:10
a jakie są?

andrzej100
01-08-2009, 08:48
Sam byłem przy ważeniu auta, wiec nie mam mowy o pomyłce.
Jednym transportem przywiezli Ci te kamyki?
Juz nie pamietam szczegolow (minelo 5 lat), ale w instrukcji mialem cos o 4-5t granulacji 22mm, przy dl jednej nitki 18-20mb.
jak sprawdzacie jakosc dzialania chemi? Otwieracie wlaz do osadnika, czy inaczej?

mario_k
01-08-2009, 11:17
W Niemczech osadniki gnilne i drenaże już nie są dozwolone, (...)
Rozkładają mnie takie argumenty...
A w Kambodży niedozwolone jest sikanie na stojaka bo jak jest mocniejszy wiatr to.. sami wiecie.... a to niehigieniczne jest i do zakażenia może dojść i skupisko zarazków i bakterii i...
ludzie.... !!!

(...) ponieważ nie ma możliwości żeby skontrolować te ścieki w drenażu.Jak to nie ma? A o studzienkach słyszał/a?
Ech...

Zbigniew Rudnicki
01-08-2009, 19:47
Muszę wziąć w obronę domekzogródkiem bo to jego pierwszy post, a post mario_k jest napastliwy i niegrzeczny.
Informacja, że norma niemiecka czegoś zabrania, co u nas dozwolone, jeśli jest prawdziwa, jest cenną wskazówką przy wyborze POŚ.
W końcu większość naszych norm jest wzorowana na niemieckich.
Odnośnie braku możliwości kontroli ścieków w drenażu to myślę, że nie chodzi tu dosłownie o brak takich możliwości technicznych, lecz o uciążliwość i koszty kontrolowania instalacji POŚ w wielu instalacjach przez armię kontrolerów.
Ewentualne zaniedbania eksploatacyjne mogły by łatwo doprowadzić do zanieczyszczenia gleby, co pewnie norma ma na względzie.

fenix2
02-08-2009, 10:24
przy wyborze oczyszczalni ważne jest też to ,żeby spełniały obowiązującą normę PN-EN 12566, norma ta nakłada obowiązek badań jakości oczyszczonych ścieków przez producentów oczyszczalni, także ma się pewność, że do ziemi nie idą ścieki tylko woda 2 klasy czystości. W Niemczech osadniki gnilne i drenaże już nie są dozwolone , ponieważ nie ma możliwości żeby skontrolować te ścieki w drenażu.
Po za tym BZT5 i ChZT muszą być na poziomie 40 i 150 mg O2/dmł ,a osadniki z drenażem nie osiągają takich parametrów. no to tyle na temat drenażowców ;) w sumie to jest niewiele oczyszczalni z tą normą,

A jakie są co spełniają te normy ???

Ciekawy jestem bo mnie temat zainteresował.

frykow
02-08-2009, 12:35
A ja bym chciał się zapytać, jak można organoleptycznie sprawdzić, czy POŚ (z drenażem) w ogóle działa, czy tylko przelewa wodę ze zbiornika do drenażu. Czy są jakieś widoczne objawy prawidłowego/nieprawidłowego działania takiej oczyszczalni?

mario_k
03-08-2009, 09:13
Muszę wziąć w obronę domekzogródkiem bo to jego pierwszy post, a post mario_k jest napastliwy i niegrzeczny.Wnosisz po tonie głosu???
Szanowny Panie Zbigniewie raczy szanowny pan zauważyć, że moja polemika dotyczy argumentu, a nie osoby i nie wiem (może szanowny pan raczy wyjaśnić) jakie znaczenie ma czy osoba z "ust" której padł ów argument jest nowicjuszem czy ma już na koncie 9999 postów???

Informacja, że norma niemiecka czegoś zabrania, co u nas dozwolone, jeśli jest prawdziwa, jest cenną wskazówką przy wyborze POŚ. Oczywiście. Bez podania źródła jest równie cenna jak ta podana przeze mnie :)

W końcu większość naszych norm jest wzorowana na niemieckich.Czy z tego cokolwiek wynika???

Odnośnie braku możliwości kontroli ścieków w drenażu to myślę, że nie chodzi tu dosłownie o brak takich możliwości technicznych, lecz o uciążliwość i koszty kontrolowania instalacji POŚ w wielu instalacjach przez armię kontrolerów.Rozumiem, że posiada pan zdolności czytania w myślach na odległość (notabene są one sprawdzone przez jakiegoś kontrolera oczywiście państwowego !!)...
Ja odnoszę się do tego co napisane a nie do tego co myślę iż przedmówca mógł mieć na myśli....

Ewentualne zaniedbania eksploatacyjne mogły by łatwo doprowadzić do zanieczyszczenia gleby, co pewnie norma ma na względzie.Poproszę szanowny panie o wskazanie urządzenia technicznego podczas pracy którego "Ewentualne zaniedbania eksploatacyjne" nie prowadzą do takiej czy innej szkody....
Piszesz pan poematy na tematy oczywiste od początku istnienia inteligentnego życia...

Jedyne co brzmi niezbyt odpowiednio to:

Jak to nie ma? A o studzienkach słyszał/a?
Jeśli uraziłem.Przepraszam.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że byłem pod emocjonalnym wpływem przeczytanych uprzednio argumentów niemieckich...

mario_k
03-08-2009, 09:26
A ja bym chciał się zapytać, jak można organoleptycznie sprawdzić, czy POŚ (z drenażem) w ogóle działa, czy tylko przelewa wodę ze zbiornika do drenażu. Czy są jakieś widoczne objawy prawidłowego/nieprawidłowego działania takiej oczyszczalni?
Drożność drenażu sprawdzisz łatwo rewidując osadnik i studzienki.
Nieprzyjemne zapachy wydobywające się z oczyszczalni mogą świadczyć o braku błony biologicznej w obsypce drenażowej (co z kolei świadczy o jej słabym dokarmianiu).
Zachęcam do poczytania internetu i zrozumienia o co w tym biega... bo nie sposób wymienić i opisać wszystkich przypadków.
W ogóle moim skromnym zdaniem oczyszczalnia drenażowa to nie jest najlepsze rozwiązanie... ale bynajmniej nie ze względów podanych w powyższych postach...
A już na pewno nie dlatego, że norma niemiecka i takie tamn opowiastki...

domekzogrodkiem
11-08-2009, 09:45
witam ponownie widzę ,że mój post niechcący wzbudził wile emocji,niepotrzebnie negatywnych.ja absolutnie nie hołduje temu co niemieckie,czytałam po prostu artykuł o tym,że oczyszczalnie drenażowe tam nie są już stosowane, może po prostu zaczęli je wcześniej instalować i po paru latach się nie sprawdziły. oczyszczalnie takie działają z osadnikiem gnilnym i tam są ścieki wstępnie podczyszczane w ok.30,40 % a potem mają się doczyścić w gruncie,ale przecież ten grunt ma jakąś "zdolność czyszczącą?" która może przyjmować te nieczystości - ciekawe jak po np. 10 latach wygląda grunt pod takim drenażem.U mnie w gminie wygrała przetarg na przydomówki właśnie firma z oczyszczalniami drenażowymi i jestem pełna obaw co tego typu rozwiązania :( a jeśli chodzi o zbadanie w jakim stopniu są te ścieki oczyszczone - no to jak je można zbadać skoro one mają się w gruncie doczyścić ? a w oczyszczalniach biologicznych ze złożem np. ecokube efektem końcowym jest woda, którą fizycznie można wziąć zawieźć do laboratorium i zbadać i wiedzieć co idzie do gruntu.

AGA NR 1
11-08-2009, 19:04
"No bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze."

Każdy by chciał biologiczną - bo czemu by nie ?
Super sprawa : wygodna, całkowicie ekologiczna i wogóle.
Same plusy.
8)

Ale koszt... dużo większy od drenażowej.
Nie każdego stać na biologiczną.
Stąd wybór pada często na tę tańszą.
Taka smutna prawda.
:-?

perm
11-08-2009, 20:46
"No bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze."

Każdy by chciał biologiczną - bo czemu by nie ?
Super sprawa : wygodna, całkowicie ekologiczna i wogóle.
Same plusy.
8)

Ale koszt... dużo większy od drenażowej.
Nie każdego stać na biologiczną.
Stąd wybór pada często na tę tańszą.
Taka smutna prawda.
:-?
Ja myślę że całkiem spora część budujących dom nie uważa oczyszczalni za coś godnego uwagi. Ma być tania i tyle. Wydają pieniądze na drogie kafle, armaturę, pompę ciepła bezsensowną pod każdym względem ale na oczyszczalnię to szkoda. To się potem mści. W domu na pewnych rzeczach nie warto oszczędzać. Oczyszczalnia niewątpliwie do nich należy o czym niestety prędzej czy później przekonują się ci ci na niej zaoszczędzili. W swoim domu planuję tylko kilka rzeczy o jak najwyższej jakości i oczyszczalnia do nich należy. Będzie aquamatic mimo wysokiej ceny. Najwyżej kafle położę tańsze, meble poczekają trochę za to nie będę musiał smrodów wąchać i babrać się w wiadomo czym.

AGA NR 1
11-08-2009, 20:51
Więc uważasz, że wszystkie drenażowe są "do kitu" ???

frykow
12-08-2009, 08:24
..ale na oczyszczalnię to szkoda. To się potem mści.
W jaki sposób?

perm
12-08-2009, 08:27
Więc uważasz, że wszystkie drenażowe są "do kitu" ???
Wystarczy przeczytać ten wątek a także inne opisujące problemy z oczyszczalnią drenażową by stwierdzić że jest to rozwiązanie dalekie od doskonałości. Jedyną zaletą jest chyba tylko cena i może podaż. To działało by dobrze gdyby ścieki dopływające do drenażu były oczyszczone tak do 2 klasy czystości tylko wtedy wystarczyłaby studnia chłonna, rów czy cokolwiek. Drenaż jest tu rodzajem filtra i jak każdy musi się kiedyś zapchać i to czym :). Skuteczność wyczyszczenia tego jest wysoce problematyczna a wymiana żwiru czy co tam jest, co parę lat na urządzonej działce to napewno nie jest marzenie właściciela.
Myślę że parę lat temu wielu właścicieli działek cieszyło się z możliwości założenia jakiejkolwiek oczyszczalni, bo to pozwalało na budowę i jednak mocno ograniczało koszty w stosunku do szamba. Oczyszczalnie drenażowe były reklamowane jako bezproblemowe i dopiero z perspektywy lat widać że tak nie jest.
Niemcy faktycznie nie pozwalają na instalowanie ich przy nowo powstałych budynkach. Wiem bo parę osób tu w Szczecinie kupiło działki budowlane w Niemczech. Oczyszczalnie tam montowane muszą mieć jakiś tam certyfikat. Są oczyszczalnie drenażowe które go mają ale ten drenaż w tym przypadku spełnia tylko rolę rozsączającą więc są to oczyszczalnie ze żłożem czynnym czy podobne a więc sporo droższe.

AGA NR 1
12-08-2009, 08:45
Dzięki za wyjaśnienia.

Pytałam, bo jestem na etapie wyboru POŚ.

Zapytam speca od POŚ - mam z nim jutro spotkanie na mojej działce.
Firma ma wszystkie warianty w swojej ofercie.

Zobaczymy, co doradzi.
:wink:

perm
12-08-2009, 09:06
Dzięki za wyjaśnienia.

Pytałam, bo jestem na etapie wyboru POŚ.

Zapytam speca od POŚ - mam z nim jutro spotkanie na mojej działce.
Firma ma wszystkie warianty w swojej ofercie.

