PDA

Zobacz pełną wersję : Kocioł MCI R-ECO Automat - stało się :) - FOTKI, Opinnie



Strony : 1 [2] 3

Barti44
03-12-2008, 16:46
Witam wszystkich pytając:
CZY DOSZLISCIE PO PORZĄDKU ZE SWOIMI R-eco??

Buduje wg projektu M02a (konkursowy), mialem juz praktycznie wybrany piec, ale po przeczytaniu Waszych postów juz nie jestem taki zdecydowany...
Przyznam, ze kupujac piec za 10 tys myslalem, ze kupie sobie odrobine wygody-czyli brak spedzania wolnego czasu na kolanach w kotlowni :/

Czy Wasze klopoty juz sie skonczyly? Czy raczej powinienem szukac innego faworyta?

Pozdrawiam i bardzo prosze o odpowiedzi!!

Kozic1
04-12-2008, 12:01
Witam wszystkich pytając:
CZY DOSZLISCIE PO PORZĄDKU ZE SWOIMI R-eco??

Buduje wg projektu M02a (konkursowy), mialem juz praktycznie wybrany piec, ale po przeczytaniu Waszych postów juz nie jestem taki zdecydowany...
Przyznam, ze kupujac piec za 10 tys myslalem, ze kupie sobie odrobine wygody-czyli brak spedzania wolnego czasu na kolanach w kotlowni :/

Czy Wasze klopoty juz sie skonczyly? Czy raczej powinienem szukac innego faworyta?

Pozdrawiam i bardzo prosze o odpowiedzi!!


Witam

Nie na kolanach lecz raczej na podstawce (przynajmniej jeśli chodzi o załadunek zasobnika :)
Mój R-eco 25kW chodzi bez przerwy od października 2007 i mogę śmiało powiedzieć że zimą spalanie wynosi +- 25kg na dobę - 230m2 użytkowej w tym jakieś 35m2 podłogówki. W moim przypadku wylot czopucha mam przymknięty na 50% i czyszczę wymiennik szczotą drucianą co 1,5-2 miesiące.
Przy dłuższej przerwie w czyszczeniu wydajność kotła wyraźnie spada :(

Barti44
04-12-2008, 13:16
:) "na kolanach" mialem na mysli klęczenie i czujną obserwację płomienia w poszukiwaniu optymalnych ustawień :)

Kozic1 , 25kg na dobę to całkiem przyzwoity wynik (przy takiej powierzchni).
Czyli generalnie z kotła jesteś zadowolony?

Ja do ogrzania mam 160m2 urzytkowej, w tym ok 50m2 podłogówki plus zasobnik CWU--> skoro u Cienie 25kW daje spokojnie rade, to może warto by było się zastanowić nad 18kW...

Rozumiem, ze latem ogrzewaz wodę urzytkową tym kotłem? Jak wtedy wygląda sytuacja ze zużyciem eko groszku? I jaki masz zasobnik CWU?

Pozdrawiam i z góry dzieki za odp :)

ashen
04-12-2008, 15:42
Niestety ten piec ma jedną olbrzymią wadę co wg mnie go dyskwalifikuje jak na piec za >10tys pln - wewnątrz nie jest zabudowany żeliwem, szamotem czy czymś innym co by utrzymywało temperaturę na dłużej.
Wnętrze tego pieca to po prostu jedna wielka pusta przestrzeń więc ciepło ucieka bezpośrednio do komina...nic go w piecu nie zatrzymuje (górny ruszt to za mało).
Sam wykombinowałem, żeby umieścić tam jeszcze jeden ruszt górny, są nawet specjalne półeczki, a na nim cegły szamotowe. To powinno zatrzymać ciepło na dłużej.
Póki co nadal piec nagrzewa się do zadanej temp 20-30min (histereza ledwo 4stopnie) i trzyma temp zadaną na poziomie histerezy ledwo 10-12minut...
Kotły stalowe lepiej akumulują ciepło, tymczasem tu wg producenta jest najwyższej jakości żeliwo z włoskich odlewni - jednak totalnie nie spełnia swojej funkcji.
Skutkiem szybkiego wychładzania się pieca jest oczywiście większe zużycie paliwa...
Na dzień dzisiejszy za wzorowy model pieca żeliwnego uważam LInga - tam faktycznie wnętrze jest mocno zabudowane skutkiem czego piec długo trzyma ciepło.

JanuszŁaziskaGórne
04-12-2008, 17:47
Witam, jestem tutaj nowy, choć przegladam co się tutaj dzieje, szczególnie, że planuję ulepszenie mojego kotła, a własciwie przejście na pelet.

Z moich doświadzeń z kotłem na węgiel mogę wymienić wiele dobrego, szczegolnie jego ekonomiczność i niewielkie zaangażowanie czasowe.

W skrócie w domu w którym zamontowałem kocioł widze oszczędność, szczególnie, że zużywa mniej paliwa niż w wersji tradycyjnego poprzednika i przy dodatkowym zwięszeniu członków rodziny. Co do ceny, rzeczywiście jest wyższa, jednak wydaje mi się że warto było, patrzac z perspektywy 3 pełnych sezonów zimowych oraz letnich w tym konkretna zima 2005/2006, szczególnie, ze sąsiadowi padł kocioł atomatyczny po 3 latach, i co z tego że wymiana była gwarancyjna jak kłopotów mu nie zrekompensowano oraz dochodzenia czy to wymiana gwarancyjan czy nie..., obym nie wykrakał, chociaż tutaj trochę to pewnie jeszcze czasu zostało na tego typu niespodzianki

w domu nie mam czasu na siedzenie w kotłowni, ale patrze wynikowo - jest ok.: popiołu mało, wiec roboty też nie za wiele, wegiel przywożę raz w roku w okresie kwiecień-maj, stały dostawca, więc praktycznie mam zbyt wielu korekt na ustawianiach, chociaż nie ukrywam że pomimo dostaw z tej samej kopalni oraz przez tego samego przewoźnika muszę lekko korygować ustawiania, ale to opanowałem.

co do kotła ling to etapie zakupu nie spotkałem go w ofercie handlowej, chyba został wypuszczony później na rynek.

Przypuszczam, że ceramika może dodatkowo wpływać na efektywność spalania, jednak elementy blaszkowe pomiędzy człoonami i radiatorami są do mnie pomyłką i nie wyobrażam sobie zabawy podczas czyszczenia tego kotła, szczegónie w głębszej części kotła i zakładaniu blaszki gdy ona spadnie

Co do zasobnika, zależało mi na wielkosci, a ten kocioł miał jeden z większych zasobników na rynku co pozwala mi na większy spokój w zakresie biegania do kotłowni w celu jego uzupełnienia.

Tyle z moich spostrzeżeń

edde
04-12-2008, 17:58
a czy wydając już te 10tys. nie warto wybrać kotła ze sterowaniem typu PID czy Fuzzylogic zeby nie "klęczeć" nad ustawieniami, przedmuchami, histerezami itp itd. ?

Kozic1
05-12-2008, 07:30
:) "na kolanach" mialem na mysli klęczenie i czujną obserwację płomienia w poszukiwaniu optymalnych ustawień :)

Kozic1 , 25kg na dobę to całkiem przyzwoity wynik (przy takiej powierzchni).
Czyli generalnie z kotła jesteś zadowolony?

Ja do ogrzania mam 160m2 urzytkowej, w tym ok 50m2 podłogówki plus zasobnik CWU--> skoro u Cienie 25kW daje spokojnie rade, to może warto by było się zastanowić nad 18kW...

Rozumiem, ze latem ogrzewaz wodę urzytkową tym kotłem? Jak wtedy wygląda sytuacja ze zużyciem eko groszku? I jaki masz zasobnik CWU?

Pozdrawiam i z góry dzieki za odp :)



Witam

Generalnie z kotła jestem zadowolony, choć zgadzam się z opinią ashen co do szybkości wychładzania się kotła. Uwagę mam jedynie do szybkości rdzewienia wnętrza zasobnika: pomimo otwierania foliowych worków na około 1 tydzień przed wsypem do zasobnika, ten wykazał pierwsze oznaki utleniania po około 8 miesiącach - szczególnie od strony nieogrzewanej. krople wody zbierają się wewnątrz klapy, sufitu i na ściankach zasobnika :( Latem musiałem szczotą drucianą zesrkobać fabryczną farbę (poszło o dziwo łatwo) i pokryłem grubo, dwukrotnie hamerajtem na rdzę. No i oczywiście zamontowałem sobie wewnątrz zasobnika lampkę na 1Watową diodową "żarówkę", bo ciemość jak u murzyna w d...
Zasobnik CWU ma pojemność 200l i latem ogrzewałem go kotłem - przy temp. 45oC cały zasobnik - 7 worków - wystarczył na 32-35dni! a popiołu z tego została niepełna rynienka :)
Rynienkę wywaliłem poza kocioł aby popiół swobodnie spadał - dzięki temu można rzadziej wybierać popiół - powinna być szuflada (info dla serwisu).

Barti44
06-12-2008, 14:29
Szkoda, bo pasuje mi ten piec (R-eco), bo jego GŁĘBOKOŚĆ to jedyne 50cm + czopuch, a kotłownie mam taką, ze przydałby sie "płytki" piec :)
No i wygląda fantastycznie, no ale piec ma grzac a nie wygladac :(

A uwagi Kozic'a1 --> nie za fajnie, ze juz po 9 miesiacach podajnik rdzewieje-nie spodziewałbym się :(

Natomiast co do spalania- myślisz, ze jak byś mial piec innej firmy (np. wspomnianego przez Ashen'a Linga), to spalanie bylo by mniejsze, niz 25kg/24h?? (oczywiście zakladamy taką sama moc kotła).

Kozic1
06-12-2008, 16:57
Witam

Wczoraj zastałem po powrocie do domu następującą sytuację: nie działają dmuchawa, podajnik i pompy CWU i CO. Wyłącznik STB nie zalączył się. Reset (wyjęcie wtyczki) nic nie pomaga :(
Dzwonię i mailuję do serwisu - po 5 minutach oddzwania miły Pan i radzi sprawdzić bezpiecznik zwłoczny 2,5A - bingo! przepalił się. Wymieniam na nowy i wszystko zaczyna działać.... ale tylko przez 5sekund, potem i ten się przepala. kolejny telefon do serwisu i ten sam miły Pan radzi m.innymi aby zerknąć do ślimaka gdyż zapewne on się zablokował i pewnie nie zerwał zawleczki. znów bingo! Trochę trwało wybranie ponad 120kilo groszku z zasobnika i po oczyszczeniu śruby wszystko wróciło do normy. Sytuacja ta była pierwszą od ponad roku używania kotła czyli całkiem nieźle.
Reasumując, ważną zaletą tego kotła jest również kompetentny serwis, na którego pomoc można liczyć.
A kolejna uwaga dla serwisu: przydała by się blokada spadającego węgla tuż nad ślimakiem - aby z bocznego rewizyjnego otworu można było korzystać bez opróżniania zasobnika.

Kozic1
06-12-2008, 17:09
a czy wydając już te 10tys. nie warto wybrać kotła ze sterowaniem typu PID czy Fuzzylogic zeby nie "klęczeć" nad ustawieniami, przedmuchami, histerezami itp itd. ?


Edde
Poczytaj proszę posta: PostWysłany: Wto, 11 Marzec 2008 12:13 - na poprzedniej, 4 stronie jest o PID a r-eco...

pozdrawiam.

edde
06-12-2008, 17:27
o ten post Ci chodzi? :



Pytanie do Serwisu MCI.

Czy możecie potwierdzić odpowiedź jakie sterowanie jest w kotle.
Porównując odpowiedź producenta i użytkowników jest lekka niezgodność.

Mam tutaj na myśli sterowanie PiD. Czyli kocioł sam dobiera parametry pracy. Podaje się tylko żądaną temperaturę w pomieszczeniu lub kotła.


W związku z licznymi zapytaniami Państwa odnośnie realizacji algorytmu PID w układach regulacyjnych pragniemy przybliżyć Wam idee tego sterownia:

- PID wykorzystywany jest od kilkudziesięciu lat i do dziś pozostaje najczęściej wykorzystywanym typem regulatora wykorzystywanego w różnych typach urządzeń,

- regulator PID składa się z trzech bloków: proporcjonalnego (P), całkującego (I) i różniczkującego (D) (tajemniczy skrót mamy już rozszyfrowany ;) Blok proporcjonalny wzmacnia sygnał uchybu i dzięki temu sprowadza sygnał wyjściowy do wartości zadanej. Blok całkujący ma za zadanie w sposób ciągły całkować sygnał uchybu. W celu wyeliminowania niestabilności układu wprowadzono blok różniczkujący, ogranicza on także początkowe przeregulowanie i tłumi oscylacje.

- ‘wadą’ regulatorów PID jest spadek jakości regulacji w przypadku braku ingerencji w ich nastawy. Spadek ten wynosi kilkadziesiąt procent w stosunku rocznym i może prowadzić do strat jakości regulacji w stosunku do chwili uruchomienia układu.


To tyle teorii:) Główną zaletą właściwie zaimplementowanego PID w sterownikach kotłów jest modulowanie mocy kotła w zależności od zapotrzebowania układu.

Sterownik kotłów R-ECO bada chwilowe zapotrzebowanie energetyczne układu i tak steruje mocą kotła aby w sposób jak najbardziej ekonomiczny dostarczyć potrzebną w danym momencie energię. We wszystkich kotłach automatycznych R-ECO moc jest płynnie regulowana w zakresie od 10 kW do wartości nominalnej. Sterownik sam wylicza ilość podawanego paliwa oraz chwilową moc dmuchawy potrzebną do jego ekonomicznego spalenia. Parametr „dmuchawa” podawany przez użytkownika jest korektą kominową dodawaną do chwilowej mocy dmuchawy wyliczonej przez sterownik i służy dalszemu polepszeniu algorytmu spalania w konkretnej instalacji. Brak ustawienia tego parametru nie skutkuje brakiem możliwości samoregulacji kotła. Kocioł nadal sam będzie wyliczał zapotrzebowanie na powietrze i paliwo w zależności od zapotrzebowania chwilowego.

A teraz odpowiedzi na nurtujące Państwo pytania.

Czy sterownik R-ECO jest sterowany sterownikiem PID? odp. Nie, w naszym sterowaniu nie ma zaszytego algorytmu PID.

Czy algorytm pracy sterownika R-ECO pełni funkcję algorytmu PID zaszytego w innych sterownikach kotłów? odp. TAK, nasz autorski algorytm pełni taką funkcję.


Z pozdrowieniami,

Serwis MCI

jakieś wątłe tłumaczenie producenta, że mamy ale nie mamy pid, a czy to ze "mamy" nie powinno oznaczać ze mamy spokój z ustawieniami? bo "mamy" w reco chyba oznacza ze mamy to samo co w zwykłych tanich piecach (czyli miec bedziemy jak sobie dobrze ustawimy wszystkie parametry), a moze powinni wyposażyc kocioł w kilak innych czujników, w tym sondę lambda, dopracować sterownik i w pełni zautomatyzowac sterowanie?

Kozic1
06-12-2008, 17:45
jakieś wątłe tłumaczenie producenta, że mamy ale nie mamy pid, a czy to ze "mamy" nie powinno oznaczać ze mamy spokój z ustawieniami? bo "mamy" w reco chyba oznacza ze mamy to samo co w zwykłych tanich piecach (czyli miec bedziemy jak sobie dobrze ustawimy wszystkie parametry), a moze powinni wyposażyc kocioł w kilak innych czujników, w tym sondę lambda, dopracować sterownik i w pełni zautomatyzowac sterowanie?[/quote]

Tak, to ten post.
pełna automatyka może i jest dobra ale według mnie, do pierwszej awarii. Gdy posiedzisz trochę i poustawiasz kombinując na różne sposoby, poznasz tę szafę trochę lepiej i może polubisz... a może nie. To jest kwestia subiektywna.

pozdrawiam

left
07-12-2008, 19:22
[quote="prymasek"]wygląda mi to na źle dobrane parametry kotła lub złe ustawienia.

mi pali też coś koło tego ale popiołu nie mam prawie wcale (co dwa trzy tygodnie opróżniam popielnik), ale jak jest +7 to u mnie na piecu jest koło 54 stopnie

Witam,
u mnie z piecem niby wzystko OK, 200m2 nowy dom, spala ok. 25kg na dobe, ale popiołu po 4 dniach full. Spieczone grudy węgla. Moje ustawienia: wegiel 29, dmuchawa 15, pompa 16,
co moze byc nie tak?
pozdrawiam

Serwis MCI
08-12-2008, 14:50
Witam Szanownych Forumowiczów.
Widzę, że znów rozgorzał na forum marketingowy slogan „PID”. Slogan powtarzany przez ludzi, którzy nie mają elementarnego pojęcia o automatyce procesów. Rozumię, że po części jest to spowodowane działalnością marketingową firm produkujących sterowniki, po części jednak niewiedzą złapanych na haczyk PID użytkowników. Nie będę się rozpisywał na temat PID (każdy średnio inteligentny użytkownik Internetu potrafi wpisać w Google słowo PID), informuję natomiast, że w sterownikach R-ECO korzystamy z algorytmu RIS, który jest oparty o logikę rozmytą (fuzzy logic - ta nazwa jest Państwu chyba znana ;) )

Dziękujemy Edde za bardzo cenne wskazówki odnośnie sterowań, jest Pan zapewne ekspertem w tej dziedzinie a „sztuczne sieci neuronowe propagacji wstecznej”, „moduły CoDi”, „algorytmy genetyczne” nie mają przed Panem żadnych tajemnic. Wie Pan zapewne co to „spadek jakości regulacji” algorytmu PID i jaki jest jego wpływ na straty jakości regulacji, zwłaszcza przy tak niestabilnym paliwie jakim jest węgiel. No cóż, gratuluję Panu wiedzy z tego zakresu…
Chciałbym Pana jednak poinformować, iż wbrew Pańskim wiadomościom, w naszych kotłach, za dodatkową opłatą, są instalowane sondy lambda.

Apeluję do użytkowników kotłów, jeśli macie jakieś problemy, dzwońcie do nas. Mamy doskonale rozbudowaną sieć serwisów fabrycznych i zewnętrznych. Nie próbujcie na siłę zmieniać ustawień, klawiatura kotła to nie fortepian, raz wprowadzone zmiany, ze względu na bezwładność układu, widoczne są dopiero po jakimś czasie, trzeba wiedzieć co się robi i brać pod uwagę wszystkie czynniki. Pragnę zaznaczyć, że zdecydowana większość naszych kotłów pracuje poprawnie na ustawieniach fabrycznych a rola użytkownika ogranicza się tylko do zmiany temperatury zadanej. Proszę pamiętać, kocioł jest tylko jednym z elementów instalacji grzewczej a jakość i cena ciepła zależy od nich wszystkich.
Z poważaniem,
Bogdan Gawełek
Kierownik Serwisu MCI

edde
08-12-2008, 16:49
no to się chłopie popisałeś znajomością kosmicznych terminów, teraz to jesteś kompetentny fachowiec z szerokim zakresem słów bliżej nieznanych nam zwykłym śmiertelnikom, czasem warto byłoby przeczytać to co sie napisze, a jeśli się jest, jak "rozumię" (to akurat cytat z powyższej wypowiedzi), supermózgiem to może dać komuś normalnemu do przeczytania, czasem zbyt "mądre" zakręcone wywody moga być niezrozumiałe dla potencjalnego klienta, który fachowcem w tej dziedzinie nie jest,
dla mnie osobiście ważnym kryterium przy wyborze kotła jest jego maksymalne zautomatyzowanie, nie obchodzi mnie jak to się nazywa czy pid, ris, fuzzy logic czy inny mądry i krzykliwy skrót, tak aby do ustawienia dla użytkownika (którym np. może być moja anty-techniczna małżonka) była tylko żądana temperatura na kotle i aby to współpracowało poprawnie ze sterownikiem pogodowym, logiczne że kilka czujników w takim sprzęcie musi być, wydaje się, ze niezbędnym do poprawnego i ekonomicznego spalania paliwa jest stosowanie sondy lambda (którą niektórzy producenci mają w standardzie, bez dopłaty), choć zastanawiam sie jak a jest żywotność takiej sondy,
natomiast jeśli czytam na forum wypowiedzi ludzi, którzy mają problemy z nastawami (których w automatycznym kotle być nie powinno - czyżby każdy palce wsadzał w tryby serwisowe urządzenia??), jeśli czytam wypowiedź guru, że PID to nie mamy ale mamy coś co działa jak PID, wcześniej ze ten PID nie jest wcale taki dobry, to dla mnie jest to jakieś zamotanie, to pojawia sie obraz kotła, który kosztuje dużo, w nazwie ma automat a ręcznie trzeba mu coś ustawiać... jakiś taki żenujący obraz...

Serwis MCI
16-12-2008, 10:32
no to się chłopie popisałeś znajomością kosmicznych terminów, teraz to jesteś kompetentny fachowiec z szerokim zakresem słów bliżej nieznanych nam zwykłym śmiertelnikom, czasem warto byłoby przeczytać to co sie napisze, a jeśli się jest, jak "rozumię" (to akurat cytat z powyższej wypowiedzi), supermózgiem to może dać komuś normalnemu do przeczytania, czasem zbyt "mądre" zakręcone wywody moga być niezrozumiałe dla potencjalnego klienta, który fachowcem w tej dziedzinie nie jest,
dla mnie osobiście ważnym kryterium przy wyborze kotła jest jego maksymalne zautomatyzowanie, nie obchodzi mnie jak to się nazywa czy pid, ris, fuzzy logic czy inny mądry i krzykliwy skrót, tak aby do ustawienia dla użytkownika (którym np. może być moja anty-techniczna małżonka) była tylko żądana temperatura na kotle i aby to współpracowało poprawnie ze sterownikiem pogodowym, logiczne że kilka czujników w takim sprzęcie musi być, wydaje się, ze niezbędnym do poprawnego i ekonomicznego spalania paliwa jest stosowanie sondy lambda (którą niektórzy producenci mają w standardzie, bez dopłaty), choć zastanawiam sie jak a jest żywotność takiej sondy,
natomiast jeśli czytam na forum wypowiedzi ludzi, którzy mają problemy z nastawami (których w automatycznym kotle być nie powinno - czyżby każdy palce wsadzał w tryby serwisowe urządzenia??), jeśli czytam wypowiedź guru, że PID to nie mamy ale mamy coś co działa jak PID, wcześniej ze ten PID nie jest wcale taki dobry, to dla mnie jest to jakieś zamotanie, to pojawia sie obraz kotła, który kosztuje dużo, w nazwie ma automat a ręcznie trzeba mu coś ustawiać... jakiś taki żenujący obraz...

Nie Edde, nie popisywałem się. Dałem Panu tylko do zrozumienia, że jeśli się krytykuje jakiś produkt należy mieć o nim elementarne pojęcie. Pan, jeśli w ogóle widział nasz kocioł, to było to tylko zdjęcie, i to marnej jakości ;). Łatwo jest rzucić byle zdaniem, skrytykować, i co dalej ??? Jesteśmy na tym forum po to by zasugerować rozwiązanie problemu, jeśli takowy się pojawi. Tak powinien postępować każdy użytkownik forum.
Pozdrawiam,
Bogdan Gawełek

dejfit
16-12-2008, 12:39
Nie będę się rozpisywał na temat PID (każdy średnio inteligentny użytkownik Internetu potrafi wpisać w Google słowo PID), informuję natomiast, że w sterownikach R-ECO korzystamy z algorytmu RIS, który jest oparty o logikę rozmytą (fuzzy logic - ta nazwa jest Państwu chyba znana ;) )

A ja bym chętnie poczytał informacje wprost od specjalisty ds. automatyki procesów w kotłach retortowych.

Czym się różni PI od PID?
Jak działa algorytm RIS - i jaką rolę w nim pełni logika rozmyta ?

Dodam, że matematyczny model zjawisk występujących w kotle raczej nie sprawi mi problemu. Ewentualnie proszę o podanie rzetelnej literatury( nie koniecznie akademickiej) dot. tematu .
Mam jeszcze pytanie - co się stało z Waszą stroną internetową ?

kubukapte
16-12-2008, 19:55
........

Nie Edde, nie popisywałem się. Dałem Panu tylko do zrozumienia, że jeśli się krytykuje jakiś produkt należy mieć o nim elementarne pojęcie. Pan, jeśli w ogóle widział nasz kocioł, to było to tylko zdjęcie, i to marnej jakości ;). Łatwo jest rzucić byle zdaniem, skrytykować, i co dalej ??? Jesteśmy na tym forum po to by zasugerować rozwiązanie problemu, jeśli takowy się pojawi. Tak powinien postępować każdy użytkownik forum.
Pozdrawiam,
Bogdan Gawełek

to może warto by się postarać o lepsze zdjęcia, lub ich wiekszą ilość a nie tylko poglądowkę przodu kotła? mówię oczywiście o waszej stronie internetowej... tej z tymi "marnymi" zdjęciami ... :D
chyba ze gdzieś jeszcze są dostępne jakieś szczegółowe fotki? chciałem zobaczyć jak ten kocił wygląda i zbyt wiele nie zobaczyłem niestety :(

mack
29-12-2008, 18:26
kocioł reco 18 kW. Trzeci sezon grzewczy i nagle po opróżnieniu popiołu nie chcą się domknąć drzwiczki popielnika. 3 godziny z tym walcze i nic. Dzwonie do serwisu a ten chce maila ze zdjęciami. Nie wiem jaki jest mail do Reco. Wrzucam w Google hasło reco i wyskakuje mi strona www.r-eco.pl - po kliknieciu na odnośnik ładuje się jakaś ruska strona mp3zero.ru na stronie jest napis że witryna zgłoszona jako dokonująca ataków - i dwa klawisze na stronie - wole nic nie przyciskać aby mi nie załadowali wirusa ruscy hakerzy.

Jaki jest mail i adres strony Reco?

mack
29-12-2008, 18:36
to dziwne po kliknięciu na napisany tu na forum przeze mnie odnośnik ładuje sie strona Reco. Zaś ruska strona ładowała się po kliknięciu na odnośnik zwrócony przez Google.

weslee
01-01-2009, 21:35
Witam,
u mnie z piecem niby wzystko OK, 200m2 nowy dom, spala ok. 25kg na dobe, ale popiołu po 4 dniach full. Spieczone grudy węgla. Moje ustawienia: wegiel 29, dmuchawa 15, pompa 16,
co moze byc nie tak?
pozdrawiam
Gdyby mój tyle palił byłbym w 7 niebie a tak co 12 godzin worek węgla do zasobnika wrzucam. Widzę, że większość użytkowników poradziła sobie ze swoim piecem stąd te dewagacje nt. pidów, sridów i innych fazzi logik
Kilku kolegów z forum mających duże spalanie miało skontaktować się ze serwisem (na ich prośbę) - proszę napiszcie czy telefon pomógł i spadło Wam spalanie i w jaki sposób to uzyskaliście...
Może jest coś o czym nie piszą w instrukcji użytkowania a podają przez telefon ...

vitoni
02-01-2009, 07:40
Witam ponownie,u mnie serwis po konsultacji telefonicznej wgrał nowe oprogramowanie.Co mi to dało ? -w nowej wersji jest to co było moją największą zmorą,czyli zbyt duży cug w kominie i przy minimalnej wartości dmuchawy 5 musiałem przysłaniać wentylator.Teraz po przeprogramowaniu wartość dmuchawy serwisant ustawił na 27! i jest super.Reszta moich ustawień to:
- węgiel- 42
- pompa CO- 34
pozdrawiam

ashen
02-01-2009, 18:42
U mnie był serwis z R-eco i ustawili zawór mieszający niemal na max 7/8. Wgrali mi tez nowy soft - dmuchawę mogę ustawiać dużo niżej. (poprzednii parametr 5 to obecnie 25). Muszę pochwalic Panów z serwisu - poświęcili mi dużo czasu i merytorycznie wyjaśnili wszelkie moje wątpliwości.
Swoją drogą nowy soft powinien być wgrywany gratis (mi wgrali gratis) gdyż poprzedni miał mniejsze możliwości ustawiania parametru dmuchawy co było przyczyną niedopalania węgla.
Nowe ustawienia spowodowały mniejsze spalanie, nadal jednak węgiel słabo się dopala i po 3 dniach mam pełny popielnik. Co gorsza byłem na kilka dni w berlinie i po moim powrocie popielnik był pełny,węgiel się wysypywał, sadza w całym piecu doprowadzona do czerwoności, dym wychodzil z zasobnika i czopucha, ogień w piecu był tak wielki że cudem mnie nie spopielił po otwarciu drzwiczek;-) - pewnie gdybym wrócił dzień później mogłaby być tragedia...

apropo ustawień i spalania:

temp 58-63
węgiel:27
pompa:18
dmuchawa:9 (wg nowego softu)
spalanie: 25-30kg/doba
temp w pomieszczeniach:21-22st

dogrzewam jednak wieczorami salon kominkiem.

weslee
03-01-2009, 14:51
test pieca 62 46 35
gdzie mi to ciepło tak spier...na powrocie?
dodam że dom wygrzany, dobrze ocieplony...

Poradziłeś coś ashen na tą różnicę temperatur ??
U mnie jest taka różnica jak piec się załączy po kilku przedmuchach.

ashen
04-01-2009, 14:04
tak - ustawienie zaworu 4-drogowego na niemal max spowodowało, że na grzejniki idzie temp niemal taka jak w piecu, cały układ jest mocno nagrzany i straty ciepła są mniejsze. Po uzyskaniu temperatury zadanej termostat wyłącza dopływ ciepłej wody na grzejniki i piec stoi ok 30min.

stefanis
05-01-2009, 18:07
witam!
mam mały problem z moim piecemreco 24kw do ogrzania okolo 300m2 do z bali 11cm plus welna 10cm !moi magicy zamontowali mi piec ponad rok temu grzalem tylko piewnice i wszystko bylo ok teraz właczylem wszystkie grzejniki w domu i strasznie duzo mi pali okolo 45 kg na dobe!mam duzo spiekow
!probowalem rozne nastawy jakie byly opisywane na forum nic nie pomaga!hydraulicy zrobili mi to bez zaworu trojdroznego nie ma go wogole czy moze to byc wlasnie tym spowodowane?teraz mam nastawy pompa 34 wegiel 26 dmuchawa 5 i tez mam sporo iskier jak dmuchaa załaczona mam komin z kamionki 20x20 okolo 11m!
prosze o cenne wskazowki!
pozdrawiam

nemo111
05-01-2009, 20:32
Witam ponownie,u mnie serwis po konsultacji telefonicznej wgrał nowe oprogramowanie.Co mi to dało ? -w nowej wersji jest to co było moją największą zmorą,czyli zbyt duży cug w kominie i przy minimalnej wartości dmuchawy 5 musiałem przysłaniać wentylator.Teraz po przeprogramowaniu wartość dmuchawy serwisant ustawił na 27! i jest super.Reszta moich ustawień to:
- węgiel- 42
- pompa CO- 34
pozdrawiam

I tu moze byc problem.
1. Skad masz wegiel o tak WSPANIALEJ kalorycznosci !!!
2. W swoim ukladzie uzywasz przemyslowej pompy CO ??? z tego co podajesz to przez piec przeplywa 34 l / min

Ja ze swoich doswiadczen z piecem RECO 24kW z poczatku uruchomienia i walki z piecem, wnoskuje do poprawnej pracy pieca nalezy ustawiac wg kolejnosci:

1. Pompa CO - typowa pompa co Gunffos do domu jednorodzinnego w ukladzie otwartym przy 2 kondygnacjach przepomopwywuje przez piec 14 - 24 litrow/min. OD TEGO PARAMETRU ZAKLEZY SPALANIE ILOSCI WEGLA tzn. im wyzszy parametr pompa co tym z wieksza moca pracuje kociol = DUZE SPALANIE WEGLA

2. Kalorycznosc wegla - DOBREJ JAKOSI WEGIEL ma kalorycznosc w granicach 26 - 28

Wlasciwy dobor powyzszych parametrow ma kolosalny wplyw a prace kotla.

