PDA

Zobacz pełną wersję : czy warto zaczynać na koniec września ?????



rafsta
22-08-2006, 21:41
Witam
Planuje rozpoczęcie budowy na koniec września i jak sie uda, postawić stan surowy otwarty.
Mam ekipę na układanie więźby, zrobi to choćby w czasie gdy będzie padał śnieg ... :P
Mam pytanie (spotykam sie różnymi opiniami) jedni proponują wyjść nad ziemie inni ze można budować po dach ...
Jak uważacie poczekać ze ścianami i zacząć wiosną ?? Nie ukrywam ze zależy mi na czasie, a postawienie domu pod dach „przed zimą” pozwoli
na dłuższe osiadanie budynku
Czym ryzykuje jak nie wyrobie się przed pierwszymi mrozami i nie przykryje domu dachem .... czy faktycznie za dużo wilgoci wejdzie w sciany ??? dodam ze buduje z silki ?? a strop teriva
Podpowiedzcie co zrobić ... :roll:

Nasz Domek
22-08-2006, 21:47
też budowaliśmy z silki, i zważywszy że zaczeliśmy koniec kwietnia do stanu sur. otwartego dobrnęliśmy-koniec czerwca...ekipa się ociągała...na moich oczach obok wyrósł stan sur. w 2 miesiące....więc koniec listopada wypadłby u Ciebie....o tej porze roku na hulającą zimę chyba nie ma co liczyć...ja bym brnęła ostro...u nas nie było czasu na przerwę technologiczną na tzw. osiadanie budynku...wychodzi to w regipsach...pękają na poddaszu-pracuje więźba..

Ela_i_Maciek
22-08-2006, 21:54
oooo

Mamy taki sam problem! :-?

Wczoraj odebraliśmy pozwolenie na budowę, ale biorąc pod uwagę wszelkie wymagane terminy (na dostarczenie zawiadomienia sąsiadom, uprawomocnienie pozwolenia, zgłoszenie zamiaru rozpoczęcia, etc.), najwcześniej uda nam się zacząć 25 września...

Czy to nie jest zbyt późno? Wykonawca mówi nam, że potrzebuje 10-12 tygodni na zakończenie stanu surowego otwartego z dachem (dachówka na folii). Czy warto zaczynać?

alicjam80
22-08-2006, 22:02
To chyba nie ma dużego znaczenia z czego budujesz.

Jest kilka szkół budowania - można w jeden sezon a można i w trzy (chyba najbardzej zalecany sposób). Wszystko jest kombinacją potrzeb i możliwości z uwzględnieniem niezbędnych przerw technologicznych.

My też mamy podobny problem. Początkowo chcieliśmy postawić dom zaczynając od października tego roku, tak aby do zimy stał pod dachem bez okien i drzwi. Jednak po rozmowie z sąsiadami okazało się, że mamy pisakowe podłoże i lepiej, żeby fundamenty się odstały przez zimę i uleżały (podobno bardzo pracują). Ustaliliśmy, że tak będzie lepiej i nie chcemy, aby popękały ściany lub stropy. Także wybraliśmy wariant pośredni (2 sezony) i do zimy fundamenty a na wiosnę w górę. Niewiele to zmieni - czy zaczniecie wykańczanie od wiosny, czy lata to już mniejszy problem - lepiej uniknąć kosztów związanych z naprawą szkód wywołanych przez pękające elementy w domu.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Graczyk
22-08-2006, 22:04
Ja planuję start w połowie września. Ytong 40 i dom 142 m.kw. Ekipa deklaruje zę postawi to w 2-2,5 miecha łącznie z więźbą i tak zamawiam dachówkę. Nie wiem jak jest z silki ale jeśli nie zdążysz to przyjdzie Ci zabezpieczać budynek prowizorycznie. Zadeklujesz otwory, przykryjesz szczyty i strop ale to i tak prowizorka wiesz dach to dach. Może należy zastanowić się nad szybszym stropem czyli na filiganem. układa i zalewa się to w jeden dzień a nie kilka.

jabko
22-08-2006, 22:06
Można budować i to nie śpiesząc się.
23 czerwca mija 2 miesiace od mojego startu i jakby przyczepili jutro folię to mam dach przykryty.
A ostatnio deszcz przerwał budowę na tydzień i teraz też od weekendu pada.
Do tego budowlańcy nie byli u mnie codziennie.

