PDA

Zobacz pełną wersję : Moc kotła na miał lub groszek a powierzchnia grzewcza



goike
18-08-2006, 07:56
Czeka mnie dobór i zakup kotła na miał albo na groszek. Ciekawi mnie jak to w praktyce wychodzi (wiadomo teoria teorią a w praktyce wychodzi inaczej). Jaką moc zainstalowaliście, do jakiej powierzchni grzewczej? Jakie macie przy tym ściany i izolacje cieplne? Jaki sposób ogrzewania, jakie kaloryfery? Jaki wychodzi koszt ogrzewania? Czy jesteście zadowoleni ze swoich pieców? Co byście zmienili?
Powierzchnia użytkowa domu do którego będzie u mnie dobierany piec to 156 m2 i ma być również grzana woda do codziennego użytku

sebo8877
18-08-2006, 08:36
Przyjmij 140W/m2 wychodzi z tego że powinienes zainstalowąc kocioł w granicach 22-25kW
Ta sama zależność ma się do dobory grzejników - zalecam te 140 W przyjmowac dla 70C na zasilaniu

Sebo8877

goike
18-08-2006, 09:10
[quote="sebo8877"]Przyjmij 140W/m2 wychodzi z tego że powinienes zainstalowąc kocioł w granicach 22-25kW
Ta sama zależność ma się do dobory grzejników - zalecam te 140 W przyjmowac dla 70C na zasilaniu

Dlaczego aż tak dużo na m2. Widziałem gdzieś żeby przeliczać około 70 - 80 W na m2. Czyżby w praktyce wychodziło aż tak dużo większe zapotrzebowanie na ciepło niż to podaje się w teorii?
Zapomniałem dodać iż ściany wykonane są z pustaka żwirobetonowego 24 cm + 12 cm styropianu. Okna drewniane, potrójne szyby. stropy ocieplone wełną 20-25 cm.

sSiwy12
18-08-2006, 09:26
Przyznam, że od dawna mam "zagwostkę" w postaci wymiarowania kotłów grzewczych na paliwa stałe i gazowe. Bo jest tak. Dla domów budowanych zgodnie z obowiązującymi przepisami i w tym przypadku dla sżciany 2W zapotrzebowanie na energię wynosi 50W/m2 (tzw. szczytówka obliczana dla tem. zew. - 20 stopni).
Licząć tak mamy: 156m2 x 50W/m2 = 7.800W czyli moc kotła wynosi w przybliżeniu 8kW doliczając CWU mamy około 10kW.
Od razu odpowiem, że wartość ta sprawdza się w praktyce - co więcej jest zawyżona. Podstawą tego twierdzenia są faktyczne ilości energi opisane w postach "elektryków" i "pompiarzy" potrzebnych do ogrzania określonej powierzchni.
Nawet biorąc pod uwagę sprawność kotłów na paliwo stałe i gazowe, to dalej nie rozumiem tej "tendencji" do zawyżania i to znacznego.
Pozdrawiam

AldonkaS
18-08-2006, 09:34
sSiwy12 - a czy próbowałes zamieszkać np w 3 osoby domu o pow. około 150m2 z CWU z wegla z piecem o mocy 10kW???????
Jeżeli masz takie doświadczenia to prosze sie nimi podzielić. Myslę że będą wielce interesujące.
Wg mojej skromnej opinii, dla ogrzewania teoretycznie potrzeba tak jak napisałeś 8kW, dla praktyki wystarczy jakieś 10-12, zaś z takiej mocy nie uzyskasz wystarczająco duzo ciepłej wody w CWU. Jak masz inne doświadczenia, to sie nimi podziel :):):).

