PDA

Zobacz pełną wersję : Zasobnik warstwowy vs zwykly



taje
30-08-2006, 09:00
Calkowicie sie pogubilam w natloku informacji, ktore otrzymuje - czy zasobnik warstwowy 100 l jest porownywalny z zasobnikiem zwyklym 200 l jesli chodzi o komfort cwu? lazienki oddalone od kotlowni ale oczywiscie jest cyrkulacja. Ceny piecow o mocy powyzej 28 kW z zasobnikami warstwowymi o wiekszych niz 100 l pojemnosciach sa juz porazajace, wiec nawet tej opcji nie rozwazam.

Opcja kondensat Vaillanta 32 kW + zasobnik zwykly 200 l wychodzi o wiele taniej od opcji kondensat Vaillanta 27 kW + wbudowany zasobnik warstwowy 100 l. Co wybrac?

Graczyk
30-08-2006, 09:05
O tak chętnie poczytam na ten temat bo choć daleka droga to planowanie jest konieczne.

lukol-bis
30-08-2006, 09:16
Oba rozwiązania są całkowicie alternatywne.
Jeżeli nie przeszkadza Ci większy zasobnik 200l, to ja bym wybrał takie rozwiązanie. Eksploatacyjnie nie będzie różnicy.
A jeśli nie musisz liczyć się z kasą, to kup warstwowy.
Pozdrawiam.

taje
30-08-2006, 09:23
Oba rozwiązania są całkowicie alternatywne.
Jeżeli nie przeszkadza Ci większy zasobnik 200l, to ja bym wybrał takie rozwiązanie. Eksploatacyjnie nie będzie różnicy.
A jeśli nie musisz liczyć się z kasą, to kup warstwowy.
Pozdrawiam.

OK. Gdybys po takiej samej cenie mial do wyboru piec z zasobnikiem zwyklym 200 l lub warstwowym 100 l to ktora opcje bys rekomendowal?

lukol-bis
30-08-2006, 09:34
Wybrałbym warstwowy, jeśli w tej samej cenie.
Pozdrawiam

taje
30-08-2006, 12:09
Dzieki. Zastanawia mnie jedno - czy niewielki zasobnik warstwowy bedzie wspolpracowal z cyrkulacja. Gdzies czytalam, ze przy niewielkich zasobnikach warstwowych cyrkulacja moze zaklocac prace pieca, nie wiem czy to prawda.

arek_s
30-08-2006, 12:30
niewielki warstwowy zasobnik to 20 litrów Ty rozważasz 100l a to juz nie jest mało. Masa ludzi wybiera zwykły zasobnik ok 120 l więc nie wiele większy niż warstwowy o którym piszesz i nie narzekają.

taje
30-08-2006, 12:54
niewielki warstwowy zasobnik to 20 litrów Ty rozważasz 100l a to juz nie jest mało. Masa ludzi wybiera zwykły zasobnik ok 120 l więc nie wiele większy niż warstwowy o którym piszesz i nie narzekają.

Zwykly 120 l to dla nas za malo. Najchetniej zdecydowalabym sie na wbudowany warstwowy 100 l ale martwi mnie kwestia jego kompatybilnosci z cyrkulacja. Wydaja mi sie, ze w przykladzie o ktorym czytalam (zaklocanie pracy pieca) chodzilo wlasnei o zasobnik warstwowy 100 l, wiec moze problem dotyczy wszystkich zasobnikow warstwowych niezaleznie od wielkosci? Pewnie troche namieszalam - moze ktos z fachowa wiedza mnie skoryguje?

lukol-bis
30-08-2006, 13:25
Tak bardziej precyzyjnie podchodząc do sprawy, to poza pojemnościami zasobników tradycyjnych, trzeba brać pod uwagę ich moc (w jakim zakresie temperatur) i powierzchnię wymiany. Przy odpowiednio dużych tych parametrach zasobnik np 100l może się lepiej sprawować niż 300l, ale małej mocy i z małą powierzchnia wymiany.
Jeżeli różnica w cenie nie jest znacząca to wybierz zasobnik warstwowy.
Nie wierzę w jakies kłopoty z cyrkulacją, jeżeli jest po zasobnik przystosowany do cyrkulacji.
Pozdrawiam.