W dalszej kolejnosci ustawiamy:

3. dmuchawa po obserwacji jak kociol pracuje i jaki jest poziom wegla na palenisku.

Moje parametry to :
CO - 15
Wegiel - 23
Dmuchawa - 6 (ciag kominowy wiekszy niz wymagany dodatkowo czopuch przymkniety na 1/2)
Przedmuch - 22
Wygaszony - 35

Nie mam narazie wymienika cwu.

Kociolek pracuje bez przerwy od wrzesnia, spalanie okolo 24 kg/dzien, teraz jak mrozy to troszke wiecej.
Popiol wybierany 1,5 raza na tydzie z powodu marnej jakosci wegla.
Jak narazie nienarzekam, jest ok, i nie zaluje zakupu pieca.
Dodam jeszcze ze w insatlacji mam zawor mieszajacy 4-drozny, piec z wersja oprogr 6.5 + pogodowka ustawiona fabrycznie (tu producent jeszcze musi popracowac) + termostaty pokojowe.

nemo111
05-01-2009, 20:38
witam!
mam mały problem z moim piecemreco 24kw do ogrzania okolo 300m2 do z bali 11cm plus welna 10cm !moi magicy zamontowali mi piec ponad rok temu grzalem tylko piewnice i wszystko bylo ok teraz właczylem wszystkie grzejniki w domu i strasznie duzo mi pali okolo 45 kg na dobe!mam duzo spiekow
!probowalem rozne nastawy jakie byly opisywane na forum nic nie pomaga!hydraulicy zrobili mi to bez zaworu trojdroznego nie ma go wogole czy moze to byc wlasnie tym spowodowane?teraz mam nastawy pompa 34 wegiel 26 dmuchawa 5 i tez mam sporo iskier jak dmuchaa załaczona mam komin z kamionki 20x20 okolo 11m!
prosze o cenne wskazowki!
pozdrawiam

Czy aby piecyk nie za maly na taki dom ???

Co do iskier i spiekow to = marnej jakosci wegie mam to samo + duzo popiolu

Co do ustawien pieca, poczytaj post powyzej.

nemo111
05-01-2009, 20:41
tak - ustawienie zaworu 4-drogowego na niemal max spowodowało, że na grzejniki idzie temp niemal taka jak w piecu, cały układ jest mocno nagrzany i straty ciepła są mniejsze. Po uzyskaniu temperatury zadanej termostat wyłącza dopływ ciepłej wody na grzejniki i piec stoi ok 30min.

a termostat steruje piecem czy pompa CO.

Jak kociol zjedzie do temp. wygaszony to i tak odcina zasilanie pompy co.

nemo111
05-01-2009, 20:52
Witam,
u mnie z piecem niby wzystko OK, 200m2 nowy dom, spala ok. 25kg na dobe, ale popiołu po 4 dniach full. Spieczone grudy węgla. Moje ustawienia: wegiel 29, dmuchawa 15, pompa 16,
co moze byc nie tak?
pozdrawiam

A czy za bardzo nie ubywa wegla w retor... tzn zar sie obniza.

Spieki moga byc
1. kiepski wegiel co objawja sie duza iloscia popiolu, NIESTETY
2. zle dobrane parametry kalorycznosc, dmuchawa.

Kalorycznosc:
Jak za duza ustawiona w stosunku do rzeczywistej wegla , zar cofa sie w gląb retorty.
Jak za mala niedopalony wegiel w popielniku.

Dmuchawa jak spieka i ida iskry nalezy obnizac uwzgledniajac przy tym jaki jest poziom zaru w retor.

nemo111
05-01-2009, 21:40
Kocilek jest niezyl, sterowanie nie jest to moze modne dzis PID ale spelnia swoje zadanie tzn. poprawnie (wersja 6.5) steruje praca pieca.
Mozna miec zal do producenta, ze w instrukcji lopatologicznie nie opisal jak nalezy ustawiac piec, tylko lakonicznie opisal wszystkie punkty menu. Ale po paru telefonach do serwisu i spedzeniu troszke czasu w kotlowni mozna to ustawic. Ustawianie jest bardziej przyjazne niz w strownikach GECO. Co do pid czytalem instrukcjie od PID dla kotlow Pleszewskich masakra wiecej markietingu , jak to dziala ??? zero ustawien sterownik wie jaka kalorycznosc wegla, jaki przeplyw wody przez piec moze to i jest PID ale jak uczono mnie automatyki to takich cudow nie bylo, sterownik powinien znac choc minimalne parametry srodowiska jakim ma regulowac.

Ale dosc kadzenia, co do pogodowki w sterowniku z wesja 6.5 to troszke sciema! Dziala to jest fakt ale na ustwieniach fabrycznych. I efekt jest taki:

temperatura zewnetrzna -17 sterownik wylicza temp. kotla na 71 ?? przy ustawieniu fabrycznym sterownika dla temp -15 na 65. Kociol pracuje poprawnie tzn temeratura w pomieszczeniach rosnie poprawnie, przy spadku temp. wewnetrznej o 0,5 stopnia potrzeba okolo 1-2 godziny by dojsc do temp. zadanej. Tylko te 71 stopnie na kotle, gdyby nie zawor 4-dr o grzejniki mozna by sie sparzyc.
Proba zmiany ustawienia temp. kotla w sterownika dla parametru temp. -15 stopni zewnatrz, efekt jest nastepujacy:
obnizajac temperature do 64 i do 63 dalej sterowni wylicza temp. dla kotla 71.
Idzmy nizej 62 sterownik wylicza temp. kotla na 64 ?!? :o
Co to jest 63 = temp kotla 71 a 62 = temp kotla 64, daje to 7 stopni roznicy dla temperatury kotla.

Panowie z serwisu czy tak ma byc? Czy nie powinno byc liniowo i uzytkownik ma mozliwosc w pewnych granicach plynie to regulowac.

Dodam jeszcze, ze przy ustawieniu dla -15 temp. kotla na 62, kociol niby pracowal poprawnie tak przynajmniej pokazywal na wyswietlaczu modulowal moc kotla, dochodzil do zadanej temp. kotla. Ale na podniesienie temperatury (spadek 0,5 stopnia po wylaczeniu przez termostat pokojowy) do zadanej temp w pomieszczeniu potrzebowal ponad 4 godziny gdzie przy ustwieniach fabrycznych tego parametru potrzebuje 1-2 godzin.

gregka
09-01-2009, 13:08
Witam, również użytkuje kociołek reco 24kw, palę pierwszy sezon (wcześniej wisiały tylko 2 grzejniki żeby nie wpuścić mrozu do budynku), oto moje wrażenia. Dom 190m2, parter+poddasze, C.O. ok. 35 m2 podłogówka na zaworach RTL , reszta 135 szt. żeber aluminiowych „500”, zbiornik cwu 300l. Ściany siporex 24 cm, zwykła zaprawa, +12 cm styro, strop poddasza płyta g-k +24 cm wełna, jest jeszcze parę mostków cieplnych (spora płyta balkonowa, ściana fundamentowa jeszcze bez styro). Kocioł chodzi na ustawieniach dmuchawa 5, pompa co 12-14, przedmuch 40, węgiel 27-29. Wlot dmuchawy przysłonięty na 70-80 procent, szyber w czopuchu zamknięty (wajcha w pionie). Temperatura na kotle 45st gdy na zewnątrz było kilka stopni plus, teraz przy –10 do –20 temp 50-52st, w domu pomiędzy 21-22st, histereza 9-10st, kocioł pracuje ok18-25min, potem spadek temperatury na histerezie przez podobny czas. Moc wyświetlana 13-15 kW,pod koniec pracy spada do ok.10. Przy tych ustawieniach spalałem ok. 4 worków 30-35 kg na tydzień, teraz przy mrozach poszło ok. 5worków. Popiół wybieram raz na 2 tyg, jest tego niecałe 2 wiadra. Piec czyszczę dość dokładnie co tydzień, tak z grubsza w połowie tygodnia
( zwykła plastikową zmiotką i długą szczotką do mycia butelek żebra u góry) Wymiennik w tym kotle wygląda rzeczywiście jakby był do odbioru ciepła przez promieniowanie (złoże żaru węgla, koksu), jest tam wielka dziura (która jednak ma jakąś powierzchnie) plus trochę żeber przy wylocie do czopucha. Aż się prosi żeby retorta miała płaszcz wodny, jest tam niezła ilość ciepła wysokotemperaturowego. W czopuch mam wsadzony termometr, spaliny przy pracy na 45 st osiągają 80-90 st, przy pracy na 50 st. mają 110-120 stopni, przy postoju na histerezie spadają do 40-50- tyle dobra w komin, 24h/dobę. W obieg mam wsadzony ciepłomierz z licznikiem przepływu i potwierdzam że pompa grundfosa daje na 1 biegu 0,58 do 0,67 m3 na godzinę (zależy trochę od przymykania głowic na grzejnikach i podłodze), bez sensu jest dawanie wysokiej kaloryczności węgla i wyrównywanie tego dużymi przepływami pompy. Wygląda na to ze mam dość niezły węgiel, spieków specjalnie nie ma, popiołu też nie za wiele. Zawór trójdrożny ustawiony na pełny przepływ w instalacje, przymykałem obieg tylko gdy było całkiem ciepło na zewnątrz i 45 st było trochę za wiele a dzięki temu piec wpadał szybciej w przedmuch. Nie ma żadnych obaw co do korozji niskotemperaturowej, piecyk jest suchutki, nawet zasobnik nie ma sladów wykropleń wody-jest jeden warunek-węgiel MUSI być suchy naprawdę (można o tym zapomnieć jeśli ktoś otwiera foliowy worek na tydzień przed zasypem). Mam pewne obawy co do pracy na termostacie (euroster), bo gdy byłem dłużej w domu i przy cieple na zewnątrz symulowałem takie stany trwające kilka godzin (3-5), zaczeły się pojawiać problemy wegiel wypalał i zapadał się w retorcie (mimo że w czasie normalnej pracy poziom jest ok.), czasem przy podaniu świeżego węgla bez dmuchawy zaczynało się z niego kopcić co zasyfia kocioł i daje stratę w wymianie ciepła- tu prośba do użytkowników termo o spostrzeżenia. Przy zablokowanym przez termos piecu zatrzymuje się też pompa co mimo że temp na piecu jest wyższa od ustawionej, to wg mnie bez sensu, szkoda tego ciepła, przy przedmuchach również pompa się nie włączą (-jak jest w nowszych softach, ja mam 5.14?) Może ktoś się też orientuje jakie grzanie jest bardziej ekonomiczne- dość częsta praca na niskich parametrach czy podjazdy wyżej z mocą i temperaturą pieca i dłuższe przerwy na podtrzymaniu, wydaje mi się że to pierwsze ale nie studiowałem termodynamiki. To tyle na razie.

Kozic1
10-01-2009, 14:00
Witam
Wszyscy wiemy jak duży wpływ na prawidłową pracę kotła ma regularne czyszczenie jego wnętrza, proponuję więc podzielić się z innymi swoimi doświadczeniami w tej materii. Proszę o informacje: jak często czyścicie, czym oraz jakie stosujecie "patenty" aby sobie tę niezbyt przyjemną czynność ułatwić? Czy otwieracie również rewizję czopucha?

JanuszŁaziskaGórne
11-01-2009, 11:52
Witam
Wszyscy wiemy jak duży wpływ na prawidłową pracę kotła ma regularne czyszczenie jego wnętrza, proponuję więc podzielić się z innymi swoimi doświadczeniami w tej materii. Proszę o informacje: jak często czyścicie, czym oraz jakie stosujecie "patenty" aby sobie tę niezbyt przyjemną czynność ułatwić? Czy otwieracie również rewizję czopucha?

Serdecznie Witam, w tej sprawie mam wypracowaną metodę, którą bardzo często stosuję.

Kocioł, a raczej jego komorę czyszcze zazwyczaj co tydzień-dwa, jak uzupelniam wegiel w zasobniku, jest to zazwyczaj w sobotę, podczas rodzinnego sprzatania domu: zona bawi się w porzadki w domu, a ja w pywnicy.

Z tego co zauwazyłem u mnie bardzo sprawdza się metoda przepalania papierów oraz drewna, którego jeszcze trochę mam, a nie zamierzam go wyrzucić.

Na wstępie szczotką przeczyszczam kika razy radiatowy żeby zrzucić pierwsza warstwe sadzy, a następnie rozpalam na górnym ruszcie papiery wraz z niewielką ilością drewna. Po poczatkowym rozpaleniu w górnej komorze dokładam drewna, na to sukcesywnie wrzucam papiery, opakowania papierowe, kartoniki (plastik nie wchodzi w grę - zbieram do osobnego worka i co miesiąc gmnia odbiera ten odpad).
Z mojego dowiadczenia sam papier, czy tektura niezbyt dobrze się przepala stąd trochę drewna, które podczas palenia podwyzsza temperaturę (np dochodze do poziomu 70 wg wskazań odczytu termometru sterownika) i się dobrze wszystko przepala. Po takim jednym przepaleniu (np 45 min - 1h) czyszczę szczotką scianki wymiennika i z tego co widze, jest ono niemal takie jakby było nowe (nie mam na nich żadnych skorupek czy nalotów).

Z drewnem to też podchwyciłem temat gdy moi instalatorzy testowali piec po zamontowaniu - ponad 2 godziny palili w nim na górnym ruszcie utrzymując temperaturę w okolicach 70-75 stopni, troche się zastanawiałem o co chodzi, ale wytłumaczono mi, że dla kotła i instalacji to jest test pracy, wraz z wypaleniem kotła cokolwiek to znaczy.

Jeżeli chodzi o wyczystkę, to odkrecałem ją 2-3 razy, ale nie maiałem tam zbyt wiele nalotu, więc sobie podarowałem, jednak mam na przeciwnej stronie wlotu do komina rewizję i jak mam potrzebę zaglądniecia do rury odprowadzającej spaliny od pieca to to też robię, ale to już nie cześciej niż co 1-2 miesiące, ale zazwyczaj to jak czyszczę komin

W ten sposób czyszczenie właściewie mnie nie absorbuje, a poswięcona 1 godzina na posprzatanie kotłowni z dobrym zutylizowaniem drewna i papierów które jednak zawsze się pojawiają w moim domu mnie zadawala, również pod tym kątem instalator polecił mi ten kocioł

Podobno są dobre środki chemiczne do czyszczenia kotłów - widziałem to w akcesoriach do kominków, czy ma ktoś coś z tym do czynienia? bo raczej nie będę kupował w przyszłości drewna z myślą o czyszczeniu kotła, choc na razie mi ten temat przez długi czas nie zagraża.

Kozic1
12-01-2009, 08:13
Witam i po roku palenia piszę:
Czyszczę kocioł średnio co 4 tygodnie, choć widzę że od trzeciego tygodnia spada jego wydajność :( . Stosuję małą szczoteczkę do zamiatania - plastikowe włosy i szczotkę drucianą o fi30mm gdyż standardowa plastikowa mi się kiedyś stopiła gdy czyściłem gorący kocioł. Pierwsza szczotka służy do pozbycia się większej części sadzy a drucianą czyszczę trudno dostępne zakamarki górnej częsci wymiennika.
Nie stosuję przepalania czymokolwiek innym niż węgiel ale za to dodaję co 3-4 dni bezpośrednio na retorę po dwie łyżki stołowe mąki ziemniaczanej (moja Prababcia kiedyś wrzucała do kuchni obierki ziemniaczane mówiąc, że to po to aby kuchnia i komin się czyściły). Dzięki temu sadza łatwo odpada od wymiennika i ścianek kotła - poddalje się delikatnemu "głaskaniu" szczotką plasikową. A i na ściankach nie ma nalotu czy "skorupek:.
Wyczystki czopucha jeszcze nie odkręcałem, jedynie szczotą drucianą o długiej rączce staram się trafić we wlot czopucha od środka kotła i tam trochę pogmerać sadzę. Talerz na spodzie retorty odkręcam średnio co 2 miesiące, jak na razie to wystarczy - drobnych kamyków z popiołu było tam kiedyś na max 2-3 cm wysokości. Z popielnika już dawno wywaliłem tę nieszczęsna szufladę bo i tak większość popiołu sypie się gdzie popadnie :) - opróżniam popielnik zimą co 3-4 dni, a latem (bo piec podgrzewa 200l CWU) co 3-4 tygodnie!
To tyle, a jak się coś przypomni to jeszcze nasmaruję :)

nemo111
13-01-2009, 20:40
... tu prośba do użytkowników termo o spostrzeżenia. Przy zablokowanym przez termos piecu zatrzymuje się też pompa co mimo że temp na piecu jest wyższa od ustawionej, to wg mnie bez sensu, szkoda tego ciepła, przy przedmuchach również pompa się nie włączą (-jak jest w nowszych softach, ja mam 5.14?) .....

Co do wyzszej tem na kotle po zatrzymaniu moze zadzalalo ty przewyzszenie temp. dla bojlera.
Mam wesje softu 6.5 pompa co staje dopiero jak kociolek osiagnie temp. wygaszony. W moin ukladzie piecem steruje termostat pokojowy, jak jest na dworze w miare cieplo w okolicach zera piec nie zalacza sie przez kilkagodzin utrzymuje temp. na poziomie wygaszony. Po wlaczeniu termostatu pokojowego, piec od temp 35 (wygszony) do zadanej temp kotla potrzebuje 20 - 25 min pracuje wowczas z duza moca ponad 20 kW, przy spadku temp. kotla o histereze kotla - 6 stopni, zajmuje 15-25 min, ale wowczas pracuje na niskiej mocy 10 - 16.
Temperature kotla ustawia pogodowka, ale jak na razie producent musi jeszcze popracowac by to dobrze pracowalo.

Jak bylo cieplo zasyp wystarczal na 1,5 - 2 tygodni, jak przyszly morozy 0,7 - 1 tygodnia tylko wegel mam bardzo kiepskiej jakosci.
Rowniez zauwazylem ze w miare czeste czyszczenie kotla podnosi jego sprawnosc, ja czyszcze co okolo 2 tygodnie.

nemo111
13-01-2009, 20:46
Podobno są dobre środki chemiczne do czyszczenia kotłów - widziałem to w akcesoriach do kominków, czy ma ktoś coś z tym do czynienia? bo raczej nie będę kupował w przyszłości drewna z myślą o czyszczeniu kotła, choc na razie mi ten temat przez długi czas nie zagraża.

Nazywa sie sadopal.

Jak rowniez maczka ziemiaczana, czy obierki od ziemiakow maja podobne dzialanie, wyprobowalem na starym tradycyjnym kotle, gdzie po spaleniu obierek z ziemiakow nastepnego dnia w kotle byl bialy nalocik. Ale w tym palenie obierek chyba niemozliwe. Jak narazie nie mam wegla wysokokalorycznego z duza zawartosci sadzy i smoly i ten problem u mnie nie wystepuje.

Co do drewna to nalezy uwazac jak jest wilgotne i nie wysezonowane (posiadajace soki) to przy spalaniu moze zostawic niezly syf na sciankach kotla

marcinp1975
14-01-2009, 14:12
Witam wszystkich.
Podzielam zdanie niktórych użytkowników tego piecyka ON NAPRAWDĘ POTRAFI WK.......IĆ. Nie wyobrażam sobie żeby moja żona była w stanie go sama obsługiwać. Siedzę w kotłowni od 2 miesięcy. Początkowo starałem to brać na chłopski rozum ale niestety chyba mi go zabrakło i teraz to pozostaje już tylko metoda prób i błędów.
Moje ustawienia to:
Powierzchnia ogrzewana to 220m2 w tym 110 podłogówki.
temp: 60
pompa: 40 (jeśli dam mniej to nie osiaga temp. zadanej)
węgiel: 31
dmuchawa: 5
zawór 4dr: 5
spalanie min: 60kg (K......A)
Przy tych ustawieniach z ledwością temp. w pomieszczeniach to 20,5st C
Zresztą co się dziwię oto dane ze strony producenta:
RECO 30
Moc [kW]
15-30.4
Średnie zużycie paliwa [kg/h]
2.6
Sprawność cieplna [%]
82.4-84.8

Przy tym spalaniu to ok. 2 ton na miesiąc. Mogli przynajmniej nie dodawać, że to ekonowiczny kocioł.
Jeśli znacie jakieś rozwiazanie to proszę o pomoc.

Kozic1
14-01-2009, 17:35
Witam
Do marcinp1975:

Zmień ustawienie zaworu 4dr na 1 i jeśli z płomieniami wylatują iskry to przymknij klapkę w czopuchu na max 2/3 zamknięte. Napisz czy pomogło.

ashen
14-01-2009, 18:56
Jak przymkniesz czopuch na 2/3 lub max to za 2-3 dni masz w piecu 10kg sadzy (czytaj jeden wielki fruwający syf, pylice płuc i generalnie na świat patrzysz w czarnych kolorach)

Ja nie przymykam czopucha gdyż raczej nie zaobserwowałem jakichś dużych korzyści na spalaniu węgla. Nie są adekwatne do uciążliwego czyszczenia z sadzy kotła, kotłowni i całego ciała...

Obecnie skorygowałem ustawienia węgla...
zawór czterodrogowy 7/8
węgiel 40
pompa CO 16
dmuchawa 12

Spalanie na dziś ok 30kg/doba
trochę lepiej dopala węgiel, jednak co 3 dni i tak mam pełny popielnik.

Kozic1
15-01-2009, 10:02
węgiel 40
pompa CO 16
dmuchawa 12

Spalanie na dziś ok 30kg/doba
trochę lepiej dopala węgiel, jednak co 3 dni i tak mam pełny popielnik.

Witaj

Skąd masz węgiel o tak wysokiej kaloryczności?
A ustawienie dmuchawy 12 to po wgraniu nowego softu? Jaki to będzie odpowiednik nastawy przy poprzednim oprogramowaniu?

ashen
15-01-2009, 10:28
węgiel 40
pompa CO 16
dmuchawa 12

Spalanie na dziś ok 30kg/doba
trochę lepiej dopala węgiel, jednak co 3 dni i tak mam pełny popielnik.

Witaj

Skąd masz węgiel o tak wysokiej kaloryczności?
A ustawienie dmuchawy 12 to po wgraniu nowego softu? Jaki to będzie odpowiednik nastawy przy poprzednim oprogramowaniu?

Oczywiście nie ma węgla o takiej kaloryczności - jednak po takim dobraniu współczynnika na 40,000kcal węgiel dużo lepiej się dopala.

12 - po nowym sofie, jest to dużo niżej niż 5 w poprzednim ( stara 5 odpowiada nowemu 25).

marcinp1975
16-01-2009, 09:26
Witam ponownie.
Zrobiłem tak!
Pompa: 20
Zawór 4dr: 7/10
Dmuchawa: 5 (stary soft) zasłoniłem wlot powiertza do dmuchawy w 90 %
spalanie: pół zasobnika na trzy dni przy włączonym bojlerze

Kozic1
18-01-2009, 16:24
Jak przymkniesz czopuch na 2/3 lub max to za 2-3 dni masz w piecu 10kg sadzy (czytaj jeden wielki fruwający syf, pylice płuc i generalnie na świat patrzysz w czarnych kolorach)

Ja nie przymykam czopucha gdyż raczej nie zaobserwowałem jakichś dużych korzyści na spalaniu węgla. Nie są adekwatne do uciążliwego czyszczenia z sadzy kotła, kotłowni i całego ciała...


Witam ashen

Przymknięcie czopucha w widoczny sposób spowalnia wychlodzenie wnętrza kotla, przy zadanej histerezie kotla interwal jest dluższy :)
A na nadmiar sadzy jest prosty sposób: w marketach budowlanych są sprzedawane za +- 80PLN specjalne blaszane "wiadra" do czyszczenia kominków - podlączasz do tego odkurzacz i odsysasz większość czarnego pylu - obejdzie się bez pylicy i maski na twarz.

JanuszŁaziskaGórne
03-02-2009, 19:27
witam ponownie,
ja u siebie zawsze przymykałem czopuch, a w zasadzie jest on na stałe przymknieta gdzieś na poziomie 45 stopni, podobnie robiłem z moim tradycyjnym kotłem w celu ograniczenia wypuszczenia ciepła do komina. W tym przypadku widzę oszczednosci, bo jak zapomniałem zamknąć czopuch np. po czyszczeniu kotła i komina zauważalne było zwiększenie zuzycia eko groszku,

Co do czyszczenia jak porównuję wypowiedzi moich znajomych to się wolę nie wypowiadać w ich obecności, bo nie polega to u mnie przede wszystkim na "rozebraniu połowy kotła", a jedynie na przeczyszczeniu szczotką wymiennika i co jakiś czas komina, a jak wcześniej opisywałem wprowadzając metodę czyszczenia kotła polegającą na spaleniu papierów oraz kilku kawałków drewan to czyszczenie sprowadza się do minimum, poza tym mam dodatkowe ciepło z drugiego paleniaska, w sumie jeszcze potrafię tradycyjnie nagrzać wodę, a nie tylko automatyka, automatyka...

Podczas palenia papierów i drewna otwieram na max klapkę czopucha, żeby wypalilo całą sadzę w czopuchu i kominie, oczywiście grzecznie co 2-3 miesięce wymiatam komin i wyciągam z rewizji sadzę z dna komina, tego zwyczaju nie zmieniłem od poprzedniego kotła, choć sadzy jest znacznie mniej niż wcześniej.

Marcin583
04-02-2009, 11:29
chciałobym się dowiedzieć czy istnieje możliwość wizyty serwisanta w celu wyregulowania pieca RECO 24,6KW i jaki jest koszt takiej wizyty Pozdrawiam i liczę na szybką odpowiedź

KOKOT
17-02-2009, 19:25
Witam
Posiadam piec 25kw od 2005 roku .
Do wczoraj chodził jak burza.Nagle podajnik przestał podawac węgiel,lecz silnik chodził.Myślałem,że to zawleczka(poraz drugi od 2005,).Po odkręceniu blachy okazało się że zawleczka trzyma ,a silnik nie chodzi lecz buczy i jest cały gorący.Po wybraniu węgla z zasobnika i sprawdzeniu ślimaka nic nie znalazłem co by blokowało ślimak.Gdy wyciągnęłem zawleczke silnik pracował z przekładnią prawidłowo ,bez problemów.Po wyczyszczeniu retorta i włorzeniu zawleczki oraz wrzyceniu węgla piec pracował prawidłowo przez ok. 3 godz.potem historia się powtarza .
Czy ktoś miał podobny problem?
Proszę o pomoc.
POZDRAWIAM

TOMEK 999
17-02-2009, 21:31
Pytanie do kolegi Piejara ??? 17,5 kg BARDZO ŁADNIE ALE JAK TO ZROBIŁEŚ ??? Podaj wszystkie ustawienia .I jeszcze jedno jaki masz kocioł 24kw ??? A może ktoś jeszcze uzyskał podobny wynik ?????????????????

A to są nastawy PIEJARA. 190 m2 użytkowej (21-23 stopnie) + piwnice (termostaty ustawione na 2) + garaż (termostat na śnieżynce) + ciepła woda do woli. Ostatnie dwa zasobniki wystarczyły mi na 8 dni każdy; mój zasobnik ma ok 140 kg. 140:8=17,5 kg/dobę.
Węgiel mamy taki sam.
Temp zadana 63 stopnie, czas podawania 15 sek, czas przerwy 45 sek, nadmuch 1.

Kozic1
18-02-2009, 08:30
Temp zadana 63 stopnie, czas podawania 15 sek, czas przerwy 45 sek, nadmuch 1.
_________________
O :o :o :o[/quote]

Kolego, to jest wątek o r-eco, czy podane przez Ciebie powyższe parametry dotyczą sterownika tego właśnie kotła?

JanuszŁaziskaGórne
18-02-2009, 11:46
Temp zadana 63 stopnie, czas podawania 15 sek, czas przerwy 45 sek, nadmuch 1.
_________________
O :o :o :o

Kolego, to jest wątek o r-eco, czy podane przez Ciebie powyższe parametry dotyczą sterownika tego właśnie kotła?[/quote]

hmm, u mnie czegoś takiego nie ma, jak czas podawania i przerwy
może kolega stał ze stoperem przy piecu, poza tym nie kojerzę nic na temat parametru nadmuch, jest jedynie dmuchawa, z którą czasmi coś robie po przywiezieniu nowego węgla, ale to zazwyczaj raz w roku :)

qrcze, mamy fajną zime, ale mogłaby się już powoli kończyć :)

Marcin583
18-02-2009, 12:01
CO 20
Węgiel 30 (w zielonych workach po 16kg)
Dmuchawa 5
temp. na piecu +15-60st, 0-55st, -15-50st.
Czopuch przymknięty na połowę
Spalanie ok 27,5 kg/dobę
Popiół wybieram i piec szyszczę szczotką drucianą raz w tygodniu (ale jest już pełno)
dwa razy w tygodniu wrzucam na retortę obierki z ziemniaków ( jak tego nie robiłem spalanie było dużo wyższe)

Może ktoś pomoże mi skorygować ustawienia, ponieważ wydaje mi się, że i tak piec spożywa za dużo opału.
Pozdrawiam i liczę na dyskusję.

Nemiroff
18-02-2009, 20:19
Witam,

chciałem podzielić się z Szanownymi Forumowiczami swoimi doświadczeniami z piecem Reco Automat 30kw. Jestem jego użytkownikiem od listopada 2007 i z perspektywy czasu był to błędny wybór. Do wyboru skłoniły mnie opinie o wysokiej jakości pieca, duży zasobnik na węgiel, żeliwny wkład oraz estetyczny wygląd pieca. Im dłużej użytkuję piec, tym bardziej żałuję, że go zakupiłem, zwłaszcza, że kosztował on ponad 10tyś złotych Mit o wysokiej jakości i byciu 'mercedesem' wśród kotłów prysł bardzo szybko. Serwis był już u mnie 5 razy w związku z różnymi awariami i uchybieniami.


Główne wady, jakie ujawniły się podczas eksploatacji:

- zbiornik na węgiel wykonany jest z 'gołej' blachy, która była skorodowana (farba nałożona na skorodowana blachę) już w momencie dostarczenia pieca.
Zbiornik w piecu za taką cenę powinien być wykonany z blachy nierdzewnej. Producent zasłania się stwierdzeniem, że można zamówić taki zbiornik za dodatkową opłatą. Skąd użytkownik kupujący piec, ma wiedzieć o tej potencjalnej minie? Ja pomalowałem zbiornik po pół roku eksploatacji Hammeride'm, co kosztowało mnie pół dnia pracy. Półroczny piec.... oczywiście gwarancja nie obejmuje zbiornika i w razie korozji płacimy z własnej kieszeni. Wcześniej na forum jeden z użytkowników opisywał swoje problemy ze zbiornikiem i kosztami jego wymiany.

- po nieco ponad roku eksploatacji podczas płatnego! przeglądu gwarancyjnego serwisant wykrył skorodowany ślimak podający węgiel. Ślimak wykonany jest oczywiście z "gołej" stali. Nowy ślimak, tym razem ze stali nierdzewnej bez robocizny kosztuje 550zł. Polecam przemyśleć potencjalnym kupującym, że po roku użytkowania, trzeba dopłacić do pieca dodatkowo ok. 10% za przegląd i wymianę ślimaka. Tutaj ponownie producent zasłania się stwierdzeniem, że można taki ślimak zamówić ekstra. Tylko u licha, kto sprawdza, jaki ślimak użyty jest wewnątrz pieca? Informacja taka jest niedostępna na stronie producenta i w ich materiałach reklamowych. Moim zdaniem jest to, co najmniej przykład nieuczciwego postępowania.