Ela_i_Maciek
22-08-2006, 22:16
pocieszające! Dzięki.

Tylko my mamy stropy monolityczne (i to dwa: nad parterem i nad piętrem).. Czy to nie powoduje niejakiego przedłużenia sprawy?

Pozdr
EiM

jabko
22-08-2006, 22:20
Pewnie tak 8)
Ale i tak zdążysz jeśli ekipa będzie u Ciebie codziennie i ma w składzie ze 3-4 osoby

Ela_i_Maciek
22-08-2006, 22:25
No to będzie walka... oby tylko pogoda dopisała...

Najwyżej zostaniemy ze stanem "zero" na zimę.

Pozdr.
EiM

alicjam80
22-08-2006, 22:37
To chyba nie ma dużego znaczenia z czego budujesz.

Jest kilka szkół budowania - można w jeden sezon a można i w trzy (chyba najbardzej zalecany sposób). Wszystko jest kombinacją potrzeb i możliwości z uwzględnieniem niezbędnych przerw technologicznych.

My też mamy podobny problem. Początkowo chcieliśmy postawić dom zaczynając od października tego roku, tak aby do zimy stał pod dachem bez okien i drzwi. Jednak po rozmowie z sąsiadami okazało się, że mamy pisakowe podłoże i lepiej, żeby fundamenty się odstały przez zimę i uleżały (podobno bardzo pracują). Ustaliliśmy, że tak będzie lepiej i nie chcemy, aby popękały ściany lub stropy. Także wybraliśmy wariant pośredni (2 sezony) i do zimy fundamenty a na wiosnę w górę. Niewiele to zmieni - czy zaczniecie wykańczanie od wiosny, czy lata to już mniejszy problem - lepiej uniknąć kosztów związanych z naprawą szkód wywołanych przez pękające elementy w domu.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

krisga
22-08-2006, 22:57
Jest kilka szkół budowania

wybudować i przykryć ...[dach , folia , oby skutecznie -zeby nie mokło ] :lol:

alicjam80
22-08-2006, 22:57
sorry za drugi mail (przypadkowo się wysłał)

alicjam80
22-08-2006, 22:58
Jest kilka szkół budowania

wybudować i przykryć ...[dach , folia , oby skutecznie -zeby nie mokło ] :lol:

i żeby stało przez oczekiwany okres czasu :)

rafsta
22-08-2006, 23:46
To chyba nie ma dużego znaczenia z czego budujesz.

Jest kilka szkół budowania - można w jeden sezon a można i w trzy (chyba najbardzej zalecany sposób). Wszystko jest kombinacją potrzeb i możliwości z uwzględnieniem niezbędnych przerw technologicznych.