Zobaczymy, co doradzi.
:wink:
Jeżeli spec od POŚ sprzedaje oczyszczalnie z drenażem to wiadomo co Ci powie :). Przemyśl Aga to sobie sama. Drenaże też się zmieniają, producenci kombinują jak tu w miarę tanio obejść problem zatykania się tego. Nie mniej zawsze będzie to zajmujący bardzo dużo miejsca filtr. Może będzie nawet ze złożem czynnym, nie będzie się zapychał tylko cena już będzie porównywalna do tych kompaktowych. Ja decydując się na aquamatic brałem pod uwagę to że:
- ścieki wychodzące są w drugiej klasie czystości
- oczyszczalnia nie śmierdzi (sprawdziłem u znajomego)
- firma daje 10 lat gwarancji
- jest to chyba jedyna oczyszczalnia w której złoże jest ruchome (błona biologiczna jest na obracających się tarczach) więc najbardziej skuteczne i nie jest napędzana żadnym silnikiem. Ruch tarcz wymusza kompresor powietrza. Nie ma tam żadnej pompy czy czegokolwiek co mogłoby się zepsuć. (stąd pewnie 10 gwarancji :) ). Kompresor to pikuś cenowy. Każdy za 50 zł też będzie dobry. W innych podobnych (również cenowo) są jakieś pompy, silniki więc coś co kiedyś się popsuje.
Nie sprzedaję aquamaticów :) i nie zachęcam akurat do tej firmy, ale ta jest jedyna która ma takie rozwiązania. Jak ktoś zna podobną i tańszą to chętnie zmienię preferencje :). Nie uśmiecha mi się wydawać 14 000 na oczyszczalnię ale płacę jak myślę za święty spokój na dziesięciolecia.

AGA NR 1
12-08-2009, 09:27
Perm,
rozumiem Cię doskonale.

Jutrzejszy "spec" od POŚ ma w swojej ofercie WSZYSTKIE oczyszczalnie.

No i ciekawe, co zaproponuje, hahahahaha !
:lol:

Martinezio
12-08-2009, 11:04
Ja też poprę perm-a w jego wywodach :)

Też uważam, że na czym, jak na czym, ale na oczyszczalni oszczędzać za bardzo nie można. U siebie zamontowałem oczyszczalnię JPR Fil d'Eau z dodatkowym zbiornikiem na wodę użytkową. Kwota za całość wyszła dość sporo, bo ok. 12 tys., ale przynajmniej mam spokój z wymianą złoża filtracyjnego co kilka lat :) Jakby nie patrzeć, cena żwiru jest kolosalna - u mnie sprzedają go po 110 zł / t netto. Na drenaż to pewnie z 20 t by zeszło, jak nic...
A u mnie żwiru poszło tyle, co mi zostało z murowania (miałem zakupione 10t, z czego część poszła na nadproża i do dolewki na strop - zostało może tak z 4t) na studzienkę chłonną, do której odprowadzam nadmiar oczyszczonej wody.
Święty spokój, nic nie waniajet... Trochę kompresor burczy, ale da się przyzwyczaić ;) poza tym kotłownia jeszcze nie jest do końca zrobiona, a tam jest jego lokalizacja...

AGA NR 1
12-08-2009, 11:43
Hmmmm...

Przekalkuluję ten żwir, przekalkuluję...

:wink:

Dam Wam znać jutro, co fachman powiedział.

jamles
12-08-2009, 11:47
Hmmmm...

Przekalkuluję ten żwir, przekalkuluję...

:wink:

Dam Wam znać jutro, co fachman powiedział.
w Siedliskach żwir po 48zł brutto

AGA NR 1
12-08-2009, 12:04
Oooo, no proszę !
:lol:

Dzięki.
:wink:

frykow
12-08-2009, 13:05
w Siedliskach żwir po 48zł brutto
Gdzie te Siedliska są? :)

jamles
12-08-2009, 13:15
w Siedliskach żwir po 48zł brutto
Gdzie te Siedliska są? :)
Kuźnia Raciborska

perm
12-08-2009, 13:26
Znalazłem konkurenta dla aquamatica.
Firma Huber produkuje i sprzedaje oczyszczalnie membranowe. Ścieki o poziomie zanieczyszczeń mniej więcej 3-krotnie mniejszym, pozbawione drobnoustrojów, czego aquamatic nie potrafi. Patrząc na parametry to ścieki na upartego można by odprowadzać do basenu :D Można zastosować w dowolnym, szczelnym zbiorniku lub w już istniejącej oczyszczalni czy szambie. Wkłada się tam po prostu zespół membran z przewodami. Same plusy :) Niestety cena zdaje się podobna (kilkanaście tyś) no i automatyki trochę więcej; dwie sprężarki plus pompka do pompowania oczyszczonych ścieków. Ma się co psuć ale na szczęście wszystko to jest w szafce sterowniczej więc w g..nie nie trzeba grzebać.
Czego nie wiem:
- koszt eksploatacji
- dokładna cena
- obsługa (ewentualne płukanie czy coś)
- gwarancja i co za tym idzie niezawodność,

perm
17-08-2009, 11:38
No to już wiem, może kogoś to zainteresuje. Oczyszczalnie membranowe ceny od 4000 euro w górę (4 osoby), co jakiś czas trzeba membrany regenerować oczywiście nie za darmo. Droga i mało praktyczna nowość ale ścieki z tego można na upartego wlać do basenu. Jak kogoś stać to proszę bardzo. Jednak zostanę przy Aquamaticu

AGA NR 1
17-08-2009, 15:15
No, a ja po rozmowie z fachmanem od POŚ.

Nie miał dla mnie dobrych wiadomości :
u mnie niestety jest sama glina i POŚ drenażowa w zasadzie nie ma racji bytu.
:-?

Zaproponował jakąś ulepszoną POŚ drenażową, ale ze zwiększoną iliścią piasku i żwiru i odprowadzeniem na jakieś 100 - 150 metrów ( do końca działki ).
Ale w związku z tym taka oczyszczalnia zdrożeje do jakiś 9.000 zł.

A to tylko drenażowa... a miała być tania...
:(

Martinezio
17-08-2009, 18:00
Uuuu, Aga, z tą ceną, to już niedaleko Ci do biologicznej oczyszczalni. Lepiej na tym wyjdziesz, bo odpadnie Ci wymiana złoża żwirowego co n-lat. Zwróć uwagę, że taka wymiana u Ciebie będzie oznaczała rozwałkę całej działki. IMO nie warto się szarpać - dołóż te 2-3 tys. i zrób uczciwą POŚ biologiczną z odprowadzeniem do studni chłonnej. Ja mam studnię na 300l i wyrabia bezproblemowo. Po drodze mam też zbiornik 2000l na wodę użytkową do ogródka. Za wszystko, z montażem, oczywiście, wybuliłem jakieś 13 tysi, ale uważam, że warto było :)

Beaty
17-08-2009, 18:07
studnia chłonna w glinie?

moi sąsiedzi niedawno zamienili biologiczną na szambo z powodu zachowywania się studni chłonnych jak zbiorników na deszczówkę- glina jest u nich na 2,5- 3 metrach
pzd

Martinezio
17-08-2009, 18:17
Glina glinie nie równa ;) Chociaż fakt - realizacja studni chłonnej w warunkach b. słabego gruntu jest trudna. Jednak nie niemożliwa - częściowa wymiana gruntu będzie niezbędna, ale da się zrobić.

Beaty
17-08-2009, 18:31
lepiej niech Aga pójdzie w kierunku drenażowej w tzw. kopcu, niż zakłada biologiczną w glinie- glinie zwałowej :wink:

AGA NR 1
17-08-2009, 19:28
Nooooo.... ogólnie lipa jest.

U mnie glina jest na 4 - 5 metrach.
:(

Wiem, bo robiliśmy drenaż i trochę nas szarpnął po kieszeni.

No i mam badania geologiczne - czarno na białym.

Lipa i tyle.

fenix2
17-08-2009, 21:09
Nooooo.... ogólnie lipa jest.

U mnie glina jest na 4 - 5 metrach.
:(

Wiem, bo robiliśmy drenaż i trochę nas szarpnął po kieszeni.

No i mam badania geologiczne - czarno na białym.

Lipa i tyle.

Znalazłem taki system
http://www.ekodren.pl/index.php

Pisza że " Na każde warunki gruntowe (glina, ił, piasek, wysoki poziom wód gruntowych)"
I tylko jeden drenaż.

Co o tym sądzicie ??


http://img151.imageshack.us/img151/7079/oczyszczalnia.th.jpg (http://img151.imageshack.us/i/oczyszczalnia.jpg/)

Pinok
17-08-2009, 21:22
Hał macz, bo coś nie mogę znaleźć u dystrybutora cennika ?

fenix2
17-08-2009, 21:31
Hał macz, bo coś nie mogę znaleźć u dystrybutora cennika ?

Aj dont noł. Trzeba by może jakieś zapytanie wysłać bo cena pewnie zależy od warunków gruntowych wydajności itp.

panda
18-08-2009, 00:08
Drenaż jeden bo opiera się to na modułach filtracyjnych, cyt. "Rodzaj gruntu wpływa jedynie na szerokość wymaganej powierzchni filtracyjnej. Waha się ona od 0,6 m na żwirze lub piasku do około 5 m na glinie." (czyli przy glinie nie kopiemy rowka tylko rów 5 metrów szeroki)
Zresztą wszystko jest w broszurach, najwięcej na stronie www.fann.se w wersji angielskiej.

Mnie urzekły takie fragmenty:

Ponad dwukrotnie dłuższy okres eksploatacji niż tradycyjnych oczyszczalni (przynajmniej uczciwie piszą że i tak się zapcha tylko że później)

System infiltracyjny nie może otrzymywać dodatkowej wody ze spływu powierzchniowego, ponieważ może przestać funkcjonować. Chroni się go przed tym przez założenie drenażu opaskowego.

W przypadku rozpoczęcia eksploatacji w okresie zimowym, gdy teren jest zamarznięty wzrasta ryzyko, że odpływ ścieków będzie blokowany zmarzliną i w efekcie nastąpi spiętrzenie ścieków i zatkanie warstwy infiltracyjnej.

AGA NR 1
18-08-2009, 05:56
Dziękuję Wam za rady !

Ten spec od POŚ co był u mnie mówił dokładnie to, co pisze Panda : że trzeba wykopać taki szeroki doł 6 x 6 metrów - i tam do niego wsypać tę dużą ilość piasku, żwiru itp.

Dlatego ten koszt POŚ drenażowej w moim akurat przypadku tak zwiększy się... :cry:

Słuchajcie, a czy taką oczyszczalnię mogę sobie zrobić SAMA ?
Tzn. nie korzystająć z usługi firmy.
Wtedy na pewno byłoby taniej...
Kupilibyśmy tylko samo urzadzenie z osprzętem, sami kupowalibyśmy piasek, żwir...
Znalazłoby się trzech naprawdę "kumatych" mężczyzn i mogliby robić.

Daliby radę ?

frykow
18-08-2009, 06:39
Ja POŚ drenażowe zmontowałem sam. Od firmy gdzie kupiłem osprzęt dostałem papiery, kierownik budowy coś tam wpisał w dziennik i jest podobno dobrze.

A powiedzcie - w kontekście tego zapychania się złoża. Jeżeli by zrobić drenaż szerszy/głębszy (więcej żwiru) to czy w ten sposób wydłuży się okres eksploatacji? A jeżeli tak, to czemu się tego nie robi domyślnie?

Martinezio
18-08-2009, 07:25
A powiedzcie - w kontekście tego zapychania się złoża. Jeżeli by zrobić drenaż szerszy/głębszy (więcej żwiru) to czy w ten sposób wydłuży się okres eksploatacji? A jeżeli tak, to czemu się tego nie robi domyślnie?
Kasa, frykow, kasa :) U mnie w okolicy tona żwiru kosztuje 110 zł netto z dowozem. Teraz policz, ile tych ton wejdzie Ci na taki powiększony drenaż...
Dodam, że 10 t to taka mała wywroteczka - kupa 10 t żwiru to wymiarowo ok. 3m * 2m * 1m. Poza ekonomią chyba nie ma innych przyczyn. IMO. Może jeszcze czasami dochodzi lenistwo i pażerność wykonawcy, któremu nie chce się urabiać po pachy, a kasa ma płynąć szeroką rzeką ;)

perm
18-08-2009, 08:15
Ciekaw jestem jaka jest długość żywota takiej oczyszczalni drenażowej? Moja znajoma ma taką około 5 lat i już podśmierduje zdrowo. Żadne bakterie czy czyszczenie wodą nie pomaga. 5 lat temu nikt nie myślał że to się kiedyś zatka. Sprzedawcy o tym nie informowali. Było tanio więc hurra! Ma ktos bezproblemowo taką dłużej niż 5 lat?

aawol
18-08-2009, 08:30
W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat pod warunkiem dbania o bakterie.... ( dbanie to odrębna historia). Po tym okresie kopie się nowe rowki obok starych i wkłada nowy komplet drenażu.
Ludzie nie wiedzą że po kuracji antybiotykowej należy uzupełnić bakterie.
taka ciekawostka....

