PDA

Zobacz pełną wersję : Więdnące liście papryki



andrzej49
16-08-2006, 11:10
Od 3 sierpnia na jednej papryce w tunelu foliowym zauważyłem, że kilka liści jest przywiędniętych i są koloru jasno - zielonego. Liście te zerwałem. Po kilku dniach objawy więdnięcia powróciły.
Wystąpiły też na dwóch innych paprykach.
Nic z chorób i szkodników nie mogę przypasować ze strony http://www.piorin.gov.pl/poznan/aktual/papryka_2005.pdf
Nie więdną liście najmłodsze i brak żółto-brązowych plam w kształcie litery „V” (Wertycylioza).
Nie więdną też liście dolne oraz nie jest zahamowany wzrost. (Fuzarioza).
Wyrwałem jedną paprykę i dokładnie sprawdziłem ziemię i nic nie znalazłem. System korzeniowy był zdrowy. Brak na nim było śladów żerowania szkodników glebowych.
Liście oglądałem przez lupkę. Szkodników brak jak też objawów chorobowych na liściach.
Dodam, że liście nie więdną na całej roślinie, a tylko na jednym lub dwóch pędach i to liście raczej w środkowej części pędu, czyli nie są to liście najmłodsze, ani najstarsze przy papryce. Żadne liście nie żółkną. Owoce dojrzewają normalnie.
Podaną też na http://www.odr.net.pl/publikacje/0127.pdf Wertycylioze wykluczyłem gdyż oprócz czynników podanych wyżej nie występują u mnie podane w tym linku: "...stopniowe zasychanie i brązowienie brzegów liści. Najstarsze, dolne liście żółkną i opadają. ... Wzrost roślin jest zahamowany. Wiązki przewodzące lekko brązowieją, proces ten przebiega stopniowo od dołu ku górze. Owoce więdną i opadają lub przedwcześnie dojrzewają..."
Gdyby była to Wertycylioza (wydziela "gumę która ogranicza przewodzenie") to na całym pędzie by były raczej przywiędnięte liście. A u mnie tak nie jest. Wyrastające np. na tej samej wysokości pędu dwa liście są zdrowe, a trzeci tylko lekko zwiędnięty. Nie byłoby też rozwijania się na tym pędzie młodych listków.
Wykluczyłem też podane w tym linku Fuzaryjne więdniecie papryki. Nie opadają dolne liście. Młode pędy nie brązowieją i nie zamierają. Korzenie nie są miękkie i wodniste. Owoce nie marszczą się i nie opadają.
Czy ktoś jest w stanie mi pomóc?

andrzej49
16-08-2006, 11:16
Tu są zdjęcia liści tych papryk
http://forumogrodnicze.info/up/erazm186.JPG http://forumogrodnicze.info/up/erazm188.JPG
http://forumogrodnicze.info/up/erazm189.JPG http://forumogrodnicze.info/up/erazm192.JPG
A tak wygląda zwiędnięty liść. Jak widać na liściach nie ma żadnych przebarwień.
http://forumogrodnicze.info/up/erazm190.JPG http://forumogrodnicze.info/up/erazm191.JPG

Wciornastek
16-08-2006, 11:33
Andrzeju stawiam jednak na Fusarium. To co jest w opisie choroby to skrajny etap choroby. Po tym to już można zlikwidować plantację. Więdnięcie wcale nie musi być na dole, może więdnąć szczyt lub środek. Wszystko zależy od tego gdzie w końcu powstaną zatyczki tylozowe. Rada weż ostry nóż lub żyletkę i zrób przekroje przez łodygi i ogonki liści. zobacz czy nie ma pociemnialych nerwow. Dobrze kiknac pod mikroskopem.

andrzej49
16-08-2006, 17:34
...Rada weż ostry nóż lub żyletkę i zrób przekroje przez łodygi i ogonki liści. zobacz czy nie ma pociemnialych nerwow. Dobrze kiknac pod mikroskopem.
Po wyrwaniu jednej papryki sprawdzałem przekroje łodygi. Jest wszystko w normie i nie ma "pociemniałych nerwów". Na liściach nie mam żadnych plamek.

