PDA

Zobacz pełną wersję : opinia o Termecie - a co z pogodówką



pawel_l
29-03-2003, 20:37
Podsumowałem (ceny katalogowe) wymyślony przez projektanta zastaw Junkert Eurostar - jednofunkcyjny+zasobnik+zestaw przyłączeniowy + ... i włos mi się zjeżył - wyszło ponad 7 tysięcy. Podobny zestaw Termetu uniCO to ok. 4000 PLN. Różnica porażająca.
I teraz prośba - kto ma taki kocioł i jak on się spisuje. Nie jest to może modny producent, renoma starych produktów jest taka sobie, ale ostatnio znajomy chwalił Termet. A co wy na to?

Paweł

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: pawel_l dnia 2003-04-21 10:55 ]</font>

Bartt
29-03-2003, 21:53
Też jestem zainteresowany opiniami użytkowników, ale raczej rozważam wersję z amkniętą komorą spalania (MiniMax turbo). Kto używa niech się chwali :grin:

pyrka
30-03-2003, 11:43
Ludzie nie macie kotłów w domach? Piszcie coś.

krispl
30-03-2003, 14:05
Ja osobiście nie ma Termeta ale kolega z pracy zainstalował sobie ok. trzy miesiące temu w mieszkaniu w bloku mieszkalnym (miał piece) kocioł MiniMax GCO-DP-13-10-13/21 dwufunkcyjny. Jak na dziś jest zadowolony. Ale jest to dopiero pierwszy jego sezon grzewczy. Sam jestem zainteresowany Unico 13 ponieważ mam piec starego typu tzw. olsztyński Elka. Podejrzewam że ma sprawność rzędu 65-70 % A nowy Termet powinien mieć ok 90 % sprawności. Czytałem tutaj na forum że narzekano na elektronikę do Termetów. Jej producentem jest polska firma Altronix (ma nawet stronę w internecie). Nie wiem jak to jest na dziś czy coś poprawiono w elektronice czy też nie. Wydaje mi się że przy tak niskich cenach Termeta i dostępności części i serwisu warto zaryzykować. Gwarancja jest długa bo dwuletnia.

andrzej K.
31-03-2003, 07:23
Mój człowiek od rurek mówi, zapytany o szczerą wypowiedź, że zainstalował by u siebie Termeta. Tylko, że wicie-rozumicie, nawet jak mu się zepsuje czy coś, to sobie poradzi, bo się zna i ma "wejścia". Tak samo kumpel kupił był se oto 20-letniego VW Golfa w dobrym stanie za 3600. Wariat? Nie, bo ma warsztat mechaniczny i sobie go odpicował jak talala.
Moja opinia jest taka, wyniesiona z doświadczeń budowlanych: nie warto inwestować w "tanie", nie warto eksperymentować z czymś nowym. Kupiłem dachówkę firmy Meindl, bo tanio, a teraz mam kłopoty. Folia dachowa paroprzepuszczalna też się nie sprawdza, lepsze deskowanie i papa, choć "politycznie niepoprawna".

jprzedworski
31-03-2003, 08:16
Od kilku miesięcy eksploatujemy Termeta Mini Max ale zwykły, nie turbo. Chodzi bardzo dobrze. Wybór wynikał głównie z tego, że to jest w małym mieszkaniu. To jest jeden z nielicznych kotłów tak małej mocy. Ale żadnych problemów nie ma.

31-03-2003, 08:33
nowość w termecie to jest to co rok wcześniej wyszło z oferty konkurencji jako mocno przestarzałe

Dave
31-03-2003, 09:20
Widze ze malo uztkownikow Termeta wiec ja cos napisze :smile:
Mam Unico22kW plus zasobnik 120l Galmeta, do tego cyrkulacje, mieszacz termostatyczny i zawor trojdrozny (trzeba dokupic). Zestaw sprawuje sie bardzo dobrze, gwarancje mam 2 lata na kociol i 5 lat na zasobnik. Serwisant kotla mieszka niedaleko mimo ze mieszkam 30km od miasta. Glowna zaleta zestawu byla cena - w sumie za zestaw jw. ok. 3tys. Za ta cene nie kupilbym ani Junkersa (min. ok. 5tys) ani Valianta (podobnie) ani SD (choc ten jest nieco tanszy od poprzednich). Dodatkowa zaleta kotla 22kW jest mala moc minimalna - 6,6kW (to ona decyduje w duzym stopniu o zuzyciu gazu). Konkurencja ma te moc nieco wyzsza. Kociol sadze na przyzwoitym europejskim poziomie po nizszej cenie. Jak za pare lat sie zepsuje (odpukac) to kupie nastepnego Termeta (ale juz nowszej generacji) i w sumie na oba wydam mniej niz na jednego Junkersa Eurostar a gwarancje bede mial podwojna :smile:

D.

pawel_l
31-03-2003, 10:54
Coraz bardziej przekonuję się do Termetu. Za minimaxa turbo jednofunkcyjnego z zamkniętą komorą spalania + zbiornik 120l - 4000 PLN - 10% (minimum - na telefon). Pytanie czy we Wrocławiu jest sensowna firma która to zamontuje.

Paweł

Bartt
31-03-2003, 11:03
Do Świebodzic (producent) z wrocka jest 60 min. w jedną stronę, więc i do części i do serwisu blisko. We Wrocławiu i tak na pewno mają serwisantów :smile:

Jasiu
31-03-2003, 11:27
Coś niedokładne informacje macie Panowie

Junkers Eurostar ZSE-24 (6-24 kW) kosztuje 3590
Junkers Euroline ZS-23 (8-23 kW) kosztuje 2542
Odpowiadający im Termet uniCO-22 (6-22 kW) jest za 2674
(wszystkie ceny brutto przed rabatem)

A tak wogóle to oferta na rynku kotłów bardzo się splaskaciła :smile: Ceny za kotły o podobnym wyposażeniu są mocno zbliżone, bez względu na markę.