NJerzy
18-08-2009, 08:31
Słuchajcie, a czy taką oczyszczalnię mogę sobie zrobić SAMA ?

A możesz, ja przynajmniej tak zrobiłem.
http://forum.muratordom.pl/oczyszczalnia-przydomowa-tymi-recami-zrobiona,t90822.htm?highlight=oczyszczalnia

perm
18-08-2009, 09:10
Forum odbija się postami :o

W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat pod warunkiem dbania o bakterie.... ( dbanie to odrębna historia). Po tym okresie kopie się nowe rowki obok starych i wkłada nowy komplet drenażu.
Ludzie nie wiedzą że po kuracji antybiotykowej należy uzupełnić bakterie.
To masz taką 15 lat?

AGA NR 1
18-08-2009, 09:13
O, kurka !
:o
Jestem pod wrażeniem !
Dzięki !
:wink:

panda
19-08-2009, 22:50
W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat
A na ścianie salonu wielki zegar odliczający czas do wjazdu koparki, która sponiewiera śliczne grządki, skalniaki i rabaty kwiatowe :lol:

Darek Rz
20-08-2009, 06:40
W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat
A na ścianie salonu wielki zegar odliczający czas do wjazdu koparki, która sponiewiera śliczne grządki, skalniaki i rabaty kwiatowe :lol:

Witam

Na drenażu zostawia sie gołą trawkę .......wieć taka operacja wymiany potrwa jeden dzień i po sprawie . Trawa odrosnie po dwóch miesiącach więc nie demonizujmy . Sadzenie roślin ,robienie sklaniaków itp w tym miejscu to raczej malo trafiony pomysł . U mnie koparka robiąca rowki na dreny (a raczej kopareczka) bo było to malenstwo na gumowych gąsiennicach zostawiło tylko cztery 15 -sto metrowe ślady . Nie przesadzajmy .

frykow
20-08-2009, 10:05
..pod warunkiem dbania o bakterie.... ( dbanie to odrębna historia).
Napisz coś więcej o tym dbaniu.

panda
20-08-2009, 11:21
Na drenażu zostawia sie gołą trawkę .......wieć taka operacja wymiany potrwa jeden dzień i po sprawie .
A co zrobić z produktami tej wymiany? Przecież to gówno wymieszane z ziemią trzeba gdzieś wywieźć, gdzie?
Kopać nowe rowy pomiędzy starymi? Tylko nikt z producentów nie pisze że jego drenaż jest tak inteligentny że rozsącza tylko pod siebie a nie obok.


U mnie koparka robiąca rowki na dreny (a raczej kopareczka) bo było to malenstwo na gumowych gąsiennicach zostawiło tylko cztery 15 -sto metrowe ślady . Nie przesadzajmy .
Tak, rowki, zwłaszcza w kontekście opisywanej wyżej oczyszczalni Ekodren, posadowionej na glinie :)

perm
20-08-2009, 11:49
W idealnych warunkach drenaż wytrzyma do 15 lat
A na ścianie salonu wielki zegar odliczający czas do wjazdu koparki, która sponiewiera śliczne grządki, skalniaki i rabaty kwiatowe :lol:

Witam

Na drenażu zostawia sie gołą trawkę .......wieć taka operacja wymiany potrwa jeden dzień i po sprawie . Trawa odrosnie po dwóch miesiącach więc nie demonizujmy . Sadzenie roślin ,robienie sklaniaków itp w tym miejscu to raczej malo trafiony pomysł . U mnie koparka robiąca rowki na dreny (a raczej kopareczka) bo było to malenstwo na gumowych gąsiennicach zostawiło tylko cztery 15 -sto metrowe ślady . Nie przesadzajmy .
Jakoś się własciciele POŚ z drenami muszą pocieszać. A to 15 lat się nie zatka (moim zdaniem jak przez 15 lat nie to już nigdy :) ) a to 15 m rowy na działce i wybranie g--na to żaden problem.

Darek Rz
20-08-2009, 12:14
Witam

Osobiscie nie musze sie pocieszac .Oczyszczalnia dziala dwa lata . Przez ten czas nie robilem nic oprócz comiesiecznego dosypywania aktywatora . Sąsiad ma "cos innego" i co miesiąc wzywa szambiarkę do oprózniania swojego szamba . Przez ten czas placac po 150 zł wydał już pewnie kolo 4 tyś zł - to on powinien sie pocieszać . Jeśli będę musiał za kilka lat (oczyszczalnie ktorą mam działają w okolicach juz 7 lat) i nikt z wlascicieli nie ma do tej pory problemow z drenami . Nawet jeśli po 6-8 latach spełni się zly scenariusz to z "chęcią" wydam 1000 czy 1500 zł na wywiezienie jak to kolega okreslił gówna .I tak będę do przodu o wiele lat swietlnych niż moj sąsiad u ktorego bram ciągle pojawia sie "kolezanka" szambiarka . Jak zrobią kiedyś kanalizację to każe im się wypchać w przeciwieństwie do wlascicieli szamb ktorzy będa musieli sie podłączyć i bulić po ........ nie wiem ile .

pozdrawiam

Regut1
20-08-2009, 12:32
A co zrobić z produktami tej wymiany? Przecież to gówno wymieszane z ziemią trzeba gdzieś wywieźć, gdzie?
Kopać nowe rowy pomiędzy starymi? Tylko nikt z producentów nie pisze że jego drenaż jest tak inteligentny że rozsącza tylko pod siebie a nie obok.

Tak, rowki, zwłaszcza w kontekście opisywanej wyżej oczyszczalni Ekodren, posadowionej na glinie :)

Wydaje mi się że, czasami sami wymyślamy sobie problemy tam gdzie ich nie ma lub wcale nie musza wystąpić. Nie demonizujmy. Najwiecej watpliwości maja zawsze osoby, które nie mają danego rozwiazania i odwrotnie.
Dobrze żeby w temacie wypowiedział się fachowiec i praktyk. Do tego czasu na mój chłopski rozum:

W mojej okolicy najstarszy POŚ ma nie wiecej niż 10 lat i nic sie z tym nie dzieje. Jedyny znany mi przypadek zapchania POŚ znalazłem na forum i dotyczył zapchania kanałów rury drenażowej. Nawet wtedy udało sie taki drenaż udrożnić, bez wykopywania. Przy właściwym użytkownaiu nie wyobrazam sobie zapchania całego złoża żwiru lub piasku bo woda zawsze sobie gdzieś znajdzie dorgę w takim złożu. Wizja wymiany/płukania samego drenażu lub pakietów oraz dewastacji trawniczka przed domem, w kontekście kosztów wywozu szamba w okresie 15 lat jakoś mnie nie przeraża.

panda
20-08-2009, 12:46
Nawet jeśli po 6-8 latach spełni się zly scenariusz to z "chęcią" wydam 1000 czy 1500 zł na wywiezienie jak to kolega okreslił gówna .
No cóż, a jak to inaczej nazwać? Róża nazwana inaczej pachnie tak samo :wink:
Zadzwoniłem na lokalne wysypisko śmieci i taki odpad tylko do nich, chyba że ktoś chce mieć problemy z Sanepidem i SM. Zresztą nie oszukujmy się, nikt takiego towaru na swoją działkę nie weźmie.
Masz 4 rowy po 15 metrów. Żeby to wybrać sensownie to minimum jest kanał 2x2 metry, czyli do wywiezienia mamy 4x15x4=240 m3. Najtaniej będzie kontenerem 32m3 (1500 zł netto) - na dzień dobry 7,5 kontenera. Ale wybrany kanał musi być trochę dłuższy więc dla ułatwienia 8 kursów po 1500 zł + VAT = 14.640 zł. To opłata dla wysypiska i transport, a gdzie koparka, nowa ziemia, nowy piach i żwir?

Regut1
20-08-2009, 13:17
No cóż, a jak to inaczej nazwać? Róża nazwana inaczej pachnie tak samo :wink:
Zadzwoniłem na lokalne wysypisko śmieci i taki odpad tylko do nich, chyba że ktoś chce mieć problemy z Sanepidem i SM. Zresztą nie oszukujmy się, nikt takiego towaru na swoją działkę nie weźmie.
Masz 4 rowy po 15 metrów. Żeby to wybrać sensownie to minimum jest kanał 2x2 metry, czyli do wywiezienia mamy 4x15x4=240 m3. Najtaniej będzie kontenerem 32m3 (1500 zł netto) - na dzień dobry 7,5 kontenera. Ale wybrany kanał musi być trochę dłuższy więc dla ułatwienia 8 kursów po 1500 zł + VAT = 14.640 zł. To opłata dla wysypiska i transport, a gdzie koparka, nowa ziemia, nowy piach i żwir?

Powiedz mi, co chcesz wybierać po tych 15 latach z tego złoża? Żwir?
Mam pytanie, czy gdzieś w swojej praktyce widziałeś takie "zapchane" złoże żwiru, a w zasadzie drobnego tłucznia, czy tylko teoretyzujesz?

sSiwy12
20-08-2009, 13:23
No cóż, a jak to inaczej nazwać? Róża nazwana inaczej pachnie tak samo :wink:
Zadzwoniłem na lokalne wysypisko śmieci i taki odpad tylko do nich, chyba że ktoś chce mieć problemy z Sanepidem i SM. Zresztą nie oszukujmy się, nikt takiego towaru na swoją działkę nie weźmie.

Skoro tak piszesz, to pewnie wiesz, bo inaczej przecież byś nie pisał.
Tak się zastanawiam, stężenie jakich elementów powoduje, że:
- niby ten, rzekomy „osad” w złożu śmierdzi jak g….?
- niby jakie są przesłanki ku temu aby ten rzekomy osad usuwać i wywozić i co ma do tego Sanepid?
Jak tak piszesz, to zapewne doskonale znasz skład biologiczny i chemiczny tych oczyszczonych ścieków trafiających do gruntu. Może podasz, z zaznaczeniem, tych powodujących opisane przez Ciebie skutki „śmierdzące” i „szkodliwe” – najlepiej udostępniając źródło.

Pozdrawiam

panda
20-08-2009, 13:32
Powiedz mi, co chesz wybierać po tych 15 latach z tego złoża? Żwir?
Mam pytanie, czy gdzieź w swojej praktyce widziałeś takie "zapchane" złoże żwiru, a w zasadzie drobnego tłucznia, czy tylko teoretyzujesz?
No cóż, widziałem w przemysłowej oczyszczalni ścieków to co zostaje zarówno na początkowych jak i na końcowych sitach. Zresztą gdyby proces oczyszczania był idealny (100% tego co wrzucimy się rozpuszcza) to po kiego grzyba nawet oczyszczalnie biologiczne trzeba przynajmniej raz do roku opróżnić z osadów? Wiesz co to za osady zostają i w którym momencie w drenażowej się tworzą?
Ale dobrze, ja niecny użytkownik biologicznej oczyszczalni poddaję się, bo jak mawiali starożytni Czesi "i Herkules dupa kiedy ludzi kupa" :lol:

Darek Rz
20-08-2009, 13:38
Nawet jeśli po 6-8 latach spełni się zly scenariusz to z "chęcią" wydam 1000 czy 1500 zł na wywiezienie jak to kolega okreslił gówna .
Zadzwoniłem na lokalne wysypisko śmieci Masz 4 rowy po 15 metrów. 14.640 zł.

Witam

Zadzwoniłeś ?? niesamowite co ty powiesz ............

14.640 ........... bredzisz kolego i tyle .

sSiwy12
20-08-2009, 14:08
"No cóż, widziałem w przemysłowej oczyszczalni ścieków to co zostaje zarówno na początkowych jak i na końcowych sitach. Zresztą gdyby proces oczyszczania był idealny (100% tego co wrzucimy się rozpuszcza) to po kiego grzyba nawet oczyszczalnie biologiczne trzeba przynajmniej raz do roku opróżnić z osadów? Wiesz co to za osady zostają i w którym momencie w drenażowej się tworzą?