- zastanawiam się, czy rura podajnika też nie jest skorodowana, bo oczywiście nie ma na nią gwarancji....

- niedopracowany program sterujący w pierwszych wersjach; podawał bledną temperaturę w przypadku sterowania pogodowego, piec wyłączał się w opcji lato przy sterowaniu bojlerem. Znany jest również problem ze zbyt dużym nadmuchem. Serwis 2 razy wymieniał oprogramowanie.

- spaliło się urządzenie STB, serwis konieczny do wymiany

- ciężko otwierające się drzwiczki - wymagały regulacji serwisu

- piec został niestarannie wykonany. Obudowa pieca z obudową zasobnika jest krzywo wykonana i w pionie na łączeniach odstaje na długości o ponad 2cm. Blachy zostały krzywo spasowane i nie pomogły próby regulacji przez serwis. Na uwagę o niestarannym wykonaniu uzyskałem komentarz - "Panie, co sie Pan czepiasz, to jest prawie prosto i nie da się tego idealnie wyprodukować"

Moje obserwacje:

- beznadziejny popielnik, który nie nadaje do niczego. Popiół trzeba wyciągać za pomocą łopatki. Tutaj również producent zasłania się stwierdzeniem, że można zamówić piec bez dolnej belki. Tylko gdzie jest o tym informacja dla potencjalnych kupujących? Niedogodność ta wychodzi przy pierwszym wyciąganiu popiołu.

- czyszczenie pieca, szczególnie pionowych komór jest bardzo niewygodne, człowiek po czyszczeniu wygląda jak "górnik" a bez maski pylica gotowa-;)

- spory hałas przy pracującym podajniku, jeśli planujecie piec np. za ścianą sypialni, na pewno będziecie go słyszeli. Wszystko elementy są bezpośrednio przyczepione do konstrukcji bez amortyzacji i przenoszą wszystkie wibracje wprost na podłogę.

- utrudniony kontakt z serwisem, 8 na 10 razy telefon odbiera sekretariat a w serwisie jeszcze/już nikogo nie ma lub panowie są na zebraniu. Oczywiście zaraz….. oddzwaniają.

- koszt serwisu, jeśli skończy się gwarancja, im dalej ktoś mieszka od Cieszyna tym więcej zapłaci za dojazd serwisanta.... jest to, co najmniej 2zł za km...

- brak systemu informowania o przeglądach, na piecu powinna być nalepka informacyjna. Nie każdy ma w głowie daty wszystkich przeglądów domowych.

Przy próbie polubownego załatwienia sprawy ze ślimakiem, zarzucono mi, że to moja wina, bo trzymam węgiel na dworze i jest mokry. Nie jest to prawdą, gdyż luzem leży on sobie spokojnie od lata w wentylowanej piwnicy i jest suchy niczym piasek na Saharze w południe :lol:


Reasumując, decydując się na Reco płacimy wysoką cenę za raczej niską jakość i dodatkowo musimy być przygotowani na dalsze, niemałe i nieprzewidywalne wydatki podczas eksploatacji. Funkcjonalność również pozostawia wiele do życzenia

Mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą w dokonaniu wyboru innym kupującym.


Pozdrawiam
Nemiroff

TOMEK 999
18-02-2009, 21:47
SPROSTOWANIE !! U mnie też R-eco 24kw ale wyniki spalania kapke inne 25kg i 200 m Dlatego ponawiam pytanie/???? Pytanie do kolegi Piejara ??? 17,5 kg BARDZO ŁADNIE ALE JAK TO ZROBIŁEŚ ??? Podaj wszystkie ustawienia .I jeszcze jedno jaki masz kocioł 24kw ??? A może ktoś jeszcze uzyskał podobny wynik ?????????????????

Kozic1
19-02-2009, 07:11
TOMEK 999 napisał:
Temp zadana 63 stopnie, czas podawania 15 sek, czas przerwy 45 sek, nadmuch 1.
_________________
O
[/quote]

Kolego, to jest wątek o r-eco, czy podane przez Ciebie powyższe parametry dotyczą sterownika tego właśnie kotła?


Ponawiam pytanie do TOMEK999: skąd masz powyższe parametry w kotle r-eco???

Kozic1
19-02-2009, 07:15
CO 20
Węgiel 30 (w zielonych workach po 16kg)
Dmuchawa 5
<ciach>

Może ktoś pomoże mi skorygować ustawienia, ponieważ wydaje mi się, że i tak piec spożywa za dużo opału.
Pozdrawiam i liczę na dyskusję.

Witam

Jeśli masz wersję oprogramowania starszą niż 6.5 to znaczy że parametr dmuchawa 5 jest i tak za duży - z płomienia wydobywają się iskry itp..
Pomóc powinno przysłonięcie w jakiś 80 - 90% powierzchni wlotu powietrza do dmuchawy.

Marcin583
19-02-2009, 07:52
CO 20
Węgiel 30 (w zielonych workach po 16kg)
Dmuchawa 5
<ciach>

Może ktoś pomoże mi skorygować ustawienia, ponieważ wydaje mi się, że i tak piec spożywa za dużo opału.
Pozdrawiam i liczę na dyskusję.

Witam

Jeśli masz wersję oprogramowania starszą niż 6.5 to znaczy że parametr dmuchawa 5 jest i tak za duży - z płomienia wydobywają się iskry itp..
Pomóc powinno przysłonięcie w jakiś 80 - 90% powierzchni wlotu powietrza do dmuchawy.

A jak sprawdzić wersje oprogramowania?

weslee
19-02-2009, 09:51
Wyłącz piec z gniazdka sieciowego a jak włączysz to na wyświetlaczu będziesz miał (przez chwilę) nr wersji oprogramowania :))
pozdrawiam

Marcin583
19-02-2009, 09:59
Dzięki

Serwis MCI
20-02-2009, 12:51
Witam serdecznie forumowiczów. W związku z zarzutami poczynionymi przez Pana Nemiroff, postanowiłem się do nich odnieść na forum publicznym.


- beznadziejny popielnik, który nie nadaje do niczego. Popiół trzeba wyciągać za pomocą łopatki. Tutaj również producent zasłania się stwierdzeniem, że można zamówić piec bez dolnej belki. Tylko gdzie jest o tym informacja dla potencjalnych kupujących? Niedogodność ta wychodzi przy pierwszym wyciąganiu popiołu.

Obecnie nasze kotły standardowo nie są wyposażone w jak to Pan nazywa „dolną belkę”. Teraz, niektórzy klienci zarzucają nam, że brak tej belki powoduje wysypywanie się popiołu z popielnika po jego otwarciu. :)

- czyszczenie pieca, szczególnie pionowych komór jest bardzo niewygodne, człowiek po czyszczeniu wygląda jak "górnik" a bez maski pylica gotowa-

Zaręczam Panu, że przy regularnym czyszczeniu kotła (raz w tygodniu zgodnie z instrukcją), nie będzie Pan wyglądał jak „górnik” a sprawność kotła będzie o wiele większa.

- utrudniony kontakt z serwisem, 8 na 10 razy telefon odbiera sekretariat a w serwisie jeszcze/już nikogo nie ma lub panowie są na zebraniu. Oczywiście zaraz….. oddzwaniają.

Szanowny Panie, nie zgadzam się absolutnie z tym stwierdzeniem. Do dyspozycji Klientów pozostaje 7 numerów telefonicznych, na których nasi serwisanci służą pomocą użytkownikom kotłów (czasami nie tylko naszych :) ). Można też skorzystać poczty e-mail.

- koszt serwisu, jeśli skończy się gwarancja, im dalej ktoś mieszka od Cieszyna tym więcej zapłaci za dojazd serwisanta.... jest to, co najmniej 2zł za km...

Przypominam Panu, że za dojazd serwisanta z Cieszyna (140 km) zapłacił Pan 50 zł brutto co daje nam kwotę 0,35 zł za kilometr :) . Sieć serwisów rozsiana jest po całej Polsce i nie prawdą jest, że im dalej od Cieszyna tym drożej…

- brak systemu informowania o przeglądach, na piecu powinna być nalepka informacyjna. Nie każdy ma w głowie daty wszystkich przeglądów domowych.

Informacja o przeglądzie gwarancyjnym zawarta jest na pierwszej stronie instrukcji obsługi oraz w warunkach gwarancji. Wystarczy przeczytać…

Przy próbie polubownego załatwienia sprawy ze ślimakiem, zarzucono mi, że to moja wina, bo trzymam węgiel na dworze i jest mokry. Nie jest to prawdą, gdyż luzem leży on sobie spokojnie od lata w wentylowanej piwnicy i jest suchy niczym piasek na Saharze w południe

W tym roku węgiel u Pana jest „suchy niczym piasek na Saharze” ale przypominam Panu, że w ubiegłym sezonie grzewczym (przynajmniej podczas wizyty serwisanta) składował Pan węgiel na zewnątrz budynku, bez zadaszenia i był on mokry jak ... ;);
Brak poprawnie funkcjonującej wentylacji w Pańskiej kotłowni powoduje zawilgocenie elementów zewnętrznych kotła. Przykładem może tu być, wspomniane przez Pana zabezpieczenie termiczne STB, które uległo doszczętnej korozji po 7 miesiącach pracy ! (mimo tego wymieniono je Panu gwarancyjnie). Jeśli ma Pan suchy węgiel to skąd taka duża wilgotność ?

- po nieco ponad roku eksploatacji podczas płatnego! przeglądu gwarancyjnego serwisant wykrył skorodowany ślimak podający węgiel. Ślimak wykonany jest oczywiście z "gołej" stali. Nowy ślimak, tym razem ze stali nierdzewnej bez robocizny kosztuje 550zł. Polecam przemyśleć potencjalnym kupującym, że po roku użytkowania, trzeba dopłacić do pieca dodatkowo ok. 10% za przegląd i wymianę ślimaka

Przegląd gwarancyjny w Pana kotle nie jest obowiązkowy. Wykonuje się go po 2 latach od uruchomienia kotła na życzenie użytkownika (przedłużenie gwarancji o kolejny rok). Pan sam zażyczył sobie przegląd po roku eksploatacji. Ślimak został wymieniony na Pana życzenie (standardowo, „zwykły ślimak” wytrzymuje ok. 3 lat eksploatacji), sam Pan wybrał ślimak ze stali kwasoodpornej, został Pan telefonicznie poinformowany o związanych z tą operacją kosztach (stosowne wyceny zostały podpisane przez Pana na protokole naprawy serwisowej). Poprosił Pan o płatność przelewem, zgodziliśmy się. Po wymianie ślimaka przysłał Pan do nas maila ze stwierdzeniem, że jeśli nie anulujemy płatności za ślimak to: „… w przypadku odpowiedzi negatywnej, podzielę się swoimi uwagami dotyczącymi Państwa produktu na forum publicznym …” – czy to jest jak to Pan nazywa, próba polubownego załatwienia sprawy ze ślimakiem ?

Pozdrawiam,
Bogdan Gawełek
Serwis MCI

Serwis MCI
20-02-2009, 13:17
CO 20
Węgiel 30 (w zielonych workach po 16kg)
Dmuchawa 5
temp. na piecu +15-60st, 0-55st, -15-50st.
Czopuch przymknięty na połowę
Spalanie ok 27,5 kg/dobę
Popiół wybieram i piec szyszczę szczotką drucianą raz w tygodniu (ale jest już pełno)
dwa razy w tygodniu wrzucam na retortę obierki z ziemniaków ( jak tego nie robiłem spalanie było dużo wyższe)

Może ktoś pomoże mi skorygować ustawienia, ponieważ wydaje mi się, że i tak piec spożywa za dużo opału.
Pozdrawiam i liczę na dyskusję.

Witam Pana. Najbliższy Pasłęka serwisant fabryczny R-ECO znajduje się w Elblągu. Podaję nr telefonu: 509038489. Proszę się z nim skontaktować, na pewno pomoże wyregulować kocioł.
Pozdrawiam

Nemiroff
24-02-2009, 16:18
Witam,
poniżej odniosłem się do odpowiedzi poczynionej przez serwis, mój komentarz jest na samym dole postu


- beznadziejny popielnik, który nie nadaje do niczego. (ciach)

Obecnie nasze kotły standardowo nie są wyposażone w jak to Pan nazywa „dolną belkę”. Teraz, niektórzy klienci zarzucają nam, że brak tej belki powoduje wysypywanie się popiołu z popielnika po jego otwarciu. :)

Pana wypowiedź świadczy mówiąc delikatnie o niskim poziomie myśli inżynierskiej w MCI. Nie jestem inżynierem, ale jestem w stanie wyobrazić sobie szufladę na kółkach, którą łatwo można wyciągać, z uchwytami z przodu i z tyłu oraz wysoką listwą przednią, tak, aby nie wysypywał się popiół przy otwarciu. Coś takiego powinno być możliwe do skonstruowania?



- czyszczenie pieca, szczególnie pionowych komór jest bardzo niewygodne, człowiek po czyszczeniu wygląda jak "górnik" a bez maski pylica gotowa-

Zaręczam Panu, że przy regularnym czyszczeniu kotła (raz w tygodniu zgodnie z instrukcją), nie będzie Pan wyglądał jak „górnik” a sprawność kotła będzie o wiele większa.

To jest moja subiektywna opinia, pionowe komory czyści się trudno, szczotkę dostarczoną z piecem trzeba "złamać" gdyż jest za długa. Aby wyczyścić pionowe otwory trzeba przyklęknąć, twarz znajduje się na wysokości otworów z pieca i cała sadza wylatuje prosto na twarz. Sposób czyszczenia w instrukcji jest opisany dosyć lakonicznie.



- utrudniony kontakt z serwisem, (ciach)

Szanowny Panie, nie zgadzam się absolutnie z tym stwierdzeniem. (ciach)

Proszę spróbować zadzwonić w godzinach pracy 7-16 na stacjonarny numer telefonu.....



- koszt serwisu, jeśli skończy się gwarancja, im dalej ktoś mieszka od Cieszyna tym więcej zapłaci za dojazd serwisanta.... jest to, co najmniej 2zł za km...

Przypominam Panu, że za dojazd serwisanta z Cieszyna (140 km) zapłacił Pan 50 zł brutto co daje nam kwotę 0,35 zł za kilometr :) . Sieć serwisów rozsiana jest po całej Polsce i nie prawdą jest, że im dalej od Cieszyna tym drożej…

Szkoda, że pisze Pan jedynie pół prawdy. Serwisant tego dnia odwiedził jeszcze innych klientów......ile oni zapłacili za przyjazd serwisanta???



- brak systemu informowania o przeglądach, na piecu powinna być nalepka informacyjna. Nie każdy ma w głowie daty wszystkich przeglądów domowych.

Informacja o przeglądzie gwarancyjnym zawarta jest na pierwszej stronie instrukcji obsługi oraz w warunkach gwarancji. Wystarczy przeczytać…

Czy pamięta Pan o dokładnych datach wymiany filtra w zmywarce, wkładu w pralce, wymianie oleju w kosiarce? Jeśli tak, to gratuluję pamięci.
Jest to sugestia do Państwa, aby ułatwić życie klientom. Koszt naklejki jest praktycznie zerowy, a może skutecznie przypomnieć użytkownikom o datach ew. przeglądów.



Przy próbie polubownego załatwienia sprawy ze ślimakiem, zarzucono mi, że to moja wina, bo trzymam węgiel na dworze i jest mokry. (ciach)

W tym roku węgiel u Pana jest „suchy niczym piasek na Saharze” ale przypominam Panu, że w ubiegłym sezonie grzewczym (przynajmniej podczas wizyty serwisanta) składował Pan węgiel na zewnątrz budynku, bez zadaszenia i był on mokry jak ... ;);
Brak poprawnie funkcjonującej wentylacji w Pańskiej kotłowni powoduje zawilgocenie elementów zewnętrznych kotła. Przykładem może tu być, wspomniane przez Pana zabezpieczenie termiczne STB, które uległo doszczętnej korozji po 7 miesiącach pracy ! (mimo tego wymieniono je Panu gwarancyjnie). Jeśli ma Pan suchy węgiel to skąd taka duża wilgotność ?

Polecam rozmowę z serwisantem, gdyż przekazał on Panu nieprawdę. Węgiel od zawsze składowany jest w piwnicy i nie leżał na dworze dłużej niż dobę, dwie do momentu zrzucenia do piwnicy. Kotłownia jest w wysokim standardzie, wykafelkowana. Odpowiednia wentylacja potwierdzona jest stosownym odbiorem kominiarskim. Teza o wysokiej wilgotności to dobra wymówka z Państwa strony. Gdzie Państwo składują piece po wyprodukowaniu? W zamkniętym magazynie czy na wolnym powietrzu? Czy piec, przed dostarczeniem do mnie nie był aby składowany na dworze?



- po nieco ponad roku eksploatacji podczas płatnego! przeglądu gwarancyjnego serwisant wykrył skorodowany ślimak podający węgiel. Ślimak wykonany jest oczywiście z "gołej" stali. Nowy ślimak, tym razem ze stali nierdzewnej bez robocizny kosztuje 550zł. Polecam przemyśleć potencjalnym kupującym, że po roku użytkowania, trzeba dopłacić do pieca dodatkowo ok. 10% za przegląd i wymianę ślimaka

Przegląd gwarancyjny w Pana kotle nie jest obowiązkowy. (ciach) Poprosił Pan o płatność przelewem, zgodziliśmy się. Po wymianie ślimaka przysłał Pan do nas maila ze stwierdzeniem, że jeśli nie anulujemy płatności za ślimak to: „… w przypadku odpowiedzi negatywnej, podzielę się swoimi uwagami dotyczącymi Państwa produktu na forum publicznym …” – czy to jest jak to Pan nazywa, próba polubownego załatwienia sprawy ze ślimakiem ?


Firma produkcyjna, taka jak Państwa prosperuje wyłącznie dzięki temu, że klienci kupują Państwa produkty i usługi. Pan również dostaje swoją wypłatę dzięki temu, że ktoś kupuje Wasze piece…. Sprzedajecie Państwo wyroby, które znajdują się w górnej półce cenowej a ich jakość jest delikatnie mówiąc kiepska, co pokazuje mój przykład. W celu zmaksymalizowania zysków świadomie używają Państwo do produkcji tanie komponenty o krótkiej żywotności. Również świadomie nie informują Państwo o tym potencjalnych kupujących w swoich materiałach promocyjnych oraz w cenniku. Potencjalni użytkownicy Waszych wyrobów w przeciągu 3 lat od zakupu mogą liczyć się z wydatkami sięgającymi 20% ceny zakupu (np. ślimak, zbiornik). Mówimy tutaj o kwotach rzędu 2tys zł. Czy w taki sposób postępuje rzetelna firma, działający fair play wedle najlepszych praktyk, która reklamuje się słowami „od wielu lat jest gwarantem niezawodności i najwyższej jakości usług”???


Życzę Państwu większego otwarcia na głosy Waszych klientów.

Pozdrawiam
Nemiroff

Jola777
25-02-2009, 19:57
Witam,

jestem uzytkownikeim pieca reco również, no i niestety muszę zgodzic się z przedmówcą ...
po ok 15-16 miesiącach wymiana ślimaka na nowy, bo stary przeżarty, zbiornik na węgiel skorodowany mimo mojego malowania zgodnie z zaleceniem producenta. Conajmniej trochę za dużo tych usterek przy tak drogim jednak piecu.
Jestem już po wymianie (na gwaracji) silnika - była seria jakiś niewypałów, ale nie ukrywam, iż szybko sprawę reklamacji załatwiono. Od 2 znajomych wiem, że również są już po wymianie na koszt klienta programatorów, ślimaków i zbiorniki czekają na przypływ kasy ....
Znajomi uzytkowali Hefa przez parę lat i nigdy nie musieli wymieniać ślimaka nie mówiąc już o wymianie z powodu korozji zbiornika na węgiel... Czyżby jakaś inna konstrukcja i technologia spalania?
Aktualnie nie mogę dogadać się regulacją i spala mi 2 worki węgla na dobę (dom 180m2) i trochę tego mam już dość.
Nie wiem, czy drugi raz bym się zdecydowałabym sie na ten zakup... chyba jednak nie warto za droga impreza.

JanuszŁaziskaGórne
25-02-2009, 23:01
witam, jak już wspominałem jestem użytkownikiem pieca 4 sezony, z kosztotwórczgo elementu który u mnie do tej pory wystąpił to wymiana ślimaka po ok 2,5 roku, ale jak się dowiadywałem u fachowców z branży zużycie tej części dotyczy wszystkich kotłów jak leci, a slimaki "zżera równo" w czasie różnym - krótszym/dłuzszym, co jest uzaleznione przede wszystkim od wilgotności węgla, czy zawartosci siarki i innych dziwnych związków, które niezbyt dobrze wpływają na żywotność tego elemetntu, to tez dotyczy zasobników. W moim zasobniku tego nie widze, oprócz zarysowań farby, fakt 2 razy już go przemalowałem po głownym sezonie, poz tym mam zawsze suchy wegiel skałdowany w pywnicy obok kotła który przywożę w okresie maj - czerwiec kiedy jest najtańszy. eh, ceny, ceny wegla...
Ponadto co roku ściągam przed sezonem serwis na przegląd, w tym roku już poza gwarancją, żeby mi chłopaki przeglądnęły wszystko co i jak przeczyścili retortę..., Ostatnim razem dodatkowo zaproponowali wymianę sznurów uszczelniających drzwiczki, bo już troche się zużyły, fakt nie wciskali "kitu", bo jak porównałem z nowymi to było wszystko jasne (koszt bodajże 30 - 35 PLN), koszt dojazdu był na poziomie 50PLN, ale to i tak taniej niż mnie policzono gdy przyjechał serwisant firmowy do naprawy TV Sony z Sosnowca licząc jakieś 90 zł przy trasie 2 razy krótszej niż z Cieszyna
Co do poruszonego tematu łączności, to ostatnim razem trochę się zdziwiłem, bo dodzwoniłem się do firmy ale nie do serwisu, choć wybierałem taki numer wewnetrzny, ale do jakiejś miłej Pani, która zapisała moje dane, a nastepnie do mnie oddzwoniono, sprawa poszła i jak było ustalone tak zostało zrealizowane.
Czyszczenie wyminnika już opisywałem, a jak sobie przypomnę mój poprzedni piec z którym była odwieczna wojna podczas czyszczenia to tutaj bieżące czyszczenie które zajmuje chwile, a w przypadku przepalenia drewnem jest to jeszcze bardziej ułtwiane to uważam, że jest wszystko ok. w sumie coś z tym piecem trzeba robić, a paliwo jest takie a nie inne
Z uwag to może wysokość zasobnika, jednak jak sobie wyobraże mniejszy i mniejszą możliwośc zasypu to uważam tą niedogodność za niebyłą, bo mam spokój z zasypem ponad tydzień, a jak jest cieplej to jeszcze dłużej, tyle moich uwag, całokształt takiej imprezy mi odpowiada
_________________

marian71
01-03-2009, 20:46
witam

Ponawiam temat, czy ktoś ma już jakieś doswiadczenie z kotłem r-eco pellet 24. Zamierzam kupić ten kociołek i chciałbym usłyszeć jakieś zdanie na temay tego kotła. Czy moc tego kotła nie jest za duża do domku 150 m2? jakie jest spalanie...

dziękuję za odpowiedzi

masia!
22-03-2009, 14:42
Do niedawna byłam zdecydowana na reco automat.Ale jak tak czytam to forum to powoli zaczynam wątpić w ten wybór?Czy naprawdę ten kocolek moze sprawiać aż takie problemy?Fachowcem nie jestem,więc chciałabym coś jak najmniej awaryjnego.

JanuszŁaziskaGórne
22-03-2009, 20:00
witam serdecznie,
qrcze czy ktoś widział koniec zimy? jak tak dalej pójdzie z temperaturami, plucha, brak słońca to zuzycie marca będę miał na poziomie niewiele niższym niż stycznia/luty..., nawet tak nie miałem 3 lata temu podczas mega zimy, bo marzec się już zrobił całkiem znosny i był zdecydowanie cieplejszy niż w tym roku.
Jak tam Wasze spalanie w tym sezonie? widze że na pewno nie będzie tak oszczędnie jak w ubiegłym roku :(
Misia co do Twoich poszukiwań sama musisz podjąć decyzję, ja to mogę powiedziec subiektywnie, ze w całokształcie (automat +dodatkowe palenisko)jest ok. ale to moje zdanie i kilku osób na tym forum też tak sądzi, ciekawe czy producent robi jakieś ankiety posprzedażowe odośnie badania zadowolenia, moze by się pochwalił jakie ma wyniki, choć wiadomo jak jest z producentami czegokolwiek... a jak już Masz obawy sprawdz jak wygląda w Twoim terenie serwis, trzeba przecież przeglądy zrobić no i odpukać jakby coś się stało... U mnie byli tylko na przeglądach, przyjechali w umówionym terminie więc uważam, że jest ok. Powodzenia w wertowaniu ofert :)

masia!
22-03-2009, 20:08
Dzieki,tylko że od tego wertowania to już "boleści" dostaję.I powoli dochodzę do wniosku,że prościej będzie ognisko napalić...

masia!
22-03-2009, 20:17
A może ktoś wie przynajmniej czy reco automat posiada ruszta wodne?Jak w nim jest z przepływem spalin?Nie zauważyłam tam kanałow konwekcyjnych.

Kelus
23-03-2009, 14:44
próba

Kelus
23-03-2009, 14:53
mam dom 290 m2

posiadam piec Reco chyba 31 kW... coś koło tego. Kocioł działa u mnie 1,5 roku.
Napaliłem się na ten kocioł bo jest żeliwny i kiedy go kupowałem nie było takich postów jak ten... szkoda :(

spalanie na poziomie 25 kg/doba przy temperaturach +5
40 kg/doba przy temp. -10

Czyszczenie tego kotła to masakra... nawet co tydzień

podajnik jest skorodowany... ślimaka nie oglądałem ale się już boję po przeczytaniu tego posta :o


Odradzam ten towar... poczekam jakieś 8 lat (o ile dotrwa ten kocioł do tego czasu) i zawiozę go na złom.

Kelus
23-03-2009, 14:55
aha... z serwisantem się zaprzyjaźniłem... zgadnijcie dlaczego? :)

Serwis MCI
24-03-2009, 10:45
A może ktoś wie przynajmniej czy reco automat posiada ruszta wodne?Jak w nim jest z przepływem spalin?Nie zauważyłam tam kanałow konwekcyjnych.
Witam, tak, R-ECO autoamt posiada żeliwny ruszt wodny.
Pozdrawiam,

Serwis MCI
24-03-2009, 11:45
Witam, do Kelus. Z tego co Pan pisze (dom 290 m2) może wynikać, że ma Pan za mały kocioł w stosunku do zapotrzebowania, choć z drugiej strony 40 kg na dobę przy takiej powierzchni i temperaturze -10 stopni to nie musi być wcale zły wynik . Proszę pamiętać, kocioł jest tylko jednym z elementów instalacji grzewczej a jakość i cena ciepła zależy od nich wszystkich. Możliwe, że da się ten wynik poprawić, potrzebujemy więcej danych. Proszę o kontakt z serwisem.
Pozdrawiam,

JanuszŁaziskaGórne
25-03-2009, 21:14
mam dom 290 m2

posiadam piec Reco chyba 31 kW... coś koło tego. Kocioł działa u mnie 1,5 roku.
Napaliłem się na ten kocioł bo jest żeliwny i kiedy go kupowałem nie było takich postów jak ten... szkoda :(

spalanie na poziomie 25 kg/doba przy temperaturach +5
40 kg/doba przy temp. -10

Czyszczenie tego kotła to masakra... nawet co tydzień

podajnik jest skorodowany... ślimaka nie oglądałem ale się już boję po przeczytaniu tego posta :o


Odradzam ten towar... poczekam jakieś 8 lat (o ile dotrwa ten kocioł do tego czasu) i zawiozę go na złom.

ups, chłopie nie Masz tej chałupy zbyt dużej na 30kw? ile ludzi potrzebuje ciepłą wodę?
ja też mam 30kw, ale dom zdecydowanie mniejszy, instalator pooglądał co i jak, przeliczał i jest to co jest, fakt że u mnie dom nie do końca ocieplony, a jak to wygląda u Ciebie? -"termos"?, chociaż to i tak mi się wydaje duży metraż...
no i z doświadczeń dowcipowych, w Kielcach nieźle piź......, fakt że na dworcu, ale jak w tym tygodniu przez ostatnie dni u mnie powiało, to nieźle mi węgla poszło ;(

nemo111
01-04-2009, 21:49
Do niedawna byłam zdecydowana na reco automat.Ale jak tak czytam to forum to powoli zaczynam wątpić w ten wybór?Czy naprawdę ten kocolek moze sprawiać aż takie problemy?Fachowcem nie jestem,więc chciałabym coś jak najmniej awaryjnego.

...Jak w nim jest z przepływem spalin?Nie zauważyłam tam kanałow konwekcyjnych.


Co do kanalow, wystepuja one w piecach stalowych w ktorych nie mamy rusztu wodnego z powodu zbyt wysokie teperatury wytwarznej przez palenisko. I przez nie odzyskujemy cieplo zawarte w spalinach. W tym kotle cala woda jest nad paleniskiem, i byc moze zastosowanie kalalow zbytnio obnizylo by temperatuer spalin co moze miec zly wplyw na komin, osadanie sie sadzy itp w kominie.

Dzis wybor kociolkow jest wielki firm co niemiara i kazda ma lepszy kociolek. Ja od roku mam Reco 24 kW. Jak zobaczylem go 3 lata temu w sklepie, zainteresowal mnie, i podjalem decyzje ze przy zmianie starego kotla bez automatyki bedzie Reco. Dzis nie zaluje wyboru. Piec ten na swoje plusy jak i minusy, jak kazdy kociol na wegiel. Ponadto nie da sie porowac tego samego kotla pracyjacego w roznych warunkach. Np. inaczej bedzie zachowywal sie kociol w zwartej miejskiej zabudowie niz w domu stojacy samotnie w polu.

- wysoki zaladunek wgela,
+ duzy zbiornik u mnie w zimie wystarczal na tydzień, jak jest cieplej to i dwa tygodnie pociagnie.

- prog w popielniku (jest podobno opcja bez) co troszke utrudnia wyjmowanie popiolu, dolaczona szyflada do piopiolu :lol: porazka od razu poszla do kąta.
- troszke glosny jak pracuje, u mnie stoi w piwnicy tak wiec w domu go nie slychac, jakby stał za sciana to moze byc problem, ale to mozna tez obejsc przy insatalcji kotla.

+ prosta obsluga, przejzyste ustawianie parametrow pracy
+ dobre sterowanie praca kotla
+ wyglad, estetyczne wykonanie
+ zeliwny wklad, stalowe kotly przy wilgotnym weglu, zlej eksploatacji potrafia dosc szybko puszczac wode, mam znajomego co po 4 latach stalowy Hef zaczal przeciekac.
+ modulowana moc, kociol pracuje z moca jaka w danej chwili jest potrzebna, nie jak u innych firm, jak palimy to 100% nastepnie postoj i znowu praca z 100% mocy.

+ czyszczenie kotla, (tak choc wielu bedzie protestowac,) ubrudzimy sie przy tym ale to jest kociol na wegiel jak chcemy miec czysto to kupmy kociol na gaz lub olej. W tym piecy otwerasz dzwiczki, i masz dostep do wszystkich elemetow paleniska, nie potrzeba rozbierac polowy pieca by go wyczyscic.