PS. Dave !? Oszczędzasz na kotle !? A gdzie zamiłowanie do komfortu i do markowych wyrobów z certyfikatami ;->

pawel_l
31-03-2003, 11:35
Pytanie co z zakresem modulacji. Termet podaje 20-100% (czyli np. min. 7 kW dla uniCO lub minimax) a na stronie Junkersa piszą o 35-100% - min. 8 kW. Dla mnie jest to istotne bo zapotrzebowanie mam policzone na ok. 9kW. Więc ze względu na sprawność (szczególnie wyłącznie się) Termet bardziej pasuje. Oczywiście pytanie jak jest w rzeczywistości.

Paweł

Dave
31-03-2003, 13:06
Pawel - zamontowac moze dowolna firma hydrauliczna. A uruchomienie wykonuje i tak serwisant (bezplatnie).
Jasiu - ceny producenta nie sa wazne, liczy sie to ile mozna zaplacic po upuscie. Na Termeta mozna dostac niezle upusty.
Co do twojego pytania o zamilowanie do komfortu i marek - to owszem i nie narzekam na Termeta, w tym przypadku nie widze problemu. Kociol ma grzac i jak grzeje to jego marka nie ma wplywu na jakosc, komfort zycia. A jak nie grzeje to liczy sie bliskosc serwisu. Poza tym kociol mozna zmienic w 1 dzien a sciany sa na dziesiatki lat (to a propos dyskusji o scianach). A w ogole dla mnie bardzo duzymi argumentami byla: moc minimalna Termeta: 6,6kW - tego nie da zaden kociol w tej cenie i mozliwosc liniowego sterowania moca kotla przez regulator (ale to okazalo sie zbedne).

D.

pawel_l
31-03-2003, 13:16
Dave, dzięki za opinię.
A jakie są twoje doświadczenia z kotłem z otwartą komora spalania (moje pytanie w innym wątku nie wzbudziło zainteresowania).

Paweł

Dave
31-03-2003, 13:26
Nie widze problemu z wychladzaniem - pewnie o to ci chodzi, kociol raczej i tak rzadko sie wlacza. Zreszta najlepiej zastosowac zetke ktora bedzie powodowac ze wciaganie powietrza bedzie tylko wskutek podcisnienia. Byc moze kociol z otwarta komora jest nieco glosniejszy ale jak masz wydzielona kotlownie to nie ma problemu.

D.

pawel_l
31-03-2003, 13:34
Interesują mnie własności użytkowe, np. jak duży jest ciąg powietrza, czy pomieszczenie bardzo się wychładza, chciałbym np. w kotłowni zrobić też pralnię.

Paweł

31-03-2003, 14:38
Posiadam kocioł MINIMAX TERMET-u dwufunkcyjny z zamkniętą komorą spalania. Za kocioł ten z montażem,konsolą podłączeniową i pierwszym uruchomieniem zapłaciłem w zeszłym roku 3600 zł.
Kocioł sprawuje sie bardzo dobrze a cena jest przystępna.
Dodam że gwarancja jest dwuletnia.

krispl
31-03-2003, 15:18
Skąd to zużcyie gazu na poziomie 3 m szesć. przy mocy 22 KW Termeta ??? To by świadczyło że kocioł ma sprawnosć 65 % a nie 91 %. Kocioł powinien zużywać ok. 1,1 m sześc. gazu na godzinę gazu na przy rozwijanej mocy 10 KWat. Trochę dziwne dane.

krispl
31-03-2003, 15:25
Na stronie Termeta jest prawdopodobnie pomyłka. Zamieniono pozycję gazu GZ-40,5 z GZ-50 ponieważ gaz GZ-50 ma większe ciepło spalania niż GZ-40,5 i potrzeba go mniej do uzyskania tej samej mocy kotła.

Prawidłowe zużycie gazu wysokometanowego GZ-50 kotła UNICO-22 to (i innych tam umieszczonyc) to prawdopodobnie 2,4 m sześc. gazu na godz. przy mocy nominalnej 22 KW.

KrzysiekS
31-03-2003, 16:49
Co do napraw kotlow, to juz pisalem na wątku. Naprawa jest prosta nawet dla laika. Sam wymienilem w niecałą godzine wymiennik płytowy w kotle Beretta, ktory sie zepsuł po niecalych dwoch latach eksploatacji. Wazna jest cena czesci, a przede wszystkim cena nowego kotla.

Pewnie tez sie zdecyduje na Termeta. Instalator wielu kotlow, polecalmi go ze wzgledu na dlugą gwarancje i dobrą jakosc. Dodam, że montuje on kotly wielu firm.

Uwazam, że wszystkie kotly grzeją (prawie) tak samo, a roznica jest w cenie zakupu. Nie uwazam, żeby Termet byl gorszą marką niż inne kotly reklamowane.

Ostatnio duzo kupowano folii paroprzepuszczalnej "MARKOWYCH" producentow, zastępującej pełne deskowanie. Jednak ta folia wielu przysporzyła problemow. Uwazalbym wiec z tymi "markowymi" firmami.

pawel_l
01-04-2003, 09:31
Być może zdecyduję się na minimaxa turbo z zasobnikiem. czy ktoś takiego eksploatuje?

pawel_l
04-04-2003, 23:42
Dostałem ofertę na 4000 PLN za:
- Termet minimax turbo jednofunkcyjny
- zasobnik 120 l
- sterownik (najwyższy model, z zegarem tygodniowym)
- montaż w kotłowni, uruchomienie

Nie wygląda źle, może jeszcze coś urwę.

Pytanie do tych którzy mają mnimaxa, jak jest doprowadzane powietrze do spalania (przy wejściu do pieca), osobną rurą czy współosiowo (jak w Junkersie).

jprzedworski
05-04-2003, 08:57
Producent podaje: 2 x 80 lub 125/80, czyli chyba obie możliwości są możliwe. Zadzwoń do fabryki - dane: http://www.termet.com.pl

ArtMedia
06-04-2003, 09:12
Witam.

Z tą różnicą w zużyciu gazu to pewnie może być tak, że co zyskasz na nominalnym zużyciu Junkersa, stracisz na minimalnej mocy. Cudów nie ma. Przy podobnej konstrukcji zużycie też będzie na tym samym poziomie. Dużo zależy jeszcze od instalacji...