P.S.
Nie rozważamy tu kwestii kotła, a musi to być kocioł do zasobnika wrstwowego.

P.e.t.e.
30-08-2006, 17:45
Nie wierzę w jakies kłopoty z cyrkulacją, jeżeli jest po zasobnik przystosowany do cyrkulacji.
Idea zasobnika warstwowego - jak sama nazwa wskazuje - jest warstwowy uklad wody o roznych temperaturach.
Podgrzana w kotle woda do zasobnika warstwowego jest ladowana od gory. Zgodnie z prawami fizyki woda ta "uklada sie" w warstwie na gorze zasobnika. Im wiecej podgrzanej w kotle wody bedzie ladowane do zasobnika - tym warstwa cieplej wody w zasobniku bedzie siegac coraz nizej aż do calkowitego naladowania zasobnika (mowiac obrazowo warstwa cieplej wody bedzie sie powiekszac, az osiagnie dno zbiornika).
Do punktu poboru wody (kranu) ciepla woda pobierana jest z zasobnika przez krociec, ktory rowniez znajduje sie w jego gornej czesci. Dzieki temu juz w kilka minut po wlaczeniu ukladu kociol-zasobnik mamy do dyspozycji ciepla wode (mowiac obrazowo wystarczy aby kociol zaladowal niewielka warstwe cieplej wody tylko w gornej czesci zasobnika - a juz mozemy ta ciepla wode czerpac).
Dla porownania w zasobniku wezownicowym (lub plaszczowym) ciepla woda w kranie pojawi sie dopiero, gdy cala objetosc zasobnika zostanie podgrzana do stosownej temperatury (woda nie ma tu ukladu warstwowego lecz ma jednakowa temperature w calym zasobniku - trzeba wiec jednoczesnie podgrzac tyle wody ile miesci sie w calym zasobniku).

I tu dochodzimy do problemu cyrkulacji w zasobniku warstwowym, co wynika z opisanych powyzej roznic w budowie i zasadzie dzialania poszczegolnych typow zasobnikow. A konkretnie cyrkulacja (przynajmniej w typowym wykonaniu) powoduje w zasobniku warstwowym zaburzenie ukladu warstwowego wody i niepozadane mieszanie sie ze soba warstw o roznych temperaturach...

lukol-bis
30-08-2006, 18:38
P.e.t.e. bardzo ładnie opisałeś mechanizm działania zasobnika warstwowego.
Jednak z tym drobnym szczegółem dotyczącym cyrkulacji muszę polemizować i powiem wprost, że w tym punkcie w ogóle się z Tobą nie zgadzam.
Zakładasz bowiem, że wewnątrz zasobnika przebiega wszystko w sposób laminarny i w wyniku tego warstwy izotermiczne są wyraźnie oddzielone od siebie tak, że prawie "nożem" można je od siebie oddzielić.
Nic bardziej błędnego.
Przecież z oczywistych wzgledów pompa ładująca musi mieć dość dużą wydajnoć i to turbulentne, dosłowne zamieszanie, które ona czyni w zasobniku jest ogromne w stosunku do tego co jest w stanie namieszać pompka cyrkulacyjna.
Poza tym koniec rurki cyrkulacji w zasobniku też nie jest w przypadkowym miejscu, tylko tam gdzie powinien.
W związku z powyzszym nie ma żadnych problemów z cyrkulacją w zasobnikach warstwowych.
Pozdrawiam.