My też mamy podobny problem. Początkowo chcieliśmy postawić dom zaczynając od października tego roku, tak aby do zimy stał pod dachem bez okien i drzwi. Jednak po rozmowie z sąsiadami okazało się, że mamy pisakowe podłoże i lepiej, żeby fundamenty się odstały przez zimę i uleżały (podobno bardzo pracują). Ustaliliśmy, że tak będzie lepiej i nie chcemy, aby popękały ściany lub stropy. Także wybraliśmy wariant pośredni (2 sezony) i do zimy fundamenty a na wiosnę w górę. Niewiele to zmieni - czy zaczniecie wykańczanie od wiosny, czy lata to już mniejszy problem - lepiej uniknąć kosztów związanych z naprawą szkód wywołanych przez pękające elementy w domu.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Witam ponownie :)
Rozmawiałem z jednym z fachowców powiedział, ze fundamenty nie osiadają w takim stopniu i takie rozwiązanie nie wyeliminuje ewentualnych pęknięć ścian i stropów ..o ile w ogóle cos popęka. Najczęściej pękają już położone tynki i regipsy ..
Fundament ma zbyt mały ciężar, a i jego nacisk rozkłada się nie tylko na ławy a i na ściany boczne .. czy jakoś tak nie pamiętam za dokładnie.
Co do pęknięć to myślę ze szybciej będziesz miał pęknięcia budując i wykańczając w krótkim odstępie czasu.
Wtedy prawdziwy ciężar budynku będzie „naciskał” na ziemie , o glazurze nie ma co marzyć
Czy jest tu fachowiec bo my tu tylko gdybamy ………
Martwię się o tą wilgoć … czy i jak długo jak coś będę ja usuwał ..
Nie mam do końca zaufania do ekip 8) które chcą budować przed zimą … maja mało zleceń na zimę wiec zawsze to jakaś robota
Pozdrawiam i dzięki Wszystkim za reakcje
Pozdrawiam
:roll:

Geno
23-08-2006, 00:38
To chyba nie ma dużego znaczenia z czego budujesz.

Jest kilka szkół budowania - można w jeden sezon a można i w trzy (chyba najbardzej zalecany sposób). Wszystko jest kombinacją potrzeb i możliwości z uwzględnieniem niezbędnych przerw technologicznych.

My też mamy podobny problem. Początkowo chcieliśmy postawić dom zaczynając od października tego roku, tak aby do zimy stał pod dachem bez okien i drzwi. Jednak po rozmowie z sąsiadami okazało się, że mamy pisakowe podłoże i lepiej, żeby fundamenty się odstały przez zimę i uleżały (podobno bardzo pracują). Ustaliliśmy, że tak będzie lepiej i nie chcemy, aby popękały ściany lub stropy. Także wybraliśmy wariant pośredni (2 sezony) i do zimy fundamenty a na wiosnę w górę. Niewiele to zmieni - czy zaczniecie wykańczanie od wiosny, czy lata to już mniejszy problem - lepiej uniknąć kosztów związanych z naprawą szkód wywołanych przez pękające elementy w domu.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Naprężenia w gruncie od samych ław , nawet z ścianami fundamentowymi są prawie żadne, bez zasypania fundaemntu można "sobie" zrobić krzywdę przez wysadziny.

agnieszkakusi
23-08-2006, 07:18
a ja w tym roku robię tylko fundamenty. W grudniu kupujemy BK, bo można oszczędzić nawet do 40% (w Solcu Kujawskim) i od wczesnej wiosny ruszamy ze ścianami. Nie wiem czy to dobry pomysł, żeby stawiać stan surowy, otwarty. Jest tyle różnych opinii, że ciężko coś powiedzieć.

Graczyk
23-08-2006, 07:37
Nie mam do końca zaufania do ekip 8) które chcą budować przed zimą … maja mało zleceń na zimę wiec zawsze to jakaś robota
Pozdrawiam i dzięki Wszystkim za reakcje
Pozdrawiam
:roll:

E chyba nie jest to spisek ekip budujących 8) tylko często wynika to z harmonogramu robót. Ja dla przykładu załatwiam papiery od stycznia tego roku. Taki urząd mam i go nie zmienię. Nic szybciej a wszystko wg. przepisów. Dodatkowo czekam na ekipę, która mi się spodobała a kończy robotę we wrześniu i tak jakoś wyszło.
Patrząc obiektywnie można by powiedzieć, że nie należy mieć zaufania do ekipy, która budowała w lipcu tego roku bo upały były kosmiczne i beton wysychał w momencie wypływania z gruchy :o :lol:
Fakt że budowanie od początku sezonu daje większy poziom bezpieczeństwa ale nie technologicznego a organizacyjnego. Jak masz dużo czasu to i na cegły poczekasz choć w takim przypadku murarze pieklą się że nie mają co robić a nie płacisz im na akord tylko za dzieło wiec czas jest cenny dla nich. Jak masz mało czasu to masz większy reżim organizacyjny ale mnie to fascynuje więc chętnie się tym zajmę.