Wciornastek
17-08-2006, 08:19
...Rada weż ostry nóż lub żyletkę i zrób przekroje przez łodygi i ogonki liści. zobacz czy nie ma pociemnialych nerwow. Dobrze kiknac pod mikroskopem.
Po wyrwaniu jednej papryki sprawdzałem przekroje łodygi. Jest wszystko w normie i nie ma "pociemniałych nerwów". Na liściach nie mam żadnych plamek.
Teoretycznie Andrzeju wszystko jest możliwe. Wszystko to co powoduje uwiądy. Pociemniałe nerwy nie muszą być, to trzeba pod mikroskop i zobaczyć czy nie ma zatyczek tylozowych. Sprawcą choroby może być zupełnie przypadkowy grzyb z rodzaju Fusarium - to niestety częstę i wtedy objawy nietypowe. Może też być bakterioza (Erwinia). To wtedy sok pod mikroskop i zobaczyć czy chodzi. Nie możesz wykluczyć też wetrycyliozy.
A i czy te objawy są przemijające - tj rano brak w południe są. Tu kłania się nawożenie.
Może zrób sobie tzw. wilgotną komorę. Tj. do worka z wilgotną watą lub ligniną fragmenty roślin i za dwa trzy dni zobacz co się z tym dzieje i co rośnie

pozeracz
17-08-2006, 21:27
Moim zdaniem jedna z mozliwych przyczyn moze tez byc blokada. Nie nawoziles niczym ostatnio, ani nie dawales kredy lub wapna?
Chociaz... na moje oko tez moze to byc fuzaryjne wiedniecie...

andrzej49
21-08-2006, 07:05
Paprykę nawożę dolistnie raz w tygodniu saletrą wapniowo-magnezową. Wapno - dolomit dawałem jesienią. Może brak jakiegoś skladnika pokarmowego?

...A i czy te objawy są przemijające - tj rano brak w południe są. Tu kłania się nawożenie...

Raczej objawy są przez cały czas. Choć parę razy zdażyło sie, że myślalem iz choroba ustąpiła bo liście przez cały dzień nie były przywiednięte. Są jednak okresy, ze rośliny są mniej lub bardziej przywiednięte. Na liściach nie mam jednak żadnych plam chorobowych.
Więdnięcie występuje tylko na trzech paprykach (dwie już wyrwałem) od strony wejścia do tunelu.

Wciornastek
21-08-2006, 10:41
Paprykę nawożę dolistnie raz w tygodniu saletrą wapniowo-magnezową. Wapno - dolomit dawałem jesienią. Może brak jakiegoś skladnika pokarmowego?
.
Brak pokarmu raczej nie. To szybciej nadmiar. A jeśli to 3 papryki to lepiej je usunąć. A czy zrobiłeś ten eksperyment z wilgotną komorą?

Pinus
21-08-2006, 11:30
A może przyczyna jest zupełnie prozaiczna - podrył rośliny kret :wink:
..

andrzej49
21-08-2006, 17:03
... A czy zrobiłeś ten eksperyment z wilgotną komorą?
Jeszcze nie. Czy mam do worka plastykowego włożyć kawałki przyciętych pędów papryki i liści? Trzymać w pomieszczeniu czy tunelu?

pozeracz
21-08-2006, 21:30
Paprykę nawożę dolistnie raz w tygodniu saletrą wapniowo-magnezową. Wapno - dolomit dawałem jesienią. Może brak jakiegoś skladnika pokarmowego?
Czyli masz zero potasu, skladnika odpowiedzialnego za regulowanie gospodarki wodnej w roslinach. Magnez zawarty w dolomicie i w nawozach ktore stosujesz dodatkowo zblokowal resztki potasu ktore byly w glebie. Masz za to wapn i azot w ilosciach hurtowych.
Nie przesadzajac o tym jaka jest przyczyna wiedniecia, to jesli faktycznie nie robiles do tej pory innego nawozenia poza podanym, sugeruje zebys rozsypal pod rosliny siarczan potasu w ilosci 10 dkg na metr kwadratowy (rowniez te niezwiedniete), dzielac ilosc na dwie dawki po 5 dkg zastosowane w odstepie dziesieciodniowym. Po zastosowaniu przegrab lekko zeby zmieszac z wierzchnia warstwa podloza i podlej. Chyba ze masz jakies inne nawozy potasowe juz kupione to sie pochwal.

BTW, na tej pierwszej fotografii, co to za zolte liscie tam widac? Mozesz zrobic jakies zblizenie?

andrzej49
22-08-2006, 06:58
BTW, na tej pierwszej fotografii, co to za zolte liscie tam widac? Mozesz zrobic jakies zblizenie?
To żółty owoc papryki.Zastosuję sie do Twoich rad i podleję paprykę rozpuszczonym siarczanem potasu.

