Gnome
21-08-2006, 21:56
Witam,
zanim rozpocznę budowę, muszę rozebrać dom z lat 30 XXw.. Dom jest zbudowany częściowo z cegły i tu pojawia się dylemat: czy próbowac wykorzystać co lepsze cegły do różnych robót czy olać to i wywieźć wszystko.
Mój kierownik budowy (z rodziny, a więc szczerze życzliwy) uważa że "takich cegieł jak te to teraz się nie znajdzie" i chce je wykorzystać np. do wymurowania fundamentów.
Jednak każdy z szefów 3-4 ekip które widziały ten stary dom nie widzi sensu w łączeniu starego z nowym (dodam że dom będzie z ceramiki poryzowanej). Dodatkowo rozbiórka z pełnym wywozem (po)trwa ok. 4 dni, a ta z odzyskiem (cegły trzeba oczyścić, opukać, złożyć oddzielnie) - 2 razy dłużej i będzie odpowiednio droższa
Jeżeli macie jakieś doświadczenia, przemyślenia czy mozecie mi coś poradzić - proszę o wpisy.
Pzdr,
Gnome
zanim rozpocznę budowę, muszę rozebrać dom z lat 30 XXw.. Dom jest zbudowany częściowo z cegły i tu pojawia się dylemat: czy próbowac wykorzystać co lepsze cegły do różnych robót czy olać to i wywieźć wszystko.
Mój kierownik budowy (z rodziny, a więc szczerze życzliwy) uważa że "takich cegieł jak te to teraz się nie znajdzie" i chce je wykorzystać np. do wymurowania fundamentów.
Jednak każdy z szefów 3-4 ekip które widziały ten stary dom nie widzi sensu w łączeniu starego z nowym (dodam że dom będzie z ceramiki poryzowanej). Dodatkowo rozbiórka z pełnym wywozem (po)trwa ok. 4 dni, a ta z odzyskiem (cegły trzeba oczyścić, opukać, złożyć oddzielnie) - 2 razy dłużej i będzie odpowiednio droższa
Jeżeli macie jakieś doświadczenia, przemyślenia czy mozecie mi coś poradzić - proszę o wpisy.
Pzdr,
Gnome