+ ruszt wodny, czego nie maja koty stalowe
+ cala woda znajduje sie nad paleniskiem, nie tak jak w kotlach typu hef za paleniskiem ogrzewana spalinami.

Co do dobrej pracy, zalezy ona od wielu czynnikow:
1. wlasciwego doboru mocy kotla do odbioru, u mnie wg moich wyliczen mocowo wystarczal 18 kW, firma ktora miala instalowac stwierdzila ze powinien byc 24, po zasiegnieciu opini u producenta przekonalem sie ze tak winno byc, i jak poklazalo zycie byl to wlasciwy wybor, piec pracuje poprawie i efektywnie, dobiera sobie moc potrzebna w danej chwili, nie musi ciagle pracowac na 80% mocy.
2. Poprawnej instalacji kotla i odpowiednich warunkow w kotlowni (nawiew i wentylacja odpowiednia)
3. Wlasciwego ciagu kominowego, przy dzisiejszej wersji oprogramowania nie jest problemem zbyt duzy ciag kominowy, jednak za maly przekroj komina moze byc problemem.
4. Wlasiwego ustawienia parametrow pracy kotla: CO, wegiel , dmuchawa.
5. Jakosici wegla, jego kalorycznosci i co najwazniejsze zawartosci wody. Tego typu kotly wymagaja suchego wegla, jak bedzie wilgotny to wszystkie beda mialy problemy opisywane powyzej, U mnnie po roku zbiornik nie ma sladow korozji, slimak tez nie ma. Wegiel skaladuje luzem w piwnicy moze przesychac, staram sie dokonywac zakupu jak jest sucha pogoda.
6. Czestego czyszczenia, to wystapi u wszystkich producentow, jak kociol sie zabrudzi, a brudzi sie kazdy dla efektywnej pracy, czytajj spalania nalezy dbac o jego czystosc. Ten typ kotlow czesc ciepla odzyskuje z spalin, jak ściany kotla beda zabrodzone sadza i popiolem cieplo bedzi uchodzic kominem.
Sa na rynku kotyl "samoczyszczace sie" firmy nie pamietam czy sa dobe odpowiedz sobie sama.

Ale wybor nalezy do ciebie, i ty musisz zdecydowac sie co kupic.
To co czytasz powyzej negatywne opinie, jest faktem , ale narzekajacy nie podaja wszystkich warunkow jakie wystepuja u nich, np. jaka jakosc wegla maja. (Ja obecnie mam kiepski wegiel, po tygodniu popielnik jest pelen, z zasobnika mam 3-4 wiader popiolu. kolega majacy ten sam kociol z zasobnika ma o polowe mniej popiolu.) jakie maja ustawienia kotla, jak czytam ze ktos ustawia kalorycznosc wegla na 30 :o i narzeka, to wniosek nasowa sie sam zle ustawione parametry pracy kotla. Na naszym rynku nie dostaniesz wegla o tak wysokiej kalorycznosci. A w sterowniku powinno podac sie jak kalorycznosc ma spalany wegiel, jest to jeden z podstawowych parametrów poprawnej pracy.

Moja konfiguracja 24 KW z pogodowka, sterowany termostatem pokojowym. Powierzchnia do ogrzania okolo 130 m okna plastik, sciany 1,5 pustaka budowany koniec lat 80, wysoki parter ocieplony 6cm steropianu, czesc podpiwniczenia nie jest ocieplona, strych dach nieocieplony. Nie pisiadam podłogówki, CWU ogrzwana narazie elektrycznie.
Ogrzewanie od poczadku wrzesnia do dzis spalilem okolo 4,5 tony temeratura w domu dzien 22 nocy 21

Zycze wlasciwych wyborow

JanuszŁaziskaGórne
13-04-2009, 21:03
ale się kolega Spisał, w sumie nic dodać nic ująć :)

masia!
09-05-2009, 19:59
nemo 111
Wielkie dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź.Sorki,że dopiero teraz ale nie było mnie w Polsce i nie miałam dostępu do internetu.

MONIA i WOJTEK
11-05-2009, 11:23
My też jesteśmy nieszczęśliwymi posiadaczami pieca RECO 24kW, dom o powierzchni 160 m2 + garaż z kotłownią 40 m2. Poddasze ocieplone wełną 20 cm, dom ocieplony 12 termoorganiki silver, ocieplony fundament i powierzchnia wokół domu. Spalanie 2 tony na miesiąc , serwis był u nas dwukrotnie, wgrał nowe oprogramowanie, a pan powiedział, że przez dwa lata może tak palić, po kolejnej interwencji poproszono nas o zdjęcia. Mąż się tak wkurzył, że niestety, ale postanowiliśmy piec sprzedać. Przy takiej cenie ekogroszku wolimy podłączyć gaz. Przynajmniej będzie czysto.

Kozic1
12-05-2009, 08:35
My też jesteśmy nieszczęśliwymi posiadaczami pieca RECO 24kW, dom o powierzchni 160 m2 + garaż z kotłownią 40 m2. Poddasze ocieplone wełną 20 cm, dom ocieplony 12 termoorganiki silver, ocieplony fundament i powierzchnia wokół domu. Spalanie 2 tony na miesiąc , serwis był u nas dwukrotnie, wgrał nowe oprogramowanie, a pan powiedział, że przez dwa lata może tak palić, po kolejnej interwencji poproszono nas o zdjęcia. Mąż się tak wkurzył, że niestety, ale postanowiliśmy piec sprzedać. Przy takiej cenie ekogroszku wolimy podłączyć gaz. Przynajmniej będzie czysto.

Ciekawe czy na powyższe ukaże się odpowiedź Serwisu MCI :)

ashen
13-05-2009, 12:34
dzisiaj też bym sobie węglem głowy i twarzy nie zawracał/zabrudzał...

ktoś chętny na RECO 24 ? :-)

Serwis MCI
14-05-2009, 12:16
My też jesteśmy nieszczęśliwymi posiadaczami pieca RECO 24kW, dom o powierzchni 160 m2 + garaż z kotłownią 40 m2. Poddasze ocieplone wełną 20 cm, dom ocieplony 12 termoorganiki silver, ocieplony fundament i powierzchnia wokół domu. Spalanie 2 tony na miesiąc , serwis był u nas dwukrotnie, wgrał nowe oprogramowanie, a pan powiedział, że przez dwa lata może tak palić, po kolejnej interwencji poproszono nas o zdjęcia. Mąż się tak wkurzył, że niestety, ale postanowiliśmy piec sprzedać. Przy takiej cenie ekogroszku wolimy podłączyć gaz. Przynajmniej będzie czysto.
Witam. Podane w Panstwa poście wyniki spalania są bardzo wysokie a wręcz niemożliwe do uzyskania w poprawnie wykonanej instalacji… W grudniu 2008 roku był u Państwa serwisant fabryczny (wbrew temu co twierdzicie Państwo, serwisant fabryczny był u Was tylko raz) w celu dokonania odbioru technicznego kotła. Stwierdził (w obecności instalatora) błędne podłączenie pompy obiegowej oraz złe podłączenie zaworu mieszającego, czego konsekwencją było brak podgrzewania powrotu na kotle (uwagi powyższe zostały opisane w protokole odbioru i podpisane przez Użytkownika). Podgrzewanie powrotu jest warunkiem koniecznym do prawidłowego funkcjonowania kotła. Brak zabezpieczenia powrotu ciepłej wody, zwłaszcza w instalacji obsługującej ogrzewanie podłogowe (takie jest u Panstwa), powoduje włączenie kotła praktycznie do pracy ciągłej. Konsekwencją takiego podłączenia jest to, że kocioł działa jako urządzenia do spalania węgla a nie urządzenia do ogrzewania domu. Podczas rozmowy telefonicznej z centralą serwisu w Cieszynie, zostaliście Państwo poproszeni o przesłanie zdjęć instalacji w celu sprawdzenia, czy została ona poprawiona zgodnie z naszymi zaleceniami. Nie rozumiemy co w tym takiego „wkurzającego”. Jesteśmy od tego aby pomagać Państwu w rozwiązywaniu problemów ale potrzebujemy dobrej woli drugiej strony… Kocioł zainstalowany u Państwa pracował tylko przez trzy tygodnie, podczas największych mrozów, w kompletnie niewygrzanym, nowym budynku i był (jest) w dodatku źle podłączony … praw fizyki nie da się zmienić. Proszę pamiętać, kocioł jest tylko jednym z elementów instalacji grzewczej a jakość i cena ciepła zależy od nich wszystkich.
Z pozdrowieniam,
Serwis MCI

JanuszŁaziskaGórne
22-05-2009, 15:52
no i jestem po przeglądzie, slimak ok. spokojnie kolejny rok pochodzi, sznurki uszczelniajace do świętego spokoju wymienione, chyba piecykowi nic więcej nie trzeba

czy ktoś z Was miał info o nowym palniku? serwisant przekazał mi info o palniku peletowym i mnie tym zaciekawił, bo jak tak ceny węglą będą wyglądać......, fakt mam luzem z kopalni więc wychodzi taniej, ale jakby porównać cenę tony peletu workowanego z toną wegla workowanego, no to się zaczynam tematem interesować
mniej wiecej cytuję "palnik jest extra przystosowany do peletu, zamienia się go z retortą - konstrukcja jest inna, ale wymiarowo mieści się w miejscu obecnego palnika, zasobnik i całość pieca zostaje" co do palenia ma palić efektywnie (drzewo +dopalenie gazu) + potrafi się załączać/wyłaczać kiedy potrzebuje i jest bezpieczny - konstrukcyjny brak mozliwości cofnięcia płomienia, ciekawe.....

ashen
24-05-2009, 21:44
cena?

do tego wszystkiego dochodzi chyba jeszcze przeróbka instalacji, na pewno niezbędny będzie spory bufor...

JanuszŁaziskaGórne
11-06-2009, 11:15
no i jestem po malej analizie oferty, bufor fajna rzecz, zawsze by się przydał bo wyłapuje wszystkie nadwyżki energii, poza tym można z niego wypuścić na dom całą wodę na klaoryfery i do kąpieli, no ale trochę to kosztuje, a nie jest to niezbędne choć pewnie oszczędności też będą i z czasem przynosią wymierne korzysci, do tego chyba jeszcze wrócę, ale nie chcę na razie przewracać instalacji no i kasa, dobry z nierdzewki trochę kosztuje

co do palnika jestem po przegladnięciu kilku typów palników na pelet m.in. temu proponowanemu przez reco. Wychodzi najtaniej no i wykorzystać można wszystko z kotła - rzeczywiście pasuje wstawienie w miejsce retorty, czyli nie trzeba by grzebać w instalacji,

cena węgla mnie irytuje, nie mam deputatu więc i tak musze kupić węgiel, mam jeszcze lekki zapas, ale .... trzeba policzyć za i przeciw i coś wymysleć. W kolejnych latach trzeba grzać, a z paliwami to dziwnie jest. Olej załatwily podatki, gaz podwyżki, no i teraz kombinujący Gazpromowcy, wegiel moda i górnictwo, ciekawe jak będzie z peletem, choć jest to interesujący temat, może do tego nikt sie nie doczepi.......

ashen
15-06-2009, 20:00
Janusz możesz skrobnąć w temacie kosztów przeróbki?
2,3 czy raczej 5tys będzie to kosztować ?

matlik
31-07-2009, 14:53
Witam,

dzięki za opinie na temat pieców R-eco.

Rodzice mają R-eco automat 24kW.
Od dwóch lat sprawuje się super. (przez tydzień zapominają o kotłowni).
Jedynie w sobotę trzeba groszku dosypać.

Zastanawiam się też na tym piecem.
W sierpniu zapadnie ostateczna decyzja.
Dam znać po pierwszym paleniu :)

Pozdrawiam
Marek

mariobros35
31-07-2009, 17:23
Janusz możesz skrobnąć w temacie kosztów przeróbki?
2,3 czy raczej 5tys będzie to kosztować ?
no raczej to drugie a nawet lekko w górę wiem bo zajmuję się systemami buforowymi zawodowo

Jola777
11-09-2009, 08:07
Jestem po wgraniu oprogramowania A.6.5 i nie mogę dogadać się z piecem. Mimo zmian kalorycvzności węgla, czasu przedmuchów - ciągle zmiejsza mi się poziom wegla w retorze i muszę kilka razy dziennie podnosić go do właściwego poziomu, aby nie wygasło mi w piecu. Sam moment przedmuchu jest bardzoi krórtki i prawie wogóle nie połączoney z podaniem wegla do retory. Czasami okazjonalnie włączy się podajnik, ale na bardzo krótko. Czy ktoś ma jakieś sugestie?
Ustawienia
Węgiel 27
Pompa co 20
dmuchawa 25 (dzisiaj obnizyłam na 15 - zobaczymy)
przedmuch 34
wygaszony 35

Węgla używam ze sp.węglowj Katowice (dobra jakość), aktualnie ogrzewam tylko wodę

adach
15-09-2009, 15:58
Ja bym zmniejszył dmuchawę nawet do 10 i wydłużył czas przedmuchu na conajmniej 45 minut.

staciek
02-10-2009, 22:29
Jestem po instalacji i pierwszych rozruchach r-eco na ekogroszek 30 kW.
Na początku było trochę zabawy z ustawieniem parametrów i samą instalacją.
Kocioł jest przyłączony za pośrednictwem wymiennika do instalacji zamkniętej.
W otwartej dostawało się powietrze do układu.
Dodatkowym problemem jest zawór trójdrożny (TV45) który ma odpowiadać za odpowiednią temperaturę powracającej do kotła wody. Osobiście uważam, że producent popełnił gafę sugerując taki zawór. Dlaczego? Ponieważ zawór w pełni się otwiera przy temperaturze 55oC - przypominam, na powrocie - czyli na wyjściu musi być niespełna 80oC. Dzięki takiemu rozwiązaniu kocioł praktycznie ogrzewa sam siebie.
Na szczęście mam myślącego instalatora, który znalazł rozwiązanie problemu zaworu trójdrożnego.
Teraz nagrzewam (nowo-wybudowany :-))) ) dom, ale wszystko wygląda OK.
Za jakiś czas podam kolejne fakty z eksploatacji kotła.

Jola 777 - jeśli ubywa węgla - zmniejsz jeszcze kaloryczność węgla.
Od sąsiadów (którzy mają od paru lat kotły na ekogroszek) wiem, że węgiel czasami potrafi być naprawdę paskudny.
Ja kupiłem EKO RET - mam ustawioną kaloryczność na poziomie 32 i jest OK

jetsun
14-10-2009, 13:29
Witam mam reco24 i zaczołem kombinować z paleniem owsa , ale jest ciężko osiągnoć temperature więcej niż 35st. Ma ktoś jakieś doswiadczenia?
Co na to serwis? Czy pomoglo by jak bym na retord nałożył jakiś druszlak żeby palenisko było większe?

staciek
15-10-2009, 14:50
Witam mam reco24 i zaczołem kombinować z paleniem owsa , ale jest ciężko osiągnoć temperature więcej niż 35st. Ma ktoś jakieś doswiadczenia?
Co na to serwis? Czy pomoglo by jak bym na retord nałożył jakiś druszlak żeby palenisko było większe?

Z owsem nie mam najmniejszego doświadczenia :-) ale...
proponuję zadzwonić do producenta i porozmawiać z działem technicznym.
Jeśli to możliwe w tym kotle (mówię o paleniu owsem)z pewnością podpowiedzą - z autopsji wiem, że sa tam rozsądni ludzie, mimo, że miałem z nimi zgrzyt dotyczący zaworu :evil:

weslee
02-11-2009, 02:38
Witam użytkowników kotłów reco. Początek sezonu pewnie za większością z nas, a kłopotów jakby mniej sądząc po wpisach... Jakie ceny ekogroszku w Waszych okolicach i z jakiej kopalni ?
Pytanie do serwisu:
1. czy serwisowe oprogramowanie do naszych kotłów zatrzymało się na wersji A6.5 ?
2. czy brane jest pod uwagę rozszerzenie funkcjonalności oprogramowania do naszych kotłów m.in. o np: zliczanie ilości cykli pracy kotła ?
Pozdrawiam

ashen
02-11-2009, 09:51
ja płaciłem 2tyg temu 650zł/t luzem z Kazimierza Juliusza.

z ciekawości: w jakiej pozycji macie ustawienie zaworu czterodrogowego w skali 1-10?

staciek
03-11-2009, 14:45
w czerwcu za Eko Ret z KW Juliusz - workowany 25kg - 860 zł/tonę

Marcin583
04-11-2009, 08:05
ja płaciłem 2tyg temu 650zł/t luzem z Kazimierza Juliusza.

z ciekawości: w jakiej pozycji macie ustawienie zaworu czterodrogowego w skali 1-10?

Pasłęk k/Elbląga 700/tonę workowany po 25 kg, kaloryczność 24kJ ale węgiel mam ustawiony na 35 i jest go dużo w retorcie

zawór 4-drogowy mam na 7
Pozdrawiam

staciek
04-11-2009, 08:19
w czerwcu za Eko Ret z KW Juliusz - workowany 25kg - 860 zł/tonę

hymm
uzupełniam :oops:
warszawa
węgiel 26
obecnie na kotle ustawione jest 31

niestety nie mam zaworu 4 drogowego tylko 3 :-)

xavi
23-11-2009, 17:17
mam dom 290 m2

posiadam piec Reco chyba 31 kW... coś koło tego. Kocioł działa u mnie 1,5 roku.
Napaliłem się na ten kocioł bo jest żeliwny i kiedy go kupowałem nie było takich postów jak ten... szkoda :(

spalanie na poziomie 25 kg/doba przy temperaturach +5
40 kg/doba przy temp. -10

Czyszczenie tego kotła to masakra... nawet co tydzień

podajnik jest skorodowany... ślimaka nie oglądałem ale się już boję po przeczytaniu tego posta :o


Odradzam ten towar... poczekam jakieś 8 lat (o ile dotrwa ten kocioł do tego czasu) i zawiozę go na złom.

ups, chłopie nie Masz tej chałupy zbyt dużej na 30kw? ile ludzi potrzebuje ciepłą wodę?
ja też mam 30kw, ale dom zdecydowanie mniejszy, instalator pooglądał co i jak, przeliczał i jest to co jest, fakt że u mnie dom nie do końca ocieplony, a jak to wygląda u Ciebie? -"termos"?, chociaż to i tak mi się wydaje duży metraż...
no i z doświadczeń dowcipowych, w Kielcach nieźle piź......, fakt że na dworcu, ale jak w tym tygodniu przez ostatnie dni u mnie powiało, to nieźle mi węgla poszło ;(

Myślę, że piec nie jest niedowymiarowany. Mam dom 290 m2 i piec 29 kW. Pomimo, że producent zaleca dużo większy piec do tego metrażu to posłchałem rad muratora i nie żałuję. Dom dobrze ocieplony i spalanie na dobrym poziomie.

Odnośnie trwałości podajnika, to zganianie winy na wilgoć jest trochę niedorzeczne. Palę 5 sezon mokrym węglem (mniej się kurzy) i dopiero teraz podajnik nadaje się do wymiany. Jest skorodowany, ale równocześnie równo starty przez ścieranie. W sumie 20 ton węgla w rurce fi 80 to nie przelewki.
Podajnik malowałem w 3 sezonie.

staciek
03-12-2009, 08:24
Powiem szczerze, że nie wierzyłem jak rozmawiałem z producentem o czyszczeniu pieca, że jeśli to się zaniedba kocioł będzie tracił na sprawności....
nie mniej cotygodniowy 30 min. rytuał - czyli czyszczenie pieca wykonywałem do czasu... wyjazdu.
Musiałem wyjechać i kocioł nie był czyszczony przez 2 tyg.
Ostatnie dni drugiego tygodnia pochłonęły znaczące ilości węgla - ok 2 worków (25kg)/doba.
Gdy wróciłem i wyczyściłem piec wszystko wróciło do normy.

Raz jeszcze muszę wyrazić podziękowanie serwisantowi fabrycznemu, który pokazał jak czyścić piec bez zbędnej pracy i z należytym skutkiem.

kocioł r-eko 30kW

ashen
03-12-2009, 16:55
zdradzisz jaka to tajemnica dot szybkiego i skutecznego czyszczenia? odkurzacz przemysłowy ?

Kozic1
04-12-2009, 07:06
Raz jeszcze muszę wyrazić podziękowanie serwisantowi fabrycznemu, który pokazał jak czyścić piec bez zbędnej pracy i z należytym skutkiem.


Dołączam się do prośby o wyjaśnienie zawiłości skutecznego czyszczenia pieca!

pozdrawiam
Kozic

staciek
04-12-2009, 10:23
Sprawa jest banalnie prosta...
Na sterowniku kotła ustawiamy STOP i przez kolejne ok 20-30 minut mamy czas na wypicie kawy
Następnie - kocioł już przestygł do tego stopnia że szczotka się nie stopi, zaczynamy od górnych drzwiczek - wkładamy szczotkę między ożebrowanie i wystarczy po dwa trzy ruchy aby sadza i inne naloty spadły w dół i tak miejscze przy miejscu i kolejno w dół. Co ważne nie ma potrzeby wkładania szczotki pionowo - jeśli regularnie kocioł jest czyszczony.
Ostatnie drzwiczki - od popielnika otwieramy na samym końcu.
Teraz wybieramy "urobek" wraz z popiołem - nie ruszam palnika. Zamykam drzwiczki - wciskam start (węgiel =>rozpal) i koniec.
W podanym czasie węgiel nie wygasa i nie trzeba bawić się z rozpalaniem.
Retorte, jak wspomniał serwisant - mam wyczyścić dopiero po zakończeniu sezonu.
Faktyczny czas na wyczyszczenie zajmuje mi teraz do 20 min.
Pamiętam, że na początku zastanawiałem się czy nie kupić jakiejś drucianej szczotki etc. - z tego co widzę, to fabryczna szczotka powinna wystarczyć na dość długo.
Testowałem wynalazek który sprawdza się w kominku - SADPAL - niestety w piecu nie spełnia on swojej funkcji.

Mam nadzieję, że w/w "instrukcja" ułatwi ten niewdzięczny obowiązek.

JanuszŁaziskaGórne
04-12-2009, 17:48
oj, dawno nie pisałem, ale w sumie nie było o czym, cały czas ciepło, a takiego listopada nie pamiętam :)

zgodnie z doradami kominiarza, co jakiś czas przepalam uzbieranymi papierami z kawałkami drewna, po takiej akcji po sadzy nie ma śladu, a sprawdza się to podobno w każdym piecu,

qrcze o kawie w kotłowni nie pomyślałem :)

Kozic1
07-12-2009, 07:38
oj, dawno nie pisałem, ale w sumie nie było o czym, cały czas ciepło, a takiego listopada nie pamiętam :)

zgodnie z doradami kominiarza, co jakiś czas przepalam uzbieranymi papierami z kawałkami drewna, po takiej akcji po sadzy nie ma śladu, a sprawdza się to podobno w każdym piecu,

qrcze o kawie w kotłowni nie pomyślałem :)

Witam i zapytam: palisz papierami i drewnem bezpośrednio na retorcie czy na ruszcie awaryjnym? czy w tym czasie ustawiasz dmuchawę na maxa czy robisz coś z ustawieniami?

JanuszŁaziskaGórne
07-12-2009, 21:05
oj, dawno nie pisałem, ale w sumie nie było o czym, cały czas ciepło, a takiego listopada nie pamiętam :)

zgodnie z doradami kominiarza, co jakiś czas przepalam uzbieranymi papierami z kawałkami drewna, po takiej akcji po sadzy nie ma śladu, a sprawdza się to podobno w każdym piecu,

qrcze o kawie w kotłowni nie pomyślałem :)

Witam i zapytam: palisz papierami i drewnem bezpośrednio na retorcie czy na ruszcie awaryjnym? czy w tym czasie ustawiasz dmuchawę na maxa czy robisz coś z ustawieniami?

cześć
nie nigdy nie paliłem bezposrednio na retorcie, tam jest dobrze wypalona sadza, ładnie schodzi jak się ją zrzuci z scianek bocznych i od spodu rusztu, apropos to coś daje?
Palę w komorze, niewielki załadunek na rozpalenie i później po rozpaleniu dokładka, pali sie ok 1,5h w tym czasie ładuję zasobnik, cos robie w pywnicy, po wypaleniu czyszczę szczotką to co zostanie i gotowe. wcześniej jak tylko czyściłem szczotką, bez przepalania to czynność ta była dłuższa i trochę musiałem dłużej "popracować", a tak się nie przemęczam, jeżeli można tak powiedzieć :), jedno na co zwracam uwagę to na temperature wody na kotle, czasami dochodzi 80 stopni, albo trochę więcej, ale wtedy zaraz domykam drzwiczki dolne, zeby zatrzymać ciąg powietrza i nie doprowadzić do zagotowania wody.
Jak paliłem na niższych temperaturach to sada tak dobrze się nie wypalała, jednak miałem nauczkę jak mi się raz woda zagotowała, eh, nikomu nie życzę, jednak teraz juz trochę nabrałem wprawy i znam swój piecyk, kiedy co zamknąć, żeby nie nabroić :)

jutek
28-12-2009, 19:21
Witam wszystkich

bez obciążenia gniazdka pompy C.O jest na nim 230V. Gdy podłączę pompę, napięcie spada do jakis 4V. Podłączam żarówkę i to samo, ledwo zaczyna się drucik swiecić i gaśnie.

Czy macie pomysł co mogło się zepsuć w sterowniku? Widziałem po drodze od kostki do sterownika bezpiecznik, ale on jest ok.

dzięki i pozdrawiam

jutek

ashen
29-12-2009, 08:11
zapytaj serwis

olo516
08-01-2010, 08:54
Witam jestem posiadaczem Reco pellet 24 dom 160m i jak narazie złego słowa niemoge powiedziec spalanie ok 1 worka przy tem -5 do tego zamontowany bufor 650l w ciepłe dni piecy załacza sie raz dziennie aby ogrzac wode na jakies 20 min wec wszystko mowi za siebie.Niema problemu z czyszczeniem tak jak w wegłowych raz w tygodni zajmuje mi to 10 min popielnik oprózniam raz na 2-3 tygodnie!!!!!!!.Jak dlamnie rewelka czysto zapach dzrzewa w domu polecam

JanuszŁaziskaGórne
08-01-2010, 13:58
Witam jestem posiadaczem Reco pellet 24 dom 160m i jak narazie złego słowa niemoge powiedziec spalanie ok 1 worka przy tem -5 do tego zamontowany bufor 650l w ciepłe dni piecy załacza sie raz dziennie aby ogrzac wode na jakies 20 min wec wszystko mowi za siebie.Niema problemu z czyszczeniem tak jak w wegłowych raz w tygodni zajmuje mi to 10 min popielnik oprózniam raz na 2-3 tygodnie!!!!!!!.Jak dlamnie rewelka czysto zapach dzrzewa w domu polecam

o, wreszczie ktoś od peletu się pojawił, ja się nie zdecydowałem na zmianę palnika, ale nadal o tym myslę, informację mam taką że palnik bez problemu zaminię z moją retortą, bo w tym roku coś wegiel już zdecydowanie gorszy niż ostatnimi latami, Pisz info, może być na Priv. Przygotowuję się do bufora i wtedy będę ostatecznie decydował o zmianach na czystsze i z tego co piszesz całkiem efektywne rozwiazanie :)

staciek
08-01-2010, 14:18
Witam jestem posiadaczem Reco pellet 24 dom 160m i jak narazie złego słowa niemoge powiedziec spalanie ok 1 worka przy tem -5 do tego zamontowany bufor 650l w ciepłe dni piecy załacza sie raz dziennie aby ogrzac wode na jakies 20 min wec wszystko mowi za siebie.Niema problemu z czyszczeniem tak jak w wegłowych raz w tygodni zajmuje mi to 10 min popielnik oprózniam raz na 2-3 tygodnie!!!!!!!.Jak dlamnie rewelka czysto zapach dzrzewa w domu polecam

o, wreszczie ktoś od peletu się pojawił, ja się nie zdecydowałem na zmianę palnika, ale nadal o tym myslę, informację mam taką że palnik bez problemu zaminię z moją retortą, bo w tym roku coś wegiel już zdecydowanie gorszy niż ostatnimi latami, Pisz info, może być na Priv. Przygotowuję się do bufora i wtedy będę ostatecznie decydował o zmianach na czystsze i z tego co piszesz całkiem efektywne rozwiazanie :)

Protestuję :D
proszę pisać na forum - również jestem ciekaw doświadczeń z peletami.

olo516
09-01-2010, 11:57
a co was interesuje? Pytajcie spróbuje wam odpowiedziec . Tak jak wczesniej pisałem dla mnie rewelka !!!!!

JanuszŁaziskaGórne
09-01-2010, 13:13
a co was interesuje? Pytajcie spróbuje wam odpowiedziec . Tak jak wczesniej pisałem dla mnie rewelka !!!!!

na wstępie:
1. Jak wygląda obsługa sterownika - widzałem że jest to nowy sterownik, ale menu jakby mi znane, doczytałem że jest obsługa siłownika zaworu, niszczenie bakterii, zabezpiecznie pompy obiegowej w lecie, czytam dalej ;)

2. Rozpalanie, jak to działa? czym się rozpala?

3. Skąd paliwo, widzę że firma RECO zabezpiecza paliwo, współpracują z Barlinkiem, a Próbowałeś inny pelet? jak z dostępnoscią? Jaka jest cena tony, jezeli Masz dostęp do innego peletu?

olo516
10-01-2010, 18:39
Odsyłam do stronki Reco tam jest zakładka Prasa o nas i tam sa wszystkie odp na twoje pytania .A z innymi pelletami nie próbowałem bo Barlinek ma najlepsze wiec niechce przekombinowac z doswiadczeniami .Piec mam od czerwca i spaliłem niecałe 3 tony do dnia dziesijszego zostało mi jeszcze jakies 14 worków wiec to chyba dobry wynik? :D

Kelus
11-01-2010, 10:22
ostatnio się chwaliłem jakie to mam cudo...




mam dom 290 m2

posiadam piec Reco chyba 31 kW... coś koło tego. Kocioł działa u mnie 1,5 roku.
Napaliłem się na ten kocioł bo jest żeliwny i kiedy go kupowałem nie było takich postów jak ten... szkoda :(

spalanie na poziomie 25 kg/doba przy temperaturach +5
40 kg/doba przy temp. -10

Czyszczenie tego kotła to masakra... nawet co tydzień

podajnik jest skorodowany... ślimaka nie oglądałem ale się już boję po przeczytaniu tego posta :o


Odradzam ten towar... poczekam jakieś 8 lat (o ile dotrwa ten kocioł do tego czasu) i zawiozę go na złom.