Sebastian

krispl
06-04-2003, 11:28
Najwięcej to prawdopodobnie zależy zużycie gazu od jego jakości.
Podobnie jest z weglem. Gaz GZ-50 powinien mieć ciepło spalania ok. 38 MJ/m sześc. A ile ma ? Tego nie wie nikt. Im bardziej się spala na czerowno to tym bardziej jest zanieczyszczony. Wystarczy że ma ciepło spalania 32 MJ/ m sześc i zużycie gazu wzrośnie o ok 20 %. A to dużo. Warto o tym pamiętać. Większość piecy gazowych jak podają producenci ma sprawnosć pomiędzy 90 a 91 % (nie uwzględniając ciepła które ucieka w ogrzanej parze wodnej - to ciepło odzyskują piece kondensacyjne).

bedi
07-04-2003, 17:34
pawel_l, czy to jest cena brutto czy netto, i czy w tym wliczona jest rura spalinowa, naczynie zbiorcze, zawor do zasobnika i inne takie detale ?

Marbo
07-04-2003, 17:57
Czy ktoś spotkał sie już z ofertą / komentarzami na TermoComfort PAB (kocioł żeliwny z zasobnikiem). Na stronie Termetu jest w zapowiedziach na I/II kwartał br.

pawel_l
07-04-2003, 20:30
To jest cena brutto, bez rury, zawór trójdrogowy ponć do tego kotła nie jest potrzebny, ma jakąś pompkę dwukierunkową.

19-04-2003, 21:11
Myślałem o Vaillancie,ale po niektórych wypowiedziach zaczął podobać mi się Termet mini max turbo.Tylko boję się czy podoła ogrzać 140 m2 (200m2 podłogi)na dwóch poziomach.Jak myślicie -podoła?

Bodzio 2003
19-04-2003, 21:12
To byłem ja.

pawel_l
20-04-2003, 08:48
Mnie dla 150m2 + garaż 20m2, wyszła moc zapotrzebowana 9kW. Więc 13 dla ciebie powinno starczyć. Ale to zależy od izolacji, ja mama 0.25 -0.26

Bodzio 2003
20-04-2003, 20:09
Ściana z maxa 29cm + 10 cm styropianu daje ok.0,26. Więc myślę, że ten Termet minimax turbo u mnie też zda egzamin. Zobaczy się w zimie!!

20-04-2003, 22:17
prawdopodobnie dla 200 m2 i U=0,26 jak podajesz, piec ten nigdy nie będzie pracował pełną parą, no chyba że pootwierasz wszystkieo okna przy -20C.
80% zakresu średnich dobowych temperatur w sezonie grzewczym waha się od -5C do +5C a piec będzie pracował na 1/4 - 1/3 mocy
A jeśli zdarzy się czasem na full to będzie średnio po 2-3 godziny przez 2-3 dni w roku, gdy będziesz wietrzył domek np. po parapetówie w mroźny ziomowy wieczór lub po hucznym Sylwku, czego Ci życzę jak najszybciej, bo straszą 22% vatem :smile:

CZ.

pawel_l
21-04-2003, 10:00
Już prawie zdecydowałem się na Termet, jedyne co mnie powstrzymuje to brak firmowej pogodówki. Dzwoniłem nawet do firmy która robi automatykę dla Temetu ale nie przewidują zrobienia. Trochę kiedyś "robiłem" w automatyce cieplnej (węzły, duże kotłownie), więc znam zalety. Nie mam natomiast doświadczeń w przypadku małych budynków. Chciałbym mieć a jednocześnie nie jestem do końca przekonany czy jest niezbędna dla małego domku. A może można zastosować jakiś sterownik innego poducenta lub jest jakiś uniweralny?

pawel_l
21-04-2003, 18:29
Możesz podać jakiś konkretny typ? I szacunkowy koszt.

inwestor
22-04-2003, 07:49
Wydaje mi się że w przypadku domków jednorodzinnych stosowanie automatyki pogodowej ma uzasadnienie tylko jeśli jako podstawowym ogrzewaniem jest podłogówka. Wynika to z bardzo dużej bezwładności cieplnej tego rodzaju ogrzewania. W przypadku ogrzewania grzejnikowego z zastosowaniem grzejników o małej objętości np. płytowych najlepszy jest regulator pokojowy pracujący w sposób ciągły - to znaczy nie dwustawny typu załącz wyłącz. Automatyka pogodowa może mieć jeszcze zastosowanie w przypadku stosowania grzejników żeliwnych bez zaworów i głowic termostatycznych.
Pozdrawiam

pawel_l
22-04-2003, 07:58
Zapomniałeś dodać o przypadku istotnego (a tak chcę u siebie) udziału dogrzewania kominkiem. Regulator pokojowy 'głupieje", koledze zimą popękały grzejniki w garażu.

Jasiu
22-04-2003, 08:28
Nie mam z tym żadnego doświadczenia i nawet nie próbowałem tego w żaden sposób policzyć, ale mniej więcej 3 na 4 instalatorów, z ktorymi rozmawiałem twierdzi, że sterowanie pogodowe nie przynosi wiekszych korzyści (czytaj oszczędności w zużyciu gazu). Być może świadczy to o ich niewiedzy, a być może faktycznie przy mniejszych obiektach (domki jednorodzinne), różnice w eksploatacji ogrzewania z i bez sterowania pogodowego sa znikome. Dodatkowym minusem jest fakt, że pogodówki często maja problem z dogrzewaniem (kominek). Dlatego odpuściłem sobie pogodówkę.

pawel_l
22-04-2003, 08:44
Według mojej wiedzy (ale jak pisałem zajmowałem się dużymi obiektami) właśnie automatyka pogodowa szczególnie nadaje się do dogrzewania kominkiem. Przede wszystkim dlatego że utrzymuje temperaturę wody w obiegu w zależności od temp. zewnętrznej a nie wprost we wnętrzu. No chyba że producenci stosują jakieś dziwne uproszczenia automatyki - spotkałem się z opinią że dobrze pracuje pogodówka kosztująca min. 2000 zł.

