PDA

Zobacz pełną wersję : MaLwY



28-03-2003, 11:06
Uwielbiam je.:smile:

Agacka
28-03-2003, 11:53
Jak się ma piękny drewniany płotek i wiejską chateczkę! Rozumie uwielbienie!

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agacka dnia 2003-03-28 11:54 ]</font>

28-03-2003, 12:06
Napisz coś o nich,Agacka,pliiiis.
:smile:

Agacka
28-03-2003, 12:09
przykro mi nie mam płotka, chałpki i malw :sad: a ściemniać nie będę! może ktoś kto je ma sie wypowie chętnie poczytam!

agnes
28-03-2003, 12:10
Miałam okazję wyhodować malwy 2 m.w szeregu 10 m.

28-03-2003, 12:12
No i co??
Trudno ,łatwo..One podobno są bardzo "silne".
A nie będziesz już miała?
:smile:
U mnie płotka nie będzie,ale mimo to znajdzie się miejsce dla nich.:smile:

pitbull
28-03-2003, 12:18
Mam 3 kepy, po silniejszych wiatrach lub deszczu wszystkie zlamane.

Agacka
28-03-2003, 12:20
to może do palików przywiązać? :smile:

ma
28-03-2003, 12:34
malwy są faktycznie biedne po deszczu i wichurze, dlatego zazwyczaj sadzone są przy ścianie, podpierane, podwiązywane itp. Ale naprawdę warto je mieć, bo kwitną ślicznie, wielobarwnie, długo i dają dobrą aurę.
Jest z nimi tylko jeden kłopot: są to rośliny dwuletnie, więc kwitną dopiero w drugim roku od wsiania. Dlatego warto sobie przypomnieć, kto ze znajomych je ma w ogródku i wiosną wykopać zeszłoroczne sadzonki. Zazwyczaj, jak ktoś już raz miał malwy, to ich ma zawsze dużo i dzieli się z innymi z radością.
Niestety ja chwilowo nie mam ogródka :sad:

pitbull
28-03-2003, 12:47
Aga - mozna ale sa bo urosly same. Jak same urosly to sobie same dadza rade :grin:

Agacka
28-03-2003, 12:50
i pewnie jeszcze ich nie zapraszałeś!

pitbull
28-03-2003, 13:23
A skad, same sie wepchaly :grin: Przyjolem z dobrodziejstwem inwentarza i blogoslawienstwem dla domu :grin:

Agacka
28-03-2003, 13:26
i nawet do patyczka nie przywiążesz?

pitbull
28-03-2003, 13:33
Nie :smile:

agnes
28-03-2003, 13:39
juz nie bedę miała a to nie dlatego ,że niby są "słabe" moje były mocna jak dibli-fakt przywiazałam je do płotu i żaden wiatr i deszcz ich nie tknął.Malwy maja tendencje do ogałacania się od dołu,szczególnie w upały i susze ,wtedy dolne liście usychają,żółkną i nieładnie to wygląda,chyba ,że ktoś by je systematycznie obrywał ,po za tym jesienią jest problem bo tyle sie robi tego badylstwa,sama nie dałam sobie rady z uprzątnieciem tych wiechci,są szorstkie i całą mnie pokłuły .Zresztą ja preferuje roślinność wieloroczną-jest wygodniejsza do uprawy także poprzez nabyte doswiadczenie unikam roslin jednorocznych,fakt malwy rozsieweją sie jak durne ale w takim porządku w jakim wiatr je rozrzuci a że jest ich wiele można te niepotrzebne wyplewić.Dla tych co się nie przerażają tym co napisałam ten kwiat bedzie ok ,bo jest piękny i dostojny.

28-03-2003, 14:32
Ich siłe miałam na myśli,że jak się raz zadomowią to potem już są.Ponoć.
Choć to wątły kwiat-cały urok w tym.:smile:

EDZIA
31-03-2003, 08:37
Wczoraj kupiłam sobie nasiona malwy i w tym roku posieję. W przyszłym na serio wezmę się za urządzanie ogrodu , malwy będa jak znalazł. Z problemem o którym pisała Agnes zamierzam sobie poradzić sadząc na skraju klombu malw np. floksy, które kolorystycznie pasują, są niższe i zasłonią nieestetyczne fragmenty tych pięknych kwiatów.

agnes
31-03-2003, 08:59
Floksy i malwy to niezły zestaw .Bardzo pasują do siebie,nadają taki sielsko-wiejski klimat ,zreztą floksy są łatwe w uprawie,trwałe i długo kwitną -zresztą tak jak i malwy :wink:

EDZIA
31-03-2003, 09:30
Jeszcze dodam, że kwiaty te będą ozdobą ogródka przy drewnianym domku.Niestety bez strzechy /przepisy p.poż nie pozwalają/

agnes
31-03-2003, 09:34
faktycznie będzie bardzo sielsko ........