sSiwy12
18-08-2006, 09:48
Właśnie tego nie rozumiem. Czym różni się kocioł na paliwo stałe o mocy znamionowej 10kW, od kotła elektrycznego o takiej samej mocy znamionowej?
Nie slyszałem o takiem przypadku, o którym piszesz. Natomiast nie tylko słyszałem, ale również znam kilka osób, które grzeją CO i CWU o mocach 10kW (elektryczne i PC) dla powierzchni około 150m2 i co więcej ubiegłej zimy nie brakowało im "mocy" kilku twierdziło również, że urządzenia nie chodziły na "ful".
A może jest tak, że moc kotłów na paliwo stałe i po części gazowe jest mocno zawyżana przez producentów?
Właśnie tego nie rozumiem. Bo dla mnie moc znamionowa to jest maksymalna moc urządzenia gotowego do pracy.- tak przynajmniej jest przyjęte w świecie techniki. Jeśli samochód ma moc 100KM to ją ma "na kołach" bez względu na sprawność silnika.

AldonkaS
18-08-2006, 09:53
sSiwy12 - proponuje prostą rzecz - weź podgrzewacz 10 kW i spróbuj sie wykompac w wodzie przez niego przygotowanym, w między czasie niech twoja zona myje w kuchni, a dzieciak w drugiej łazience jeszcze uzywa ciepłej wody. DLa porównania weź podgrzewacz dla tej samej instalacji który ma moc 20kW.
I jak wyglada porównanie?????

Wszystko mozna ograniczać, tylko gdzieś konczy sie komfort uzytkowania i tyle.

sSiwy12
18-08-2006, 10:02
Bardzo złe porównanie, bo u mnie przy CO i CWU jest zbiornik (bufor, zasobnik), który grzeje wodę tak samo, jak przy kotle na paliwo stałe. Nie można porównywać dwóch róznych systemów podgrzewania CWU tj pojemnościowego i przepływowego.

goike
18-08-2006, 10:02
Właśnie tego nie rozumiem. Czym różni się kocioł na paliwo stałe o mocy znamionowej 10kW, od kotła elektrycznego o takiej samej mocy znamionowej?
Nie slyszałem o takiem przypadku, o którym piszesz. Natomiast nie tylko słyszałem, ale również znam kilka osób, które grzeją CO i CWU o mocach 10kW (elektryczne i PC) dla powierzchni około 150m2 i co więcej ubiegłej zimy nie brakowało im "mocy" kilku twierdziło również, że urządzenia nie chodziły na "ful".
A może jest tak, że moc kotłów na paliwo stałe i po części gazowe jest mocno zawyżana przez producentów?
Właśnie tego nie rozumiem. Bo dla mnie moc znamionowa to jest maksymalna moc urządzenia gotowego do pracy.- tak przynajmniej jest przyjęte w świecie techniki. Jeśli samochód ma moc 100KM to ją ma "na kołach" bez względu na sprawność silnika.


Wydaje mi się iż producenci kotłów podają moc dobrą swoich użądzeń w granicach dopuszczalnych odchyleń jednakże gdy pada pytanie jaka moc na tyle i tyle metrów zaczyna się czarowanie. Producenci wolą dać większy piec na 150 m2 ze względu na dwie rzeczy:
Sprzedadzą większy - większy zysk
W razie czego jest margines bezpieczeństwa, klient po roku nie będzie miał pretensji że kocioł w mróz -20 stopni przy użytkowaniu jednocześnie ciepłej wody do zmywania i kąpania okazał się za mały.

Kupujacy na tym tracą bo :
płaca więcej za piec
wydają więcej na ogrzewanie (tak mi się wydaje) poniewaz większy kocioł potrzebuje więcej paliwa a gdy nie pracuje na jakiejś rozsądnej temperaturze, tylko na pół gwizdka spalanie jest złe a więc więcej paliwa idzie.
Jedyny plus użytkownika to komfort że nigdy mocy nie zabraknie. Nie zabraknie jej również gdy np. dojdzie powierzchnia grzewcza w wyniku rozbudowy domu lub zaadoptowania strychu czy poddasza.

sebo8877
18-08-2006, 10:08
Dlaczego 140W

110 nakażdy metr - 30 na wodę użytkową.