Jasiu
22-04-2003, 09:13
To by się zgadzało z tym co sam zasłyszałem. Główny problem to uproszczenia wymuszone przez rynek (presja na niską cenę). Gdzieś na forum jest kilka wątków na ten temat - np.: o pogodówce Buderusa. Nie pamietam jak sie to skończyło, ale jakiś "szczęśliwy" posiadacz w/w pogodówki nosił sie z zamiarem odłączenia jej i przejścia na sterowanie pokojowe.

Krąży taka opinia, że zmniejszenie zużycia gazu jest niewielkie (max kilka procent), a zachowanie się tańszych systemów gdy następują gwałtowne zmiany temperatur (bywa, że w 12 godzin temperatura na zewnątrz zmienia się o 20C), i okazjonalnie używany jest kominek - bywa bezsensowne. Droższe mają z kolei dłuższy okres zwrotu, a dodatkowo zawężają wybór kotłów, bo nie każdy jest w stanie współpracować z daną automatyką.

inwestor
22-04-2003, 09:34
On 2003-04-22 08:58, pawel_l wrote:
Zapomniałeś dodać o przypadku istotnego (a tak chcę u siebie) udziału dogrzewania kominkiem. Regulator pokojowy 'głupieje", koledze zimą popękały grzejniki w garażu.


Pawel_l
W przypadku kominka wszystko jest OK z regulatorem pokojowym. Nie możesz tylko w pokoju gdzie jest kominek umieszczać czujnika temperatury. Czujnik powinien być umieszczony w reprezentatywnym pomieszczeniu gdzie nie będą oddziaływać na niego zakłócenia jak kominek i inne źródła ciepła. W przypadku kominka dla czujnika należy wybrać inny pokój i to wszystko.


Jeśli chodzi o pogodówkę to myślę że jest to gorsze rozwiązanie do nowoczesnych instalacji c.o. od regulatorów pokojowych. Pogodówka w domku jednorodzinnym to ostateczność.
Regulator pokojowy jest lepszy ponieważ uwzględnia aktualne warunki panujące wewnątrz budynku to znaczy właśnie tam gdzie my tego chcemy. Regulator pogodowy nie ma takiej możliwości i mierzy wyłącznie temperaturę na zewnątrz. Na podstawie tej temperatury dopiero "stara się on" wyliczyć jaka jest aktualna temperatura w pomieszczeniach i na tej podstawie dobiera temperaturę zasilania wody do instalacji c.o. Aby regulator pogodowy w miarę sensownie działał musimy podać mu charakterystykę cieplną budynku czyli odpowiednio dobrać krzywą grzania. Widać z tych wywodów że to co mierzy bezpośrednio regulator pokojowy, to regulator pogodowy musi sobie dopiero wyliczać z większym lub mniejszym błędem.
Dodatkowo regulator pogodowy nie jest w stanie obliczyć rzeczywistej charakterystyki cieplnej budynku uwzględniającej wiatr i nasłonecznienie. Jeśli na zewnątrz występuje np. szybkie ochłodzenie to pogodowka podniesie nam bez potrzeby temp. wody w instalacji c.o. nie czekając aż w pokojach faktycznie zacznie się ochładzać. Jeśli na zewnątrz gwałtownie się ociepli to pogodówka obniży nam temperaturę wody w instalacji nie czekając aż odpowiednio ściany się nagrzeją. W przypadku automatyki pogodowej wszystkie takie okresy wahań temperatury zewnętrznej to nieprawidłowa temperatura wody w instalacji c.o. - za wysoka lub za niska. Nieprawidłowa temperatura wody to nieoptymalna praca instalacji czyli mniejsza jej sprawność.
Najważniejsze jest bez względu na rodzaj automatyki prawidłowe umieszczenie czujnika temperatury.
Pozdrawiam

22-04-2003, 09:38
Chcę jeszcze tylko dodać że w przypadku podłogówki raczej należy się spodziewać mniejszych oszczędności niż w przypadku regulatora pokojowego.
Jeśli chodzi o ogrzewanie podłogowe to raczej jednak pogodówka będzie lepsza.
Pozdrawiam

inwestor
22-04-2003, 09:39
Sorry to byłem ja

Rafek
22-04-2003, 09:49
Ale pogodowka wcale nie wyklucza stosowania zaworow na grzejnikach. To one beda utrzymywaly stala temperature. Natomiast kociol mierzy rowniez temperature powrotu. Jesli jest wysoka to za nic nie wlaczy kotla. Dodatkowym rozwiazaniem ktore podwyzszy sprawnosc calego ukladu to zastosowanie sprzegla hydraulicznego. W momencie gdy wszystkie zawory na grzejnikach zamkna sie cala goraca woda poplynie przez sprzeglo prosto do kotla i wowczas piec szybko sie wylaczy. Kolega ma pogodowke i jest bardzo zadowolony. Dobranie odpowiednich krzywych zajelo mu ok 2 sezonow. Ale w swoim domu 160mkw w pierszym sezonie placil ok 350 zl mies to w drugim ok 250. Cala sztuka to dobrac odpowiednio krzywa a to tak naprawde musi zrobic sam uzytkownik.

inwestor
22-04-2003, 09:54
Pegaziątko nie przesadzaj z tymi psami bo nie ma jedynej słusznej i uniwersalnej odpowiedzi. Do jednych celów pogodówka jest lepsza a do innych gorsza. Do każdego przypadku należy podchodzić indywidualnie. Takie radykalne stwierdzenia jak podałeś mogą prowadzić do nieporozumień.
Pozostałe przypadki które opisałeś to oczywiście występują. Dodam do nich tylko jeszcze układanie instalacji c.o. np z miedzi, w podłodze na gruncie pod warstwą ocieplenia bez izolacji cieplnej w samych tylko "peszlach".
Pozdrawiam

pawel_l
22-04-2003, 09:56
Inwestor
Zamierzam cały (lub prawie cały) dom dogrzewać kominkiem, więc będę miał problem z pomieszczeniem referencyjnym. To co piszesz o pogodówce podważa działanie wszystkich węzłów cieplnych. Podstawą działania (w domku tez)jest utrzymanie temp. w obiegu zależnej od temp. zewnętrznej. Zadanie doregulowania temp. w pokoju (zeleżnej od słońca, kominka, ....) biora na siebie zawory termostatyczne. Jeśli w połowie domu się zamkną, regulator zmniejszy moc kotła żeby utrzymać stała temperaturę wody. Proste jak konstrukcja cepa, natomiast tzw. "instalatorzy" dorabiają do tego dziwne teorie. Zasady automatyki sa jedne.