Ojla
09-04-2003, 11:44
A ja mam taki drewniany wiejski domek i chciałabym z tymi malwami spróbować. Czy ktoś z Was mógłby mi powiedzieć, czy malwa to malwa (opis na torebce z nasionami), bo nie widziałam?
Jeśli jest to roślina dwuletnia, to kiedy siać? - na jesieni do gruntu, czy robić rozsady? Jakie warunki są odpowiednie dla malwy - czy pod północnymi oknami (front od drogi) dobrze będzie rosła, czy będzie jej za ciemno?
Bardzo proszę :smile: Ojla

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Ojla dnia 2003-04-09 11:45 ]</font>

Danajot
09-04-2003, 12:41
floksy są bylinami, nie ma z nimi żadnych problemów, mam na ogrodzie w trzech kolorach- wszystkie są piękne.

krzychmagda
16-04-2003, 21:13
z malwami też nie ma problemu i potrafią rosnąć prawie wszędzie - i tam gdzie jest bardzo dużo światła i tam gdzie mocno wieje i jest cień. U mojej mamy potrafią rosnąć nawet między płytkami chodnikowymi i pod ścianą domu (od południa i południowego-wschodu) i rozsiewają się na trawniku mocno zacienionym przez drzewa i stare wysokie (chyba z 5 m) tuje. Co oczywiście nie wyklucza, że malwa potrafi być złośliwa i tam gdzie ją posadzisz zdechnie, za to przepięknie sobie urośnie tam gdzie jej najbardziej pasuje.

krzychmagda
16-04-2003, 21:15
z malwami też nie ma problemu i potrafią rosnąć prawie wszędzie - i tam gdzie jest bardzo dużo światła i tam gdzie mocno wieje i jest cień. U mojej mamy potrafią rosnąć nawet między płytkami chodnikowymi i pod ścianą domu (od południa i południowego-wschodu) i rozsiewają się na trawniku mocno zacienionym przez drzewa i stare wysokie (chyba z 5 m) tuje. Co oczywiście nie wyklucza, że malwa potrafi być złośliwa i tam gdzie ją posadzisz zdechnie, za to przepięknie sobie urośnie tam gdzie jej najbardziej pasuje.

chmurka
24-04-2003, 19:41
MALWY? Nie radze ich nikomu do ogrodu.Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że maja b.duże korzenie i duże, twarde łodygi i jesienia jest wielki klopot z ich sprzątaniem.Miałam i sie z ich uroku wyleczyłam. Pa!

Agacka
27-04-2003, 22:56
I nie wiązałaś do patyczka? :grin:

EDZIA
16-09-2003, 22:51
Mam pytanie do miłośników tych kwiatów, czy ktoś może je posiał wiosną... ja posiałam ale wydają mi się jakieś marne i obawiam się czy przetrwają zimę :(

Marzena
19-09-2003, 08:08
Z malwami jest dokładnie tak jak mówili ? Krzychmagda - najlepiej rosną tam gdzie same chcą i gdzie się same posieją. I pewnie ziemia musi im jakos odpowiadać. Mam ich sporo - wysiewają się nawet między płytami przy pojemnikach na śmieci . A u znajomych pielęgnowane nie chcą rosnąć. Więc moze posiać tu i tam i zostawić - niech rosną jak chcą.

anulkawj
29-10-2009, 21:44
Ja przez kilka lat szalałam za malwami. Dostałam całą reklamówke nasion od dobrych ludzi i wszystko wysiałam. Najpierw długo czekałam, a później nie mogłam sie napatrzeć - kwitły jak oszlałe w różnych kolorach. Aż przyszła choroba - rdza jakaś i wygladały okropnie. Moja mama zarządziła wyrywanie - żeby nie zaraziły wszystkiego wokoło. Nie jetsem mała - prawie 180 cm, ale jak je wyrywałam, to siadałam na tyłek. Teraz od kilku lat ciagle wyłażą z ziemi nowe, ale mamusia je goni. Jak zostanę główną ogrodniczką w moim ogrodzie, to znajdę na nie miejsce - kwtnące w "kupie" wygladają rewelacyjnie.

duduś
01-11-2009, 11:31
Czyli mając piaski nie mam szans na malwy :(

Monika B
02-11-2009, 12:12
juz nie bedę miała a to nie dlatego ,że niby są "słabe" moje były mocna jak dibli-fakt przywiazałam je do płotu i żaden wiatr i deszcz ich nie tknął.Malwy maja tendencje do ogałacania się od dołu,szczególnie w upały i susze ,wtedy dolne liście usychają,żółkną i nieładnie to wygląda,chyba ,że ktoś by je systematycznie obrywał ,po za tym jesienią jest problem bo tyle sie robi tego badylstwa,sama nie dałam sobie rady z uprzątnieciem tych wiechci,są szorstkie i całą mnie pokłuły .(...) malwy rozsieweją sie jak durne ale w takim porządku w jakim wiatr je rozrzuci a że jest ich wiele można te niepotrzebne wyplewić.
podpisuję się obiema ręcami, z tym że ja nawet nie musiałam wiązać - nic im nie szkodziło.
Z daleka wyglądają pięknie, najlepiej zza płota, który zasłoni ten rabarbar z dołu :wink: Jednak rzeczywiście od dołu nie tylko się ogołacały, ale tak jak pisze chmurka - coś je żarło. Wywalenie jesienią to niezła zabawa, tak jak zresztą ze słonecznikiem, który też pasi do wiejskiego ogródka. Do iglaków moim zdaniem pasuje średnio.
Zostawiłam na razie ze 3 sztuki na przyszły rok - siewki, bo stare wywaliłam - i będę się nimi cieszyć dopóki nie podrosną mi wieloletnie rośliny.