Teraz doszedł jeszcze jeden interesujący objaw :-)

Kocioł wyrzuca niedopalony węgiel :-(

I choć zmieniam parametry non stop węgiel od 15÷60, dmuchawa od 5÷30 pompa CO od 20÷40 to i tak kocioł nie reaguje... nie... wróć... reaguje podaje mniej węgla, lub więcej (w zależności od ustawień) ale węgiel i tak wyrzuca i tam... i nie są to ilości małe... ponad 10% :o

Dzwonię do serwisu od wielu dni, ale tam chyba nikt nie pracuje :-(


P.s. Sprzedam kocioł ReCo w dobrych pieniądzach... używany 2 lata

staciek
11-01-2010, 16:25
Teraz doszedł jeszcze jeden interesujący objaw :-)

Kocioł wyrzuca niedopalony węgiel :-(

I choć zmieniam parametry non stop węgiel od 15÷60, dmuchawa od 5÷30 pompa CO od 20÷40 to i tak kocioł nie reaguje... nie... wróć... reaguje podaje mniej węgla, lub więcej (w zależności od ustawień) ale węgiel i tak wyrzuca i tam... i nie są to ilości małe... ponad 10% :o

Dzwonię do serwisu od wielu dni, ale tam chyba nikt nie pracuje :-(


P.s. Sprzedam kocioł ReCo w dobrych pieniądzach... używany 2 lata

moim zdaniem to problem węgla a nie kotła.
Co do apetytu na węgiel o którym wspominałeś - jest w granicach podawanych przez producenta.
Nie wiem jak wygląda instalacja w Twoim domu, ale dużo daje termostat pokojowy.

staciek
14-01-2010, 22:15
Tak się zastanawiam....
jaki sens ma umieszczenie w programatorze r-eko (eko groszek) paramatru "kaloryczność węgla" w zakresie do 60 MJ?

Węgiel w postaci czystej (laboratoryjnej) osiąga max ok 33 MJ, zaś kopalniany faktycznie osiąga maksymalnie 29 MJ.

Zatem, albo ktoś czegoś nie przemyślał, albo wartość "60" nie oznacza 60 MJ tylko jest tożsame z np 30 MJ.

Tak w ramach wieczornych przemyśleń po sprawdzeniu czy wszystko jest OK w kotłowni ;-)

jean58
17-01-2010, 13:25
Kelus napisał:


Teraz doszedł jeszcze jeden interesujący objaw

Kocioł wyrzuca niedopalony węgiel

Miałem podobny problem poprzedniej zimy. W moim przypadku była duża granulacja węgla.Kupiłem groszek jeszcze przed zakupem pieca a ten wynalazek najlepiej pracuje na eco- groszku bardzo dobrej jakości .Spalanie poprawiło się, gdy zastosowałem mieszankę eco-groszku z groszkiem.
– Moja opinia na temat tego pieca z „górnej półki” jest negatywna. Miałem wcześniej stalowy produkowany w Hajnówce na trociny + węgiel - to był piec ! Pracował 13 lat .Jeden był tylko problem – sterowanie łopatą i załadunek dwa razy na dobę. Zachciało mi się nowości – znalazłem ciągły problem .R –ECO 24 zamontowałem sam zgodnie ze wskazówkami producenta.Po uruchomieniu najcieplejszym miejscem jest kotłownia i parzący komin ( rury izolowane ). – Do drugiego sezonu lepiej się przygotowałem. Zlikwidowałem zawór trójdrożny i rurę łączącą piec z kominem . Wymyśliłem , narysowałem , ślusarz wykonał wymiennik z inoxu.Zamontowałem ten wynalazek bez żadnych przeróbek w miejsce rury łączącej piec z kominem , następnie podłączyłem powrót do wymiennika i z wymiennikiem połączyłem powrót pieca. Teraz widać zmiany! W ubiegłym roku komin pękł a rura łącząca piec czasem zmieniała kolor na czerwony – teraz komin ciepły a to co poda pompa idzie dokładnie tam gdzie powinno.Zlikwidowałem krążenie w obwodzie zawór trójdrożny – piec i grzanie pieca. Podstawowy warunek jest spełniony – gorąca woda wraca na piec. Doszedł tylko jeden element do czyszczenia – łatwy - pionowe rury.
Pozdrawia – Jean.

ashen
18-01-2010, 07:43
Trudno ustawić ten piec, czasami sie udaje i w miare dobrze dopala węgiel po 2 tygodniach na tych samych parametrach juz inaczej dziala na tej samej partii paliwa.

Spalanie raczej trudno utrzymać poniżej 40kg/dobę , przy temperaturze -5 do -12 dla domu ok 220-250m2 (po rozmowie z 2 użytkownikami).

Jaki jest sens zakresu ustawień kaloryczności paliwa do 60 też nie rozumiem.

Jeszcze jedno: w jakiej pozycji macie ustawiony zawór mieszający? u mnie jak tylko dam mniej niż 7 w skali 1-8 to piec wychładza się błyskawicznie i niemal pracuje non stop.

JanuszŁaziskaGórne
19-01-2010, 21:06
Trudno ustawić ten piec, czasami sie udaje i w miare dobrze dopala węgiel po 2 tygodniach na tych samych parametrach juz inaczej dziala na tej samej partii paliwa.

Spalanie raczej trudno utrzymać poniżej 40kg/dobę , przy temperaturze -5 do -12 dla domu ok 220-250m2 (po rozmowie z 2 użytkownikami).

Jaki jest sens zakresu ustawień kaloryczności paliwa do 60 też nie rozumiem.

Jeszcze jedno: w jakiej pozycji macie ustawiony zawór mieszający? u mnie jak tylko dam mniej niż 7 w skali 1-8 to piec wychładza się błyskawicznie i niemal pracuje non stop.

nie rozumiem Twoich problemów, ja ustawiłem kocioł na poczatku sezonu, mała korekta co do poprzednich ustawień w związku z dostawą nowego wegla i tyle, oprócz standardowych czynnosci, o których juz pisałem

co do zaworu to go podkręcam w ramach zwiekszenia zapotrzebowania na ciepło, a resztę załatwiam temperatura kotła, obecnie zazwyczaj przedział 50- 55, w większy mróz przedział 55-60, ale nie cały dzień,
mam trochę podłogówki to też jest inne grzanie,

opropos ile Zużywasz wegla na sezon/cały rok? bo Wiesz zapotrzeboanie dzienne jest różne, ja rozliczam w zakresi miesięcznym - np. w marcu mam zdecydowanie nizsze zużycie dzienne niż w styczniu, ale nalezy zwrócic uwagę iż np. pomimo prorównywalnych temperatur marca i listopada, zużycie listopada miałem niższe bo dom nie był wyziebiony przez zime,
zauważymem również że takie czynniki jak wilgoć, zachmurzenie ma wpływ na zużycie węgla, po konsultacjach z rodzinką posiadającą rózne piece i piecyki wychodzi jednoznacznie, że mniejsze zużycie paliwa maja gdy jest np. -10 i słońce, niż 0 + i jest na dworze chlapa i deszcz, temperatura w domu, ilość zużycia ciepłej wody kwestia wiatru, znając życie można by wmieniać kolejne, nie mówiąc już o instalacji CO czy charakterystyce budynku

JanuszŁaziskaGórne
19-01-2010, 21:06
Trudno ustawić ten piec, czasami sie udaje i w miare dobrze dopala węgiel po 2 tygodniach na tych samych parametrach juz inaczej dziala na tej samej partii paliwa.

Spalanie raczej trudno utrzymać poniżej 40kg/dobę , przy temperaturze -5 do -12 dla domu ok 220-250m2 (po rozmowie z 2 użytkownikami).

Jaki jest sens zakresu ustawień kaloryczności paliwa do 60 też nie rozumiem.

Jeszcze jedno: w jakiej pozycji macie ustawiony zawór mieszający? u mnie jak tylko dam mniej niż 7 w skali 1-8 to piec wychładza się błyskawicznie i niemal pracuje non stop.

nie rozumiem Twoich problemów, ja ustawiłem kocioł na poczatku sezonu, mała korekta co do poprzednich ustawień w związku z dostawą nowego wegla i tyle, oprócz standardowych czynnosci, o których juz pisałem

co do zaworu to go podkręcam w ramach zwiekszenia zapotrzebowania na ciepło, a resztę załatwiam temperatura kotła, obecnie zazwyczaj przedział 50- 55, w większy mróz przedział 55-60, ale nie cały dzień,
mam trochę podłogówki to też jest inne grzanie,

opropos ile Zużywasz wegla na sezon/cały rok? bo Wiesz zapotrzeboanie dzienne jest różne, ja rozliczam w zakresi miesięcznym - np. w marcu mam zdecydowanie nizsze zużycie dzienne niż w styczniu, ale nalezy zwrócic uwagę iż np. pomimo prorównywalnych temperatur marca i listopada, zużycie listopada miałem niższe bo dom nie był wyziebiony przez zime,
zauważymem również że takie czynniki jak wilgoć, zachmurzenie ma wpływ na zużycie węgla, po konsultacjach z rodzinką posiadającą rózne piece i piecyki wychodzi jednoznacznie, że mniejsze zużycie paliwa maja gdy jest np. -10 i słońce, niż 0 + i jest na dworze chlapa i deszcz, temperatura w domu, ilość zużycia ciepłej wody kwestia wiatru, znając życie można by wmieniać kolejne, nie mówiąc już o instalacji CO czy charakterystyce budynku

nemo111
25-01-2010, 13:42
Witam,

Kolejny sezon grzania, wymienilem dostawce wegla, jakosc lepsza i spalanie mniejsze, jak bylo cieplo (listopad + grudzien) zasyp wystarczal na 2 tygodnie.
CO + CW.
Teraz jak mrozy ponizej -10 to zasyp na tydzien.
Od rozpoczecia sezonu piec sprawuje sie Ok, jednak do pelni szczescia cos brakowalo. tylko co? No i tydzien temu okazalo sie co.
Rankiem patrze na regulator pokojowy jakos dziwnie niska temp. wskaznik pokazuje ze piec ma palic, grzejniki jakos lekko cieple. wycieczka do kotłowni i :x :o :evil: czuc dym, otwieram drzwi od pieca a tu masa dymu, niedopalony wegel wyrzucony do popielnika i cos w retorze sie tli. ruszta zapchane sadza i smola z wegla. Po przepchaniu kociol ruszul z turbo doladowaniem spalajac smole jak osadziala sie na sciankach z niedopalonego wegla.

I poszukiwanie co jest nie tak :-? :cry: , + wizyta kominiarza, który miał klopoty z przepchaniem komina w czesci ponad dachem (jakies 2 m) tak sie zapchalo.
Kominiarz stwierdzil ze tego co sie stalo, nie winny kocioł tylko komin. I przy niskich temp. jakie teraz sa przy nieczyszczonym regularnie kominie moze dojsc do zapchania kanalu kominowego, i gorszego spalania (ustawienia wlasciwych parametrow pieca) w piecu. Komin ostani czyszczony byl jakies 3 lata temu.

ashen
25-01-2010, 15:29
wczorajszej doby piec potrafił spalić 80kg/doba :o

węgiel obecnie dopala się niemal idealnie, jednak ilość spalanego węgla niemal doprowadza mnie do szału.

temp na piecu mam 64-66 stopni
zawór czterodrogowy 7/8 (niemal wszystko ciepło na grzejniki)- jak mnie to w domu zimno
termostaty pokojowe na 3
temp w domu ok 21

wegiel 26-28
pompa co 16-18
dmuchawa 20

lik10
26-01-2010, 08:42
Witam.
Przebrnąłęm przez wszystkie strony, uffff, ale warto było sporo sie dowiedziałem. Ciężko było ustawić mi mojego reco 36kW, jak juz doszedłem do dobrych wyników, okazała sie mała zmiana w instalacji i wszystko poszło sie ... Kolejne godziny przy piecu i szukanie właściwej konfiguracji. Wbrew pozorom założenie dodatkowej pompki w instalacji zmienia wszystko o 180 st. Piec nie dochodził mi do zadanej temp wiec zmienna pompa co w góre, doszedlem do wartości 41, aż mnie to zszokowało ale temp osiaga w końcu ładnie. Do tego kosmetyczna konfiguracje wegla na 34 z 33 i obniżenie dmuchawy z 33 na 27. Z jednego zasobnika wybieram poł wiadra popiołu, bez spieków. Jednakże obecne mrozy (-24 st) nocne dają popalic i zasobnik starcza średnia na 3-4 dni. Mógłby już zelżeć, bo pewnie znowu będzie wycieczka po transport groszku. W skrócie:
Dom 300m2, porotherm 44, ocieplony wełną, dach wełna 40cm, śnieg ładnie leży na dachu, wiec ciepło przez dach nie ucieka jak obserwuje u sąsiadów.
Pompa co:41
Węgiel: 34
Dmuchawa: 27

czestero
26-01-2010, 10:08
Sprawa jest banalnie prosta...
Na sterowniku kotła ustawiamy STOP i przez kolejne ok 20-30 minut mamy czas na wypicie kawy
Następnie - kocioł już przestygł do tego stopnia że szczotka się nie stopi, zaczynamy od górnych drzwiczek - wkładamy szczotkę między ożebrowanie i wystarczy po dwa trzy ruchy aby sadza i inne naloty spadły w dół i tak miejscze przy miejscu i kolejno w dół. Co ważne nie ma potrzeby wkładania szczotki pionowo - jeśli regularnie kocioł jest czyszczony.
Ostatnie drzwiczki - od popielnika otwieramy na samym końcu.
Teraz wybieramy "urobek" wraz z popiołem - nie ruszam palnika. Zamykam drzwiczki - wciskam start (węgiel =>rozpal) i koniec.
W podanym czasie węgiel nie wygasa i nie trzeba bawić się z rozpalaniem.
Retorte, jak wspomniał serwisant - mam wyczyścić dopiero po zakończeniu sezonu.
Faktyczny czas na wyczyszczenie zajmuje mi teraz do 20 min.
Pamiętam, że na początku zastanawiałem się czy nie kupić jakiejś drucianej szczotki etc. - z tego co widzę, to fabryczna szczotka powinna wystarczyć na dość długo.
Testowałem wynalazek który sprawdza się w kominku - SADPAL - niestety w piecu nie spełnia on swojej funkcji.

Mam nadzieję, że w/w "instrukcja" ułatwi ten niewdzięczny obowiązek.

Witam, jestem posiadaczem Reco Automat 24kW od 2 sezonów.
Podziękowania dla Stacieka, Twoja metoda się sprawdza i bardzo ułatwia czyszczenie pieca.
Teraz to pikuś i czyszczę swój kombajn przy każdym opróżnianiu popielnika - czyli co jakieś 2 tygodnie pełne wiadro.
Poprzednio kurzyło dymiło, buchało sadzą , a teraz 30 minut i po robocie.
Przy czyszczeniu otwieram czopuch na maxa i uchylam okno w kotłowni
- w ten sposób cug skutecznie wyciąga dym i sadze i nic nie wydostaje się do kotłowni.

Palę groszkiem z kopalni Kazimierz-Juliusz, sprawdził się.
W obecne mrozy piec spala 25kg (worek) na dobę. Grzeję oszczędnie - nie we wszystkich pomieszczeniach,
inaczej pewnie ze 2 worki na dobę by zjadło.

Piecem ogrzewam też CWU, ustawiona temp. to 45C, ale i tak piec zagrzewa wodę do temp. 55 - 60C.
Spokojnie 4 osoby się wykąpią i wygrzeją pośladki ;) . Bojler 180 litrów.
W parametrach pieca priorytet bojlera ustawiłem na "NIE",
dzięki temu piec grzeje głównie CO nie wyłączając jego pompki obiegowej na czas grzania CWU.
Czyli piec grzeje bojler "przy okazji".

Zgadzam się że szufladka w popielniku to porażka,
dlatego wystawiłem ją przed drzwiczki a popiół zbiera się na dnie komory.
I jest ok. :)

staciek
26-01-2010, 10:51
Sprawa jest banalnie prosta...
Na sterowniku kotła ustawiamy STOP i przez kolejne ok 20-30 minut mamy czas na wypicie kawy
(ciach)

Witam, jestem posiadaczem Reco Automat 24kW od 2 sezonów.
Podziękowania dla Stacieka, Twoja metoda się sprawdza i bardzo ułatwia czyszczenie pieca.
Teraz to pikuś i czyszczę swój kombajn (ciach)

Palę groszkiem z kopalni Kazimierz-Juliusz, sprawdził się.
W obecne mrozy piec spala 25kg (worek) na dobę. Grzeję oszczędnie - nie we wszystkich pomieszczeniach,
(ciach)
I jest ok. :)

Cieszę się, że sposób się sprawdza :D
Możesz podać parametry na jakich pracuje kocioł?

Co do węgla - właśnie oczekuje na transport węgla Kazimierza Juliusza - jestem ciekaw jak będzie się spisywał. Do tej pory stosowałem EKORET i w ramach eksperymentu jakiś "no name" - dzięki czemu (przy no name) nie musiałem chodzić na siłownie - co trzy dni trzeba było usuwać popiół i żużel :evil: ale to niejako na własne życzenie.
Ile płaciłeś za tonę węgla z KJ?

czestero
26-01-2010, 11:30
Cieszę się, że sposób się sprawdza :D
Możesz podać parametry na jakich pracuje kocioł?

Co do węgla - właśnie oczekuje na transport węgla Kazimierza Juliusza - jestem ciekaw jak będzie się spisywał. Do tej pory stosowałem EKORET i w ramach eksperymentu jakiś "no name" - dzięki czemu (przy no name) nie musiałem chodzić na siłownie - co trzy dni trzeba było usuwać popiół i żużel :evil: ale to niejako na własne życzenie.
Ile płaciłeś za tonę węgla z KJ?

Parametrów nie pamiętam :lol: , ustawione dawno i kocioł bryka ;).
muszę je spisać i jutro je podam.... na pewno węgiel 21.... dmuchawa 20? :roll:
yyy..poczekajmy do jutra
Aktualnie temperatura pieca 65C na noc i w dzień obniżam do 60C,
bo i tak wszyscy są poza domem (oprócz kota :) )

węgiel kupuje workowany (po 25kg), łatwiej się go suszy/przechowuje i wsypuje.
może jak już będę miał wypuzlowany podjazd to kupię luzem - jest wtedy o 100zł tańszy na tonie.
miesiąc temu płaciłem 760 zł/tonę, z transportem.
dobrze się spala, bez spieków.
przed wsypaniem ustawiam otwarte worki w rzędzie w pobliżu pieca na kilka dni, dzięki temu węgiel jest suchy.
Kiedyś też kupiłem groszek "no name" i ile wsypałem tyle wyjąłem :evil:.. nigdy więcej...

czestero
27-01-2010, 08:37
Obiecane parametry pieca:
- węgiel: 21
- pompa CO: 27
- dmuchawa: 25
- przedmuch: 35

pozdrawiam

staciek
27-01-2010, 16:08
Obiecane parametry pieca:
- węgiel: 21
- pompa CO: 27
- dmuchawa: 25
- przedmuch: 35

pozdrawiam

dzięki

przetestuje u siebie

staciek
29-01-2010, 14:14
Czytam w necie i czytam i ...

zastanawiam się czy ktoś próbował zastosować w r-eko (na ekogroszek) deflektor.
Fakt, producent naszych kotłów twierdzi że deflektor jest niepotrzebny, ale część instalatorów twierdzi, że i owszem, pomaga, i nie zaszkodzi.
znalazłem np.:
http://allegro.pl/item896054943_deflektor_plyta_promiennikowa_do_pie ca_zeliwo.html

może warto wydać te parę złotych... sam nie wiem



PS dziś dokupiłem 2 t KWK Kazimiesz Juliusz (790/t)

czestero
29-01-2010, 14:19
deflektor, hmm....

może poprosilibyśmy o opinię Serwis MCI ?
jakieś przeciwwskazania? lub "jestem na tak"

pozdrawiam

alfaam
29-01-2010, 17:31
Witam
Czy ktoś z użytkowników RECO używa trybu pogodowego.
Mój czujnik temp. zewn. dodaje przy temp 0st C +2 , a przy minus 16 pokazuje -11 st. Dotkliwa zmiana podczas mrozów. Serwis stwierdził że to norma i może się mylić o 6st C oraz wspominał coś o uśredniani temp. w czasie.
Drugi czujnik temp zew. (z innego pieca) pokazuje jeszcze większe bzdury.
Wiem że można zmienić char. temp. ale w piecu za ponad 10k mogli by się bardziej postarać dodając do tego
-krzywo wykonaną klapę zasobnika (dymiło się ) i kiepską jego naprawę,
-przyciski sterownika,
-mało funkcjonalny sterownik (kiepski sterowanie pogodowe, obniżenie temp.tylko jedne na dobę)
- spore problemy z ustawieniem pieca ( ustawienia przez serwisanta oraz instalatora również niewiele dały)
niedomykające się drzwiczki w innym piecu tej firmy
Skłaniają mnie do wniosku że kupując ten piec dałem ciała.

staciek
29-01-2010, 17:56
chyba trafił się Tobie piec który spadł z samochodu :evil:

osobiście korzystam z automatyki pogodowej - działa OK.
Nie mniej jest w pewnym stopniu ułomna - dlatego już zamówiłem i czekam na termostat pokojowy (oszczędności na kotle rzędu 30%)
Termostat który zamówiłem "uczy" się ilości cyklów do nagrzania domu vs. temp. na zewnątrz.
W przyszłym tygodniu będzie instalacja.

ogólnie z pieca jestem zadowolony 8)

i jeszcze jedno - wszystkie urządzenia grzewcze, które posiadam lub posiadałem przekłamują temp. zewnętrzną - nie mam pojęcia dlaczego. Wyjątkiem był kocioł olejowy DeDietrih.
a tak solary, kociol, etc - są obarczone blędem.
Nie mniej, jak tydzień temu było ok -30oC w domu miałem ciepło (20oC) - czyli automatyka się spisywała.

ashen
29-01-2010, 19:01
Też kombinowałem z deflektorem ale raczej jego rolę miały spełniać cegły szamotowe (2-3 sztuki) ustawione na wstawionym ruszcie.
Serwisanci reco wypowiadali się o moim pomyśle raczej mało przychylnie.
Ale patrząc na budowę np. ling duo i jego mniejszym zapotrzebowaniu na opał myślę że jednak warto coś wstawić w tą pustą przestrzeń nad górnym paleniskiem reco.

sterownik pokojowy się u mnie nie sprawdza, powoduje wychłodzenie kotła do 35 stopni i później żmudną pracę do np. 60 stopni. (temp pieca u mnie w układzie w całości idzie na bojler)

Jacek6
30-01-2010, 16:00
W któryms watku jest o czyszczeniu retorty raz w roku. Na czym to ma polegać?

weslee
31-01-2010, 09:42
Również próbowałem pomysłu ashena z cegłami szamotowymi ale wynik raczej mierny w/g mnie. Nie wiem na ile mogłoby pomóc to urządzenie: http://allegro.pl/item896054943_deflektor_plyta_promiennikowa_do_pie ca_zeliwo.html - bo myślę, że konstrukcja tego kotła jest hmm jakby ułomna. Z ciekawością poczytam o doświadczeniach z takim deflektorem. Serwis MCI spoczął na laurach bo nie widziałem w tym sezonie aby udzielali się na forum - pewnie nie rozwijąją już swojego produktu i oprogramowania. W moim przypadku sterownik pokojowy powoduje wyłączenie kotła i pracę tylko na przedmuchach i ew. zagrzewanie c.w.u. Po ponownym uruchomieniu się pieca faktycznie temperatura na kotle spada do ok. 40 stopni i pomału rośnie. Generalnie cieszę się, że wiosna coraz bliżej bo spalanie w tym kotle to masakra :evil:

jean58
31-01-2010, 12:53
Mój czujnik temp. zewn. dodaje przy temp 0st C +2 , a przy minus 16 pokazuje -11 st. Dotkliwa zmiana podczas mrozów. Serwis stwierdził że to norma i może się mylić o 6st C oraz wspominał coś o uśredniani temp. w czasie
Witam! Czujnik będzie pracować dobrze tylko zainstaluj go na płytce styropianowej i uszczelnij otwór w murze którego wychodzi kabel.
- Ja również kombinowałem z cegłami szamotowymi (poprzedniej zimy) władowałem 6 sztuk - zauważyłem dłuższe przestoje ale powstał problem z czyszczeniem pieca . Znalazłem lepszy pomysł - jeśli otworzycie górne drzwiczki pieca to zauważycie po obu stronach dwa wystające elementy,na nich położyłem blachę 5mm .Dałem ok centymetra luzu z trzech stron, z przodu ok. trzech cm.. tym sposobem gorące powietrze "chodzi"po ściankach pieca i jeszcze jedna zaleta mniej czyszczenia dużo pyłu spada na tą półkę. U mnie działa tak już drugi rok , mały wydatek -polecam .
-Pozdrawia -Jean.

Jacek6
31-01-2010, 14:23
Pytanie do autoryzowanego serwisu, czy Wasz ślimak z nierdzewki bedzie pasował do Ekocentra 25 kw?

alfaam
31-01-2010, 15:49
Otwór po przewodzie zabezpieczony. Drugi czujnik wisi 5 cm od ściany. Przydała by się korekta ustawień czujnika temp. lub zastosowanie czujników PT100 lub PT1000
pzdr

ashen
01-02-2010, 09:38
jean58 - Twoja metoda jest dosyć ryzykowna, zostawiając tylko kilka cm na ujście spalin mocno ograniczasz ciąg komina - zapominasz o nieszczelnościach pieca którymi może wydostawać się tlenek węgla - o tragedię nietrudno...

Faktycznie, szkoda że serwis ograniczył swoją działalność w tym wątku.
Wątek ma już ponad 42,000 odsłon co czyni go jednym z najpopularniejszych jeśli chodzi o pieco CO.
Dla producenta to fantastyczny kanał komunikacji z z klientami lub potencjalnymi zainteresowanymi. Firma MCI jednak nie potrafi lub nie chce wykorzystać tej drogi dla swoich celów marketingowych. Szkoda.
Skorzystaliby na tym jak sądzę wszyscy.

dario25-1978
02-02-2010, 06:26
Również próbowałem pomysłu ashena z cegłami szamotowymi ale wynik raczej mierny w/g mnie. Nie wiem na ile mogłoby pomóc to urządzenie: http://allegro.pl/item896054943_deflektor_plyta_promiennikowa_do_pie ca_zeliwo.html - bo myślę, że konstrukcja tego kotła jest hmm jakby ułomna. Z ciekawością poczytam o doświadczeniach z takim deflektorem. Serwis MCI spoczął na laurach bo nie widziałem w tym sezonie aby udzielali się na forum - pewnie nie rozwijąją już swojego produktu i oprogramowania. W moim przypadku sterownik pokojowy powoduje wyłączenie kotła i pracę tylko na przedmuchach i ew. zagrzewanie c.w.u. Po ponownym uruchomieniu się pieca faktycznie temperatura na kotle spada do ok. 40 stopni i pomału rośnie. Generalnie cieszę się, że wiosna coraz bliżej bo spalanie w tym kotle to masakra :evil:



witam pozdrawiam wszystkich urzytkowników
Jak widze mieszkamy blisko i mamy podobne problemy z reco

Serwis MCI
02-02-2010, 09:13
jean58 - Twoja metoda jest dosyć ryzykowna, zostawiając tylko kilka cm na ujście spalin mocno ograniczasz ciąg komina - zapominasz o nieszczelnościach pieca którymi może wydostawać się tlenek węgla - o tragedię nietrudno...

Faktycznie, szkoda że serwis ograniczył swoją działalność w tym wątku.
Wątek ma już ponad 42,000 odsłon co czyni go jednym z najpopularniejszych jeśli chodzi o pieco CO.
Dla producenta to fantastyczny kanał komunikacji z z klientami lub potencjalnymi zainteresowanymi. Firma MCI jednak nie potrafi lub nie chce wykorzystać tej drogi dla swoich celów marketingowych. Szkoda.
Skorzystaliby na tym jak sądzę wszyscy.

Witam serdecznie, informujemy szanownych forumowiczów, że bacznie obserwujemy ten wątek. Dzięki między innymi Waszym uwagom ciągle ulepszamy nasze produkty i wzbogacamy je o nowe funkcjonalności. Kotły węglowe wyposażyliśmy w nowe wersje sterowania, dostępne są też nowe palniki na eko-groszek i miał węglowy. Powstały też nowe kotły na inne rodzaje paliwDo naszych kotłów węglowych produkujemy dedykowany palnik do spalania peletu (można go stosować zamiennie z palnikiem retortowym). Wszelkie informacje są dostępne na naszej stronie internetowej.
Pozdrawiam,
Serwis MCI

czestero
02-02-2010, 09:14
...
i jeszcze jedno - wszystkie urządzenia grzewcze, które posiadam lub posiadałem przekłamują temp. zewnętrzną - nie mam pojęcia dlaczego. Wyjątkiem był kocioł olejowy DeDietrih.
a tak solary, kociol, etc - są obarczone blędem.
Nie mniej, jak tydzień temu było ok -30oC w domu miałem ciepło (20oC) - czyli automatyka się spisywała.

raczej nie zamierzam stosować zewn. czujnika temperatury i sterowania pogodowego, z prostej przyczyny:
nie sprawdza sie w 100% (taj jak piszecie :D ),
a poważnie to wg mnie, żeby to działało na 100%, musiałby być na zewnątrz dodatkowy czujnik siły wiatru :D.
W bezwietrzną pogodę przy -20C jest cieplej w domu niż gdy wieje i jest -1C.
Wiatr niestety wywieje całe ciepło (nawet przy zamkniętych drzwiach i oknach ;) )

dario25-1978
02-02-2010, 13:11
jean58 - Twoja metoda jest dosyć ryzykowna, zostawiając tylko kilka cm na ujście spalin mocno ograniczasz ciąg komina - zapominasz o nieszczelnościach pieca którymi może wydostawać się tlenek węgla - o tragedię nietrudno...

Faktycznie, szkoda że serwis ograniczył swoją działalność w tym wątku.
Wątek ma już ponad 42,000 odsłon co czyni go jednym z najpopularniejszych jeśli chodzi o pieco CO.
Dla producenta to fantastyczny kanał komunikacji z z klientami lub potencjalnymi zainteresowanymi. Firma MCI jednak nie potrafi lub nie chce wykorzystać tej drogi dla swoich celów marketingowych. Szkoda.
Skorzystaliby na tym jak sądzę wszyscy.

Witam serdecznie, informujemy szanownych forumowiczów, że bacznie obserwujemy ten wątek. Dzięki między innymi Waszym uwagom ciągle ulepszamy nasze produkty i wzbogacamy je o nowe funkcjonalności. Kotły węglowe wyposażyliśmy w nowe wersje sterowania, dostępne są też nowe palniki na eko-groszek i miał węglowy. Powstały też nowe kotły na inne rodzaje paliwDo naszych kotłów węglowych produkujemy dedykowany palnik do spalania peletu (można go stosować zamiennie z palnikiem retortowym). Wszelkie informacje są dostępne na naszej stronie internetowej.
Pozdrawiam,
Serwis MCI



ile kosztuje wymiana oprogramowania mam piec 2 lata
ver 6,3
dmuchawa za bardzo wieje nawet na 5
brak mozliwosci sterowania pompą podłogówki

alfaam
02-02-2010, 14:54
raczej nie zamierzam stosować zewn. czujnika temperatury i sterowania pogodowego, z prostej przyczyny:
nie sprawdza sie w 100% (taj jak piszecie :D ),
a poważnie to wg mnie, żeby to działało na 100%, musiałby być na zewnątrz dodatkowy czujnik siły wiatru :D.
W bezwietrzną pogodę przy -20C jest cieplej w domu niż gdy wieje i jest -1C.
Wiatr niestety wywieje całe ciepło (nawet przy zamkniętych drzwiach i oknach ;) )

Kolega chyba troszkę przesadził, może to kwestia ocieplenia domu.