Właśnie w tym problem – w tej przemysłowej.
Ścieki trafiające z jednorodzinnego domy do POŚ to nie to samo, co ścieki komunalne, czy przemysłowe.
Można powiedzieć, że te trafiające do POŚ są mniej zanieczyszczone niż te, z oczyszczalni przemysłowej po wstępnym oczyszczeniu.
A POŚ co jakiś czas oczyszcza się (wybiera) właśnie po to, aby te cząstki stałe nie trafiły ani do drenażu, ani do gruntu.

Regut1
20-08-2009, 14:38
No cóż, widziałem w przemysłowej oczyszczalni ścieków to co zostaje zarówno na początkowych jak i na końcowych sitach. Zresztą gdyby proces oczyszczania był idealny (100% tego co wrzucimy się rozpuszcza) to po kiego grzyba nawet oczyszczalnie biologiczne trzeba przynajmniej raz do roku opróżnić z osadów? Wiesz co to za osady zostają i w którym momencie w drenażowej się tworzą?

Tak jak myślałem ;-)
Jaką ilość gospodarstw obsługiwała ta przemysłówka, którą widziałeś? Oczyszczała tylko gospodarstwa domowe, czy również przyłączone zakłady np. cukiernie, piekarnie itp ? Też kiedyś w szkole zabrali mnie do oczyszczalni na wycieczkę ale nigdy nie wpadłem na to żeby skalę przedsięwzięcia przemysłowego porównywać do oczyszczalni przydomowej.

Straszysz innych forumowiczów zatkaniem złoża drenażowego. Właśnie po to żeby takiego skutku nie było jest filtr, zbiornik o odpowiedniej pojemności, preparaty które m. in wytrącają osad i powodują jego opadanie na dno zbiornika który z kolei jest raz na rok opróżniany, jest odpowiednia długość drenażu, są zachowane odstępy pomiędzy drenami, są separatory dla hoteli i restauracji . Jeżeli tego nie przestrzegasz to nie ma siły drenaż się zapcha. Jeżeli ktoś się uprze to na siłę i złoże zapcha. Wtedy będziesz miał argument w dyskusji pisząc że POŚ drenażowe się nie sprawdzają. . Jest jeden szczegół - przy analogicznym podejściu nie sprawdzi się żadne rozwiązanie.

Rzeczywistych problemów przy budowie własnego domu jest na tyle dużo, że moim zdaniem nie ma co na siłę szukać nowych. Masz POŚ biologiczną? Twoje prawo, szanuje twój wybór ale proszę nie szukaj w teorii i na siłę problemów u innych, tam gdzie ich nie ma. :-?

Jeżeli jesteś praktykiem, znasz przypadki zapchania złoża, potrafisz zidentyfikować ich przyczyny zapraszam do dyskusji i wymiany doświadczeń - chętnie poczytam. Jeżeli tylko teoretyzujesz to mam prośbę – nie podnoś ciśnienia innym.
:evil:

frykow
20-08-2009, 15:30
preparaty które m. in wytrącają osad i powodują jego opadanie na dno zbiornika

Możesz podać jakiś przykład? Czy zwykłe "mieszanki bakteryjne" w swoim składzie zawierają taki preparat? Czy jest rzeczywista potrzeba ich stosowania?


jest odpowiednia długość drenażu
Właśnie, z tą długością jest dla mnie niezrozumiała sprawa - w nowym drenażu rozsączenie dokonuje się już na pierwszych (1-2) metrach. Wobec tego z czego wynika projektowanie dużo dłuższych drenaży - do tej pory rozumiałem to tak, że w miarę zatykania się drenów rozsączanie przebiega w coraz dalszych jego odcinkach? Czy tak?

NJerzy
20-08-2009, 19:39
Powiem Wam jak to jest u mnie: mam osadnik wstępny trzykomorowy, o pojemności 3 tys. litrów. Z ostatniej komory pompa wypompowuje do fitoreaktora. To co wypływa z ostatniej komory to jest lekko przybarwiona, nieco śmierdząca woda. Jeśli przepuścić tego 200 litrów przez szmatkę to na szmatce nie zostaje nic - czyli całe zanieczyszczenia są rozpuszczone w wodzie lub w postaci bardzo drobnej zawiesiny - w każdym razie nic takiego co mogłoby zapchać złoże piaskowe, a ym bardziej żwirowe. Możliwe że ze zbiornika jednokomorowego wypływa coś gęstszego.

perm
20-08-2009, 20:06
Muszę się przyznać że nie do końca rozumiałem zasadę działania oczyszczalni z drenażem i stąd moje przekonanie że z czasem się zatka. Nie zatka się bo drenaż nie działa jak prosty filtr. To jest (a raczej jest żwir pod nim) złoże biologiczne które "doczyszcza" to co do niego dopłynie. Taka oczyszczalnia jest bardzo wrażliwa na ilość, temperaturę i skład dopływających ścieków dlatego projektuje się drenaż dłuższy by przy zwiększeniu ilości ścieków oczyszczalnia dalej pracowała efektywnie. Dlatego też potrzebne są preparaty odnawiające florę. Wygląda na to że prawidłowo wykonana i eksploatowana oczyszczalnia drenażowa będzie mogła być bezproblemowo użytkowana przez wiele lat. Tym samym cofam swoje bezsensowne jak się okazało uwagi w tym temacie.
Wiem już też dlaczego Niemcy nie pozwalają na instalowanie takich - nie da się skontrolować jakości ścieków i to jest jedyny powód. Dowiedziałem się tego od znajomego Niemca więc głowy nie dam za to sobie uciąć.

Regut1
21-08-2009, 08:15
Możesz podać jakiś przykład? Czy zwykłe "mieszanki bakteryjne" w swoim składzie zawierają taki preparat? Czy jest rzeczywista potrzeba ich stosowania?

Te zwykłe mieszanki bakteryjne przeznaczone są własnie do POŚ wstępny roozkład ścieków odbywa sie już w zbiorniku za pomocą bakterii. Działa to tak jak opisał NJerzy, przy czym przepływ pomiedzy komorami moze następować również grawitacyjnie. W przegrodzie pomiędzy komorami jest filtr, dla pewności drugi filtr można moim zdaniem śmiało zastosować samodzielnie w studzience rozdzielczej. Nie mam jeszcze POŚ ale nie da sie ukryć że bedę chciał je zamontować. Dla pewności zamierzam lekko przewymiarować zbiornik i drenaż.

frykow
21-08-2009, 08:35
Ja bym chętnie pozostawił sobie dostęp do studzienki rozdzielczej, tylko że znajduje się ona jakieś 50cm pod powierzchnią. Czy to normalna praktyka, że studzienka znajduje się w takim miejscu, i czy nie powinienem jednak zapewnić dostępu do niej? Tylko taka dziura w trawniku niezbyt estetycznie wygląda :)

Regut1
21-08-2009, 09:05
Ten filtr to taka własna inicjatywa, bo w zwykłym zestawie go nie widziałem. Można wkopać jakąś starą beczke plastikową bez dna ale z pokrywą i zasdzić jakiegos płożącego iglaka. Reszta to kwestia gustu

frykow
23-08-2009, 15:13
Temat oczyszczalni drenażowej budzi we mnie kolejne wątpliwości. Znalazłem na stronie http://www.przydomowe-oczyszczalnie.waw.pl/budowa.html takie twierdzenia:

"Podczas układania rur drenażowych zalecane jest zachowanie odpowiednich spadków. Mają one zapewnić prawidłową pracę całego systemu drenażowego, czyli równomierne rozprowadzenie ścieków po całym poletku filtracyjnym. Spadki rur powinny wynosić od 0,0% do 3,0%. "

i

"Maksymalna długość jednej nitki drenażu wynosi 20 - 25 m. Przy większych odległościach istnieje duże prawdopodobieństwo, iż układ drenacyjny nie będzie pracował prawidłowo, ponieważ do końcowych odcinków ścieki nie będą dopływały. Zalecana długość minimalna -6 - 8 m."

Ponieważ sam wykonywałem drenaż, to miałem okazję obserwować jak zachowuje się on w rzeczywistości. Otóż całkowite rozsączenie wody następowało już na pierwszych kilku metrach; być może po wlaniu całej wanny wody to rozsączenie odbywa się na trochę dłuższym odcinku. Ale, jak widać, w moim przypadku drenaż nie zachowuje się modelowo. Czyżby rury drenarskie były źle przygotowane (zbyt duże otwory), czy jednak teoria a życie to dwie różne sprawy?

frykow
26-08-2009, 14:59
Podnoszę temat, może ktoś rozwieje moje wątpliwości odnośnie drenażu?

Martinezio
26-08-2009, 15:11
Długość drenażu powinna być dostosowana do warunków gruntowych. Przy gruntach b. dobrze przepuszczalnych nie ma sensu dawać długiej rury, bo po co, skoro woda zniknie po 1-2 m? ;)
Robiłeś test perkolacyjny? Ile czasu wchłania Ci grunt te 12 litrów wody testowej? Jaka maksymalna podaż ścieków jest na godzinę? Przelicz to sobie i powinieneś wiedzieć mniej więcej, dokąd ta woda Ci dopłynie zanim wsiąknie...
Trochę przewymiarowany drenaż nie szkodzi, bo a nóż-widelec zjadą Ci się ciotki, wujki, stryjki i inna dziatwa :lol:

frykow
26-08-2009, 16:42
"Test perkolacyjny" - nawet nie znałem tego słowa. Ale fakt - u mnie grunty piaszczyste, bardzo dobrze przepuszczalne, cała woda zdrenowana przez kopalnię.

Mam natomiast jeszcze jedną sprawę. Śmierdzi mi przed domem. Jak ustaliłem, zapach pochodzi z wywietrznika na dachu - czyli de facto system działa. Tylko, że dom mam niski, a wywietrznik umieszczony w połowie dachu i ten smród spływa na dół. Nie bardzo wiem, co można z tym zrobić poza przeniesieniem wywietrznika w inne miejsce - ale to będzie góra metr wyżej. Czy te gazy nie powinny być lżejsze od powietrza? 8)

perm
26-08-2009, 17:56
Czy te gazy nie powinny być lżejsze od powietrza? 8)
Musicie zmienić dietę :D

robi i dosia
26-08-2009, 21:03
witam ,

podpowiedzcie ...
mam gline na 2,5 metra ale potem zwirek
jak mąż wlał wiadro wody to zniknęło w 1,5 min
i nastepne tak samo

czy w tych warunkach mozn a wykonac drenaż??

Martinezio
27-08-2009, 07:41
Można, ale trzeba wybrać tej gliny do żwiru i nasypać w to miejsce piachu. Najlepiej piach zabezpieczyć geowłókniną od spodu, aby nie uciekał w żwir.
Drenaż ma być na ok. 0,5m pod powierzchnią ziemi, aby był dopływ tlenu dla błony biologicznej.

W przypadku oczyszczalni biologicznej nie ma takiej potrzeby - wystarczy wyprowadzić odpływ do tego żwiru i już.

Martinezio
27-08-2009, 11:49
Zastanawiam sie nad wyborem oczyszczalni, chyba jednak bedzie biologiczna bo "ogarnia" nas GLINA ...
W zwiazku z tym mam kilka pytan do Martinezio :wink:
Ekhm... Czemu ja? :o :lol:


- jakiej firmy masz oczyszczalnie biologiczna,
JPR Systems z Żyrardowa.


- jak dokladnie wyglada instalacja i funkcjonowanie?
3 zbiorniki po 2000 l każdy w układzie szeregowym. 1 zbiornik to osadnik wstępny (gnicie beztlenowe), drugi to reaktor biologiczny (rozkład tlenowy), a trzeci to zbiornik wody użytkowej do ogródka w przyszłości. Odprowadzenie nadmiaru wody jest do poletka rozsączającego o poj. 300l.


- kompresor buczy? gdzie jest?
Buczy, ale można się przyzwyczaić - nie jest b. głośny, ale słychać go. Jest w kotłowni, skąd wyprowadzona jest rura powietrzna do bio-bloku.