Ogrzewając prądem - ssiwy może i masz rację cała moc grzeje - ogrzewając paliwem stąłym, gazem , olejem 30% tej energii idzie w komin, kolejne 15 ginie w drzwiach wejsciowych, garażowych, oknach i innych mostkach termicznych. Do tego dochodza warunki wietrzno-mroźne.

Teoretycznie jak piszecie da sie ogrząc dom przy zastosowaniu pieca 10KW ale praktycznie komfort takiego grzania piecem na paliwo stałe wiązałby się z stałym przybywaniem w kotłowni oraz wydajnością kotła na MAX - czyli 90C na piecu nonstop.
Zakładając przewymiarowanie - otrzymujemy czynnik zwany stałopalnością - ładując kocioł na styku - mamy mniejsza stąłopalnośc lub nawet znikoma - przewymaiarowując kociął ta stąłopalnośc- czytaj wygoda się wydłuża.
Taka jest zależnośc i inaczej być nie chce.
Jeżlei ktos ogrzewa dom 160m2 10Kw kotłem na paliwo stąłe - prosże o wypowiedź - wątpię czy ktosik taki się znajdzie -jeżeli jednak tak - to zapewneposiada dom pasywny tzw 3-5 litrowy (wtedy to może mieć sens)

Pozdrawiam

sebo8877

P.S. ssiwy - rzeczywistośc niejednokrotnie nie idzie w parzę z teorią napewno zastosowanie ma to w ogrzewaniu kotlami na paliwo stałe !!!

sSiwy12
18-08-2006, 10:16
-Tak dla uczciwości muszę dodać jedno. Prawdą jest, że w domach, ze względu na stosowane technologie, zapotrzebowanie na energię cieplą drastycznie spadło - co w efekcie doprowadziło (np. w małych - 100m2 domach dobrze ocieplonych) do tego, że zapotrzebowanie na energię potrzebną do ogrzania CWU zrównało się, a w skrajnych przypadkach nawet przekracza zapotrzebowanie na energię potrzebną do ogrzewania.
Dla przykładu domy budowane wg. przepisów z przed 1995r miały zapotrzebowanie rzędu 100w/m2 czyli 2 razy większe. Wtedy przy wymiarowywaniu kotłów przyjmowano 20% zwiększenie dla potrzeb CWU, teraz mają 50w?m2 a zapotrzebowanie na energię dla CWU nie zmieniło się - czyli już nie 20% a więcej.

sebo8877
18-08-2006, 10:21
Właśnie tego nie rozumiem. Czym różni się kocioł na paliwo stałe o mocy znamionowej 10kW, od kotła elektrycznego o takiej samej mocy znamionowej?
Nie slyszałem o takiem przypadku, o którym piszesz. Natomiast nie tylko słyszałem, ale również znam kilka osób, które grzeją CO i CWU o mocach 10kW (elektryczne i PC) dla powierzchni około 150m2 i co więcej ubiegłej zimy nie brakowało im "mocy" kilku twierdziło również, że urządzenia nie chodziły na "ful".
A może jest tak, że moc kotłów na paliwo stałe i po części gazowe jest mocno zawyżana przez producentów?
Właśnie tego nie rozumiem. Bo dla mnie moc znamionowa to jest maksymalna moc urządzenia gotowego do pracy.- tak przynajmniej jest przyjęte w świecie techniki. Jeśli samochód ma moc 100KM to ją ma "na kołach" bez względu na sprawność silnika.


Wydaje mi się iż producenci kotłów podają moc dobrą swoich użądzeń w granicach dopuszczalnych odchyleń jednakże gdy pada pytanie jaka moc na tyle i tyle metrów zaczyna się czarowanie. Producenci wolą dać większy piec na 150 m2 ze względu na dwie rzeczy:
Sprzedadzą większy - większy zysk
W razie czego jest margines bezpieczeństwa, klient po roku nie będzie miał pretensji że kocioł w mróz -20 stopni przy użytkowaniu jednocześnie ciepłej wody do zmywania i kąpania okazał się za mały.