Ela_i_Maciek Stropy monolityczne są moim zdaniem super rozwiązaniem zarówno pod względem ekonomiki jak i funkcjonalności (przepusty) niemniej jednak są to stropy dość czasochłonne (deskowanie, zbrojenie) dlatego ja najprawdopodobniej zdecyduję się na terive lub filigana.
Widziałem zdjęcia z datownikiem mojej ekipy jak tego drugiego kładli od 7:)) do powiedzmy 17:00. Rano przyjechały podpory i je rozstawili, potem z 2 h. rozkładali płyty i poziomowali, potem zbrojenia i szalowania a na wieczór lali beton. Fakt że ekipa składa sie z szefa i chyba 6 pomocników więc ludzi masa.

alicjam80
23-08-2006, 08:14
Naprężenia w gruncie od samych ław , nawet z ścianami fundamentowymi są prawie żadne, bez zasypania fundaemntu można "sobie" zrobić krzywdę przez wysadziny.

co masz na myśli mówiąc "zasypanie fundamentu"?

pytam, bo też nie jesteśmy pewni, co zrobić do końca roku - opinii jest tyle, co osób

malmuc
23-08-2006, 08:29
Mój małżonek odbiera dziś pozwolenie i w przyszłym tygodniu chcemy zacząć, planujemy stan surowy otwarty z pokryciem dachowym oczywiscie, gdyby się okazało jednak że nie ma szans żeby zdążyć to chcemy postawić chociaż fundamenty.

Pozdrawiam

wbrat
23-08-2006, 08:40
Mój małżonek odbiera dziś pozwolenie i w przyszłym tygodniu chcemy zacząć, planujemy stan surowy otwarty z pokryciem dachowym oczywiscie, gdyby się okazało jednak że nie ma szans żeby zdążyć to chcemy postawić chociaż fundamenty.

Pozdrawiam

Jeśli zaczynacie za tydzień, to nie powinno być większego problemu. Ja w zeszłym roku zacząłem 29.08 i do zimy stan surowy otwarty udało się zrobić. Inna sprawa, że pogoda sprzyjała...

Geno
23-08-2006, 08:48
Naprężenia w gruncie od samych ław , nawet z ścianami fundamentowymi są prawie żadne, bez zasypania fundaemntu można "sobie" zrobić krzywdę przez wysadziny.

co masz na myśli mówiąc "zasypanie fundamentu"?

pytam, bo też nie jesteśmy pewni, co zrobić do końca roku - opinii jest tyle, co osób

Przysypac piaskiem na 50 cm , na wiosnę odkopać. Nie powinno się zostawiac nie przysypanego fundamentu ze wzgledu na tworzenie się wysadzin.

alicjam80
23-08-2006, 08:52
Geno

Dziekuję za odpowiedź,

podsumowując - co byś radził zostawić na zimę? - fundamenty, czy stan surowy otwarty z dachem?

Geno
23-08-2006, 08:55
Geno

Dziekuję za odpowiedź,

podsumowując - co byś radził zostawić na zimę? - fundamenty, czy stan surowy otwarty z dachem?
Jeśli byłaby możliwośc próbowałbym zdążyć z dachem, przynajmniej do tynków trochę osiądzie.

kze
23-08-2006, 09:12
Ja w zeszłym roku zaczałem 14 października i 9 grudnia miałem wylany strop. Jakby była łagodniejsza zima to jechałbym dalej, ale zrobiłem przerwę do wiosny.