- jak daleko od domu masz zbiornik?
1 zbiornik jest ok. 3-4 m od domu. Kolejne są coraz dalej ;) Pomiędzy zbiornikiem 1 a 2 jest kominek napowietrzający. Wylot wentylacji jest na dachu.


- co ile trzeba usuwac osad?
Raz na rok ok. Kwestia ilości zanieczyszczeń stałych zapewne. Dopiero niedawno uruchomiliśmy, więc jeszcze ani razu do niego nie zaglądałem ;)


- czy masz zbiornik na oczyszczona wode? bo widzialam takie oczyszczalnie w ktorych jest tylko 1 zbiornik, np.

http://allegro.pl/item721993646_biologiczna_oczyszczalnia_sciekow_2_ 6_os_gratis.html
Tak, mam osobny zbiornik, ale to kwestia konstrukcji oczyszczalni. W mojej standardowo nie było dodatkowego zbiornika na wodę - musiałem zakupić dodatkowy osadnik, który robi za zbiornik wody ;)


Podpowiedz czym sie kirowac przy wyborze oczyszczalni...
Przede wszystkim ilością stałych mieszkańców, rodzajem gruntu do którego bedzie odprowadzany produkt finalny, wielkością działki (mała działka nie pozwoli Ci zamontować tak dużego zestawu, jak mój), warunkami lokalizacyjnymi względem innych urządzeń wodnych i budynków.

miroslaw6
26-09-2009, 12:25
Będe opróżniał pierwszy raz osadnik gnilny w niedługim czasie ,więc kieruje pytanie o jakeś praktyczne wskazóki do osób które już to przerabiały.

kar_ma
26-09-2009, 16:48
Zainteresowałam się oczyszczalnią firmy EKODREN, tą ze skrzynkami rozsączającymi, o której pisał fenix2. Na mojej działce mam less do głębokości 4 m (zleciłam badanie geotechniczne), czyli grunt trudno przepuszczalny, ale nie aż tak zły jak glina. Poziom wód gruntowych niski. Dodatkowo chciałam zaoszczędzić miejsce na działce, bo w przypadku tego gruntu musiałabym dawać więcej tych zwykłych drenaży rozsączających (albo dłuższe, ale to było niemożliwe ze względu na konfigurację terenu). Tak więc zrobiłam test perkolacyjny wg instrukcji na ich stronie internetowej, oraz wysłałam próbkę gruntu do EKODRENU do badania.

Otrzymałam taką odpowiedź:

Nawiązując do przesłanych przez Panią badań sporządziliśmy wstępną ofertę na oczyszczalnię IN-DRÄN.

Dla 4-5 osób zakładając standardowe zużycie wody (150 l/os. na dobę) oraz niski poziom wód gruntowych proponuję Pakiet E64:

Pakiet E64 - 7.900 PLN - osadnik gnilny SA 3000, 6 modułów IN-DRÄN,
pojedynczy drenaż o dł.7,5 mb, nadbudowa-6 kręgów, pokrywa, geowłóknina,
max dzienne zużycie wody 750 L

Montaż - 1.100 PLN
Transport - w cenie
Ceny netto (VAT 22%)
Gwarancja - 10 lat

Do tego muszę we własnym zakresie zorganizować koparkę i 15 ton żwiru.

No i co o tym sądzicie?

NJerzy
27-09-2009, 12:54
No, mnie oczyszczalniakosztowała z 5 razy mniej :(

kar_ma
27-09-2009, 19:42
No, mnie oczyszczalniakosztowała z 5 razy mniej :(

No tak to sobie właśnie kalkuluję, że ta oczyszczalnia (materiał + montaż + transport + koparka + żwir) będzie mnie kosztowała brutto coś z 11 - 12 tys zł :(
Zgroza.

Jakie inne rozwiązanie pasuje na glebę słabo przepuszczalną z niskim poziomem wód gruntowych. Acha - i nie chcę rozwiązania wymagającego podpięcia prądu do oczyszczalni (czyli żadne pompki i przepompownie). Może ktoś coś doradzi?

frykow
27-09-2009, 20:30
Jakie inne rozwiązanie pasuje na glebę słabo przepuszczalną z niskim poziomem wód gruntowych. Acha - i nie chcę rozwiązania wymagającego podpięcia prądu do oczyszczalni (czyli żadne pompki i przepompownie). Może ktoś coś doradzi?
A nie możesz po prostu wykopać rowów metr głębiej i zasypać ten metr piaskiem? Ile mb bieżących tradycyjnego drenażu zmieścisz u siebie? Ja bym się prawdę mówiąc niespecjalnie tym wszystkim przejmował, bo z tego co widzę po swoje oczyszczalni, to jest to tak prosta konstrukcja i zasada działania, że różnice pomiędzy poszczególnymi "modelami" to głównie różnice marketingowe.

NJerzy
27-09-2009, 20:40
Tak jak Ci frykowa radzi - kup najtańszą w supermarkecie, wykop dziurę po drenaż, wyłóż folią zasyp piaskiem czy żwirem, posiej na wierzchu trawę lub kwiatki.

androzek
28-09-2009, 07:41
Przeczytałem wątek - znowu jak w każdym temacie dużo histerii.Po pierwsze POŚ drenażowa jest:
-relatywnie tania i bezobsługowa.
-dobrze wykonana działa długo - jak - tego nie wie nikt ( szwagier ma takową od 9 lat i wlewa do niej różne cuda ale do tej pory działa )
- biooczyszczalnie są droższe i lepsze - wszystko lub prawie wszystko co ekologiczne jest drogie
- gdyby wszyscy byli bogaci to dom byłby zbudowany jako 3 czy 5 litrowy a może nawet miałby pompę ciepła,solary,rekuperator,elektrownię wiatrową i słoneczną,oczyszczalnie bilogiczną itp. - czyli praktycznie samowystarczalny - do tego można dążyć ale nawet w krajach bogatych nie wszyscy tak mają
- gdyby POŚ drenażowa była taką kichą co się zamula to pewnie nikt nie mógłby tego ustrojstwa sprzedać bo przesądy w narodzie tkwią głęboko
- interes jest sprzedać drogą oczyszczlanię biologiczną,bo na drenażowej takiegi zarobku nie ma
Być może jak wysiądzie mi moja poczciwa POŚ drenażowa to kupię biologiczną ale aktualnie wybrałem wariant optymalny cena/jakość.

frykow
28-09-2009, 07:50
Tak jak Ci frykowa radzi
Ja rozumiem, Goździkowa, ale żeby tak Frykowa? 8)

NJerzy
28-09-2009, 08:03
Tak jak Ci frykowa radzi
Ja rozumiem, Goździkowa, ale żeby tak Frykowa? 8)

A mi się nacisnęło razem z w :oops:

Tomek208
28-09-2009, 08:14
Witam. Jaka firma produkuje takie osadniki trzykomorowe 2000l? Gdzie w woj. lubelskim mogę taki kupić?
http://www.allegro.pl/item755176626_przydomowa_oczyszczalnia_sciekow_3_k omorowa.html

kar_ma
03-10-2009, 19:34
A nie możesz po prostu wykopać rowów metr głębiej i zasypać ten metr piaskiem? Ile mb bieżących tradycyjnego drenażu zmieścisz u siebie?

Z tego to wiem, drenaże nie mogą być głębiej niż 70-80 cm pod poziomem terenu. A jak chodzi o miejsce na działce to największym problemem jest spadek terenu - drenaż ma mieć bardzo niewielki spadek, więc gdybym kładła drenaż prostopadle do warstwic to w jednym miejscu byłby bardzo głęboko, a w innym płytko. Na tym odcinku mam możliwość położyć dreny max. 9 m długości, więc musiałoby ich być 5 szt, co zajęłoby na szerokości 5*1,5 m=7,5 m. Można kłaść drenaż równolegle do warstwic, ale wtedy trzeba zachować większe odległości pomiędzy nitkami drenażu i wtedy się w ogóle nie zmieści.



Tak jak Ci frykowa radzi - kup najtańszą w supermarkecie, wykop dziurę po drenaż, wyłóż folią zasyp piaskiem czy żwirem, posiej na wierzchu trawę lub kwiatki.

Chodzi o taką z filtrem piaskowym? Ja nie mam możliwości odprowadzania oczyszczonej wody do rowu ani innego zbiornika...

NJerzy
04-10-2009, 17:21
Jak obsiejesz roślinami to będzie filtr piaskowo - korzeniowy. A oczyszczalnię miałem na myśli drenażową z supermarketu.

Jurek_Z
04-10-2009, 21:08
Tak jak Ci frykowa radzi - kup najtańszą w supermarkecie, wykop dziurę po drenaż, wyłóż folią zasyp piaskiem czy żwirem, posiej na wierzchu trawę lub kwiatki.
Jeżeli można zapytać to co i po co ma wykładać folią? Przecież woda ma z drenażu wsiąkać do gruntu a folia na pewno w tym nie pomoże.

kar_ma
05-10-2009, 17:32
Tak jak Ci frykowa radzi - kup najtańszą w supermarkecie, wykop dziurę po drenaż, wyłóż folią zasyp piaskiem czy żwirem, posiej na wierzchu trawę lub kwiatki.
Jeżeli można zapytać to co i po co ma wykładać folią? Przecież woda ma z drenażu wsiąkać do gruntu a folia na pewno w tym nie pomoże.

Myślę, że NJerzy miał na myśli taką oczyszczalnię z filtrem piaskowym - gdzie oczyszczanie następuje w szczelnym rowie pełnym piasku wyłożonym folią, a następnie oczyszczoną wodę odprowadza się do przydrożnego rowu lub oczka wodnego. To jest rozwiązanie polecane dla gruntów nieprzepuszczalnych (w które woda po prostu nie wsiąknie). Ja niestety nie mogę iść w tym kierunku - ani u mnie rowu, ani oczka.

NJerzy
05-10-2009, 18:57
Sporo wody odparuje a resztą podlejesz trawnik :-)

qkel
19-10-2009, 07:21
Witam serdecznie uzytkowników forum. Wkoncu zabieram sie za budowę własnego domu i zajrzałem na forum...a tu mój ulubiony temat - oczyszczalnie.
W związku zmoja działalnościa jestem nieco zorientowany w temacie;)
Cała dyskusje celnie podsumował w swoim poscie androzek - krótko mówiąc jeśli warunki na to pozwalają to najprostsza instalacja typu osadnik-drenaż załatwia sprawę i nie ma co inwestować w drogie i wymyslne konstrukcje. Warunek jest taki że musio być odpowienio zamontowana i eksploatowna. Większośc kłopotów w trakcie użytkowania oczyszczalni wynika bezpośrednio z błedów instalacyjnych (złe odpowietrzenie, niewłaściwie wykonany drenaż ) oraz oszczednosci szukanych tam gdzie robic ich nie wolno. Mam na mysli brak stosowania "bakterii" lub sypania do instalacji drenazowych mieszanek przeznaczonych do szamb które choć tansze nie są tak skuteczne (inny skład, inne działanie). Dlatego może pojawić się problem zapchania drenażu, brzydkiego zapachu w obrębie domu.Przyczyna problemów może być równiez stosowanie chemii gospodarczej np (na bazie chloru) czyli wszystkich domestosów, wc kostek i innych środków czyszczących których zadaniem jest zabić jak najwięcej bakterii.

TomekC73
19-10-2009, 09:30
Czy mam możliwość wykonania POŚ przy warunkach: działka w kwadracie 1500m2, teren gliniasty, poziom wód gruntowych ok 2m, wywiercona studnia głębinowa do zasilania budynku w wodę. Miałem robić oczyszczalnię ale obawiam się, że może mi ona popsuć wodę ze studni, która okazała się bardzo dobra po po przebadaniu.

szczepek
13-04-2010, 17:28
Czy mam możliwość wykonania POŚ przy warunkach: działka w kwadracie 1500m2, teren gliniasty, poziom wód gruntowych ok 2m, wywiercona studnia głębinowa do zasilania budynku w wodę. Miałem robić oczyszczalnię ale obawiam się, że może mi ona popsuć wodę ze studni, która okazała się bardzo dobra po po przebadaniu.

studnia i oczyszczalnia się kłóci, no chyba że jest zachowana odłegłośc miedzy jednym a drugim i nie ma spadków w stronę studni.

szczepek
13-04-2010, 18:15
Mam na mysli brak stosowania "bakterii" lub sypania do instalacji drenazowych mieszanek przeznaczonych do szamb które choć tansze nie są tak skuteczne (inny skład, inne działanie). Dlatego może pojawić się problem zapchania drenażu, brzydkiego zapachu w obrębie domu.Przyczyna problemów może być równiez stosowanie chemii gospodarczej np (na bazie chloru) czyli wszystkich domestosów, wc kostek i innych środków czyszczących których zadaniem jest zabić jak najwięcej bakterii.