Sterowanie pogodowe jest moim zdaniem najbardziej efektywnym i ergonomicznym sposobem regulacji temp. w budynku.
Niestety aby to dobrze działało to musi być regulator w którym możemy ustawić kilka różnych obniżeń temp. w różnych przedziałach czasowych z uwzględnieniem dni tygodni, a najlepiej posiadający kalendarz.
I tak np. obniżenie nocne o 5st. od 22 do 7 rano, w godzinach w których jesteśmy w pracy obniżenie o 3 st. (nie licząc sobót i niedziel), a wszystko uzależnione od temp panującej na zewnątrz i uwzględniające temp min na piecu. Czyli jeśli temp. opadnie do -20 st to nie gonię do kotłowni bo piec sam się przestawia.
Instalowałem kiedyś regulatory temp. LUMELA w rozległym zakładzie, kilka budynków różne przeznaczenie itp. Oszczędności ogromne, funkcjonalność i bezawaryjność, wizualizacja i sterowanie na kompie, inwestor zachwycony, a ja kupiłem sobie takie coś...... i jeszcze znajomych nakłoniłem do zakupu bo rok temu nie było ani jednej negatywnej opinii na temat tych pieców.
W sąsiedztwie mam producenta kotłów, mogłem kupić za 1/3 ceny MCI i byłbym tak samo zniesmaczony ale za to mniej spłukany.

dario25-1978
03-02-2010, 06:59
Witam.
Przebrnąłęm przez wszystkie strony, uffff, ale warto było sporo sie dowiedziałem. Ciężko było ustawić mi mojego reco 36kW, jak juz doszedłem do dobrych wyników, okazała sie mała zmiana w instalacji i wszystko poszło sie ... Kolejne godziny przy piecu i szukanie właściwej konfiguracji. Wbrew pozorom założenie dodatkowej pompki w instalacji zmienia wszystko o 180 st. Piec nie dochodził mi do zadanej temp wiec zmienna pompa co w góre, doszedlem do wartości 41, aż mnie to zszokowało ale temp osiaga w końcu ładnie. Do tego kosmetyczna konfiguracje wegla na 34 z 33 i obniżenie dmuchawy z 33 na 27. Z jednego zasobnika wybieram poł wiadra popiołu, bez spieków. Jednakże obecne mrozy (-24 st) nocne dają popalic i zasobnik starcza średnia na 3-4 dni. Mógłby już zelżeć, bo pewnie znowu będzie wycieczka po transport groszku. W skrócie:
Dom 300m2, porotherm 44, ocieplony wełną, dach wełna 40cm, śnieg ładnie leży na dachu, wiec ciepło przez dach nie ucieka jak obserwuje u sąsiadów.
Pompa co:41
Węgiel: 34
Dmuchawa: 27

witaj
gdzie dałeś tą pompkę
ja tez dołożyłem druga do podłogówki z niezaleznego zasilania od razu z zasilania przed zaworem 3 droznym i efekt jest taki ze przy normalnej zalecanej Pompie co 20-25 grzejniki do polowy ciepłe i podłogówka dopycha w momencie wyłączenia pompy grzejników a włączenia bojlera
węgiel niepopalony 28

Zastosowałem Twoje parametry wieczorkiem po czyszczeniu i
Dziś rano równy kopczyk popiołu na dole.
hura wreszcie dopala .
Płomień równy i wysoki piec szybko się nagrzewa w porównaniu z poprzednimi ustawieniami


Jaką wersje oprogramowania posiadasz?

ja 6.3

Dmuchawę mam na 5 i przesłoniętą w 80 proc temp 62 st i zawór 3drozny na 5/10 oraz Twoje magiczne Pompa CO 41 j(a dałem 44) bo Tak zapamiętałem Węgiel 34

Węgiel z Juliana

Zamie nie zasilanie wody pompki podłogówki za za pompką co i podepnę się do sterownia z pieca

Po pale jeszcze 3 dni i potwierdzę ze wszystko ok

chciałem sugerować się tym że parametr pompa co ma spadać przy dochodzeniu do temp zadanej i kaloryczność

Czyli mój wniosek taki nie patrzeć na nic tylko posłuchać bardziej doświadczonych

Pozdrawiam Darek
:)

Jacek6
03-02-2010, 15:32
W któryms watku jest o czyszczeniu retorty raz w roku. Na czym to ma polegać?

Panie i Panowie, co z tym ???

Jacek6
03-02-2010, 15:33
Pytanie do autoryzowanego serwisu, czy Wasz ślimak z nierdzewki bedzie pasował do Ekocentra 25 kw?

Halo, serwis, nie chcecie "opchnąć" jednego slimaka z nierdzewki?

alfaam
03-02-2010, 20:34
Ślimak z nierdzewki, kolega chyba coś namieszał.

staciek
04-02-2010, 07:55
MCI ma w ofercie (na www nic nie piszą, ale jak zadzwonisz to oferują) ślimak z nierdzewki - jak zamawiałem swój kocioł proponowali mi taki ślimak za ok 300 zl.

ashen
04-02-2010, 18:07
a info o nowych palnikach na miał węglowy gdzieś widzicie na stronie reco ?
też byłbym zainteresowany ślimakiem z nierdzewki.

Jacek6
04-02-2010, 18:13
Ślimak z nierdzewki, kolega chyba coś namieszał.

Możliwe, że i ktoś namieszał.

alfaam
04-02-2010, 18:42
No cóż przyznaje się do niewiedzy.
pzdr

mc_adik
04-02-2010, 21:33
a info o nowych palnikach na miał węglowy gdzieś widzicie na stronie reco ?
też byłbym zainteresowany ślimakiem z nierdzewki.

Ślimak z nierdzewki jest dostępny używam drugi sezon i wygląda całkiem nieźle kosztował wtedy bodaj 450 zł z dostawą. Poprzedni niestety traktowany przez serwis MCI jako materiał eksploatacyjny mocno wytarty i przerdzewiały pozostał jako "zapas" :wink:


Pozdrawiam serdecznie

R-ECO Automat 24kW zasinstalowany w 2006r.

Marcin583
05-02-2010, 13:19
[quote="staciek"]chyba trafił się Tobie piec który spadł z samochodu :evil:

Czy ktoś mógłby mi polecić termostat pokojowy do pieca RECO 24.
Z góry dziękuję za opowiedź (najlepiej link do strony)
Pozdrawiam ciepło

mc_adik
05-02-2010, 16:19
[quote=staciek]chyba trafił się Tobie piec który spadł z samochodu :evil:

Czy ktoś mógłby mi polecić termostat pokojowy do pieca RECO 24.
Z góry dziękuję za opowiedź (najlepiej link do strony)
Pozdrawiam ciepło

http://www.auraton.pl
http://www.euroster.com.pl

Ja używam Euroster 2005TX bezprzewodowy jestem zadowolony.

Pozdrawiam

weslee
06-02-2010, 00:30
Witam
W moim przypadku jest to Auraton 2005 TX Plus. Ogólnie jestem z niego zadowolony tylko, że kociał jest jakby "ograniczony", tzn. są tylko dwa stany: wyłącz i włącz.
Ostatnio szukałem polecanego na tym forum ekogroszku z Kazimierza Juliusza na swoim terenie. W końcu udało mi się znaleźć, jak mi pani powiedziała posiłkując się jakimiś papierami wartość opałowa 27 kilodżuli. Wziąlem na cały zasyp (w workach) i jakie było moje zdziwienie, gdy po wrzuceniu jednego worka starczyło go na 1,5 dnia ... Fakt, że mroz zelżał ale ja cały czas byłem w szoku. Ostatnio inny słabszy palił dwa worki na dobę...
Pozdrawiam forumowiczów i serwis MCI za poczucie humoru :))

dario25-1978
06-02-2010, 07:26
Witam
W moim przypadku jest to Auraton 2005 TX Plus. Ogólnie jestem z niego zadowolony tylko, że kociał jest jakby "ograniczony", tzn. są tylko dwa stany: wyłącz i włącz.
Ostatnio szukałem polecanego na tym forum ekogroszku z Kazimierza Juliusza na swoim terenie. W końcu udało mi się znaleźć, jak mi pani powiedziała posiłkując się jakimiś papierami wartość opałowa 27 kilodżuli. Wziąlem na cały zasyp (w workach) i jakie było moje zdziwienie, gdy po wrzuceniu jednego worka starczyło go na 1,5 dnia ... Fakt, że mroz zelżał ale ja cały czas byłem w szoku. Ostatnio inny słabszy palił dwa worki na dobę...
Pozdrawiam forumowiczów i serwis MCI za poczucie humoru :))

Daj namiar też go wyprubuje
pozdrawiam Darek

erik007
07-02-2010, 19:16
Witam,
koledzy podpowiedzcie, jakie są różnice między Auraton 2005 a 2020 który będzie lepszy do kotła RECON , aha no i ten EUROSTER to przecież AURATON.
Proszę o opinie i podpowiedź.

weslee
09-02-2010, 12:09
Ostatnio szukałem polecanego na tym forum ekogroszku z Kazimierza Juliusza na swoim terenie. W końcu udało mi się znaleźć, jak mi pani powiedziała posiłkując się jakimiś papierami wartość opałowa 27 kilodżuli. Wziąlem na cały zasyp (w workach) i jakie było moje zdziwienie, gdy po wrzuceniu jednego worka starczyło go na 1,5 dnia ... Fakt, że mroz zelżał ale ja cały czas byłem w szoku. Ostatnio inny słabszy palił dwa worki na dobę...

Daj namiar też go wyprubuje
pozdrawiam Darek

ul. Młodości 43 700 złotych za tonę w czystych, żóltych workach.
Pozostałe 6 worków starczyło na 5 dni... to i tak niezły wynik.

weslee
09-02-2010, 12:19
Witam,
koledzy podpowiedzcie, jakie są różnice między Auraton 2005 a 2020 który będzie lepszy do kotła RECON , aha no i ten EUROSTER to przecież AURATON.
Proszę o opinie i podpowiedź.

Tak na szybko:
- Filtr - funkcja zliczania czasu pracy sterownika (urządzenia grzewczego) - tego mi brakuje w moim regulatorze,
- Nastawa czułości kontroli temperatury od 0,5°C; 1°C; 1,5°C; 2°C - u mnie tylko 0,5 i 1 stopień.
- Dokładność ustawienia temperatury 0,5°C w przedziale od 5°C do 27°C - u mnie 0,25 stopnia w przedziale od 5°C do 30°C
- Ilość programów 3 - u mnie 9,
i jakieś pomniejsze. Być może czegoś nie dopisałem ale to są zasadnicze różnice - tak mi się wydaje.

erik007
09-02-2010, 15:30
czyli wg Was który jest lepszy? 2005 czy 2020 ?

Marcin583
09-02-2010, 17:54
Wczoraj wysłałem emaila do serwisu Reco z prośbą o polecenie jekiegoś regulatora pokojowego, który współpracowałby z kotłem Reco.
Dzisiaj odbieram telefon i słyszę w słuchawce: "witam tu serwis Reco. czym mogę służyć?" Także wbrew opiniom innych użytkowników z serwisem jednak można się skontaktować. Ale do sedna. Pan z serwisu polecił mi Euroster 2006TX (około 380 PLN)ub Euroster 2026TX (około 400 PLN) Są to nowsze modele, bezprzewodowe od Euroserów 2005 i 2020. Może ktoś wie, czy można je dostać taniej i może ktoś używa ich i mógłby podzielić się spostrzeżeniami.
Pozdrawiam

mc_adik
09-02-2010, 22:01
Wczoraj wysłałem emaila do serwisu Reco z prośbą o polecenie jekiegoś regulatora pokojowego, który współpracowałby z kotłem Reco.
Dzisiaj odbieram telefon i słyszę w słuchawce: "witam tu serwis Reco. czym mogę służyć?" Także wbrew opiniom innych użytkowników z serwisem jednak można się skontaktować. Ale do sedna. Pan z serwisu polecił mi Euroster 2006TX (około 380 PLN)ub Euroster 2026TX (około 400 PLN) Są to nowsze modele, bezprzewodowe od Euroserów 2005 i 2020. Może ktoś wie, czy można je dostać taniej i może ktoś używa ich i mógłby podzielić się spostrzeżeniami.
Pozdrawiam

Na alledrogo masz Euroster 2006TX w cenie 280 + koszty przesyłki wg wyboru
http://www.allegro.pl/item916925038_bezprzewodowy_regulator_temp_euroste r_2006_tx_fv.html

Pozdrawiam

czestero
11-02-2010, 12:21
witam,

czy ktoś z szanownych "recowców" używał groszku z kopalni w Piekarach ?
prosiłbym o cenne uwagi czy wart jest zakupu.

pozdrawiam :)

dario25-1978
15-02-2010, 06:29
ja używam tego węgla jest ok

napiszcie jakie macie ustawienia w sterowaniu pieca żeby regulator pokojowy dobrze działał i było ok z piecem

weslee
15-02-2010, 11:50
Witam
z tymi ustawieniami na kotle to raczej indywidualna sprawa. Chodzi o to aby kocioł szybko sie nagrzewaj do zadanej temperatury, chwila odpoczynku (szkoda ze taka krótka) i znowu nagrzewanie kotła i tak w kółko. Natomiast na regulatorze ustawiasz sobie temperatury dzienną i nocną tak jak ci odpowiada i to wszystko. Z chwilą osiągnięcia zadanej temp regulator wyłączy ci piec i będą odbywały się tylko przedmuchy chyba, że masz c.w.u ustawioną na priorytet to wtedy nagrzeje jeszcze wodę i się kocioł "uśpi". Problem przy regulatorze jest taki, że jak temperatura w domu spada ci wyjątkowo powoli to temp na kotle też spadnie dużo w dół a potem musi to nadrobić...
Ale jak dzień słoneczny to kociołek robi sobie dłuższą przerwę.
Pozdrawiam

dzidekbeskid
17-02-2010, 07:06
Na wstępie witam szanownych forumowiczów , od już dłuższego czasu czytam to forum gdyż rok temu także stałem przed dylematem zmiany pieca.
W sumie to piec był już wybrany , padł oczywiście na R-ECO gdyż w rodzinie już mamy dwa takie z czego jeden 56KW co ogrzewa ponad 700m.
Powiem jedno że naprawdę nie żałuje wyboru.
Piec jaki mam w posiadaniu to 29kW i spalanie kształtuje sie na poziomie jakieś 24 : 25 kilo przy 260m.
Jedno co mnie zastanawia to bardzo duże ustawienia kolegów pompy CO , moze dlatego czasem spala tak dużo opału własnie , moze ja podam swoje i powiem ze naprawde nie mam żadnego problemu , jedynie to może duża ilość popiołu co zatyka wylot nadmuchu w retorcie ale to wina węgla napewno a mam z PIASTA i wiem że to słaby węgiel.

Węgiel - 25
pompa CO - 16
dmuchawa - 30 ( musze miec taką aby wywiało popiół spieków nie ma)

ustawienia zaworu cztero-drożnego to miedzy 7 a 5 tak wiec na piecu mam ustawione 55st a na domek puszczam równe 44 st i jest naprawdę ciepło.

TOMEK 999
21-02-2010, 21:47
Witam ! Dla mnie REWELKA !!! Po podłonczeniu regulatora temperatury Auraton 2005... Spalanie kształtuje się na poziomie 15/18kg dobe .DOM 180m i ciepło 22' na kotle 54'. bez bojlera jeszcze nie mieszkam.Wcześniej rombał 25kg i więcej :o Ale co tam Wiosna za progiem :wink: Ustawienia pompa 22 wegiel 46 dmuchawa 17

erik007
22-02-2010, 08:22
koledzy wypowiedzcie się co myślicie o ekoG z kopalni Pieklorz Chwałowice? używał ktoś ?

ashen
27-02-2010, 13:22
Tydzień temu kupiłem na próbę tonę czeskiego ekogroszku brunatnego (350zł) kal 21.
Piec bierze nadal worek na dobę tyle tylko, że kosztuje mnie to o połowę mniej.
Jest trochę więcej niedopalonego popiołu, ale za tą cenę nie zwracam na to uwagi. Nie gaśnie, pali się jak na kamiennym Kazimierz Juliusz za 800zł.

weslee
28-02-2010, 01:07
Witaj ashen,
wszystko byłoby cacy gdyby nie... no właśnie chodzi o zawartość siarki i innych dziadostw w tym węglu. Kolega z którym razem budowaliśmy dał znajomemu laborantowi do analizy ten węgiel. Okazało się, że zawartość siarki i innych dziadostw o wiele przekracza "przyzwoite normy". Palić można ale należy liczyć się z szybszym zużyciem podzespołów metalowych kotła.
PS.
Tej zimy sam dwie tony spaliłem tego wynalazku. Fakt pali się ale popiołu zdecydowanie więcej.
Pozdrawiam

ashen
28-02-2010, 17:43
byc może, ale już na jednej tonie zwraca mi się zakup ślimaka - i to z nierdzewki.

sprawdziłem zawartość siarki:
ekogroszek kamienny 1%
ekogroszek brunatny 1,3-1,8%

dużej róznicy nie ma.

weslee
01-03-2010, 12:52
Przeczytałeś z nalepki na worku.... ufny jesteś :)
P.S.
Nie zmienia to faktu, że się nim wspomagam.
Pozdrawiam

mc_adik
04-03-2010, 21:22
Tydzień temu kupiłem na próbę tonę czeskiego ekogroszku brunatnego (350zł) kal 21.
Piec bierze nadal worek na dobę tyle tylko, że kosztuje mnie to o połowę mniej.
Jest trochę więcej niedopalonego popiołu, ale za tą cenę nie zwracam na to uwagi. Nie gaśnie, pali się jak na kamiennym Kazimierz Juliusz za 800zł.

Ashen

Daj proszę namiar na ten węgiel - mieszkam w okolicy. Czy jest również workowany ?

Pozdrawiam

vitoni
10-03-2010, 19:55
Witam,dzisiaj za namową znajomego inżyniera ciepłownika,który posiada ten sam kocioł tj.automat 30,4kW ułożyłem kilka cegieł szamotowych na ruszcie-cel,zatrzymanie max. ciepła a tym samym zmniejszenie zużycie ekogroszku.Po trzygodzinnej obserwacji wygląda obiecująco.Piec teraz trzyma dłuuuugo temp.,u mnie zadana na kotle 60 stopni-piec uzyskuje temp. wyłącza się i po paru minutach temp. podnosi się samoistnie do 62 stopni i dopiero znowu po paru minutach zaczyna się dłuuugo obniżać do temp. 55 stopni i znowu pracuje :D Zobaczę po tygodniu jak się eksperymenty przełożą na oszczędności :wink: pozdrawiam

ashen
10-03-2010, 21:46
a jak z sadzą? pewnie 2-3 krotnie zwiekszona ilość ? no i przytłumiłeś pewnie ciąg spalin...nie boisz się zatrucia tlenkiem węgla?

wadą piecy żeliwnych jest to iż sadzy przykleja się nieporównywalnie więcej na elementy rusztów i żeber wykonanych z żeliwa niż ma to miejsce w piecach stalowych.

vitoni
11-03-2010, 14:45
Z sadzą to tak jak i przed wyłożeniem rusztu szamotem był kłopot-teraz to zbyt krótki okres by to ocenić.Co do zaczadzenia to nie widzę takiej możliwości-trzy cegły szamotowe są ułożone luźno na ruszcie,więc szczelin jest tam dużo,a czopuch mam przymknięty podobnie jak poprzednio bez szamotu.Dzisiaj po pracy popatrzyłem na pracę pieca i powiem,ze serce się raduje :wink: -pozdrawiam

ashen
12-03-2010, 09:15
rozumiem, że dałeś luźno na ruszt. Ja zastanawiałem się czy nie zrobic dodatkowego górnego rusztu który byłby oparty o te małe półeczki powyżej rusztu i tam wyłozyć szamot.

vitoni
12-03-2010, 15:21
Oczywiście,cegły szamotowe położyłem lużno-mój kolega ma jeszcze zrobiony dyfuzor ze stali kotłowej przed wejściem do komina(muszę pojechać ,żeby zobaczyć jak to wygląda) i mówi,że oszczędza dziennie 1,5 wiadra ekogroszku.Z tym podwieszeniem cegieł to trudno powiedzieć-trzeba spróbować :wink:
pozdrawiam

Krzychu7502
14-03-2010, 14:30
witam wszystkich, mam RECOod czterech lat i w sumie spoko ale, slimak juz pada ,zasobnik juz zaczyna sie dziurawic teraz miedzy zebrami sie rozszczelnił :( nie wiem czy tak szybko to wszystko ma sie dziac w tak drogim piecu??? napiszcie prosze gdzie można kupic taki tani wegiel.

staciek
15-03-2010, 13:00
Oczywiście,cegły szamotowe położyłem lużno-mój kolega ma jeszcze zrobiony dyfuzor ze stali kotłowej przed wejściem do komina(muszę pojechać ,żeby zobaczyć jak to wygląda) i mówi,że oszczędza dziennie 1,5 wiadra ekogroszku.Z tym podwieszeniem cegieł to trudno powiedzieć-trzeba spróbować :wink:
pozdrawiam

Mam prośbę - zrób parę fotek tego dyfuzora i jak możesz - podeślij

Toruński Piernik
18-03-2010, 20:45
poszukuję kogoś oprócz Krisa70 kto opala dam kotłem R-eco Pellet firmy MCI.
wiem, że nie to forum, ale nie znalazłem innych postów dotyczących tego pieca. interesuje mnie każda opinia na temat tego kotła: szczególnie ile spalił pelletu (jakiego) w okresie 11.2009-03.2010; jaka jest uciążliwość czyszczenia tego kotła itp. chętnie porozmawiam z weteranem Reco Pellet poza forum.
pozdrowionka

toruński piernik

Wojciech_k_k
14-07-2010, 05:43
próba

Wojciech_k_k
29-07-2010, 16:47
Z głębokim współczuciem pozdrawiam wszystkich użytkowników kotłów r-eco i szczerze z całego serca radzę wszystkim zainteresowanym tymi kotłami o poważne przemyślenie swoich decyzji co do zakupu tego kotła.
Jeszcze raz współczująco pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wojciech

czestero
20-08-2010, 08:25
Jeżeli ktoś ma problem ze znalezieniem odpowiedniej szczotki do czyszczenia pieca
(ja miałem, długo się naszukałem)
to polecam szczotki do czyszczenia balonów (tych w których robi się wino) :)

znalazłem ostatnio w oszołomie za niecałe 12zł

slavus
23-09-2010, 20:07
Czy efektem zuzytego slimaka moze byc: mial wydobywajacy sie z jednej strony retorty, ktory zapycha wyloty powietrza, a tym samym niedopalony wegiel sie przesypuje ? Czy to dziadowski eko groszek i jak ewentualnie pozbyc sie problemu. Ustawienia: wegiel 26, pompa 18, dmuchawa 35, nowe oprogramowanie.

sawicki
04-10-2010, 15:07
Czy efektem zuzytego slimaka moze byc: mial wydobywajacy sie z jednej strony retorty, ktory zapycha wyloty powietrza, a tym samym niedopalony wegiel sie przesypuje ? Czy to dziadowski eko groszek i jak ewentualnie pozbyc sie problemu. Ustawienia: wegiel 26, pompa 18, dmuchawa 35, nowe oprogramowanie.
TOMASZ mam piec reko 4 lata pracuje niezawodnie masz zile ustawione parametry JA mam pompe ustawiono na makxa czyly 60 dmuchawa na 21 a węgel zalerzy od kalorycznosci ja mam 36 bo kupuje bardzio dobry węgel Mam tesz nowy program JAK węgel sie przesypuje to ustaw na 30 lub nawet więcej. Jezeli potrzebujesz pomocy to napisz.
Kontakt do mnie: [email protected]

sawicki
07-10-2010, 12:45
Witam.
Przebrnąłęm przez wszystkie strony, uffff, ale warto było sporo sie dowiedziałem. Ciężko było ustawić mi mojego reco 36kW, jak juz doszedłem do dobrych wyników, okazała sie mała zmiana w instalacji i wszystko poszło sie ... Kolejne godziny przy piecu i szukanie właściwej konfiguracji. Wbrew pozorom założenie dodatkowej pompki w instalacji zmienia wszystko o 180 st. Piec nie dochodził mi do zadanej temp wiec zmienna pompa co w góre, doszedlem do wartości 41, aż mnie to zszokowało ale temp osiaga w końcu ładnie. Do tego kosmetyczna konfiguracje wegla na 34 z 33 i obniżenie dmuchawy z 33 na 27. Z jednego zasobnika wybieram poł wiadra popiołu, bez spieków. Jednakże obecne mrozy (-24 st) nocne dają popalic i zasobnik starcza średnia na 3-4 dni. Mógłby już zelżeć, bo pewnie znowu będzie wycieczka po transport groszku. W skrócie:
Dom 300m2, porotherm 44, ocieplony wełną, dach wełna 40cm, śnieg ładnie leży na dachu, wiec ciepło przez dach nie ucieka jak obserwuje u sąsiadów.
Pompa co:41
Węgiel: 34
Dmuchawa: 27
TOMASZ jestem ciekawy jak miałes ustawiony piec na okres letni i jle ci spalył

mack
18-10-2010, 09:43
kocioł 19 kW , rok produkcji 2006 rozpocząłem 5 sezon grzewczy i awaria, najpierw kocioł przestał pracować i wyświetlacz zgasł. Pan z serwisu poradził przeczyścić styki czujników na płytce. Zanim to zrobiłem po prostu odłączyłem i podłączyłem do zacisków sprężynkowych sterownik pokojowy i kocioł zaczął pracować ale spodziewałem się następnej awarii no i po tygodniu kocioł nie pracuje, tym razem przeczyściłem styki czujników ale to nic nie pomogło, czekam na reakcję serwisu.

cineusz
27-10-2010, 19:56
Witam,
Po wnikliwej lekturze całego wątku (!) pragnę również podzielić się z Wami, drodzy forumowicze, swoimi doświadczeniami. Z góry przepraszam za długi post, ale wierzę, że moje doświadczenie wielu osobom pomoże, a moje sugestie pomogą Panom z serwisu nieco zmodyfikować soft…

Aby ułatwić czytanie, mojego posta podzieliłem na części. Ale po kolei…

1. Ogólne informacje

Kocioł posiadam ponad dwa lata. W tym roku będzie pracował trzecią zimę. Kocioł działa bez przerwy, tzn. latem pełni funkcję grzania wody. Praktycznie od ponad dwóch lat go nie wyłączałem. Kocioł (24,6 kW) współpracuje z termostatem pokojowym. Dom o powierzchni około 160 metrów. W domu posiadam ogrzewanie podłogowe – około 60 metrów kwadratowych oraz 7 grzejników (zaopatrzonych w zawory termostatyczne). Dom budowany z białego pustaka, styropian 14 cm, dachówka ceramiczna, deskowany dach, wełna 25 cm, okna plastikowe. Gospodarstwo domowe: dwie osoby dorosłe + dwójka małych dzieci. Temperatura zadana na termostacie to 23 st (+-0,25 st.), a więc ciepełko :)

2. Opał

To jest kluczowa kwestia. Jak większość użytkowników miałem ogromne problemy z właściwymi ustawieniami kotła. Próbowałem chyba wszystkich typów ekogroszku, który tylko mogłem dostać w woj. Pomorskim skąd pochodzę. Kluczowe jest aby groszek był suchy. Palę workowanym. Ja z racji swojej pracy w domu bywam tylko w weekendy więc siłą rzeczy zasobnik opału musi mi wystarczyć na 6 dni grzania. Zawsze w soboty zapełniam zasobnik oraz przy kotle stawiam tyle otwartych worków opału, aby wystarczyło na tydzień palenia. Opał kupuję w czerwcu, więc jest w miarę suchy. Tydzień wystarcza aby węgiel w workach dostatecznie przesechł.
Po miesiącach testów opału mam dwa typy, które palą się znakomicie i nie pozostawiają dużo popiołu. Pierwszy z nich to Pieklorz – kupowałem w żółtych workach (20 lub 25 kg). Jest bardzo kaloryczny, kocioł migiem osiąga zadaną temperaturę. Ma jednak jedną zasadniczą wadę. Pali się zupełnie inaczej niż pozostałe ekogroszki. Pali się nawet, gdy piec nie pracuje, co powoduje, że często (szczególnie przy wyższych temperaturach, gdy termostat włącza piec np. co 3 – 4 godziny) po prostu wypala się samoistnie i kocioł wygasa (zasugeruję Panom z serwisu rozwiązanie tego problemu w dalszej części mojego wywodu). Drugi typ, którym obecnie opalam to Piast – nieco mniej kaloryczny, ale pali się znakomicie. Obecnie drugi rok opalam Piastem i jest to mój faworyt, przede wszystkim ze względu na cenę.
Jak pisałem opał kupuję w czerwcu. W tym roku Pieklorz kosztował w Pucku 950 zł., a Piasta kupiłem za 720 zł. To, oprócz faktu, że kocioł nie wygasa przy opalaniu Piastem, był czynnik decydujący.

3. Instalacja

Tak jak pisałem posiadam zarówno ogrzewanie podłogowe jak i grzejniki. W związku z tym moja instalacja zawiera 3 (!) pompki. Jedna z nich pracuje dla instalacji podłogowej, druga pcha wodę do grzejników a trzecia związana jest z bojlerem (160 litrów). Pompy CO są połączone ze sobą równolegle i załączane z jednego wyjścia z kotła. Przed pompką dla podłogówki mam mieszacz, który na podłogówkę w zależności od regulacji może przekazywać wodę o temperaturze pomiędzy 30 a 40 st. (miesza wodę powrotu z podłogówki z jej zasilaniem). Temperaturę podłogówki ustawioną mam na około 35 st.
Od razu napiszę, że zawór sugerowany ESBE montowany na powrocie kotła to wielkie nieporozumienie. Wywaliłem go z instalacji (BTW zawór chętnie sprzedam za pół ceny – pracował tylko 2 tygodnie :) ). Podczas pracy z zaworem kocioł musiał rozgrzać się do 58 stopni aby zaczął przepuszczać ciepłą wodę do instalacji. Spalanie = koszmar (około 35 kg / dobę przy sporych mrozach na zewnątrz). Zawór ESBE na powrocie wymieniłem na mieszacz na zasilaniu. Efekt znakomity. Woda z powrotu w ustalonej proporcji wraca na zasilanie. Podczas dużych mrozów ustawiam tak, aby około 70% wody pchanej na grzejniki pochodziło z kotła, a pozostałe 30% pochodziło z powrotu.

4. Spalanie

W tym roku zszedłem do następujących ilości spalania opału:

Funkcja grzania wody (tryb letni):
22 czerwca wyczyściłem kocioł, wsypałem 8 worków ekogroszku Piast (więcej się nie zmieściło). Opał skończył się 15 września. Pewnie niewielu z Was uwierzy. Sam nie wierzyłem. Kotła nie otwierałem przez prawie 3 miesiące. Z małym wyjątkiem – raz mi wygasł, ale zmieniłem jeden parametr i było już OK. (o tym w punkcie ustawienia kotła). W tym czasie ani razu go nie czyściłem, nie wysypywałem popiołu i nie wyłączałem

Funkcja CO + CW (tryb zima):
Tutaj spalanie zależy od dwóch podstawowych czynników: temperatury zewnętrznej i wiatru. Uwaga: z racji tego, że mieszkam na północy wiatr (a nie temperatura !) jest czynnikiem decydującym. W wietrzne i umiarkowanie zimne dni kocioł spala 30% więcej opału niż w największe mrozy.
W dni kiedy temperatura w dzień osiąga średnio 5 st, a nocą spada do około -5, kocioł spala mi 5 worków na tydzień (125 kg)
W dni bardzo mroźne (noc: -20 st., dzień: -15 st.) i nie za bardzo wietrzne, spalał około 7 nieraz 8 worków tygodniowo. Zeszłej zimy, w miesiącach najmroźniejszych palił po 750 - 800 kg miesięcznie.