Dave
22-04-2003, 10:15
Pawel - chyba nie interesuja cie zbytnio koszty ogrzewania ? Bo jesli kociol bedzie pracowal caly czas z minimalna moca np. 7kW (a mniej sie nie da) wskutek tego ze w pokojach zawory beda poprzymykane to nie beda wcale optymalne warunki pracy a gazu pojdzie sporo... Lepszym jest rozwiazanie z regulatorem pokojowym - jesli temp. WEWNATRZ jest odpowiednia to kocil sie WYLACZA i w ogole nie spala gazu. Prawde mowiac uwazam ze pogodowka to zbedny wydatek, ktory byc moze ma jakies uzasadnienie w przypadku podlogowki w calym domu. Ale w normalnych instalacjach, a zwlaszcza w przypadku dogrzewania kominkiem moze wrecz byc gorszym rozwiazaniem niz sterowanie pokojowe.

D.

Bartt
22-04-2003, 10:20
Czy produkują bezprzewodowe pokojowe czujniki temperatury?
Jeśli po jakimś czasie okaże się, że wybrana lokalizacja czujnika jest niereprezentatywna, to można by go przenieść bez kucia ścian

inwestor
22-04-2003, 10:30
Pegaziatko
Jeszcze jedna sprawa zgodnie z prawem do budowy nowych instalacji potrzebne są już od dawna uprawnienia budowlane, wię nie bardzo rozumien czemu nawiązujesz w tej kwestii do "warunkow technicznych"

Pawel
Nie bardzo rozumiem Twoje stwierdzenie że podważam zasadę działania węzłów cieplnych ??
Nieporozumienie być może wynika z tego że nie napisałem (sorry wydawało mi się to oczywiste) aby w pomieszczeniu gdzie jest zainstalowany czujnik temp. pomieszczeniowej nie montować głowicy termostatycznej na zaworze grzejnika. W takiej sytuacji tzn. regulator ciągły + czujnik w reprezentatywnym pomieszczeniu są najlepsze warunki do regulacji uwzględniające bezwładność cieplną budynku, wiatr, nałonecznienie itd.
Pozdrawiam

Dave
22-04-2003, 10:33
Wiem ze sa bezprzewodowe czujniki temperatury. Ale sa drozsze od kablowych.

D.

pawel_l
22-04-2003, 12:23
Inwestor
To w takim razie gdzie zrobić pomieszcenie referencyjne, od północy czy od południa, ogrzewane kominkiem czy nie, a moze łazienka, a może korytaż?

A co oszczędności, jeśli 7 kW będzie za dużo dla temp. zasilania np. 60 st to piec się po prostu wyłączy, DOKŁADNIE TAK SAMO jak przy regulatorze pokojowym.
Generalnie: z punktu widzenia ogólnych zasad projektowania automatyki, "pogodówka" jest zdecydowanie lepsza. Oczywiście zawse można znaleźć jakieś szczególne przypadki i nie zawsze daje to ewidentne duże oszczędności. Ale istotnie są nie tylko oszczędności. Gdyby tak było wszyscy jeździliby maluchami.

inwestor
22-04-2003, 13:43
On 2003-04-22 13:23, pawel_l wrote:
Inwestor
To w takim razie gdzie zrobić pomieszcenie referencyjne, od północy czy od południa, ogrzewane kominkiem czy nie, a moze łazienka, a może korytaż?

A co oszczędności, jeśli 7 kW będzie za dużo dla temp. zasilania np. 60 st to piec się po prostu wyłączy, DOKŁADNIE TAK SAMO jak przy regulatorze pokojowym.
Generalnie: z punktu widzenia ogólnych zasad projektowania automatyki, "pogodówka" jest zdecydowanie lepsza. Oczywiście zawse można znaleźć jakieś szczególne przypadki i nie zawsze daje to ewidentne duże oszczędności. Ale istotnie są nie tylko oszczędności. Gdyby tak było wszyscy jeździliby maluchami.


Pawel_l
Nie potrafię Ci podać pomieszczenia w Twoim domu bo nie znam jego rozkładu. Ponieważ podałeś że będziesz ogrzewać cały lub prawie cały budynek kominkiem to we wszystkich lub prawie wszystkich pomieszczeniach po rozpaleniu w kominku, warunki będą podobne jak w pomieszczeniu z kominkiem. W związku z tym czujnik temperatury może być u Ciebie zainstalowany w pokoju gdzie masz kominek bo wydaje się że może on być reprezentatywny. Należałoby tylko, w Twoim przypadku zwrócić uwagę na pomieszczenia gdzie nie będzie ogrzewania kominkiem, aby nie wystąpił przypadek zamarznięcia który opisałeś - w przypadku gdy pompa obiegowa jest sprawna taka sytuacja jest b. malo prawdopodobna. Myślę że w Twoim przypadku najlepsze będzie rozwiązanie z regulatorem pokojowym. Tylko takie rozwiązanie pozwoli uwzględnić chwilowe zyski ciepła od kominka i zmniejszy do odpowiedniego poziomu temperaturę wody c.o. . Regulator pogodowy nie ma szans zareagować prawidłowo na taką sytuację. W przypadku regulatora pogodowego zacznie się "przepychanka" pomiędzy termostatami grzejnikowymi regulatorem kotłowym pilnujacym min i max temperatur wody w instalacji, oraz regulatorem pogodowym usiłującym wymusić temperaturę wody zasilajacej instalację zgodnie z krzywą grzania. Taki stan instalacji c.o. jest raczej stanem niestabilnym i trudno tu mowić o jakiejkolwiek regulacji.