No własnie...
bakterie. moze wiesz, które faktycznie nadają sie do oczyszczalni? którymi można łatewo udrożnić drenaż. Na rynku jest tego masa. Przy stosowaniu niektórych zauważyłem że śmierdzi z oczyszczalni a przy innych ten problem sie nie pojawia. na niektórych preparatach jest napisane" od upłynniania szamb" a na niektórych " do drenażu". Zupełnie inne zastosowania.

A moze ktoś wie jakie bakteria najlepiej stosować do najprostszej oczyszczalni z drenażem?

karoka65
14-04-2010, 17:51
Ja używam Septonic. Jedna saszetka na trzy tygodnie. Sypałem co miesiąc ale trochę zajeżdżało ze studzienki jak podniosłem pokrywę. Drenaż 48m, korzysta 7 osób. Drenaż zaczyna mi się na głębokości około 110cm a kończy na około 160cm. Było pod górkę i trzeba było kopać coraz głebiej żeby uzyskać lekki spad. Tak że te 70 do 80 centymetrów to teoria. Pozdrawiam.

ANIOLEK1970
23-04-2010, 21:48
wczoraj czyścilem wlasna oczyszczalnie - jest to jedyny minus ale robie to z przyjemnoscia poniewaz w mojej pracy zawodowej wykonuje ta czynnosc wielokrotnie a finalnie jestem za to urzadzenie odpowiedzialny . 5 lat temu wybudowalem oczyszczalnie dotowana z powiatowego funduszu ochrony srodowiska . za 13 tys. ( to tez moze byc minus ) dostalem dofinansowanie w kwocie 4 tys.( zaraz za ta kase kupilem piekarnik i zmywarke ) obecnie zapomnialem o wysokich kosztach wywozu nieczystosci ( ok 2 tys zl rocznie ) i na tym etapie inwestycja sie juz zwrocila . jeden z przedmowcow pisal ze oczyszczalnia sie zamula - dlatego trzeba ja czyscic ( dodatkowe koszty jezeli ktos nie chce sie pobrudzic)
dodam ze z wzgledu na wysoki poziom wody gruntowej wybralem oczyszczalnie 3 komorowa ktora zrzuca do stawku na dzialce ( ryby zdechly - karasie w 2 roku ) to tez moze byc minus . zapach ? jesli ktos bedzie chcial napewno cos wyczuje - z pewnoscia panie .

kgolebiowski
26-04-2010, 19:38
Podstawową wadą oczyszczalni ścieków ,przynajmniej drenażowej jest praktycznie brak możliwości zgłoszenia w Starostwie.Przepisy dotyczące takiej inwestycji są prawie nie do przeskoczenia.Podstawowym problemem jest zachowanie odległości 30 m od granic działki sąsiada,która jest niezbędna do uzyskania zgody.W przypadku braku zachowania tych odległości konieczne jest uzyskanie zgody sąsiada na przekroczenie tych odległości.Mam wrażenie że prawie nikt nie występuje o zalegalizowanie takiej oczyszczalni.

karoka65
26-04-2010, 21:17
Podstawową wadą oczyszczalni ścieków ,przynajmniej drenażowej jest praktycznie brak możliwości zgłoszenia w Starostwie.Przepisy dotyczące takiej inwestycji są prawie nie do przeskoczenia.Podstawowym problemem jest zachowanie odległości 30 m od granic działki sąsiada,która jest niezbędna do uzyskania zgody.W przypadku braku zachowania tych odległości konieczne jest uzyskanie zgody sąsiada na przekroczenie tych odległości.Mam wrażenie że prawie nikt nie występuje o zalegalizowanie takiej oczyszczalni.

Mulisz się kolego. Ja nie miałem żadnego problemu. Sprawę załatwiłem w 5 dni, pomimo że starostwo ma 30 dni na podjęcie decyzji, wystarczy dobra wola urzędnika( żadnych znajomości). Nie wiem skąd wziąłeś te 30m od granicy? Koniec drenażu nie może być bliżej od granicy niż 2 metry, 30 metrów obowiązuje o ile dobrze pamiętam to od czynnej studni i 5 metrów to odległość zbiornika gnilnego od ściany budynku o ile na tej ścianie znajdują się okna. Jeśli na ścianie nie ma okien to zbiornik można umiejscowić zaraz przy murze ale w taki sposób aby nie doprowadzić do naruszenia fundamentów. Pozdrawiam.

kgolebiowski
26-04-2010, 21:29
Właśnie 30 metrów powinno być od studni i taka sama odległość powinna być od końca drenażu do granicy działki.Może trafiłem na niekompetentnego urzędnika ale niestety pani z cyrklem rysowała kółka na mojej mapie sprawdzając odległości.Może masz inny rodzaj oczyszczalni i te odległości nie obowiązują.

karoka65
27-04-2010, 21:10
Właśnie 30 metrów powinno być od studni i taka sama odległość powinna być od końca drenażu do granicy działki.Może trafiłem na niekompetentnego urzędnika ale niestety pani z cyrklem rysowała kółka na mojej mapie sprawdzając odległości.Może masz inny rodzaj oczyszczalni i te odległości nie obowiązują.

LOKALIZACJA PRZYDOMOWEJ OCZYSZCZALNI ŚCIEKÓW
SYSTEMU POZ-PLAST
Warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki (Rozporządzenie Ministra
Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r, Dz.U. Nr. 75, poz. 690 ) określają następujące
wartości minimalnych odległości osadników gnilnych i drenażu rozsączającego od innych
obiektów:
- 2 m od granicy działki sąsiedniej, drogi (ulicy) lub ciągu pieszego (do pokrywy
osadnika gnilnego) na terenach o zabudowie jednorodzinnej i zagrodowej,
- 30 m od najbliższej studni stanowiącej ujęcie wody pitnej ( po filtrze piaskowym ).
Oprócz wymienionych powyżej, należy zachować następujące minimalne odległości:
- 5 m od ścian budynków mieszkalnych wyposażonych w okna lub drzwi. Jeśli ściana
takowych nie posiada, zbiornik można instalować tuż przy ścianie. Należy jednak
zwracać uwagę, aby podłoże fundamentu budynku nie zostało osłabione (patrz wzór
3).
- 3 m od drzew (korzenie mogą pozatykać otwory w rurach rozsączających),
- 1,5 m od rurociągów gazowych i wodociągowych,
- 0,8 m od kabli elektrycznych,
- 0,5 m od kabli telekomunikacyjnych.

Mam zamontowaną taką oczyszczalnię i myślę że rozporządzenie ministra obejmuje wszystkie oczyszczalnie tego typu ( z drenażem)

kgolebiowski
04-05-2010, 17:25
Bezwzględnie zmieniło się podejście urzędników do lokalizacji oczyszczalni .Wymagane jest zachowanie odległości 30 m od końca drenażu do granic sąsiedniej działki(chyba że sąsiad wyrazi zgodę na piśmie na lokalizację oczyszczalni ).Jeśli ktoś otrzymał ostatnio pozwolenie na lokalizację oczyszczalni proszę pochwalić się.

E&K
13-05-2010, 13:17
Mulisz się kolego. Ja nie miałem żadnego problemu. Sprawę załatwiłem w 5 dni, pomimo że starostwo ma 30 dni na podjęcie decyzji, wystarczy dobra wola urzędnika( żadnych znajomości). Nie wiem skąd wziąłeś te 30m od granicy? Koniec drenażu nie może być bliżej od granicy niż 2 metry, 30 metrów obowiązuje o ile dobrze pamiętam to od czynnej studni i 5 metrów to odległość zbiornika gnilnego od ściany budynku o ile na tej ścianie znajdują się okna. Jeśli na ścianie nie ma okien to zbiornik można umiejscowić zaraz przy murze ale w taki sposób aby nie doprowadzić do naruszenia fundamentów. Pozdrawiam.

Karoka czy ty zakladales POS przy nowym domu? U mnie w UP kazali mi zrobic nowe warunki zabudowy mapki i nowe pozwolenia - dodatkowa kasa i okolo 3mies papierologii bo w plani ebylo szambo;(

karoka65
13-05-2010, 17:10
Montowałem przy starym budynku.

SNCF
09-08-2010, 22:33
Czy ktos jeszcze probowal tej metody?
dla udrażniania drenażu?

Pozdrawiam


W końcu trochę opiszę.

Reanimacja to po prostu gówniana robota :D

ale w skrócie:

Należy odkopać z tyłu "kominki" lub najlepiej wykopać dziury i je wyjąc.

Następnie wsunąć sztywny wąż od strony kominków i od strony studzienki rozdzielczej i podawać perhytrol.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Perhydrol

Ja kupiłem 30% w ilości ok 60 litrów, zrobiłem roztwór ok 5-10 %.
Na końcu węża przyczepiłem lejek z butelki pet. powiesiłem na płocie i wsuwając waż wlewaliśmy perhydrol. Nawet przy roztworze 10 % trzeba bardzo uważać na oczy i skórę bo podrażnia a nawet wypala do białości po kilku minutach.


Efekt jest taki że środku "zabombli".

Czekamy klika dni i ewentualnie płuczemy wodą jak już przestanie "bąblić". Po takiej operacji masa organiczna w rurach ulega rozdrobnieniu i drenaż udrażnia się. Po kilku dniach obserwujemy czy poziom w dziuirach po grzybkach obniża się jeżeli nie lub bardzo powoli to możemy odpompować wodę i powtórzyć akcję z perhydrolem.

Po rozruch pamiętamy aby cześciej wsypywać bakterie i obserwować poziom.



W razie potrzeby odpowiem na pytania :wink:

vieslav
27-08-2010, 18:47
Czy ja coś robię źle, czy tak powinno być? Mam oczyszczalnie drenażową, zbiornik 3 m3, drenaż na 5 nitek. Użytkuje ją od czerwca, producent kazał wyczyścić filtr w osadniku w listopadzie (po pół roku), ale moim zdaniem już nadaje się do czyszczenia, jest cały w jakimś osadzie. Poza tym w studzience rozdzielającej (tam, gdzie zaczyna się drenaż) pełno jest tego osadu. Jest on jasnobrązowy. Boję się, że zamuli mi to drenaż a niestety nie mam możliwości u nikogo porównać :(. Czy tak ma być?
Jeszcze jedno: podczas ciepłych dni czuć dość intensywny zapach z wentylacji wysokiej. Tak ma być? Wiadomo, to są ścieki i nie da się zrobić tak, żeby nie było całkowicie ich czuć, ale moim zdaniem zapach jest troszkę zbyt intensywny. Bakterie BIO7 wrzucam regularnie co miesiąc. Oczyszczalnie użytkują w tej chwili stale 3 osoby.

Foczki
21-09-2010, 20:58
Odnośnie wentylacji wysokiej nikt w wątku (chyba a czytałem dokładnie) nie napisał, że powinna być wyprowadzona rurą fi 110 - a nie fi 50.