5. Ustawienia kotła

Wspomnę, że już na starcie kupiłem kocioł, który był przestarzały (stał w sklepie 2 lata). W związku z tym miałem stary soft. To był koszmar. Nie mogłem ustawić dmuchawy, aby dmuchała słabiej. Próbowałem różne patenty aby osłabić ciąg kominowy. Najpierw przymknąłem czopuch. Piec zaczął niesamowicie dymić, zbierało się w nim dużo sadzy. Poza tym wcale nie spalał dużo mniej. Zrezygnowałem z takiego rozwiązania. Następnie zmniejszyłem sobie ciąg kominowy poprzez założenie na górze komina redukcji z fi200 na fi140. Ciąg się nieco zmniejszył, ale komin zaczynał zapychać się sadzą. Zrezygnowałem z takiego rozwiązania. Kolejnym moim pomysłem było zmniejszenie wylotu z dmuchawy (zakleiłem prawie cały). Pomogło. W końcu płomień osiągnął zadaną wysokość. Widzę, że forumowicze wpadli na to samo :)
Rozwiązaniem był upgrade softu (do ver. 6.5). W związku z tym, że mój był bardzo przestarzały (nie były dostępne wszystkie funkcje, np. tryb pogodowy), pan serwisant wgrał mi go za darmo. Po upgradzie w końcu można było zmniejszyć moc dmuchawy (!) :)

Teraz temat właściwy.
Ja stosuję dwa różne ustawienia: inne na tryb zima i inne na tryb lato.

W trybie zima jest jedno wg mnie (na bazie wielu godzin spędzonych na kombinowaniu) słuszne ustawienie (piszę z pamięci, więc z góry przepraszam za ewentualne nieścisłości):
- węgiel: 29
- dmuchawa: 18
- pompa CO: 32
- przedmuch: 40
- histereza K: 5
- histereza B: 3
- wygaszony: 32
- przewyższenie: 5
Temperatura na kotle w zależności od warunków zewnętrznych: 48 – 58 st., temperatura wody w bojlerze: 42 st.
Takie ustawienia powodują, że kocioł szybko się nagrzewa, w związku z tym nie zuzywa dużo opału.

Ustawienia na lato bardzo się różnią. Ustawień jakie miałem dokładnie nie pamiętam, ale mniej więcej wyglądały następująco:
- węgiel: 35
- dmuchawa: 14
- pompa CO: 14
- przedmuch: 40
- histereza K: 5
- histereza B: 2
- wygaszony: 32
- przewyższenie: 7
Temperatura na kotle: 45 st, temperatura wody w bojlerze 40 st.
Oprócz tego bardzo ważne jest aby pozamykać wszystkie zawory prowadzące na grzejniki jak i powrót z grzejników. Ja miałem otwartą tylko nitkę prowadzącą do bojlera. Dla bezpieczeństwa odłączyłem też od kotła pompki związane z CO. W zeszłym roku nie zamknąłem zaworów – jeden zasobnik wystarczył tylko na miesiąc grzania wody.
Dlaczego takie ustawienia? Moje założenie było, aby woda się zagrzała. Czas był dla mnie nieważny. Takie parametry spowodowały, że kocioł praktycznie cały czas pracował z mocą 10kW. Płomień był wąski. Parametr węgiel ustawiłem doświadczalnie, tak, aby jego poziom w dzwonie był optymalny. Palił się powoli, ale kocioł bezproblemowo osiągał 47 st. Co powodowało, że woda nagrzewała się w miarę szybko. W celu grzania wody kocioł włączał się raz lub dwa razy dziennie. Raz widziałem jak włączył się po 96 przedmuchach :)

Bardzo ważne jest również, aby na minimalny ustawić parametr wygaszony. Gdy miałem 31 stopni to mi raz wygasł. Dlatego podwyższyłem na 32. Ktoś powie, że woda w temperaturze 40 stopni to niewiele, ale ręczę, że na lato wystarcza w zupełności.

Jeszcze słowo na temat ustawień temperatury na kotle w zimie. Jeśli dobrze pamiętam zalecenia producenta to min. 53 stopnie. Ja staram się ustawiać jak najmniej. Nie przejmuję się korozją niskotemperaturową z dwóch zasadniczych powodów.

Po pierwsze: palę suchym opałem i nigdzie nie zbiera się wilgoć. Dużą uwagę przywiązywałem do obserwacji kotła od środka. Jest idealnie suchy. Nie obawiam się więc tego zjawiska.

Po drugie: prosta matematyka. Zauważyłem, że ustawiając niską temperaturę kotła, zużywa on dużo mniej opału. Oszczędzić można spokojnie tonę rocznie (uważam nawet, że więcej). Zakładam, że część właściwa kotła wytrzyma 15 lat (przy polecanej przez producenta minimalnej temperaturze – 53 stopnie), a przy moich ustawieniach będzie to 12 lat. W związku z tym przez te 12 lat spalę 12 ton węgla mniej. Za te zaoszczędzone pieniądze mam prawie nowy kocioł. Proste?

cdn...

cineusz
27-10-2010, 19:57
... cd.

6. Czyszczenie / konserwacja

Kocioł czyszczę raz na dwa tygodnie. Załączona do kotła szczotka jest trochę opalona, ale ciągle jej używam. Czyszczę w ten sposób, że otwieram środkowe drzwiczki, żarzący się opał przykrywam łopatką (załączoną do kotła), tak aby sadza nie leciała na żar, i przymykam środkowe drzwiczki. Następnie otwieram górne drzwiczki, wygarniam sadzę z czopucha i ogólnie wszystkiego co się da. Dziury pomiędzy rusztem czyszczę pogrzebaczem. Następnie środkowe drzwiczki – ruszt i ściany kotła, a na końcu wyjmuję popiół i sadzę łopatą poprzez dolne drzwiczki. Ot cała filozofia. Nie wpadłem na to żeby czyścić od dołu i chyba dobrze ;). Całość zajmuje mi około 20 minut + zamiatanie i mycie kotłowni.
Wg mnie kocioł należy czyścić co 2 tygodnie. Po tym czasie po prostu zaczyna zużywać więcej opału. Nie płaca się.
Poza tym co mniej więcej 6 tygodni odkręcam tę grubą blachę pod dzwonem i wysypuję odłamki węgla które tam się znajdują.
Nigdy nie próbowałem patentu z paleniem obierek od ziemniaków lub przepalaniem układu papierem / drewnem. Z pewnością to wypróbuję.

7. Awaryjność / jakość wykonania

Tutaj mam również średnie doświadczenia. 2 razy wymieniany był silnik (raz bardzo hałasował, drugi raz się zepsuł), raz wymieniany był sterownik. Wszystko na gwarancji. Niestety, największe zastrzeżenia mam do zbiornika na groszek. Zaczął rdzewieć już w pierwszym sezonie. W tym roku muszę go koniecznie wyczyścić i wymalować bo mi się rozpadnie :(. Ślimaka ostatnio nie oglądałem, ale chyba zużyty za bardzo nie jest bo działa bezproblemowo.

8. Doświadczenia z serwisem

Tu może zaskoczę większość forumowiczów. Nie mam zastrzeżeń (no prawie, ale o tym za chwilę).

Miałem do czynienia z dwoma pracownikami serwisu MCI: panem Januszem z serwisu z Cieszyna i panem Mariuszem z Elbląga. Swego czasu najczęściej głowę zawracałem panu Januszowi. Tak jak pisałem miałem problem z wygasaniem kotła. Pan Janusz naprawdę bardzo się angażował i starał się mi pomóc. Zaproponował nawet, że zmodyfikują mi soft wg pomysłów jakie swego czasu miałem. Pełen profesjonalizm, ale nie wpadł na to, że przyczyną wygasania może być węgiel, który pali się zupełnie inaczej niż pozostałe (pieklorz – dla przypomnienia) – teraz będzie wiedział ;)
Kontaktowałem się z serwisem zazwyczaj dzwoniąc na komórkę. Jeśli nie mogli odebrać to oddzwaniali. Wg mnie pełen profesjonalizm (o wyjątku już pisałem ?)…
Druga osoba to serwisant „przyjezdny”, który kilka razy pojawiał się w moim domu. Początkowo – pełen profesjonalizm. Z racji mojej wyjazdowej pracy, na pierwszą wizytę przyjechał do mnie w sobotę (!) bo inny termin mi nie pasował. Gdy w zeszłym roku padł mi w zimie sterownik, zadzwoniłem do niego w poniedziałek, w domu u mnie był już we wtorek rano. Naprawdę nie miałem powodu do narzekań…

… aż do próby umówienia się na przegląd po dwóch latach użytkowania. Mimo, że zgłosiłem konieczność przeglądu, zostało to zarejestrowane w systemie (wprawdzie z powodu awarii systemu komputerowego dopiero po drugim moim telefonie), to przegląd się nie odbył. Umawiałem się z panem Mariuszem, ale nie znalazł czasu (od lipca), żeby do mnie przyjechać. W końcu dałem sobie spokój z dzwonieniem – i tak nie odbierał telefonu. Poprosiłem tylko o potwierdzenie dokonania przeze mnie zgłoszenia ma maila i takowe otrzymałem. W razie awarii (odpukać) będę domagał się naprawy gwarancyjnej. Tak czy owak, będę prosił o podjechanie serwisanta latem i dokonania przeglądu całościowego kotła (wydaje mi się, że po trzech latach jest to naprawdę konieczność) i wymiany zużytych części.

9. Sugestie dla producenta

Tak jak pisałem, bardzo dużo czasu spędzałem nad obserwacją i ustawieniami kotła. Chcę się tu podzielić sugestią (moimi przypuszczeniami) w jaki sposób można znacznie obniżyć spalanie opału. Chcę również przypomnieć, że używam sterowania temperaturą za pomocą termostatu pokojowego. Powoduje on, że w średnio chłodne dni kocioł załącza się co 4 – 5 godzin. Po tym czasie woda w układzie w zasadzie jest całkowicie zimna. W związku z tym, po uruchomieniu najwięcej energii kocioł potrzebuje aby dogrzać się do temperatury około 40 - 42 stopni. Już po przekroczeniu 35 st. temperatura na dłuższy czas zatrzymuje się na poziomie 37 – 39 stopni. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego pompa CO włącza się już przy 35 stopniach (nie dotyczy to pompy CW – ona działa bez zarzutu). Może panowie z serwisu to wyjaśnią?
Wg mnie dużo mniejsze spalanie można by było osiągnąć, gdyby pompa CO załączała się np. przy 41 - 42 stopniach. Spowodowałoby to po pierwsze szybsze nagrzanie się kotła. Przy krytycznej temperaturze (np. 41 st.) pompa CO załączałaby się na krótkie momenty, ściągnęłaby trochę wody z układu. Woda ta dużo szybciej nagrzałaby się. Poza tym, przy paleniu Pieklorzem można by uniknąć wygasania kotła (np. parametr wygaszony można by ustawić nawet na 39 stopni). Bardzo proszę to przemyśleć. Mogę robić za królika doświadczalnego, bo byłbym bardzo zainteresowany podniesieniem tego parametru.

10. Zakończenie

I to by było na tyle. Pewnie przypomni mi się jeszcze coś. Mam nadzieję, na dyskusje ze strony forumowiczów oraz komentarz serwisu, szczególnie jeśli chodzi o podwyższenie sugerowanej temperatury załączenia pompy CO.

To się napisałem… ;)

Pozdrawiam
Marcin

Wojciech_k_k
17-11-2010, 09:34
witam!
nie będę się tak jak mój poprzednik rozpisywał na temat wad lub zalet kotła tej "firmy",krótko stwierdzę-kocioł tej "firmy" to po prostu badziewie,a o rzetelności "firmy" r-eco również nie będę się rozpisywał,bo brakuje mi już do tego cierpliwości.Ewentualnych nabywców tego w założeniach "ekonomicznego i żeliwnego kotła z 10-letnią gwarancją"
przestrzegam przed zakupem,a tym którzy już ten"kocioł"posiadają ze współczuciem pozdrawiam!
wojciech

Wojciech_k_k
25-11-2010, 16:21
witam!
"rosną sobie domy z czerwoniutkiej cegły MURARZ je buduje,bo w tej pracy BIEGŁY" słowa tej starej piosenki mądre i jakże w dzisiejszych czasach dalej aktualne.cokolwiek się robi powinno się być fachowcem w tej dziedzinie,czyli nie murarze,betoniarze,nauczyciele,gitarzyści,czy inni fachowcy nie powinni budować,projektować,produkować kotłów CO.,tylko ludzie w tym kierunku wykształceni bo będzie problem.
pozdrawiam!
wojciech

cineusz
27-11-2010, 20:06
Witam,
absolutnie się zgadzam, z opinią, że kocioł ten jest baznadziejny. Też nie kupiłbym go drugi raz. To chyba najgorzej wydane pieniądze podczas całej budowy mojego domu. Jednakże pomyślałem, że podzielę się moimi doświadczeniami i może moje uwagi pomogą niektórym zminimalizować straty wynikające z tego zakupu

pozdrawiam
M

Wojciech_k_k
27-11-2010, 20:43
Witam,
absolutnie się zgadzam, z opinią, że kocioł ten jest baznadziejny. Też nie kupiłbym go drugi raz. To chyba najgorzej wydane pieniądze podczas całej budowy mojego domu. Jednakże pomyślałem, że podzielę się moimi doświadczeniami i może moje uwagi pomogą niektórym zminimalizować straty wynikające z tego zakupu

pozdrawiam
M
witam!
z tego co czytam,dociera do mnie,że nie tylko ja zostałem wrobiony w tego "trupa w szafie"jeśli możesz podziel się swoimi uwagami,może to pomoże min.mnie i może ktoś inny nie popełni tego koszmarnego błędu i dołączy do grona zadowolonych klientów,ale innej firmy produkującej kotły z prawdziwego zdarzenia.
pozdrawiam!
wojciech

Fadofado
29-11-2010, 21:24
Witam serdecznie . Potrzebuję pomocy użytkowników pieca " Reco " . Wysiadł silnik od ślimaka , czekam na wymianę . Jak dajecie sobie radę na trybie ręcznym ? . U mnie ustawienia na komputerze to jedno a rzeczywistość inna - przegrzewa temperaturę zadaną zarówno na co i cw . Poza tym drzewa , węgla musi być mała ilość - jak więcej jest rozpala bardzo i wywala stb . No i ta mała odległość od drzwiczek do komputera . Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami . Dziękuję .

Wojciech_k_k
30-11-2010, 17:57
Witam serdecznie . Potrzebuję pomocy użytkowników pieca " Reco " . Wysiadł silnik od ślimaka , czekam na wymianę . Jak dajecie sobie radę na trybie ręcznym ? . U mnie ustawienia na komputerze to jedno a rzeczywistość inna - przegrzewa temperaturę zadaną zarówno na co i cw . Poza tym drzewa , węgla musi być mała ilość - jak więcej jest rozpala bardzo i wywala stb . No i ta mała odległość od drzwiczek do komputera . Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami . Dziękuję .

witam!
po raz kolejny przekonuję się,że moja opinia o "kotle" tej"firmy" nie jest odosobniona.
Zgłoś problem do "producenta",ale znając moje doświadczenia i tak to nic nie pomoże.
współczująco pozdrawiam!
wojciech

Alcarin
04-12-2010, 13:36
Hej R-eco użytkownicy
Zmagam się z piecem około tygodnia kombinując na wszystkie sposoby aby ograniczyć koszty związane z eksploatacją. Mam chatę ok 260m2, nie specjalnie dobrze ocieploną (niestety). przez ostatni okres jak mroziło -15 C , kochany piecyk zaczął mi pożerać 2,5 worka 25kg dziennie. słabo ... ekogroszek kupuję tani bo jak kupowałem droższy to jadł nie wiele mniej. ver R-ECO 6.5. powiedzcie jakie macie zalecenia w ustawieniach aby ten 30,4 kW złom dobrze chodził ? zdecydowanie już ręce mi opadają, oczywiście servisant będzie mógł podjechać za jakieś 2 tygodnie ... super... proszę o ustawienia na wzniesienie ognia powyżej dolnej półki aby przynajmniej osiągał szybko te 60 C , jaka moc dmuchawy i pompy CO itp itd. Będę wdzięczny za pomoc.

P.S przeczytałem cały temat, stosowałem różnie ustawienia ale efekt jest mało zadowalający.

Alcarin
05-12-2010, 19:19
Najbardziej denerwuje mnie to że jak podniosę wartość dmuchawy z 9 na np 15 czy 25 to groszek mi momentalnie nieprawidłowo się rozprowadza po retorcie i ogień jest tylko na 1/4. jakby nie może go rozpalić przy takim nadmuchu. z kolei jak dmuchawa jest na 9 to tego powera nie ma na tyle żeby szybko osiągnął zadaną temperaturę. Będę bardzo wdzięczny za pomoc

Alcarin
06-12-2010, 08:39
mało satysfakcjonująca odpowiedz :|

czestero
06-12-2010, 14:18
@Alcarin
u mnie jest 120m2 pow. użytkowej + garaz i kotłownia w budynku, piec reco 24kW. Dom ocieplony styropianem 10cm.
Piec oprócz CO zasila też CWU.

Temperatura na kotle 55C (nawet w ostatnie mrozy)
temp. boilera 45C (priorytet boilera ustawiony na 'NIE')
wegiel: 20
pompa CO: 12
dmuchawa: 25.
przedmuch: 20
czopuch przymknięty na 2/3
dodatkowo na ruszcie ułożone luźno 3 cegły szamotowe
czyszczenie pieca + wybieranie popiołu: raz w tygodniu
raz / 2 razy w tygodniu sypię na retorte łyżkę Sadpalu.
Pompa CO grundfoss ustawiona na I bieg
(przy wyższym biegu pompy piec miał problem z osiągnięciem zadanej temperatury).

Podstawowa rzecz to dobrać jak najniższy parametr Pompa CO, przy którym piec osiąga zadaną temp.! Na kilka stopni przed osiągnieciem zadanej temp. piec ma na wyświetlaczu stopniowo obniżać moc grzewczą.

Parametr Dmuchawa tak dobierz, by piec ładnie spalał Ci węgiel,
bez spieków na retorcie czy niedopalonych kawałków.
Pilnowanie non stop tego żeby płomień był jasnożółty czy też sięgał 10cm
ponad dolny ruszt mija się z celem.
Inaczej pali sie dziś a inaczej jutro, wszystko zależy od wiatru, ciągu, czy ilości sadzy.

Jeżeli przy wysokim parametrze dmuchawy masz tak niski płomień,
to jaki masz ustawiony parametr 'węgiel'?
może poziom węgla w retorcie jest za niski i dmuchawa nie daje rady go rozpalić?
spróbuj podczas pracy pieca sypnąć trochę węgla łopatką na żar i zamknij drzwiczki.
otwórz je po 2 minutach i zobacz jaki jest płomień.

tomy0476
12-12-2010, 19:57
Witajcie r-eco zwolennicy i nie :p.

Ustawianie parametrów w każdym kotle jest sprawą do dyskusji, gdyż każdy parametr jest w ten czy inny sposób zależny od drugiego. W moim przypadku, (automat 30 kW, dom 260 m2 ocieplony, grzejniki + ok 150 m2 podłogówki), w tej chwili bez podłączonego termostatu pokojowego przy temp. pomieszczeń 21/22 st C piec pożera ok. 20 max 25kg " czarnego złota". Czytając to forum myślę , że jest to niezly wynik. Niestety do tej pory potrafił połknąć nawet 50 kg i więcej.
Kluczem do sukcesu jest niestety wysoki poziom węgla w retorcie, gdzie producent określa go jako równy z poziomem talerza. Aby płomień mógł być powyżej rusztu nie ma zbytniej potrzeby regulowania mocą dmuchawy, jak piszą niektórzy użytkownicy tylko właśnie wysoko spalany węgiel. Jedyne czego mi brakuje w sterowaniu kotła to możliwość podania dawki paliwa na chwilę przed startem pieca. Im dłużej kocioł czeka aż temp. opadnie tym węgiel w retorcie wypala się niżej no i dłużej wtedy pracuje, żeby znowu dobić do nastawionej temp., ale jak mu się dołoży ręcznie to czas ten skraca się nawet o połowę, i tu może serwis mógłby coś zmienić.

A tak na marginesie czy odczyt temp. wyjścia z kotła pokrywa wam się z rzeczywistą temperaturą ? U mnie na sterowniku 60 st C a na termometrze 51 . Dodam ,że termometr jest sprawny.

Pozdrawiam Tomek

marekreal
13-12-2010, 19:48
witam,mam nadzieje ze te forum o kotlach reco jeszcze nie upadlo?
a moze piece tak dobrze sie spisuja ze nie ma juz o nich co pisac?

ja uzytkuje kociol reco mix od 3 mscy i nie moge na niego zbytnio narzekac,ale idealny nie jest bo takich zapewne kotlow weglowych nie ma.
pale w nim mieszanka eko groszku z mialem a nawet samym mialem tez probowalem i jeszcze do wczoraj ani razu mi nie wygasl,od wczoraj mamy awarie elektryczna i pale na samym dodatkowym ruszcie bez najmniejszego problemu,mam dom 240 m,kociol 35 kw tylko dach ocieplony i 7 letnie okna i spalam ok 30 kg ekogroszku z Chwalowic,ustawienia i regulacja prosta jak dla mnie,probowalem zmieniac ustawienia ale wydaje mi sie ze fabryczne sa najlepsze,wiadomoczyscic trzeba w miare czesto ale prosze sobie poczytac jakie ludzie maja problemy z innymi kotlami na innych forach.

o nastepnych spostrzezeniach bede pisal na biezaco,pozdrawiam

Wojciech_k_k
14-12-2010, 13:45
[QUOTE=marekreal;4456855]witam,mam nadzieje ze te forum o kotlach reco jeszcze nie upadlo?
a moze piece tak dobrze sie spisuja ze nie ma juz o nich co pisac?

witam!
forum nie upadło i moim zdaniem piece sie dobrze nie spisują,ale nie ma większego sensu opisywanie problemów z tym "kotłem",ani szukanie jakieś recepty na usprawnienie pracy "kotła" tej "firmy",ponieważ i tak to nic nie da.Tego wytworu myśli " konstruktorsko-inżynieryjnej" niestety nie da się doprowadzić do prawidłowego działania i nawet serwis fabryczny nie potrafił tego dokonać więc nie to większego sensu.
współczująco pozdrawiam!
wojciech

danpol1
18-12-2010, 16:51
Witam

Byłem dosłownie o "krok" od zakupu kotła R-eco, czytając opinie na forum zdecydowałem się
na kocioł innej marki.Teraz po czasie widzę, że była to dobra decyzja;)

Pozdrawiam

Andrzej_M_
18-12-2010, 18:45
Witam

To i ja wtrącę swoje trzy grosze na temat kotłów R-eco i serwisu

Na początek liczby 31 dni / 22 dni / 16 dni

Na dzisiaj to koniec. Gdy ta ostania cyferka zbliży się do 31 to opiszę więcej szczegółów.

Pozdrawiam
Andrzej

Wojciech_k_k
18-12-2010, 19:11
Witam

Byłem dosłownie o "krok" od zakupu kotła R-eco, czytając opinie na forum zdecydowałem się
na kocioł innej marki.Teraz po czasie widzę, że była to dobra decyzja;)

Pozdrawiam
witam!
ze szczerego serca gratuluję na pewno TRAFNEJ decyzji i cieszę się,że być moje posty uchroniły cię przed popełnieniem błędu jakim byłby wybór "kotła" tej "firmy"
pozdrawiam!
wojciech

Andrzej_M_
18-12-2010, 20:23
Witam ponownie

Widzę iż, Wojtkowi producent kotłów R-eco zalazł za skórę, to aby podbić temat kotłów R-eco wyjaśniam, iż pierwsza liczba 31 dni oznacza, iż miesiąc temu wysłałem pierwszy mail do serwisu KOTŁÓW R-eco

Pozdrawiam
Andrzej

marekreal
19-12-2010, 02:11
witam
a ja mam kociol reco mix i nie narzekam
widze znajomych i sasiadow z kotlami innych firm i widze ich problemy
moj reco mix,powtarzam reco mix bo ten kociol to solidna maszyna pali co mi wpadnie do reki i idzie bez problemu

Wojciech_k_k
20-12-2010, 09:06
Witam ponownie

Widzę iż, Wojtkowi producent kotłów R-eco zalazł za skórę, to aby podbić temat kotłów R-eco wyjaśniam, iż pierwsza liczba 31 dni oznacza, iż miesiąc temu wysłałem pierwszy mail do serwisu KOTŁÓW R-eco

Pozdrawiam
Andrzej

witam!
miesiąc czekać na odpowiedź? ŻENADA!
współczująco pozdrawiam!
wojciech

Andrzej_M_
20-12-2010, 19:54
Witam.

Wojciechu, przecież ja nigdzie nie napisałem iż czekam miesiąc na odpowiedź na mojego pierwszego maila do serwisu R-eco. Trochę przesadziłeś.

Muszę kategorycznie sprostować, odpowiedź na mojego pierwszego maila dostałem po 21godzinach i 56 minutach. Czy to długo czy krótko to zależy, ja uważam iż jest to OK. Tym bardziej ucieszyłem się iż nawiązałem kontakt z serwisem firmowym R-eco czego nie udało mi się wydzwaniając przez kilka godzin na telefon „Serwis i pomoc techniczna producenta (33) 479-84-82” zamieszczony na ostatniej stronie „Instrukcji obsługi i montażu” .

Wielokrotnie, bezskutecznie wydzwaniając chciałem tylko spytać jakiej wielkości mogę przesłać pliki na skrzynkę mailową serwisu. Niestety telefon albo nie odpowiadał albo włączał się sygnał faksu. No to przedzwoniłem do biura i miła Pani w sekretariacie poradziła mi iż jak prześle po cztery zdjęcia to będzie OK.

To jeszcze sprostuje iż w pierwszym mym mailu do serwisu KOTŁÓW R-eco napisałem iż „mój sterownik to BUBEL”.
Chciałem zaznaczyć iż nie napisałem iż „KOTŁY R-eco to BUBEL”, nie napisałem także iż „STEROWNIKI KOTŁÓW R-eco to BUBEL” jedynie napisałem iż „mój sterownik to BUBEL”

Napisałem także iż w najbliższych dniach opisze i przedstawię dokumentacje foto na temat sterownika i kotła.

Dostałem taką odpowiedź:

"Dzień dobry. Proszę o podanie więcej informacji.
Proszę też o podanie Pana adresu zamieszkania,telefon kontaktowy"

Jak na razie to wszystko chyba OK, oprócz możliwości dodzwonienia się do „Serwis i pomoc techniczna producenta (33) 479-84-82”

Dzisiejsze dane to: 33 dni / 24 dni / 18 dni


Pozdrawiam
Andrzej

adas76
20-12-2010, 22:29
Witam ponownie po dłuższej nieobecności na forum
Jestem w trakcie 4 sezonu zimowego (r-eco automat 24kw) i po prostu tak w...ny jak tylko popatrzę na ten piec...
Każda dostawa węgla to oczywiście problem z ustawieniem odpowiednich parametrów by piec dogrzewał do zadanej temperatury i choć na te kilka minut przestał podawać węgiel.
Serwis MCI oczywiście - wina węgla, a węgiel od dwóch sezonów pieklorz teraz po 840/t workowany poprzednia dostawa suchy, a teraz mokry - odpowiedź sprzedawcy, jak w misiu bo jest zima i ekogroszek na kopalni jest mokry na chałdzie. MCI produkuje piece na ekogroszek a nie na próbki laboratotyjne...
O górnictwie i cenach węgla krótko - jak będą protestowali jadę i będę od strony policji odrzucał im kamienie i co tylko wpadnie mi w ręce.
Co do pieca przez ten okres...
Przytrafiła się pyroliza - całą kotłownię musiałem wymyć acetonem - powód niedomknięty podajnik...
Wymieniono na gwarancji sterownik - po prostu przestał działać, plus to że w gratisie nowa wersja oprogramowania - a wypowiedzi serwisu MCI o odpłatnej wymianie softu podczas serwisu gwarancyjnego...moim zdaniem jest żenująca - ciekaw jestem jak by się zachowali gdyby podczas przeględu ich prywatnych samochodów w serwisie im powiedziano że no samochód to nie da się wyregulować bo oprogramowanie jest sp.. ale można zapłacić jeszcze raz...może będzi lepiej.
Pomimo wymiany styki już przestają prawidłowo działać i mogę popatrzeć jak to temperatura w boilerze ma np 0 C.
Ostatnio zerwało zawleczkę raz i jeszcze raz już mniej fortunnie, kawałek zawleczki wewnąrz zblokował pierścień od przekładni i działa bez zawleczki - z niepokojem oczekuję kolejnej śruby w zasobniku.
Mój wybór opalania ekogroszkiem (2005) podyktowany był:
- brakiem gazu z sieci w mojej wiosce
- słabą dostępnośią pelet i drogimi wówczas piecami
- brakiem kasy na pompę ciepła,
a r-eco - bo mam wąską kotłownię i miał w niej stać mercedes wśród piecy z super sterowaniem za 10k pln, a fakty są takie, że to mój najgorszy wybór podczas całej inwestycji.
Jeżeli sterownik i soft jest wg MCI tak zaawansowany to chyba powinien nam ułatwiać życie a nie marnować nasz czas i szargać nerwy..
Opinie użytkowników o innych piecach oraz informacje od znajomych o ich piecach na ekogroszek i dobowym zużyciu utwierdzają mnie w przekonaniu że ten piec i sterownik to wielkie g
dla przykładu sytuacja z dzisiaj - zadana temp na piecu 54 C nie do sięgnięcia dla pieca przez kilka godzin, zmieniona na 60 bez zmiany pozostałych parametrów piec ją siągnął - chyba powinienem dać na tacę za algorytmy w sterowniku
Z kontaktami z serwisem różnie - raz można dodzwonić się bez problemy innym razem pod 7 numerami w ciągu dnia nikt nie odbiera.
Rada dla użtkowników którzy mają problem z dopalaniem węgla - w moim przypadku pomogło odkręcenie wentylatora i wysypanie z niego popiołu, piec jest przecież super i wentylator jest zamocowany poniżej wlotu do rotorty - co w przypadku nadmiaru popiołu w retorcie powoduje jego magiczne "grawitacyjne" zsypywanie się do wentylatora.... i niedopalanie węgla na części retorty.
Z perspektywy czasu od zakupu, spędzonego na dosypywaniu i czyszczeniu pieca, sprzątaniu po dosypywaniu, sprzątaniu po czyszczeniu, workowaniu węgla, układaniu worków w garażu próbach wyregulowania pieca ------- NIGDY K....WA WIĘCEJ!!!!
Ta decyzja była zasadna przy cenie ekogroszku w okolicach 400 pln/t, a przy 840 pln/t to nie wiem czy ogrzewanie gazem nie jest tańsze...
Pozdrawiam
A.

ap1
25-12-2010, 18:29
A czy można zamontować ten sterownik i zgrać go z R-ECO?

Andrzej_M_
27-12-2010, 14:30
Witam.

Dzisiejsze liczby to 40 dni / 32 dni / 25 dni

Przypomnę dla tych co nie chcą przeglądać moich poprzednich postów.

Pierwsza liczba to ilość dni ( dziś przypada 40 dni ) od napisania pierwszego maila do serwisu KOTŁÓW R-eco, w którym podałem numer seryjny kotła „2435735008”, także napisałem stwierdzenie iż „mój sterownik to BUBEL” oraz obiecałem iż prześlę w następnych dniach dokumentacje fotograficzną wraz z opisem.

Odpowiedź z serwisu otrzymałem dnia następnego o godz.07:47 następującą „Dzień dobry. Proszę o podanie więcej informacji. Proszę też o podanie Pana adresu zamieszkania,telefon kontaktowy"

Tego samego dnia, czyli 2010-11-18 wysłałem następnego maila z listą usterek i zastrzeżeń.
Moje uwagi podzieliłem na poszczególne tematy, ponumerowałem i napisałem iż do poszczególnych PROBLEMÓW będę odnosił się w pojedynczych mailach, które postaram się wysłać w najbliższych dniach.