Jeśli znasz jakieś merytoryczne argumenty o wyższości "pogodówki" nad "pokojówką" to chętnie się zapoznam.
Pozdrawiam

pawel_l
22-04-2003, 14:40
Pierwszy argument za "pogodówka" (piszę w cudzysłowiu bo nie podoba mi się to skrótowe określenie) sam podałeś - trudności w wyborze pom. referencyjnego. I to jest jedyna (za to podstawowa) wada reg. pokojowego. Oczywiście w 90% domów, w 90% dni będzie to działać nienajgorzej a może nawet nieźle.
Nie rozumiem obaw o zwiększenie zużycia gazu - stabilizacja temperatury wody w obiegu (mierzony powinien być i powrót i zasilanie) polega właśnie na modulacji mocy lub wyłączaniu palnika gdy temp. jest wystarczająca. Jeśli temp. zasilania (tj. tzw. krzywa grzania)jest dobrze dobrana (i tu rzeczywiście użytkownik musi trochę poeksperymentować) to w zakresie regulacji zaworu grzejnikowego zakres reakcji na zakłócenie (a takim jest słońce, kominek, ludzie) w zupełności wystarczy.

Tak jak pisałem, nie mam dużych doświadczeń (poza *)) w ciepłownictwie domków. Znam praktykę dla obiektów trochę większych. Sądzę że większość obiegowych, negatywnych opinii nt. pogodówki wynika z b. skąpych i "ściemniających" informacji producentów, niedouczenia serwisantów i uproszczeń (obniżania kosztów) producentów.

Ta *) to jesienne niedzielne popołudnie na uruchomienie podobno uruchomionego Buderusa (full wypas, dwa obiegi, podmieszanie ...). Okazało się że mieszacze nie działają, czujnik temp. zgłasza awarię (serwisant: panie jak jest zimny to tak ma..). Stąd moja opinia o serwisantach

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: pawel_l dnia 2003-04-22 15:51 ]</font>

inwestor
22-04-2003, 15:48
Pawel_l
Oczywiście podstawowa sprawa to prawidłowy wybór miejsca na czujnik temperatury, ale dotyczy to również "pogodówki". Zgadzam się też że tak jak napisałeś powinny być mierzone temperatury zarówno na zasilaniu jak i na powrocie, tylko że na zasilaniu to pomiar do regulacji a na powrocie to tylko pomocniczy pomiar do zabezpieczenia. Zgadzam się, że grzejnikowe głowice termostatyczne powinny poradzić sobie z chwilowymi zakłóceniami ale czy w Twoim przypadku kominek to zakłócenie czy raczej podstawowe ogrzewanie ?
Myślę, że należy dążyć raczej do tego aby w naszym konkretnym przypadku była dobrana optymalna automatyka, która w sposób maksymalnie wierny uwzględni na bieżąco warunki panujące w pomieszczeniach na których najbardziej nam zależy. Liczenie na to że głowica termostatyczna poprawnie skoryguje temperaturę grzejnika zostawiłbym sobie jako rezerwę możliwości regulacyjnych. Myślę że powinniśmy dążyć do układu w którym instalacja c.o. będzie prawidłowo działać bez głowic termostatycznych na grzejnikach to znaczy prawidłowo dobrane grzejniki, prawidłowa regulacja hydrauliczna, prawidłowo dobrany rodzaj i moc kotła itd. Głowice termostatyczne traktowałbym tu raczej jako elementy które służą do korekcji temperatury przez użytkowników poszczególnych pomieszczeń wg swoich upodobań i korekty drobnych zakłóceń typu ludzie, słońce itp.
W tm sensie uważam regulację przez reg. pokojowy za lepszą, gdzyż występuje tylko minimalne opóźnienie pomiędzy zmianą warunków w pomieszczeniu a reakcją w postaci zmiany temperatury wody zasilającej. W pogodówce występują znaczne opóźnienia regulacji i w takim okresie dostosowania, praca instalacji nie jest optymalna.
Pozdrawiam

pyrka
22-04-2003, 18:31
Ja mam budynek 4-ro kondygnacyjny, więc chciałabym zastosować elektrozawory regulowane czasowo. Oddzielne odnogi na każdą kondygnację i przełączanie tak, aby w dzień ogrzewany był parter a w nocy piętro i do tego proste regulatory na każdym grzejniku.

bedi
22-04-2003, 18:48
Ja również nie dałem się przekonać zwolennikom sterowania pogodowego. Pomysł aby do utrzymania stałej temperatury w domu używać pomiaru na zewnątrz jest troszkę pozbawiony sensu. W budynkach wielorodzinnych, gdzie nie można wybrać pomieszczenia do zamontowania regulatora jest to jedyne możliwe wyjście, ale dla domków jednorodzinnych mierzenie temperatury tam gdzie następuje regulacja jest jak najbardziej wskazane. Niestety sprzedawcy kotłów chcą zarobić i dlatego jest taki nacisk na instalowanie pogodówki.
Ja daję zwykły tygodniowy sterownik pokojowy.

inwestor
22-04-2003, 20:30
On 2003-04-22 16:23, pegaziatko wrote:
całkowicie sie zgadzam z pawlem_l. Do inwestora który regulator pokojowy zmienia temperaturę zasilania. Z moich wiadomosci wynika (a pracuje u producenta kotłów) że regulatory pokojowe dzialaja najprosciej mowiac na zasadzie grzej niegrzej. Te bardziej skomplikowane potrafią takze sterowac moca kotła. Moca a nie temperaturą. A co do szczucia psem nadal uważam że jezeli instalator twierdzi że do domku o powierzchni powyżej 120 m2 dac regulator pokojowy to nalezy go poszczuć psami WŁASNYMI I SĄSIADA.


Pegaziatko daj już spokój z tymi psami własnymi i sąsiada :grin:.