Druga sprawa - już wspomniana to wyniesienie odpowietrzenia ponad kalenicę.
Ktoś wspominał że raz śmierdzi a raz nie - zapewne zależało od kierunku wiatru. Jeżeli wyprowadzenie wentylacji wysokiej jest na zachodniej stronie budynku to bezwzględnie musi być powyżej kalenicy (w Polsce mamy głównie zachodnie wiatry). U mnie niestety te wiatry dają nadciśnienie na zachodniej połaci dachu i przetłaczają smrodek do rury powodując odwrotny cug. Z kolei jak lekko wieje to smrodek spływa po dachu do otwartego okna połaciowego - jeszcze gorzej. Czeka mnie przeróbka wywietrznika na wyższy i ponad kalenicę.

vieslav jak filtr jest zabrudzony to wyczyść i zobacz po następnym pół roku jak się zachowa. Być może uruchamianie oczyszczalni i bakterie nie zadziałały prawidłowo.
Może zmień bakterie. Z bakteriami też jest tak, że w zależności od użytkowania (diety, środków chemicznych piorących itp.) należy dopasować sobie biopreparaty. Ja stosowałem bio7 ale aby pozbyć się zapachu zanim odkryłem że to wentylacja nawala próbowałem wszystkich po kolei :) teraz wrzucam bio9 - w postaci proszku i początkowo była poprawa (tj likwidacja zapachów) ale temat znów wrócił. Na razie przy nich pozostanę i wymienię ten nieszczęsny kominek - zobaczymy na wiosnę.

joker-71
22-09-2010, 20:06
Witam , jestem nowy tutaj , ale nie chce zaczynać nowego tematu bo wierzę że ktoś mi odpowie ....
stałem się "szczęśliwym " posiadaczem oczyszczalni bez żadnych papierów i tu zaczynają się schody ... jak dojść co to za konstrukcja , czy jest coś nie tak bo bulgocze mi syfon w kuchni i jak toto użytkować .
dzięki za odp.

netspiker
25-09-2010, 21:45
jak dojść co to za konstrukcja , czy jest coś nie tak bo bulgocze mi syfon w kuchni i jak toto użytkować .
dzięki za odp.

bulgotanie syfonu w kucnni oznacza ze przy splywaniu scieku w kolektorze powstaje podcisnienie, ktore wyciaga ci wode z syfonu.
moge sie mylic, ale domyslam sie, ze nie masz dobrze napowietrzonej instalacji kanalizacyjnej (odplyw z kuchni daleko od pionu lub za mala srednica rury napowietrzającej pion), albo nie ma wogole wyprowadzenia pionu kanalizacyjnego ponad dach.

*milek*
27-09-2010, 13:17
Bezwzględnie zmieniło się podejście urzędników do lokalizacji oczyszczalni .Wymagane jest zachowanie odległości 30 m od końca drenażu do granic sąsiedniej działki(chyba że sąsiad wyrazi zgodę na piśmie na lokalizację oczyszczalni ).Jeśli ktoś otrzymał ostatnio pozwolenie na lokalizację oczyszczalni proszę pochwalić się.

Chyba jednak nic się nie zmieniło - pozwolenie uzyskane w czerwcu, odległość od sąsiada 2m :D

betikrak
29-09-2010, 19:19
Domyślnie uwaga na wykonawce oczyszczalni z Tych AQACLEAR

UWAŻAJCI, bardzo prosze na tego wykonawce, nierzetelny, obiecuje kompleksowa obsluge po czym wycofuje sie, kwota do zaplaty wzrasta niewiedziec czemu AQUACLEAR <[email protected]>

podam nasz przyklad:
przydomowa oczyszczalnia NV1 po uzgodnieniach na działce, na której czlowiek byl i widział,.ze teren jest podmokły- ustalil cene 12500zł, po czym po załozeniu oczyszcalni okazalo sie że bedzie kosztowala 14 500zł
Z obslugi kompleksowej bylo tylko zamontowanie oczyszczalni, reszta z obiecywanych spraw niestety nie zostala dopelniona.
rozchwiany emocjonalnie człowiek, sam nie wie co i do kogo mowi a jeszcze stac go na ublizanie inwestorowi - z daleka od takich firm i ludzi!!!!

animekk
04-10-2010, 10:48
Gdzieś niedawno obiło mi się o uszy, że oczyszczalnia to inwestycja dobra na jakieś ok.5 czy 6 lat. Podobno potem się zamula i są problemy.
Czy to prawda?

Witam

Wszytko zależy od rodzaju oczyszczalni. Ważna sprawa jest gwarancja przy zakupie POŚ nalezy dopytac sie na jak długi okres jest udzielana i czy tyczy sie całej oczyszczalni czy tylko jej poszczególnych elementów. Według producentów oczyszczalnie powinny "wytrwać" 30 lat, mowa tutaj o oczyszczalniach SBR (taka mam zainstalowana na swojej działce firmy ecoventis, mam ją już rok i wszytko jest ok, zadnych awarii). Reasumując nowoczesne oczyszczalnie dobrze dobrane nie powinny sprawiać problemów a jeżeli by jakies wystąpiły to trzeba wczesniej dobrze wybrać firmę od której kupujemy i zapoznać sie z warunkami gwarancji.

animekk
04-10-2010, 11:14
Tak jak Ci frykowa radzi - kup najtańszą w supermarkecie, wykop dziurę po drenaż, wyłóż folią zasyp piaskiem czy żwirem, posiej na wierzchu trawę lub kwiatki.

...i delektuj sie dziennie nieprzyjemnym zapachem :D

animekk
04-10-2010, 11:20
No, a ja po rozmowie z fachmanem od POŚ.

Nie miał dla mnie dobrych wiadomości :
u mnie niestety jest sama glina i POŚ drenażowa w zasadzie nie ma racji bytu.
:-?

Zaproponował jakąś ulepszoną POŚ drenażową, ale ze zwiększoną iliścią piasku i żwiru i odprowadzeniem na jakieś 100 - 150 metrów ( do końca działki ).
Ale w związku z tym taka oczyszczalnia zdrożeje do jakiś 9.000 zł.

A to tylko drenażowa... a miała być tania...
:(


przy takich warunkach wykonanie biologicznych oczyszczalni jest jak najbardziej korzystne a kwota tylko nieznacznie bedzie sie róznić od drenazowej. Przy czym komfort w użytkowaniu wzrośnie o 100% (biologiczne oczysczalnie SBR sa praktycznie bezobsługowe)

fenix2
16-10-2010, 09:07
Ktos może użytkuje EKO-BIO 2500 i pochwali się swoim doświadczeniami ?

vieslav
20-10-2010, 10:24
Dwa problemy:
1. Filtr mam bardzo zanieczyszczony ale nie potrafię go zdemontować :(. Blokuje go wylot z osadnika do drenażu. Mam wyciągnąć tą rurkę? Szczerze mówiąc to próbowałem, ale albo tego się nie wyciąga, albo u mnie jest tak mocno włożone, że będę musiał wyrwać.
2. Zbliża się zima, niedługo spadnie śnieg. Czy mam odśnieżać kominki napowietrzające drenaż tak, aby nie znajdowały się pod śniegiem?

grzegorz1
24-10-2010, 17:34
utnij to co blokuje

vieslav
24-10-2010, 18:43
Po co ucinać, szarpnąłem mocniej i wyskoczyło :). A co z drugim pytaniem?

fenix2
24-10-2010, 20:59
Po co ucinać, szarpnąłem mocniej i wyskoczyło :). A co z drugim pytaniem?

Oczywiście że TAK.
Jakiej firmy masz oczyszczalnie ?

vieslav
25-10-2010, 15:02
Sotralenrz, oczyszczalnia z drenażem rozsączającym. Dwa kominki napowietrzające + studzienka na końcu drenażu.

Kolombek
25-11-2010, 22:40
Witam!
Interesuje się budową POŚ-a i, z tego co czytam na forum, najbardziej ekologiczne wydają sie oczyszczalnie biologiczne. Mam takie pytanko. Otóz na działce rośnie kilka drzewek i krzewów owocowych. Czy istnieje jakaś bezpieczna odległość oczyszczalni od drzewek? Czy lepiej zostawić czereśnie ptaszkom?

fenix2
26-11-2010, 11:30
Z tego co się orientuje to odległość od drzew wynosić powinna minimum 3m tylko nie wiem czy drzewa owocowe też się w to wliczają.

karoka65
26-11-2010, 18:35
Z tego co się orientuje to odległość od drzew wynosić powinna minimum 3m tylko nie wiem czy drzewa owocowe też się w to wliczają.

Drzewo to drzewo, chodzi o to żeby ci korzenie w drenaż nie powrastały.

Kolombek
26-11-2010, 19:34
...no właśnie mi nie chodzi o aspekt wrastania w drenaż (myślę o oczyszczalni biologicznej ze studnią chłonną) ani o przewidziane prawem odległości ale o faktyczną, bezpieczną odległość oszyszczalni do drzewek owocowych co by te owoce po zjedzeniu wpływały pozytywnie na zdrowie a nie wręcz odwrotnie :(

Endriuszka
26-11-2010, 19:59
Ktos może użytkuje EKO-BIO 2500 i pochwali się swoim doświadczeniami ?

mówisz o takiej oczyszczalni http://www.oczyszczalnia.net/view_document/Produkty_12?page=4 ???

fenix2
26-11-2010, 20:35
mówisz o takiej oczyszczalni http://www.oczyszczalnia.net/view_document/Produkty_12?page=4 ???

Tak o takiej.


...no właśnie mi nie chodzi o aspekt wrastania w drenaż (myślę o oczyszczalni biologicznej ze studnią chłonną) ani o przewidziane prawem odległości ale o faktyczną, bezpieczną odległość oszyszczalni do drzewek owocowych co by te owoce po zjedzeniu wpływały pozytywnie na zdrowie a nie wręcz odwrotnie :(

Też miałem ten aspekt szkodliwości na myśli.

betikrak
03-01-2012, 15:50
Domyślnie uwaga na wykonawce oczyszczalni z Tych AQACLEAR UWAŻAJCI, bardzo prosze na tego wykonawce, nierzetelny, obiecuje kompleksowa obsluge po czym wycofuje sie, kwota do zaplaty wzrasta niewiedziec czemu AQUACLEAR podam nasz przyklad: przydomowa oczyszczalnia NV1 po uzgodnieniach na działce, na której czlowiek byl i widział,.ze teren jest podmokły- ustalil cene 12500zł, po czym po załozeniu oczyszcalni okazalo sie że bedzie kosztowala 14 500zł Z obslugi kompleksowej bylo tylko zamontowanie oczyszczalni, reszta z obiecywanych spraw niestety nie zostala dopelniona. rozchwiany emocjonalnie człowiek, sam nie wie co i do kogo mowi a jeszcze stac go na ublizanie inwestorowi - z daleka od takich firm i ludzi!!!!

Dareckyy
04-01-2012, 13:58
Faktycznie, nierzetelni sprzedawcy i monterzy POŚ mogą być jej dużym minusem ;) Dzięki za info! Też miałem z tą firmą kontakt telefoniczny i mailowy, na szczęście nie skorzystałem.

Foczki
09-01-2012, 07:53
Jak możesz to podaj dokładniej kto montował, czasem producent nie ma wpływu na to, kto montuje jego oczyszczalnie i psuje markę.

A umowy na montaż nie było? Jak to możliwe że cena wzrosła? Jak wy (mowa do tych zaskoczonych) uzgadniacie te ceny? Na gębę? Sory ale takie są czasy, że trzeba spisywać umowę a w niej zakres prac. Zwłaszcza że nie są to małe pieniądze na które można machnąć ręką.
Ja do dziś (dwa lata mija) nie zapłaciłem jednemu wykonawcy bo spartolił i nie chce poprawiać. Był projekt, była umowa nie poprawił - ja nie płacę.

W przypadku oczyszczalni jak mieliście umowę na 12500 to bym grosza nie dołożył.

megapol_mg
15-01-2012, 20:29
Witam. czy jak założe POŚ myśle ekologinczną drenażową to muszę to zgłaszać w starostwie ??? a co jeśli kiedyś będzie budowana kanalizacja w drodze mam obowiązek przyłączaś się mając swoją oczyszczalnię ???

WOJSKI
16-01-2012, 09:03
Witam. czy jak założe POŚ myśle ekologinczną drenażową to muszę to zgłaszać w starostwie ??? a co jeśli kiedyś będzie budowana kanalizacja w drodze mam obowiązek przyłączaś się mając swoją oczyszczalnię ???

Tak należy zgłosić zamiar budowy oczyszczalni!!!
Na drugie pytanie też masz w drugim wątku odpowiedź.
Pozatym na takie pytanie znajdź odpowiedni wątek.

franco103
26-01-2013, 20:28
Witam.

Na tym wątku, akurat, nowy ;)

I pytanie: czy ktoś może miał kontakt z firmą SEDYMENT? Jakieś opinie? Tych co używają. Interesuje mnie oczyszczalnia drenażowa 2300 dla 3-4 osób z wydłużonym drenażem. Jak to się sprawuje? Jak obsługa i serwis?