Graczyk
23-08-2006, 11:32
Mój małżonek odbiera dziś pozwolenie i w przyszłym tygodniu chcemy zacząć, planujemy stan surowy otwarty z pokryciem dachowym oczywiscie, gdyby się okazało jednak że nie ma szans żeby zdążyć to chcemy postawić chociaż fundamenty.

Pozdrawiam

Hmm... odebranie pozwolenia to jeszcze nie wszystko. Musi się uprawomocnić czyli max 14 dni ale można i w jeden dzień potem dopiero kierbud i zgłoszenie przez niego budowy i już po 7 dniach możesz wbić łopatę. Jednym słowem max 21 dni :cry: oczywiście jak idziesz zgodnie z literą prawa ale o innym podejściu nie mówię. :evil:

rafsta
23-08-2006, 12:50
Ja w zeszłym roku zaczałem 14 października i 9 grudnia miałem wylany strop. Jakby była łagodniejsza zima to jechałbym dalej, ale zrobiłem przerwę do wiosny.


A ja bede drążył pytanie o wilgoci ....Jak było u Ciebie ?? :roll:

kze
23-08-2006, 14:47
Ja w zeszłym roku zaczałem 14 października i 9 grudnia miałem wylany strop. Jakby była łagodniejsza zima to jechałbym dalej, ale zrobiłem przerwę do wiosny.


A ja bede drążył pytanie o wilgoci ....Jak było u Ciebie ?? :roll:
A co miało być? Wiatr i śnieg hulał, na wiosne (jak mróz odpuscił) śnieg stopniał i słońce wszystko wysuszyło. Przynajmniej fundamenty troszkę osiadły, bo je strop obciązył. Ściany mam z pth.

Ela_i_Maciek
23-08-2006, 22:32
kze...

toś nas zmartwił! Niemal dwa miesiące na wybudowanie domu do poziomu stropu nad parterem? :o

a my mamy mieć jeszcze ściany piętra i kolejny strop nad nim... czyli może być krótko z czasem.. :(

Pozdr.
EiM

Maggie
23-08-2006, 23:06
My też "na dniach" odbieramy pozwolenie i zaczynamy pod koniec września budowę z silikatów. Do grudnia chciałabym zdążyć z robotami murarskimi - więźbę i pokrycie można robić i w zimie - o ile nie ma śniegu, a w ostateczności - budynek z wylanym stropem monolitycznym można zabezpieczyć deskami i folią - i kontynuować od wiosny ściany poddasza. Jeden sezon ścianom nie powinien zaszkodzić, a zawsze to już budynek nieco osiądzie.
Poza tym ma się całą zimę na przemyślenie prac wykończeniowych.

Ela i Maciek: dwa stropy monolityczne to 2 x 4 tygodnie przerw technologicznych - czyli ok. miesiąc więcej niż w przeciętnym domu z poddaszem. Biorąc pod uwagę potrzebny czas na wszystkie inne prace, to rzeczywiście kiepskie szanse na ukończenie stanu surowego przed zimą.

Radekkow
24-08-2006, 04:50
Ja planuję tak:

Październik - pierwsza łopata, fundamenty z piwnicą.
Grudzień - budowa do stanu zamkniętego.
Styczeń - Maj - wykończenówka.
Czerwiec - Lipiec - reszta
Sierpień - parapetówka

Buduję dom drewniany, a taki można nawet zimą stawiać :D

kze
24-08-2006, 08:52
kze...

toś nas zmartwił! Niemal dwa miesiące na wybudowanie domu do poziomu stropu nad parterem? :o

a my mamy mieć jeszcze ściany piętra i kolejny strop nad nim... czyli może być krótko z czasem.. :(

Pozdr.
EiM
Po pierwsze nie wiem ile macie mkw (a ja po podłodze z garażem 290, uzytkowego 170-180), a po drugie na jesieni robi się wczesnie ciemno, jak moi próbowali robić przy reflektorach to nieraz wychodziło krzywo, więc powiedziałem im by nie murowali po zmroku... Może jakbyś miał lepsze oświetlenie.. :roll: to by Ci szybciej budowali.

wbrat
24-08-2006, 08:57
na jesieni robi się wczesnie ciemno, jak moi próbowali robić przy reflektorach to nieraz wychodziło krzywo, więc powiedziałem im by nie murowali po zmroku... Może jakbyś miał lepsze oświetlenie.. :roll: to by Ci szybciej budowali.