Jeśli chodzi o regulatory pokojowe to wyraźnie mowa była o regulatorach tzw. ciągłych czyli tych jak piszesz bardziej skąplikowanych mogących sterować mocą kotła. Nie miałem na myśli regulatorów (termostatów) typu załącz wyłącz czyli dwustanowych. Regulacja mocy o której piszesz odbywa się właśnie poprzez zmianę temperatury wody zasiljącej instalację. W warunkach ustalonego rozbioru ciepła i bez regulacji przepływu wody (nie sterujemy wydatkiem pomp obiegowych) jedyna możliwość regulacji mocy przekazywanej do instalacji c.o. to właśnie wpływ na temperaturę wody zasiląjacej. Przecież regulator nie jest wyposażony w czujniki mocy kotła tylko w czujniki temperatury. Regulator pokojowy działa w taki sposób, że jeśli w pomieszczeniu jest za ciepło to palnik zmniejsza moc (wyłącza się ) temperatura wody zasilającej spada, jak jest zbyt zimno palnik zwiększa moc (załącza się) temperatura wody zasilającej rośnie. O ile mi wiadomo regulatory nie kożystają przy regulacji z temperatury powrotu wody, więc dT (różnica temp. wody zasilajacej i powrotu) nie jest brana pod uwagę. Temperatura powrotu jest wyłącznie potrzebna do realizacji funkcji zabezpieczeń kotłowych - kocioł broni się przed roszeniem na wymienniku (nie dotyczy kotłów kondensacyjnych).
Jeszcze jedno skąd wziąłeś tą graniczną powierzchnię budynku 120 m2 rozstrzygającą że lepszy jest regulator pogodowy ?

Pozdrawiam

inwestor
22-04-2003, 20:42
On 2003-04-22 19:48, bedi wrote:
Ja również nie dałem się przekonać zwolennikom sterowania pogodowego. Pomysł aby do utrzymania stałej temperatury w domu używać pomiaru na zewnątrz jest troszkę pozbawiony sensu. W budynkach wielorodzinnych, gdzie nie można wybrać pomieszczenia do zamontowania regulatora jest to jedyne możliwe wyjście, ale dla domków jednorodzinnych mierzenie temperatury tam gdzie następuje regulacja jest jak najbardziej wskazane. Niestety sprzedawcy kotłów chcą zarobić i dlatego jest taki nacisk na instalowanie pogodówki.
Ja daję zwykły tygodniowy sterownik pokojowy.


Myślę że Twoją wypowiedzią możnaby pdsumować temat. Należy tylko dodać jeszcze to że jeśli podstawowe ogrzewanie stanowi podłogówka to regulator pogodowy może być lepszym rozwiązaniem bo z odpowiednim wyprzedzeniem może reagować na zmiany temperatury jakie będą występować w pomieszczeniach - oczywiście po prawidłowym doborze krzywej grzania.
Pozdrawiam

pawel_l
22-04-2003, 21:05
A propos podłogówki i "przewidywania":
od kiedy w reg. pogodowych istnieje predykcja, przecież nawet człon D jest rzadko kiedy spotykany (przynajmniej nigdzie nie znalazłem o nim wzmianki).

22-04-2003, 22:50
On 2003-04-22 22:05, pawel_l wrote:
A propos podłogówki i "przewidywania":
od kiedy w reg. pogodowych istnieje predykcja, przecież nawet człon D jest rzadko kiedy spotykany (przynajmniej nigdzie nie znalazłem o nim wzmianki).

Nie chodzi tutaj o człon D regulatora, przy opóźnieniach rzędu wielu godzin stosowanie członu różniczkującego może zakończyć się ogromnym wzmocnieniem zakłóceń i dużym błędem regulacji. "Przewidywanie" regulatora pogodowego polega na tym że zmiana temperatury zewnętrznej wywołuje skutek w zmianie temperatury wody zasilającej podłogówkę bez wielogodzinnego "oczekiwania" aż zmieni się temperatura w pomieszczeniu. Czyli jeśli w tej chwili ochłodzi się na zewnątrz to nie czekamy aż oziębią się ściany zewnętrzne budynku i zrobi się zimniej w pokoju tylko, odrazu zaczynamy pomału (wg krzywej grzania) podnosić temperaturę wody w podłogówce i jak "zimno" dojdzie do pomieszczenia to już będziemy mieli odpowiednio nagrzaną podłogę i temperatura w pomieszczeniu nam nie spadnie. Widać z tego że prawidłowa regulacja pogodowa przy podłogówce wymaga bezbłędnego dobrania krzywej grzania uwzględniającej akumulacyjnośc ścian budynku i bezwładność betonowej płyty podłogowej.
Pozdrawiam

inwestor
22-04-2003, 22:56
To byłem ja

Dave
23-04-2003, 12:23
W normalnych warunkach jesli ktos nie ma podlogowki regulacja temp. wody CO jest zbedna. Ustawia sie temp. np. na 65C i automatyka pokojowa wlacza kociol gdy wewnatrz temp. spadnie ponizej zadanego poziomu. Kociol wlacza sie na ok. pol godziny - godzine aby doprowadzic temp. do zadanego poziomu i nastepnie sie wylacza. Dzieki temu spada zuzycie gazu bo kociol WCALE nie pracuje i nie ciagnie gazu, nawet z moca minimalna. W przypadku pogodowki i sterowania temp. CO kociol moze miec problem z nagrzaniem pomieszczenia bo np. przyjmie temp. zasilania za mala i w efekcie bedzie zmuszony do CIAGLEJ pracy (nawet z moca minimalna) ciagnac caly czas gaz... W dodatku jesli w takiej sytuacji ktos wlaczy dodatkowe zrodlo ciepla - np. rozpali kominek to kociol tego nie dostrzeze i bedzie grzal dalej - zuzycie gazu bedzie duze a w domu zrobi sie zbyt cieplo wskutek grzania z dwoch zrodel. W takiej sytuacji regulacja pokojowa jest idealna - kociol praktycznie sie nie wlacza jesli wystarczy grzanie kominkiem aby uzyskac odpowiednia temperature. Gdyby ktos w moim domu (160m2 grzewczej) usilowal mi wcisnac pogodowke - to dopiero bym go poszczul psami. Dzieki temu ze mam sterowanie pokojowe praktycznie od ponad miesiaca kociol w ogole sie nie wlacza - jak sie robi chlodniej to rozpalam kominek i temp. wewnatrz jest powyzej ustawionej. Gdybym mial pogodowke to kociol caly czas by grzal a rachnki za gaz bylyby kolosalne...