Wciornastek
22-08-2006, 07:24
... A czy zrobiłeś ten eksperyment z wilgotną komorą?
Jeszcze nie. Czy mam do worka plastykowego włożyć kawałki przyciętych pędów papryki i liści? Trzymać w pomieszczeniu czy tunelu?
Obojętnie gdzie. I nie zapominaj o tym żeby do worka włożyć kawałek zwilżonej wodą gazy waty (nawet ręcznika papierowego) i szczelnie go zawiązać. Ale jak przez tyle dni plantacja nie padła to nawożenie i Pozeracz może być najbliżej prawdy, jest jakaś nierównowaga :wink:

andrzej49
22-08-2006, 12:13
sugeruje zebys rozsypal pod rosliny siarczan potasu w ilosci 10 dkg na metr kwadratowy (rowniez te niezwiedniete), dzielac ilosc na dwie dawki po 5 dkg zastosowane w odstepie dziesieciodniowym. Po zastosowaniu przegrab lekko zeby zmieszac z wierzchnia warstwa podloza i podlej. Chyba ze masz jakies inne nawozy potasowe juz kupione to sie pochwal...
Kupiłem dziś nawóz mineralny potasowy z dodatkiem mikroelementów do zasilania dolistnego "POTAS ROL" . Paprykę podlałem w zalecanej dawce do podlewania korzennego 1 litr wody na 20ml potasu po 1 litrze pod roślinę. Zobaczymy jakie będą efekty? Po jakim czasie należy spodziewać się poprawy?:lol:

pozeracz
22-08-2006, 22:54
sugeruje zebys rozsypal pod rosliny siarczan potasu w ilosci 10 dkg na metr kwadratowy (rowniez te niezwiedniete), dzielac ilosc na dwie dawki po 5 dkg zastosowane w odstepie dziesieciodniowym. Po zastosowaniu przegrab lekko zeby zmieszac z wierzchnia warstwa podloza i podlej. Chyba ze masz jakies inne nawozy potasowe juz kupione to sie pochwal...
Kupiłem dziś nawóz mineralny potasowy z dodatkiem mikroelementów do zasilania dolistnego "POTAS ROL" . Paprykę podlałem w zalecanej dawce do podlewania korzennego 1 litr wody na 20ml potasu po 1 litrze pod roślinę. Zobaczymy jakie będą efekty? Po jakim czasie należy spodziewać się poprawy?:lol:


Hm, 2%? A co to za nawoz? Mozesz podac jakies szczegoly z ulotki? Jaka jest zawartosc procentowa K2O? Mysle ze jesli chodzi o efekty to trzeba bedzie jeszcze nieco poczekac, watpie czy jednokrotny zabieg wystarczy. Oczywiscie o ile to deficyt potasu byl przyczyna wiedniecia. Przepraszam ze tak gdybam ale przez internet to troche zgadywanka.

andrzej49
23-08-2006, 08:04
Hm, 2%? A co to za nawoz? Mozesz podac jakies szczegoly z ulotki? Jaka jest zawartosc procentowa K2O? Mysle ze jesli chodzi o efekty to trzeba bedzie jeszcze nieco poczekac, watpie czy jednokrotny zabieg wystarczy. Oczywiscie o ile to deficyt potasu byl przyczyna wiedniecia. Przepraszam ze tak gdybam ale przez internet to troche zgadywanka.
K2O 19,7%, Mn 0,066%, Fe 0,06%. W razie podlewania korzennego zalecają na 100 l wody od 1 do 3 l nawozu.

pozeracz
23-08-2006, 10:09
K2O 19,7%, Mn 0,066%, Fe 0,06%. W razie podlewania korzennego zalecają na 100 l wody od 1 do 3 l nawozu.

Mysle ze jesli powtorzysz zabieg za 7-10 dni, ale juz w mniejszym stezeniu to powinno byc ok. Jezeli nie zauwazysz poprawy do polowy wrzesnia to prawdopodobnie wiedniecie ma inna przyczyne, co nie zmienia faktu ze nawozenie potasem na pewno nie zaszkodzi roslinom, a wrecz pomoze. Jeszcze na koniec taka generalna uwaga, ze lepiej nawozic czesciej ale w mniejszym stezeniu, bo 2% to jest dosc konska dawka.Pozdrawiam.

andrzej49
23-08-2006, 10:34
Ok. "zabieg" powtórzę za 7-10 dni. A jakie teraz stężenie proponujesz - może być 1%. A może zamiast podlewania zastosować oprysk dolistny?

pozeracz
23-08-2006, 16:45
Ok. "zabieg" powtórzę za 7-10 dni. A jakie teraz stężenie proponujesz - może być 1%. A może zamiast podlewania zastosować oprysk dolistny?
1% zdecydowanie brzmi lepiej. Co do oprysku dolistnego nie wypowiem sie bo nie znam tego nawozu. Poczytaj zalecenia na opakowaniu. Ale jesli nawoz jest polecany do stosowania dolistnego to juz na pewno stezenia kilkukrotnie mniejsze.

andrzej49
30-08-2006, 08:43
Wszystko wskazuje, że to były objawy braku potasu.

andrzej49
01-09-2006, 18:03
Więdnięcie liści papryki ustąpiło. Dziękuję za fachową poradę pozeracz :lol:

pozeracz
01-09-2006, 23:53
Milo mi ze sie udalo. :wink:

Nasz Domek
07-09-2006, 10:13
może uda Ci się rozwiązać mój problem , mój post to
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=79809