PDA

Zobacz pełną wersję : do znawców - co mogę "wyciągnąć od banku"



rafgrzeg
02-09-2006, 10:44
pewien bank w ktorym wzialem kredyt wyplacil ostatnia transze dla sprzedajacego z kilkudniowym opoznieniem....dokladnie z 3 dniowym, chociaz w umowie wyraznie stoi ze mial zrobic to w terminie, co iecej na moja reklamacje ewidentnie przyznal sie do winy ze wyplata nastapila z winy pracownika banku....czy moge cos od nich wyciagnac....moze zwrot prowizji? w koncu nie wywiazali sie z warunkow umowy...ile czasu moge dochodzic roszczen bo szczerze powiem ze w chwili obecnej nie mam czasu na zabawy z nimi, ale moze za miesiac czy dwa....a moze dac sobie spokoj - z drugiej stony ciekawe czy oni tez by dali spokoj gdybym ja sie nie wywiazal z umowy...

danap
02-09-2006, 14:32
coś tam pewnie wywalczysz, bo skoro przyznano ci rację to znaczy że jest ktoś jest winny i to on zapłaci, bank nie płaci za czyjeś błędy.

Kiełek
02-09-2006, 17:14
Mogą Ci powiedzieć, że masz prawo do rozwiązania umowy i oni wtedy wypłaca Ci karę/odszkodowanie. Tylko musisz jeszcze znaleźc pieniądze na spłatę...

Maciek-MZM
07-09-2006, 10:08
Albo oni zaczna uwaznie czytac u mowe i szukac Twoich bledow. :)

agnieszkakusi
07-09-2006, 10:11
rafgrzeg...trzy dni i taka afera? :lol: odpuść sobie...

Rafal_G-ce
07-09-2006, 10:31
kusi spróbuj spóźnic sie z czymkolwiek 3 dni wtedy pogadamy

agnieszkakusi
07-09-2006, 10:45
rafała g-ce wiem, że masz rację tylko...jeśli rafgrzeg zacznie walczyć z bankiem, że spóźnili się trzy dni z wypłaceniem transzy to oni zaczną z nim walczyć jak spóźni się trzy dni z ratą...jeśli wypłaca już ostatnią transzę to znaczy, że jest już "zaprawiony w boju" jeśli chodzi o budowę. Na pewno nie raz ktoś na budowie z czymś się spóźnił....ja w każdym razie chyba bym odpuściła chociaż wiem, że przegieli. Po co jeszcze sobie szargac nerwy pismami, telefonami. Czy nie lepiej skupić się na budowie? :D