MCB
01-09-2006, 08:28
Czy orientujecie się może jak sprawują się zasobniki bezciśnieniowe?
Kiedyś próbowałem o to pytać, ale takie zasobniki to rzadkość i chyba żaden z forumowiczów nie miał doczynienia z takowym.

Pytam, bo mam możliwość w mairę taniego wykonania takiego zasobnika.
Nie wiem natomiast jaki jest komfort użytkowania.

Zasobnik o pojemności ok. 300l ma być grzany grzałką el. w II taryfie i solarami.

MCB

lukol-bis
01-09-2006, 10:34
Szczerze mówiąc to ja nie wiem jaki to jest zasobnik, że nie ma w nim żadnego ciśnienia (stąd chyba bierze się nazwa).
MCB napisz coś więcej na ten temat. Może to jakies nieporozumienie.
Pozdrawiam

MCB
01-09-2006, 12:05
za stroną: http://www.systemgaz.com.pl/poradnik-zasobnik.htm

Bezciśnieniowy

W dwuwarstwowym zbiorniku z tworzywa sztucznego izolowanym pianką termoizolacyjną znajdują się dwie wężownice: zewnętrzna z rur PEX, w której przepływa woda użytkowa i wewnętrzna stalowa z wodą grzejną. Obie wężownice zanurzone są w wodzie wypełniającej podgrzewacz. Woda ta jest bezciśnieniowo zgromadzona w podgrzewaczu i nie podlega wymianie. Przygotowanie c.w.u. następuje podczas przepływu wody przez wężownicę zewnętrzną. Woda w czasie ogrzewania znajduje się tutaj w ciągłym ruchu, dzięki czemu wyeliminowano problem stref martwych zasobnika i rozwoju glonów stanowiących w konwencjonalnych zbiornikach pożywkę dla bakterii Legionella.


Zobacz też opis i rysunek na stronie

http://www.polskiinstalator.com.pl/artyk/old/2002-12/pojemno.htm

MCB

lukol-bis
01-09-2006, 15:01
Dzięki za informację. Jednak cały czas trzeba się dokształcać.
Mnie się nie podoba koncepcja tego zasobnika. Przypuszczam, że będzię on miał sporą bezwładnosć i wolno będzie następowało ogrzewanie wody użytkowej.
Nie spotkałem nigdzie oferty takich zasobników, ale może ktoś ma, eksploatuje i może coś więcej powiedzieć.
Pozdrawiam

MCB
05-09-2006, 06:40
Mnie się nie podoba koncepcja tego zasobnika. Przypuszczam, że będzię on miał sporą bezwładnosć i wolno będzie następowało ogrzewanie wody użytkowej.
Pozdrawiam

Prawdopodobnie tak. Tutaj mam najwięcej wątpliwości.
W opisie wymieniana jest rura z tworzywa sztucznego. Lepsza była by z miedzi.
Samo ogrzanie wody użytkowej następuje nie bezpośrednio tylko poprzez bufor. Woda "buforowa" nagrzeje się szybko. Jak szybko nagrzeje się woda użytkowa? Pod uwagę trzeba brać także pojemność zasobnika wynoszącą co najmniej 300l.

Z drugiej strony rozwiązanie takie jest bezpieczniejsze przy solarach. W przypadku wycieku płynu z instalacji solarnej woda użytkowa nie ulegnie skażeniu. Czy to prawda, że istnieją przepisy nakazujące takie rozwiązanie?

MCB

humidorek
17-04-2013, 00:31
@MCB - i tak i nie :-)
Jest przepis mówiący, że woda pitna nie może być oddzielona od wody skażonej mniej niż dwiema warstwami. Ale płyn w solarach (mieszanina wody i glikolu) nie jest wodą skażoną (gdyby tak to kwalifikowano to wszelkie wymienniki byłyby nielegalne). Wodą skażoną są np. ścieki, stąd nie można sobie podgrzewać wody pitnej pzepuszczając ją rurką przez szambo (co z punktu widzenia odzysku energii byłoby korzystne).