Z góry dziękuję za opinie teoretyków... bo okna drewniane lepsze jak PCV, bo ja mam i jest naj... tego nie potrzebuje... kto ma i faktycznie używa?

fenix2
26-01-2013, 21:17
Sedymnet ha ha ha! :lol2:

WOJSKI
26-01-2013, 21:59
Taaa, drenażowa gratuluję wyboru. :P

franco103
27-01-2013, 10:00
Taaa, drenażowa gratuluję wyboru. :P

całe szczęście to mój wybór!

nydar
27-01-2013, 12:09
Użytkuję dopiero 3-ci miesiące,więc doświadczenie marne.Ale.Nie wylazła do góry ani nie zapadła się.Co do niej wleje to odbiera.Max.obsługiwała 12-cie osób .Zwrócił bym uwagę na prawidłowe odprowadzenie kominka wentylacyjnego ponad dach.Minimalna działająca średnica to fi 75 PCV(taką mam).Jest to ważne ze względu na zapaszki.Prawo pozwala na stosowanie takich rozwiązań jak oczyszczalnia rozsączająca.Ostatnia uwaga.Do stosowania na bardzo dobrze przepuszczalnym gruncie.Bracia mniejsi będą się skuteczniej odżywiać,a ty będziesz eko-spokojniejszy.

franco103
27-01-2013, 12:51
U mnie właśnie z tym gruntem nie bardzo... pomysł mam, żeby rowy pod drenaż zrobić większe niż zalecane. Nad biologiczna też myślałem ale nie mam gdzie tej "oczyszczonej" wody "oddać"!

nydar
27-01-2013, 13:49
Ilość wody czy drenażowa czy biologiczna ta sama.Ten sam problem z odprowadzeniem zostaje.Oczyszczalnie i glina to zawsze raczej kłopoty.Ja mam dobrze bo na mojej działce kałuży nie uświadczysz nawet po ulewie.

WOJSKI
27-01-2013, 22:15
U mnie właśnie z tym gruntem nie bardzo... pomysł mam, żeby rowy pod drenaż zrobić większe niż zalecane. Nad biologiczna też myślałem ale nie mam gdzie tej "oczyszczonej" wody "oddać"!

to tym bardziej drenażowa się u ciebie nie nadaje.
poczytaj na jakiej zasadzie działa drenażowa a na jakiej biologiczna. odpowiedź znajdziesz sam

franco103
28-01-2013, 14:09
Jak by nie działały problem odprowadzenia "wody" pozostaje ten sam.

WOJSKI
28-01-2013, 18:29
Jak by nie działały problem odprowadzenia "wody" pozostaje ten sam.

dlatego najpierw zapoznaj się z zasadą działania jednej i drugiej a potem podyskutujemy. Kompendium wiedzy masz w dwóch-trzech postach. Jak będziesz wiedział jak działają powiem ci jak możesz zrobić, żeby pozbyć się jak to nazywasz "wody" a tak naprawdę oczyszczonych ścieków :)

franco103
28-01-2013, 19:53
dlatego najpierw zapoznaj się z zasadą działania jednej i drugiej a potem podyskutujemy. Kompendium wiedzy masz w dwóch-trzech postach. Jak będziesz wiedział jak działają powiem ci jak możesz zrobić, żeby pozbyć się jak to nazywasz "wody" a tak naprawdę oczyszczonych ścieków :)

Wow... mój Ty guru... właśnie reprezentujesz sobą mój "ulubiony" typ ludzi na tym forum. Chcesz pomóc to pomóż, a jak nie to nie nabijaj sobie postów... ja jakoś nie widzę rozwiązania tej sytuacji dlatego tu jestem.

Jastrząb
28-01-2013, 20:59
Wow... mój Ty guru... właśnie reprezentujesz sobą mój "ulubiony" typ ludzi na tym forum. Chcesz pomóc to pomóż, a jak nie to nie nabijaj sobie postów... ja jakoś nie widzę rozwiązania tej sytuacji dlatego tu jestem.
Tu bede bronil Wojskiego.

Bo ty rowniez jestes pewnym typem ludzi na forum. Typem "Prosze mi podac dokladne rozwiazanie od a-z bo mi sie nie chce szukac i czytac. Prosze mi napisac to co bylo pisane setki razy, bo czekam na gotowe rozwiazanie bez wysilku."

Przeciez Wojski jasno napisal, ze pomoze, podyskutuje, tylko zdobadz sie na wysilek i sam doczytaj podstawowe informacje.

Czy powtarzanie przez niego tych samych podstawowych informacji po raz 101 nie byloby "nabijaniem sobie postow"?

pozdrawiam,
marcin

WOJSKI
28-01-2013, 21:37
Wow... mój Ty guru... właśnie reprezentujesz sobą mój "ulubiony" typ ludzi na tym forum. Chcesz pomóc to pomóż, a jak nie to nie nabijaj sobie postów... ja jakoś nie widzę rozwiązania tej sytuacji dlatego tu jestem.

Przykro mi, że tak to odbierasz nie powiedziałem, że ci nie pomogę. Ja żeby zdobyć wiedzę musiałem trochę czasu poświęcić żeby się czegoś dowiedzieć. Jak nie zrozumiałem to pytałem. Równie dobrze mogę napisać o tobie że należysz do mojego ulubionego typu ludzi na tym forum.... przysłali mi taką ofertę kosztuje tyle i tyle mam brać dobra ta firma, a może poszukam tańszej..... i takie tam pierdu, pierdu...:P
Ja ci na tacy rozwiązania nie podam, ale pomóc pomogę a jak ja nie będę wiedział jest tu jeszcze parę osób które własny prywatny czas poświęcają by skrobnąć coś niecoś.
Zatem do lektury :)


A mi się tak trochę powtórzyło po marcinie :D

pozdrawiam
wojtek

erok
28-01-2013, 21:44
a tak naprawdę, naprawdę to podczyszczonych ścieków ;)

WOJSKI
28-01-2013, 21:46
a tak naprawdę, naprawdę to podczyszczonych ścieków ;)

a to już zależy :D

Beja
29-01-2013, 10:03
Widzisz franco, trafiłeś tu na kilka osób (do których i ja się zaliczam), które może różnią się w swoich wyborach co do konkretnego najlepszego rozwiązania oczyszczalni, ale zgadzają się, że oczyszczalnia drenażowa jest rozwiązaniem najgorszym. Stąd sugestie, żebyś trochę się wgryzł w technologię, bo może wtedy trochę ci się zmieni pogląd co do trafności twojego wyboru, a wtedy z ochotą zrobimy burzę mózgów, co zrobić z twoją "wodą".
O drenażówkach szkoda czasu pisać, bo nic sensownego z tym się zrobić nie da. A jak masz takie warunki, jak piszesz, to jest to tylko kwestia czasu, kiedy dojdziesz do tego samego wniosku, bo ci się wszystko zatka. Nie żebym ci życzył, ale naprawdę - poczytaj ten dział, bo takie posty też tu są: ratunku! drenaż mi nie przyjmuje ścieków.

A Sedyment żeruje na obowiązujących przepisach, oferując zestawy, za które powinna się nimi zainteresować jakaś inspekcja sanitarna albo coś w tym rodzaju.

franco103
29-01-2013, 15:33
że oczyszczalnia drenażowa jest rozwiązaniem najgorszym.

Ja znam różnice między drenażówką, a biologiczną. Jak na razie przemawia do mnie cena drenażówki, a że mam naprawdę napięty budżet to nie bardzo stać mnie na rozwiązania za 12000pln.

Problemem dla mnie jest odprowadzenie wody/podczyszczonej wody/ścieku (jak zwał i skąd by nie była). Dom stawiam w polu. Nie mam w pobliżu żadnego rowu, strumyka czy stawu, a gliniasty grunt stanowi mój problem. Na kanalizacje nie ma szans przez długie lata jeszcze, a szambo odpada.

Nie było to problemem dla firmy, która robiła odwierty na działce i projektanta adoptującego projekt... obydwoje nie widzą problemu w drenażowej, a przynajmniej nic nie wspominali.

Jestem ciekawy rozwiązań jakie zastosowali ludzie z podobnym problemem, a nie teoretyków.

P.S. Sorry za wymienienie nazwy firmy na S... więcej błędu nie powtórzę. Nie mam z tą firmą osobiści nic wspólnego, po prostu ich oferta wydała mi się ciekawa cenowo.

No patrz... i ja się potrafię rozpisać.

compi
29-01-2013, 17:12
Franco, w tym dziale znajdziesz wszystkie odpowiedzi dotyczące problemu pozbycia się oczyszczonych ścieków. I ja i Wojski i kilka innych osób na ten temat tu dyskutowało.

WOJSKI
29-01-2013, 17:44
Ja znam różnice między drenażówką, a biologiczną. Jak na razie przemawia do mnie cena drenażówki, a że mam naprawdę napięty budżet to nie bardzo stać mnie na rozwiązania za 12000pln.

Problemem dla mnie jest odprowadzenie wody/podczyszczonej wody/ścieku (jak zwał i skąd by nie była). Dom stawiam w polu. Nie mam w pobliżu żadnego rowu, strumyka czy stawu, a gliniasty grunt stanowi mój problem. Na kanalizacje nie ma szans przez długie lata jeszcze, a szambo odpada.

Nie było to problemem dla firmy, która robiła odwierty na działce i projektanta adoptującego projekt... obydwoje nie widzą problemu w drenażowej, a przynajmniej nic nie wspominali.

Jestem ciekawy rozwiązań jakie zastosowali ludzie z podobnym problemem, a nie teoretyków.
.

nie patrz na różnicę cenową pomiędzy drenażówką a biologiczną, jeżeli masz takie ciężkie warunki gruntowe to tym bardziej powinieneś iść w kierunku biologicznej. No chyba że masz gdzieś ekologię to w takim razie patrząc z ekonomicznego punku widzenia kup najtańsze szambo zrób dziury i będzie to działało tak samo jak drenażowa. Jeżeli masz napięty budżet to jak bym gdzie indziej szukał oszczędności a mianowicie we własnym montażu, bo z powodzeniem możesz to zrobić sam. Lepiej włożyć własną pracę i mieć coś porządnego niż kupić "dziadostwo" i mieć potem problemy.
Pomimo tego że byłeś dla mnie niemiły :P jak trzeba będzie to pomogę :D
Pozdrawiam Wojtek

franco103
29-01-2013, 17:53
Jeżeli masz napięty budżet to jak bym gdzie indziej szukał oszczędności a mianowicie we własnym montażu, bo z powodzeniem możesz to zrobić sam. Lepiej włożyć własną pracę i mieć coś porządnego niż kupić "dziadostwo" i mieć potem problemy.


Montaż tylko w moim zakresie. Nie wygląda mi to na tak skomplikowaną sprawę, żeby komuś za to płacić, a ja dwóch lewych rąk nie mam.

franco103
29-01-2013, 17:54
Franco, w tym dziale znajdziesz wszystkie odpowiedzi dotyczące problemu pozbycia się oczyszczonych ścieków. I ja i Wojski i kilka innych osób na ten temat tu dyskutowało.

Może i tak ale jakoś nie utkwiło mi w pamięci rozwiązanie na mój problem. Chyba, że przegapiłem to wskaż, w którym miejscu takie było jak możesz.

WOJSKI
29-01-2013, 18:42
Montaż tylko w moim zakresie. Nie wygląda mi to na tak skomplikowaną sprawę, żeby komuś za to płacić, a ja dwóch lewych rąk nie mam.

Masz rację nie jest to skomplikowane, dasz radę. No i parę złotych w kieszeni zostanie :).
Ja montowałem sam, nie straciłem gwarancji a człek który mi sprzedał oczyszczalnię powiedział co i jak zrobić. Jak miałem wątpliwości czytałem na forum lub dzwoniłem do niego. Ale uwierz mi tym w kosmos się nie lata więc jak coś będzie nieco krzywo to i tak zadziała :D
Jak mieszkasz gdzieś niedaleko mnie wpadnij z czteropakiem powiem ci co i jak zrobić :D