Potwierdzam. Moi po ciemku robili taras i lepiej nie pytać jak im to wyszło :o. Poza tym im zimniej tym ekipy robią mniej dokładnie - byle szybciej, bo ręce marzną :-?.

wels
24-08-2006, 12:01
Witajcie!
My też chcemy zacząć we wrześniu i do grudnia zrobić stan surowy otwarty i pryznam, że najbardziej boję się tych pękających ścian i wilgości, bo to chyba wiąże się potem z grzybem w domu? Ale nie jestem pewna...
Więc chyba nie pozostaje nam nic innego, jak tylko wymodlić dobrą pogodę tej jesieni...oby przyszła piękna złota polska jesień...
pozdrawiam Ela

alicjam80
24-08-2006, 12:37
Ja zakładam najgorszy scenariusz - że wszystko się może przeciągnąć. Moje początkowe i niby nieduże doświadczenia oraz sytuacja, która ma miejsce na rynku budowlanym spowodowały takie nastwienie. Nie można ufać ekipom budowlanym i należy liczyć się z tym, że albo nie przyjdą albo zrobią sobie przerwę w trakcie, bo podłapią inną robotę.

Liczę się z tym, że może być jeszcze gorzej i stąd realistyczny pesymizm.

Jeżeli jest inaczej, wyprowadźcie mnie z błędu.

Graczyk
24-08-2006, 12:49
Ja zakładam najgorszy scenariusz - że wszystko się może przeciągnąć. Moje początkowe i niby nieduże doświadczenia oraz sytuacja, która ma miejsce na rynku budowlanym spowodowały takie nastwienie. Nie można ufać ekipom budowlanym i należy liczyć się z tym, że albo nie przyjdą albo zrobią sobie przerwę w trakcie, bo podłapią inną robotę.

Liczę się z tym, że może być jeszcze gorzej i stąd realistyczny pesymizm.

Jeżeli jest inaczej, wyprowadźcie mnie z błędu.

Przeciągać się może ale chyba tylko i wyłącznie z powodu choroby lub wypadku bo przecież w spisanej umowie masz określone terminy realizacji i określone kwoty do zapłaty i kary za opóźnienia. Oczywiście kary są w jedną i drugą stronę.
Wiem że może się to wydawać naiwne ale chyba budujecie na podstawie jakiejś umowy i tak się zabezpieczacie.

alicjam80
24-08-2006, 12:58
Przeciągać się może ale chyba tylko i wyłącznie z powodu choroby lub wypadku bo przecież w spisanej umowie masz określone terminy realizacji i określone kwoty do zapłaty i kary za opóźnienia. Oczywiście kary są w jedną i drugą stronę.
Wiem że może się to wydawać naiwne ale chyba budujecie na podstawie jakiejś umowy i tak się zabezpieczacie.

Zabezpieczanie swoją drogą, ale nie znaczy to, że ktoś nie obsunie się z terminami - za dużo rzeczy się na to składa: ekipa, materiały (które różnie przychodzą), pogoda....
Poza tym, czy zdarzyło się, żeby ekipapłaciła kary za opóźnienia? - chyba nie spotkałam się z tym - możesz iść do sądu i mieć nadzieję na pozytywne zakończenie - jak Cię już zjedzą nerwy...