Kupujacy na tym tracą bo :
płaca więcej za piec
wydają więcej na ogrzewanie (tak mi się wydaje) poniewaz większy kocioł potrzebuje więcej paliwa a gdy nie pracuje na jakiejś rozsądnej temperaturze, tylko na pół gwizdka spalanie jest złe a więc więcej paliwa idzie.
Jedyny plus użytkownika to komfort że nigdy mocy nie zabraknie. Nie zabraknie jej również gdy np. dojdzie powierzchnia grzewcza w wyniku rozbudowy domu lub zaadoptowania strychu czy poddasza.

Błedne myslenie -kolejne argumenty jakie nalezy brac pod uwagę to
- materiał z jakiego wykonan jest instalacja
- rodzaj paliwa tu jest największy problem - stąd bieże się problem paliwo paliwu nierówne
weźmy wegiel kamienny - kalorycznośc od 18 000- 28 000 kJ
drewno - mokre- mizrota suche już inaczej około 13 000kJ
Tak więc widzicie czym palicie - inaczej moc dobierana będzie(większy zapas dla kotła na deewno - inaczej dla kotła na ekogroszek.
Dla drewna w opisywanej sytuacji ja przyjąłbym 30KW

Osobiśdie posiadam piec na tzw Holzgas - i tu jego moc kształtowana jest od 9-30 kW - a wszystko w zależnościo od tego czym i o jakiej kaloryczności jest to coś palimy

Pozdrawiam serdecznie

sebo8877

sSiwy12
18-08-2006, 10:28
Sebo masz rację. Tyle, że moje watpliwości dotyczą producentów kotłów. Przez takie praktyki powodują "zamieszanie", bo moc wynikowa potrzebna do ogrzania takiej samej powierzchni jest taka sama dla różnych kotłów. Potencjalnego inwestora nie powinny interesować "zawiłości" procesu uzyskania odpowiedniego efektu.
Ponieważ stan jest taki jaki jest, "rozrzut" mocy kotła proponowanego jest ogromna. Dla powierzchni 150m2 wiem o propozycji kotła o mocy 40 kW? - dodam jeszcze dla ogrzewania podłogowego (co samo z siebie nijak nie gra)
Jak inwestor ma wybrać w takim przypadku?
Na potwierdzenie, że tak jest (wątpliwości) kilka postów wyżej pisze Goike.

sebo8877
18-08-2006, 11:02
Masz rację kW tak czy inaczej powinien nim byc :x a nierzadko bywa inaczej - co nie ukrywam jest smutne

sebo8877

lukol-bis
18-08-2006, 11:29
Tak całkiem korespondencyjnie nie da się optymalnie dobrać mocy do powierzchni, ale potwierdzam występowanie u nas tendencji do przewymiarowywania kotłów.
Może nie ma się czym chwalić, ale mam kocioł gazowy o bardzo dużej możliwości regulowania mocy i powierzchnię 420m2 (po podłodze) ogrzewam z powodzeniem 17 - 19kW. W najwieksze mrozy temperatura na zasilaniu nie przekraczała 70 st. C. Kocioł nie pracował bez przerwy. Nie było też potrzeby zwiekszania mocy. Nie ma też najmniejszych problemów z CWU.
Pozdrawiam.

sSiwy12
18-08-2006, 11:47
Patrz Pan jak to teoria zagrała z praktyką.
Dla powierzchni grzewczej teoretyczna moc wynosi:
420m2 x 50W/m2 = 21kW + ewentualny zapas na CWU czyli coś około 25 kW.
A jest i co ważniejsze starcza z zapasem coś około 20kW i to przy tak ostrej zimie.
Jest to jeszcze jeden dowód, na poparcie mojej teorii, że w znaczącej większości "na wszelki wypadek" przewymiarowywuje się kotły nie wierząc w "moc" wskaźników obliczeniowych.