D.

23-04-2003, 12:42
i to był właśnie przykład gościa któremu instalator bzbur nakład do głowy. Każdy start i wygaszenie kotła zuzywa duzo więcej gazu niż praca ciagła

pawel_l
23-04-2003, 12:54
I to mnie właśnie najbardziej wnerwia - niedouczeni albo wciskający kit instalatorzy i serwisanci. A ja taki juz jestem że lubię wiedzieć jak coś działa.

radex
23-04-2003, 13:19
Ale faktem jest, że przy sterowaniu pogodowym i kominku z DGP dwa systemy grzewcze będą pracować jednocześnie, niepotrzebnie zwiększając temperaturę pomieszczenia.

Ja nadal się zastnawiam nad sterowaniem pogodowym. W sumie będę miał tylko około 80 m2 podłogówki (a tam to sterowanie najbardziej się przydaje), reszta - grzejniki + kominek z DGP rozprowadzonym prawie po całym domu.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: radex dnia 2003-04-23 14:43 ]</font>

pawel_l
23-04-2003, 13:22
Otworzyłem nowy wątek - proponuję się tam przenieść ale tylko z merytoryczną wymianą informacji.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: pawel_l dnia 2003-04-23 14:30 ]</font>

Rafek
23-04-2003, 13:26
O ile wiem to kociol mierzy temperature powrotu nie tylko po to aby zabezpieczyc go przed zamarzaniem ale rowniez jest to dla niego znak czy ma sie wlaczyc czy nie. Bo gdy powrot jest zimny to wiadomo ze zapotrzebowanie na cieplo jest duze (cieplo calkowicie jest oddawane przez grzejniki), jesli jest cieply to piec sie nie wlaczy (tak wlasnie teraz mam - temp na zewn +10, powrot jest odpowiednio chlodny, piec sie nie wlacza). Glowice termostatyczne tylko koryguja temperature wewn, gdy zapalimy kominek to wlasnie one odetna grzejniki natomista reszta domu bedzie grzana. Nie bedzie tak jesli bedziemy mieli czujnik pokojowy. Pozatym pogodowka uruchomi piec zanim zimno przeniknie przez sciany. Gdy mamy czujnik pokojowy zimno dotrze do czujnika pokojowego po pewnym czasi i wowczas bedzie zwiekszone zuzycie gazu bo bedzie wieksz roznica temperatur (taniej jest utrzymac stala temperature niz podgrzewac co jakis czas o pare stopni). Najwiekszym klopotem przy pogodowce jest prawidlowy dobor krzywej czego niektorzy instalatorzy a tym bardziej sprzedwacy nie potrafia i dlatego opowiadaja takie bzdurki.

Dave
23-04-2003, 13:52
Tak anonimowy - kazdy start i wylaczenie kotla to zwiekszone zuzycie gazu. Ale jesli u mnie kociol wlacza sie raz dziennie na pol godziny to zapewniam cie ze zuzycie gazu bedzie nieporownywalnie mniejsze od sytuacji gdy kociol bedzie pracowal z moca minimalna przez wiele godzin.
Nie jest tez prawda ze utrzymanie temp. na okreslonym poziomie przez regulator pokojowy oznacza koniecznosc mocniejszego grzania - z reguly histereza grzania wynosi od 0,2 do 1C a to oznacza ze jak tylko temp. spadnie o mniej niz 1C to kociol sie wlaczy i chwile podgrzeje wode az temp. wroci do zadanego poziomu. W tym czasie w wiekszosci przypadkow bedzie pracowal z moca modulowana. Ale po uzyskaniu odpowiedniej temperatury kociol zostanie wylaczony a nie bedzie zuzywal gaz pracujac z moca minimalna.

D.

Bartt
23-04-2003, 22:14
Zwróćcie tylko uwagę, że wyłącznie kotły wiszące mają modulację - niektóre tylko dwustopniową. Stojące żeliwne jej nie posiadają wcale :smile:

Marbo
24-04-2003, 07:42
Bartt, co w takim razie może oznaczać następujący opis kotła
(Termet TERMOCOMFORT)

"Główne podzespoły kotła:
żeliwny, członowy wymiennik,
automatyka gazowa z modulacją palnika ..."

Bartt
24-04-2003, 19:05
Może jest to modulacja wyłącznie "na ulotce reklamowej"? Najlepiej zadzwoń do termetu może się postarali i coś dołożyli

28-04-2003, 09:24
Ludzie!!! Ja w 1998 r. zainstalowałem dwuobiegowy piec Termet. Do dupy!!! Nigdy w życiu!!!! Albo ja miałem wyjątkowego pecha, albo te piece są do dupy. Zawsze staram się kupować polskie produkty. Ale to były pieniądze wyrzucone w błoto. Do dzisiaj pracuje źle. Ciągle się wyłącza. Nie polecam zwłaszcza na terenie Opola, bo tu serwis jest wyjątkowo do dupy. Jeden facet (przedstawiciel firmy) po 5 wizytach dostał olśnienia i odkrył usterkę. Zgodziłem się na naprawę w niedzielę, bo to była późna jesień, a ja mam małe dzieci i trzeba było czymś chałupę grzać. Było to 5 lat temu i faceta nie ma do dzisiaj. Przymierzam się do zmiany pieca.
Pozdrawiam serdecznie.

pawel_l
28-04-2003, 09:34
Anonimie-
Podaj konkretny typ kotła. A co do wyłaczania- u kolegi serwis 2 miesiące walczył z podobnym objawem w Junkersie (niemiecka jakość), wymienili połowę kotła, w końcu on sam znalazł przyczynę. Był źle ustawiony czujnik minialnego ciśnienia gazu, podkręcił śrubkę o 5 stopni i działa mu bez awarii od 2 lat.