ulenka71
24-08-2006, 13:53
Dopiszę coś o terminach jakie były u mnie:
25.05.2006 początek kopania fundamentów
30.05.2006 fundament zalany
01.07.2006 rozpoczęcie ścian parteru
17.07.2006 zalanie stropu nad parterem.Ekipa przeniosła sie na inną budowę na czas związania się stropu.Wrocili
16.08.2006 i zaczęli budowę ścian poddasza.Na dzień dzisiejszy murowanie wszystkich ścian poddasza,kominów i ścian dzialowych parteru dobiegło końca.Za tydzień planujemy zalanie drugiego stropu.
aha ekipa sklada się z murarza i dwoch pomocników(czasami tylko jeden).Przyjeżdzają na budowę o 8,00 a kończą ok 18-19.Jak do tej pory nie mam do nich zastrzeżen.Do końca wrzesnia obiecują zakończenie prac łącznie z więźbą odeskowaniem i opapowaniem. Trochę niedowierzam ale do tej pory sie nie zawiodłam

Ela_i_Maciek
25-08-2006, 20:32
no to wynika z waszych odpowiedzi raczej jasno, że nie uda nam się w tym roku skończyć stanu surowego...

kze.. mamy podobną wielkość...

NorbertZ
26-08-2006, 20:57
również odbieram na dniach pozwolenie i z optymizmem zakładam że zadasze do zimy, ekipa obiecuje że się wyrobi więc jak ja z dostawami budulca nie zawale to może jakoś pójdzie, a tak przy okazji ile czasu trwa załatwienie kredytu??javascript:emoticon(':lol:')

Ela_i_Maciek
27-08-2006, 19:37
o tym, jak długo będziesz czekać na kredyt decyduje bardzo wiele czynników. Myślę, że powinieneś dla własnego spokoju policzyć minimum 2 tygodnie.

Pozdr
M

alicjam80
27-08-2006, 20:44
Jeżeli chodzi o kredyt, to są jeszcze formalności "przed", tzn. wycena inwestycji (stan obecny i po zakonczeniu - u nas - mBank - musi to być operat) i cała reszta papierków. Chwilę trwa załatwianie + oczekiwanie na decyzję od momentu złożenia papierów (ok. 3 tygodnie) + wypłata (liczę ok. 1 tydz.). Więc wg moich obliczeń nie jest to 2 tygodnie tylko ciut więcej. Jest teraz boom na kredyty i wszystko się przeciąga - ja już czekam na decyzję trzeci tydzień... (zwykły zakup działki). Ale może inne banki działają lepiej i sprawniej.

Ela_i_Maciek
28-08-2006, 20:15
hmm... my kredyt na zakup działki (2 lata temu) otrzymaliśmy w 2 tygodnie - łącznie z operatem.

Pozdr.
M

alicjam80
29-08-2006, 19:16
teraz są strasznie przeładowane banki, bo ludzie masowo biorą kredyty hipoteczne - co widać również po zabójczych cenach mieszkań :(

mira it
29-08-2006, 21:14
Witam
Planuje rozpoczęcie budowy na koniec września i jak sie uda, postawić stan surowy otwarty.
Mam ekipę na układanie więźby, zrobi to choćby w czasie gdy będzie padał śnieg ... :P
Mam pytanie (spotykam sie różnymi opiniami) jedni proponują wyjść nad ziemie inni ze można budować po dach ...
Jak uważacie poczekać ze ścianami i zacząć wiosną ?? Nie ukrywam ze zależy mi na czasie, a postawienie domu pod dach „przed zimą” pozwoli
na dłuższe osiadanie budynku
Czym ryzykuje jak nie wyrobie się przed pierwszymi mrozami i nie przykryje domu dachem .... czy faktycznie za dużo wilgoci wejdzie w sciany ??? dodam ze buduje z silki ?? a strop teriva
Podpowiedzcie co zrobić ... :roll:


to wszystko zależy od ekipy
my np na taką budowę posyłamy ok 6 ludzi i po miesiącu domek stoi,