Czyli wysłałem tak jakby spis treści z ponumerowanymi PROBLEMAMI. Spis rozpoczynał się od liczby „1” a kończył na liczbie „9”.

No i zacząłem opisywać moje uwagi i zastrzeżenia. Skończyłem po 8 dniach czyli dnia 2010-11-25.
Podsumowując, krótko wysłałem do dnia 2010-11-25 osiem maili z opisem dziewięciu PROBLEMÓW ( temat 1 i 2 połączyłem razem w jednym mailu ), z tym że większość z przesłanych maili do serwisu KOTŁÓW R-eco było ostatniego dnia ( brak czasu ). Następnego dnia wysłałem jeszcze dwa maile podsumowujące całość.

No to mamy wyjaśnione moje dwie pierwsze tajemnicze liczby.
Pierwsza to: 40 dni do dnia dzisiejszego od mego pierwszego maila
Druga to: 32 dni do dnia dzisiejszego od mojego ostatniego maila opisującego moje uwagi i zastrzeżenia.

Na te moje maile dostałem dwie odpowiedzi.
Dnia 2010-11-25 12:33 ( po moim 5-mailu ) „Proszę o podanie telefonu kontaktowego i adresu”
Dnia 2010-11-25 15:21 ( po moim 9-mailu ) „Tak dostaliśmy”

Może jeszcze uwaga co do ostatniego maila z serwisu KOTŁÓW R-eco. Odpowiedź na mojego piątego maila trochę mnie zaniepokoiła bo był to mail bez dołączonego pliku PDF z objaśnieniami i zdjęciami. Miałem obawy czy pozostałe maile, które zawierały dokumentacje w formie plików PDF dotarły do serwisu, czy czasem nie zostały odrzucone przez programy antywirusowe.
Więc po wysłaniu dziewiątego maila zacząłem wydzwaniać pod numer telefonu „Serwis i pomoc techniczna producenta (33) 479-84-82” zamieszczony na ostatniej stronie „Instrukcji obsługi i montażu”.
No i klapa. Nikt nie odbiera. No to ratuję się telefonem do sekretariatu, wyjaśniam że przesyłam maile, nie jestem pewien czy dochodzą a serwis telefonów nie odbiera.
I uwieście mi stał się cud. Miła Pani Sekretarka wzięła telefon do ręki i wciągu paru sekund przemieściła się do obszaru przebywania serwisantów KOTŁÓW R-eko i w ten sposób nawiązałem połączenie telefoniczne z serwisem KOTŁÓW R-eco.

Dalszy ciąg nastąpi dnia 2011-01-02 kiedy to minie 31 dni na ostatniej liczbie, która „Od ........”

Pozdrawiam
Andrzej

prymasek
02-01-2011, 00:03
kocham "forumy"!!! zawsze znajdzie się ktoś kto będzie sączył jad co jakby jest kompletnie bez sensu szczególnie dla tych co już kocioł kupili.

W moim przypadku jest tak - nigdy bym już nie kupił kotła na węgiel, ale skoro już go mam to trzeba coś wymyślić żeby działał jak najlepiej...

Mój kocioł zwariował po dwóch latach w miarę sprawnej pracy.
wariactwo wiązało się z dwoma faktami - czyszczeniem komina i nową dostawą groszku... do tego doszło dziwne zachowanie sterownika.

w związku z powyższym ustawienia dotychczasowe szlag trafił, po płomieniu sądzę że dmuchawa za mocno wieje ale mam ją ustawioną minimalnie wersja 6.5, sądzą po popiele część jest niedopalona a część zeszlakowana... mam nadzieje że w końcu trafię z ustawieniami....
czy używaliście ogranicznika ciągu kominowego???

poza tym mój sterownik niekiedy wyświetla coś zupełnie innego niż ustawiam Np. wyłączyłem tryb pogodowy i temp 60 ‘ a na sterowniku po zgaśnięciu [podświetlenia pojawiło się 55’ i kocioł nie chodził. Włączyłem tryb pogodowy z obniżeniem temp 0’ na wyświetlaczu pojawiła się nie wiadomo skąd temp 45’. czy mieliście kiedyś takie problemy?



i pytanka do po przestudiowaniu kilkunastu stron
1. >>czestero - jak sprawują się cegły szamotowe? zauważyłeś jakąś poprawę w pracy kotła?
2. >>jean58 jak się sprawuje wymiennik na rurze spalinowej. w jaki sposób jest to podłączone do instalacji?
3. >> staciek jak miałeś pomysł z zaworem trójdrogowym?

marekreal
02-01-2011, 09:20
witam
ja od 3 dni ułozyłem w moim reco mix 35kw 3 cegły szamotowe i musze powiedziec ze efekt jezeli chodzi o czas dojscia do zadanej temperatury i czas utrzymania temperatury jest bardzo zadawalajacy,przy mrozach teraz ok -8 i silnym wietrze dochodzi w 8-10 min a utrzymuje ponad ok 30 min,przedmuch ustawiony na 20 min.
do tej pory jechalem na ustawieniach fabrycznych,ale jak przyszly wieksze mrozy i kociol nie mogl osiagnac temperatury,dom 240 m,okna praktycznie nowe,dach tylko ocieplony,gr.muru 4o cm to teraz przy ceglach szamotowych o niebo lepiej,spalanie jak na taki dom moze nie jest duze bo ok 30 kilo na dobe,mam natomiast problem z duza iloscia niedopalonego wegla,teraz jade na pompa co 17,wegiel 20,dmuchawa 20 pompa na 2 srodkowym biegu,nie bardzo wiem jak sprawic by wegiel sie dopalal w calosci bo teraz czesto go przesiewam i wrzucam do zasobnika bo tyle tego jest.
po za tym na kociol nie moge narzekac,od 10 pazdziernika jeszcze mi sie nie wylaczyl,zawleczki nie zrywa itp jak czytam o oinnych kotlach na forum
pozdrawiam i prosze o rade z tym niedopalonym weglem.

Wojciech_k_k
02-01-2011, 17:37
witam!
jako użytkownicy-kupujący jakikolwiek produkt w tym również kocioł co.a zwłaszcza kocioł w raczej wyższej cenie na rynku powinniśmy otrzymać produkt skonstruowany w jak najlepszy sposób (projektowany i wykonywany przez fachowców),kocioł który nie powoduje codziennej z nim udręki i kocioł który pracuje w optymalny sposób,a co użytkujemy?
"kocioł" przy którym najlepiej zmienić sterownik,włożyć do niego kilka cegieł szamotowych,zamontować wymiennik na rurze odprowadzającej spaliny,zmienić palnik na bardziej zaawansowany technicznie,zmienić zbiornik na opał bo fabryczny koroduje,wgrać najnowsze oprogramowanie niekoniecznie lepsze od poprzedniego,ustawić go na jakieś gumie bo hałas I CO JESZCZE?,kupując np.samochód zaczynamy od zmiany silnika ,skrzyni biegów,innego komputera,czy licznika?, HURA! mój też nie zerwał zawleczki i sam się nie wygasił chyba że brakło opału-ten "kocioł" to po prostu zlepek produktów różnych firm niekoniecznie najlepszych produktów,a "koń jaki jest każdy widzi" po prostu jedna wielka żenada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
współczująco pozdrawiam użytkowników!
wojciech

Wojciech_k_k
02-01-2011, 18:09
witam!
jako użytkownicy-kupujący jakikolwiek produkt w tym również kocioł co.a zwłaszcza kocioł w raczej wyższej cenie na rynku powinniśmy otrzymać produkt skonstruowany w jak najlepszy sposób (projektowany i wykonywany przez fachowców),kocioł który nie powoduje codziennej z nim udręki i kocioł który pracuje w optymalny sposób,a co użytkujemy?
"kocioł" przy którym najlepiej zmienić sterownik,włożyć do niego kilka cegieł szamotowych,zamontować wymiennik na rurze odprowadzającej spaliny,zmienić palnik na bardziej zaawansowany technicznie,zmienić zbiornik na opał bo fabryczny koroduje,wgrać najnowsze oprogramowanie niekoniecznie lepsze od poprzedniego,ustawić go na jakieś gumie bo hałas I CO JESZCZE?,kupując np.samochód zaczynamy od zmiany silnika ,skrzyni biegów,innego komputera,czy licznika?, HURA! mój też nie zerwał zawleczki i sam się nie wygasił chyba że brakło opału-ten "kocioł" to po prostu zlepek produktów różnych firm niekoniecznie najlepszych produktów,a "koń jaki jest każdy widzi" po prostu jedna wielka żenada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
współczująco pozdrawiam użytkowników!
wojciech

ps:a najlepiej ocieplić dom i strop tak mniej więcej jakieś 60cm.styropianu,zamurować okna i ustawić zawór 3 lub 4 drogowy na zero i kocioł będzie ogrzewał sam siebie,niekoniecznie w sposób optymalny,ale zużycie opału będzie na pewno mniejsze (ale nie jestem tego taki pewny)
jeszcze raz współczująco pozdrawiam użytkowników!
wojciech

marekreal
02-01-2011, 20:46
witam
do kolegi wojciechy k. k.
moze i z niektorymi kwestaiami masz racje,ale maruda tez z Ciebie nieprzecietna
niekiedy mi sie wydaje ze jestes z konkurencji?
a tak na powaznie wejdz na http://forum.info-ogrzewanie.pl/ zobacz tam jakie ludzie mja problemyh z kotlami
moze zmienisz swoje podejscie do reco,choc wcale tej firmy nie chce bronic i nie bronie bo tez troche mi zalazla za skore,pozdrawiam

Wojciech_k_k
03-01-2011, 09:49
witam
do kolegi wojciechy k. k.
moze i z niektorymi kwestaiami masz racje,ale maruda tez z Ciebie nieprzecietna
niekiedy mi sie wydaje ze jestes z konkurencji?
a tak na powaznie wejdz na http://forum.info-ogrzewanie.pl/ zobacz tam jakie ludzie mja problemyh z kotlami
moze zmienisz swoje podejscie do reco,choc wcale tej firmy nie chce bronic i nie bronie bo tez troche mi zalazla za skore,pozdrawiam
witam!
mam rację we wszystkich kwestiach,gdybyś przechodził to co ja z"kotłem" tej "firmy" też byś marudził,gdybym wydał na kocioł innej firmy 1/3 ceny "tego kotła" to bym pewnie nie marudził tylko wywalił bym kocioł na złom i zamontował inny i szukałbym rozwiązania problemu na innych forach jeśli takie by się pojawiły.
Nie jestem z żadnej konkurencji,bo jak bym był to nie miałbym w kotłowni tego badziewia ,tylko kocioł z prawdziwego zdarzenia.
pozdrawiam!
wojciech

lik10
03-01-2011, 10:42
No to i ja podrzuce co nieco od siebie.
Kociołek Re-co 36kW eksploatuje 2 rok już.
Ogólnie nie narzekam narazie, choć czasu zabiera co nie miara, ustawienia dają w kość równo, a raczej kiepski węgiel, ale o tym później. Kociołek współpracuje z kotłem gazowym Viessmana i współpraca udana, gaz sie nie odpala. W jednym miesiącu paliło sie gazem tylko, do zapłaty przyszło 1200zł :(, ale wygoda rewelacja:D Powierzchnia grzewcza 280mkw, w środku temp 21 st.
Wracając do ustawień i samego węgla to raz jeden jedyny zdarzyło mi sie być szcześliwcem dobrego jakościwo węgla, że spalał mi sie w popioełek i z 1 tony miałem 2 wiadra do wyniesienia, ale to było niestety pół zeszłego sezonu, potem juz był dramat i zgrzytanie zębami. Na ten sezon groszek zakupiłem w czerwcu 2010, piekne ciepło wysuszony no i cenka 690/t. Sprzedawca zachwalał że jest super jakości z Juliusza. Wszystko by było super pięknie gdyby jakiś szmelc dosypany do groszku, co worek otworze to jest dobre kilo jakiegos mialo-pyłku, ciul wie co to jest ale robi spieki. Jak pilnuje w ciągu dnia tak raz dziennie usunę spieki w retorty to fakt spala sie na piekny popiłek, ale jak nie usune to robią sie nagary takie ze szok;/ Ustawienia przetestowane w caly świat i róznego rodzaju, w koncu przy konsensusie dotarłem CO 46; Węgiel 43; dmuchawa 16, reszta standard fabrycznie. Pamietam przy tym dobrym groszku mialem CO 34; węgiel 36, dmuchawa 18 i chodziło jak złoto. Od wiosny zaczną sie poszukiwania kolejnego dostawcy czarnego złota, mam nadzieje że trafię na uczciwego ;)

czestero
03-01-2011, 15:59
....
czy używaliście ogranicznika ciągu kominowego???
(...)
i pytanka do po przestudiowaniu kilkunastu stron
1. >>czestero - jak sprawują się cegły szamotowe? zauważyłeś jakąś poprawę w pracy kotła?


U mnie czopuch z tyłu pieca jest przymknięty na pół gwizdka.
A cegły szamotowe tak jak pisał <marekreal> pozwalają na dłużej zatrzymać temperaturę,
piec ma więc dłuższe przerwy w pracy i tym samym zużywa mniej opału.

@marekreal
niedopalony węgiel - spróbuj zwiększyć parametr "Węgiel" na 22 i "Dmuchawa" też zwiększ na 22.
Ja używam węgla z Kazimierz-Juliusz lub z Piekar, zależy co jest aktualnie do kupienia.
Dobry i suchy węgiel to podstawa.

Andrzej_M_
03-01-2011, 18:11
Witam.


kocham "forumy"!!! zawsze znajdzie się ktoś kto będzie sączył jad co jakby jest kompletnie bez sensu szczególnie dla tych co już kocioł kupili.


O tym sączeniu jadu to się można domyślać iż chodzi o moje wypowiedzi.
Częściowo się z Tobą mogę zgodzić iż „są bez sensu szczególnie dla tych co już kocioł kupili”.

Ja nie po to pisze i opisuje, trochę pod-koloryzując zdarzenia żeby wkurzać użytkowników kotłów R-eco, ale po to aby przyszły nabywca kotła ( nie tylko R-eco ) był świadomy przyszłych niespodzianek zakamuflowanych w kolorowych folderach, pisze także z myślą iż może przeczyta to serwis KOTŁÓW R-eco i się do mnie odezwie ewentualnie przyjedzie.

Dnia 2011.01.02 o godzinie 14:00 minął właśnie miesiąc od umówionej wizyty.
Do dnia dzisiejszego nie dostałem żadnego maila ani telefonu.

Więcej o ostatniej rozmowie z serwisem dnia 2010.11.25 napisze kiedy indziej, ponieważ pisząc te parę zdań już się wkurzyłem.

Pozdrawiam.
Andrzej

gripen
06-01-2011, 13:14
Witam !!!

Jestem "szczęśliwym" posiadaczem pieca R-eco.
Mam pytanie.
Czy ktoś ma doprowadzoną rure z zimnym powietrzem w pobliże dmuchawy?

Andrzej_M_
06-01-2011, 13:48
Witam.

Nie mam ale rozważałem taką możliwość.

Plusy: na pewno będzie cieplej w kotłowni
Minus: z pewnością spód zasobnika ( od środka ) będzie bardziej narażony na skraplanie się pary wodnej, szczególnie gdy będzie już mało ekogroszku w zasobniku.

Dobrze, że zaznaczyłeś w pobliże dmuchawy a nie bezpośrednio do dmuchawy. Jakiś dopływ powietrza do kotłowni powinien zostać.

Takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam
Andrzej

gripen
06-01-2011, 15:02
Hydraulik który mi zamontował piec, tłumaczył że rura z zimnym powietrzem z zewnątrz budynku w pobliżu dmuchawy doprowadza wiecej tlenu. Dzieki temu piec podczas spalania wegla ma wiecej tlenu i lepiej go wypala.
Co na to inni forumowicze?
Co na to serwis?
Rura miałaby mieć wymiar 110.

prymasek
06-01-2011, 15:21
Witam.
O tym sączeniu jadu to się można domyślać iż chodzi o moje wypowiedzi.
Częściowo się z Tobą mogę zgodzić iż „są bez sensu szczególnie dla tych co już kocioł kupili”.


uśmiechnąłem się pod nosem bo niby uderz w stół a nożyce się odezwą ale nie nie chodziło mi o Ciebie :)

szanuje ludzi którzy coś wnoszą do dyskusji, opisują rzetelnie problem, próbują poradzić innym.

tak jak napisałem nigdy bym więcej nie kupił kotła na węgiel. i nie chodzi tylko o reco.
po prostu uważam ze swojego doświadczenia że mając gaz w domu nie ma sensu bawić się w węgiel bo:
1. gaz jest praktycznie bezobsługowy w węglu czyszczenie wymiana części mechanicznych dokładanie popiół
2. oszczędności na węglu mimo wszystko są chyba dość wirtualne bo różnica w cenie samego grzania nie jest oszałamiająca, a jeśli się koszt kotła, montażu, (w moim przypadku drugiego kotła), serwisowanie + wymianę części i CZAS to chyba się nie opłaca.

mnie niestety skusiły oszczędności...

a reco. jest jak każdy widzi. problemów co niemiara (wystarczą aby zniechęcić te rzetelnie opisane)

prymasek
06-01-2011, 15:23
ja mam rurę mniej więcej 1 metr od dmuchawy. w kotłowni ukrop że hej - jakoś nie zauważyłem wychładzania kotłowni. z tym więcej tlenu to chyba przesada:)

marekreal
06-01-2011, 16:22
witam
ja tez mam rure 116 doprowadzona do kotlowni w bliskim sasiedztwie dmuchawy ( tzn ok. 50 cm)i nie widze by to mialo jakis wplyw na cokolwiek,reco jako kociol mi sie podoba tylko ten niedopalony wegiel,z tym chyba sobie nikt nie poradzil?
podrawiam\

Andrzej_M_
07-01-2011, 12:47
Witam.

Dziś mamy odwilż .....
Chciałem coś napisać uszczypliwego na tema serwisu KOTŁÓW R-eko, ale daruje to sobie bo mam powody do zadowolenia. DOSTAŁEM maila od serwisu.

--------------------------------------------------------------------------------------------------
W dniu 2011-01-07 11:57, Serwis pisze:
„Dzień dobry. Proszę o podanie aktualnego telefonu kontaktowego. Bo pod numer XXX-XXX-XXX nikt nie odbiera. W celu ustalenia terminu przyjazdu serwisanta fabrycznego do kotła *2435735008.”

No to odpisałem do serwisu KOTŁÓW R-eco


Witam.
Ja w żadnym wysłanym do serwisu mailu nie podawałem takiego numeru telefonu.
Dnia 2010-11-25 o godz. 15:10 wysłałem następujące dane:
„Właścicielka kotła
T........ M.........
00-000 L........... ul. .............
tel XX XXX-XX-XX”

Po mojej rozmowie telefonicznej na numer 33 479-84-82 z jednym z Panów serwisantów dnia 2010-11-26 o godz. 13:47, która trwała 06:07 ( sześć minut i siedem sekund ), Pan serwisant powiedział iż autoryzowany serwis KOTŁÓW R-eko przybędzie do mnie dnia 2010-12-02 o godzinie 14:00. No i od tej pory czekam.

Pragnę także zaznaczyć iż dnia 2010-12-02 od godzin porannych próbowałem się do autoryzowanego serwisu KOTŁÓW R-ego dodzwonić na numer telefonu „Serwis i pomoc techniczna producenta (33) 479-84-82” zamieszczony na ostatniej stronie „Instrukcji obsługi i montażu” , niestety nikt nie odbierał.
Przedzwoniłem więc do sekretariatu i dostałem następujący numer telefonu komórkowego 510-238-928 z informacją iż pod tym numerem uzyskam niezbędne informacje na temat przyjazdu do mnie serwisu KOTŁÓW R-eco.
Pragnę także zaznaczyć iż od momentu pozyskania informacji o numerze telefonu komórkowego na, który mam przedzwonić wykonałem podwójną serie około 30 „słownie – trzydziestu” , czyli razem około 60 telefonów (na przemian telefon stacjonarny – telefon komórkowy ). Przestałem wydzwaniać około godziny 12:00 dnia 2010-12-02.

Pragnę dodać iż te próby połączenia wykonywałem z telefonu komórkowego, więc jakaś informacja powinna zostać, przynajmniej na wyświetlaczu telefonu komórkowego.
Telefon stacjonarny nie odpowiadał.
Natomiast dodzwaniając się numer telefonu komórkowego za każdym razem mogłem sobie odsłuchać komunikatu „ Bardzo przepraszamy, ale skrzynka poczty głosowej tego numeru jest zapełniona”
Tak więc od dnia 2010-12-02 do dzisiaj czyli dnia 2011-01-07 oczekiwałem na jakąś informacje.

Pozdrawiam
Andrzej M...........
---------------------------------------------------------------------------------------------------


Telefon przedzwonił do mnie po 5 minutach ( słownie PIĘCIU minutach ).
Jestem ponownie omówiony na dzień 2011-01-10 na godzinę 10:00.

Mam takie przeczucie, iż ten dział o kotłach R-eco na forum Muratora niewątpliwie przyczynił się do „nagłego przebudzenia serwisu KOTŁÓW R-eco”

Pozdrawiam
Andrzej

Damin138
23-01-2011, 20:34
witam wszystkich widze ze z zakupu pieca reco wszyscy zadowoleni ja musze was rozczarowac mam kociaoł reco 30kw teraz ma 5 lat i powiem jednym słowem masakra jakas nikomu w zyciu bym go nie polecił.POZDRAWIAM WSZYSTKICH

marekreal
27-01-2011, 17:54
witam wszystkich widze ze z zakupu pieca reco wszyscy zadowoleni ja musze was rozczarowac mam kociaoł reco 30kw teraz ma 5 lat i powiem jednym słowem masakra jakas nikomu w zyciu bym go nie polecił.POZDRAWIAM WSZYSTKICH

witam
powiedz kolego co ci sie dzieje z kotlem po 5 latach uzytkowania?

Damin138
27-01-2011, 21:19
uzytkowany to jest 3 sezony 2 sezony to stał zapakowany nowy.Powiem tak co sie dzieje sterownik pierwszy pad wymieniłem na nowy koszt 700zł i pochodzi około 3 tygodni i zaczely sie problemy z sterownikiem nowym wiec ten piec mi juz tyle nerwów popsół ze zamówiłem nowy piec i bede mial spokoj mam nadzieje ale firma reco nie popisala sie wogule i tyle co zaplacilem za ten piec to szok myslalem ze wiem za co place ale sie okazlo inaczej a serwis firmy reco to wogule porazka trzeba czekac po 3 tygodnie na przyjazd.Pozdrawiam

Joanna&Mariusz
19-02-2011, 22:10
Ufffffffffffffff, przbrnęłam i jestem w szoku!
Witam wszystkich:)
U nas nawet kotłownia była dopasowana podczas budowy do pieca RECO, ale teraz to już nic nie wiem.
Kurcze, przecież ten piec kosztuje kupe kasy....
....ale czy inny będzie lepszy?
Dla nas argumentem jest to, że żeliwny, czyli długotrwały,....a tu takie "kwiatki".
Może trzeba poczytać opinie,np. o LINGU i VIADRUSIE?
Pozdrawiam, Joanna

Wojciech_k_k
21-02-2011, 10:34
Ufffffffffffffff, przbrnęłam i jestem w szoku!
Witam wszystkich:)
U nas nawet kotłownia była dopasowana podczas budowy do pieca RECO, ale teraz to już nic nie wiem.
Kurcze, przecież ten piec kosztuje kupe kasy....
....ale czy inny będzie lepszy?
Dla nas argumentem jest to, że żeliwny, czyli długotrwały,....a tu takie "kwiatki".
Może trzeba poczytać opinie,np. o LINGU i VIADRUSIE?
Pozdrawiam, Joanna
(alabaster 2g)
witam!
szkoda kasy i nerwów na "kocioł" tej "firmy",z oferty rynkowej kotłów z prawdziwego zdarzenia naprawdę jest co wybrać,tym bardziej,że nie jest to kocioł żeliwny,tylko ma żeliwny wymiennik,a to jest zaadnicza różnica,pomijam resztę "komponentów" tego "kotła".
życzę trafniejszych wyborów
pozdrawiam!
wojciech

Joanna&Mariusz
21-02-2011, 16:06
No, moi mili, dzięki Waszym opiniom przeprowadziliśmy dziś rozmowę z panem od CO i zrezygnowaliśmy z pięknego mercedesa, będzie sprawdzony GALMET lub HEITZ.
Podobno to prawda, że RECO wylot ma prosto w komin - zachciało się żeliwnego pieca....
Dzięki, że piszecie;)
Pozdrawiam wszystkich, Joanna

Wojciech_k_k
24-02-2011, 13:30
No, moi mili, dzięki Waszym opiniom przeprowadziliśmy dziś rozmowę z panem od CO i zrezygnowaliśmy z pięknego mercedesa, będzie sprawdzony GALMET lub HEITZ.
Podobno to prawda, że RECO wylot ma prosto w komin - zachciało się żeliwnego pieca....
Dzięki, że piszecie;)
Pozdrawiam wszystkich, Joanna
witam!
gratuluję na pewno trafnej decyzji.
pozdrawiam!
wojciech

czp01
24-02-2011, 14:50
Witam

RECO ma dokładnie ten sam odlew żeliwnego wymiennika co mój Kielar - czyli ma te same wady i te same zalety.

Ps.

Mój bliski sąsiad ma od około 4 lat RECO i na niego jeszcze nie narzekał - to chyba mu się nie psuje. Co prawda ma nieocieplony dom starego typu to zapewne musi mu spalać więcej.

Justus
27-02-2011, 13:59
Witam,
Od tygodnia mam piec reco automat 24, wprawdzie jeszcze nie podłączony, ale już stoi w kotłowni i czeka na instalatora.
Pytanie mam odnośnie czujnika temperatury bojlera, (którego nie dostałem od sprzedawcy!) jaki sensor temperatury w nim pracuje.
Sprawdziłem czujnik temperatury zewnętrznej jest tam KTY81 - 222 z rezystorem, temperatury na wyjściu LM35 również z rezystorem, do pozostałych jest ciężej sie dostać więc nie sprawdzałem.
Jeśli ktoś wie/ sprawdzał proszę o informację.
Pozdrawiam

czp01
27-02-2011, 14:59
Witam.

Nie sprawdzałem jaki jest u mnie - ale czujnik do bojlera dostałem w komplecie od sprzedawcy (pewnie sprzedawca zapomniał Ci go dać - no za tyle kasy pewnie ten drobiazg za kilkanaście zł dołoży)

Moja ekipa montując kocioł zrobiła mi fuszerkę i akurat ten czujnik źle podłączyła i miałem problemy z grzaniem bojlera. Czujnik powinien być włożony w gniazdo pomiarowe w bojlerze - ale jakoś do tego sam doszedłem i poprawiłem.

Justus
02-03-2011, 18:02
A mam jeszcze takie pytanie odnośnie instalacji, czy trzeba montować separator powietrza i czy można zredukować wejście i wyjście przy króćcu zasilania, czy może lepiej zostawić 2" tak jak zaleca producent?

Andrzej_M_
02-03-2011, 20:53
Witam.



Pytanie mam odnośnie czujnika temperatury bojlera, (którego nie dostałem od sprzedawcy!) jaki sensor temperatury w nim pracuje.


Pozostałe czujniki oparte są na układzie scalonym LM35.
Tylko przy pomiarze temperatury zewnętrznej producent zastosował krzemowe czujniki temperatury KTY81-222.

Pozdrawiam
Andrzej

Justus
06-03-2011, 19:25
Wielkie dzięki dla Andrzeja_M za pomoc w temacie czujnika, układ zamówiony. Pozdrawiam

Jeszcze proszę o informację dotyczącą zaworu czterodrogowego, jakiej średnicy zastosować do pieca 24kW?

cineusz
22-03-2011, 11:37
A jak tam forumowicze Wasze spalanie w tym roku? Sezon grzewczy nareszcie dobiega powoli końca. Mi nareszcie udało się w tym roku w miarę ustawić kociołek i już się tak nie wkurzam. Jest to mój trzeci sezon grzewczy. Pod koniec sierpnia kupiłem 5 ton ekogroszku. Zacząłem go zużywać dokładnie 1 września. Dzisiaj sprawdziłem - zostało 16 worków, co daje 4,6 tony. Myślę, że nie jest źle i taki wynik jest do zaakceptowania (średnio wychodzi 23 kilogramy dziennie). Jak jest u Was? Liczył ktoś?

pozdrawiam
Marcin

matlik
07-04-2011, 20:30
Mi spalił R-eco 24 kW w tym roku 3,1 tony. Dom 170 m2 dobrze ocieplony.

czp01
08-04-2011, 15:27
Mój żeliwniak Kielar w tym sezonie wyrobił się w 3571 kg ekogroszku na 240 m2 grzanej powierzchni razem z kotłownią i CWU na 4 osoby - czyli może być.
No cóż zarówno R-ECO jak i Kielar to kotły przerobione ze zwykłych żeliwnych kotłów zasypowych tzw. "śmieciuchów" (oba te wynalazki mają ten sam żeliwny wymiennik o czym pisałem wcześniej) i stąd się biorą ich wady. Swój kocioł też musiałem trochę przerobić aby być choć trochę z niego zadowolonym.

ROCHO24
22-04-2011, 10:17
No to pochwal się tymi przeróbkami.

czp01
22-04-2011, 10:55
No to pochwal się tymi przeróbkami.

No nic specjalnego - trochę odzyskanego ciepła ze spalin przez dodatkowy wymiennik. Na mojej stronie to opisałem plus szkice - jak ktoś chce się zabawić.

http://czp.pl/kociol/

weslee
21-09-2011, 18:02
Zbliża się kolejny sezon grzewczy a tu awaria kotła (reco automat 24). Objawy są takie, że jak kończy się cykl podajnika silnik powinien się wyłączyć a ten z trybu pracy przechodzi na burczenie ale z mniejszą mocą, dość powiedzieć, że jak silnik odkręcę to wirnik ręką zatrzymam. Dodam, że jest to drugi silnik taki na zapas, a ten zasadniczy jak się uruchamiał przepalał mi bezpiecznik... Czy ktoś ma jakieś pomysły ??
Wygląda na to, że elektronika nie wyłącza całkowicie napięcia i jakieś tam do silnika się dostaje bo ja innego pomysłu nie mam no chyba, że kondensator na silniku nie ma już znamionowej pojemności.
pozdrawiam
weslee

Andrzej_M_
21-09-2011, 18:40
Witam.


...
Czy ktoś ma jakieś pomysły ??
Wygląda na to, że elektronika nie wyłącza całkowicie napięcia i jakieś tam do silnika się dostaje bo ja innego pomysłu nie mam no chyba, że kondensator na silniku nie ma już znamionowej pojemności.
pozdrawiam
weslee

Jak już odkręciłeś przednią osłonę zasobnika, to po prawej stronie masz gniazda elektryczne silnika wentylatora i silnika podajnika.
Odłącz z tego gniazda wtyczkę zasilającą silnik podajnika i podłącz bezpośrednio do sieci elektrycznej poprzez kabel zasilający z odpowiednią wtyczką ( np. z komputera).

I teraz, jeżeli mankamenty pracy silnika znikną, to będzie oznaczało uszkodzenie sterownika.
Jeżeli będą takie same (w co wątpię po Twoim opisie), to zmień kondensator.

Pozdrawiam
Andrzej